Ankieta

Na kogo oddasz głos w nadchodzących wyborach do Sejmu i Senatu?

premier Cthulhu - lista wyborcza 666
3 (25%)
Mam 'yje'ane w wybory!
0 (0%)
Oddam nieważny głos
0 (0%)
Lista nr.1 PiS
1 (8,3%)
Lista nr.2 PJN
0 (0%)
Lista nr.3 SLD
1 (8,3%)
Lista nr.4 Ruch Palikota
3 (25%)
Lista nr.5 PSL
1 (8,3%)
Lista nr.6 Polska Partia Pracy - Sierpień 80
0 (0%)
Lista nr.7 PO
2 (16,7%)
Lista nr.8 Samoobrona
0 (0%)
Lista nr.9 Kongres Nowej Prawicy
1 (8,3%)
Lista nr.10 Prawa RP
0 (0%)

Głosów w sumie: 12

Autor Wątek: Wybory parlamentarne 2011  (Przeczytany 36335 razy)

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #20 dnia: 01 Sierpnia 2011, 07:41:28 »
Natomiast sukces wyborczy Korwina (potencjalny zaznaczmy), na poziomie powiedzmy 10%, to pewny powrót PiS do władzy w koalicji z ta formacją. I może na doczepkę z PSL,bo ci to wszędzie wejdą.

To znaczy że jak? W ostatecznej rachubie wszyscy politycy (nawet ci skrajnie skrajni) wchodzą w najbardziej absurdalne układy byle tylko na chwilę dorwać się do stołka? Tak? Bo mimo wszystko wydaje mi się że Korwin i PiS reprezentują przeciwne rodzaje skrajności i to w dziedzinie nie byle jakiej gdyż stanowiącej faktyczną oś podziału polityki czyli gospodarce? Tak więc nie widzę jakoś współpracy Chrześcijańskich Socjalistów (uwierzycie że to nie tylko wynalazek Kaczora?) dążących do gospodarki centralnie sterowanej z ludźmi Korwina o poglądach Libertariańskich, czyli zakładających absolutne niemieszanie się państwa do gospodarki (likwidacja monopolu ZUS jest ich jednym z głównych haseł)... nawet jeśli zgadzają się w pełni w kwestiach obyczajowych to taki miks jest wybuchowy niczym nitrogliceryna. Choć kto wie? Może faktycznie powinienem to bardziej przemyśleć?

Jerzy

  • Major - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1568
  • Nie możesz być lisem, lwem też nie, bądź jeżem
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #21 dnia: 01 Sierpnia 2011, 09:50:28 »
Będę mało oryginalny. Wybieram opcję głosowania na tych których się akceptuje lub przeciw tym których się nie akceptuje (w zależności od sytuacji, tak by nie zmarnować głosu).
Natomiast intryguje mnie powód zmiany ordynacji do Senatu. Jeśli już Senat ma być, bo ciężko zlikwidować coś co istnieje - nawet jeśli jest niepotrzebne - to sens miałaby tu ordynacja  proporcjonalna. Senat nie ma wielkiej władzy, powinien być reprezentatywny jeśli ma niby być izbą refleksji i korekty. Ordynacja większościowa miałaby sens w wyborach do Sejmu. Rząd miałby z reguły stabilną większość i nie mógłby tłumaczyć nieskuteczności koalicyjnymi kompromisami. Jest dokładnie odwrotnie.
Jeśli to ma być jakaś próba, to bez sensu. Dokładnie wiadomo co będzie.

Nie widzę szansy dla Korwina, jest efektownym publicystą, bez zapału do pracy na prowincji.
Historia uczy nas tylko tego, że jeszcze nigdy, nikt się z niej niczego nie nauczył.
Coś się kończy, coś się zaczyna- apokalipsa jest wokół.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #22 dnia: 01 Sierpnia 2011, 12:58:39 »
@Rezro
Ty poruszasz się na płaszczyźnie słusznej i logicznej teorii, ja zaś jednak bardziej skłaniam się ku skutecznemu, czasem nawet pozornie absurdalnemu realizmowi  :P A ten pokazuje to, że w 2005 roku nikomu nie śniła by się koalicja PiS-Samoobrona-LPR. No jooo! LPR miał wiele wspólnego z PiS na odcinku ideologicznego softwaru, ale Leppery?

Cnotliwy, prawy, jedyny sprawiedliwy w ubekistanie Panie Prezesie w jednym rządzie z tym kaprawym, cwanym Lepperem? Nie to nie możliwe! Nigdy!! Hej dzieci Powstania Warszawskiego i Rejtany na barykady!!! Polska w potrzebie!!!!

Taaa... Akurat....  :ords :ords :ords

Poza tym o ile moja wiedza na temat mechanizmów gospodarczych pozwala mi na ocenę zjawisk zachodzących w Polsce, to w rządzie Panie Prezesie ministrem finansów była ultraliberalna Zyta Gilowska, która cięła podatki i inne obciążenia finansowe najbogatszym (m.in. zmiany w prawie spadkowym).

A Korwin? W końcu to on w 1992 roku zgłosił wniosek o rozpoczęcie lustracji, który skwapliwie wykonał Antek Policmajster  :hyh
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #23 dnia: 01 Sierpnia 2011, 13:24:06 »
Zasadniczo macie chyba rację i pozostanę raczej przy dotychczasowym mało oryginalnym wyborze głosowania przeciw tym "których nieakceptuje".

A co do ordynacji to ja osobiście uważam ordynację proporcjonalną za socjalistyczną manipulację, która nie wyłania realnych zwycięsców a jedynie poporzez uzasadniane lepszym reprezentowaniem wyborców, dopuszcza minipulacje wyborami gwarantującą monopol partyjny... wszak tu głosujemy na listy (czyt: partie) a nie osoby... a partie to jak wiadomo ich prezesi, nie zaś to czego oczekują wyborcy. Niech posłurzy nam tu przykład Giertycha z 2005'ego który omal nie dostał się do sejmu z powodu minimalnego poparcia... dostał jednak stołek gdyż jako jedynka na liście zgarniał mandat jaki udało się uzbierać zbiorowo całej liście. Czy to jest to czego oczekiwali wyborcy? Nie sądzę... Tylko okręgi wielomandatowe wg. mnie gwarantują sprawiedliwy wybór (bo niemają klasycznych wad okręgów jednomandatowych).

