Autor Wątek: Jacek Komuda o IRP  (Przeczytany 4160 razy)

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Jacek Komuda o IRP
« dnia: 22 Listopada 2008, 20:27:11 »
Artykuł ten znajduje się w strasznym (bardziej strasznym niż najniższe poziomy Trzynastego Schronu  :-X) miejscu jak portal Fronda  :o Ale psiur trącał tych ludzi i ich poglądy - jeśli wrzucą coś ciekawego i mądrego to warto się nad tym pochylić.

Takową rzeczą jest wywiad z Jackiem Komudą "Polska była oazą niebiańskiego spokoju" - o tym jaka to naprawdę była IRP - państwo w pewnym okresie będące potegą i głownym graczem na europejskim polu, a z czasem stało się karykaturą, którą pomiatano od lewa do prawa, by zniknąć na ponad sto lat z map.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Thorin

  • Plutonowy
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Jacek Komuda o IRP
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Listopada 2008, 10:52:20 »
Wszystko się zmienia.
W jednym z opowiadań z Kane'em w roli głównej (dla nie znających, coś podobnego do Conana), bardzo ładnie pokazane jest, jak ów Kane podbija królestwo po czym odchodzi - bo jego celem jest zdobywanie a nie posiadanie. Często nie zdajemy sobie sprawy, że to co nas tak naprawdę napędza, to chęć walki o lepsze, a nie stagnacja w stylu "i żyli długo i szczęśliwie". Dlatego głowa do góry, mamy znacznie szersze pole manewru, niż Ci w "lepszych" państwach/czasach.