Świat się kończy!

[Ace]

ale on będzie za młody żeby po gorzałę latać

[nie wiem]

Oj tam kurde, nie będzie się golił przez tydzień, to go o dowód nie zapytają. Oj Ace, Ace, żebym Ci wszystko musiał wyjaśniać...

[Jerzy]

Panowie, oprócz moralności trzeba jeszcze brać pod uwagę zewnętrzne uwarunkowania. Squonk limit wieku wprowadził. I bardzo słusznie jak widzę. 

[nie wiem]

Bardziej by się przydał limit IQ.

[toga5]

Zawrzyjmy prosty układ. Ty dajesz syna, ja robię Schronizmy  :ssi

Tak tanio pierworodnego nie zamierzam oddać. Chociaż skoro drugi w drodze ...

ale on będzie za młody żeby po gorzałę latać

Oj, żeby On Was po piwo dla mnie nie zaczął posyłać.

Panowie, oprócz moralności trzeba jeszcze brać pod uwagę zewnętrzne uwarunkowania. Squonk limit wieku wprowadził. I bardzo słusznie jak widzę.  

Moralność moralnością, a kruczek prawny się znajdzie.

[nie wiem]

Zawrzyjmy prosty układ. Ty dajesz syna, ja robię Schronizmy  :ssi

Tak tanio pierworodnego nie zamierzam oddać. Chociaż skoro drugi w drodze ...

No to gratulacje!

I to jest patriotyzm właśnie 

[toga5]

I to nie jest moje ostatnie słowo !

I nich ktoś zacznie robić odpowiednią ilość niewiast dla moich synów ...

[Jerzy]

No to gratulacje!

I to jest patriotyzm właśnie 

Może być i tak, a może być, że po prostu fajną żonę ma. Do gratulacji się przyłączam.

I to nie jest moje ostatnie słowo !

I nich ktoś zacznie robić odpowiednią ilość niewiast dla moich synów ...

Już zrobiłem, ale różnica wieku raczej dyskwalifikuje.

[Glassius]

A może by tak pogodzić ilość zbieranych kapsli z rolą jaka została w już Piśmie przypisana częściom niesfornym ... "Idźcie i rozmnażajcie się", przecież na przyszłe emerytury jednak ktoś będzie musiał zarabiać ...

Oj toga, wyrwałeś z kontekstu Sam mam parę wontów do kilku fragmentów Pisma Świętego, ale czepiać trzeba się rzeczy zasadnych. Cały cytat to "Bądźcie płodni i mnóżcie się, abyście zaludnili ziemię" Rdz 9,1. Ziemia wydaje mi się już dość zaludniona , więc zaprzestanie parzenia się w naszym, młodych wykonaniu, nie jest sprzeczne z wolą boską.

A na bardziej poważnie, to temat perspektywiczny. Zastanawiam się jak tu skłonić Glassiusa do udziału, bo on tak ładnie podaje linki, a mi się nie chce szukać. Jeżeli napiszę ZUS, to powinno się udać.

Zajęty różnymi rzeczami loguję się co jakiś czas, i sam się zachęcam do dyskusji. Jednak brak opierzenia w sprawach sercowych sprawia, że nie powinienem tutaj się wypowiadać.

A ZUS to zło.

[toga5]

Już zrobiłem, ale różnica wieku raczej dyskwalifikuje.

Nie bądź takim pesymistą.

Cały cytat to "Bądźcie płodni i mnóżcie się, abyście zaludnili ziemię" Rdz 9,1. Ziemia wydaje mi się już dość zaludniona , więc zaprzestanie parzenia się w naszym, młodych wykonaniu, nie jest sprzeczne z wolą boską.

Rościsz sobie prawo do określenia kiedy ziemia zostanie wystarczająco zaludniona ? Bój się Boga 

Jednak brak opierzenia w sprawach sercowych sprawia, że nie powinienem tutaj się wypowiadać.

