Kontrakty znalazłem dwa, ale wszystkich kurierów było sześciu. Jednak z pośród nich tylko my zostaliśmy zaatakowani. Ten który został zabity w Primm miał po prostu pecha i zginął już po odebraniu zapłaty za dostarczenie paczki. Najprawdopodobniej zabili go Kajdaniarze. Jeśli chodzi o resztę to nie wiem, ale najprawdopodobniej wzięli inny kontrakt i wyjechali z Nevady.