Moderatorzy z pewnością się cieszą, gdy użytkownicy nazywają tematy w ten sposób
Zdaje się, że w którymś z filmów Romero był tekst:
gdy w Piekle zabraknie miejsca, umarli chodzą po ziemi. Jeśli w oparciu o to założymy, że nieumarli mają rangę potępieńców, to ich kara polega na wiecznym poszukiwaniu mięsa żyjących. Trudno się spodziewać, by zombi umarł z głodu, skoro wieczny głód jest jego przeznaczeniem. Ale czemu dziwi fakt, że zombi w ogóle może umrzeć? Nie są żywi, ale z jakiegoś powodu nazywa się ich przecież nieumarłymi. Wystarczy zniszczyć mózg lub odciąć głowę - to pierwszy punkt w każdym filmowym poradniku do walki z zombi - by zaznał spokoju mimo swojej martwoty. Ustaliła się jakaś taka zasada, że tylko w ten sposób można ich definitywnie uśmiercić i chociażby przez to możliwość głodowej śmierci odpada