Nie wiem, o czym mówisz, ale jak nie masz zamiaru kupować nowego blaszaka to spokojnie na twoim miejscu bym wydał na wersje PSX, po co się męczyć skokami w nadprzestrzeni jak może miodnie chodzić.
Ps. Wychowałem się na automatach, takich z budy. O buda przyjechała! – idę wysępić od matki 20 tysięcy na żeton.