Trzynasty Schron - Postapokalipsa i Fallout

Postapokalipsa => Postapokalipsa - dyskusje ogólne => Wątek zaczęty przez: Squonk w 18 Września 2008, 14:50:00

Tytuł: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 18 Września 2008, 14:50:00
Zmieniam nazwę tematu - z oceny niezłej foci - na szerszą  8)

Notka o tym jak zacierają się granice postrzegania dobra i zła wśród młodzieży. Coś w stylu, że "Robin Hood to postać prawdziwa, a Winston Churchil był z bajek"

KLIK (http://www.pardon.pl/artykul/6204)
Tytuł: Odp: Fajna focia w komorze
Wiadomość wysłana przez: Zingero w 18 Września 2008, 16:39:32
Ciężko to skomentować. Że się nikt nie znalazł, żeby zamknąć te drzwi z nią w środku... :P Było by jednego głupiego człowieka mniej na tym świecie.
Tytuł: Odp: Fajna focia w komorze
Wiadomość wysłana przez: Chris w 19 Września 2008, 12:35:42
A tam zamykać. Puścić jej archiwalne filmy z tamtych czasów i niech je ogląda cały dzień  >:(.
Tytuł: Odp: Fajna focia w komorze
Wiadomość wysłana przez: Zingero w 21 Września 2008, 21:16:30
Młoda i głupia, dorośnie zrouzmie swe błedy (może) i dopiero zacznie żałować, takie to są dzisiaj nastolatki, tylko carpie diem i jazda :/ Zresztą co się dziwić, skoro ich autorytetem jest paris hilton czy doda. Na głupotę nie ma leku. Rodzice gówniary spaprali sprawę i tyle.
Tytuł: Odp: Fajna focia w komorze
Wiadomość wysłana przez: KeniG w 30 Września 2008, 03:14:58
No tak 17 latka to do sądu a jak w pewnym mieście przez kilka lat znęcano sie psychicznie nad rodziną którą "osiedle" uznało za żydów to sąd stwierdził że nic złego się nie stało ponieważ ta rodzina wcale żydami nie jest więc antysemickie napisy i hasła nie moga ich obrażać. Dla niekumatych to tak jakbym nazwał tego sędziego pierd*lonym zoofilem i stwierdziłbym ze to nic złego i pan sędzia nie moze się obrażac bo przeciez nie jest zoofilem. Jak dres rabina na jakimś międzynarodowym zjeście w Polsce pobił to uznano ze niska szkodliwośc społeczna i nic mu nie zrobiono ( a afera była z tego na cały świat). Tak tak nasi sędziowie, organy ścigania i dzienikarze zawsze dzielnie walczą z takimi wybrykami ale tylko wtedy gdy coś złego zrobi 17 letnia dziewczyna bo tak łatwiej przecież. Napady na ludzi z powodu ich rasy itp sa u nas prawie w każdym przypadku żenująco nisko karane ale jestem w 100% pewien że tą 17 latke do poprawczaka wyślą.

Znowu się z tego mega afera zrobi a prawdziwe problemy gdzie indziej ale kogo to obchodzi.
Tytuł: Odp: Fajna focia w komorze
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 30 Września 2008, 09:38:12
Ta focia w komorze jest pochodną takich zachowań jak u tych sędziów. Czyli jest "dzieckiem" głupoty - takiej zwyczajnej, polskiej, pochodzącej z nieuctwa i przekonaniu o własnej mądrości. Jest także "dzieckiem" nawarstwień komunistycznego myślenie - o tym, że jeśli nie obraża się władzy (jakiejkolwiek - w tym m.in. kleru i papieża) to sprawy nie ma. A nie ma bo obywatel nie może czuć się obrażony - tylko władza i elity.

Focia to tylko reprezentant tego morza głupoty, w którym od 20 lat - po upadku komuny - topi się Polska.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 02 Października 2008, 20:35:51
Takie coś znalazłem w sieci >>> Dziewice na sprzedaż. Którą byś chciał? (http://www.pardon.pl/artykul/6404).

Czasem nie dziwię się sobie, ale rozumiem wykształconych arabusów należących do Al-kaidy, których celem jest zmiecienie plugawej zachodniej kultury z powierzchni ziemi  :o
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: KeniG w 02 Października 2008, 21:57:37
Nie lepsi są tacy co takie niusy stale czytają a potem zaśmiecają mój umysł tymi idiotyzmami dając do nich linka.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 02 Października 2008, 23:30:09
Wolisz zaśmiecać sobie umysł newsami o kolejnym projekcie z zombiakami czy z wirusem?  ::)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: KeniG w 02 Października 2008, 23:56:27
Jesli według ciebie pozyskiwanie informacji o gatunku filmowym który od swojego początku zawsze odrywał ważną role w światowej kinematografi (a czasem wręcz był prekursorem pewnych rzeczy) to taka sama liga jak dziwica na sprzedaż to naprawde lepiej nie rozmawiajmy. Naprawdę to że PL wszysko co "inne" jest uważane za żałosne i śmieszne nie znaczy że człowiek ma słuchać postPRLowskich dinozaurów krytyków filmowych i odłączać się od prawdziwej historii kina. Jeśli nigdy nie interesowało cię zombie w kinie to polecam chodźby lekture najnowszego numeru Kwartalnika Filmowego jast tam między innymi tekst o zombie w kinie. Wydasz 15 złoty ale będziesz miał okazje poznać opinie młodych wykrztałconych ludzi - badź tych starszych ;) którzy myślą troche inaczej o kinie.

Natomiast jeśli chodzi ci o niusy o "wirusach" itp zabawne rzeczy które pisałem w niusowni to zauwaz że były one zawsze w formie pamfletycznej nigdy na serio i nigdy nie były one dla mnie "przykładem upadku moralnego świata itp" naprawde na pewno stać cię na znalezienie bardziej "poważnych" powodów to tego że terroryści zabijają mieszkańców północy.   :D

Nadal uważam że zaśmieciłeś mój umysł już dwiema zbędnymi informacjami  :'( Juz w żadne linki od ciebie nie klikne.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 03 Października 2008, 23:01:17
Jak zawsze marudzisz  :P Co mnie może obchodzić odbiór kina zombiakowego w wielkim filmowym świecie, skoro i ten wielki świat mnie mało obchodzi  ;D

Natomiast obchodzi mnie scena - a konkretnie nastawienie wielu ludzi, dla których postapokalipsa ma być tylko kolejną wersją rozrywki. Owszem to jest rozrywka ale liczy się też odbiór i zrozumienie sensu tejże.

Stąd nastawienie się tylko na bieganie ciuchach a'la Mad Max z ASG po lesie, lub też łykanie jak karmny gąsior gałek kolejnych filmów czy książek o zombiakach i uważanie, że to jest prawdziwe postapo - to jest to głupie, nudne i mało rozwijające.

Co innego wgłębienie się w mechanizmy postępowania ludzkiego, które doprowadza do pre, apo, i postapokalipsy - to jest to!!!

Hedonistycznym sktytożercom mówię stanowcze NIE!!!  ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: KeniG w 04 Października 2008, 00:05:29
A wiesz że technicznie Mad Max wcale nie jest postapo  ;D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 04 Października 2008, 00:47:13
A co? Postnuke?  ;) Każdy z tych filmów to trochę inna "bajka" - bo każdy dzieje w innej "scenerii".
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: KeniG w 04 Października 2008, 01:54:04
Jak już to postkatastroficzny wszystko wskazuje na kryzys światowy jakies mega zamieszanie ale nie wojne dopiero w 2 części mozna pewnie mówić o wojnie i bombach a w 3 są już konkretne dialogi i motywy. Ten postapokaliptyczny Mad Max to wina tego ze cześć 2 i 3 jest bardziej popularna od części 1 (moim zdaniem lepszej).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 04 Października 2008, 02:01:05
MM 1 jest preapokaliptyczny - a że ucieraja się koncepcja by preapokalipsę, apokalipsę i to co "po" - roboczo wrzucać do jednego wora z napisem "postapo" to MM są postapo  :P

To kwestia semantyczna w sumie, którą - co prawda - tylko smakosze mogą zgłębić. Ale w końcu te forum dla takich jest  :-[
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: cubik2k w 04 Października 2008, 08:42:56
Obejrzałem "niezłą focię" i przejrzałem oferty na "aukcjach" i ręce mi opadają, jeszcze trochę i doczekamy czasów, że własnych rodziców (oczywiście za ich "pełną zrozumienia akceptacją") czy młodsze rodzeństwo będą wystawiać na aukcjach bo.. pieniądze potrzebne na naukę, taaak... z człowieczeństwa już nic nie zostaje, jest tylko zezwierzęcenie  :(
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: el2prezesso w 05 Października 2008, 20:31:49
Nie obrażajmy zwierząt, których zachowania są jednak podyktowane pewnym schematem ułatwiającym przetrwanie. Zachowanie tej niewiasty to jednak wypadkowa czasów w jakich przyszło jej żyć. Kompletny brak troski w historyczne wychowanie, a co ciekawe to pokolenie, mające za matki i ojców ludzi doświadczonych piekłem wojny, nie potrafi przekazać nauki dalej. :o
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 05 Października 2008, 23:12:58
To ciekawa generalizacja. Bo widzisz, ja mam mniej więcej tyle lat co ona i rodziców pewnie w wieku jej rodziców. I jakoś przekazali mi tę wiedzę. Zresztą nie tylko mi, bo w moim otoczeniu jest dużo osób, którym rodzice pewne wartości jednak przekazali. Tego lamentu Squonka, że
Cytuj
Focia to tylko reprezentant tego morza głupoty, w którym od 20 lat - po upadku komuny - topi się Polska.

też nie do końca rozumiem. No bo chyba trochę przesadą byłoby twierdzić, że takie wybryki to coś powszechnego, albo charakterystycznego dla ludzi w moim wieku.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: el2prezesso w 05 Października 2008, 23:30:25
To fakt przesadną generalizację zastosowałem, ale myślę, że mimo wszystko coś w tym jest.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 05 Października 2008, 23:45:38
No tak, jest - chociażby ta "Focia", czy jak ją tam wołają. Może i takich osób jest wiele i łatwo je znaleźć.
Chyba masz trochę racji co do czasów, w których żyjemy, ale i tak większość ludzi w tych czasach w taki czy inny sposób się odnajduje. A przynajmniej do tego stopnia, żeby zachowywać jakiś moralny kręgosłup.
Ehh, późno, idę spać :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 09 Października 2008, 14:24:19
Fajne fotki - a zarazem odpowiedź na wzrastające ceny żywności >>> NIE JEDZCIE! ODCHUDZAJCIE SIĘ!! BĘDZIECIE SŁAWNI!!! (http://www.pudelek.pl/artykul/12866/gwiazdy_anorektyczki/)

A PRZYPADEK TEJ OSOBY (http://www.pudelek.pl/tag/Victoria+Beckham/) jest w ogóle ciekawym przykładem co duże pieniądze - nie wynikające z własnej pracy fizycznej jak i umysłowej - mogą zamieszać we łbie. Baa!!! To już apokalipsa!!!  ;D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 09 Października 2008, 20:42:48
No tak, ale mi się nie wydaje, żeby jej skóra była "pjęęęękna". Nawet wręcz przeciwnie :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Irrhas w 10 Października 2008, 12:26:18
Bardziej kieruję się ku stwierdzeniu "wpierw zaczyna się w umysłach";chodź zapewne trudno na początku stwierdzić apokaliptycznosć ;) czyjegoś umysłu.Myślę że "to" coś dojrzewa,kiełkuje etc.;przybierając później formę totalnej apokalipsy.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 11 Października 2008, 03:19:31
Po takich wiadomościach jednego można być pewnym - apokalipsa zacznie się za oceanem  ;D

15-latka z Ohio rozsyłała kolegom z klasy własne nagie zdjęcia. Odpowie za... rozpowszechnianie dziecięcej pornografii. A jeśli jej udowodnią onanizm - będzie też winna pedofilii? (http://www.pardon.pl/artykul/6493)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Irrhas w 11 Października 2008, 14:09:56
W sumie mamy początek;jak zwykle zaczyna się od wielkiego krachu na giełdach;potem totalna wojna,a potem...ehh :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 11 Października 2008, 19:50:40
Chyba na odwrót:
- zaczyna się od pier...nia się ludziom we łbie - z bogactwa, z głupoty
- potem pojawia się kryzys na giełdach
- a na końcu...
(http://www.fallout3.net/forum/Smileys/blowup.gif)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Irrhas w 11 Października 2008, 22:51:12
No raczej tak...pośpieszyłem się trochę 8) z tym "początkiem"
...czyli kryzys może generować totalny rozpie...
A tak na marginesie ciekaw jestem czy do tego krachu mogły się przyczynić duże wydatki na wojnę w Iraku i Afganistanie...hmm...zastanawiające :-\
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 11 Października 2008, 23:02:57
Raczej nadmierny konsumpcjonizm klasy średniej w USA >:(
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: el2prezesso w 11 Października 2008, 23:47:41
Obawiam się że nie tylko w USA. Europa zachodnia jest nie lepsza. Po za tym olbrzymią rolę odgrywają Chiny jako główny producent taniochy jaką jesteśmy zalewani. Kupowanie, kupowanie, i jeszcze raz kupowanie..., niestety producenci nie przewidzieli, że rynek i konsument wcześniej czy później musi się nasycić. Bo ileż domów można kupić za życia? A w sumie to od tego się wszystko zaczęło - zapaści na rynku nieruchomości.(...chyba) :-\
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 12 Października 2008, 00:56:28
No jo - od tego, że brało się (i dawało też) kasę na dom powyżej swojej zdolności kredytowej, bo zabezpieczenim miała być nieustannie rosnąca wartość nieruchomości.

Ta cała sytuacja to taki przejaw zbiorowej choroby psychicznej - wszyscy poddali się działaniu jakimś urojeniom wierząc w potęge wirtualnego pieniądza jaki generują giełdy, na których handlowano ubezpieczeniami tychże kredytów  ???

Zdrowo popierdolone jest to wszystko - a teraz jeszcze ludzie muszą za to płacić  >:(
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: KeniG w 12 Października 2008, 04:02:13
Tu nie ma nic do rzeczy konsumowanie i zamienianie domów na większe ani tym bardziej "taniocha z chin" (tak tak upadek moralny mamy w dzisiejszych czasach już Platon o tym pisał   :D ).

Już za czasów Clintona podjęto decyzje żeby dawać kredyt KAŻDEMU któremu tylko się da. Prawie zero zaświadczeń, nikogo nie interesowało czy kredytobiorca da rade spłacić kredytyt itp Najlepiej zwalać wine na zwykłego człowieka a bankierzy niech jadą na wakacje i biorą gigantyczne odprawy bo to przecież wina tych frajerów obywateli że brali kredyty które im dosłownie wciskano. Bankierzy którzy dają kredyt osobom które nie są w stanie spłacić kredytu i w normalnych okolicznościach na przykład w Polsce by go nie dostali są tak samo wini jak obywatele a być może bardziej bo sie im płaci kupe kasy za ich prace i tych uczelni też chyba tylko dla sportu nie kończyli. Firmy dające pożyczki prawie bez dokumentów na duży procent osobą niewypłacalnym to prawo ściga ale jak jest to BANK to moż robić co chce. Wiadomo było że dawanie kredytu każdemy kto chce prze kilka dekad zemści się na USA tylko żaden z wielkich panów bankierów nie miał odwagi tego przynać i zmienić postępowania (bo liczyło się tylko jego konto). Wiele banków wychodziło wręcz z założenia ża co ich obchodzi to że obywatel nie da rade spłacić kredytu oni przejmą przecież majątek jego i i tak wyjda na swoje, tylko że nie pomyśleli co będzie jak większość kredytów nie zostanie spłacona a ceny domów polecą w dół.

A teraz bankierzy na wakacjach a zwykły obywatel bankrut. Podróżowanie w kierunku zdemoralizowanego zachodu wciąż konsumującego ty tylko zamydla sytuacje i sprawia wrażenie  że mamy do czynienia z czymś co jest winą całego świata i zwykłych ludzi, sprawia że konkretne osoby znane z imienia i nazwiska które podjeły kotastrofalne w skutkach decyzje mogą sobie teraz za odprawy zabawiać sie w najdrożych hotelach i podrywać supermodelki. Banki i rządy winne?? NIE TO KOWALSKI BO KUPIŁ SOBIE NOWY TELWIZOR LCD WYPRODUKOWANY W CHINACH!!!!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: el2prezesso w 12 Października 2008, 10:56:31
Upadek moralny to ściema zamydlająca sytuację. Człowiek jaki był taki jest, w tym temacie nic się nie zmieniło.
Natomiast czy przeciętny Kowalski jest winny? Myślę, że mimo wszystko tak. Większość z tego co robimy podlega prawom wyboru. Jeśli daliśmy się omamić hałaśliwą reklamą i mimo wszystko postanowiliśmy dołączyć do grona szczęśliwców posiadających najnowsze LCD pomimo naszych możliwości finansowych zdając się jedynie na cud karty kredytowej - płacimy za to wysoką cenę. W pogoni nowościami Kowalski zapomniał o chwili refleksji.
Nie tylko zwykły obywatel dostaje po dupie. Masowo padają przedsiębiorstwa różnego rodzaju. Hotelom dostało się zdrowo, a i bankierzy wcale nie śpią spokojnie. Pewnie po całym zamieszaniu powstanie wiele wiele książek analizujących zjawisko jednak ja bym wolał aby było to nauczką i może przyczynkiem do zmiany polityki globalnej. Pamiętajmy, że większość ludzkiej populacji żyje w skrajnym ubóstwie, a ten kryzys dotyczy jedynie garstki wybrańców do której my również należymy. I po raz kolejny jesteśmy robieni w bambuko.(...chyba) :-\
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 15 Października 2008, 13:31:59
Cytat: KeniG
A teraz bankierzy na wakacjach a zwykły obywatel bankrut.
No a kogo to? Czy taki obywatel miał roczek, że nie potrafil ocenić w co się wpieprza?  ??? Wracamy do komuny, gdzie państwo decyduje o wszystkim i każdemu wyciera dupkę?

