Przepraszam, że się wtrącam... ale na jakim zadupiu wy mieszkacie? Ja rozumiem, że jest zima, a zimą przeważnie jest zimno... jednakże z waszych opisów wnioskuję, że wy chyba mieszkacie o wiele dalej niż w Polsce. Dla przykładu jakiś biegun północny, albo co najmniej okolice koła podbiegunowego.
Mój ubiór wygląda następująco: zwykłe skarpetki, zwykłe buty, zimowa kurtka, chusta arafatka, czapka i rękawiczki. Kurtka ma kaptur więc zarzucam go na głowę, to wtedy wiatr nie hula od tyłu. Rękawiczki obowiązkowo, bo byłem młody i głupi i sobie ręce poprzemarzałem (teraz mam problem, jeżeli chwilę na zimnie pobędą), a teraz jestem tylko głupi.
Ace a ty tego browara to nawet nie musisz do lodówki w takim stanie wkładać :]