Żołnierz nie … jeść musi
W najnowszym (już nie) magazynie Focus, dziennikarz Paweł Kempa przybliża nam ewolucje kulinarną, jaka zachodziła w ostatnich 30 latach w armiach świata.
Artykuł o tyle ciekawy, ponieważ umożliwia pełny wgląd do menażek różnych armii przedstawiając gotowe zestawy z rozróżnieniem na poszczególne produkty.
Dużo ciekawostek, porównań oraz propozycji dla amatorów wędrówek i biwaków. Co by nie obciążać plecaka nadmiarem konserw.
Ale co ja wam będę opowiadał … i tu miały być skan artykułu, jednak z uwagi na koszmarnie niską objętość załącznika zmuszony jestem użyć swoich palców i przedstawić, co poniżej.
„Minęły czasy, kiedy na wyposażeniu wojska były jedynie konserwy z tuszonką i głowizną, czyli świnia mielona razem ze świniarnią. W amerykańskim wojsku, zastąpiono je już pod koniec lat 80’ gotowymi racjami żywnościowymi MRE, czyli The Meal Ready to Eat (posiłek gotowy do spożycia). Chrzest bojowy przeszły podczas wyzwalania Kuwejtu w 1991r. Na dowództwo posypały się wówczas gromy od żołnierzy niezadowolonych z jedzenia bez smaku. Przez ostatnie 20 lat wojskowe racje przeszły metamorfozę większą niż uzbrojenie. Zarówno Amerykanie jak i Brytyjczycy mogą wybierać z ponad 20 zestawów – z uwzględnieniem kuchni wegetariańskiej, muzułmańskiej czy sikhijskiej.”Racja żywnościowa, Ration, Razione, Пайок
Polska –
Wojskowe racje żywnościoweGulasz wołowy, zupa warzywna w proszku, krakersy, sezamki, suszone owoce, cukierki z witaminą C, cukierki kawowe, guma do żucia, napój pomarańczowy w proszku, sól, pieprz, kawa, herbata, cukier, skondensowane mleko, nawilżone chusteczki.
USA –
Posiłek gotowy do spożycia, menu nr 2Żeberka, sos barbecue, tortilla, zupa ziemniaczana, dżem porzeczkowy, masło orzechowe, drażetki „Skittles”, guma do żucia, kawa, zabielasz, napój cytrynowy w proszku, sól, nawilżone chusteczki, papier toaletowy, zapałki.
Francja –
Indywidualna racja bojowa, menu GWieprzowina, ryż z ananasem, cassoulet (zapiekanka z fasoli i mięsa), pasztet z dziczyzny, zupa rybna, budyń waniliowy, krakersy, galaretka owocowa, nugat z owocami, karmelki, czekolada, napój pomarańczowy w proszku, herbata, kawa, czekolada w proszku, cukier, sól, pieprz, chusteczki.
Włochy –
Specjalna wojskowa racja żywnościowa, moduł CPasta i zupa fasolowa, tortellini wołowe, makrela w oliwie, kiełbaski konserwowe, sałatka owocowa, batonik owocowy, galaretka, słodkie i pikantne krakersy, czekolada, sól, błonnik, witaminy, kawa, cukier, mleko skondensowane, wykałaczki, szczoteczki do zębów.
Australia –
Suche racje żywnościowe, menu DSos barbecue, kurczak Italiano, tuńczyk, suszone pomidory i bazylia, kremowy rosół, dwa owoce w syropie, ser Cheddar, malinowe płatki zbożowe, cukierki czekoladowe, batonik owocowy, batonik morelowo-kokosowy, batonik „tropikalny”, batonik czekoladowy, napój egzotyczny w proszku, słodkie herbatniki, maślane herbatniki, torebki herbaty, mleko skondensowane, cukier, kawa, keczup, sól, pieprz, guma, zapałki.
Szwecja –
Racja polowa, menu nr 4Duszony dorsz ze śmietaną i ziemniakami, herbatniki owsiane, rodzynki, napój energetyzujący, kawa, guma, kawa, guma do żucia, nawilżone chusteczki.
Ukraina –
Racje żywnościowe armiiOwsianka, wołowina w puszce, śledzie, herbatniki, kiełbaski, bulion z kurczaka, herbata w proszku, napój pomarańczowy w proszku, cukier, nawilżone chusteczki.
Pozostałych kilka… Przedstawione powyżej racje żywnościowe niektórych krajów są dodatkiem do artykułu mówiącego o zmianach, które zachodziły w armiach. Hasłowo, bo każdy będzie mógł odnaleźć, co go interesuje w widzącym wszystko oku google, mogę nadmienić, że gotowe racje żywnościowe państw NATO mają ok. 1200 kcal, standardy żywnościowe US Army przewidują 3 letni okres przydatności do spożycia w temp. do 30 C i półroczny okres przechowywania przy 40 C. Muszą wytrzymać mróz do – 50 C i zrzut z helikoptera z wysokości 50m. Zestawy SGR (sucha racja gorąca) powoli zostają zaopatrywane w najnowszy cud techniki kulinarnej mianowicie „samopodgrzewające” się konserwy, które działają na zasadzie chemicznych podgrzewaczy konserw (stosują obecnie głównie żołnierze amerykańscy).
Jednak każdy dowódca dobrze KURWA wie, że:
„Żołnierz na pierwszej linii frontu musi dostawać odpowiednią ilość kalorii, a posiłek musi sprawiać mu radość, niczym wigilijny prezent.”Źródła:Focus 12/2010 – Wojskowy Fast Food
Forum.ioh.pl