Cytat: el2prezesso
Upadek moralny to ściema zamydlająca sytuację. Człowiek jaki był taki jest, w tym temacie nic się nie zmieniło.
Jednak granicę co wolno a czego nie powoli przesuwają się na coraz gorsze rejony. W dawnych czasach sodomizować mogli się królowie, wyżsi urzędnicy kościelni - plebs był za to karany.
Dziś w telewizji masz np. programy reality show, gdzie kopulacja przed kamerą jest kluczem do "sławy". Nie ciężka praca, nabyte umiejętności czy wrodzony talent tylko włożenie swoejgo organu rozrodczego w organ drugiej osoby przed kamerą.

Diabeł cały czas miesza ale i on musi się dostosować do nowych warunków. Już nie piekło i siarka ale kredyt na mieszkanie - to dzisiejszy cyrograf  ;D

-----
Z innej mańki ale w temacie >>> KRĘĆ DUPĄ KRĘĆ (http://www.pudelek.pl/artykul/13097/nowy_teledysk_beyonce_tani/) - czyli jak nisko może upaść dziś sztuka. Jeśli to jeszcze jest sztuka  ???
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: KeniG w 16 Października 2008, 01:04:17
Jeśli według ciebie ściganie przez prawo osób żerujących na innych dawających kredyt bezrobotnemu a potem handlujących nim na giełdzie (a tak było) jest OK i jeśli według ciebie brak kontroli państwa nad jedną formą działalności jak dawanie kredytyów i handel długami jest OK to moze rzeczywiście wracaj do komuny albo idź podzierać dupke Janowi M i gadać z nim o tym ze za Hitlera było wspaniale.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 16 Października 2008, 08:21:50
A propo interwencjonizmu państwa w gospodarkę był artykuł Smoczyńskiego chyba w tej poprzedniej Polityce.

O - http://www.polityka.pl/archive/do/registry/secure/showArticle?id=3360776
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 16 Października 2008, 12:04:46
@KeniG
Janowi M? WTF??  :-\

Sam wyjesz za komuną jak pies na polu do suki i oczekujesz, że państwo będzie wszystko kontrolowało  ;D

A gdzie odpowiedzialność obywatela? Jesteś więc jak ci polscy naziści co chcieli zaj...ć tego murzyna co zarażał Polki hifem. Ja raczej bym dokopał tym kobietom, że jako głupie pindy rozkładały nogi przed obcym facetem i robiły to jeszcze bez zabezpieczeń - urzeczone bajkami o tym jaki to z niego jest bojownik o "demokrację i wolność".

Trochę życiowego realizmu KeniG.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: KeniG w 18 Października 2008, 00:39:52
Trochę rozsądku i POKORY Squonk.

Jan M to Korwin ja nie uznaje jego prawa to używania tego herbu bo żadnych dowodów na to że on albo jego przodkowie należeli do tego herbu nie ma.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 18 Października 2008, 01:05:40
Czy powiesz "trochę pokory i rozsądku" w np. urzędzie skarbowym, gdy spóźnisz się ze złożeniem PIT'u?

Jako falloutowiec czyli osoba na codzień obracająca się w kwestiach przetrwania powinieneś wiedzieć, że przeżycie zależy przede wszystkim od własnych umiejętności i wiedzy. Analogiczną sytuacją do Pustkowi jest wolny rynek, na którym żerują wielkie rekiny pożerając płotki. Jeśli np. skusisz się "łatwą i szybką" z pożyczką na nowy telewizor z "oprocentowaniem 0%" to pokorę i szacunek będzie musiał wyrazić sam dla siebie, że nie doczytałeś ile wynosi rzeczywista rata kredytu.

Świat dziś jest taki, że nie pierdoli się z tobą, ze mną czy z kimkolwiek innym  ;D

A co do JKM - to pies go walił. Cynicznie można wykorzystać co niektóre jego koncepcje, ale jako całość kij z nim  :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: KeniG w 18 Października 2008, 03:44:38
Czyli w twoim wolnym państwie prawo i "osąd" dotyczy tylko zwykłego obywatela banku już nie? Banki z premedytacją oszukujące klijentów, inwestorów, zachowujące się jak mafia pozyczająca na procent a potem handlujace tymi długami są OK? To wszystko wina obywatela że dał się zrobić w konia wielkiej międzynarodowej korporacji? Traktującej go jak bydło? I nie pisz o telewizorze na raty bo dobrze wiesz że to nie przez TV na raty powstał kryzys. Czy według ciebie naprawdę dawanie kredytu na dom osobie bezrobotnej zdawanie sobie sprawy że nigdy go nie spłaci a daje się kredyt tylko po to aby handlować potem długami i zarobić na premie jest OK? Bo jak tak to nie mam ochoty z tobą dłużej dyskutować. I nie piernicz tu o jakimś komuniźmie i państwie opiekuńczym bo dla mnie śmieciowym poglądem jest każdy który traktuje drugiego człowieka jak frajera, bydło, kupe gówna i nie interesuje mnie czy ten pogląd wyznaje członek KC PZPR czy dyrektor banku. Ludzie lubią w dyskusjach wesoło rzucać hasła że ludzie to bydło, debile itp tylko żaden nie pomyśli że  takie poglądy mogą ich też dotykać i że oni sa właśnie za takie budło uważane. Bo co ktoś pieniądze stracił? Miał wolną wole to jego wina że jest frajerem którego udało nam się zrobić w konia. Szacunek dla drugiego człowieka w stosunkach między ludzkich, biznesowych i każdych innych i rzadnych neoliberalizmów, socjalizmów, komunizmów nie potrzeba.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 18 Października 2008, 11:12:59
Takie jest życie KeniG. Te życie m.in. tak samo dało po dupie młodym ludziom, którzy własną pasję realizowali najlepiej jak potrafili. I czy kogoś to obchodziło? Tak pisze - o nas.

I sam mędrkujesz - skacząc jak mały piesek i warcząc na wielki świat  :P Ten świat to brutalna k...a jest - a jedyną obroną przed nim jest myśleć, MYŚLEĆ, i jeszcze raz MYŚLEĆ!!!.

Albo też dawać się dymać  ;D

PS.
Widać, że nie chodziłeś na polibudę - najlepszą szkołę życia i tak dostawania w dupę, że aż boli  :'( Ewentualnie bycie w wojsku  ::)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: el2prezesso w 25 Października 2008, 15:48:11
Kolejna dawka apokalipsy społecznej. Zawody jakie są organizowane przez media pod chwytliwym hasłem "Mam talent" są w stanie doprowadzić do tragedii. Chyba większość tego typu programów generuje patologie i neurozy u uczestników.
Samobójstwo na ekranie (http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,5846555,_Zobaczycie_samobojstwo_na_ekranie__Tego_chcecie_.html)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Irrhas w 25 Października 2008, 16:11:08
Choler...zatkało mnie z deka po obejrzeniu.Faktem jest;papka medialna,owa "nienawiść" mogą co wrażliwszych ludzi doprowadzić do aktów desperacji.Tu link do filmiku
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 25 Października 2008, 16:47:13
Mnie wkurzyło to:
Cytuj
Artyści to z reguły wrażliwi ludzie, bardzo czuli na punkcie swojej twórczości. odrzucenie przez jury może być wydarzeniem traumatycznym.

Nie wiem, czy to celowe, ale robi z artystów małe dzieci, niezdolne do samokrytycyzmu. Bo owszem - jak ktoś nad czymś pracuje, a potem ktoś, kto możliwe że się na tym wcale nie zna, źle to ocenia, albo nawet próbuje zanegować sens tego czegoś, to człowiek nie ma najlepszego humoru. Ale to nie jest żadna podstawa do tego, żeby sobie skracać życie. Sam siebie nie uważam za artystę, ale coś tam mam na sumieniu w tej dziedzinie i określenie "bardzo czuli na punkcie swojej twórczości" mówi mi tyle, że ktoś świadomie chciał tutaj napisać to tak, żeby napisać to niepoprawnie. A słowo "traumatyczne" też nie pasuje, bo jest zbyt mocne i zbyt nietrafione.
I trochę mi to przypomniało "Cierpienia Młodego Wertera", gdzie bohater ginie przez swoją wrażliwość. Tylko zadawałem i zadaję sobie pytanie, czy to realne. I mi się wydaje, że nie. Tamto było książką, a fala samobójstw wśród czytelników raczej żadną głębią nie była nacechowana, a raczej płytką chęcią naśladownictwa. Jak będzie tym razem - przekonamy się. Mam nadzieję, że inaczej.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 26 Października 2008, 00:12:13
Aaa... Temat Wojciecha Glanca nam się pojawił... Hmm... No to w sumie temat szeroki jest - który ja sprowadzam do tezy, że komercyjna rozrywka to "h...e są".

1) Ów brzuchomówca życia wesołego może i nie miał - wychowywała go matka - ojciec umarł czy coś takiego. Rodzeństwa nie ma on też. OK - jest wiele osób  co miało przej...ne w życiu za młodu. A ni go to nie usprawiedliwia ani też nie obciąża.

2) Facet jest inteligentny - bo co nie co umie. OK - ale jego udział w drugim BB pokazał, że coś cienko z wyrażaniem swoich emocji i uczuć. Najpierw przyczepiał się do tej pustej lali, potem sam miał doły. A jak było podsumowanie programu to obnosił się on z wielką miłością do swojej dziewczyny - liżąc się z nią przed kamerami.

Miłość? W porządku - no ale nie tak ostentacyjnie. Inaczej mówiąc - jak chce się być medialnym zwierzem na 120% - jak Doda - to nie można być nim tak jak można być "trochę w ciąży". Albo na całość albo nie.

3) Oglądałem niedawno film o Piotrze Tymochowiczu i jego polityczno-medialnym projekcie (sprzed paru lat) - "Jak to się robi". W skrócie chodziło o to, że Tymochowicz zebrał grupę przypadkowych ludzi i postanowił z nich zrobić polityków pełną gębą. I kogo widzę w kadrze jak niesie sztandar z jakimś bzdurnym hasłem i coś wykrzykuje? Samego Glanca!

No k...a facet! Albo robisz to w czym jesteś dobry - czyli gadasz z tą lalą - albo latasz od castingu do castingu i łapiesz się na każde gówno - byle tylko zaistnieć. A niestety - ale nie nasz "bohater" nie ma takiej urody jak Deląg czy inny Małaszyński - więc nie powinien się pchać w taki segment.

Sprawa przypomina mi trochę klimaty z "listem pożegnalnym" Kasi Klich - ją też skopały media w postaci radiostacji komercyjnych. I co? I nic.

Chcąc być artystą trza być naprawdę twardym skurwielem aby inni cię nie zjedli  ???
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 26 Października 2008, 13:21:32
Nie wiem, bo można być artystą nieobjawiającym się:P Ale taka sztuka dla sztuki (no w sumie można tak chyba powiedzieć, jak ktoś coś tworzy, a potem z tego nic nie ma w sumie, bo to zostaje gdzieś schowane) to trochę puste zajęcie. Nieproduktywne. I na PKB nie wyrabia. No ale ogólnie pewnie też istnieje i trudno mówić, że to złe, czy coś.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: el2prezesso w 26 Października 2008, 16:45:15
Tak tylko problem w tym,  że to nie media powinny kreować artystów. Artyści powinni kreować swój styl i mieć wpływ na wizerunek mediów. Bo czym tak naprawdę są te wszelkie konkursy, idiotyczne publiczne castingi jak nie wyłuskiwaniem na własne potrzeby postaci jakie pasują producentom na daną chwilę. W nagrodę dostaną etykietkę ARTYSTA i wszyscy są zadowoleni, a najbardziej twórcy tych przepychanek. >:(

Z tego powodu wspomniałem o tym kolesiu, którego notabene wcale mi nie szkoda, sam się wpakował w gówno chcąc zostać kimś kim nie jest czyli artystą. Media wkręcają takim ludziom złudną nadzieję na gigantyczny sukces tylko z powodu, że dajmy na to grasz na fujarce i przy okazji robisz głupie miny. Ale to na pewno nie jest sposób na wykucie artysty na miarę powiedzmy Kazika. :(

Apokalipsy dopatruję się w przesadnej ingerencji mediów w kształtowanie kultury masowej, której notabene, one(media) powinny być odbiciem... Dziwne to wszystko. :-X
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 26 Października 2008, 17:02:41
Tylko że trudno kogoś wykreować na artystę. Znaczy no jest to pewnie możliwe, ale to, że ktoś został zrobiony na artystę widać jak na dłoni. Więc takie kreowanie to trochę głupota, no ale pewnie wielu ludzi łapie się na wykreowanych "artystów" i nawet zostaje ich fanami i w ogóle. Tak jak z tymi całymi bojz-bendami jest.
A media mogłyby ingerować w kształtowanie kultury masowej - ale poprzez np. propagandę jakiejś tam wybitnej literatury czy coś. I oczywiście pewnie nikt by tego nie chciał na początku słuchać, ale jeśli w każdym kanale o każdej porze leciałyby reklamówki o wierszach Miłosza (no może to głupia wizja), to przecież w końcu zaczęliby ludzie po to sięgać. Tylko że z tego kasy nie ma. Albo nie aż tyle ile z tych głupawych programów o niczym.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 19 Listopada 2008, 00:11:17
Powinno być raczej z cyklu "Ludziom pierdoli się we łbach z tego dobrobytu" >>> rozwód przez zdradę z awatarem w Second Life (http://www.gram.pl/news_8g7jH,C8_Z_cyklu_bzdura_rozwod_przez_zdrade_z_awatarem_w_Second_Life.html)

 ???

A może i nie  ::)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 30 Grudnia 2008, 18:33:54
Odzyskała cnotę! (http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/ukochany-mezu-znow-jestem-dziewica_84247.html)
To tak, żeby odświeżyć ten temat :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Holden w 31 Grudnia 2008, 15:32:24
Uciekł z bolącymi jądrami

http://www.tvn24.pl/0,1579542,0,1,uciekl-z-bolacymi-jadrami,wiadomosc.html

o to jak się należy bronić ;p
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 05 Lutego 2009, 23:25:30
Ale koszmar - gorszy od zombiaków, epidemii i wojen atomowych >>> KLIKASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ (http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id=14056)

 :-X
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 05 Lutego 2009, 23:34:44
Z takim balastem nigdy nie utonie :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Holden w 05 Lutego 2009, 23:39:14
oj Sqounk nie jeden by się chętnie wtulił ~~
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 06 Lutego 2009, 00:03:18
W pośladki nad brzuchem?  :-X

 ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: maYa w 07 Lutego 2009, 13:17:26
niektórzy bardzo, ale to baaaardzo lubią pośladki, więc jak kobieta ma ich dwie pary.... i to do tego z przodu i z tyłu :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 07 Lutego 2009, 14:16:49
Dwie pary pośladków to istna sodomia i gomoria do silni  :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Smutny w 07 Lutego 2009, 21:13:23
Dwie pary pośladków to istna sodomia i gomoria do silni  :P

I to mówi czlwiek z napisem Poliż mnie pod sygnaturką?  ;D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 07 Lutego 2009, 22:01:12
Sygnatura o niczym jeszcze nie świadczy bo mogę być aktorem eksperymentalnego teatru i grać rolę znaczka pocztowego w sztuce o dylematach moralnych na poczcie w Pcimiu Górnym. No nie?  :-*
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: maYa w 16 Lutego 2009, 21:14:24
Chyba przebiłam Squonka w koszmarze gorszym od zombiaków, epidemii i wojen atomowych... Dla ludzi o małym poczuciu estetyki i fanów przypieczonego na wolnym ogniu kurczaka :P
Jeżeli nadal chcecie tam wejść, to polecam zdjęcie pierwsze i szóste, licząc od góry.

malowani chłopcy (http://www.joemonster.org/art/8637/Nowa-moda-malowani-chlopcy)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 21 Lutego 2009, 02:12:48
Ja takie mordy to widzę codziennie jak łażą po osiedlu a czasem i po Gdańsku. Więc uodporniony jestem. Baa!!! Moje miasto solkami stoi, w których okoliczne buractwo z wioch robi się na boostwa (znaczy jako członkowie klubu "pomarańczowej twarzy"). Mam więc postapo jakby na co dzień  :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jim Cojones w 17 Kwietnia 2009, 22:06:40
http://news.bbc.co.uk/2/hi/asia-pacific/3624891.stm (http://news.bbc.co.uk/2/hi/asia-pacific/3624891.stm)

Nawet nie wiem, jak to skomentować.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Satan w 17 Kwietnia 2009, 22:32:07
Ja wiem: nie komentuj...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 20 Kwietnia 2009, 11:38:14
Porady "seksualne" (http://www.youtube.com/watch?v=Y8chhTSHIdI&feature=related)

To działa w obie strony - księża (i ich cywilni apologeci) gadają o "sakramentach" - ludzie tego słuchają i nie mają pojęcia jak się "robi dzieci". A jak nie mają, to co szkodzi usuwać "nadmiarowe" osobniki w beczce po kapuście. Skoro to złamanie sakramentu to najwyżej się wyspowiadam i po sprawie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 20 Kwietnia 2009, 12:04:01
I dla równowagi - tacy to nie łykają jak karmy gąsior gałki teksty o "sakramentach". Jeśli w ogóle je do siebie przyjmują. I choć wiadomo, że w Polsce obowiązującym stylem życia jest "płakać po papieżu, ale rżnąć się bez ślubu" to jednak to jest pójście dalej o parę kroków w przód:

Jak "urozmaicić" sobie życie seksualne (http://zdrowie.onet.pl/1552640,2042,,,,kochana_zono_a_moze_seks_z_innym_facetem,seks.html).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: maYa w 22 Kwietnia 2009, 22:56:18
oj, niebezpieczny temat sobie wybrałeś :P z doświadczenia wiem, że zawsze budzi kontrowersje... szczególnie taka mieszanka: kościół, seks (grupowy), porady dotyczące orgazmu i zabezpieczeń przed ciążą (podgrzewanie jąder ma spowodować niepłodność? no można trzymać przez 6h w temperaturze powyżej 44 stopni, to białko ulegnie denaturacji, ale potem zostaje już tylko jedna z najskuteczniejszych metod: kastracja :-X)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 22 Kwietnia 2009, 23:18:31
Patrząc na przykład kobiety, która rodziła kolejne dzieci - zapładniana jak krowa na pastwisku, przez "żądającego swoich praw męża" - i jedyną metodą rozwiązania problemu było wkładanie ich do beczek po kapuście, jakoś nie czuję się niebezpiecznie.

