Autor Wątek: Tatuaże "w klimatach"  (Przeczytany 11839 razy)

Morbid

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 410
Tatuaże "w klimatach"
« dnia: 17 Września 2011, 17:17:37 »
Całkiem ładny szmat czasu temu postanowiłem że zrobię sobie tatuaż, wzór miałem upatrzony od dawna ( http://2.bp.blogspot.com/_eER-8r2oEi4/TFhQ7NG_cAI/AAAAAAAABic/MxzZoL0unTk/s1600/altarsofmadness.jpg  wybrałem tylko jeden motyw z całej mozaiki ryjów ) i jestem w trakcie realizowania go jako pół-rękawa (z możliwością przedłużenia go na całą rękę). Ogólnie cały pomysł aby wytatuować sobie okładkę jednej z ulubionych płyt swojego ulubionego zespołu którego słucham przeszło pół życia i dawno przestał być dla mnie tylko zespołem, a wręcz jednym z nierozłącznych części mojego życia sprawił też że po tym jak wpadłem w objęcia nowego nałogu jakim jest tatuowanie się (oj na jednej rączce się nie skończy oj nie), wymyśliłem sobie że każdy kolejny tatuaż będzie nierozłącznie związany z innymi "fundamentami" mojej osobowości, charakteru a raczej rzeczy które go nakreśliły...

Tak oto przechodzimy do meritum sprawy, kto mnie zna dobrze ten wie że poza Morbidami mam pierdolca na innym punkcie... Na punkcie Fallouta, do którego to też nie podchodzę już z zdrowym podejściem ala "a fajna giera, ponakurwiam sobie w nią wieczorem z pół godzinki" lecz jest to coś bez czego byłoby mi w życiu znacznie ubożej (zresztą dzięki tej grze miałem przyjemność znaleźć się w tak zacnym towarzystwie ekipy Trzynastki).

Zatem owy temat będzie miał dwojaki cel, pierwszy najważniejszy to pomoc w szukaniu motywu z Fallouta 1/2 na tyle charakterystycznego aby od razu kojarzył się z jednym, ale z drugiej strony nie aż tak aby biło to po oczach. Ofc. nie chce też niczego wyświechtanego, bo gdybym czegoś takiego szukał to pewnie bym sobie na klacie jebnął logo Morbid Angel a na plecach logo Fallouta. To na pewno odpada :)

Drugim celem tego tematu jest, o ile ktokolwiek z was posiada jakiś klimatyczną dziarę... To się nią pochwalcie! Ja swojego jeszcze (chyba) nie wrzucę ponieważ jestem dopiero po drugiej sesji a i nie miałem okazji jakoś dobrej foty zrobić, a nie specjalnie chce mi się robić fot w toalecie hehehe. Tak czy owak jestem zadowolony, aczkolwiek jest to dosyć kontrowersyjnie wykonany projekt, dużo czerni etc. niektórzy wręcz mi tego zazdroszczą, inni się nie pierdolą i mówią że spartolony jest na całego. Moim zdaniem raptem jeden motyw bym lekko poprawił, ale partacz mnie nie dziabał więc jestem dobrej myśli ;) Zresztą w 100% jeszcze niczego wiernie oddanego nie widziałem.

No to chyba tyle!

P.s w odległej przyszłości planuje na łydce zrobić to http://img197.imageshack.us/img197/6817/tapetapulpitua.png litr piwa dla osoby która zgadnie skąd to ;>

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Września 2011, 17:24:52 »
No ale możesz pokazać ludziskom tu na forum to co już masz a pokazałeś mnie  :-[ Wiesz, niech smaka nabiorą i się onieśmielą  :-*
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Morbid

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 410
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #2 dnia: 17 Września 2011, 17:27:40 »
Hmmm no ogólnie kilku znajomym to wysłałem po pierwszej sesji, więc jak komuś nie będzie przeszkadzał klimat ala "sweeet focia z kibla" to zaraz coś wrzucę (bo nie mam innej możliwości).

