Autor Wątek: 'Nie tucz książkowego potwora'  (Przeczytany 12681 razy)

Cichutki Spec

  • ...od psychotroniki
  • Podporucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 309
  • Przyczajony snajper, ukryty zbok
Odp: 'Nie tucz książkowego potwora'
« Odpowiedź #20 dnia: 11 Grudnia 2011, 16:17:36 »
No to teraz nie wiem, co o tym myśleć. Znaczy, w kwestii autorki.
Ja to widzę trochę tak, że po tym, jak autorka stwierdziła, że rozpoczyna walkę z Empikiem, uznała, że zależy spalić mosty — ergo, skoro weszła na wojenną ścieżkę z siecią, skasowała wpisy ową sieć promujące.

Najuczciwiej w tej sytuacji byłoby, gdyby autorka, w ramach protestu, nie zgodziła się na to, by, już po akcji, jej książki były sprzedawane w Empikach, ewentualnie, by nie narażać na straty wydawnictwa — by tak uczynić już od kolejnej partii książek.

Nie można wnioskować z góry, że tak oto pani Gutowska-Adamczyk zaczęła jakąś mega promocję własnej osoby. Nie czytałam jeszcze rzeczonej awantury na blogu, ale jestem skłonna przyjąć do zrozumienia, że wiele naszych śladów w sieci powstaje pod wpływem nieprzemyślanej decyzji, których się potem żałuje, a nie że pisarka coś tam sobie uknociła na zapas.

W całej akcji nie chodzi też o to, jacy to dobrzy wydawcy nie są. Bądź co bądź, zawsze mogą współpracować nie tylko z Empikiem, mają wybór. Raczej chodzi o to, by także w małych księgarniach na rogu można było znaleźć upatrzoną pozycję i żeby książka nie była już tylko dodatkiem do sklepu papierniczego, co zaczyna się dziać w Empikach.

Dalej to już się powinnam wypowiadać, jak zobaczę tego bloga. W kwestii autorki, się znaczy.

A co do tego, że akcja niby ginie? W takiej rzeczywistości żyjemy, internet to pięć minut uwagi. Myślę, że sama świadomość konsumencka, jej wzrost - mogą być takiej akcji pokłosiem, a to będzie dobre zawsze, nawet jeśli się okaże, że Empiki i insze uknuły sobie reklamę z wydawcami kosztem czytelnika. Jeśli rzeczywiście sieci nie wywiązywały się z terminów płatności, to jest to jednak rażące zaniedbanie, wziąwszy pod lupę, ile ludu tam pracuje i jaka powinna być organizacja takiego giganta. Z kolei wydawca faktycznie powinien się zastanowić, czy do każdej książki trzeba mu super grafiki, pięciu korektorów i długopisów gratis. Ja w książce oczekuję sensownej treści, a nie stoiska świątecznego. Że akcja zniknęła z fejsa w tak krótkim czasie? Z facebookiem i z ludźmi jest tak, że jak chcą coś zrobić przy pomocy tak olbrzymiego medium, to by to dawno zrobili i kto się miał dowiedzieć, ten się dowiedział bądź podpisał. A przynajmniej miał okazję do refleksji nad kupnem czegokolwiek. :)

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: 'Nie tucz książkowego potwora'
« Odpowiedź #21 dnia: 11 Grudnia 2011, 16:47:23 »
Hmm z tego co ja widzę to na Facebooku nadal ludzie dyskutują na tablicy tej akcji, co jakiś czas ukazują się artykuły na jej temat. Tylko już pierwsza fala zainteresowania przeminęła, zostali ludzie faktycznie przejmujący się sprawą.
Co do wspominanej Pani... jak jej się udało na tym zyskać popularność i ją cieszy tego typu sława to niech korzysta. Mi to tam jakoś nie przeszkadza..ale swoją drogą Gutowska wcale nie była organizatorką akcji, tylko organizatorzy powoływali się na jej słowa, bo widocznie jest bardziej znana ogółowi niż sami organizatorzy.Natomiast odnośnie sprzedaży czyichś książek w konkretnej księgarni - to chyba nie autor decyduje gdzie trafiają jego książki, tylko raczej wydawca i kolejni hurtownicy czy inni pośrednicy.  Jakiś sposób na zakazanie sprzedaży w konkretnym miejscu pewnie jest (sądowy zakaz albo coś takiego), ale robienie czegoś takiego to by była spora szopka, więc moim zdaniem nie warto przesadzać.
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński

nie wiem

  • Leseferyzm schronowy!
  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 4777
  • Sejmik szlachecki musi być, a nie porządek!
    • Trzynasty Schron
Odp: 'Nie tucz książkowego potwora'
« Odpowiedź #22 dnia: 11 Grudnia 2011, 16:55:44 »
A co do tego, że akcja niby ginie? W takiej rzeczywistości żyjemy, internet to pięć minut uwagi.

A Trzynasty Schron?  :zwr
Oto człowiek stał się taki jak My (...)