Raczej oszukany i robiony w durnia przez ludzi natrząsających się nad problemem "krzyku zamrażanych zygot", a nie robiących nic by stworzyć system pomocy takim właśnie kobietom.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 08 Maja 2009, 01:59:04
Koniec świata (http://www.pudelek.pl/artykul/17082/doda_ma_nowego_faceta/).

Ewentualnie pieniądz ci wszystko wybaczy... Bądź miłość...  :-[
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 08 Maja 2009, 07:36:38
Squonku, jak widać po ostatnim linku, w Twoim umyśle właśnie zaczęła się apokalipsa. Aż tutaj słyszę krzyk miliardów zarzynanych komórek mózgowych :P

Jako alternatywę i coś na rozbawienie proponuję taki oto absurd
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Jak-zostac-miss-Arabii-Saudyjskiej-nie-odslaniajac-twarzy,wid,11106634,wiadomosc.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 08 Maja 2009, 10:27:21
Tam są permanetne pustkowia...

Bo co rusz wybuchają bomy atomowe pomysłów, koncepcji, pytań i nieustannego szukania odpowiedzi  :-*
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 20 Lipca 2009, 10:10:53
Dziewczyny (ale chłopcy też) - nie kąpcie się, bo zajdziecie w ciąże!!!

KLIQ KLIK (http://www.pardon.pl/artykul/9077/brytyjskie_gazety_13-letnia_polka_w_ciazy_po_kapieli_w_basenie)

 :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 28 Sierpnia 2009, 14:29:35
Spodziewaliście się wojny atomowej czy inwazji zombie? To mały pikuś, w porównaniu z wakacyjnym wypoczynkiem. (http://wyborcza.pl/1,76842,6946751,Ta_plaza_nas_obraza.html)  :-X

Cytuj
Denerwowało mnie wszystko, nawet to, w jaki sposób żona wklepuje w ciało krem do opalania i że synek, zamiast budować zamek z piasku, zrobił z niego bałwanka.

Apokalipsa!!!

 :D :D :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 07 Września 2009, 23:13:55
Są rzeczy, które są zwyczajnie głupie.

http://facet.wp.pl/kat,1007819,wid,11466861,wiadomosc.html?P[page]=2

Pierwszy raz chyba się zgodzę z opinią redaktora wp, jeśli chodzi o ostatnie zdanie tego artykułu. Było takie złowieszcze :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 07 Września 2009, 23:44:30
Japonia jest przykładem do czego może doprowadzić rozwój społeczeństwa internetowego, w którym życie w rilu jest zrównane z tym w sieci. Doszło tam nawet do tego, że już ponad 10% populacji to osoby preferujące życie, pracę i rozrywkę tylko w domu. W tym również seks - uprawiany najchętniej samemu ze sobą. Stąd też zapotrzebowanie na takie gry.

Ale to:
Cytuj
No cóż, ciekawe w takim razie, co nie przeszłoby przez jakże wyśrubowane standardy japońskiej etyki: (...) czy może „Sam zbombarduj Hiroszimę”?
jest naprawdę niezły komentarz chorej mentalności japońskiej, która stoi za takimi grami  ;D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 21 Października 2009, 03:22:22
Anoreksja nie jest wcale taka zła (http://www.obmawiamy.pl/27/anoreksja-nie-wyniszcza-wszystkiego/)

 :D :D :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 28 Października 2009, 22:55:43
Jeśli jakaś ręka ukradnie państwu polskiemu 30 groszy, to ręka ta zostanie... (http://www.tvn24.pl/-1,1626123,0,1,emerytka-skazana-za-6-groszy,wiadomosc.html)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Ulyssaeir w 28 Października 2009, 23:28:58
< Miejsce na twoje przekleństwo!>

". . . "
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 28 Października 2009, 23:38:40
No i bardzo dobrze - złamała prawo, to niech płaci. A że Polska jest krajem absurdu, to też dobrze - czymś się wyróżniamy :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Ulyssaeir w 28 Października 2009, 23:47:56
Ciekawe, czy w takiej sytuacji można się jeszcze gdzieś odwołać z wnioskiem okasację wyroku
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 31 Października 2009, 15:48:28
kilk (http://demotywatory.pl/344989/a-twoj-znicz-co-gra)

Ło mój boże - to kurde szykujmy się na atak zombie! :(
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 16 Listopada 2009, 21:13:39
Jak mi ktoś napisze artykuł na temat "Motyw apokalipsy w piosence Tunak Tunak Tun" to dostaje browara :D

Klik (http://www.youtube.com/watch?v=-bAN7Ts0xBo)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Ulyssaeir w 17 Listopada 2009, 19:49:52
Tru Gangsta Arabic Rap? :D

Albo nie wiem! Przypatrzcie się początkowi!!

"OGIEŃ!"
"WODA!"
"POWIETRZE!"

Z NASZYCH POŁĄCZONYCH MOCY POWSTAJE... KAPITAN IMAR ABDUL-AMERYK!"
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 19 Listopada 2009, 00:33:41
Jak mi ktoś napisze artykuł na temat "Motyw apokalipsy w piosence Tunak Tunak Tun" to dostaje browara :D

Klik (http://www.youtube.com/watch?v=-bAN7Ts0xBo)
To chyba nie Arab  :-[

Coś tam o "hassanie" usłyszałem - więc chyba jednak w klimatach to jest, choć przez te "sucking cock" to nie wiem  ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 12 Grudnia 2009, 04:34:18
Moralista, wielki artysta, człowiek bez skazy, uch, ach i w ogóle chciał wciągnąć krechę i sobie (za przeproszeniem) podupczyć czy to kolejny spisek jakiegoś kolejnego układu??

KLIQAJ KLIQ KLIK (http://www.tvn24.pl/12690,1633219,0,1,piesiewicz-zaplacil-pol-miliona-za-kompromitujace-zdjecia,wiadomosc.html)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 12 Grudnia 2009, 19:58:08
Co to się w tej Polsce dzieje!!! Także o Piesiewiczu >>> grzesiulasvegas (http://www.youtube.com/user/grzesiulasvegas)

 ;D ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Dr Rectum w 27 Stycznia 2010, 15:57:09
To chyba odpowiedni temat. Jak ujrzałem, spadłem z krzesła... wychodzi na to, że Rosja jest ikoną światowego PA a nie stany zjednoczone :)

(http://pw0nd.com/wp-content/uploads/2008/04/russia-500x673.jpg)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 02 Marca 2010, 21:47:37
Popierdolenia polskiego ciąg dalszy:

http://www.pardon.pl/artykul/10982/dla_suczek_i_lolitek_portal_nieletnich_prostytutek

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100228/KRAJSWIAT/572206272
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 03 Marca 2010, 09:58:21
To też całkiem... ekhm... spoko:

http://fakty.interia.pl/new-york-times/news/smiertelnie-niebezpieczne-gry-nastolatkow,1446526,6806
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 04 Marca 2010, 01:00:44
Można by rzec, że prawo doboru naturalnego mimo wszystko nadal działa, gdy chodzi o rasę ludzką  ::)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 21 Marca 2010, 00:11:33
http://wiadomosci.onet.pl/2143236,441,chce_byc_najciezsza_kobieta_swiata_ona_umrze,item.html

Hmm...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 21 Marca 2010, 01:18:52
no ma jakiś cel w życiu
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Morbid w 21 Marca 2010, 06:00:44
Wysadźmy ją w powietrze.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 21 Marca 2010, 07:15:55
Jak tyle żre to ile musi srać  ???
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 22 Marca 2010, 11:23:07
Jak się podstarzali księża zabawiają się "skrobaniem kijaszka" >>> http://www.pardon.pl/artykul/11140/82-letni_ksiadz_molestuje_mlodzienca_tv_pokazala/3

Ale to jeszcze nic, w porównaniu z tym >>>
http://www.pardon.pl/artykul/11161/katolicki_publicysta_w_polskim_kosciele_tez_nie_brak_pedofilow

Takie rzeczy tylko w klErze!!!  ;D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nasa3000 w 22 Marca 2010, 12:01:14
Dlatego dziecka do kościoła nie wysyłam. Chociaż klery to lubię eklery też najlepsze jest w nim kremowe nadzienie. Ale kremówek nie lubię, a barkę bym zatopił.

Ostatnio  przeczytałem taką ciekawostkę, że papa zwany mobilem wiecie ten były zły Niemiec a teraz dobry król Watykanu jest absolutnie nietykalny. Ten to może wałki na całym świecie robić i nic mu nie mogą zrobić. Bo jak narozrabia w innym kraju to nie może być w nim skarżony tylko muszą go deportować do Watykanu a tam jest nieruszalny niezły zajob  :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 22 Marca 2010, 16:08:46
Akurat kremówki i barka to był rzeczy, które jeszcze kogoś tam ciągnęły/ trzymały.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 22 Marca 2010, 16:54:36
A ja z kolei odnosiłbym się z troszkę większym szacunkiem w stosunku do Człowieka, który dla niektórych jest wielkim autorytetem i pozostaje największym Polakiem w dziejach ::)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 22 Marca 2010, 16:56:04
A czy odniosłem się bez szacunku?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 22 Marca 2010, 17:30:56
Ciężko się odnosić z szacunkiem do kogoś, kto przez lata kierował instytucją kryjącą pedofilów i innych seksualnych zboczeńców. Ale każdy szanuje kogo tam chce.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 22 Marca 2010, 17:40:47
n_w, nie mówiłem do ciebie.

Squonku, trochę to niesprawiedliwe, co mówisz, bo chyba JP2 zrobił nieco więcej niż tylko krycie pedofilów. A teraz robi się z niego "gościa od kremówek na barce"
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 22 Marca 2010, 17:54:53
Squonk - byłeś księdzem, że wiesz co tam faktycznie od czego zależy. To już nieszczęście Jana Pawła II, że instytucja, którą kierował, była pełna tego czy tamtego, ale na pewno nie jego wina. No chyba że wg Ciebie wszystko odbywało się za jego pozwoleniem, albo i namaszczeniem...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 22 Marca 2010, 18:13:48
Nie za pozwoleniem Wojtyły - bo takimi argumentami posługują się skrajni lewacy i antyklerykały ;D

Po prostu było (i nadal jest) coś takiego jak DOBRO KOŚCIOŁA*, które tłumaczyło krycie każdego kurewstwa swoich podwładnych. W normalnej instytucji kolesie zostali by wydani do prokuratury i po sprawie. Ale tam przenoszono dewiantów na kolejną parafię, gdzie pedalili się dalej. Dziwne, że spolegliwość papieża (byłego jak i jego poprzedników) nie objawiała się np. w sprawach teologii czy politycznych (lefebryści, teologia wyzwolenia).

Czyli dupczenie małych dzieci nie jest czymś co powinno zmuszać do energicznego działania, ale powiedzenie, że Jezus myślał inaczej niż głosi to Watykan już tak. Ciekawe...  :-[

* - w naszym postapowo/falloutowym bagienku mieliśmy coś takiego jak dobro OldTown, które pozwoliło przez dwa lata kryć hakerski wybryk pewnego naziomatoła. Ale jak widać każdy huj robi na swój strój  :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nasa3000 w 22 Marca 2010, 23:04:24
Chwila moment, mi chodzi o całokształt. Głupie kremówki i barka to pikuś - "młyn na wodę". Chodzi o świadomość. Do JPII nic nie mam to wielki człowiek (i sza, bo to mój pogląd i szanuję człowieka, bo dobry był) - chyba ,że do pokolenia jp2 - nazywamy je  ze znajomymi (tych psełdo-katoli) pokoleniem JPG. Pokazówka i tyle. I koniec na temat  głupiej instytucji jaką jest kościół, która mnie w kur... denerwuje. JA wieże gorąco, że jest istota wyższa, ale nie pozwolę jej poniżać. Kapiszi? Bo jest o drwina z Najwyższego. To co robi kościół to szopka, obłuda i zakłamanie.  Ale co my tu panowie poruszamy? Szybki przyklejać na ścianach schronu, a nie o tym w co kto wierzy. To indywidualna sprawa. Zabolało sorry zawsze boli prawdy słowo. Bo rani jak nóż, kiedy coś w co wierzyłeś (prawda, czystość, ubóstwo, wiara...) okazuje się wielką ściemą. 
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 22 Marca 2010, 23:20:18
W Polsce jest tak - co z bólem obserwuję - że wiarę łączy się i utożsamia z kościołem, a dokładniej z brudną, cuchnącą obłudą i zakłamaniem instytucją. Gdyby Jezus pojawił się z powrotem na ziemi, to pierwszy by rozpieprzył ten cały Watykan, z tą całą spasioną bandą, która tak naprawdę jest wodą na młyn kolesi bawiących się w mistykę, odkrywanie "nieznanego" i inne tego typu pogańskie gówno (Nergal i inny tacy paraintelektualni wesołkowie).

Więc ja uważam, że Bóg (chrześcijański) TAK, ale kościół (katolicki) NIE - jakkolwiek to naiwnie i infantylnie brzmi :-*

@nasa
Pamiętaj co mówi Pospieszalski - warto rozmawiać  ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 22 Marca 2010, 23:25:05
Ja tam za bardzo nie wiem o kościele katolickim w ujęciu szerszym niż obręb polski, dlatego nie będę się o nim wypowiadał, ale co do mentalności Polaków - nie tylko kleru, to podobno funkcjonowało takie powiedzenie, że "już katolicy, ale jeszcze nie chrześcijanie". No i to zastanawiające, że tak prosto przypisać fanatyzm muzułmaninowi, a tak trudno zwrócić uwagę na własne błędy - oczywiście z punktu widzenia tych "prawokatomyślnych" ;]
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nasa3000 w 23 Marca 2010, 08:25:03
To ja zacytuję jak zwykle Łonę, a co  :P

Cytuj
To było wczoraj pamiętam chociaż pamięć krucha
Zadzwonił telefon odbieram mowie Halo Słucham
I nagle wszystko wybucha i ogniem zieje
To Bóg do mnie dzwoni mówi Łona co tam się dzieje
Nie to pomyłka jakaś nic nie rozumiem
Słyszę Święty Piotr wybrał losowo twój numer
Ja tu nic nie widzę z góry bo mi zasłaniają chmury
Widoczność licha więc przestań pieprzyć mów co słychać
Aaa kicha każdy bezimienny
Wszędzie jak nie wojna to przynajmniej stan wojenny
Władza to banda cwaniaków z największym na czele
A Biblia dawno już przestała być bestsellerem
Hmmm to może jeszcze raz Mesjasza ześlę
Nie wygłupiaj się skończy na elektrycznym krześle
Nie warto szkoda czasu ludziom w głowach się przewraca
Jest już za późno by nawracać
Naprawdę (tak) u mnie też nie jest najlepiej
Czuję się samotny tak rzadko trafia się tu człowiek
Kiedy kicham nikt nie mówi mi na zdrowie APSIK
Na zdrowie

Wczoraj Bóg zadzwonił do mnie
Przekaż wszystkim że najwyższy czas oprzytomnieć
Mówię nie da rady (co?) Boże przecież znasz to
Nie da rady to już za daleko zaszło
Wczoraj Bóg zadzwonił do mnie
Przekaż wszystkim że najwyższy czas oprzytomnieć
Mówię nie da rady (co?) Boże przecież znasz to
Nie da rady to już za daleko zaszło

Ciąg dalszy rozmowy był taki że Bóg zaczął wrzeszczeć
Zrobiłem już nie jeden potop mogę zrobić to raz jeszcze
Bój się Boga
Kogo?
O przepraszam
Ale byłaby to największa kaszana z wszystkich kaszan
Może da się coś zrobić nie wiem coś naprawić
Multum rzeczy Synu już mnie to nie bawi
Może ludzie nagle zaczną żyć w zgodzie ze sobą
Jaką mam pewność?
Musisz wierzyć mi na słowo
Ale może być dobrze szanse mamy ciągle niezłe
Dobrze dam ci spokój ale jeszcze się odezwę
Odłożył słuchawkę a ja chciałbym wiedzieć i móc to
Co ja mam robić żeby uratować ludzkość
Więc ludzie zróbmy coś żeby świat był lepszy
Bo On zadzwoni i znowu mnie opieprzy
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Dr Rectum w 23 Marca 2010, 16:19:32
Kurwa...Ja tutaj musiałem sufit wykładać by ten numer nagrać... taratata :D
Uwielbiam ten kawałek, ale na czasie jest też Łona - O jak dobrze... (http://bartopilkarz.wrzuta.pl/audio/0fLDNTmHnrW/lona_-_o_jak_dobrze)

Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nasa3000 w 24 Marca 2010, 09:21:06
Łona jest przesadzony i teksty jego będą zawsze aktualne. Rok temu został zaliczony do bardów pokolenia, nie mówiąc już o tym, że na maturze dzieciaki analizują jego poezję ;)
A ja swego czasu nagrywałem w studiu "DOBRZE WIESZ" u Webera ( robi Łonie muzę), a Łonę też znam. Teledyski mu robią moi kolesie więc widzę je zawsze przed premierą gdziekolwiek. A często i materiał montażowy mam w łapkach oraz fotki z planu teledysków posiadam jakich nie ma nikt   :P


Ed: A zapomniał bym, a w sumie to sobie przypomniałem. Kiedyś koleś mi powiedział, że jak słucha "Jak dobrze..." to zawsze ma mnie przed oczami - to dobrze czy źle  ???

