Autor Wątek: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!  (Przeczytany 38067 razy)

Jerzy

  • Major - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1568
  • Nie możesz być lisem, lwem też nie, bądź jeżem
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #20 dnia: 18 Czerwca 2011, 09:13:56 »
To są gdzieś fotki forumowiczów?
Są, tyle że dobrze zakamuflowane. Na telewizorku - info o nas i taki malutki zielony napis na górze - redakcja.
A wracając do tygrysów, to teraz egzotyka, zresztą niektóre były całkiem dobrze napisane.
Historia uczy nas tylko tego, że jeszcze nigdy, nikt się z niej niczego nie nauczył.
Coś się kończy, coś się zaczyna- apokalipsa jest wokół.

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #21 dnia: 18 Czerwca 2011, 10:02:35 »
Ja tygrysy pamiętam z czasów kiedy nie umiałam czytać, czyli musiałam mieć mniej niż 5-6 lat. Taki był ze mnie dziwak, że nie lubiłam książek dla dzieci z obrazkami bo obrazek już coś narzucał a ja wolałam książkę tylko z tekstem i sobie udawałam, że przekładam kartki i czytam, a skoro czytać nie umiałam to wymyślałam różniaste bajki i opowiadałam je siostrze. wtedy to fantazję miałam bujną i niczym nie skażoną :P niestety w domu jakoś mało było książek bez obrazków i gdzieś wygrzebałam właśnie tygrysy i to je "czytałam " :P pewnie nadal są na strychu rodzinnego domu, mogę poszukać jak będę tam w lipcu/sierpniu
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński

KeniG

  • Podporucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 126
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #22 dnia: 18 Czerwca 2011, 19:23:16 »
Dla mnie to fajny element polskiej popkultury. A że PRLowskie no to wiadomo jednak niektóre są naprawde fajne.
Wysłane ze schronu przeciwatomowego przy pomocy komputera Odra 1325

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #23 dnia: 20 Czerwca 2011, 09:29:13 »
PRL-owscy są 4 Pancerni.
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #24 dnia: 30 Czerwca 2011, 12:13:30 »
No dobra. To jedziemy. Kilka słów o tym, co ostatnio przeczytałem a nie jest postapo, zgodnie z watkiem. Paulo Coleho„Zwycięzca jest sam”
Paulo Coelho mówiąc o „Zwycięzca jest sam” stwierdził, że nie jest to kryminał. Ja świeżo po seansie tej powieści chciałbym, aby był to kryminał, bo takie odczucia miałem w czasie czytania i zaraz po. Dlaczego wg. Coelho to nie kryminał, chociaż zbrodnia, watek miłosny, tropienie sprawcy i większość aspektów za tym przemawia ano chyba dla tego, że po raz kolejny Pan Coelho nie chce napisać powieści dla czytelników a bardziej przedstawić swój pogląd na życie w formie powieści, która przy odejściu od standardowej Coelhowskiej formy byłaby zgrabnym i myślę, że dobrym kryminałem.
Wyrzucając z książki całe autorskie przemyślenia jak: dywagacje postaci, sposób na życie, taki realny i poprawny sposób myślenia, że wystarczy tylko chcieć i mocno wierzyć a dodając parę kropli szaleństwa, ucieczki od standardu i tego realizmu to naprawdę z tej powieści mogłoby być dobre dzieło kryminalne, taka odskocznia od standardu. No, ale z drugiej strony, jeśli ktoś chce odpocząć od Paulo to może poczytać coś innego. Jak dla mnie powieść „Zwycięzca jest sam” to taka powieść na raz, jak średni film z dobrym i niewykorzystanym do końca potencjałem, szybko się czyta i szybko zapomina a szkoda. Do plusów zaliczę, dobre i trzymające w napięciu trzy ostatnie rozdziały książki oraz opis przepychu i piękna festiwalu w Cannes, który okazuje się kiblem próżności i głupoty.
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #25 dnia: 30 Sierpnia 2011, 14:04:08 »

Andrzej Lepper popełnił samobójstwo (choć masa teorii spiskowych krąży), choć był czas gdy to on w pewien sposób nadawał narrację życia politycznego w Polsce. Coraz śmielej przystępuje się do wydobycia gazu łupkowego na terenie Polski jednocześnie tłumiąc krytykę o wpływie tych poczynań na środowisko naturalne. Jedni mówią, że Polsce jest super, drudzy, że przewhoojowo. Na świecie najzwyczajniej w świecie coraz bardziej się pier :cnsd li, biedni są coraz bardziej biedniejsi a bogatsi coraz bardziej bogatsi. Dziś nim rządzą tzw. rynki finansowe, a może i sam diabeł*.

