Powstaje trzecia trylogia Gwiezdnych Wojen... hit, czy kit?

[Rezro]

http://www.filmtok.pl/Bedzie-trzecia-trylogia-Gwiezdnych-wojen-w-3D-a17046

[Squonk]

Po co miałby to robić - pomijając już aspekt wkrętu na HFD? Skończyłoby się przecież pewne źródełko kasiory ze sprzedawania licencji na to, by wymyślano kolejne przygody o tym co było potem. O ile pierwszą trylogię (I-III) można było opakować zgodnie z duchem czasów - bo to co znamy z drugiej (IV-VI) jeszcze się nie wydarzyło - o tyle trzecia jak wół na polu by stała w jej cieniu. Gdzie jest Han Solo, Luke, gdzie Leia? Zagrani przez oryginalnych aktorów (tylko dla kasy) czy może animować ich komputerowo, co też pochłonęło by kasę i jeszcze raz kasę. Bezpieczniej jest więc rozwijać kolejne wątki Wojny Klonów 

[Rezro]

Odpowiedź jest stara jak świat: "For Mony"! Oczywiście świetność serii przeminęła już przy niegdyś "nowej" trylogii, jednak ze starego Star Wars'a da się mimo przebrzmienia jeszcze ciągnąć kasę... tym bardziej że w dniu dzisiejszym jeszcze dość świeża jest technologia 3D, a więc ona + SW = to mimo wszystko "lot of money" (to też przemówiło do Lukasa). George Lukas już przy poprzedniej trylogii pokazał że ma gdzieś fanów, a więc problemu z betonem nie istnieje bo ci już dawno mają Lukasa gdzieś (z wzajemnością). Hopka Lukasa na punkcie "Wojen Klonów" wynika tylko i wyłącznie z prymitywności jego wizji (której jak się okazało nie miał), a co do scenariusza to ten został napisano już dawno temu (i wydany w postaci książek), gdyż wszystkie części (trzy trylogie) zostały napisane hurtem (a poza tym jest jeszcze twórczość fanowska).

[Aq]

Ale jak dobrze mi się zdaje a zdaje mi się na pewno dobrze to Lucas napisał „Nową Nadzieje” i to on wymyślił całe Gwiezdne Wojny. Dlaczego miałby słuchać się kogokolwiek?

[Rezro]

Ale jak dobrze mi się zdaje a zdaje mi się na pewno dobrze to Lucas napisał „Nową Nadzieje” i to on wymyślił całe Gwiezdne Wojny. Dlaczego miałby słuchać się kogokolwiek?

Co konkretnie masz na myśli? Bo nie wiem kogo niby miałby się słuchać? To on jest "pan i władca", a to że jego "zamek z baśni" okazał się tandetną atrapą z Disneylandu to jest coś innego...

[Aq]

Dlaczego tandetną atrapą, mówisz o cyklu gwiezdnych wojen, czy o jakiejś konkretnej części?

[Rezro]

Może nie wyraziłem się jasno? Nie mam nic do gwiezdnych wojen jako takich i bardzo lubię oglądać "kolesi ze świetlówkami", ale nie oszukujmy się! Od początku nie stała za tym filmem żadna wielka wizja (jak sądzili geek'owie) i jedynym celem produkcji tej serii była mamona, a to że Stara Trylogia wyszła świetnie to raczej kwestia przypadku... a może nawet ograniczeń technicznych co wymuszało większa koncentracie na klimacie, miast tanich komputerowych fajerwerkach. Tak czy siak, sam Lukas powiedział niegdyś że "Nowa" trylogia "jest tym czym od początku miały być GW" więc mówi to samo za siebie. Podkreślam że cenię Starą Trylogię, a i "Zemsta Sith'ów" była nawet znośna, ale nie znaczy to że zamierzam przymykać oczy na prawdę o Lukasie i całym tym biznesie.

[Aq]

Ale tą wypowiedzią chcesz obalić prawa rynku i pracy, jakie rządzą całym światem i ludźmi od zarania dziejów. Wskaż mi pisarza, piosenkarza, malarza, aktora, który pracuje za darmo. Oczywiście, że wszystko się obraca w około pieniędzy taki jest świat. A co do tych efektów w starej trylogii, uwierz w tamtych czasach to był majątek tak jak w naszych robienie nowych. Moim zdaniem najsłabsza cześć to I Mroczne Widmo, chociaż muzyka w tej części jest przepiękna. Najlepsza V Imperium Kontratakuje.

[Rezro]

Ale tą wypowiedzią chcesz obalić prawa rynku i pracy, jakie rządzą całym światem i ludźmi od zarania dziejów. Wskaż mi pisarza, piosenkarza, malarza, aktora, który pracuje za darmo. Oczywiście, że wszystko się obraca w około pieniędzy taki jest świat.

Zacznijmy od tego że mógłbym wymienić cała masę artystów, którzy umarli w biedzie bo sztuka była dla nich ważniejsza od kasy, ale tu nie o tym (choć i dziś paru by się takich znalazło). Sęk w tym że można pracować dla mamony i przy okazji chcieć coś poprzez swoje dzieło przekazać, a można i tylko robić dla mamony... George wyjaśnił już dobitnie że chodzi tylko o mamonę, a jeśli ktoś sobie coś wmówił co do tej bajeczki to już jego sprawa (a w swoim czasie była ona symbolem dla Geek'ów)... gdyż "tylko bajeczką" było to dzieło dla Lukasa od samego początku.