A to mój jeden z ulubionych http://bartopilkarz.wrzuta.pl/audio/0LWIWRmpsWk/lona_-_nie_gadaj_tyle (http://bartopilkarz.wrzuta.pl/audio/0LWIWRmpsWk/lona_-_nie_gadaj_tyle)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 29 Marca 2010, 20:54:16
No żeby kury lisa zadziobały, to jeszcze chyba nie było

http://wiadomosci.onet.pl/2147597,69,banda_kurczakow_zaatakowala_i_zamordowala_lisa,item.html

O tempora, o mores! Świat się wywraca do góry kurzymi łapkami :D

PS. Podejrzewa się, że ze sprawą związany jest niejaki Grzegorz Halama.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 30 Marca 2010, 00:16:31
Eee tam, ptaki to mordercy (o czym już news nawet był). Wystarczy sobie pooglądać Park Jurajski i wiedzieć, że welociraptory to przodkowie (albo krewni przodków) ptaków. To info przewija się przez cały film (coś o dużych indykach gadają).

Teraz się pochwalę wiedzą. W drugiej wojnie światowej w bitwie na Morzu Japońskim zatonął amerykański krążownik USS Juneau. Ze 100 rozbitków wodzie po 8 dniach przeżyło 10. Wg relacji ocalałych, połowę wszamały rekiny, a połowę zadziobały albatrosy. Wtedy też zginęło 5 braci Sullivan, co sprawiło, że dowództwo zaczęło rozdzielać braci-marynarzy na różne okręty (zresztą to hasło na Wiki odsyła do filmu Sz. Ryan, więc czaicie motyw).

Tak przy okazji, w tej samej kampanii morskiej oddział 1000 Japońców został prawie wybity do nogi przez krokodyle różańcowe. Z kolei źródło "Strrraszna Historia" (podają tam nieprawdopodobne, ale prawdziwe informacje) podaje, że spory oddział niemiecki został stratowany przez żubry.

Jaki się nasuwa wniosek? Zwierzęta nie lubią wojskowych! :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Marca 2010, 11:13:14
Eee tam, ptaki to mordercy (o czym już news nawet był). Wystarczy sobie pooglądać Park Jurajski i wiedzieć, że welociraptory to przodkowie (albo krewni przodków) ptaków. To info przewija się przez cały film (coś o dużych indykach gadają).

Ptaki to bezpośredni potomkowie Maniraptorów (Teropodów), a kuzyni Velociraptorów.
Warto dodać że Maniraptory były opierzone i anatomicznie bliższe dzisiejszym ptakom niż gadom.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 08 Kwietnia 2010, 12:14:48
Taka mała "ciekawostka" >>> http://www.pardon.pl/artykul/11295/zabili_16-latke_i_zjedli_ja_z_ziemniakami
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Inculubum w 08 Kwietnia 2010, 16:05:27
Ilekroć widzę takie "newsy", raczej same nagłówki, bo nie wgłębiam się w szczegóły to przypominam sobie tą piosenkę.

Podobne historie działy się w przeszłości, dzieją się i teraz. Wtedy obrastały w legendy o "potworach", dzisiaj stają się częścią popkultury.

"It's no fun 'til someone dies. "
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 05 Maja 2010, 19:56:41
Oryginalny ślub (http://www.kciuk.pl/To-on-ozenil-sie-z-kotka-a12748)

Nie no, ludzie mają nasrane w tych cholernych łbach... ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 05 Maja 2010, 20:56:13
Dopóki nie rozsiewa "złowrogiej zoofilistycznej propagandy" to niech sobie żyje i konsumuje swój związek małżeński  ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 08 Maja 2010, 02:39:12
I się potem wszyscy dziwią, że Al-Kaida chce rozpierdolić ten burdel co się Europą zwię   ::) ??? :P :-[ ;D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 08 Maja 2010, 14:57:52
Ja się nie dziwie, byleby nas zostawili w spokoju  :-*
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Maja 2010, 17:11:48
I się potem wszyscy dziwią, że Al-Kaida chce rozpierdolić ten burdel co się Europą zwię   ::) ??? :P :-[ ;D

Al-Kaida chce "rozpierdolić" USA, a Europie się obrywa bo z Jankesami współpracuje. Zresztą arabusy nie muszą używać bomb by islamizować Europę... Europa niedługo wprowadzi szariat sama z siebie :-X
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 09 Maja 2010, 09:01:47
Już chyba nie, gdyż lewactwo zdało sobie sprawę z tego czym grozi radosne wpuszczanie arabstwa do siebie i tulenie go do cyca. Ktoś tam chyba na salonach zdał sobie sprawę, że te całe multikulti z arabusami prowadzić będzie tylko do tego, że zaleje nas ono swoją dzietnością oraz bojówkami wykształconych ale radykalnych islamistów.

Pamiętajcie, że zamachy na WTC nie przeprowadzili niedouczone jełopy z Afganistanu, ale ludzie obyci w świecie i dobrze wykształceni ludzie, którzy z palcem w tyłku wjechali by na teren USA nawet i dziś, w przeciwieństwie do wielu Polaków.

=====

Popierdoleńcow ci u nas dostatek (http://wyborcza.pl/1,75248,7857682,Chca_Jezusa_Krolem_Polski__Przez_Krakow_przeszla_demonstracja.html)  :-[
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 09 Maja 2010, 10:57:53
Poza tym to była długofalowa akcja. Zamachowcy wtapiali się w tłum przez lata - znaleźli dom, pracę, zdobyli zaufanie innych. Dlatego tak łatwo im poszło.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Maja 2010, 00:50:37
Pamiętajcie, że zamachy na WTC nie przeprowadzili niedouczone jełopy z Afganistanu, ale ludzie obyci w świecie i dobrze wykształceni ludzie, którzy z palcem w tyłku wjechali by na teren USA nawet i dziś, w przeciwieństwie do wielu Polaków.
Poza tym to była długofalowa akcja. Zamachowcy wtapiali się w tłum przez lata - znaleźli dom, pracę, zdobyli zaufanie innych. Dlatego tak łatwo im poszło.

Tak dobrze się wtopili w tłum że połowa z nich wciąż żyje jako przykładni obywatele :-X
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 11 Maja 2010, 01:26:38
Już dziś zaczynają się pojawiać terroryści wśród etnicznych Europejczyków, którzy przeszli na islam.

Sonda >>> http://trzynasty-schron.net/forum/index.php?topic=2885
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 18 Maja 2010, 01:20:14
ARMAGIEDON!!!

17 proc. Polek nie myje się codziennie (http://www.tvn24.pl/-2,1656652,0,1,17-proc-polek-nie-myje-sie-codziennie,wiadomosc.html)

Do dziś pamiętam jak na laborkach z chemii na polibudzie od jednej z bab prowadzących capiło niemytym tyłkiem. I trauma do chemii do dziś mi została  :'( 
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 23 Maja 2010, 00:51:44
A zimny lech i kaczka po smoleńsku to gdzie??? (http://wyborcza.pl/1,75248,7901594,Lechocjonalia__czyli_katastrofalne_kolekcje.html?as=1&startsz=x)  :-\
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 29 Maja 2010, 03:14:50
Rydzyk wieszczy apokalipsę dla Polski (http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100529&typ=po&id=po31.txt) - znów ci marksiści!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 01 Lipca 2010, 11:20:53
Krówki katyńskie (http://www.joemonster.org/art/14475/Krowki_owszem_ale_zeby_od_razu_katynskie_)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 01 Sierpnia 2010, 09:01:42
Jako że jestem wesołym sowem, a nie tam żadnym wrednym redaktorem, to nie będę tutaj nieżyczliwie (nierzyczliwie morze terz nie) ani ze złośliwością odnosił się do nowych trendów w języku polskim, lansowanych na jednym z największych, najbardziej profesjonalnych i w ogóle portali internetowych w Polsce, który swoją niechlubną siedzibę ma w niechlubnym mieście Gdańsku.

(http://img714.imageshack.us/img714/4343/wiezyli.jpg)

Ale powiem, że to apokalipsa!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 01 Sierpnia 2010, 12:40:43
Gdybyś Ty poczytał recenzjo-zapowiedzi na temat "Incepcji" po jej obejrzeniu w 3miejskich gazetach to byś uznał, że widziałeś zupełnie inny film niż WIELCY PANOWIE RECENZENCI  :/ Mi też się zdarza napisać na Schronie coś na odpierdol, byle napisać, ale minimum to zgodność z faktami, a nie wyrobienie wierszówki. Czyli w tym przypadku działanie w oprawie PRO nie prowadzi do ulepszania swojego warsztatu, a do robienia odpierdolizmu.

Na WP pewnie jakaś córeczka albo synalek prezesa dostała się na staż po marketingu albo hotelarstwie i zajmuje się wrzucaniem tekstu do sieci  :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 01 Sierpnia 2010, 13:21:46
Minimum to zgodność z zasadami pisowni, ale z drugiej strony możemy podejrzewać, że redaktorzy wp - chociaż niechętnie, bo już to poprawili - próbowali odnaleźć nowe drogi dla ewolucji języka polskiego. Może to "wieżenie" miało coś wspólnego z wieżą? A od wieży już niedaleko do.. drugiej wieży, Saurona, pierścieni i kontroli nad światem! Czyli poprzez takie propozycje rozwiązań językowych wprowadza się nas w stan poddanych, takich odbiorców, co to są kontrolowani, albo też zwyczajnie się jest zmęczonym życiem po sobotniej imprezie. Tylko po co wtedy pisać artykuły? No tak - przecież to i tak tylko na wp.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 01 Sierpnia 2010, 14:50:03
Jeśli to nie głupota to sabotaż. Literówkę można zawsze zrobić, ale ten błąd to raczej wynik totalnego nie rozumienia tego o czym się piszę. Wierzyli od wiary, a nie od wieży - a taką wiedzę nie zdobywa się podczas kursów ortografii ale poprzez czytanie.

Ludzie nie czytają i to jest apokalipsa  :/
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 01 Sierpnia 2010, 14:53:10
A nawet nie zawsze poprzez czytanie, ale właśnie poprzez myślenie - no bo co ma ż wspólnego z wiarą? :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 01 Sierpnia 2010, 16:29:26
Napisałbym, że kościelne wieże, ale w to nie wierzę, bo musiałbym założyć istnienie jakiejś refleksji, myślenia właśnie.
Może już od dawna żyjemy w świecie postapo, tylko (prawie) nikt tego nie zauważył?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 01 Sierpnia 2010, 17:46:22
Zaraz powiedzą żeś paranoik  :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Sierpnia 2010, 17:49:31
Może już od dawna żyjemy w świecie postapo, tylko (prawie) nikt tego nie zauważył?

No cóż? Gdyby spytać o to mistyków stwierdzili by że żyjemy obecnie w chwili "sądu ostatecznego" w trakcie którego ludzkość w końcu zda sobie sprawę ze swojego zepsucia, ale i jednocześnie jedności w Bogu... czyli w przeddzień nadejścia "Niebiańskiego Jeruzalem" kończącego okres apokalipsy (podkreślam "okres" jako że apokalipsa trwa już od około 3 tyś. lat kiedy to Zaratustra otrzymał objawienie zapoczątkowujące Dualizm Monoteistyczny i Mesjanizm). "Druga Bitwa Armagedonu" miała swoje zwieńczenie w kilkadziesiąt lat temu w okresie Wojen Światowych (Kiedy to ludzkość zadecydowała się odrzucić imperializm i utworzyć wspólnotę międzynarodową), choć formalnie cały okres 5 set lat do niej prowadzących można podpiąć pod tą bitwę... wcześniej było biblijne 1000 lat "Królestwa Bożego" (Średniowiecze) w którym to wpływy Szatana zostały mocno ograniczone (gdyż cywilizacja cofnęła się w rozwoju). Opisywana przez Jana "Pierwsza Bitwa Armagedonu" (zajmująca większość opisu Apokalipsy) miała miejsce w okresie mu współczesnym (czyli od narodzin Mesjasza do Upadku Rzymu = Babilonu czyli okres ok. 5 set lat), tyle że Jan pomylił się co do osoby Bestii (Choć sugerowany przez niego Neron też zasługiwał na to miano) gdyż tą był Attyla Hun.

No tak to mniej więcej wygląda z punktu widzenia mistyków i nie pytajcie mnie skąd to wiem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 01 Sierpnia 2010, 22:41:13
Zaraz powiedzą żeś paranoik  :P
Na szczęście nikt na razie nie bierze takich wypowiedzi całkiem serio.

@Rezro- takich lektur też. Mistycy wolą bezczasowość.
Chętnie poznałbym źródło, ale nie pytam, skoro mam nie pytać.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 02 Sierpnia 2010, 13:50:31
Nie mówię przecież że należy ów tekst traktować serio, niemniej jeśli już zagłębiać się w te egzotyczne klimaty to owa interpretacja wydaje się być najbardziej spójna w przeciwieństwie do typowego apooszołomsta nie dostrzegająca podstawowych faktów jak ten że Jan pisał o czasach sobie współczesnych... zaś podanie źródła jest trudne jako że Biblijna Apokalipsa nie należy do tematów zbyt naukowych.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 02 Sierpnia 2010, 16:25:23
Bibliści, niekoniecznie kościelni, zajmują się też Apokalipsą, ale raczej od strony języka, gatunku literackiego. Unikają odniesień do historii (późniejszej) i identyfikacji konkretnych postaci. To nienaukowe jakoś.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 03 Sierpnia 2010, 19:54:51
Zrobię sobie chyba na to osobny temat :D

(http://img835.imageshack.us/img835/5646/liczyli.jpg)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 11 Sierpnia 2010, 21:27:44
Wiem, że to nudne, ale teraz mam nie lada zagadkę. Otóż niczym tajemniczym nie jest to, że jak się jedzie rowerem i skręca, to się zostawia więcej niż jeden ślad - tak samo więcej niż dwa, jak się jedzie samochodem. Ale czy przez to rower można nazwać dwuśladem? A może o czymś nie wiem - może teraz w modzie są takie małe kółeczka boczne tylko z jednej strony, bo może preferencje przewracających się na rowerach są albo bardziej lewicowe albo prawicowe. Ale jeśli tak, to dlaczego tak jest? No dlaczego?