Jacek Piekara tego nie przewidział, bo nawet największy i najlepszy pisarz może tylko stworzyć jakąś wizję przyszłości, która będzie pochodną tego co się naprawdę stanie. Ale jeśli ktoś nie wie co myśleć o tym co się teraz dzieje to jest tu odpowiednia książka.

To także pierwszy od ponad pół roku tytuł po który sięgnąłem, od czasu gdy odechciało mi się czytać polską fantastykę jak i czytać coś w ogóle. Choć się przyznam, że tylko wybrane fragmenty przeczytałem.

Schronowa recka

* - choć obawiam się, że nawet i on by się zagubił w produktach finansowych jakie wysmażali spece z Lehman Brothers
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #26 dnia: 05 Października 2011, 19:30:21 »

Tragiczna historia Rodziny Borgiów opowiedziana przez klasyka powieści o mafii Mario Puzo. Trzeba powiedzieć, że jest to powieść opowiadająca o prawdziwej rodzinie, której rządy w Stolicy Piotrowej przypadły na przełomie XV i XVI wieku. Książka napisana z niezwykłą lekkością, bardziej jako historyczna opowieść jednak nie pozbawiona wielu ciekawych dialogów. Puzo przedstawił świat okrutny, naznaczony mordem, gwałtem i okrucieństwem a wszystko to dzieje się w rodzinie gdzie głową jest sam papież Aleksander VI. Powieść opisujące obrzydliwe poczynania głównych bohaterów jednak z drugiej strony stawiając ich w świetle współczucia. Przysłowie mówi, „z kim przystajesz taki się stajesz”. Zdecydowanie polecam, przed serialem.
« Ostatnia zmiana: 13 Sierpnia 2012, 23:04:10 wysłana przez Aq »
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

nie wiem

  • Leseferyzm schronowy!
  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 4777
  • Sejmik szlachecki musi być, a nie porządek!
    • Trzynasty Schron
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #27 dnia: 05 Października 2011, 22:49:08 »
Przypomnijmy, że to właśnie Mario Puzo stoi (po części przynajmniej i całkowicie, jeśli chodzi o literaturę) za Ojcem chrzestnym.
Oto człowiek stał się taki jak My (...)

***

Leseferyzm i konsultacja podstawą działania zdrowego systemu schronowego!

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #28 dnia: 06 Października 2011, 20:01:03 »
Ogólnie to wszystko jest powiązane, jedne postaci czerpią z drugich i na odwrót. O rodzinie Borgiów można przeczytać, że była ona pierwszą Włoską mafią, chociaż pochodzili z Hiszpanii. Duchowi przodkowie rodziny Corleonów. Książka pisana przez 20 lat i wydana po śmierci autora. Na mnie zrobiła olbrzymie wrażenie doprowadzając do nostalgicznego i melancholijnego nastroju. Pewnie dla tego, że chociaż człowiek czytał o łotrach i z początku miotał w nich najgorszymi wyzwiskami, to jednak się z nimi zżył. A ten koniec, smutny że aż nie miło.   
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #29 dnia: 01 Listopada 2011, 09:27:27 »

