Autor Wątek: Fallout: New Hope ?  (Przeczytany 25399 razy)

Shael

  • St. sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 137
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #20 dnia: 05 Maja 2010, 07:40:36 »
Trochę to zmieniło moje podejście do NV ale po tym co zrobili z F3 muszą naprawdę się postarać żebym im ponownie zaufał :P

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #21 dnia: 05 Maja 2010, 13:01:44 »
Wg. mnie idealny Fallout to dialogi i klimat z jedynki i dwójki + grafika z F3. Szczerze rzygać mi sie chce jak widze ten izometryczny rzut. Panowie, wchodzimy w nową epoke. Nie ma miejsca na taki badziew.

Sam jesteś badziew ::) A problemem nie jest tyle grafika, czy perspektywa, tylko fakt że twórcy zajmują się tylko tymi pierdołami zapominając o co w tym gatunku chodzi naprawdę...

Niestety wiąże sie to z robieniem 6 godzinnych gier takich jak CoD 4....trudno.

Naiwny jesteś... sześciogodzinne gry są wynikiem badań, wedle których typowi mainstreamowi klienci to zapracowani dorośli gracze będący w stanie co najwyżej tyle poświęcić na ukończenie gry (więc po co się wysilać?)... a to że są też i inni gracze? Who cares! Normalnie jest to bez znaczenia, jednak cRPG jest też gatunkiem po części niszowym i naprawdę śmieszne było zaskoczenie ignorantów z Beth tym że ich klienci doszli wogule do zakończenia gry i byli nim zawiedzeni !?! Osobiście podoba mi się rozwiązanie tego dylematu polegające na tym że grę da się ukończyć w 6h jesli podąża się tylko za głownym wątkiem, ale równocześnie gdy gra oferuje coanjmniej drugie tyle zadań pobocznych i sekretów dających satysfakcje bardziej wymagającym graczom.

A w świetle najnowszych w miarę informacji...? Poprawiony VATS, starzy przeciwnicy (Gekony), dowodzenie towarzyszami broni, frakcje (!) - jakoś to wpływa na entuzjazm, jakim gotowi jesteście obdarzyć NV? ;]

Średnio... to w zasadzie mimimum tego co oczekuję od tej gry.

Trochę to zmieniło moje podejście do NV ale po tym co zrobili z F3 muszą naprawdę się postarać żebym im ponownie zaufał :P

Na szczęscie za NV odpowiada inne studio (Obsydian) które w przeciwieństwie do Bethesdy zna sie na rzeczy (tak, wiem jest to dyskusyjne!) i o ile ci idioci wydawcy nie będą się wpierniczać, to jest szansa na wiele... ale przestrzegam przed przedwczesnym świętowaniem.
« Ostatnia zmiana: 05 Maja 2010, 13:03:43 wysłana przez nie wiem »

Mrocznooki

  • Kapral
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #22 dnia: 09 Maja 2010, 12:25:56 »
Niestety , ale nie spodziewam się nie wiadomo czego po Fallout:NV . Mimo że wiąże pewne nadzieje z twórcami tej części , co by nie mówić są to ludzie którzy wiedzą jak zrobić "dobrego" Fallouta. Musimy pamiętać że prawa rynku gier są nie do przeskoczenia, nawet dla nich . Aktualnie gra żeby przyniosła duże zyski musi być wydana na jak największą ilość platform, a co za tym idzie muszą być uproszczenia dostosowujące grę do realiów konsolowych. Kolejna sprawa to fabuła i czas potrzebny do ukończenia gry . W dzisiejszych świecie gdzie czas jest jednym z najcenniejszych dóbr , nie robi się gier (no może prawie) które do ukończenia głównego wątku potrzebują xyz czasu . Średnim standardem, zapewniającym to że casualowy gracz ukończy grę , to właśnie około 10 godzin . Nieodzownie wiążę się z tym fabuła, która musi być na tyle krótka żeby dało się ją w miarę sensownie upchnąć w tym czasie. Do tego dorzucamy w miarę sensowną grafikę 3D, całość wrzucamy do jednego kociołka i mieszamy ;) A w efekcie otrzymujemy Fallouta 3. I tym właśnie będzie Fallout: New Vegas, czyli zmodyfikowanym F3 który zamiast Washingtonu , będzie miał New Vegas . Jedyny promyk nadziei to właśnie twórcy , którzy mam nadzieję przygotują bardziej strawną i zjadliwą fabułę . Czego sobie i wam życzę :)


P.S.

Bardzo miłe podsumowanie historii Fallout : New Vegas  :

http://www.youtube.com/watch?v=ZVBrfkeC9Pg&feature=player_embedded
« Ostatnia zmiana: 09 Maja 2010, 15:42:15 wysłana przez Mrocznooki »
..."byłem"..."jezdem"..."bendem"...