(http://img806.imageshack.us/img806/9425/jezdzili.jpg)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 11 Sierpnia 2010, 23:55:52
Może by to przenieśc do odpowiedniego tematu?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 12 Sierpnia 2010, 14:47:01
Oj tam.  :ords
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 13 Sierpnia 2010, 12:20:08
No właśnie panie! Przenieś pan to w jakiś odrębny temat może i nazwij "Ssące paukę serwisy internetowe na odcinku polszczyzny" czy jakoś tak  :zwr
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 13 Sierpnia 2010, 14:59:35
Nie chce mnie się. Ale nie tak z wyjebaństwa i lenistwa, tylko będzie tych tematów od chuja. Już nie będę o tym pisał  :-*
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 16 Sierpnia 2010, 13:29:46
Ziemkiewicz dostaje baty od pisiorstwa (w komentarzach) bo ich guru - czyli Kaczyńskiego - brutalnie zaatakował  :hyh :hyh :hyh

To trzeba przeczytać >>> http://niezalezna.pl/article/show/id/37763
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 18 Sierpnia 2010, 14:40:02
Na razie- im gorzej, tym lepiej. To chyba dobrze oddaje nastawienie większości wyznawców prezesa.
Ale sekta czekająca na Apokalipsę? Proponuję trochę inny obraz. Lud idący za swoim nowym Mojżeszem do Ziemii Obiecanej.
A prezes konstruuje nową legendę o początkach państwa, według której to jemu właśnie, z wyroku Boga i Historii, władza się należy.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 18 Sierpnia 2010, 15:16:05
Znaczy ja mam o tych ludziach takie a nie inne zdanie bo dobrze ich rozumiem. To znaczy wiem co to znaczy być niezrozumianym, odrzuconym, pogardzanym, itp. Do tego spora część pisiorstwa, np. ci spod krzyża ale też ci bardziej intelektualni - np. Pospieszalski - to ludzie, których naprawdę życie kopnęło w dupę (np. właśnie Pospieszalski). Ale nie rozumiem ich "nawrócenia", któremu bliżej do fanatyzmu sterowanego przez politycznych cwaniaków grzejących dupy w klimatyzowanych salonach, a nie do siania i budowy lepszej Polski (np. J. Owsiak czy J. Ochojska).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 18 Sierpnia 2010, 17:59:09
Nie chcę filozofować bez sensu, ale człowiek lubi mieć rację (w dyskusjach na forum też to widać). Owsiak, czy Ochojska działają na własne ryzyko, wyczucie. Jeśli coś im się nie uda, to mogą zostać zaszczuci przez "moralistów", którzy od zawsze wiedzieli do czego to doprowadzi. Tradycja, przywódca, grupa są takim wsparciem życiowych racji. Dają pewność w niepewnej sytuacji, przejmują ryzyko na siebie. Innymi słowy- w grupie raźniej. Ale dlaczego taka grupa? Może po prostu innych nie ma?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 20 Sierpnia 2010, 20:45:42
Prawda o Kaczyńskich jest taka, że ci ludzie cynicznie wykorzystują pokłady społecznej frustracji tzw. "sierot PLR'u" które straciły na przemianach, a poszukując własnego miejsca i godności łapią się na lep mitu "prawowitych" spadkobierców Solidarności (tj. prawdziwej Polski w ich mniemaniu) oszukanych przez Ruskich, bądź Żydo-Masońskich agentów ukrywających się pod płaszczykiem Polskiej Liberalnej Demokracji.

Tak czy siak, choć w pewnych kwestiach mają on trochę racji (np. opozycjoniści antykomunistyczni faktycznie posłużyli się robotnikami do własnych celów, a potem ich wydymali), jednak w swojej tępocie i zaślepieniu nie dostrzegają winy za swoją sytuację we własnej nieudolności, lecz dają się pogrywać nowym cynicznym cwaniaczkom... podsumowując: Uważam że ten ruch należy zwalczać, jednak nie walcząc z ludźmi lecz poprzez ich uświadamianie (ja np. mam wielu znajomych ex-PiS'owców których udało mi się przekonać do moich racji).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 20 Sierpnia 2010, 22:18:03
No jakiś dysonans jest, patrząc np. na brykę Kurskiego i pisowskich żołnierzy spod krzyża  :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 21 Sierpnia 2010, 03:34:28
Ziemkiewicz dostaje baty od pisiorstwa (w komentarzach) bo ich guru - czyli Kaczyńskiego - brutalnie zaatakował  :hyh :hyh :hyh

To trzeba przeczytać >>> http://niezalezna.pl/article/show/id/37763

Ziemkiewicz kontratakuje >>> http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/08/15/wielki-konkurs-ziemkiewicza-dla-mend-internetowych-i-nie-tylko/

I komentarz pod tekstem:
Cytat: http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/08/15/wielki-konkurs-ziemkiewicza-dla-mend-internetowych-i-nie-tylko/#comment-160977
Panie Rafale! Trudno powiedzieć, że jest Pan panegirystą Kaczyńskiego, na pewno nie opiewa pan także cnót szefa PO, i co z tego? Jak pisał kiedyś Mrożek: “inteligent, to taki co kontestuje wszystko, ale żeby kontestować wcale nie potrzeba inteligencji”
Postawa moralna to kwestia wyboru – przeważnie trudnego i nie oczywistego, często kosztownego życiowo. Czy dlatego woli Pan być tym, co nie jest po żadnej stronie?Co odpowie sobie na pytanie – kogo lepiej rozumiem, czyje cele są mi bliższe?
No i pułapka się zatrzasnęła – jedni widzą w Panu Kaczystę, inni wrednego zdrajcę i oportunistę – a ja należę do trzeciej grupy co widzą w Panu pyskatego człowieka b e z w ł a ś c i w o ś c i.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 11 Września 2010, 05:27:11
Lem mówił, że nie wiedział, że jest na świecie tylu idiotów póki nie wszedł do internetu  :hyh

http://niezalezna.pl/article/show/id/38773#comment_466032
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 11 Września 2010, 05:48:21
Uau, to juz jest zorganizowany ruch! I jakim grypsem jada - troll, donkey'stwo, lemingi z PO. Niezle :/
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Września 2010, 14:23:24
To jest zorganizowany ruch... wyraźnie widać że Kaczyński zwariował i próbuje wszcząć "anty-Solidarność"... ale to co naprawdę jest smutne to jest to że tylu B Polaków naprawdę mu wierzy i traktuje jak mesjasza :blk No cóż? Tak właśnie rodził się Komunizm i Nazizm... tak właśnie rodzi się Kaczyzm :fj
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Little Boy w 11 Września 2010, 14:32:22
"B Polaków"? To jakaś literówka czy właściwie zrozumiałem?  :blk
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 11 Września 2010, 14:37:32
Jakich B Polaków? B Polska to może i jest, albo była, ale B Polaków jak moje życie długie to nie spotkałem, ani wśród akademickich profesorów, ani dresów z którymi czasem gram w piłkę  ???
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Września 2010, 15:28:49
Sierot komuny, które myślą że są inną Polską niż reszta Polski (bo nie potrafią się w niej znaleźć), jest całkiem dużo bo ktoś w końcu na ten PiS głosuje i wykrzykuje bzdury pokroju "Tu jest Polska [a tam ZOMO... w stosunku do reszty Polaków]" tak więc nie mówcie mi że nie ma w tym kraju zjawiska mentalnego podziału (a w zasadzie mentalnego samo-wykluczenia) zwanego Polską B. By była jasność: Termin ten nic nie mówi o kwestiach majątkowych bo co ona mają do Polskości i do B polactwa?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Little Boy w 11 Września 2010, 15:46:18
Jak dla mnie nazywanie kogoś "B Polakiem" sugeruje, iż jest on obywatelem drugiej kategorii, kimś gorszym, a także pokazuje jakiś nadrzędny stosunek nazywającego. A z Twojej definicji wynika po prostu, że to ludzie mający inne (być może dla Ciebie głupie) poglądy polityczne.

Zjawisko mentalnego podziału tkwi o wiele głębiej niż wspomniany PRL. Linie podziału preferencji politycznych, frekwencji, lokalnych sympatii i antypatii na mapach dziwnie zbiegają się z granicami dawnych zaborów, kongresówki, granic II RP itd.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 11 Września 2010, 17:17:41
Zgodzę się z Little Boyem
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Września 2010, 17:45:58
Jak dla mnie nazywanie kogoś "B Polakiem" sugeruje, iż jest on obywatelem drugiej kategorii, kimś gorszym, a także pokazuje jakiś nadrzędny stosunek nazywającego.

I o to właśnie chodzi... sęk w tym że wszyscy obywatele są obywatelami w tym samym stopniu i jeśli ktoś wykazuje anty-Obywatelską, anty-Demokratyczną i de facto anty-Polską mentalność, uważając się za innego (w swoim mniemaniu lepszego) Polaka niż reszta narodu sam skazuje się na miano "Polski B". Przypominam że pojęcie to nie określa konkretnych ludzi, lecz konkretną postawę... nikt przecież nie twierdzi że lumpy z pod mostu to "B Polacy"?

A z Twojej definicji wynika po prostu, że to ludzie mający inne (być może dla Ciebie głupie) poglądy polityczne.

Jakiej definicji? I gdzie ja mówiłem coś o poglądach? Szanuję poglądy polityczne inne niż moje (przecież o Lewicy z którą się nie zgadzam nic nie mówię), ale jawnej walki z Wolną Polską przez ludzi mieniących się rzekomo "patriotami" nie zdzierżę! Jeśli już o tym mowa to ci ludzie są tak "patriotami", jak ja mormonem... cały ich rzekomy "patriotyzm" sprowadza się do przekonania że to oni są Polską, a więc robiąc dobrze sobie, robią dobrze "prawdziwej" Polsce (czyli oczywiście sobie).

Zjawisko mentalnego podziału tkwi o wiele głębiej niż wspomniany PRL. Linie podziału preferencji politycznych, frekwencji, lokalnych sympatii i antypatii na mapach dziwnie zbiegają się z granicami dawnych zaborów, kongresówki, granic II RP itd.

A to święta prawda... jednak komuna wyhodowała całą rzeszę nieudaczników myślących że wszystko im się należy, pogłębiając tylko istniejące podziały... jednak choć widać wyraźny przebieg regionalny tej tendencji, to jednak jest on płynny i prawdziwych obywateli i patriotów spotkać można tam, jak i tą anty-Polską hołotę (Polskę B) tutaj (przykładowo oczywiście).

PS: Podobną tendencyjkę zawłaszczania idei jak w przypadku "B polactwa" było widać wyraźnie całkiem niedawno pod krzyżem, gdy to banda uważających się za "prawdziwy kościół" (kościół to ludzie mówili) sekciarzy wypowiedziała posłuszeństwo instytucji (w takim przypadku może i kościołem są [np. Toruńskim] ale zdecydowanie nie Katolickim... bo KK to wszak Instytucja).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 11 Września 2010, 18:54:29
Jak dla mnie nazywanie kogoś "B Polakiem" sugeruje, iż jest on obywatelem drugiej kategorii, kimś gorszym, a także pokazuje jakiś nadrzędny stosunek nazywającego.

I o to właśnie chodzi... sęk w tym że wszyscy obywatele są obywatelami w tym samym stopniu i jeśli ktoś wykazuje anty-Obywatelską, anty-Demokratyczną i de facto anty-Polską mentalność, uważając się za innego (w swoim mniemaniu lepszego) Polaka niż reszta narodu sam skazuje się na miano "Polski B". Przypominam że pojęcie to nie określa konkretnych ludzi, lecz konkretną postawę... nikt przecież nie twierdzi że lumpy z pod mostu to "B Polacy"?

Nikt się na nic nie skazuje, sugerowanie że ktoś jest obywatelem niższej kategorii niezależnie od tego czy jest kaczystą, czy nawet faszystą albo komunistą jest nieuzasadnione i z pewnością nie przyniesie rozwiązania problemu. Pojęcie Polak B określa człowieka. Określenie postawy to mogłoby być "polactwo", "polaczkowość", "megalomania", "zakompleksienie".

A z Twojej definicji wynika po prostu, że to ludzie mający inne (być może dla Ciebie głupie) poglądy polityczne.

Jakiej definicji? I gdzie ja mówiłem coś o poglądach? Szanuję poglądy polityczne inne niż moje (przecież o Lewicy z którą się nie zgadzam nic nie mówię), ale jawnej walki z Wolną Polską przez ludzi mieniących się rzekomo "patriotami" nie zdzierżę! Jeśli już o tym mowa to ci ludzie są tak "patriotami", jak ja mormonem... cały ich rzekomy "patriotyzm" sprowadza się do przekonania że to oni są Polską, a więc robiąc dobrze sobie, robią dobrze "prawdziwej" Polsce (czyli oczywiście sobie).

Masz rację, to przybiera już wymiar walki z demokracją, wszak Komorowski został zaprzysiężony demokratycznie, a początków obecnej sytuacji można chyba szukać w tym, że Kaczyński nie zjawił się na zaprzysiężeniu.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Września 2010, 19:05:33
Nikt się na nic nie skazuje, sugerowanie że ktoś jest obywatelem niższej kategorii niezależnie od tego czy jest kaczystą, czy nawet faszystą albo komunistą jest nieuzasadnione i z pewnością nie przyniesie rozwiązania problemu. Pojęcie Polak B określa człowieka. Określenie postawy to mogłoby być "polactwo", "polaczkowość", "megalomania", "zakompleksienie".

Chyba masz rację... mój błąd! Powinno być ogólnikowe określenie "Polska B" (wszak oni uważają się za drugą Polskę), a nie "B Polak" - przepraszam poniosło mnie... ale ci ludzie tak niemiłosiernie mnie wpieniają że  :wpr13s:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 11 Września 2010, 19:12:09
Mnie też, ale...

kochajmy się!  :-* *

*wcale nie jestem wykonawcą myśli Donaldu Tusku, schronowe hasło "kochajmy się" jest całkowicie niezależne i niesponsorowane przez żadna partię polityczną, organizację rządową lub pozarządową  ;D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 11 Września 2010, 19:42:03
Prawdziwa Polska B jest tam gdzie zaczyna się prawdziwa postapokalipsa - w umyśle. Choć też i Polska A to nie tylko syci oglądacze "Szkła kontaktowego", wspierający TVN i Agorę. Nie wiem jak nazwać to co się dzieje po 10 kwietnia, przecież to niczego nie wytłumaczy, że ludzie jak Kaczyński, jego najwierniejsze przydupasy (np. Szczypińska, Kuchciński, Suski) i "obrońcy krzyża" to totalnie oczadziałe świry.

Problem ja widzę raczej taki, że nie ma już w Polsce żadnych autorytetów, czy linii odniesienia, które można by bezwarunkowo przeciwstawić klimatom jakie płyną od sitwy Kaczyńskiego. Skoro nawet o Jakubiak (najwierniejsza pretorianka Kaczyńskiego, ale Lecha) pojawiały się w sieci (znów ta Niezależna.pl), że to kryptozwolenniczka PO, a PO jak wiecie to sami agenci Rosji i Niemiec to już nic nie jest normalne  :@ :blk ???

To tu na deser coś, tym razem facet związany chyba z JKM, ale bardziej pojechany  :hyh >>> http://niezalezna.pl/blog/show/id/3111
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 11 Września 2010, 21:08:49
Kilka milionów Polaków nie może w tym samym czasie i w ten sam sposób świrować. W takim wypadku już dawno należałoby ogłosić epidemię i szukać czynnika kontrolującego ich umysły.

Czasy autorytetom nie sprzyjają (może to demokracja winna?), ostatnie udało nam się zniszczyć przez te 20 lat.
Autorytet- człowiek którego się słucha dlatego że to on. Jeśli przekonuje, nie jest autorytetem, bo autorytet nie musi przekonywać. Jeśli rozkazuje i ludzie są posłuszni ze strachu, też nie jest autorytetem.

Kaczyński konstruuje gorącą, emocjonalną, mitologiczną narrację dla swego ludu. (Nieprawy początek, spiski, sitwy, zdrada, śmierć męczeńska, oszustwo.) Demokratyczna , zimna procedura wyborów została najwyraźniej unieważniona.  To on kreuje się na jedyny autorytet. Nie odwołuje się do rozumu i nie wiem czy racjonalna argumentacja może trafiać do jego wiernych. Musi trafiać w jakiś czuły punkt, ale nie potrafię go zlokalizować.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 11 Września 2010, 22:07:13
Pewne moje poczynania na tzw. "scenie" mogły być przez pewne osoby odbierane jako zagrywki w stylu Kaczyńskiego czego się nie będę wypierał  :-* Stąd rozumiem mechanizmy jakimi on się kieruję. Podobnie zresztą i często klepany przeze mnie po dupie Micronus mógłby być odbierany jako megalanser z parciem na szkło. Jednak za mną i za nim (słodzę na maksa i jeszcze podpinam się, no nie? :hyh) stała także konkretna robota, której nawet w paru % nie wykonali owi nasi krytykanci.

Rozumiejąc więc mechanizmy postępowanie Kaczyńskiego jednocześnie nie widzę by za nim (jak i za jego bratem) stała jakaś konkretna robota. Wrażliwość na los zwierząt, pewna staroświecka ale nawet sympatyczna atencja wobec kobiet, położenie nacisku na pielęgnowanie pamięci historycznej (co prawda przesterowane w mitologizację) - to pozytywne dokonania prezydenta Kaczyńskiego. Ale co zrobił jego brat gdy był premierem, mając jako wsparcie swojego brata na stołku prezydenta tego za h...iny nie mogę sobie skojarzyć. Bo ten cały bełkot o "przywróceniu godności Polsce i powstaniu z kolan" to sobie można włożyć tu a nawet tam.

Tymczasem jego zwolennikom wystarczy rzucenie paru haseł, grypsów określających sytuację i stwarzających narrację by płynąć po katoendeckim bajorze pełnym spisków, układów i obcych sił czyhających na białą jak lelija cnotę Rzeczpospolitej. I tak już od 400 lat.

