Ojtam. Na cholerę wrzucać soundtrack z Fallouta, skoro wszyscy go mają na dysku? Do diaska Pilarious, chciałbyś usłyszeć M. Morgana między Depeche Mode a NIN? No to sobie odpal w Łinampie
Wszak soundtracków z Falla słuchać się powinno od początku do końca i w odpowiednich okolicznościach, a nie do porannej gimnastyki przed komputerem
Konflikt nastrojów!
PS.Nie mam nic do Depeszy ani do Trenta Śrubokręta. Nie cierpię za to DeMono i Kombi, których nie usłyszycie w radiu Kafar, mimo że oba zespoły nie są w klimacie