Trzynasty Schron - Postapokalipsa i Fallout

Fallout i Wasteland => Fallout 3 => Dyskusje ogólne => Wątek zaczęty przez: akolith w 28 Listopada 2008, 22:09:43

Tytuł: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: akolith w 28 Listopada 2008, 22:09:43
w tym wątku chciałbym zbadać ilu wśród nas jest wielbicieli rozwiązań siłowych a ilu mamy dyplomatów ;) Czyli kto jaki sposób na przejście gry uważa za najlepszy i najmniej problemowy....? Bo każdy tworząc postać przygotowuje Ją do przejścia gry.

Gram często w gry RPG. I gram w nie długo. I albo jestem leniem i idę na łatwiznę (już słyszę Wasze głosy że właśnie tak), albo wydaje mi się że siłaczom idzie łatwiej. W Fallouty tworzyłem zawsze postacie dobrotliwe, lecz nie stroniące od rozwiązań siłowych. Nie jakichś troglodytów ale małomównych rycerzyków (poczułem się jak w domu jak w 2 podbili do mnie poszukiwacze Graala ;) ). tak też zrobiłem w Trójeczce  i narazie wchodzę jak w masło. Dwójkę próbowałem przechodzić charyzmatyczną kobitą i padłem jak kawka.

Moje pytanie: co stracę nie grając w F3 charyzmatyczną nie agresywną istotą?
Tytuł: Odp: terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 28 Listopada 2008, 22:31:28
Nic nie stracisz , w porównaniu do F2 system jest mniej skomplikowany i wymagający. W F3 liczy się właściwe jedynie poziom Retoryki - to ona otwiera dodatkowe możliwości zakończenia zadań , zwiększania nagród itd. Bez niej nie będziemy mogli wyciągnąć z gry wszystkich soków. Inna Sprawa z Charyzmą - odpowiada jedynie za podstawowy podstawowy poziom retoryki , handlu i może 2-3 opcje dialogowe w czasie gry. Nie widzę żadnej różnicy (grając po raz drugi) pomiędzy postacią z charyzmą 1 a charyzmą 6. W f2 byśmy leżeli.

W grze jest tyle dostępnych punktów umiejętności że zrobienie wyspecjalizowanej postaci jest bardzo trudne - spokojnie możesz być dyplomatą z bazuką w rękach , karabinem przy pasie a jeszcze będzie możliwość zostania lekarzem , saperem czy czym innym tylko chcesz. Jeżeli masz na myśli sposób agresywny czy dyplomatyczny jeżeli chodzi o kwesty to raczej popłaca najpierw sprawdzić o co chodzi a potem strzelać.
Tytuł: Odp: terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Loko w 28 Listopada 2008, 23:21:55
ja do pierwszego pytania :P

zawsze najpierw sprawdzam skutki rozwiązania siłowego i charyzmatycznego. jeśli nie różnią sie zbytnio, to wybieram rozjeb. chyba że jest on bardzo brzemienny w skutki.
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Inculubum w 29 Listopada 2008, 16:54:10
Ja preferuję trzecią opcję - Żołnierz Fortuny. Nigdy nie jestem ani do końca zły, ani do końca dobry. Moim panem mamona a sumieniem zawartość konta. Często zgadzam się na szlachetne gesty tylko po to by wkraść się w czyjeś łaski, a gdy nic nie będzie miał mi nic do zaoferowania, wysłać do Paradise Falls. Mam jednak swoją godność: nie daje się nikomu poniżać, szczególnie tym dupką z TT. Większość zginęła z własnych rąk w mojej intrydze, a resztę wysłałem na wakacje w "Raju".

Nie rozwijam retoryki, mam jedynie podwyższoną od przedmiotów, które zakładam na czas rozmowy lub z przeczytanych książek. Często próbuję się w takich próbach i nawet często się udają. Nieraz tak bywało, że po udanej rozmowie stwierdzałem: "Nah, I was kidding. Now I'll kill ya."
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Loko w 30 Listopada 2008, 15:33:49
sumieniem zawartość konta.

Jak jedno czyste to drugie też? :P
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Inculubum w 30 Listopada 2008, 15:59:45
sumieniem zawartość konta.