A przecież konkretną robotą coś się stwarza, a nie nawet i najlepszym gadaniem, czego też nie można powiedzieć o Palikocie i jego komisji od przyjaznego państwa. Ale to inna bajka.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 12 Września 2010, 09:40:13
Musi trafiać w jakiś czuły punkt, ale nie potrafię go zlokalizować.

Istnieje duża szansa na to że Kaczyński sam się zmarginalizuje, a to z prostej przyczyny! Kaczystowscy fanatycy to tylko margines, a sporą część jego wyborców stanowią ludzie niezorientowani w temacie którzy głosują na Kaczora bez zagłębiania się w temacie (stąd ich medialna odporność)... jednak Kaczyński zaczyna przeginać i ta spiskowo-mesjanistyczna retoryka może nawet ich zniechęcić, a z nam takich ludzi i wiem że często są dość normalni. Całą nadzieja w tym że naród przejrzy sam na oczy, a jest na to szansa gdyż nawet dotychczasowi zwolennicy Kaczora zaczynają okazywać niechęć do akcji pod krzyżem. Tak więc Kaczora zgubi (miejmy nadzieję) to że poddaje się fali co z jednej strony oddaje mu jej siłę, ale z drugiej spycha na margines (dlatego Kaczyńscy sukcesywnie tracą poparcie). Oby...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 12 Września 2010, 10:59:57
Fani Kaczyńskiego to nie margines. Albo inaczej powiem - mamy w Polsce przydupasów PiSu i przydupasów PO. Są też milczące owce niechodzące na wybory lub idące bo tak im każą emocje. Te emocje po 10 kwietnia sprawiły, że poparcie dla "panie prezesie" urosło do prawie 50%. A pamiętajmy, że wygrana Lecha Kaczyńskiego w 2005 nie była spowodowana jakimś possanie pauy przez Tuska czy strachami przed "dziadkiem z Wehrmachtu". Po prostu spora część wyborców uważała, że to jedno i to samo, a skutkiem będzie koalicja PO-PiS. Dziś sierotom po "popisie" bliżej jest do PiS'u, zwłaszcza kiedy widzą dziwną nieporadność i dreptanie w miejscu rządu PO.

Zobaczcie jakie wypowiedzi widać w komentarzach na owej Niezależnej.pl, to nie jakieś zaplute mohery z okolic 1995 roku gdy wybrano Kwaśniewskiego. Zobaczcie jacy ludzie stoją przy szeroko rozumianym obozie katoendeckim - to nie matoły, które skończyły wieczorową zawodówkę przepychane kolanem do następnej klasy. I wydaje mi się, że u większości cynizm i doraźne frukta polityczne już nie mają tak wielkiego znaczenia by stać przy Kaczyńskim. Jednak coś się po tym 10 kwietnia stało i do wielu ludzi dotarło jakim słabym krajem jest Polska. A ekipa Tuska nadal nie tego nie widzi albo nie rozumie i uważa, ze na strachu przed szaleństwem Kaczyńskiego coś ugra.

Więc choć patrząc na tych spod krzyża myślę, że to debile i szaleńcy, to jednak mam świadomość, że to nie jest całkowite wytłumaczenie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 12 Września 2010, 11:18:13
Istnieje duża szansa na to że Kaczyński sam się zmarginalizuje, Oby...
Nic dodawać nie trzeba, ale... prze do zwarcia chociaż traci.  Emocje go ponoszą, to dodaje mu wiarygodności, chory nie jest. Trafia w lęki, fobie które już są w ludziach. Nie jest żadnym wielkim strategosem, nie demonizujmy, ale jakąś koncepcję ma.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 16 Września 2010, 02:01:50
http://alexirin.wordpress.com/

Kopalnia wiedzy o spiskach, układach i zdradzie  :-*
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 18 Października 2010, 19:25:57
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100930/POWIAT13/236215664

Po Licheniu nasuwa się pytanie: jak daleko stąd do wieży Babel?...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 18 Października 2010, 19:35:13
W pierwszym momencie nasuwa się O JEZU !

Po chwili, gdy człowiek ochłonie, przypomina się kwestia, którą pozwoliłem sobie odpowiednio dopasować:
Cytuj
To jest Jezus na miarę naszych możliwości. My tym Jezusem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz Jezus, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo !

Zaczynam się bać, na co ich stać.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 18 Października 2010, 21:24:14
Mała architektura ogrodowa. :-X
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 18 Października 2010, 22:42:26
A ja właśnie napocząłem "Przenajświętszą..." :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 19 Października 2010, 21:39:35
Po chwili, gdy człowiek ochłonie, przypomina się kwestia, którą pozwoliłem sobie odpowiednio dopasować:
Cytuj
To jest Jezus na miarę naszych możliwości. My tym Jezusem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz Jezus, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo !

Zaczynam się bać, na co ich stać.
No jak to na co?! Na 100 metrowy pomnik Stanisława Barei obok!  :-*

Tylko, że to jakaś lipa jest - żywica, beton a nie kamień. No Szefowi to bym od razu coś konkretnego postawił, choć obawiam się, że mu to do niczego nie byłoby potrzebne, a bardziej stawiającemu. W końcu sam mówił, że jego królestwo nie jest z tej ziemi...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nasa3000 w 20 Października 2010, 16:05:59
Pan spoglądać ma srogim wzrokiem na TESCO. Powinien jeszcze palcem kiwać , że na koszyk do marketu dajesz, a nie na tacę kościelną.
To duże będzie, plastikowe z metalowym szkieletem. Koronę ma mieć metalową . Widziałem kiedyś ( już nie pamiętam gdzie ) podobne monstrum z sztucznego materiału "cudownie" płonie jak w to pierun pieprznie  :zwr
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 20 Października 2010, 17:23:51
Może już uzupełnili o piorunochron?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nasa3000 w 20 Października 2010, 19:34:11
Moim zdaniem powinni zrobić takiego
(http://www.honda-crx.info/forum/files/ja_pierdole_174.jpg)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 21 Stycznia 2011, 16:37:33
Łoooooooo kurwa! (http://www.tvn24.pl/26086,1690056,0,1,pomylili-prochy-ojca-z-narkotykami,wiadomosc.html)

Bo nie mam nic sensownego do dodania  :blk
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 07 Lutego 2011, 11:10:16
Ja wiem, że to brzmi jak coś w stylu wielkiego mędrca z Koszernej czy innego salonu, który wie lepiej co powinni robić ludzie. Ale co tu dużo mówić - Polacy to naprawdę idioci, mający mentalność pańszczyźnianego chłopa, którego powinno się trzymać za mordę jednocześnie głaszcząc po główce od czasu do czasu. Jeśli taki człowiek z powrotem zostaje senatorem, to dla tych ludzi (zwłaszcza co na niego głosowali) nie ma już nadziei.

http://www.wprost.pl/ar/230542/Stoklosa-pokonal-PO-wraca-do-Senatu/

Apokalipsa jednym słowem! :D

PS.
Ale jeszcze większymi idiotami są ci co nie poszli zagłosować >>> http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,9064799,Henryk_Stoklosa_po_raz_kolejny_senatorem.html

Cytuj
Frekwencja wyniosła 6,31 proc.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 07 Lutego 2011, 12:33:01
Frekwencja decydująca. Jemu zależało na bezkarności. Partie nie dały swoim kandydatom kasy, a on ją ma, przynajmniej na taką skalę. Wykorzystał sytuację.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 07 Lutego 2011, 18:07:06
@Squonk
Można powiedzieć, że demokracja działa. Taka osoba, jak każda inna, korzysta z domniemania niewinności i ma prawo kandydować i być wybranym, bo nie zapadł jeszcze prawomocny wyrok. Nikt kto nie chce narazić się sam na proces nie powinien nawet insynuować, że jest inaczej.

@Jerzy
Nie przesadzałbym z tą bezkarnością, bo koniec kadencji już niedługo (jakieś 8 miesięcy). Poza tym postępowanie wcale nie musi, a może zostać zawieszone, a bieg przedawnienia nie biegnie w trakcie kadencji.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 07 Lutego 2011, 22:28:55
Masz rację, tyle że łatwiej może wygrać jako senator. A niestety przy szybkości naszej Temidy każde opóźnienie zbliża ku przedawnieniu, nawet jeśli nie biegnie. Zanim ktoś odkopie...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 07 Lutego 2011, 22:58:17
Można powiedzieć, że demokracja działa. Taka osoba, jak każda inna, korzysta z domniemania niewinności i ma prawo kandydować i być wybranym, bo nie zapadł jeszcze prawomocny wyrok. Nikt kto nie chce narazić się sam na proces nie powinien nawet insynuować, że jest inaczej.

Jakoś nie widzę ścisłego związku demokracji z praworządnością? Dobrze że przynajmniej od czasu do czasu w tym kraju działają jakieś zasady prawa, ale niestety to za mało by nazwać nas jeszcze "państwem prawa" (np. nasze sady wciąż nie wydają równoważnych wyroków co jest absolutną podstawą praworządności). A co do demokracji to była to wielka porażka tejże, gdyż przy niskiej frekwencji ta przestaje działać i mamy tu do czynienia z sodomią, a nie demokracją (tak jak przy zwycięstwie PiS'u w 2005'tym :-X).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 07 Lutego 2011, 23:38:11
Zanim ktoś odkopie...
Żeby coś odkopać, to wpierw musi to być zakopane/zasypane, a w tym konkretnym przypadku nikt raczej nie przyłoży dłoni do szpadla ...

[...]nasze sady wciąż nie wydają równoważnych wyroków co jest absolutną podstawą praworządności[...]
Że niby "państwo prawa" jest tylko w systemie precedensowym ?
A co do demokracji to była to wielka porażka tejże, gdyż przy niskiej frekwencji ta przestaje działać i mamy tu do czynienia z sodomią, a nie demokracją (tak jak przy zwycięstwie PiS'u w 2005'tym :-X).
A moim zdaniem zadziałała, bo niska frekwencja nie świadczy o niedemokratyczności wyborów. Wymóg przekroczenia progu 50% jest chyba tylko przy referedum ogólnokrajowym << = związek prawa z demokracją.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 08 Lutego 2011, 01:31:03
Zarzuty karne i ich potencjalne lub nie uprawnienie to jedno, a zachowanie się przez owego gościa, jak lokalnego satrapy, który ma w kieszeni nawet policję - bo ta stoi jak kołki, gdy motłoch zatrzymuje ekipę telewizyjną - to drugie. Demokracja przy kilku procentowej frekwencji, to żadna demokracja, a sekciarstwo  :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Lutego 2011, 12:04:30
[...]nasze sądy wciąż nie wydają równoważnych wyroków co jest absolutną podstawą praworządności[...]
Że niby "państwo prawa" jest tylko w systemie precedensowym ?

A co równoważne wyroki są tylko w systemie precedensowym? Jakoś nie bardzo, choć tam doprowadzono to do skrajności. Niemniej z jaką praworzadnością mamy niby do czynienia gdy o wyroku nie decydują przepisy, a widzimisię sędziego? Sędziowie niższych instancji powinni być jedynie przeprowadzającymi procedury sądownicze, a nie decydentami.

A co do demokracji to była to wielka porażka tejże, gdyż przy niskiej frekwencji ta przestaje działać i mamy tu do czynienia z sodomią, a nie demokracją (tak jak przy zwycięstwie PiS'u w 2005'tym :-X).
A moim zdaniem zadziałała, bo niska frekwencja nie świadczy o niedemokratyczności wyborów. Wymóg przekroczenia progu 50% jest chyba tylko przy referedum ogólnokrajowym << = związek prawa z demokracją.

Ale nie mówimy tu o formalnej niedemokratyczności wyborów bo tej nikt nie podważa, lecz o praktycznej... w sytuacji w której większość kładzie lachę i nie bierze udziału w wyborach (puki to ich autonomiczna decyzja puki wszystko formalnie gra) nie mamy do czynienia z wolą większości, ale z bezmyślnym oddaniem władzy ekstremistycznej mniejszości.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 09 Lutego 2011, 01:56:18
Tak szczerze mówiąc, to używanie w takich przypadkach słowa demokracja, jest tak samo adekwatne jak używanie słowa scena (ta falloutowa) i jej dobro (demokracji zresztą też). Zarówno w takim przypadku jak ten ze Stokłosą, a w przypadku sceny wiadomo co bym napisał - chodzi o zwykłe o dymanie w dupę w biały dzień - a nie o czyjeś dobro.

Rozważyć można tylko kto pozwolił na takie dymanie. O scenie nie będę pisał, bo nie ma o czym, a w przypadku Stokłosy ci wszyscy, którzy nie ruszyli swoich leniwych dup na wybory. Dało szansę na powstanie takiego potwora (wynik wyborów), wykoślawionego dziecka demokracji (wiadomo - seks analny  :-[), w którym to nie większość (leniwa i głupia) rządzi, a sama daje się rządzić przez zorganizowaną, fanatyczną, głupią - ale jak widać skuteczną - mniejszość.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 10 Lutego 2011, 16:07:26
Jakim trzeba być skurwysynem, by coś takiego zrobić? (http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,9084171,Zadal_okupu_za_Iwone_Wieczorek__Jest_w_areszcie__film_.html?bo=1) Hmm  ???

Na tyle to zdumiewające (ta inwencja oraz zmysł logistyczny), że się nawet na to wk...ć nie chce  :/
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 12 Lutego 2011, 01:37:06
A słyszeliście że jest na Ziemi społeczność, gdzie nikt nie chce mieć żony dziewicy? (http://www.youtube.com/watch?v=wRybZ_X4XFE&feature=relmfu) Chyba wiem gdzie jadę na wycieczkę :zwr
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 04 Kwietnia 2011, 10:23:34
Napiszę to tu bo zamknęli temat:

No to w niedawnym "Raporcie o stanie Rzeczypospolitej" wyszło szydło z worka! Kaczyński i jego nacjonalistyczne przydupasy otwarcie zaatakowali ludzi narodowości Śląskiej nazywając ich "zakamuflowaną opcją niemiecką", co gorsza nie wycofali się ze swojej opinii a wręcz podtrzymują kolejną próbę dzielenia narodu Polskiego (czekałem z tym by potwierdzić czy to nie była jedynie wpadka... nie była)! Tak, wiem że jest pewna grupa Ślązaków popierających autonomię Śląska, jednak większość z nich uważa się za Polaków i mimo że Kaczogród zarzeka się że to nie o nich chodzi, to jednak i oni czują się (słusznie) urażeni próbami dzielenia ich narodu na "Polski Śląsk" i "Niemiecki Śląsk". PO zapowiedziało wniesienie sprawy do prokuratury...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 04 Kwietnia 2011, 11:41:08
Za miesiąc będzie postanowienie o umorzeniu wobec braku znamion, ale nikt nic o tym nie wspomni ...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 04 Kwietnia 2011, 11:52:46
A ja sobie wpiszę, że jestem Lubelakiem. Dla mnie to są bzdury, co niektórzy pajace ze śląska robią. Może po prostu niech się wyłączą i zostaną państwem Śląskim.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 04 Kwietnia 2011, 12:43:19
Za miesiąc będzie postanowienie o umorzeniu wobec braku znamion, ale nikt nic o tym nie wspomni ...

Zapewne tak, ale któż to wie? To co mnie pociesza to fakt że endecja nie ma w Polsce realnego poparcia (a tylko głośnych krzykaczy), więc pójście PiS'u w stronę LPR-owskiego skrzydła (po odejściu PJN'u w zasadzie tylko to zostało) może skazać tą partię na społeczny ostracyzm... byle tylko ludzie zdali sobie z tego sprawę.

A ja sobie wpiszę, że jestem Lubelakiem. Dla mnie to są bzdury, co niektórzy pajace ze śląska robią. Może po prostu niech się wyłączą i zostaną państwem Śląskim.

Zanim zaczniesz się wymądrzać zapoznaj się może lepiej z historią Śląska! Przez wiele lat ów obszar był niezależny od od Polski i niezależna narodowość Ślązaków jest faktem! Na dzień dzisiejszy większość Ślązaków uznaje swoją przynależność do Polski i uważa się też za Polaków, ale nie można zaprzeczyć że podważanie ich przynależności narodowej jako Ślązaków może zasadnie ich wkurzać. Faktycznie, zgodzę się z tobą że niektóre "pajace" ze Śląska przesadzają, ale to margines nie mający większego poparcia wśród samych Ślązaków. Tak czy siak, wypowiedź Kaczyńskiego była wysoce nieodpowiednia i miała znamiona Nacjonalizmu opartego na archaicznym rozumieniu pojęcia narodu (w dobie państw federalnych przynależność jednego narodu do drugiego nie powinna dziwić), zaś puki Ślązacy nie łamią prawa i domagają się akceptacji, czy autonomii w ramach Polskiego prawa, póty nie można mieć im nic do zarzucenia.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 04 Kwietnia 2011, 15:10:15
Zdaje się, że z Kaszubami też sobie Kaczyński pogrywa.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 04 Kwietnia 2011, 16:13:14
Zdaje się, że z Kaszubami też sobie Kaczyński pogrywa.