PS: Te okręgi jednomandatowe w senacie to jak sądzę atrapa spełnienia obietnic wyborchych przez PO... nic nie zmienia, ale formalnie nie można im nic zarzucić.

@ Squonk
Faktycznie masz rację... choć Gilowskiej ultraliberałem bym nie nazwał, a te cięcia były z pobudek populistycznych... wszak dzięki tym cięciom Tusk musiał potem podnosić VAT bo były apsolutnie bezzasadne (hossa nie trwa wiecznie).

toga5

  • Knight of Ni
  • *
  • Wiadomości: 836
  • идиот pиот
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #24 dnia: 02 Sierpnia 2011, 00:29:45 »
Ich główną zaletą jest dobre pierwsze wrażenie[...]uderzyć w bandę czworga Korwinem by nie czuli się tam za pewnie...
2 dowcipy w jednym poście  :piwo:

@nie wiem
Wprowadziły mnie w błąd kategoryczne sformułowania typu "żaden" i "wszyscy ci".
Gdybyś od razu napisał:
nie ufam ludziom, których zakres zadań jest dla mnie niejasny (być może przez moją niewiedzę, a być może przez sceptycyzm) nie tylko jeśli chodzi o jego treść, ale i sens.
to nie byłoby nieporozumienia.

w 2005 roku nikomu nie śniła by się koalicja PiS-Samoobrona-LPR. No jooo! LPR miał wiele wspólnego z PiS na odcinku ideologicznego softwaru, ale Leppery?
A gdyby przypomnieć, że Leppery w 2004 r. zajmowały pierwsze miejsca w sondażach ?

A co do JKM to jego poglądy dzieli od Kononowicza tylko jeden mały krok (dla niewiedzących). Wypada tylko wykrzyknąć "Na przód" !

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #25 dnia: 02 Sierpnia 2011, 18:46:17 »
Bez przesady. Kononowicza wylansowali ci sami ludzie, co lansują teraz Wojewódzkiego i wszystkie jemu podobne szmaty. Podgrzewają to wszystko, co uderzy w prostego Luda jak oldschoolowe sweterki. Tyle, że w takich swetrach powinno chodzić 80% społeczeństwa, ale chamy się przerzuciły przecież na Nike lub Adidasa. A do Korwina Kononowiczowi dalej niż nam na Marsa.
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

nie wiem

  • Leseferyzm schronowy!
  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 4777
  • Sejmik szlachecki musi być, a nie porządek!
    • Trzynasty Schron
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #26 dnia: 02 Sierpnia 2011, 22:23:04 »
W sumie najbliżej mi do tego chyba, co powiedział Korwin, ale z pewnością na niego nie zagłosuję, bo:
- mimo zauważenia problemu z urzędnikami nie zadeklarował, że 90% z nich należy zwolnić;
- chce zniesienia przymusu ubezpieczeń w ogóle, ja bym wolał zniesienie przymusu ubezpieczeń w ZUSie bez znoszenia ogólnego przymusu, z tym że wprowadziłbym tam wolny rynek (którego w Polsce teraz nie ma w tej kwestii, gdyż nie jesteśmy demokracją, tylko dyktaturą biurokratyczną :D)
Oto człowiek stał się taki jak My (...)

***

Leseferyzm i konsultacja podstawą działania zdrowego systemu schronowego!

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #27 dnia: 04 Sierpnia 2011, 02:35:35 »
Dyskusja o wyborach, dużo o KNP, a ja się pojawiam dopiero teraz. :zwr

Teksty o rozstrzeliwania komunałów i posyłaniu ich na cmentarz przedstawione na kongresie mogą niestety trafić do idiotów pokroju Breivika ...
Mnóstwo jest rzucania inwektyw w Internecie, a ja nie wierzę żadnym, które nie są podparte dowodami.

Poza tym, Breivik nie był idiotą.

Ja chcę króla - Kongres Nowej Prawicy <= dawno tak dobrego skeczu nie widziałem.
Racja, niski poziom przemówienia. Ale merytorycznie nie widzę żadnych niedoróbek. Powiedz, co tak Cię ubawiło, pośmiejemy się razem.

Natomiast sukces wyborczy Korwina (potencjalny zaznaczmy), na poziomie powiedzmy 10%, to pewny powrót PiS do władzy w koalicji z ta formacją. I może na doczepkę z PSL,bo ci to wszędzie wejdą.
Całkiem możliwe. Mnóstwo ludzi szlifowało się w dawnym UPRze, by w pewnym momencie zasilić szeregi partii władzy, żeby wspomnieć szefa klubu parlamentarnego PO, Tomasaz Tomczykiewicza. Tutaj wywiad z tym człowiekiem. Z KNP może być podobnie, jeśli zdobędzie stały przyczółek w elektoracie, to z partii idealistów przerodzi się w partię władzy, a nie wiem (wydaje mi się, że powinienem mu mówić Jasiu, ale nie orientuję się w wortalowych personaliach :P) już dobrze się wyraził o tego typu strukturach. Każde przedsięwzięcie które się udaje ciągnie za sobą mnóstwo gapowiczów. Pozostaje mi wierzyć, że trzon KNP stanowić będą idealiści. Przy czym o nich mogę tak sądzić, bo jeszcze mnie nie zawiedli, a partie rządzące tak.

A ten pokazuje to, że w 2005 roku nikomu nie śniła by się koalicja PiS-Samoobrona-LPR. No jooo! LPR miał wiele wspólnego z PiS na odcinku ideologicznego softwaru, ale Leppery?
Nie śniła się tylko mainstreamowi, a gdy ktoś zupełnie poważnie o takim czymś wspominał w głównych mediach, natychmiast był wyśmiewany. Zresztą, chętnie się z Tobą założę o dowolne piwo (najwyżej prześlę ci kasę na nie pocztą, bo daleko mieszkasz), że w tej kadencji jeśli PiS wejdzie z kimś w kolalicję, to z SLD :D Pan Prezes swoim stylem już o tym wszem i wobec o tym informuje :zwr Choć trzeba im przyznać rację, PO wybitnie im ewentualny mariaż w swoim czasie obrzydziło.