No skoro myślisz, że to od opierzenia w sprawach sercowych zależy ... W zasadzie to serce odgrywa pewną istotną rolę - pompuje krew ...
A mi się wydaje, że po prostu idziesz na łatwiznę i zwyczajnie, jak zresztą spora ilość młodzieży, boisz się odpowiedzialności. A takie podejście niewątpliwie skończy się bankructwem ZUSu, nawet gdyby JKM dorwał się do koryta.

[nie wiem]

ZUS powinien zbankrutować i to dopiero ma dużo wspólnego z odpowiedzialnością.

Jeżeli wy płacicie na ZUS, który się rypnie i potem nie będziecie mieli emerytur, a my nie będziemy na niego płacić, tylko, powiedzmy, wywalczymy sobie prawo w tym głupim kraju do posiadania prywatnego ubezpieczyciela, to kto jest bardziej odpowiedzialny?

[toga5]

Z pewnością nie ten, który uważa, że prywatny ubezpieczyciel nie rypnie się w sytuacji, gdy płatników składek będzie mniej niż emerytów.

[nie wiem]

Jakbyś sobie odkładał na lokatę powiedzmy (bo nie chcę przecież prywatnego ubezpieczyciela na wzór ZUS), to nic do rzeczy nie ma ilość płatników i emerytów.

[Ace]

w momencie w którym większość pieniędzy [bo przecież ubezpieczyciel też musi na czymś zarobić, matka Teresa to nie jest] będzie pomnażanych/inwestowanych, a nie wydawanych na bieżąco to nie obchodzi nas ilość płatników za 50 lat

[toga5]

@nie wiem
To weź doprecyzuj swoje teorie odnośnie ubezpieczeń. Skoro chcesz wywalczać prawo do posiadania prywatnego ubezpieczyciela, który nie będzie prowadzony na wzór ZUS, to jak to Twoim zdaniem powinno działać ?
Jeżeli jednak nie chcesz płacić składek na jakiekolwiek ubezpieczenia, to jest i w dzisiejszych realiach takowa możliwość ...

@Ace
Założenie żeby większość pieniędzy będzie pomnażanych wydaje się jedynie słusznym założeniem. Co jednak jeżeli niedajboziu przez te 50 lat pęknie jakaś bańka, znajdzie się oszust pokroju Bernarda M. albo ziemia stanie i o ile Chińczycy nie przybiegną nam z pomocą, to nas kompletnie zaleje ...

[nie wiem]

Chodzi mi o to, że przymus funduszu emerytalnego jest może i potrzebny, ale niech to będzie dowolnie wybrany bank z lokatą długoterminową, albo inną formą usługi, dopasowaną oczywiście przez bank do klienta, a nie przymus budowania państwa w państwie poprzez wpłacanie na złote pałace ZUSu.

Oczywiście, że istnieje opcja nie płacenia żadnego ubezpieczenia, tylko zrobienia sobie dzieci i takiego ich wychowania, żeby na starość utrzymywały rodziców, ale nie jest to najbardziej rozsądna droga.

[toga5]

Nie wiem skąd to zaufanie do banków i wiara, że nie mogą one zdefraudować powierzonych pieniędzy, a nawet zbankrutować - Lehman Brothers.
Gdzie jednak w Twojej koncepcji jest miejsce dla osób, które z wielu możliwych przyczyn, nie uzbierają wystarczającej ilości środków na koncie ?

Oczywiście, że istnieje opcja nie płacenia żadnego ubezpieczenia, tylko zrobienia sobie dzieci i takiego ich wychowania, żeby na starość utrzymywały rodziców, ale nie jest to najbardziej rozsądna droga.

Nie o taką opcję mi chodziło. Jest inny realny, chociaż trudny w wykonaniu, sposób na olanie wszelkich składek.

[nie wiem]

które z wielu możliwych przyczyn, nie uzbierają wystarczającej ilości środków na koncie ?

Tyle VATu płacimy, że powinno im wystarczyć.

[toga5]

że powinno im wystarczyć.

Czego i Tobie z całego serca życzę.

[nie wiem]

A co, życzysz mi kalectwa, żebym nie mógł pracować? Dziękuję.