Kaczyński pogrywa i odżegnuje od Polskości wszystkich nie pasującymi do jego wizji "polaka-katolika" i aż mnie dziw bierze że nie jeździ też po góralach (to też niezależny choć podzielony wewnętrznie naród, zamieszkujący Polskie i Słowackie góry), czy tych co migrowali ze wschodu po wojnie (tu pewnie ze względów politycznych, tj. oni akurat popierają wizję "Cara-Kaczora"). Biorąc pod uwagę wielonarodowy charter przedwojennej Polski (zmieniony ogniem przez Nazistów i Sowietów... w mniejszym stopniu poprzez wcześniejsze działania Polskiej endecji), aż bierze mnie obrzydzenie widząc ten prymitywny rzekomo "Polski" nacjonalizm :/
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 05 Kwietnia 2011, 00:08:29
A ja sobie wpiszę, że jestem Lubelakiem. Dla mnie to są bzdury, co niektórzy pajace ze śląska robią. Może po prostu niech się wyłączą i zostaną państwem Śląskim.
Dla mnie ten RAŚ to tacy lepiej zorganizowani kolesie od np. ASG, którym się znudziło bieganie po lesie z gołą dupą i chcą zrobić coś więcej. A więcej czyli zająć się polityką i pogmerać w sprawach, które zawsze prędzej czy później przyniosą jakiegoś smrodku.

Im więcej Kaczyński będzie o tym wspominał, tym bardziej będą oni rosnąć w siłę, a tym bardziej chłopcom zacznie się wydawać, że mają jakieś znaczenie i wpływy. Typowe kreowanie sobie wroga nie tam gdzie on rzeczywiście jest. Bo ja np. bym się zastanowił nad mniejszością ukraińską, przesiedleńczą w ramach akcji Wisła, w której tlą się mocne resentymenty nacjonalistyczne. Zwłaszcza u ludzi, oględnie mówiąc mało ogarniętych w historii.

Chyba rok temu, czy dwa na rocznicę wybuchu IIWŚ były robione badania, do kogo Polacy mają największe pretensje związane z wojennymi krzywdami. Pierwsi to Ukraińcy, drudzy Rosjanie, trzeci Niemcy (piszę z pamięci).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Kwietnia 2011, 09:31:19
No cóż? Większość ludzi wolało by mieć do czynienia z Gestapo, Waffen-SS, czy nawet Armią Czerwoną niż z bandami UPA urządzającymi Polakom istną Srebrenicę... a dziś ci panowie są uznawani za bohaterskich kombatantów na Ukrainie i zamiast wylądować w Norymberdze piastują honory. Co najśmieszniejsze Kaczyński w swoim wyobrażeniu Ukrainy jako dawnej części Polski, dał by się pokroić wstawiając się za nią w Świecie :/

A pro po Śląskości: Kaczyński mocno zarzuca PO "współpracę" z ruchem autonomii, ale ja właśnie uważam że wysłuchanie tego typu sentymentów jest drogą do ich ułagodzenia (co nie znaczy że trzeba się z nimi zgadzać... po porostu rozmawiać). Nie zapominajmy wszak że eskalacja przemocy na Ukrainie (a także na Litwie) była m.in. wynikiem ignorowania (czy wręcz zwalczania) przez Polską endecję tamtejszej świadomości narodowej.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 05 Kwietnia 2011, 23:20:49
Słucham sobie TokFM, audycja w formie telefonów ludzi do programu, dzwonią pisowcy jak i platfusi, a nad tym unosi się gdzieś demon szukania tych, którzy nie są Polakami tylko kimś innym. Wielki wywoływacz demonów jest z Pana Prezesa, oj wielki  :-[
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 08 Kwietnia 2011, 10:43:34
Rezro faktem jest też to, że Polski nie było na mapach świata podczas rozbiorów, więc można powiedzieć, że każda część naszego kraju kiedyś tam stanowiła część innego państwa. Zagłębiając się w zaszłości historyczne oczywiście, że możemy i na pewno znajdziemy różnego rodzaju przynależności, suwerenności czy też sympatie, tylko, że teraz liczy się bardziej niż kiedyś. Co nam z tego, że Śląsk kiedyś tam był niezależny od Polski, Gdańsk tak samo. Czy ci ludzie jak RAŚ mają prawo w ogóle brać pod uwagę takie kwestie jak autonomia regionu? W Hiszpanii też mają problem z tego rodzaju zapędami. Donald z Kaczką zgadza się z kwestii pełnej integracji państwa a kto ma problem lub sympatyzuje z „opcją niemiecką” to jego sprawa indywidualna, z której robi się problem i aferę jak z krzyżem czy pogrzebem na Wawelu, a inni się śmieją z wioski polskiej.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Kwietnia 2011, 11:40:51
Czy ci ludzie jak RAŚ mają prawo w ogóle brać pod uwagę takie kwestie jak autonomia regionu?

Oczywiście! Jeśli czują się w jakiś sposób odrębni, a władza centralna nie zapewnia im z tego powodu zaspokojenia ich potrzeb, to jak najbardziej mają do tego prawo (chyba że żyjemy w totalitaryzmie)... tym bardziej że Autonomia to nie jest odłączenie się od kraju, czy też narodu... to jedynie zwiększenie znaczenia władz lokalnych. Wystarczy wspomnieć że Niemieckie Landy, Amerykańskie Stany, czy Brytyjskie Królestwa to niezależne państwa działające jak najbardziej sprawnie w ramach większych jednostki federalnej... tu warto dodać że RAŚ wcale nie posuwa się tak daleko w żądaniach bo żąda jedynie uznania Śląskości (z czym czasem przesadza, choć opór władzy też nie pomaga) i zwiększenia autonomii samorządów (co jest akurat w interesie nas wszystkich).

Osobiście uważam że każdy z nas ma prawo do osobistej autonomii, ale to już osobna dyskusja o Liberalizmie...

W Hiszpanii też mają problem z tego rodzaju zapędami.

I na tym przykładzie widzimy jak się kończy ignorowanie praw ludzi do własnej świadomości narodowej.

Donald z Kaczką zgadza się z kwestii pełnej integracji państwa a kto ma problem lub sympatyzuje z „opcją niemiecką” to jego sprawa indywidualna, z której robi się problem i aferę jak z krzyżem czy pogrzebem na Wawelu, a inni się śmieją z wioski polskiej

Mówisz o centralizacji władzy? Jeśli tak by było to PSL opierający się od zawsze na samorządach raczej by z PO nie współpracowało, a my powinniśmy robić wszystko by ich powstrzymać bo centralizacja nie jest zdrowa.

Jeśli zaś chodzi ci o integralność terytorialną, to RAŚ wcale nie żąda oddzielenia Śląska się od Polski (co im niektóre oszołomy insynuują), ale oficjalnego uznania Śląskości i jej specyfiki, oraz zwiększenia znaczenia Samorządności Lokalnej Regionów (czyli inaczej Autonomii... jeśli ktoś tego nie wie) i choć zdarzają się odpały to należy je wyjaśniać, a nie nasyłać jednych oszołomów na drugich.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 09 Kwietnia 2011, 00:50:45
A teraz coś o pisiorach i Kacz... a nie. A teraz coś z zupełnej innej beczki  :-*

Po co komu to (http://www.smog.pl/txt_gfx_audio/43001/pontony_czyli_napompowane_usta/), natomiast to ma na pewno jakiś większy zamysł, tylko nie wiem jeszcze jaki (http://www.smog.pl/txt_gfx_audio/34803/napompowane_usta_hardkor/). Może tamowanie przecieków na statkach? :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 09 Kwietnia 2011, 10:42:47
Niech sobie napompują te drugie usta, coby skutecznie zmniejszyło sukces rozrodczy tego typu ludzi i oczyściło z nich atmosferę :/
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 12 Maja 2011, 12:07:44
Nie wiem czy to już było, a jakoś nie chce mi się przewalać przez stosy postów. Krótko - kazania na 'ślunsku', szatanistyczny Hary Poter, twardy new age i inne pranie mózgu :P

&feature=related
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 12 Maja 2011, 13:19:55
Nie no :D niektóre kazania lepsze niż kabaret... to co jednak mnie naprawdę smuci to że takie coś będzie przybierać na sile, gdyż zmienia się struktura demograficzna Polskiego kościoła, gdyż w miarę światli młodzi z dużych miast nie wybierają już drogi powołań (nie twierdze że powinni, ale...) a więc Polski kościół będzie coraz bardziej zmierzać w stronę Radia Maryja, co w połączeniu z jego potęgą będzie naprawdę straszne :bab Niestety nie widzę chęci zmian puki jest czas (a biskupi są świadomi problemu), gdyż klasycznie wygrywa mamona jako że "moherowe" babunie są najlepszym źródłem kasy. Niestety przeczuwam najgorsze gdyż wraz z utratą pozycji coraz mniej światły kościół Polski, będzie prawdopodobnie coraz w większym konflikcie z nowoczesnym społeczeństwem... i takie patologie jak podana w powyższym przykładzie może w pewnym momencie stać się podstawą ich retoryki, a w najgorszym przypadku (PiS u władzy) ustawodawstwa :@.

PS: Zauważyłem po raz kolejny że brakuje mi emotka z "mefistofelicznym uśmiechem" (tj. tzw. "diabełka"), gdyby dało się uzupełnić był bym wdzięczny.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 02 Czerwca 2011, 08:37:31
Akurat Rydzyk - choć robi swoje - to de facto działa ramię w ramię katabasiarską jaczejką. Nie wchodzi na zaawansowane myślowo pola teologiczne (bo Watykan by go od razu usadził), nie podważa roli hierarchii kościelnej, lansuje ludyczny, prosty, oparty na kulcie maryjnym katolicyzm. Radio, telewizja, szkoła, być może produkcja na szeroką skalę energii geotermalnej (bo kto wie czy to mu się jeszcze kiedyś nie uda). Koncern medialny, ubrany dla niepoznaki w szaty nadawcy społecznego, do tego swoje szable w Sejmie oraz przydupaśni politycy, na których można liczyć (czyli PiS).

Przy nim ten cały Natanek, to jakiś chory człowiek, bredzący od rzeczy 3 po 3, bo nie zdający sobie nawet sprawy z tego, że młodzież ucieka w różne dziwne ideologie tylko dlatego, że jest pozostawiona sama sobie. A wyjściem nie będzie też kruchta i dym z kadzidła.

Apokaliptyczna może być w tym wszystkim kwestia ile takich Natanków jeszcze się pojawi? Zadyma pod krzyżem pokazała, że są ludzie, którzy mają swoją wizję kościoła - nie sterowalną przez facetów w purpurze - a tylko pytaniem czy znajdą oni swoich przewodników.

PS.
A tych jego kazań, tego gówna to się nawet słuchać nie da. Bredzenie od rzeczy jak z wariatkowa :/
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 02 Czerwca 2011, 09:09:01
Co do Rydzyka to nie ma się co oszukiwać, kuria już jakiś czas temu przestała udawać że stanowi alternatywę dla ludowego katolicyzmu z RM i połączyła siły z Rydzolem, co wzbudziło krytykę nawet w ich własnych szeregach (uściślając: Pieronka (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ostry-atak-biskupa-na-polski-kosciol,1,4404818,wiadomosc.html)). Jak łatwo zgadnąć ten ruch Polskiego kościoła będzie dla niego ostatnim, gdyż tzw. "Moherostwo" ma charakter schodzący i prędzej czy później to wszystko padnie trupem (mimo wszystko bardziej opłacało by im się utrzymywać dotychczasową hipokryzję tj. daj czasem na tace, a damy ci spokój... a tak podpisywanie się pod naciskiem Moherostwa na społeczeństwo może sprawić ze ludzie zaczną szukać alternatywy i kuria w końcu zostanie z niczym).

Zaś ten cały Natanek ma zakaz głoszenia, więc nawet katabasy nie popierają jego filozofii... jego popularność w nacie wynika raczej z prześmiewczego charakteru jego postaci i młodzi ludzie oglądają go po prostu dla jaj, jako przykładu ciemnoty, głupoty i tego co w KK najgorsze (ale wątpię by miał on jakieś realne poparcie).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 18 Czerwca 2011, 21:21:27
Za milion złotych przebudowano drogę w Belgii, tak że teraz jest super bezpieczna. Polecam filmik (http://www.youtube.com/watch?v=TuqbftqboKs&feature=player_embedded), gały wypadają... Choć nie wygląda, jest dwukierunkowa. A podobno, jak podaje autor świetnego bloga Jest dokładnie odwrotnie (http://www.jestodwrotnie.pl/), już pierwszego dnia paru ludzi się tam porozbijało, choć brak źródeł uniemożliwia weryfikację tego...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 18 Czerwca 2011, 22:05:59
 :ords Więcej znaków niż drzew, a przed każdym drzewkiem gustowny przystanek.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Lithium w 18 Czerwca 2011, 23:24:17
ciekawe kiedy Polscy drogowcy wezmą to sobie za wzór :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 19 Czerwca 2011, 08:18:07
To mi wygląda na drogę, ale rowerową.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 04 Lipca 2011, 02:31:57
Może nie w temacie, ale jako dowód jak od tego, że się komuś coś popieprzyło w łbie może się narodzić i niezły flejmior i być może realne oberwanie po dupie (bo gdzie jest kasa tam zawsze jest ból):

http://www.tvn24.pl/-1,1709193,0,1,awantura-o-przerwy-w-transmisji-walki-reklamodawca-vs-tvp,wiadomosc.html
http://www.facebook.com/Militariapl

======

Za milion złotych przebudowano drogę w Belgii, tak że teraz jest super bezpieczna. Polecam filmik (http://www.youtube.com/watch?v=TuqbftqboKs&feature=player_embedded), gały wypadają... Choć nie wygląda, jest dwukierunkowa. A podobno, jak podaje autor świetnego bloga Jest dokładnie odwrotnie (http://www.jestodwrotnie.pl/), już pierwszego dnia paru ludzi się tam porozbijało, choć brak źródeł uniemożliwia weryfikację tego...
Jeśli to nie głupota, to sabotaż. Ewentualnie jakaś tam forma specyficznej metafory na to, że ten państwo - Belgia - właśnie trwa w stanie rozpadu i rozkładu.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 07 Sierpnia 2011, 02:50:26
Tory które leczą (http://www.youtube.com/watch?v=-2o71kJ-SME)

Hmm...

  :o :blk ??? :-\ :) :D ;D :hyh :ords :ncz
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Pacza w 02 Września 2011, 22:15:35
Pamiętaj młody trepaku (traperze), nie jaraj na szlaku. :zwr

http://www.milanos.pl/vid-48823-Jednak-dragi-nie-zawsze-sa-cool.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 04 Września 2011, 01:32:53
Kto w czwartek (pierwszego września, rocznica wybuchu II Wojny Światowej jak kto nie wie) wpieprzał niemiecką czekoladę lub oglądał niemieckie pornole  :aqq: dostaje wpierdol!  :bns:

http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-tomasza-rakowskiego/14100-rocznica-wybuchu-wojny-w-tvn-bohaterscy-niemieccy-piloci-do-przeszlosci-wracac-nie-bedziemy

 :ords
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 20 Września 2011, 00:35:41
Karzeł-aktor porno pożarty przez borsuka? (http://www.tvn24.pl/26086,1717795,0,1,karzel_aktor-porno-pozarty-przez-borsuka,wiadomosc.html)

No apokalipsa!  :ufok
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 24 Października 2011, 19:00:24
Co powiecie na to (http://wiadomosci.onet.pl/swiat/watykan-ujawnil-plan-chce-swiatowej-wladzy-publicz,1,4888936,wiadomosc.html) ???
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 24 Października 2011, 22:21:54
Tytuł newsa spiskowy, wg. najlepszych (najgorszych) wzorów. W treści- pobożne życzenia.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 24 Października 2011, 22:31:42
Ale co się dziwić mediom skoro Watykan znów się zajmuje tym czym nie powinien, tj. zamiast rozwiązać problemy z korupcją księży i dewocją wiernych, to oni próbują wpływać na światową politykę i to do tego jeszcze w tak żałosny sposób. Antyteiści i zwolennicy teorii spiskowych meli dziś niezłe na tym używanie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 24 Października 2011, 22:40:09
Nie wiem, czy porównanie do źdźbła w oku bliźniego i belki we własnym będzie stosowne. Belka jest belką, ale źdźbło jakby ponadwymiarowe. Problem poważny, tyle, że słusznymi apelami się go nie rozwiąże.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 31 Stycznia 2012, 19:54:02
Ciekawe wyniki badań na temat Chrześcijan:
http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/zaskakujace-ustalenia-nt-jezusa-i-chrzescijan,1,5013728,wiadomosc.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 31 Stycznia 2012, 20:35:11
Przed badaniem powinni im nakazac obejrzenie "Ostatniego kuszenia..." i "Zywotu Briana". I na oslode "Jesus Christ Superstar". Ciekaw jestem jak wtedy by zaglosowali.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 31 Stycznia 2012, 21:24:55
Ale fakty są takie że ludzie mają szczątkową wiedzę na temat wyznawanej przez siebie religii i traktują ją jako podkładkę pod to co sami robią (nie mówią że w złej woli, choć i tak bywa a pro po Rydzyka). To tylko kolejny dowód na to że takie podejście do życia jest chybione.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 31 Stycznia 2012, 21:49:58
Ale raczej nie maja swiadomosci, ze jest chybione. Dla nich liczy sie wygoda. Coz, choroba naszych czasow. Jedna z, chcialoby sie rzec.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 31 Stycznia 2012, 22:52:00
Ten artykuł jest tak denny, że ciężko w to uwierzyć.