Ich główną zaletą jest dobre pierwsze wrażenie[...]uderzyć w bandę czworga Korwinem by nie czuli się tam za pewnie...
2 dowcipy w jednym poście  :piwo:
Jeszcze lepszym dowcipem jest, że to uderzenie już w 2010 roku się udało:P

- mimo zauważenia problemu z urzędnikami nie zadeklarował, że 90% z nich należy zwolnić;
Bez przesady! Dopóki mamy państwowe szkolnictwo, służbę zdrowia itd, ci urzędnicy są potrzebni. Na krótki dystans Korwin jest znacznie mniejszym radykałem od Ciebie :P

- chce zniesienia przymusu ubezpieczeń w ogóle, ja bym wolał zniesienie przymusu ubezpieczeń w ZUSie bez znoszenia ogólnego przymusu, z tym że wprowadziłbym tam wolny rynek (którego w Polsce teraz nie ma w tej kwestii, gdyż nie jesteśmy demokracją, tylko dyktaturą biurokratyczną :D)
A ja chcę sobie z odkładanego przeze mnie kawałka wypłaty kupować złoto i chować do sejfu, nie potrzebuję żadnej ubezpieczalni do tego. A może chcę wychować 12 dzieci, aby to one mnie utrzymywały? A może jestem tak wielkim epikurejczykiem, że niczym sienkiewiczowski Petroniusz podetnę sobie żyły przed osiągnięciem wieku starczego? Przymus ubezpieczeń z całą pewnością ogranicza moją wolność w tych trzech przypadkach. Ogranicza również w czwartym, w którym jestem zbyt głupi by zadbać o swoją przyszłość. Ale, czwarty przypadek jest tak liczny, jak ludzie zbyt głupi by zapewnić sobie stałe lokum. Na szczęście jeszcze nikt nie pobiera pod przymusem pieniędzy by, w trosce o te promile bezdomnych, w razie problemów fundować mieszkanie. I bałbym się mówić to poważnym politykom, bo z całą pewnością wysunęliby zgoła odmienne wnioski ode mnie :D

Dobrze że mamy tego Korwina. Politycy w demokracji są odbiciem nas, społeczeństwa. W takim wypadku nie dziwię się tęsknotom za monarchą, Pinochetem, czy Piłsudskim (subiektywnie wymieniłem od najlepszego do najgorszego 8)), gdzie jedna, albo kilka osób światłych może pokierować motłochem. Jednakże widzę drugą drogę, a mnóstwo ludzi mojego pokroju także. Trzeba zmienić społeczeństwo. Państwowe szkoły nie przedstawiają tych punktów widzenia, zatem robić to muszą już Ci, którzy je mają. Niektórzy spamują na onetach, moim zdaniem obrzydzając te idee. Korwin swoją jaskrawością przyciągnął masę umysłów (w tym i mnie). Inni robią świetne programy, jak John Stossel (kanał odDymarkow na YT), czy Cejrowski. Można też założyć bloga. Trzy poniższe moim zdaniem są świetne, a ludzie je tworzący (jest i kobieta ;D) nie mają za grosz korwinowej skandaliczności i mogliby śmiało robić za ekspertów/frontmenów/lokomotywy wyborcze, ale pewnie mają za dużo godności i obrzydzenia polityką, by na takie coś się zgodzić ;D
http://www.jestodwrotnie.pl/
http://krulpik.blogspot.com/
http://magratgarlick.blogspot.com/

No i Gwiazdowski
« Ostatnia zmiana: 04 Sierpnia 2011, 02:54:10 wysłana przez Glassius »
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #28 dnia: 04 Sierpnia 2011, 12:53:42 »
Natomiast sukces wyborczy Korwina (potencjalny zaznaczmy), na poziomie powiedzmy 10%, to pewny powrót PiS do władzy w koalicji z ta formacją. I może na doczepkę z PSL,bo ci to wszędzie wejdą.
Całkiem możliwe. Mnóstwo ludzi szlifowało się w dawnym UPRze, by w pewnym momencie zasilić szeregi partii władzy, żeby wspomnieć szefa klubu parlamentarnego PO, Tomasaz Tomczykiewicza.

Zapominasz jednak że PO jako partia władzy ma wiele skrzydeł na które dowolnie może przekładać ciężar polityki zależnie od koniunktury i pod które mogą się schronić politycy o przeróżnych poglądach... w tym oczywiście skrzydła neoliberalne i konserwatywno-liberalne które choć obecnie (z powodu koniunktury na rynek społeczny) są w uśpieniu... ale są... nie trudno więc sobie wyobrazić koalicję KNP-PO szczególnie że w razie czego to na KNP będzie można zwalić odpowiedzialność za koszty reform... nie wiem jaki musiał by być rozkład sił by doszło do tak groteskowej koalicji jak koalicja KNP i PiS?

Zresztą, chętnie się z Tobą założę o dowolne piwo (najwyżej prześlę ci kasę na nie pocztą, bo daleko mieszkasz), że w tej kadencji jeśli PiS wejdzie z kimś w kolalicję, to z SLD :D

Ryzykowny zakład... zapominasz że do tego dojdzie tylko w sytuacji gdy PiS&SLD będą miały wspólnie większe poparcie od PO&PSL... PSL co prawda też może wejść w koalicję z PiS'o'SLD'em ale mając alternatywę w zbliżonym poglądowo PO nie zdecyduje się raczej na tak egzotyczną koalicję, bo i po co?

Niegdysiejsza zadyma była wynikiem faktu że wkurzeni na PO artyści i biznesmeni grozili przeniesieniem swojego poparcia na SLD, a więc w świetle spadku poparcia PO i wzrostu poparcia SLD ryzyko dojścia do stanu równowagi w którym mogła by zaistnieć taka koalicja stawało się realne... tym bardziej że ludzie SLD dali plamę i nie przekonali społeczeństwa że stało by się inaczej, dlatego też poparcie inteligencji szybko się od nich odwróciło i było "po ptokach".