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #23 dnia: 10 Maja 2010, 13:10:21 »
Co do kwestii rynkowych: Oczywiście nie ma dzisiaj szans na klasycznego cRPG'a i jeśli ktoś luby tylko to, to może sobie spokojnie tą grę darować bo na to jest szansa tylko w niszy. Niemniej dzisiejszy rynek wcale nie stoi na przeszkodzie by powstawały dobre cRPG i jeśli ktoś pamięta przeszłość to wie że kiedyś było wszak identycznie... np. Fallout'y, czy Tournament się nie sprzedawały, a rynkiem pomiatały jakieś TES'y, Wizardy i inne M&M.

Co do platform: Sama multipletowość nie stanowi problemu jeśli zastosuje się rożne interfejsy i balansowanie pod platformy. Jeśli tylko twórcy nie pójdą na łatwiznę to może być jak najbardziej w porządku.

Co do długości Fabuły: Fallout 1 też dało się ukończyć z wszystkimi zadaniami w niecały jeden dzień... więc to po prostu pierniczenie. Oczywiście dziś oczekuje by twórcy nie zapomnieli że gracza cRPG to nie tylko mainstream i dali też mnóstwo rozbudowanych zadań pobocznych dla tych co mają więcej czasu.

I na koniec: Mam gdzieś czy gra będzie 2D, czy 3D, Izo, czy FPP, byle tylko było tam prawdziwe dobre RPG i by gra był grywalna, a nic więcej mnie już nie obchodzi.
« Ostatnia zmiana: 10 Maja 2010, 13:11:55 wysłana przez Rezro »

VicThor

  • Plutonowy
  • *
  • Wiadomości: 48
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #24 dnia: 13 Czerwca 2010, 16:57:30 »
I na koniec: Mam gdzieś czy gra będzie 2D, czy 3D, Izo, czy FPP, byle tylko było tam prawdziwe dobre RPG i by gra był grywalna, a nic więcej mnie już nie obchodzi.
Amen ;)

Odrobinę dziwi mnie tendencja do skracania fabuły. Ok rozumiem jeszcze w shooterach, gdzie akcja wartka jak potok, a fabuła służy jedynie za tapetę jako tako klejącą kolejne misje w całość. Ale jeśli rozmawiamy o grach fabularnych to jak sama nazwa wskazuje nie oczekujemy akcji. Mamy się wcielić w rolę, polubić naszą postać i świat w jakim się przemieszcza itp itd. Jakim cudem mamy tego dokonać skoro zanim się spostrzeżemy lecą napisy końcowe? Logiczne dla mnie jest, że zostawienie grafiki izo w dobie takiego np "crysisa 2" mija się z celem bo nie przyciągną takim produktem rzeszy nowych graczy, którzy za klasyk uważają F3 bo przecież wyszedł w 2008 (kopę lat ;P). Ale wg mnie spłycanie fabuły w grach RPG to jakieś nieporozumienie.
Z drugiej strony skoro taki F3 nazbierał tyle nagród to po co się wysilać ;P widocznie się podobał. Ja na nim całkiem psów wieszał nie będę - podobało mi się wprowadzenie (prolog w krypcie) i konieczność naprawiania broni i parę lokacji ale main quest z cyklu "idę szukać starego" jest dla mnie trochę cienki. Cienki jak sik komara dodam.

Pogrom

  • Kapral
  • *
  • Wiadomości: 25
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #25 dnia: 14 Sierpnia 2010, 20:35:16 »
Ja tam lubię zmiany jakie są w F3 względem poprzednich części i też mam nadzieję (chodź już mniejszą, bo dowiedziałem się tych przykrych rzeczy) że w F:NV będą uwzględnione wydarzenia z F3 i jego dodatków. Jednakże brak tychże uwzględnień tłumaczę sobie w prosty sposób, po pierwsze F:NV jest na drugim brzegu kontynentu, a po drugie dzieje się przecież 4 lata po F3, a to też trochę zmienia. Mam za to wielką nadzieje że będą easter eggi i glitche, a także smaczki nawiązujące do poprzednich części...uwielbiam takie drobne bajery...mioodzio

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #26 dnia: 14 Sierpnia 2010, 21:18:00 »
Ja tam lubię zmiany jakie są w F3 względem poprzednich części i też mam nadzieję (chodź już mniejszą, bo dowiedziałem się tych przykrych rzeczy) że w F:NV będą uwzględnione wydarzenia z F3 i jego dodatków. Jednakże brak tychże uwzględnień tłumaczę sobie w prosty sposób, po pierwsze F:NV jest na drugim brzegu kontynentu, a po drugie dzieje się przecież 4 lata po F3, a to też trochę zmienia.