Edit: Strzeżcie się mojej owłosionej klaty!  :aqq:

http://imageshack.us/g/38/grz1.jpg/ pierwsza sesja.

http://imageshack.us/g/404/dsc00524q.jpg/ gej seszyn dla gorących chłopaków z "Trzynastki" aka sesją namber two  :D

Btw. nie wiem czy zrobiłem dobrze czy źle, ale wymarzyłem sobie oldschoolowy czarno biały tatuaż (bo to ma być Death Metal kurwa a nie 3d pipy!), który by jak najbardziej przypominał oryginał, teraz trochę żałuje że nie dałem się Marzenie (imię mojej tatuatorki) rozkręcić, bo to co ona wyczynia kiedy da się jej wolną rękę... Po prostu cud, miód i orzeszki! Tak czy owak i tak jestem kontent:)
« Ostatnia zmiana: 17 Września 2011, 17:34:58 wysłana przez Morbid »

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #3 dnia: 19 Września 2011, 04:41:06 »
Ja już byłem do wczoraj blisko podjęcia diecezji w tej sprawie, ale pojawiła się inna opcja, z którą tatuaż by się pogryzł. Aczkolwiek jeśli ta opcja nie wypali to zawsze można sobie coś strzelić, zwłaszcza gdy się widzi jak to młodsi stopniem na Schronie kierunek wytyczają  :snd  :afr

Zajebiste i mega klimatyczne nawiasowo dodając  :zcz:
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Morbid

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 410
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #4 dnia: 19 Września 2011, 06:51:04 »
Dzięki, a jakiś wzór sobie upatrzyłeś? I co może kolidować z tatuażem? :blk

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #5 dnia: 19 Września 2011, 10:35:11 »
nie wiem co u Squonka koliduje z tatuażem ale znam jedną odpowiedź na to pytanie- indywidualny gust partnera/ partnerki.
np Nocny wie że jakby sobie takie paskudztwo zrobił to miałby poważne problemy... :zwr
nie cierpie tatuaży
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński

Morbid

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 410
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Września 2011, 11:56:12 »
Tatuaże > cała resztą, spróbowałaby tylko jakaś moja fanka wybić mi z głowy ten pomysł, to bym na bruk wywalił  :D Chociaż z drugiej moją eks miała na plecach wytatuowanego kozła gigera, nie powiem na co dzień fajny tatuaż to jednak w pewnych sytuacjach już tak mi się nie podobał  :-*

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #7 dnia: 19 Września 2011, 12:41:22 »
to oczywiście wszystko kwestia indywidualnego podejścia do sprawy. jak byłam młodsza to mi imponowali kolesie z dziarrami (tzw. kisiel w majtkach, "łaaał On ma TATUAŻ" ). teraz chyba jestem na takie sprawy za stara :P po prostu tatuaż kojarzy mi się pejoratywnie, z kimś szalonym, lekkoduchem etc.
no i jakby nie było jako nauczycielka i matka muszę dawać pozytywny przykład :P

a z innej strony patrząc- rzeczywiście w niektórych sytuacjach tatuaż może być problematyczny. nigdy nie wiemy co będziemy kiedyś robić, a dziara zostaje na całe życie ( wiem że da się usuwać, ale zazwyczaj nikt tego nie robi)
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #8 dnia: 19 Września 2011, 13:10:46 »
Dzięki, a jakiś wzór sobie upatrzyłeś? I co może kolidować z tatuażem? :blk
Wzór: inspiracja pojawiła się w sobotnim "Armageddonie" ;)

Kolidacja: pewne "firmy", ale w sumie tam jak będą chcieli to i z brudną dupą przyjmą, a jak nie, to jakby im samemu dupę miodem smarować to i tak powiedzą nie. No i dojrzałem do decyzji, że chcę się dać "wydoić" ku dobru potrzebujących :)
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Cichutki Spec

  • ...od psychotroniki
  • Podporucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 309
  • Przyczajony snajper, ukryty zbok
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #9 dnia: 19 Września 2011, 23:30:05 »
Jak tattoo, to tylko motywik jakiś pojedynczy... Wielkie połcie jakże "wielkiej" sylwetki w tatuażach kompletnie nieee... Znaczy się, Morbidowi pasuje. Mnie nie, nie byłoby mnie widać.

To jest taka sprawa "raz a porządnie", trzeba być, kurczę, zdeterminowaną osobą do tego, pewną, że się tego chce jak wody na pustyni i koniec. Bo trzeba mieć świadomość, że piękna czerń zmatowieje kiedyś i się zrobi maziaja długopisem, jeśli tatuaż jest czarny. A tak się dzieje, niestety.