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #29 dnia: 04 Sierpnia 2011, 13:38:55 »
Natomiast sukces wyborczy Korwina (potencjalny zaznaczmy), na poziomie powiedzmy 10%, to pewny powrót PiS do władzy w koalicji z ta formacją. I może na doczepkę z PSL,bo ci to wszędzie wejdą.
Całkiem możliwe. Mnóstwo ludzi szlifowało się w dawnym UPRze, by w pewnym momencie zasilić szeregi partii władzy, żeby wspomnieć szefa klubu parlamentarnego PO, Tomasaz Tomczykiewicza.
Zapominasz jednak że PO jako partia władzy ma wiele skrzydeł na które dowolnie może przekładać ciężar polityki zależnie od koniunktury i pod które mogą się schronić politycy o przeróżnych poglądach...
Mam swój własny podgląd na to. Przyjmowanie ludzi o różnych profilach ideologicznych służy ich uciszaniu. Nowe świnie po dopuszczeniu do koryta przestają chrumkać, bo mają ryje zbyt zajęte żarciem. W przytoczonym przeze mnie wywiadzie (całe 48 sekund) były UPRowiec wyrzeka się liberalizmu.

Zresztą, chętnie się z Tobą założę o dowolne piwo (najwyżej prześlę ci kasę na nie pocztą, bo daleko mieszkasz), że w tej kadencji jeśli PiS wejdzie z kimś w kolalicję, to z SLD :D
Ryzykowny zakład... zapominasz że do tego dojdzie tylko w sytuacji gdy PiS&SLD będą miały wspólnie większe poparcie od PO&PSL...
Przypomina mi się obietnica Tomasza Lisa, a propos odgryzienia języka, której nie dotrzymał. Polecam puścić wywiad i posłuchać, w jak debilny sposób odebrał sobie możliwość dopuszczenia wyjątku dla kłopotów zdrowotnych (śmierć jest chyba wystarczająca 8)). Opozycja w koalicje nie wchodzi. Koalicja zawsze musi mieć względną większość, czyli domyślnie zostało to w przedstawionych przeze warunkach zakładu uwzględnione.
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #30 dnia: 04 Sierpnia 2011, 14:51:59 »
Mam swój własny podgląd na to. Przyjmowanie ludzi o różnych profilach ideologicznych służy ich uciszaniu. Nowe świnie po dopuszczeniu do koryta przestają chrumkać, bo mają ryje zbyt zajęte żarciem. W przytoczonym przeze mnie wywiadzie (całe 48 sekund) były UPRowiec wyrzeka się liberalizmu.

Cała prawda... jednak sednem zagadnienia jest to że PiS nie jest tego typu partią... PiS poprzez swój cynizm jest gotowy współpracować choćby z diabłem, ale tylko na swoich warunkach.

Opozycja w koalicje nie wchodzi. Koalicja zawsze musi mieć względną większość, czyli domyślnie zostało to w przedstawionych przeze warunkach zakładu uwzględnione.

Aha... racja...

toga5

  • Knight of Ni
  • *
  • Wiadomości: 836
  • идиот pиот
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #31 dnia: 04 Sierpnia 2011, 15:30:50 »
Teksty o rozstrzeliwania komunałów i posyłaniu ich na cmentarz przedstawione na kongresie mogą niestety trafić do idiotów pokroju Breivika ...
Mnóstwo jest rzucania inwektyw w Internecie, a ja nie wierzę żadnym, które nie są podparte dowodami.
Kurwin na kongresie
Wybrane cytaty z JKM:
2:24 - "Kiedy tak naprawdę zaczęła się la belle epoque ? Kiedy udało się czerwoną hołotę rozstrzelać i posłać ich na Pere la Chaise (<=cmentarz), gdzie jest ich miejsce"
2:44 - "My jesteśmy duchownymi dziećmi tych, którzy tych komunałów rozstrzeliwali. Bo powtarzam. Dobry czerwony, to martwy czerwony. <oklaski>"

Jestem przekonany, że jako człowiek inteligentny (chociaż o poglądach prawicowych) wyłapiesz te fragmenty wypowiedzi JKM, których nie powstydziłby się Breivik.

Ich główną zaletą jest dobre pierwsze wrażenie[...]uderzyć w bandę czworga Korwinem by nie czuli się tam za pewnie...
2 dowcipy w jednym poście  :piwo:
Jeszcze lepszym dowcipem jest, że to uderzenie już w 2010 roku się udało:P
Zaiste musiało to być atomowe pierdolnięcie, ale że przez pewien nie interesowałem się polityką, to czy byłbyś łaskaw mi przybliżyć te wydarzenia ?

Dobrze że mamy tego Korwina. [...] Korwin swoją jaskrawością przyciągnął masę umysłów (w tym i mnie).
Ty chyba jednak nie żartujesz :(

W sumie jednak dobrze, że mamy takiego Korwina ... skoro Leppera brak. Ktoś przecież musi wyznaczać poziom od którego można się już tylko odbić.
« Ostatnia zmiana: 04 Sierpnia 2011, 15:35:40 wysłana przez toga5 »

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #32 dnia: 05 Sierpnia 2011, 21:49:32 »
Kurwin na kongresie
Wybrane cytaty z JKM:
2:24 - "Kiedy tak naprawdę zaczęła się la belle epoque ? Kiedy udało się czerwoną hołotę rozstrzelać i posłać ich na Pere la Chaise (<=cmentarz), gdzie jest ich miejsce"
2:44 - "My jesteśmy duchownymi dziećmi tych, którzy tych komunałów rozstrzeliwali. Bo powtarzam. Dobry czerwony, to martwy czerwony. <oklaski>"
Na tępienie komunistów powinna być dyspensa, to dobry uczynek. Przy czym zaznaczam, prawdziwych czerwonych komunistów (bo chodziło o komunę paryską, która otwarcie odwołując się do tradycji rewolucji francuskiej chciała wyczyniać to, co później robili czerwoni w Rosji, Chinach czy Kambodży), a nie różowych socjalistów.

Jestem przekonany, że jako człowiek inteligentny (chociaż o poglądach prawicowych) wyłapiesz te fragmenty wypowiedzi JKM, których nie powstydziłby się Breivik.
Jestem przekonany, że człowiek inteligentny z pewnością by je wyłapał, gdyby jakieś były (choć nie wykluczam tego całkowicie). Nie znam całego jego dorobku, choć znam dużą jego część, i nie mogę sobie czegoś takiego przypomnieć.

