Jak tak bardzo chcesz Vadera, to jest jeszcze okres Imperium, czyli dwadzieścia lat między ,,Zemstą Sithów" a ,,Nową Nadzieją"
I potem Jacen Solo idzie w ślady dziadka, więc może o nim będą kolejne dwie trylogie, tam by upchnęli sporo.
Z tego co słyszałem to ma to być nowe rozdanie.. tj. akcja ma się dziać wiele lat (wieków?) po wydarzeniach z oryginalnych filmów i książek (w gruncie rzeczy to dobry pomysł, choć zgadzam się z Angry Joe że lepiej byłoby gdyby rozwinęli Starą Republikę [tą z nowszych gier] zamiast tworzyć Nową..Nową Republikę). Niemniej ostatecznie nic jeszcze nie wiadomo więc wstrzymałbym się ze spekulacjami.
Wiele lat. Komiksy sięgają do roku 140 ABY, czyli sto czterdzieści lat po bitwie o Yavin, książki gdzieś do 40 ABY. Tyle że tam (~140 ABY) mamy znów Imperium Sithów, kolejnego Skywalkera, więc to byłoby mielenie tego samego. Co do rozwijania Starej Republiki, to może zostanie ukazane powstanie nowego zakonu Sithów, który wprowadził regułę, że w Galaktyce jest ich zawsze dwóch, bo czasy Revana opisały zgrabnie oba KoTORy, ewentualnie to co działo się przed i po. Historia Dartha Bane'a ma potencjał, chociaż nie taki jak ta opowiedziana w Trylogii Thrawna (po cichu liczę na to, że Disney jednak zrobi nowe filmy o nim). A czasy jeszcze wcześniejsze (kiedy miecze świetlne były zasilane fikuśnymi bateriami na pasku
) to jednak inna liga. Film musi być dochodowy i przystepny dla szerokiego widza. Nowa Republika już istniała, tylko z wizytą wpadli Yuuzhan Vongowie i już jej nie było
Ich inwazja to materiał na więcej niż jedną trylogię, chyba że scenarzystom uda się zrobić zgrabną, minimalistyczną wersję tego co opisuje kilkanaście książek. Ale podejrzewam, że Disny sięgnie po coś, co będzie mógł obejrzeć każdy a nie wyłącznie fan SW.