Część opek znam z łam SF/SFFH, i choć długo do nich nie wracałem, to nadal niektóre z nich motywy siedzą mi we łbie. "Ognie w ruinach" to prolog do "Apokalipsy według Pana Jana" - w wersji zamieszczonej w książce (wyd. I, 2003 rok) doliczyłem się kilkudziestu zmian w stosunku do tekstu w drugim numerze SF (2001 rok) więc ciekawi mnie czy tekst w tym zbiorze znów został poddany jakiejś obróbce
Inna rzecz, że pierwsze numery SF w których znajdowały się niektóre z tych opowiadań, mają pewnie tacy weterani jak ja, więc dobrze, że Fabryka Słów upycha je do jednego zbioru. Ja 6 na 9 z tych tekstów znam, więc raczej tego nie kupię ale ci, którzy chcą poznać "interklimatycznego" Szmidta powinni po to sięgnąć. Zbiorek jest bowiem nawet ciekawszy niż poprzedni - "Ostatni zjazd przed Litwą".