Hm? Nie pamiętam już o czym była mowa, więc się o to nie czepiajcie... ale do rzeczy:
1.Przejrzałem cały ten temat i nie znalazłem o tym co się stało z Europą. Odpowiedź jest prosta:
Brak ropy naftowej spowodował braki w dostawach prądu w Europie co spowodowało wojne domową. I tyle z wiedzy o falloucie.
Moim zdaniem Europa się całkowicie wyniszczyła. Na pewno zostały jakieś tam grupki osób ale wątpię. Jak spadły bomby opad promieniotwórczy wraz z FEV z West-tec dotarł tam i zamienił zniszczoną ciemną dziurę w starą zniszczoną ciemną dziurę z mutantami(ghule, mrówki, łosie itp.).
Zgodnie z logiką Fallout'a nie jest możliwe prowadzenie szeroko zakrojonych wojen bez ropy (bądź PA) więc twierdzenie o wyniszczeniu Europy jest przedwczesne. Z tego co sobie przypominam to po skończeniu się ropy (a technologią MFC Europa nie dysponowała), podzieliła się ona na małe odizolowane państewka feudalne prowadzące co najwyżej lokalne wojenki o resztki zasobów i ziemie, a te nie wiążą się ze znacznymi zniszczeniami bo chodzi w nich o łupy, a nie unicestwienie wroga. Wojna jądrowa była prowadzona między USA, a Chinami stąd zniszczenia w europie czy większy opad nie są prawdopodobne... a już dotarcie tam FEV przez ocean prawie że wykluczone. Zasadniczo Europa pomimo braku technologii powinna mieć znacznie bardziej komfortowe warunki niż USA.
2.Co do Enklawy to mają jakieś tam bazy wypadowe np navarro i Remnants Bunker w New Vegas. Zapewne mają jeszcze parę mobilnych baz takie jak w Adams AFB. Dodatkowo są ruiny baz wojskowych oraz bunkry rządowe,w których mogli zamieszkać. Dodatkowo te punkty na mapie w Platformie wiertniczej. Tam musi coś być bo tak o to by ich nie zaznaczali.
Nikt temu nie przeczy, jednak to wszystko były militarne peryferia zbudowane na potrzeby ich operacji, zaś jedynie na platformie znajdowały się rodziny żołnierzy, całe zaplecze technologiczne z automatyczną fabryką włącznie, oraz bazy danych i laboratoria. Jacyś ocaleni z Enklawy po zniszczeniu platformy powinni istnieć, ale to tylko to co z niej ocalało a nie nowa realna siła (tak też to ukazano w New Vegas).
mam nawet przypuszczenie,że mogli zamieszkać na Tankowcach, lotniskowcach i itd. .Sami jednak nie ingerują w świat zewnętrzny. Najmują najemników aby zrobili za nich brudną robotę. Handlują Bronią energetyczną w zamian za różne rodzaje leków i złomu.
Sami tego nie robią bo nie mogą
Mają co prawda gigantyczne zasoby zakamuflowane przed wojną, ale sami są tylko grupką potomków niegdysiejszego rządu USA i Secret Service, którzy to próbują wziąć to co wg. nich należy do nich, zaprzęgając do tego wszelkie swoje siły. O zasiedleniu tankowców, czy czegokolwiek nie ma mowy zważywszy że wszyscy członkowie Enklawy pochodzili z platformy (inaczej zresztą nie dało by się utrzymać integralności organizacji).
Głoszą propagandę w swoim radiu aby zdobyć ich zaufanie i zapewnić ich,że nic im nie zrobią( co oczywiście jest kłamstwem).Są rządem który woli być uznawany za martwy.
Głoszenie propagandy i próby udawania martwych nie idą chyba w parze? Poza tym pomysł radia jest wybitnie dęty... jeśli ktoś tam miał radio to szło na części do Turbo Plasma Rifle, a nie na jakieś pierdoły.
3. BoS ma wiele sposobów aby się poruszać. Myślę,że posiadali jakieś tam Środki transportu takie jak szybowce,samoloty, Auta. Ale z powodu cennych ogniw Używają je tylko w sytuacjach, gdzie grupa ma się przedostać do miejsca oddalonego o setki kilometrów.
To dlatego u swojego zarania przeszli z buta z Meriposy do Lost Hills? W ich filozofii działania transport nie należał do rzeczy koniecznych, a nawet zbędnych.
Sami jednak dbają tylko o to aby nie wybuchła kolejna wojna. Dodatkowo niszczą zagrożenie,które uznają za niebezpieczny dla NICH. Jak wybiją Supermutanty i Enklawę zajmą się Raidersami, Potem zaczną rywalizować o technologie a na koniec z całym zapleczem wszelakiej broni zaczną wybijać wszystko co zmutowane. Idealny przykładem jest The Pitt, gdzie bractwo wycieło prawie całe miasto tylko dlatego,że ludzie byli zmutowani.
Bajek Bethesdy się naczytałeś
Bractwo miało w dupie świat i jego bezpieczeństwo, a jedyne co je interesowało to ochrona dziedzictwa intelektualnego ludzkości, a do tego celu lepiej się nie wychylać... zresztą jeden wyjątek od reguły w postaci pomocy NCR (RNK) był ich gwoździem do trumny bo zgadnij kto ich wykończył? Nie, nie byli to mutanci, tylko NCR właśnie!