Jak jedno czyste to drugie też? :P

Jeszcze nie odkryłeś tej zależności? Opłaca się być lepiej opłacanym przez tego kto więcej płaci. ;]
Tytuł: Odp: terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Thorin w 01 Grudnia 2008, 12:22:03
Nic nie stracisz , w porównaniu do F2 system jest mniej skomplikowany i wymagający. W F3 liczy się właściwe jedynie poziom Retoryki - to ona otwiera dodatkowe możliwości zakończenia zadań , zwiększania nagród itd. Bez niej nie będziemy mogli wyciągnąć z gry wszystkich soków. Inna Sprawa z Charyzmą - odpowiada jedynie za podstawowy podstawowy poziom retoryki , handlu i może 2-3 opcje dialogowe w czasie gry. Nie widzę żadnej różnicy (grając po raz drugi) pomiędzy postacią z charyzmą 1 a charyzmą 6. W f2 byśmy leżeli.

W grze jest tyle dostępnych punktów umiejętności że zrobienie wyspecjalizowanej postaci jest bardzo trudne - spokojnie możesz być dyplomatą z bazuką w rękach , karabinem przy pasie a jeszcze będzie możliwość zostania lekarzem , saperem czy czym innym tylko chcesz. Jeżeli masz na myśli sposób agresywny czy dyplomatyczny jeżeli chodzi o kwesty to raczej popłaca najpierw sprawdzić o co chodzi a potem strzelać.

Tylko retoryka? Przypominam sobie wiele dialogów, w których inne ścieżki otwierały: medycyna, materiały wybuchowe, inteligencja, percepcja, a nawet karma. Oczywiście wpływ tego co wybierzesz jest znacznie mniej zauważalny niż w F2.
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 01 Grudnia 2008, 12:32:59
Można dodać do tego również profity takie jak czarna wdowa czy robotyka ale w większości przypadków korzystanie z szeroko pojętych umiejętności , atrybutów czy perków stanowi altenatywe dla retoryki.
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Loko w 01 Grudnia 2008, 16:11:39
w ogóle dialogi z F3 już nie mają takiego wspaniałego klimatu jak te z F2 (w F1 nie grałem więc nie wiem :P) brakuje mi tego czarnego humoru. Btw. może ktoś pamięta : "Hey Lloyd, łap!"  ;D
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Inculubum w 01 Grudnia 2008, 17:46:45
w ogóle dialogi z F3 już nie mają takiego wspaniałego klimatu jak te z F2 (w F1 nie grałem więc nie wiem :P) brakuje mi tego czarnego humoru. Btw. może ktoś pamięta : "Hey Lloyd, łap!"  ;D

To pobaw się w Slavera. Chociaż nie jest ich wiele to za każdym razem mnie to bawi.
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Satan w 12 Grudnia 2008, 21:15:36
Btw. może ktoś pamięta : "Hey Lloyd, łap!"  ;D

Ja pamietam  :P To jeden z najlepszych tekstów w grze  :D

Co do F3: Ja zdecydowałem sie na kolesia z dużą charyzmą i inteligencją. Ze skilli wziąłem Speech/Retoryke, Science/Nauke i Small Guns/Bron lekka. Rozwijałem dobrą karme, lockipck i wybierałem odpowiednie perki (lady killer, dusza dziecka). i wszystko załatwiałem słowami, strzelałem tylko w random ecounterach. Wszystkim polecam taką właśnie postać :)

Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 25 Stycznia 2009, 14:39:29
Hm? Odpowiem raczej ogólnie bo w TES:Fallout nie grałem i nie zamierzam, a nawet jeśli miałby grać to i tak po matołach z Beth nie spodziewam się nic dobrego.

To tak! Ja osobiście preferuję grę "dobrą" (inaczej: Nie tak złą jak inne) postacią i dlatego też mocno koncentruje się na dyplomacji, ale z drugiej strony nie jestem osobą która lubi pozostawać wrogów za sobą i dlatego też moja postać ma także niezłe przeszkolenie bojowe ... przeważnie jako snajper ... ale niestety gry nie są doskonałe i rzadko kiedy mam okazję pobawić się w takim układzie.
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Satan w 31 Stycznia 2009, 10:41:26
Słuchaj, najpierw zagraj. Kiedyś też podzielałem wasze zdanie. I wtedy zagrałem. I nie, nie stworzyłem bezmózga rabującego-palącego-i-gwałcącego. Powiedziałem "ok, gierko. dam ci szanse." i stworzyłem charyzmatycznego obrońcę pustkowi, takiego pacyfistę. Że co? Że ""pżećesz i tak bendiesz stżelał, no ńe?""(autentyk, tylko bez tych byczków)... E? Halo? A co ci pomagała retoryka w Folałcie 1/2 jak trafisz na ecountera ze szponami?

