Autor Wątek: "Pray for peace, train for war"  (Przeczytany 8263 razy)

Dragunov

  • St. kapral
  • *
  • Wiadomości: 34
  • fuckin' hostile
"Pray for peace, train for war"
« dnia: 26 Października 2010, 22:14:20 »
Brutalna codzienność postapokaliptycznego świata nieraz zmusza do człowieka do walki w obronie swojego życia czy dobytku. Jednak nie zawsze pod ręką znajdzie się ulubiony kałasz czy wysłużona dubeltówka. A czy wy jesteście gotowi na taką ewentualność? Inaczej mówiąc, trenujecie jakieś sztuki walki? :D

Osobiście robię kickboxing i jiu-jitsu. Zgrabne połączenie, pozwala się odnaleźć zarówno w stójce, jak w parterze. Brakuje tylko jakiejś sztuki walki bronią(np. arnis), ale cóż, doba ma tylko 24h. ^^

Little Boy

  • Chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 178
Odp: "Pray for peace, train for war"
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Października 2010, 14:16:18 »
Nic nie trenuję... no chyba, że siłownia na wf się liczy... ale najlepiej byłoby krav magę.  :ssi
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza generacja, skrwawiona w wojnach, na pewno na okres pokoju zasługuje. Ale pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę, wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."

id-seven

  • Sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 94
  • *RaDiaTioN Fr3e*
Odp: "Pray for peace, train for war"
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Października 2010, 14:57:55 »
Patrząc na walki MMA, najlepsze połączenie do JUDO + BOKS + KARATE (w naszych warunkach)

Sam nie trenuje żadnego sportu walki.

Dragunov

  • St. kapral
  • *
  • Wiadomości: 34
  • fuckin' hostile
Odp: "Pray for peace, train for war"
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Października 2010, 17:33:43 »
Najlepsze jest to co się sprawdza. :ords Wiem, brzmi głupio, ale już tłumaczę: Jeśli nie opierdzielasz się na treningach i masz mocną psychę, to wyjdziesz obronną ręką z większości niebezpiecznych sytuacji. Właściwie jedynym wymogiem jest by sztuka walki posiadała kontaktowe sparingi, bo trenujący musi się oswoić z robieniem kuku innym, oraz z tym że sam też nieraz oberwie.

Swoją drogą nie wiecie co tracicie nie trenując, nie ma piękniejszej i starszej formy rywalizacji niż pranie się po mordach. ;D

id-seven

  • Sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 94
  • *RaDiaTioN Fr3e*
Odp: "Pray for peace, train for war"
« Odpowiedź #4 dnia: 27 Października 2010, 17:43:30 »
Kolega troszkę idealizuje sztuki walki, przy niskim wzroście, walczącemu na ulicy jest 2 razy gorzej się obronić przed byczkiem ważącym 15 kg więcej, wyższemu o 10 cm - naturę trudno oszukać. Oczywiście predyspozycje, treningi, silna psychika, niwelują te dysproporcje ale to nie jest coś co osiąga się w 1 rok. aA o jednym byłbym zapomniał, osoba o niższych parametrach powinna w pierwszej kolejności trenować judo :wpr13s:
« Ostatnia zmiana: 27 Października 2010, 17:51:46 wysłana przez seven »

Dragunov

  • St. kapral
  • *
  • Wiadomości: 34
  • fuckin' hostile
Odp: "Pray for peace, train for war"
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Października 2010, 18:35:03 »
Za to kolega nie docenia. Sam ważę 72 kg przy wzroście 1,76 metra i wielokrotnie miałem do czynienia z oponentami nawet o połowę większymi ode mnie. Jestem zdania że osoba z kilkuletnim stażem w pełnokontaktowej sztuce/sporcie walki jest w stanie pokonać większość nietrenujących przeciwników w starciu 1 na 1, chyba że trafi na doświadczonego w ulicznych burdach zabijakę. Walka z kilkoma przeciwnikami to oczywiście inna sprawa, bo tutaj nie chodzi o to czy ich pokonasz, tylko czy zdążysz uciec.

Cytuj
aA o jednym byłbym zapomniał, osoba o niższych parametrach powinna w pierwszej kolejności trenować judo :wpr13s:
Ogólnie grappling, takie BJJ, zapasy czy combat aikido też sprawdzają się przeciwko przewadze masy.

