Kolejny dzień, kolejna informacja o zombie. Otóż
Seth Grahame-Smith postanowił troszeczku unowocześnić jedną z najpopularniejszych powieści wywodzących się z wysp brytyjskich, wydaną 1813 roku -
"Dumę i uprzedzenie". Jak tego dokonał? Wyciął blisko 15% oryginalnego tekstu i w jego miejsce wkleił swoją radosną twórczość to tu, to tam wprowadzając do wątku głównego kilkanaście żywych trupów, pragnących arystokratycznych mózgów. Tak pokrótce przedstawia się historia tytułu
"Duma i uprzedzenie i zombie" ("Pride and Prejudice and Zombies"), który ukaże się już w maju.
Sama zaś powieść nadal kręci się wokół życia angielskich wyższych sfer na przełomie wieków i miłosnych przygodach sióstr
Bennett. Sielankę z pozoru cichym i spokojnym hrabstwie
Hertfordshire przerywają nagle zombie, które stosować się do dżentelmeńskich zwyczajów nie zamierzają i polowania im nie w głowie (no chyba, że na ludzi). W celu zwalczenia plagi zostaje wysłany oddział brytyjskiego wojska, który zamiast bić się z "Małym kapralem", ma za zadanie wycięcie w pień całego tego tałatajstwa. Jedno jest wiadome, pardonu dawać nie będą.
Oryginalny pomysł już mocno zainteresował magnatów z Hollywood i, jak podaje brytyjskie wydanie gazety
Sunday Times, podobno oferty zakupu praw do ekranizacji walą drzwiami i oknami. Zaś sama
Jane Austen zapewne przewraca się w grobie ;-)
Źródło:
filmweb.plNews w całości napisał i zredagował -
Zagłoba