***

Leseferyzm i konsultacja podstawą działania zdrowego systemu schronowego!

Cichutki Spec

  • ...od psychotroniki
  • Podporucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 309
  • Przyczajony snajper, ukryty zbok
Odp: 'Nie tucz książkowego potwora'
« Odpowiedź #23 dnia: 11 Grudnia 2011, 17:08:12 »
No tak to nie jest, jak się nie ma fejsa - połowa mojego posta to przypuszczenia. ;)
Fakt, że pisząc o konsekwencji protestu, nie uwzględniłam roli wydawcy, ale też chodziło mi o postawę typu: "Wolałabym nie promować tu i tu" niż" "Jak mnie sprzedacie do Empiku, to Was do sądu podam" i dlatego napisałam o "kolejnej partii książek" — w sensie, żeby nie bruździć wydawcy, autor powinien się dogadać jakoś z wydawcą co do miejsca promocji, ale bez torpedowania umów już nawiązanych. Nie wiem wszakoż, jak to dokładnie wygląda w umowie, jednak wydawnictwa rzeczywiście mają tu sporo atutów - to raczej nie autor decyduje, jakiego mu korektora czy grafika przydzielą, a na pewno nie debiutant.

Ale ten argument tym bardziej pokazuje, że nie ma co teraz autorki tu postponować. Zważywszy zwłaszcza na fakt, że jej książki stały się bestsellerami właściwie niejako same z siebie, tzn. w internecie rozreklamowali ją czytelnicy, nie widziałam natomiast, by "Cukiernia pod Amoremn" była jakoś nachalnie promowana "z urzędu".

Aha, na blogu byłam. Cóż, nie dopatrywałabym się jakichś teorii spiskowych. Jak niby miałaby autorka zyskiwać, walcząc z wydawcą (bo tak musiałaby zrobić, jeśli chciałaby nagle wycofania swoich książek z Empików), czyli "ręką, która karmi pisarza?". Odprysk popularności byłby tutaj tylko Pyrrusowym zwycięstwem. "Cukiernia pod Amorem", z tego co mi wiadomo, to nie był jakiś nieznany nikomu podręcznik do gotowania, lecz swego czasu żelazna pozycja obyczajowej "literatury na fali".

No i fakt, pani Gucia jest tu tylko propagatorką akcji. No i Lithium dodała to, co miałam na myśli wcześniej, pisząc, może i niezgrabnie, że jak ktoś miał serce do tego, to miał czas i medium, by się dowiedzieć i coś z tym zrobił na pewno.

@Jasiu, no ba. :zltk *Nawet jeśli się czasem trybiki mu spóźniają.*

bassia5

  • St. szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: 'Nie tucz książkowego potwora'
« Odpowiedź #24 dnia: 11 Grudnia 2011, 18:33:52 »
Nie wiem , dla mnie cała ta akcja była jedną wielką ściemą. A argumenty do mnie nie trafiały.Jak najbardziej się zgadzam z tym, że Empik powinien płacić w terminie i tu nie ma co dyskutować, ale twierdzenie że jak wydawcy będą mieć kasę to będą wydawać wartościowe książki jest bzdurą. Nie oszukujmy się, będą wydawać to co się sprzedaje, to jest biznes. Kto będzie ryzykował i drukował powieść mało znanego autora jak może wydać  "hicior" typu "Zmierzch", który na pewno się sprzeda.To że Empik zwleka z płatnościami, nie on jeden, wszyscy tak robią tylko wiadomo, Empik obraca duża kasą. I najłatwiej w niego uderzyć. Nie rozumiem dlaczego taką akcje rozpoczęły portale a nie wydawnictwa. Chyba im jednak taka krzywda nie była, bo się nie buntowały. Dlaczego p. Gutowska rozpoczęła tę akcję teraz kiedy wyszła jej najnowsza książka czy Empik tak działa od wczoraj? Dlaczego nie protestowała kiedy podatek na książki poodnoszono? To uderzyło w czytelników. Czy zyskała coś dzięki tej akcji,myślę, że tak.Parę razy była w radio, w telewizji. Jej nazwisko jest bardziej znane. Czy wydawnictwa coś na tym zyskały? Nie wiem. Z tego co się orientuję Empik powiedział, że w tym roku nie zapłaci. A wiec będzie tak jak dawniej.
My Polacy mamy jakąś taką dziwną manierę żeby wszystko burzyć i niszczyć. Najłatwiej "zlikwidować" Empik, tylko, że na jego miejsce z pewnością powstanie  jeszcze silniejsza firma. Wydawnictwa mogłyby się dogadać i coś stworzyć, ale to jest konkurencja i na to się nie zdobędą. Nie ma solidarności i zawsze któreś z Empikiem będzie współpracować. Zresztą prawda jest taka, że Empik doskonale sobie da radę bez wydawnictw.  Kupił Wilgę i WAB resztę nadrobi płytami i pierdołami. To ich zabolało, że kupił.Tzn powinno zaboleć wydawnictwa a zabolało p Gutowską i portale. Tak jak już napisałam my lubimy niszczyć. Na fb profil ma mnóstwo fanów, ale to jest tylko głupi fb. Założę się, że większość ludzi, którzy to polubiło, to nawet nie wie o co w tym chodzi (wszyscy lubią -  lubię i ja)  Gdy przyszło do podpisania imiennej petycji nawet 1000 podpisów nie zebrali. Uważam, że pokazywanie jednej strony medalu jest nie w porządku. I nigdy nie poprę takiej akcji. A p. Gutowska? Dla mnie może pisać albo i nie, na mojej półce jej "dzieł" obok "Pana Tadeusza" nie postawię.  Jej książki nadal będą w Empiku sprzedawane ( bo przecież ona nie ma na to wpływu, ona jest tylko biedną autorką, która nie ma nic do powiedzenia) Posłużono się czytelnikami do tego by... no właśnie nie wiem co czego, chyba tylko do promocji portali i wyżej wymienionej autorki. A przy okazji Matras i inne sieciówki miały ubaw, że czytelnicy im konkurencję wyniszczają.     
Bardzo ciekawy tekst . Polecam :)