Klasyczny Fallout i Fb3 to zupełnie dwie nie przystające do siebie rzeczywistości (uniwersa). NV jest zapowiadane jako kontynuacja klasycznego kanonu i nie można po prostu uwzględnić w nim wydarzeń z nieprzystającej z nim "trójki" bo wtedy to już nie był by ten Fallout... jeśli wolisz uniwersum Bethesdy to powinieneś poczekać na drugą część "Fallout 3".

Mam za to wielką nadzieje że będą easter eggi i glitche, a także smaczki nawiązujące do poprzednich części...uwielbiam takie drobne bajery...mioodzio

Jeśli to będzie prawdziwy Fallout to ta cała gra powinna być jednym wielkim nawiązaniem :spk ... wszak na tym właśnie polega kontynuacja (nie zaś na przeniesieniu akcji w inną rzeczywistość).

Dr Rectum

  • St. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 837
  • Hadouken!
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #27 dnia: 15 Sierpnia 2010, 06:44:48 »
Rezro, zapomniałeś dodać do swojej wypowiedzi zdania: "w mojej skromnej opinii".
Niektórzy uważają, że F3 jest pełnoprawną kontynuacją sagi Fallout i podobno jest zajebiste. Asertywności trochę...

"The truth lies beyond Rectum"
"I do because i care"
"Ja wam dam cenzurować!!"

Pogrom

  • Kapral
  • *
  • Wiadomości: 25
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #28 dnia: 15 Sierpnia 2010, 10:53:18 »
Nie no chłopaki/dziewczyny nie zrozumcie mnie źle. To nie jest tak że ja nie lubię poprzednich falloutów ani nic takiego. Ja po prostu lubię gry bethesdy i F3 mi się podoba, ale pierwsze części oczywiście mają to specjalne miejsce. A F:NV...no cóż i tak będzie to Fallout :D

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #29 dnia: 15 Sierpnia 2010, 11:29:26 »
Rezro, zapomniałeś dodać do swojej wypowiedzi zdania: "w mojej skromnej opinii".

Może i tak... tyle że jestem przekonany do swojej racji i jestem gotowy polemizować.

Niektórzy uważają, że F3 jest pełnoprawną kontynuacją sagi Fallout i podobno jest zajebiste. Asertywności trochę...

Niektórzy uważają "Władcę Pierścieni" Petera Jacksona za wierną ekranizację, zaś inni Batmana Burtona za tego prawdziwego Batmana... a są i tacy co mają większa wiedzę od nich (choćby dla tego że czytali dzieła Tolkiena i komiks Batman) i mają odmienne zdanie.

Poza tym twoja wypowiedź sugeruje że nie zapoznałeś się z omawianym tu Fb3 (słowo "podobno")... więc wpierw lepiej sam uzupełnij braki miast opierać się na zdaniu innych.

Aurelinus

  • Sojusznicy 13S
  • *
  • Wiadomości: 625
    • Mój miniblog tematyczny
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #30 dnia: 04 Listopada 2010, 08:31:41 »
Niektórzy uważają, że F3 jest pełnoprawną kontynuacją sagi Fallout.
Twierdzi tak Wikia Fallouta, nawet betony  z NMA, co innego, czy ty lubisz tę grę czy nie. Ale kijem Wisły nie zawrócisz, choć jak chcesz - próbuj.
i podobno jest zajebiste.
No tak, raptem kilka milionów ludzi, w tym ja. W sumie żaden dowód... Ludzie kupują F3 tobie na złość :bab.
Asertywności trochę.
Tobie jej nie brakuje?

Dragunov

  • St. kapral
  • *
  • Wiadomości: 34
  • fuckin' hostile
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #31 dnia: 14 Listopada 2010, 15:28:16 »
Nie wiem po co tak spinacie poślady - Fallout 3 jest jaki jest, ale... Właśnie, jest i nie zmienimy tego, nawet upadek bomb nie wymaże go z kanonu, bo teraz kanon to Beth.

Jim Cojones

  • Podporucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 541
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #32 dnia: 14 Listopada 2010, 15:54:18 »
Upadek bomb może nie. Ale wehikuł czasu i kilkadziesiąt milionów dolarów...
Firepower mate! Separates the men from the boys.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #33 dnia: 14 Listopada 2010, 17:02:23 »
Nie wiem po co tak spinacie poślady - Fallout 3 jest jaki jest, ale... Właśnie, jest i nie zmienimy tego, nawet upadek bomb nie wymaże go z kanonu, bo teraz kanon to Beth.

Jeśli już to "Marka to Beth"... mogą oni robić sobie z grą co chcą bo nabyli jej markę, ale nic nie zmieni faktu że coś jest niespójne (niekanoniczne) z pierwowzorem.