A co do tych efektów w starej trylogii, uwierz w tamtych czasach to był majątek tak jak w naszych robienie nowych.

Tak się składa że wiem że Stara Trylogia SW był "Avatar'em swoich czasów" jeśli chodzi o efekty, co nie zmienia jednak faktu że brak grafiki komputowej wybitnie przysłużył się temu dziełu (choćby poprzez nieco "ciężki klimat" jaki wynikał z użycia tej techniki). Oczywiście nie mówię że nowa trylogia powinna unikać komputera, jednak twórcy wybitnie poszli na łatwiznę w postaci pstrokatych "plastikowych" myśliwców o "fallicznych" kształtach (tak wiem że to Naboo ale bez przesady). Dopiero bodajże ostatni film z tej trylogii zaczyna jako tako trzymać klimat.

Moim zdaniem najsłabsza cześć to I Mroczne Widmo, chociaż muzyka w tej części jest przepiękna. Najlepsza V Imperium Kontratakuje.

Wiem że wszystko ma swoje nudne początki i te początki były już zawczasu napisane, ale miałem okazję czytać kilka książek Lukasa i są one na tyle proste (tj. dają pole do interpretacji), że naprawdę mam podstawy by winić go za potraktowanie "Mrocznego Widma" po macoszemu i uczynienie z tego filmu obiektu kpin.

[Aq]

Mi się zdaje po prostu, że nowe filmy są słabsze w głównej mierze, że reżyserował je Lucas. Facet ma łeb do pomysłów i jako producent, scenarzysta spełnia się wyśmienicie jedno, co mu kompletnie nie idzie to reżyseria i tu jest moim zdaniem pies pogrzebany. Z nowej serii dwie ostatnie części są całkiem przyzwoite, III Zemsta Shitów chyba najbardziej mi się podobała, ale to za sprawą ostatnich scen w filmie.

[Zagłoba]

Żart okazał się prawdą, a rzeczywistość okazała się jeszcze bardziej zaskakująca.

http://thewaltdisneycompany.com/disney-news/press-releases/2012/10/disney-acquire-lucasfilm-ltd

Trzynasty Schron jak zwykle lata świetlne przed wszystkimi w aspekcie "njusowym". Well played, Rezro. Well played.

[szczypiorofix]

Zawsze byłem ciekaw części po Powrocie Jedi. Nie wiem tylko czy Disney zrobi to dobrze. Oby nie wyszło z tego coś a'la The Clone Wars lub ten nowy animowany serial dla dzieci na XD "Lego Star Wars" bo tego bym nie zniósł.

Miejmy nadzieję (najlepiej Nową Nadzieję), że to tylko akcja promocyjna :

[Rezro]

Z doświadczenia wiem że Disney oferuje zazwyczaj solidne filmy.. ale już od dawna brakuje im tego "czegoś". Zasadniczo spodziewam się więc czegoś na poziomie Mrocznego Widma, ew. dalszej kontynuacji kasowego Clone Wars, ale po tym jak zmarnowano potencjał "Alice" już nawet wolę nie mieć nadziei na nic więcej.

Edit:
Angry Joe:

&feature=g-all-u

Edit-2:
Właśnie coś załapałem! Oznacza to że jest szansa by w nastepnych Kingdom Hearts'cie napierniczać się z Vaderem..

[Adam]

Z tego co wiem, cała historia była oryginalnie planowana na dziewięć części - trzy trylogie, więc o pomysł bym się nie martwił. Co do większej wizji - to zawsze miało być tylko kino rozrywkowe i nigdy nie udawało niczego ambitnego, więc nie wiem czego się tu czepiać. Osobiście fakt, że zrobią nowe części niezbyt mnie rusza - Star Wars po prostu lubię, ani mniej, ani więcej. A nawet podobały mi się części I, II i III. Natomiast fakt, że zrobi to Disney - smutne w cholerę  Nie wróżę projektowi powodzenia, chociaż kto wie - prince of persia całkiem im się udał.

[Veron]

Przynajmniej nie będzie krwawo. Zresztą, nigdy nie było... Mam obawy, cholera...

[Rorsarch]

A są jakiekolwiek informacje, jakiego okresu historii SW ma dotyczyć trzecia trylogia? Osobiście przeczytałem niemal wszystkie dostępne po polsku książki z EU i zastanawiam się, co chcieliby zekranizować? Może Trylogię Thrawna?

[soq]

Jakby zekranizowali Thrawna to fiu fiu. Moja ulubiona postac ze SW, no może obok Mary Jade Moim zdaniem nie ma co się bać disneya bo co jak co, ale kino rozrywkowe umieją robić.

[Rezro]

Z tego co słyszałem to ma to być nowe rozdanie.. tj. akcja ma się dziać wiele lat (wieków?) po wydarzeniach z oryginalnych filmów i książek (w gruncie rzeczy to dobry pomysł, choć zgadzam się z Angry Joe że lepiej byłoby gdyby rozwinęli Starą Republikę [tą z nowszych gier] zamiast tworzyć Nową..Nową Republikę). Niemniej ostatecznie nic jeszcze nie wiadomo więc wstrzymałbym się ze spekulacjami.

[Veron]

Eee, co to za Star Wars bez Vadera...

[szczypiorofix]

Z drugiej strony to czy musi być ciągle Vader? Przychylam się co do trylogii chissańskiego komandora. Chciałbym też, żeby w końcu ktoś zajął się dziejami Starej Republiki np. coś o Revanie, Imperatorze itp.