http://pawelpollak.blogspot.com/2011/12/gargamel-i-smerfy.html         

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: 'Nie tucz książkowego potwora'
« Odpowiedź #25 dnia: 11 Grudnia 2011, 18:52:14 »
Dla mnie ta akcja jest i powinna być taką pałą, którą powinno się ponap :cnsd lać w niemyślące i zakute łby konsumentów, by nie robili czegoś po najmniejszej linii oporu. By choćby nie kupowali czegoś bo mają to pod ręką, ale poszukali gdzie można kupić to taniej :P

Natomiast sprawy czytelniczego rynku w Polsce? Hmm... Postawa Fabryki Słów we współpracy z nami definitywnie przekreśliła u mnie chęć aktywnego zajmowania się tą tematyką. Ale dzika radość mnie bierze, jak widzę książki autorów niegdyś u nich wydających, dziś publikujących swoje tytuły w mniejszych wydawnictwach - nie wnikając już przy tym czemu i dlaczego. Jeśli Robert J. Szmidt ogarnie swoje dawniej zapowiadane projekty, to nawet jeśli będą wydane w FS to je kupię. Innych książek już nie - szkoda pieniędzy na kogoś, kto Cię nie szanuje.

Bo w Polsce to tak jest, że owszem jak ktoś się wybije na przód to mu stado kundli skacze na plecy, ale też jest tak, że ci co już się wdrapią na szczyt, obfajdywują z niego tych co są niżej. I dlatego zburzenie dobrego samopoczucia szefom Empiku w ich mniemaniach jacy to są zajebiści, przez tą akcję jest bezcenne  :ords

=====

Cytat: Specynka
*Nawet jeśli się czasem trybiki mu spóźniają.*
Bo naczelny na studiach miał PKM'y w większości z ludźmi totalnie nie potrafiącymi wykładać ten przedmiot, i stąd takie problemy. A nikt tu poza mną w załodze się na kołach zębatych i przekładniach nie zna  :P
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: 'Nie tucz książkowego potwora'
« Odpowiedź #26 dnia: 12 Grudnia 2011, 14:18:27 »
Dla mnie ta akcja jest i powinna być taką pałą, którą powinno się ponap :cnsd lać w niemyślące i zakute łby konsumentów, by nie robili czegoś po najmniejszej linii oporu. By choćby nie kupowali czegoś bo mają to pod ręką, ale poszukali gdzie można kupić to taniej :P
Saturn, Saturn uber alles. Wszystkie gry i płyty jakie są w Empiku, w Saturnie są nieco taniej. Nie mam pojęcia jak to robią, zwłaszcza że tworzą przezajebiste reklamy (zwłaszcza ta). Jak coś jest dobre, to robię temu darmową reklamę. Ale książek chyba tam nie ma, więc nie na temat...
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: 'Nie tucz książkowego potwora'
« Odpowiedź #27 dnia: 12 Grudnia 2011, 22:05:53 »
Książki w Saturnach są  :-[
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: 'Nie tucz książkowego potwora'
« Odpowiedź #28 dnia: 25 Grudnia 2011, 03:07:26 »
Wydaje się, że akcja trochę przycichła, ale koniec roku ma tak zawsze, że wiele rzeczy wtedy przycicha. Temat przeniosłem więc do tablicy Społeczeństwo. Ale jak się coś narodzi nowego to trafi do Wspieralni  8)
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Kamilos

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 246
Odp: 'Nie tucz książkowego potwora'
« Odpowiedź #29 dnia: 29 Grudnia 2011, 07:48:51 »
No właśnie. Skoro można kupić taniej (i tak drogie książki) to dla czytelnika jest to korzystne. Do tego promuje się też bardziej czytanie przez promocje i zniżki.