Kiedyś przemawiał do mnie trykwetr, kiedyś symbol klanu Tremere (niebieskie szaliczki rządzą, posiadam taki i wara, Wątruły, ode mię z Prezencyją, bo utopię włosek w krffi, rytualik odprawię i będzie "Mwahahaha!"), ale dla mnie!), kiedyś kruka... Ale kurde, jednak nie, tak samo kolczyki. Są ludzie, którzy, jak nie wyrażą się na ciele, dostaną piehdolca jak stąd do Fhansji, ja się wyżywam raczej przez tekst i wyobraźnię, wszystko szło u mnie raczej do wewnątrz i zawsze znajdę sobie lepszy powód do wydania kasy niż modyfikacje ciała.
I chyba nie mam takiej jednej, jedynej obsesji, aż czasem szkoda... Taka pasja, że całego człowieka pochłania - fajna rzecz. Bez porcji ulubionych dźwięków na śniadanie i kolację dostaję cholery i robię się osobą agresywną, ale żeby tak porządnie zwariować na jakimś punkcie... Chyba, że wliczyć pisanie albo... sny. :ncz

Z takich postapo lejtmotivs to mnie by wystarczyło:  :rad. Tak na nadgarstku albo między łopatkami. I w komplecie jakiś numer seryjny maszyny. ;D Przyczajony Mutant, Ukryty Smog.

Nightmaster

  • Nocny strażnik
  • St. chorąży
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Betonowa konserwa i ten od rila
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #10 dnia: 20 Września 2011, 00:08:39 »
mi się ciągle marzy Schronowe logo z cieniowanym pentagramem, chciałbym mieć coś takiego ale jak widać są pewne "czynniki" które mnie od tego odwodzą :P

@Cichutki Spec, zacznij robić to co ja, kupuj masowo elektronikę i sprawdzaj czego nie powiedział producent o jej możliwościach :D
Co Cię nie zabije to zabije Cię co innego

Morbid

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 410
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #11 dnia: 20 Września 2011, 05:27:37 »
Co do kwestii starzenia się i matowienia tatuażu, to to jest oczywisty oczywizm, jednak wątpię aby mi to przeszkadzało jak będę miał te 50 lat i będę ramoleć powoli ;D Druga sprawą, że tatoo zawsze można odświeżyć, zmodyfikować. Ja np. jeden ryj chyba "oddam" Marzenie do poeksperymentowania ^^ bo jak pomyślę że po 1-2 sesjach będzie over to mi się robi tak ponuro że szkoda gadać, a nie wiem kiedy znajdę fundusze na następne pomysły :/

A i btw. myślałem nad tym http://images.wikia.com/fallout/images/d/d1/FO01_NPC_Master_B.png  :trm

Cytuj
Wzór: inspiracja pojawiła się w sobotnim "Armageddonie" Wink

Kopsnij linka  ;)
« Ostatnia zmiana: 20 Września 2011, 05:30:13 wysłana przez Morbid »

troskliwaO

  • Kapral
  • *
  • Wiadomości: 43
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #12 dnia: 30 Sierpnia 2023, 10:24:52 »
Świetne pomysły na tatuaż ;)
« Ostatnia zmiana: 20 Marca 2024, 12:23:51 wysłana przez Squonk »

dziadekz

  • Kapral
  • *
  • Wiadomości: 49
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #13 dnia: 24 Października 2023, 12:41:46 »
Twoje obowiązki jako nauczycielki i matki z pewnością wpływają na Twoje podejście do takich kwestii. Dając pozytywny przykład i kierując się własnymi wartościami, zawsze możesz wpłynąć na innych w pozytywny sposób.
« Ostatnia zmiana: 20 Marca 2024, 12:23:45 wysłana przez Squonk »

troskliwaO

  • Kapral
  • *
  • Wiadomości: 43
Odp: Tatuaże "w klimatach"
« Odpowiedź #14 dnia: 19 Kwietnia 2024, 13:51:20 »
 Zastanawiam się, czy macie jakieś rady dla kogoś, kto myśli o swoim pierwszym tatuażu, ale jeszcze nie zdecydował na konkretny motyw? Jakie elementy warto wziąć pod uwagę przy wyborze projektu, który będzie się dobrze prezentował przez lata, niezależnie od zmian w trendach czy osobistych upodobaniach?