Ich główną zaletą jest dobre pierwsze wrażenie[...]uderzyć w bandę czworga Korwinem by nie czuli się tam za pewnie...
2 dowcipy w jednym poście  :piwo:
Jeszcze lepszym dowcipem jest, że to uderzenie już w 2010 roku się udało:P
Zaiste musiało to być atomowe pierdolnięcie, ale że przez pewien nie interesowałem się polityką, to czy byłbyś łaskaw mi przybliżyć te wydarzenia ?
Nie dziwię się, że nie pamiętasz. Traktuję spiskową teorię dziejów dotyczącą zagłuszania niewygodnych treści w telewizji jak prawo Murphy'ego. Nie wierzę w nią, ale cały czas znajduję jej potwierdzenie :D Kandydat na prezydenta, Janusz Korwin-Mikke uzyskał lepszy wynik od Waldemara Pawlaka.
Przy edycji tego cytowania osiwiały mi 3 włosy

W sumie jednak dobrze, że mamy takiego Korwina ... skoro Leppera brak. Ktoś przecież musi wyznaczać poziom od którego można się już tylko odbić.
Włącz telewizję i posłuchaj, bo znowu mamy to samo co z Lechem Kaczyńskim. Najpierw media pokazywały wycięte z kontekstu, najbardziej radykalne wypowiedzi, szerząc nienawiść, teraz go wybielą i pokażą, jakim poza kamerą był wrażliwym człowiekiem, aktywnym, żywotnym, jak został zaszczuty przez ludzi złych woli, i ile dobrego zrobił dla polskiej wsi jako minister rolnictwa.

Niski poziom, z jakiego znasz Giertycha, Leppera, Korwina, i pewnie wiele innych osób, wynika z wyraźnie z tego, że dziennikarze mając poczucie misji starają się kreować w mediach nasze opinie.
« Ostatnia zmiana: 05 Sierpnia 2011, 21:57:24 wysłana przez Glassius »
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #33 dnia: 06 Sierpnia 2011, 04:44:17 »
Cytat: toga5
A gdyby przypomnieć, że Leppery w 2004 r. zajmowały pierwsze miejsca w sondażach ?
Sondaże to wiesz gdzie sobie można włożyć. Wtedy to pewnie saloniki nakręcały parcie, aby spasiony i syty motłoch ruszył dupy i poszedł głosować. Dziś straszy się pisiorami  :D


Cytat: Aq
Kononowicza wylansowali ci sami ludzie, co lansują teraz Wojewódzkiego i wszystkie jemu podobne szmaty.
Raczej jakieś typki, z kręgów tzw. narodowych, czyli ludzie, którym nic się nie udało w politycznym życiu, bo nie lubili się lizać wszyscy między sobą po wiadomo gdzie, jak ludzie z partii "bandy czworga". Czyli tacy de facto antysystemowcy. A dla salonu Kononowicz był tylko czystym i ciekawy przypadkiem socjologicznym. Wojewódzki zaś to taki odpasiony bubek, który choć słusznie napierdala w ten polski smród mentalnego konserwatyzmu i reakcji, to jednak sam w sobie jest niewiarygodny.


Cytat: Glassius
Z KNP może być podobnie, jeśli zdobędzie stały przyczółek w elektoracie, to z partii idealistów przerodzi się w partię władzy
To już padło w tym temacie chyba, że skuteczny polityk to taki co wygrywa wybory/wchodzi do Sejmu/dba o interesy szeroko rozumianych swoich wyborców, ale także ma zaplecze i struktury w terenie. JKM potrafi dotrzeć do młodych i potrafiących korzystać z nowych technologii ludzi, ale dla spasionego mniej lub bardziej elektoratu, który chodzi na wybory i który mógłby na niego oddać głos, jest on tylko polityczną osobliwością, paplającą czasami kontrowersyjne ple ple ple.


Cytat: Glassius
Zresztą, chętnie się z Tobą założę o dowolne piwo (najwyżej prześlę ci kasę na nie pocztą, bo daleko mieszkasz), że w tej kadencji jeśli PiS wejdzie z kimś w kolalicję, to z SLD
Nie wchodzę, ale piwo chętnie wypiję  :zwr A nie wchodzę choćby z tej racji, że nadchodzące wybory będą jednym wielki stanem nieustalonym. Pisiorstwo gra z jednej strony na umacnianie swojego elektoratu poprzez syntezę środowisk związanych z Rydzykiem oraz z Gazetą Polską. Do tego dochodzą kibole oraz wszelkiej maści prawopolactwo. Za to syci i wypasieni mają focha na platformę, a Tusk kreujący się przez 4 lata na grzecznego chłoptasio-swojaka to dziś już nic nie znaczy. Podobnie jak i straszenie pisiorami.

Teraz tylko zależy od tego kto będzie miał mniej szabel, ale bardziej karnych i posłusznych. Do tego dochodzi także odpowiedni wyniki gumiaków. Dlatego też widzę marzenia Grzesia na 50 na 50. Komuchy tak samo mogą być w rządzie z PiS czy PO, jak i nie będzie ich tam wcale.


Przypomina mi się obietnica Tomasza Lisa, a propos odgryzienia języka, której nie dotrzymał.
Ej no! A co on miał spełniać, skoro Kaczyński zginął 10 kwietnia? Zakład, że tak powiem z przyczyn obiektywnych się rozwiązał  ;)


Cytat: Rezro
PiS poprzez swój cynizm jest gotowy współpracować choćby z diabłem, ale tylko na swoich warunkach.
Oni jako sekta idą wzdłuż linii jaką wytycza ich guru - czyli Panie Prezesie. Zaś cynizmem to kierują się jego młode przydupasy, starające się mu przypodobać w wyścigu o dostęp do jego ucha.


@A tak poza tym: Glassius i toga5 - coś dla Was  :afr
Czytam lewicową publicystykę dla beki
Czytam prawicową publicystykę dla beki

 :ords
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #34 dnia: 06 Sierpnia 2011, 10:09:43 »
W sumie jednak dobrze, że mamy takiego Korwina ... skoro Leppera brak.[...]