Dragunov

  • St. kapral
  • *
  • Wiadomości: 34
  • fuckin' hostile
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #34 dnia: 15 Listopada 2010, 14:54:42 »
Rozdzielmy pojęcia "niespójne z kanonem" i "niekanoniczne". Teraz Bethesda ma prawa do całego uniwersum Fallouta, i jeśli będzie miało ochotę to może sobie tam wrzucać i teletubisie. Czy fani to zaakceptują, to już nie ich problem.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #35 dnia: 16 Listopada 2010, 17:11:53 »
Po pierwsze: Zacznijmy od tego że "niespójne z kanonem" to jest to samo "niekanoniczne", na tej samej zasadzie wedle której "niezgodne z prawem" to jest to samo co "bezprawne"... na jakiej zasadzie więc chcesz rozdzielać to pojęcie?

Po drugie: Co prawda Bethesda ma prawa do całego uniwersum, ale nie ma mocy by zmienić poprzednie gry które je ukształtowały... może te uniwersum rozwijać, może też je przekształcić w coś nowego, ale cudów czynić i zmienić przeszłości nie może. Tak więc niekanoniczne nie stanie się kanonicznym, bo tak twierdzi dział marketingu Bethesdy!

Po trzecie: Stopień braku akceptacji fanów jest problemem wprost proporcjonalnym do ich liczebności... puki jest to kilku dziwaków póty można ich olewać (jak to robiła Beth przed premierą Fb3), lecz gdy fani okazują się być znaczącą częścią nabywców sytuacja się diametralnie zmienia (jak się okazało po premierze Fb3... i czemu zawdzięczamy New Vegas).

MilkyWayPL

  • Sierżant
  • *
  • Wiadomości: 62
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #36 dnia: 30 Listopada 2010, 22:13:55 »
nie dość ze na xboxa (wole raczej ps3) to jeszcze dla komputerowców nie zostawili.
czemu? znam odpowiedź.

gry takie jak NV, COD, czy BF są robione pod ameryke...
a w  ameryce młodzież nie świeci inteligencją, dlatego dominują xboxy. były tam po prostu pierwsze i wszyscy się na to żucili. nie przeszkadza im płacenie co roku za neta.

czyli podsumowując, w ameryce każdy dzieciak ma xboxa, co 7 ma psa a co 20 gra na kompie. (bo kompa ma każdy)

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #37 dnia: 01 Grudnia 2010, 10:41:17 »
Co żeś się z tym X-boksem z choinki urwał i do tego pierniczysz bzdury?

Zacznijmy od tego że Fo:NV był prawie od początku dostępny na PC (wiem bo kupiłem) bo z twojego bełkotu wnioskuję że tego nie wiesz. Poza tym dominacja X-box'a nie wynika z głupoty lecz z racjonalnych przesłanek! Pomijając atuty takie jak niższa cena (szczególnie jeśli nie zamierzasz korzystać z neta) i powszechny dostęp do piractwa na tą platformę (zmniejsza sprzedaż gier, ale zwiększa popyt na sprzęt), a także identyczny z PS3 asortyment gier, nie mówiąc już że do niedawna w związku z absurdalną konstrukcją Cella gry na PS3 miały gorszą jakość grafiki niż na teoretycznie słabszym X-Klocku! Zaś PS3 dopiero zaczął być coś wart gdy twórcy gier dopiera niedawno nauczyli się wykorzystywać potencjał tej konsoli i oferować pojedyncze atrakcyjne (nie tylko graficznie) exclusivy takie jak np. "Heavy Rain" (była nawet akcja domagająca się wydania tej gry na PC).

MilkyWayPL

  • Sierżant
  • *
  • Wiadomości: 62
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #38 dnia: 01 Grudnia 2010, 17:53:27 »
próbowałem wytłumaczyć że gry są robione pod xboxa, przeważnie, co wiąże się z tym, że pod ameryke.
nie wiem jak można np BC2 kupić na xboxa nie mając neta, to po prostu marnotractwo,
w usa ludzie nie piratują, bo nie umieją.
może niektórzy.
a to że NV od początku był na PC wiem, dlatego że europą dominują właśnie PC-ty, przynajmniej większość, co nie oznacza że nie grają na konsolach, bo ja konsolkę mam, ale gram tam głównie w LBP, i gry tego typu, strzelanki odstawiam na kompa. czemu? myszka.
« Ostatnia zmiana: 01 Grudnia 2010, 17:56:16 wysłana przez MilkyWayPL »

Holden

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1572
Odp: Fallout: New Hope ?
« Odpowiedź #39 dnia: 01 Grudnia 2010, 18:53:05 »
Moim zdaniem zrobili na Xboxa, bo microsoft zapłacił by mieć wyłączność na dodatek w okresie świątecznym.