PS: A byczki zwykle mają beznadziejną kondychę. Czego dowodem jest Pudzian. :-*

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: "Pray for peace, train for war"
« Odpowiedź #6 dnia: 27 Października 2010, 18:46:36 »
Ważne jest też założenie, że to ja atakuję pierwszy. W przeciwnym wypadku może się zdarzyć, że oponent wyciągnie nóż z rękawa, a wtedy jest po ptokach, nieważne co się trenuje (chyba że biegi na krótkie dystanse).
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...

id-seven

  • Sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 94
  • *RaDiaTioN Fr3e*
Odp: "Pray for peace, train for war"
« Odpowiedź #7 dnia: 27 Października 2010, 18:54:16 »
Sam ważę 72 kg przy wzroście 1,76 metra i wielokrotnie miałem do czynienia z oponentami nawet o połowę większymi ode mnie. Jestem zdania że osoba z kilkuletnim stażem w pełnokontaktowej sztuce/sporcie walki jest w stanie pokonać większość nietrenujących przeciwników w starciu 1 na 1, chyba że trafi na doświadczonego w ulicznych burdach zabijakę. Walka z kilkoma przeciwnikami to oczywiście inna sprawa, bo tutaj nie chodzi o to czy ich pokonasz, tylko czy zdążysz uciec.
Kolega ma rację ale też ma słuszny wzrost, nad wagą można popracować ;)
Ogólnie grappling, takie BJJ, zapasy czy combat aikido też sprawdzają się przeciwko przewadze masy.
Większość owych stylów walki, nie jest popularna w mniejszych miastach, dlatego też napisałem o judo.
PS: A byczki zwykle mają beznadziejną kondychę. Czego dowodem jest Pudzian. :-*
Pudzian to siłacz, a nie fighter z prawdziwego zdarzenia, trudno nadrobić to nad czym pracuje się lata.
« Ostatnia zmiana: 27 Października 2010, 19:01:11 wysłana przez seven »

Dragunov

  • St. kapral
  • *
  • Wiadomości: 34
  • fuckin' hostile
Odp: "Pray for peace, train for war"
« Odpowiedź #8 dnia: 27 Października 2010, 19:25:47 »
Waga jest idealna jak się planuje startować w kategorii do 70 kg. :P

id-seven

  • Sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 94
  • *RaDiaTioN Fr3e*
Odp: "Pray for peace, train for war"
« Odpowiedź #9 dnia: 27 Października 2010, 19:40:35 »
2 kg :afr trzeba zrzucić jeśli do 70 kg :) 

Dragunov

  • St. kapral
  • *
  • Wiadomości: 34
  • fuckin' hostile
Odp: "Pray for peace, train for war"
« Odpowiedź #10 dnia: 27 Października 2010, 22:13:55 »
Ty myślisz że ludzie walczący w kategorii do 70 to naprawdę tyle ważą? xP Zbija się masę miesiąc przed zawodami, idzie dzień przed imprezą na ważenie a potem odzyskuje przez noc ile się da. :P

Jeden japoniec w K-1 to ważył 82 kg normalnie a startował do 70.

id-seven

  • Sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 94
  • *RaDiaTioN Fr3e*
Odp: "Pray for peace, train for war"
« Odpowiedź #11 dnia: 27 Października 2010, 22:20:05 »
W boksie waga jest przestrzegana (tak mi się wydaje) w MMA itp., sztukach walki może być troszkę inaczej.

Dragunov

  • St. kapral
  • *
  • Wiadomości: 34
  • fuckin' hostile
Odp: "Pray for peace, train for war"
« Odpowiedź #12 dnia: 27 Października 2010, 22:54:43 »
Boks jakoś nigdy szczególnie nie leżał w obrębie moich zainteresowań(to znaczy lubię boksować, ale nie oglądam gal), ale wiem że w większości sportów walki robi się myki z wagą. Dlatego też w takim ADCC wprowadzili dwa ważenia: dzień przed zawodami i chwilę przed ich rozpoczęciem, z tą różnicą że w tym drugim możesz ważyć bodajże 1kg więcej niż przewiduje kategoria.

id-seven

  • Sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 94
  • *RaDiaTioN Fr3e*
Odp: "Pray for peace, train for war"
« Odpowiedź #13 dnia: 27 Października 2010, 23:36:28 »
Boks to szermierka na pieści, MMA to walka "uliczna" bardziej oddająca realizm w starciu 2 osób.