Ale żeś trafił... wczoraj dotarła do mnie informacja że Lepper odszedł do krainy wiecznych Blokad... panie świeć nad jego duszą :o

Cytat: Rezro
PiS poprzez swój cynizm jest gotowy współpracować choćby z diabłem, ale tylko na swoich warunkach.
Oni jako sekta idą wzdłuż linii jaką wytycza ich guru - czyli Panie Prezesie. Zaś cynizmem to kierują się jego młode przydupasy, starające się mu przypodobać w wyścigu o dostęp do jego ucha.

Prawda, ale guru Jarosław też słynie ze swojego cynizmu... nie raz już złamał swoje zasady dla prywatnych korzyści, ale zawsze zdołał się wyłgać pierniczeniem o lepszej sprawie.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #35 dnia: 21 Sierpnia 2011, 03:07:23 »
Jak sądzicie: PO przesra te wybory, albo nie zdobędzie takiej większości by rządzić tylko w koalicji z PSL, czy też nie?  :-\

Przeglądam sobie różne strony związane/zaprzyjaźnione z portalem niezależna.pl i widzę, wiele różnych, abstrakcyjnych nawet środowisk, będących jednak doskonale zorganizowanymi. Łatwo to wszystko spłaszczyć i powiedzieć, że to wszystko to są pisowskie przydupasy, ale tak może powiedzieć tylko totalny ignorant. Z jednej strony np. kibole trzymają sztamę z PIS - poprzez środowisko Gazety Polskiej - bo rząd Tuska wziął ich na widelec w maju, ale z drugiej strony obie grupy nie mają ze sobą pokrywających się interesów.

Ale mniejsza z tym, kto się z kim trzyma i po co. Mnie zastanawia aspekt różnorodności tych wszystkich środowisk, które na politycznej szachownicy ustawiły by się po stronie Machającego Paluszka. Czegoś takiego nie ma np. tzw. "Polska liberalna". Ruchy gejowsko-lesbijskie czy lewackie bojówki to takie dzieciaki z dobrych domów, które w niedziele sobie muszą coś podziałać. Ruch związany z Palikotem, czy też środowiska posługujące się semantyką antyklerykalną to dziś jakiś blady margines.

Reasumując - może i większość polskiego społeczeństwa jest za Polską liberalną (tak to roboczo nazwijmy), ale ma ono zapasione dupy, jest leniwe i nastawione na konsumpcję. A ich ideowość ogranicza się do wzięcia kościelnego ślubu, bo tak karze tradycja i rodzina tego oczekuje. Zaś Polska solidarna (wiem, wiem - te określenie gówno mówi) jest mniejsza, różnorodna, ale dynamiczna, i ciągle rozwijająca się. Do tego nie kryjąca się z poparciem PIS'u, a wręcz ślepo zapatrzona w Machający Paluszek, choć zapewne bardziej z powodu negatywnych emocji wobec PO, niż pozytywnych wobec PIS.

Tu jest pewien ciekawy, mimo wszystko artykuł o liderze PO >>> http://niezalezna.pl/14909-odklejony

Jeśli spojrzymy na niego przez pryzmat bandy Panie Prezesie to uznamy, że to jakiś pisowski bełkot. Ale gdy zerkniemy na to z pozycji np. pokazówek z pedofilami czy dopalaczami, lub też obroną ministrów nieudaczników, i tą taką chęć przypodobania się ogółowi jaką posiada premier Tusk, to coś tu jest na rzeczy.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #36 dnia: 21 Sierpnia 2011, 10:46:59 »
Jak sądzicie: PO przesra te wybory, albo nie zdobędzie takiej większości by rządzić tylko w koalicji z PSL, czy też nie?  :-\

W chwili obecnej nie sądzę... prawda jest taka że dziś ludzie mają gdzieś co mówi/robi PO byle tylko trzymało PiS zdała od władzy... jedynym więc sposobem by przesrać jest pójście z PiS na układy, a to na szczęście mało prawdopodobne.

Z jednej strony np. kibole trzymają sztamę z PIS - poprzez środowisko Gazety Polskiej - bo rząd Tuska wziął ich na widelec w maju, ale z drugiej strony obie grupy nie mają ze sobą pokrywających się interesów.

"Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem" - to cała prawda o koalicji anty-PO'wskiej... w praktyce jednak sprowadza się to do walki o stołki, a nie jakąkolwiek realną alternatywę dla kogokolwiek.

Mnie zastanawia aspekt różnorodności tych wszystkich środowisk, które na politycznej szachownicy ustawiły by się po stronie Machającego Paluszka. Czegoś takiego nie ma np. tzw. "Polska liberalna".

Większość może nie jest głośna ale jest większością... koalicja anty-PO'wska może jest "kolorowa", ale to PO gromadzi prawe całe spektrum przestrzeni publicznej gdyż opozycja jest słaba i nie rozumie że jedynie po podkreśleniu anty-PiS'izmu jest w stanie nawiązać walkę z PO.

Reasumując - może i większość polskiego społeczeństwa jest za Polską liberalną (tak to roboczo nazwijmy), ale ma ono zapasione dupy, jest leniwe i nastawione na konsumpcję. A ich ideowość ogranicza się do wzięcia kościelnego ślubu, bo tak karze tradycja i rodzina tego oczekuje.

Dlatego wciąż istnieje ryzyko że ludzie oleją wybory i poprzez to znowu dopuszczą szaleńców do władzy... osobiście liczę że Jarosław nie zawiedzie i znowu zmobilizuje tłum by głosował przeciwko niemu :zwr

Zaś Polska solidarna (wiem, wiem - te określenie gówno mówi) jest mniejsza, różnorodna, ale dynamiczna, i ciągle rozwijająca się. Do tego nie kryjąca się z poparciem PIS'u, a wręcz ślepo zapatrzona w Machający Paluszek, choć zapewne bardziej z powodu negatywnych emocji wobec PO, niż pozytywnych wobec PIS.

Nie sądzę jednak by nawet nagromadzenie poparcia małych kółek ekstremistów przyczyniła się pozytywnie do wzrostu poparcia PiS... prawda jest taka że PiS od dawna wykazuje tendencje spadkową, a dalsza ekstremizacja może co najwyżej pogorszyć sprawę.

