Witam,pierwszy post i... Fallouta 2 uwazam za najlepszego cRPG.1 cenie nieco mniej ze wzgledu na ograniczony swiat. Do 1 i 2 podchodzilem z opoznieniem, jakos zawsze bylo cos lepszego do zaglebienia sie (Baldurs Gate na przyklad). Az wreszcie, z braku laku przysiadlem nad F2. I Potem nie bylo innej gry. Nie wiem ile perkow zebralem, ile razy konczylem questy na rozne sposoby - ba ile razy odstrzeilem zleceniodawce bo nie byl dla mnie mily.
Do F3 podchodzilem z jeszcze wiekszymi oporami - Morrowind i Oblivion mnie nie zachwycily, a co moze zrobic firma, ktora ukradla Interplayowi VBoya i cala reszte? No nic nie moze.Gre na konsole moze zrobic.
I tak minelo pare miesiecy od wydania, az znudzony nedza rynku (mmorpg) postanowilem zagrac w F3 - "a, zobaczymy co to, tanie, najwyzej abonament w WAR odnowie". I najwyrazniej historia lubi sie powtarzac. Bo F3 jest zajebisty.
Grafika - miodzio.Mutki jak mutki, ghoule jak ghoule a lasski nie strasza.Budynki sa naprawde klimatyczne - tylko latarki czasem brak
Dzwiek - Gram w wersje z spolszczona i cuz - jest ekstra. zdazaja sie male bledy w tlumaczeniu/tekscie. Ale Skiba jako Threedog, pare oczywistych oczywistosci Edena...Coz moze dla uszu przyzwyczajonych do ventrilo to wielka sprawa,ale spolszczenie jest dla mnie super, a same teksty tez. Wszystkie kurwy, chuje spierdalaje - a nie cholery, motyle nogi i spieprzaje... klimat jest moim zdaniem wspanialy.Muzyczka dobrana, dzwieki ok - super.
Gra - Nie skonczylem 3, ba chyba nawet w polowie nie jestem. Ale to co widze jest dobrym przeniesieniem Fallouta w 3D. Choc zmienil sie SPECIAL, Choc VATS jest nieudolny w starciach z wieksza iloscia przeciwnikow, choc nad wszystkim ciazy cien konsolowego grania... to i tak jest ok. Lepsze zrownowarzenie broni (lekka bron tez sie liczy, choc boozar i LSW tez niby byly lekkie), ograniczenie dostepu do Pancerzy wspomaganych i psucie sie broni to dobre decyzje. Questy sa w symie bardziej rozbodowane i bardziej zalezne od retoryki/nauki/charyzmy . Mozna zrobic postac ktora swobodnie sobie poradzi mstawiajac na charyzme.
I choc nie podoba mi sie wylozenie na lawe sprawy wojny z Chinami, to i tak F3 moim zdaniem trzyma pozim 1 i 2, a daje wiekszy swiat, wiecej mozliwosci interakcji z nim, jest wlasciwym rozwinieciem. Tylko czasem niepotrzebnie blokuje drogi miedzy skupiskami zwalami zelbetu.