Autor Wątek: Świąteczna Apokalipsa #2  (Przeczytany 7450 razy)

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Świąteczna Apokalipsa #2
« Odpowiedź #20 dnia: 16 Grudnia 2010, 21:13:36 »
I z przykrością stwierdzam, że nie wierzę w święty jeden kościół powszechny i apostolski, nie dlatego, że go nie kocham, tylko dlatego, że nie dostrzegam w całej gamie możliwości i alternatyw takiego rozwiązania, w którym ten kościół rzeczywiście będzie spełniał swoją misję, bo on tej misji spełniać nie chce i nie jest tym, czym miał być kiedy go zakładano. To pogarda pomieszana z żalem.

Ależ kościół powszechny (katolicki) jak najbardziej spełnia swoją misję do której stworzył go cesarz Konstantyn Wielki, gdy to zdecydował połączyć wszystkie monoteistyczne religie Rzymu w jeden moloch... tyle tylko że postępujący racjonalizm i coraz lepsza edukacja w końcu pozwoliła społeczeństwu dostrzegać programową sprzeczność w całej ideologii kościoła który od początku był mozaiką skrajnie odmiennych idei pochodzących na dodatek ze skrajnie odmiennych religii, tak by każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

nie wiem

  • Leseferyzm schronowy!
  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 4777
  • Sejmik szlachecki musi być, a nie porządek!
    • Trzynasty Schron
Odp: Świąteczna Apokalipsa #2
« Odpowiedź #21 dnia: 16 Grudnia 2010, 21:15:03 »
No widzisz, a według mojego staroświeckiego i niemodnego przekonania kościół powinien głosić ewangelię.
Oto człowiek stał się taki jak My (...)

***

Leseferyzm i konsultacja podstawą działania zdrowego systemu schronowego!

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Świąteczna Apokalipsa #2
« Odpowiedź #22 dnia: 16 Grudnia 2010, 21:23:14 »
Ewangelii się nie powinno głosić, ewangelię się powinno robić - w myśl zasady módl się i pracuj  :-*
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: Świąteczna Apokalipsa #2
« Odpowiedź #23 dnia: 17 Grudnia 2010, 12:54:54 »
Ora et labora w starej wersji :D


Zresztą elitarna pozycja Kościoła w Polsce wynika z komuny, gdzie był on ostoją wartości patriotycznych i niepodległościowych. A jak jest naprawdę? Komuniści mawiali, że wystarczy dopuścić Kościół do głosu, a hołota sama go pogoni. Widać niewiele się mylili :D
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Świąteczna Apokalipsa #2
« Odpowiedź #24 dnia: 17 Grudnia 2010, 14:14:43 »
Pozycja kościoła w Polsce wynika historycznie z braku silnej władzy królewskiej, która w każdym państwie była symbolem ciągłości państwa. W tą rolę wskoczył kler, zwłaszcza w okresie zaborów - z jednej strony liżąc dupę zaborcom (także po to by się utrzymać na stołkach, zwłaszcza w Prusach i Rosji), z drugiej strony wciskając ciemnemu ludowi, jak to wiara katolicka jest tożsama z polskością. Pod koniec XIX to w końcu wybuchło i wypluło takie coś narodową katoendencję, a komuniści po IIWŚ tylko to de facto umocnili, bo najgorszą rzeczą jaką mogli zrobić to zwalczanie kościoła. A trza było im pozwolić rządzić jak dziś, to by ludzie sami uciekli od nich pod świeckie skrzydła partii  :hyh

Cytat: Glassius
A jak jest naprawdę? Komuniści mawiali, że wystarczy dopuścić Kościół do głosu, a hołota sama go pogoni. Widać niewiele się mylili
Komuniści to kłamliwa swołocz  >:( Tu niby zwalczali kler, a po cichu sami chrzcili swoje dzieci chyba, że kto miał żydowskie korzenie. Np. w wojsku ci co zrywali żołnierzom łańcuszki czy pilnowali ideologicznej czystości linii partii, po 1989 roku zaczęli leżeć krzyżem w kościele i pieścić księże dupa. Jednemu takiemu - za komuny co prawda młodemu, by móc się skurwić - lizanie dupy klerowi pomogło, bo generałem w końcu został.

Więc nie wiadomo czy się cieszyć czy nie, że jednostka w Pruszczu jednak wychowała sobie takiego generała  :/
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.