Ale gdy zerkniemy na to z pozycji np. pokazówek z pedofilami czy dopalaczami, lub też obroną ministrów nieudaczników, i tą taką chęć przypodobania się ogółowi jaką posiada premier Tusk, to coś tu jest na rzeczy.

Dla mnie Tusk zawsze był typowym politykiem z wiejskiej i żadne sensacje nie robią na mnie wrażenia, gdyż i tak obecnie poziom niekompetencji, głupoty, nepotyzmu i złodziejstwa jest stosunkowo niski choćby w porównaniu do tego z czym mieliśmy do czynienia po 2005'tym (i nie tylko)... niestety ludzie często o tym zapominają.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #37 dnia: 21 Sierpnia 2011, 11:53:17 »
Cytat: Rezro
prawda jest taka że dziś ludzie mają gdzieś co mówi/robi PO byle tylko trzymało PiS zdała od władzy
Ale też coraz więcej ludzi widzi, że to jest jedynym pewnym punktem programu PO: albo my albo ten okropny PiS. Że PO pod rządami Tuska stało się takim wozem miłych i spokojnych kolesi, którzy nie chcą niczego zrobić na już tylko powoli, spokojnie, bo nic się nie dzieje. Śledząc krytykę rządu PO przez środowisko Gazety Polskiej widzę coraz mniej bełkotu o "komutuskich", a coraz więcej sedna.

Ale oczywiście PO może to w niczym nie przeszkadzać, jeśli ich kalkulacje wyborcze opierać się będą na tym, że stawiamy na wyborców przestraszonych Machającym Paluszkiem. Tylko, że na strachu lub na mętnej, leniwej idei nikt niczego trwałego nie zbudował, zaś PiS jak na razie buduje i to mocno.


Cytat: Rezro
to cała prawda o koalicji anty-PO'wskiej... w praktyce jednak sprowadza się to do walki o stołki
Sierściuch, Dziaduch czy jak go tam pies jebał zostanie ministrem? Przecież to nie LPR i Wszechpolacy  :ncz


Cytat: Rezro
ale to PO gromadzi prawe całe spektrum przestrzeni publicznej
Gromadzi ale gdzie? W sejmie czy u Olejnik w studiu? Jeśli np. podczas obchodów Powstania Warszawskiego owa "światła opcja" nie potrafi zgromadzić swoich ludzi by np. zagwizdali Maciarewicza, to jest ona nieskuteczna. Mimo, że my wszyscy wiemy, że to oni mają rację, a nie te mohery, kibole czy fanatycy od Sakiewicza. Dla równowagi silny powinien być właśnie Palikot, ze swoją bandą. Ale jego w praktyce już nie ma.

Cytat: Rezro
osobiście liczę że Jarosław nie zawiedzie i znowu zmobilizuje tłum by głosował przeciwko niemu
No właśnie mnie się wydaje, że Panie Prezesie zajmie się swoją robotą - naganiając przeciw sobie wyborców PO, bo PiSowi już więcej nie nabije - a rydzyki i sakiewicze swoją, działając na rzecz swoich środowisk. Nawet jeśli jest to taktyczny sojusz, by znów dochapać się do władzy, to jednak skutecznie zaplanowany i realizowany.


Cytat: Rezro
Nie sądzę jednak by nawet nagromadzenie poparcia małych kółek ekstremistów przyczyniła się pozytywnie do wzrostu poparcia PiS... prawda jest taka że PiS od dawna wykazuje tendencje spadkową, a dalsza ekstremizacja może co najwyżej pogorszyć sprawę.
Małych ale prężnych i mających wiatr w żagle, do tego nie bojących się okazywać swoich poglądów. Harcownicy przydadzą się każdej partii, bo ich działania wzmacniają morale w szeregach własnej armii, a sieją defetyzm i zniechęcenie u wroga. A na to właśnie liczy Jarek - swoje tabuny utwardzić i sfanatyzować jak to się tylko maksymalnie da, zaś tych co potencjalnie mogliby poprzeć Tuska, zniechęcić krzykiem i wrzaskiem do pójścia do wyborów.


Cytat: Rezro
Dla mnie Tusk zawsze był typowym politykiem z wiejskiej i żadne sensacje nie robią na mnie wrażenia, gdyż i tak obecnie poziom niekompetencji, głupoty, nepotyzmu i złodziejstwa jest stosunkowo niski choćby w porównaniu do tego z czym mieliśmy do czynienia po 2005'tym (i nie tylko)... niestety ludzie często o tym zapominają
Nie tyle zapominają, ile ich to coraz mniej interesuje. Lata 2005-2007 minęły, a po nich były 2007-2011 i PO będzie rozliczana za to, a nie za to, że są jedyną tamą przed PiS.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #38 dnia: 21 Sierpnia 2011, 12:57:22 »
Cytat: Rezro
prawda jest taka że dziś ludzie mają gdzieś co mówi/robi PO byle tylko trzymało PiS zdała od władzy
Ale też coraz więcej ludzi widzi, że to jest jedynym pewnym punktem programu PO: albo my albo ten okropny PiS. Że PO pod rządami Tuska stało się takim wozem miłych i spokojnych kolesi, którzy nie chcą niczego zrobić na już tylko powoli, spokojnie, bo nic się nie dzieje. Śledząc krytykę rządu PO przez środowisko Gazety Polskiej widzę coraz mniej bełkotu o "komutuskich", a coraz więcej sedna.

Problem w tym że PO nie ma alternatywy... tylko PO oferuje gwarancje trzymania Kaczyńskiego z daleka i dlatego nie ma z kim innym dyskutować o konkretach bez ryzyka że PiS nie wejdzie nagle z kimś w koalicję. Prawda jest taka że Polskie społeczeństwo jest mocno podzielone w tym zakresie i tego podziału nie zasypie aktualna polityka.

Zresztą warto przypomnieć ostatnią akcję buntu wobec PO gdy próbowano dać znać Tuskowi że przesadza z nic nieróbstwem... po tym jak nagle pojawiło się ryzyko koalicji PiS'u z SLD (SLD zyskało wtedy spore poparcie w sondarzach) któremu te Napieralskie wapniaki nie raczyły zaprzeczyć... SLD zostało wtedy praktycznie zrównane z ziemią a krytyka PO natychmiast ucichała, byle tylko nie doszło do najgorszego.