OK, sorry że zszedłem od tematu ale wku...irytują mnie wielce ludzie któzy nawet nie grali, a nawet jesli to stworzyli mięśniaka wszystko_rozpiżdżającego. Ludzie, jeżeli dla was Fallout to dwa sloty na broń, brązowato-srebrny interface, rozpikselowana (choć ładna) grafika, rzut izometryczny, masa cyferek i ściana tekstu - sorry, ale NIE MACIE PRAWA nazwyać się fanami fallouta.
Myślałem że wchodząc na różnorakie NMA itepe. mam do czynienia z prawdziwymi fanami. Myliłem się.

Dobra, juz, dobra, sorry za offtopic, nie bijcie...
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Pilarious w 06 Czerwca 2009, 23:47:48
Hmmm... Ja zazwyczaj gram postacią "dobrą", ale umiejącą coś wymusić siłą w konieczności. Dzięki temu zazwyczaj za wykonianie zadania dostaję większą nagrodę. Ale aktualnie mam dwie postaci - jedną zwykłą, taką jaką opisałem przed chwilą. Drugi to mięśniak z 1 inteligencji i 1 charyzmy, ale z 10 siły, wytrzymałości, zręczności i wysoką percepcją. Ale już widzę różnicę pomiędzy oryginalnym Fallout'em a jego trzecią odsłoną - w pierwszej części posiadając postać 'tępą' można było prowadzić rozmowy na jej poziomie intelektualnym (odpowiedzi typu "ja tobie rozpier**lić łeb"). W trójce mi tego brakuje :(
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Linux_Fan w 23 Czerwca 2009, 06:57:47
Ja również, jak zresztą większość osób wypowiadających się w tym wątku, preferuję grę postacią tzw. "dobrą", a więc stawiam bardziej na inteligencję i charyzmę niż siłę, zaś we wszelkich zadaniach staram się raczej zwiększać moją karmę, niż ją zmniejszać (w obecnej rozgrywce chyba jestem "Paladynem", czy coś w tym stylu). Ostatnio jednak naszła mnie ochota aby po zakończeniu bieżącej  rozgrywki zacząć coś zupełnie przeciwnego, a więc zobaczyć jak to jest chodzić po "Stołecznych Pustkowiach" jak wcielenie zła :P

w ogóle dialogi z F3 już nie mają takiego wspaniałego klimatu jak te z F2 (w F1 nie grałem więc nie wiem :P) brakuje mi tego czarnego humoru. Btw. może ktoś pamięta : "Hey Lloyd, łap!"  ;D

Kurcze, nie przypominam sobie tego tekstu, ale z poprzednich części Fallouta najbardziej utkwiły mi dwa teksty. Pierwszy to

Cytuj
I think that my fist and your face are going to have a conversation

a drugi

Cytuj
This will only happen when a paper dog successfully chases an asbestos cat through hell

Dlugo płakałem ze śmiechu jak pierwszy raz trafiłem na te "perełki" :P Nie muszę chyba wyjaśniać jakich sytuacji dotyczyły :D
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Satan w 23 Czerwca 2009, 11:32:27
"This will only happen when a paper dog successfully chases an asbestos cat through hell"
Gdzie to było? Nie przypominam sobię ;p

OFF: Rangi w stylu "Paladyn" czy "Szermierz" zależą od poziomu postaci, nie od charakteru. Poczytaj na stronie głównej. ;)
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Wrathu w 23 Czerwca 2009, 12:56:38
OFF: Rangi w stylu "Paladyn" czy "Szermierz" zależą od poziomu postaci, nie od charakteru. Poczytaj na stronie głównej. ;)
Poprawka: od charakteru i od poziomu, poczytaj sobie na stronie głównej. ;)
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Satan w 23 Czerwca 2009, 13:52:19
Ale od charakteru zależy Zły, Neutralny i Dobry.

A rangi od poziomu...
Tytuł: Odp: Terminator czy adwokat diabła?
Wiadomość wysłana przez: Holden w 23 Czerwca 2009, 18:26:27
Tak w zasadzie to ranga zależy od tego jaki charakter masz na danym poziomie, btw chyba wszyscy mówimy o samym  :P