[SZJ] Jacek Piekara - "Przenajświętsza Reczpospolita"

[Squonk]

Notka informacyjna z wnioskiem na Trzynastym Schronie

Wnioskodawca: Squonk
Wniosek złożono: 13.VIII.2009
Głosowali: Holden, Chrzysztof, Jim Cojones

Fragmenty uzasadnień:

No ja Piekarę absolutnie uwielbiam, a przenajświętsza to w dużej mierze analiza społeczeństwa polskiego takie jakie one jest i takie jakie było, obowiązkowa lektura dla każdego Polaka, bo otwiera oczy na oścież pokazując to na co nauczyliśmy się nie zwracać uwagi. A dosadny język i spora ilość przekleństw są po to by jeszcze wyraźniej tą diagnozę przedstawić.

Ja popieram, aczkolwiek nie jest to książka dla ludzi wrażliwych i religijnych chyba.

Podobnie jak Holden "I am gay for Piekara", czy jakoś tak... Znam wszystkie jego książki opublikowane po powrocie do pisania (na te starsze niestety się nie załapałem - za młoda dupa jestem) i uwielbiam jego barwny styl, a akurat w przypadku Przenajświętszej temu stylowi towarzyszy także treść i próba przekazania pewnej prawdy o Polakach. I nie ma tu mowy o wciskaniu prawdy narzuconej przez polityczne zapatrywania - trudno mi sobie wyobrazić jakiegokolwiek przedstawiciela naszych wspaniałych ugrupowań chwalącego powieść - ale autentyczne poszukiwanie.

[Vegeir]

Hmm, Schronowy Znak Jakości to fajna sprawa jest. Ponieważ Schron zawsze popierałem, to na pewno książkę zakupię i przeczytam (po maturach ;p).

[Squonk]

W takim wypadku koniecznie zapoznaj się z naszymi opiniami (w tym recką na Schronie), żeby potem nie było. O książce pisaliśmy szczerze bo tak o niej myślimy, a nie inaczej. I nie jest to lektura odprężająca - raczej dość denerwująca. Zwłaszcza przy pierwszym podejściu.

[lady_m]

I nie jest to lektura odprężająca - raczej dość denerwująca. Zwłaszcza przy pierwszym podejściu.

Przeczytałam praktycznie w dwa dni. Bardzo fajna. Faktycznie nie jet chyba dla ludzi zbyt religijnych (i cnotliwych  ). Poraża to, że naprawdę taka rzeczywistość może być na wyciągnięcie ręki. Schronowy znak jakości jej się należy.

[Grosswick]

Fajny pomysł z "medalami"
A książka genialna. Uważam, że to jedna z najlepszych polskich powieści, jakie wyszły ostatnimi czasy.
Mogę się w 100% podpisać i wszystkim życzyć miłej lektury


Co prawda nieco wulgarna (zależy kto jest do czego przyzwyczajony oczywiście), zawiera dużo symboliki (nazwiska znaczące chociażby), i porusza w dość mało delikatny sposób polskie podejście do religijności. Aczkolwiek czytając ani razu nie miałem wątpliwości, że opisywanym krajem jest Polska, mentalność ludzi choć dość mocno przerysowana (wręcz karykaturalna) idealnie pasuje do stereotypu polaka. *[mini spojler] Choćby scena z policjantami którzy mieli zrobić 'nalot' na gabinet dentysty, lecz po drodze wyczuli bimber i zmienili plany   *

Jeszcze raz polecam