Moim ulubionym miejscem gdy się chce ponabijać z nieudacznictwa polskich fanów Fallouta jest umarłe już de facto (tylko nikt nie ma jaj by to oficjalnie ogłosić) forum Shamo. Na nim to powstała masa projektów, nowych Falloutów 3 (gdy jeszcze Bethesda się za niego nie wzięła), rzeczy, które miał rozkurwiać na maksa. Zostały puste tablice, zniknięte strony i owi nieudacznicy, dziś pochowani huj wie gdzie z mordami pełnymi bucowskiej wyższości jacy to oni byli zajebiści.
Ale jest też gościu, który miał jaja i który coś dokonał. To DargH i jego Awaken, który - mimo wielu trudności - udało się dokończyć i odpicować. On razem z małą grupą ludzi zrobił ów projekt będący jedyną dużą rzeczą, jaką udało się ukończyć wśród tej niby szerokiej masy polskich fanów Fallouta i postapo.
Piszę o tym, bo jest to ważne by każdy o tym wiedział, mający szczere intencje i zapał. To nie wystarczy jeśli liczy się od początku na pomoc innych. Trzeba wpierw samemu się napocić, rozruszać projekt, tak by 50% roboty było już zrobione, a wtedy być może zgłoszą się chętni by dołożyć coś od siebie.
Dziś lepiej jechać sobie na jakiś zlot i palić głupa w podartych szmatach z ASG w łapie niż brać się za coś, co pochłonie kupę czasu, pieniędzy i nie przyniesie żadnych korzyści bo i tak znajdą się tacy co powiedzą, że "Bethesda jest lepsza"