Jeżeli macie problem z kupieniem niezobowiązującego prezentu dla dziewczyny, żony, córki czy wnuczki polecam powieść pisarki L. J. SmithPamiętniki wampirów księga 1”. Większość słyszała a jeśli nie słyszała to podpowiem, że obecnie powstały dwa sezony serialu na podstawie w/w powieści a w przygotowaniu lub już nawet leci sezon trzeci. Sam zdecydowałem się na przeczytanie tej książki z czystej ciekawości. Ostatnio było sporo szumy o sadze „Zmierzch” więc postanowiłem wyrobić sobie chociaż zdanie o jej dużo młodszej siostrze. Książka napisana jest bardzo dobrze, więc  czyta się ją bardzo przyjemnie a sama historia wyłączając z niej cukierkowe miłostki nastoletnich dziewczynek jest całkiem niezła. Nie jest to Carrie ale kilka przerażających rzeczy można tam wynaleźć. Lektura nie zobowiązująca i wydaje mi się że nawet facet może ją przeczytać (ja to zrobiłem). Na prezent idealna.
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #30 dnia: 05 Lipca 2012, 18:45:05 »
Czy można napisać parę słów o książce w czasie trwania jednego utworu ? Można.

Ian McDonald – Rzeka Bogów

Dostałem tą książkę w prezencie na któreś tam z kolei urodziny. Wygląd fantastyczny, twarda okładka, książka szyta, cud, miód i orzechy. Po pięćdziesięciu pierwszych stronach, pomyślałem. Ciekawe jak by się paliła?  Przeczytałem kilka recenzji, od biedy dwa wszędzie się ukazujące komentarze i dowiedziałem się jedynie tego, ze książka jest wspaniała ale także trudna w odbiorze. Mi wystarczyły pierwsze 2 strony aby się przekonać o tym drugim. Cała akcja dzieje się w Indiach w którymś tam roku w przyszłości. Nie jest to jakaś wybujała przyszłość, ot co kilka lat do przodu. Świat cyberpunkowych technologii, hakerów komputerowych, oprogramowania, AI. Cała powieść sprowadza się do intrygi politycznej oraz zderzenia różnych osobowości i istnień, może po trosze coś w stylu „Łowcy Androidów”.
Jak dla mnie książka napisana ciężką ręką, którą autor wsadza dodatkowo słowa rodem z Indii. Do tego wszystkiego stworzył słownik na końcu książki. Ilość wtrąceń jest przeolbrzymia. Na pewno to nie ułatwia czytania jak i sam nawał samego tekstu, który osobiście dla mnie mógłby być dużo skromniejszy do stworzenia tego typu historii.
Sama historia ciekawa, opis poszczególnych bohaterów i ich perypetii także, jednak czasami tak ciężko opisany że ma się wrażenie jazdy gołym tyłkiem po zdartej desce.
Jeżeli chodzi o typ tzn. sci-fi + sensacja + cyberpunk to dla zagorzałych fanów tego typu powieści będzie jak ulał. Do tego dochodzi naprawdę dużo wiadomości o Indiach. 
Czy sam przeczytam kontynuację … naprawdę nie wiem.   
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #31 dnia: 13 Sierpnia 2012, 22:55:47 »
J.G. Ballard - Królestwo nadchodzi


W którejś z kolei recenzji powieści „Królestwo nadchodzi” przeczytałem, ze jest to porywająca dystonia. O nie aż tak światły nie jestem, żeby znać to określenie. Jednak, gdy je poznałem to zgadzam się z tak postawioną opinią o tej książce.
Książka, Ballarda jest powieścią kryminalną, ciekawą o tyle, że przedstawia nie tylko zagadkową historię, która notabene może zarówno być tłem do tego, co autor chciał naprawdę uwypuklić. Osobiście czytając poruszaną problematykę przez Ballarda, czyli maksymalne nastawienie bogatego społeczeństwa na konsumpcjonizm a także coraz większe znudzenie możliwością posiadania wszystkiego na wyciągnięcie reki, szczególnie w tym drugim aspekcie widzę nasz Naród, który idzie taką samą drogą, co niby wysoko rozwinięte kraje zachodu. Gdzie głównymi hasłami są: mieć i posiadać.
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Cichutki Spec

  • ...od psychotroniki
  • Podporucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 309
  • Przyczajony snajper, ukryty zbok
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #32 dnia: 14 Sierpnia 2012, 21:04:27 »