Ale oczywiście PO może to w niczym nie przeszkadzać, jeśli ich kalkulacje wyborcze opierać się będą na tym, że stawiamy na wyborców przestraszonych Machającym Paluszkiem. Tylko, że na strachu lub na mętnej, leniwej idei nikt niczego trwałego nie zbudował, zaś PiS jak na razie buduje i to mocno.

To prawda że takie fundamenty PO są słabe i prędzej czy później znajdzie się konkurent w anty-PiS'izmie lub dojdzie do rozpadu PO... ale jak dla mnie to dobrze gdyż nie dopuści to do hegemonii PO w najbliższym czasie... odmienną jednak mam opinię o "budowie" w PiS... PiS tak naprawdę chwieje się w posadach, stale spadające poparcie, brak kompetentnej kadry, realnej wizji politycznej... całe to "budowanie" sprowadza się jedynie do tego by się nie rozsypać.

Cytat: Rezro
to cała prawda o koalicji anty-PO'wskiej... w praktyce jednak sprowadza się to do walki o stołki
Sierściuch, Dziaduch czy jak go tam pies jebał zostanie ministrem? Przecież to nie LPR i Wszechpolacy  :ncz

Nie zawsze chodzi o najwyższe stołki... pomiziajmy pupcię prezesa, a wpadnie nam jakiś stołek w samorządzie.

Cytat: Rezro
ale to PO gromadzi prawe całe spektrum przestrzeni publicznej
Gromadzi ale gdzie? W sejmie czy u Olejnik w studiu? Jeśli np. podczas obchodów Powstania Warszawskiego owa "światła opcja" nie potrafi zgromadzić swoich ludzi by np. zagwizdali Maciarewicza, to jest ona nieskuteczna. Mimo, że my wszyscy wiemy, że to oni mają rację, a nie te mohery, kibole czy fanatycy od Sakiewicza. Dla równowagi silny powinien być właśnie Palikot, ze swoją bandą. Ale jego w praktyce już nie ma.

Myślisz że Macierewicz to centrum opinii publicznej? Nikogo nie obchodzą te bzdury poza szmatławcami (nie mylmy celebrytyzmu z polityką), a prawda jest taka że o sprawach gospodarczych, socjalnych i społecznych dyskusja trwa wewnątrz PO, a nie pomiędzy partiami.

No właśnie mnie się wydaje, że Panie Prezesie zajmie się swoją robotą - naganiając przeciw sobie wyborców PO, bo PiSowi już więcej nie nabije - a rydzyki i sakiewicze swoją, działając na rzecz swoich środowisk. Nawet jeśli jest to taktyczny sojusz, by znów dochapać się do władzy, to jednak skutecznie zaplanowany i realizowany.

Na szczęście nawet najlepsze plany i realizacja nie gwarantują skutków gdy są strategicznie źle wymierzone... jedynym sposobem by coś zdziałać jest uśpienie miękkiego elektoratu PO, a działania PiS sprowadzają się do niepotrzebnego umacniania swojego twardego elektoratu.

Cytat: Rezro
Nie sądzę jednak by nawet nagromadzenie poparcia małych kółek ekstremistów przyczyniła się pozytywnie do wzrostu poparcia PiS... prawda jest taka że PiS od dawna wykazuje tendencje spadkową, a dalsza ekstremizacja może co najwyżej pogorszyć sprawę.
Małych ale prężnych i mających wiatr w żagle, do tego nie bojących się okazywać swoich poglądów. Harcownicy przydadzą się każdej partii, bo ich działania wzmacniają morale w szeregach własnej armii, a sieją defetyzm i zniechęcenie u wroga. A na to właśnie liczy Jarek - swoje tabuny utwardzić i sfanatyzować jak to się tylko maksymalnie da, zaś tych co potencjalnie mogliby poprzeć Tuska, zniechęcić krzykiem i wrzaskiem do pójścia do wyborów.

Wysoka motywacja nie zawsze się jednak przekuwa na poparcie... taktyka harcownicza jak do tej pory zawiodła, alternatywne działania były niezdecydowane i nastawione na szybki skutek, a Kaczyński wciąż nie może pojąć na jakiej zasadzie osiągnął zwycięstwo w 2005'tym, bo nie było one wcale skutkiem jego panów ale dziełem zbiegu wielu czynników.

Cytat: Rezro
Dla mnie Tusk zawsze był typowym politykiem z wiejskiej i żadne sensacje nie robią na mnie wrażenia, gdyż i tak obecnie poziom niekompetencji, głupoty, nepotyzmu i złodziejstwa jest stosunkowo niski choćby w porównaniu do tego z czym mieliśmy do czynienia po 2005'tym (i nie tylko)... niestety ludzie często o tym zapominają
Nie tyle zapominają, ile ich to coraz mniej interesuje. Lata 2005-2007 minęły, a po nich były 2007-2011 i PO będzie rozliczana za to, a nie za to, że są jedyną tamą przed PiS.

Tyle że jest to krótkowzroczne podejście... mam nadzieję jednak że nie będzie potrzeba nam kolejnej katastrofy gospodarczej by przekonać ludzi że jednak PO jest nieco mniej niekompetentna od populistów z PiS, bez przygotowania gospodarczego i chcących nam w swoim czasie zaserwować pakiet "antykryzysowy" (przypominam że taktyka ta w innych krajach zawiodła) gdy w kasie państwa świeciły pustki.

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: Wybory parlamentarne 2011
« Odpowiedź #39 dnia: 21 Sierpnia 2011, 14:25:58 »
Dla mnie Tusk zawsze był typowym politykiem z wiejskiej i żadne sensacje nie robią na mnie wrażenia, gdyż i tak obecnie poziom niekompetencji, głupoty, nepotyzmu i złodziejstwa jest stosunkowo niski choćby w porównaniu do tego z czym mieliśmy do czynienia po 2005'tym (i nie tylko)... niestety ludzie często o tym zapominają.
Jak się głosi takie opinie, warto je uzasadnić. Moim zdaniem wynika to z tego, że PiS ma jedną gorszą rzecz: PR, ale jako władza wcale nie był gorszy od PO.
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...