*Okładka ze stronki księgarni Merlin, gdyż na stronie wydawnictwa nie znalazłam odpowiedniej.*

"Kontroler snów" jest książką niesamowitą. W pierwszym zdaniu piszę "niesamowitą" i w ten sposób zamykam właściwie całą recenzję? Ano, tak się składa, że to słówko idealnie pasuje do treści. Bo "Kontroler(...)" to pozycja zakręcona, fantastyczna, oniryczna, kryminalna, obyczajowa i psychologiczna jednocześnie. Dość długo się za lekturę tejże zabierałam i szło mi momentami opornie, a to właśnie dlatego, że wartkość wręcz sensacyjnej akcji nie czyni książki nazbyt lekką. Sen goni sen, miesza się z jawą i fałszywymi przebudzeniami, a to wszystko każe się skupić. Do tego bohater w typie sympatycznego nieudacznika, szarego człowieka, który nagle otwiera furtkę do niezwykłości.

Autor, co widać, zna zjawisko lucid dream, świadomego snu. Ja także, swego czasu poświęciłam tematowi sporo uwagi, także śniłam w ten sposób. Książka jest mi więc bliska podwójnie, z uwagi na tematykę mniej lub bardziej fantastyczną oraz właśnie LD. Pewnych rzeczy bym się czepiła, inne uważam za nierozwinięte (a warto by było). Język nie jest szczególnie bogaty, ale właśnie prostota okazała się tu kluczem. Całośc wypada więc... właśnie, niesamowicie! Świeża, oryginalna, niezwykła —taka jest książka. Gdyby nie pewne wrażenie niespójności, złego, zbyt grubego zszycia z sobą niektórych scen i, chwilami, utraty płynności akcji, to dałabym dziełu notę maksymalną. Gwarantowana nie tylko fajna lektura, ale i intrygujące sny. Nie mniej intrygujące niż pseudonim autora; nie udało mi się dociec, któż to się kryje pod pseudonimem Marek Nocny, jednak kimkolwiek autor jest, spisał się na medal. Samo zaś Wydawnictwo Nisza, jako jedno z zapewne niewielu, dokonuje w ofercie podziału na non-fiction i fiction, co, zdaje mi się, nie jest znów tak powszechne, a często uzasadnione.

Jeśli tak jak ja, w snach latacie, kierujecie machinami kosmicznymi i przechodzicie przez ściany, to macie co czytać. :)

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #33 dnia: 30 Sierpnia 2012, 22:02:27 »
Roberto Saviano - Gomorra

Widziałem, jak czytają ją inni, wiele razy, w autobusach, pociągach, poczekalniach, z zapartym tchem a przynajmniej tak mi się zdawało. Gomorra Roberto Saviano jest dziennikiem, reportażem i na pewno pamiętnikiem, po przeczytaniu, którego ja osobiście już chyba zupełnie inaczej będę postrzegał świat. Oczywiście jest to opowieść o mafii, jej mackach sięgających do najgłębszych i najdalszych zakamarków świata i jego składowych, ale jest też opowieścią o ludziach, ich bestialstwie i znieczulicy, zamkniętych oczach, zakrytych uszach i odwracanych głowach.
Tak, ja ją czytałem z zapartym tchem, dziękując Roberto Saviano, że ją napisał, że mnie uświadomił.
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #34 dnia: 10 Września 2012, 20:59:43 »
Thomas Harris – Hannibal: po drugiej stronie maski

Jeżeli, ktoś chciałby rozpocząć przygodę, oczywiście tą literacką i poznać Hanibala Lectera, to nie patrząc na kolejność, może spokojnie rozpocząć od właśnie tej powieści Thomas’a Harris’a. „Hannibal: po drugiej stronie maski” jest początkiem narodzin i życia rozsławionego już w światowej literaturze oraz kinematografii dr Hannibala Lectera. Sięgając po tą powieść i mając już w głowie inną książkę Harrisa, sławne „Milczenie owiec” spodziewałem się troszkę innego produktu niż ten, który czytałem.  W „milczeniu owiec” głównym bohaterem nie jest Lecter a młoda agentka FBI jednak w tej powieści na pierwszy plan wysuwa się sam Hannibal. Książka jest napisana bardzo dobrze technicznie, którą czyta się z dużą lekkością i łatwością. Poraża mnie jedynie to, że w pewien sposób można utożsamiać się z głównym bohaterem i oceniać jego czyny w tym wypadku za dobre a nawet godne naśladowania.  Oczywiście wpływa na to tło historii, zresztą bardzo ciekawie, mrocznie i brutalnie przedstawione. Po przeczytaniu tej pozycji, pomyślałem sobie, kurcze to może być postać kultowa, o której przygodach chciałoby się czytać kolejne książki.  Osobiście polecam zważywszy na to, że można ją dostać w niskiej cenie.
Podczas czytania polecam odsłuchiwać ciągle i ciągle i ciągle.
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Cichutki Spec

  • ...od psychotroniki
  • Podporucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 309
  • Przyczajony snajper, ukryty zbok
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #35 dnia: 01 Listopada 2012, 18:21:44 »
Jak w temacie: posty o książkach spoza nurtu PA i pokrewnych, ewentualnie na styku, które czytamy, czytaliśmy, polecamy, lubimy. Dobrzy autorzy, ciekawe gatunki i formy. Książkowa poradnia. Bez spojlerowania! ;)

Inspired by: Adam :ncz


Veron

  • Gen. broni - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1550
  • Gdy słucham, co mówisz, słyszę kim jesteś
    • Trzynasty Schron
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #36 dnia: 01 Listopada 2012, 19:31:10 »
"Duma i uprzedzenie", Jane Austen.

No co? :P
Projekt '13'

Polskie uniwersum postapokaliptyczne!

Wrathu

  • Gen. dywizji - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1004
    • Wrathu Bandcamp
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #37 dnia: 01 Listopada 2012, 19:53:15 »
Salinger, "Buszujący w zbożu"
Gombrowicz, "Ferdydurke"

Zamierzam za jakiś czas wziąć się za serię "Milennium" Stiega Larsona oraz coś z Nietzschego.
W facebook: https://www.facebook.com/Wrathu
W Soundcloud: https://soundcloud.com/wrathu
W Bandcamp: http://wrathu.bandcamp.com/
W YouTube: www.youtube.pl/Wrathu
Last FM użytkownik: http://www.lastfm.pl/user/Wrathu
Email: wrathu(małpa)trzynasty-schron.net

Adam

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 479
    • Szepczący w ciemności
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #38 dnia: 01 Listopada 2012, 20:38:31 »
Nadczłowiek jest nadczłowiekiem  :fhr:
A "Buszujący w zbożu" jest od dawna na mojej liście do przeczytania, lecz boję się, że potem zabiję jakiegoś Lennona czy innego muzyka  :hyh

Wrathu

  • Gen. dywizji - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1004
    • Wrathu Bandcamp
Odp: Lektury pozaklimatyczne - poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!
« Odpowiedź #39 dnia: 01 Listopada 2012, 21:06:10 »
Zostało to wyśmiane w South Parku (14x02). Tak naprawdę nie ma w dziele Salingera aż tak wiele kontrowersji (szczególnie w dzisiejszych czasach trudno je zauważyć), a jest to naprawdę dobrze napisana książka.
Spokojnie, nikogo nie zabijesz   :cth: polecam.

Z Nietzschego najbardziej mnie kusi "Tako rzecze Zaratustra".
I De Sade'a też bym chciał coś przeczytać w przyszłości. Ktoś się zetknął?

Poza tym polecam mangę "Death Note". Niby nie książka, ale jednak ma coś takiego w sobie, że warto się zapoznać.

(Gdybym miał wymienić książki postapokaliptyczne, wymieniłbym znacznie więcej xD)
W facebook: https://www.facebook.com/Wrathu
W Soundcloud: https://soundcloud.com/wrathu
W Bandcamp: http://wrathu.bandcamp.com/
W YouTube: www.youtube.pl/Wrathu
Last FM użytkownik: http://www.lastfm.pl/user/Wrathu
Email: wrathu(małpa)trzynasty-schron.net