"W efekcie naukowcy ustalili, że ludzie o poglądach konserwatywnych i liberalnych są skłonni uważać, że Jezus miał takie poglądy, jak oni."
Matko Obiektywności, od dawna wiadomo, że wystarczy o to samo zapytać w inny sposób, aby odpowiedź była inna. Powyższe wyraźnie coś sugeruje.

"Każda z grup przyznawała, że w niektórych kwestiach mają inne poglądy niż Jezus: konserwatyści nie zgodzili się z ideą sprawiedliwego podziału bogactwa"
Gdzie Jezus mówił o sprawiedliwym podziale bogactwa? Chyba nawet kazał oddawać innym podług zasług, cesarzom co cesarskie, a Bogu co boskie.

", a liberałowie mieli inne zdanie w kwestii dopuszczalności aborcji"
Proszę o jeden cytat Jezusa o aborcji...

" i małżeństw homoseksualnych."
albo o gejach w ogóle!

"Naukowcy doszli więc do wniosku, że amerykańscy chrześcijanie są skłonni do projekcji swoich poglądów na Jezusa. Ich zdaniem, wynika to z chęci złagodzenia sprzeczności między politycznymi przekonaniami i religijnymi wartościami."
Wielce sugestywne zdanie. Zakłada, że ludzie żyją w stałej hipokryzji, co widzę, wielu czytelników również przyjęło. Racjonalniejszym wyjaśnieniem jest, iż ludzie inne rzeczy uważają za moralnie słuszne, i zależnie od poglądów różne rzeczy przypisują wzorowi cnót wszelakich, Chrystusowi.

Ale to są amerykańscy naukowcy, co na początku stycznia wróżyli nam koniec zimy (http://www.sfora.pl/Amerykanie-W-tym-roku-w-Polsce-nie-bedzie-juz-zimy-a39351) :zwr

Co innego, że nas też to dotyka. Palikot szykuje Jezusowi ze Świebodzina wielką maskę Guya (http://www.wprost.pl/ar/290980/Ruch-Palikota-gdyby-Chrystus-zyl-protestowalby-przeciwko-ACTA/).

Czy gdyby Jezus żył, to protestowałby przeciwko ACTA? Zapewne tak.
(http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/01/5742b4d2669314a11f962edf307c8b89.jpg?1327670214)

Czy założyłby maskę? Zapewne nie. Przecież całą drogę do Jerozolimy przeszedł na piechotę, dopiero przed miastem wparował tam jak król na osiołku. On się nie krył za maską, w pełni rozumiał ideę obywatelskiego nieposłuszeństwa.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Lutego 2012, 00:53:11
Ten artykuł jest tak denny, że ciężko w to uwierzyć.

Artykuł może tak, ale co masz do badań? (poza tym że były oczywiste)

"W efekcie naukowcy ustalili, że ludzie o poglądach konserwatywnych i liberalnych są skłonni uważać, że Jezus miał takie poglądy, jak oni."
Matko Obiektywności, od dawna wiadomo, że wystarczy o to samo zapytać w inny sposób, aby odpowiedź była inna. Powyższe wyraźnie coś sugeruje.

Tyle że to są ustalenia... same pytania były wpierw dotyczące poglądów, a potem tego jak zachował by się Jezus w danej sytuacji. Ja tam nie mam zastrzeżeń do takiej metodologii.

"Każda z grup przyznawała, że w niektórych kwestiach mają inne poglądy niż Jezus: konserwatyści nie zgodzili się z ideą sprawiedliwego podziału bogactwa"
Gdzie Jezus mówił o sprawiedliwym podziale bogactwa? Chyba nawet kazał oddawać innym podług zasług, cesarzom co cesarskie, a Bogu co boskie.

Weź nie manipuluj Glassius (tamto dotyczy tego by nie mieszać polityki i wiary)... nie przypominam sobie bym gdzieś coś czytał o jego poglądach na gospodarkę... w zasadzie to on był eremitą i odrzucał dobra doczesne jako przeszkodę na drodze do Boga ("prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego").

", a liberałowie mieli inne zdanie w kwestii dopuszczalności aborcji"
Proszę o jeden cytat Jezusa o aborcji...

" i małżeństw homoseksualnych."
albo o gejach w ogóle!

I tego dotyczą wyniki badań... ludzie wkładają w usta Jezusa czegoś o czym nigdy nie mówił zależnie od tego jak im się wydaje i olewają to o czym mówił naprawdę jeśli jest to sprzeczne z ich poglądem na świat (no chyba że popierają/sprzeciwiają się niejednoznacznej moralnie koncepcji, wtedy mówią że Jezus myśli inaczej).

"Naukowcy doszli więc do wniosku, że amerykańscy chrześcijanie są skłonni do projekcji swoich poglądów na Jezusa. Ich zdaniem, wynika to z chęci złagodzenia sprzeczności między politycznymi przekonaniami i religijnymi wartościami."
Wielce sugestywne zdanie. Zakłada, że ludzie żyją w stałej hipokryzji, co widzę, wielu czytelników również przyjęło. Racjonalniejszym wyjaśnieniem jest, iż ludzie inne rzeczy uważają za moralnie słuszne, i zależnie od poglądów różne rzeczy przypisują wzorowi cnót wszelakich, Chrystusowi.

To że dokonuje się projekcji nie znaczy że robi się to świadomie (ale nawet wtedy słowo hipokryta jest zasadne). To że Jezusa traktują się jako pustą wydmuszkę (fakt że ideał do którego dążę ma poglądy jak ja = nie ważne co robię to jestem ten dobry) zamiast zwracać uwagę na jego prawdziwy przekaz... to jeden z głównych powodów dla którego chrześcijaństwo jest spaczonym poglądem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 01 Lutego 2012, 02:48:00
co masz do badań? (poza tym że były oczywiste)
Nic? W źródłach nie ma do tego linka, a 20 sekund szukania wyników oryginalnych badań na Googlu nie przyniosło u mnie efektu.

"W efekcie naukowcy ustalili, że ludzie o poglądach konserwatywnych i liberalnych są skłonni uważać, że Jezus miał takie poglądy, jak oni."
Matko Obiektywności, od dawna wiadomo, że wystarczy o to samo zapytać w inny sposób, aby odpowiedź była inna. Powyższe wyraźnie coś sugeruje.
Tyle że to są ustalenia... same pytania były wpierw dotyczące poglądów, a potem tego jak zachował by się Jezus w danej sytuacji. Ja tam nie mam zastrzeżeń do takiej metodologii.
Brakuje mi informacji, czy na tą hipokryzję choruje tylko prawica, czy też lewica. Napisano tylko, że prawica cierpi, co sugeruje, że lewica jest lepsza. A przecież dalej jest napisane:
"Każda z grup przyznawała, że w niektórych kwestiach mają inne poglądy niż Jezus"

Weź nie manipuluj Glassius (tamto dotyczy tego by nie mieszać polityki i wiary)... nie przypominam sobie bym gdzieś coś czytał o jego poglądach na gospodarkę... w zasadzie to on był eremitą i odrzucał dobra doczesne jako przeszkodę na drodze do Boga ("prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego").
Przypowieść może źle wybrałem. Ale jest multum innych przypowieści, z których właściwe schematy postępowania się wyłaniają. Przypowieść o przewrotnych rolnikach mówi, co powinno spotkać kolektywnych rewolucjonistów i chroni prawo własności. Przypowieść o talentach jest pochwałą inwestycji i naganą bezproduktywnej akumulacji kapitału. Bezproduktywną akumulację ganił też w Ostrzeżeniu przed chciwością (Łk 12 16-21). W przypowieści o pannach roztropnych i nierozsądnych jest mowa, że ludzie którzy nie zadbali o swoją przyszłość powinni ponosić konsekwencje, a nie pasożytować na zaradnych :zwr W przypowieści o winnicy jest o swobodzie zawierania umów.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Lutego 2012, 09:34:46
Nic? W źródłach nie ma do tego linka, a 20 sekund szukania wyników oryginalnych badań na Googlu nie przyniosło u mnie efektu.
Brakuje mi informacji, czy na tą hipokryzję choruje tylko prawica, czy też lewica. Napisano tylko, że prawica cierpi, co sugeruje, że lewica jest lepsza. A przecież dalej jest napisane:
"Każda z grup przyznawała, że w niektórych kwestiach mają inne poglądy niż Jezus"

Tak więc zgodzę się z tobą że artykuł ma marną jakość, ale nie wiemy co znajdowało się w oryginalnych badaniach więc twój najazd na "Amerykańskich naukowców" był nieco przesadzony.

Przypowieść może źle wybrałem. Ale jest multum innych przypowieści, z których właściwe schematy postępowania się wyłaniają. Przypowieść o przewrotnych rolnikach mówi, co powinno spotkać kolektywnych rewolucjonistów i chroni prawo własności. Przypowieść o talentach jest pochwałą inwestycji i naganą bezproduktywnej akumulacji kapitału. Bezproduktywną akumulację ganił też w Ostrzeżeniu przed chciwością (Łk 12 16-21). W przypowieści o pannach roztropnych i nierozsądnych jest mowa, że ludzie którzy nie zadbali o swoją przyszłość powinni ponosić konsekwencje, a nie pasożytować na zaradnych :zwr W przypowieści o winnicy jest o swobodzie zawierania umów.

Teraz lepiej... jednak nie oznacza to jeszcze że miał jakieś konkretne poglądy na gospodarkę poza rozsądkiem. W pewnym sensie popierał ideę "sprawiedliwego podziału bogactwa" negując bogacenie się kosztem innych (nie mylić z redystrybucją), nie oznacza to jednak że był socjalistą jeśli ktoś tak sądzi (nie próbował systemowo rozwiązać problemu, a proponował porzucić bogactwo w ogóle). A już "oddawać innym podług zasług" to hasło żywcem z ideologii faszystowskiej... stąd dowaliłeś z tym ostro. No ale tą kwestię już wyjaśniłem, więc powiem tylko tyle że Jezus nie kieruje się tyle filozofią zasług (jedynie wspomina o kilku ogólnych zasadach dobrego gospodarowania) co doktryną braterstwa proponując wiernym by się wzajemnie wspierali (był wszak głową sekty żebraczej).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 02 Lutego 2012, 22:28:49
Dzięki wielkie. Nie wiedziałem, że "oddawać wg zasług" ma podobne konotacje, jak swastyki, kolor czerwony czy hasło "*** wszystkich krajów, łączcie się". Mówiąc to, miałem na myśli nie jakieś "bo mi się należy", rzecz jasna. Przecież mnie znasz ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 02 Lutego 2012, 22:57:19
By nie było nieporozumień nie uważam cię za faszystę... po prostu hasło "dawać podług zasług" ma pewne mroczne konotacje gdyż neguje ono miłosierdzie uznając jedynie ocenę przydatności jako słuszną (a "zasługę" da się zbyt wielorako definiować).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 28 Maja 2012, 23:39:04
Hmm...  :lato:

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/happening_po_japonsku_artysta_nakarmil_gosci_swoimi_233986.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 29 Maja 2012, 00:17:57
 :fj  :zima:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 10 Czerwca 2012, 23:03:05
Choć właściwie to tylko :szama:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Zurek w 01 Lipca 2012, 12:42:28
Na pustkowiach byłby, to przysmak co nie zmienia faktu, że wolałbym zjeść radioaktywnego szczura.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 19 Września 2012, 15:56:43
Hell YEAH! >>> http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/news/dzieci-nie-lizaly-kolan-ksiedza-tylko-dotykaly-pianki,1844119,3439

:ncz
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 19 Września 2012, 18:52:48
Zazdroszczę im otrzęsin. U nas standardowo, malowano wąsy na przerwach, żenua...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 19 Września 2012, 19:31:59
Kiedyś spora część szkolnictwa była związana z kościołem, ale przyszli komuniści ...

Po emisji takiego materiału zaczynam rozumieć prawdziwe intencje osób, którym tęskno za dawnym systemem edukacji.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 19 Września 2012, 20:07:44
Ale czemu od razu z takimi insynuacjami? Owszem, przesadzili... Ale otrzęsiny mają upokarzać, to tradycja!

U mnie w gimnazjum noszenie malowanych wąsów, choć upokarzające, powodowało masę zabawy! Do dziś pamiętam zapasy wody kolońskiej, jakie niektórzy zabierali ze sobą (w konsekwencji niektórych okocono dwukrotnie :D). Pamiętam również takie zdanie "Zostaw młodego, już go okociłem". Mimo iż spontanicznie, to było zawsze w porządku. Ale czego się nie nasłuchałem o zwyczajach w innych szkołach, masakra...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 19 Września 2012, 22:11:00
Akurat nie Ciebie miałem na myśli ...

Ale skądinąd słusznie zauważyłeś onegdaj, że
Uderz w stół, a nożyce się odezwą! :zwr
Ten "zwyrol" też nie był dodany bez kozery ?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 04 Października 2012, 14:58:00
Okazało się, że jednak to co działo się podczas otrzęsin (kocenie) było niewłaściwe i niemoralne. Jak dla mnie ta sytuacja ze zlizywanie piany z kolan księdza wyglądała co najmniej dwuznacznie. To już jest prawie apokalipsa ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 07 Października 2012, 11:43:25
http://www.facebook.com/mamamalejmadzi

Mam bardzo ambiwalentne odczucia co do tego typu akcji. Dla osób niesfejsbukowanych - fanpage (ha... "fanpage"!...) na temat (nie)sławnej Katarzyny W. z Sosnowca, matki "Małej Madzi". "Na temat" do oczywisty eufemizm. Kurw..., gdzie leży granica?! Nie mówię, że nie należy potępiać takich uczynków czy postawy, ale - co cholery - czy to nie uderza wprost w podstawowe prawa człowieka?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 08 Października 2012, 01:07:21
Kurde nie mam "fejsa" i nie wiem jak tam to się czyta.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 10 Października 2012, 12:16:11
http://www.facebook.com/mamamalejmadzi

Mam bardzo ambiwalentne odczucia co do tego typu akcji. Dla osób niesfejsbukowanych - fanpage (ha... "fanpage"!...) na temat (nie)sławnej Katarzyny W. z Sosnowca, matki "Małej Madzi". "Na temat" do oczywisty eufemizm. Kurw..., gdzie leży granica?! Nie mówię, że nie należy potępiać takich uczynków czy postawy, ale - co cholery - czy to nie uderza wprost w podstawowe prawa człowieka?
Jak dla mnie to ona jest typowym produktem tej całej medialnej sfery "infotainmentowej": że sławę można zdobyć szybko, za nic, za byle co, i że sama w sobie sława jest wartością. A że idzie też za tym i hejting - brutalny ale też i mocno cyniczno-gorzki, to już takie osoby nie zdają sobie sprawy, dopóki ich to nie trafi.

Ten profil na Twarzaku to akurat absurdalne robienie sobie z tej osoby jaj - sposób na pewne rozładowanie słusznego wkurwa na nią u osób bardziej myślących niż przeciętny, internetowy plebs.

======

Takie coś znalazłem w necie  :zwr

http://komediowo.pl/gid,14944819,img,14944943,title,Chcialy-byc-seksowne-Troche-im-nie-wyszlohellip,galeria.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 10 Października 2012, 12:30:03
"Strona poświęcona słynnej celebrytce - Katarzynie W." - oto Polska właśnie. Wystarczy zabić swoje dziecko, zakopać w parku a następnie przez 1 tydzień narobić strasznego szumu w całym kraju a potem co chwila zmieniać zeznania i już się jest "celebrytką". Wystarczy popatrzeć ile osób ją "polubiło" - masakra. To nie jest jej prywatny profil oczywiście tylko profil na którym można się wyżyć do woli ;) Szkoda, że w czasach komuny i stanu wojennego nie było internetu i fejsa bo myślę, że osoby takie jak Jaruzelski czy Kiszczak od razu zostaliby okrzyknięci "celebrytami". Co jak co ale to już jest Apokalipsa!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 10 Października 2012, 13:15:58
Po pierwsze: To nie syndrom typowy dla Polski, a całego świata.. no a poza tym Polska jest jak na razie stosunkowo czysta od idiokracji (maniacy jeszcze nie próbują rozrywać schodzących ze sceny gwiazd na strzępy, nie wiedząc z jakiego powodu dana osoba stała się znana, ale skoro jest znana to znaczy że posiadanie trofeum w postaci jej skalpu jest "treandy" :fj).

Po drugie: Osoba znana z czegoś nie spełnia definicji celebryty.. by być celebrytą trzeba być obiektem wykreowanym poprzez lans w tabloidach lub w internecie.. np. wyskoczyć gdzieś z gołą dupą na mieście i na podstawie tego nic nikogo nie obchodzącego nikogo faktu budować swój lans ciągle pchając się z tego powodu na szkło. W tym akurat przypadku mamy do czynienia po prostu z kretynami będącymi fanami dzieciobójczyni.. to nieco inna odmiana debilizmu.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 10 Października 2012, 13:46:11
Ładnie mi to wszystko wyjaśniłeś ;)
Co do celebrytów to chyba nie trzeba się pojawiać z "gołą dupą", wystarczy źle dobrany stanik lub prześwitująca bluzeczka ;) : "SZOOOK! Jak ona mogła się tak pokazać!". Od razu nasuwa mi się sytuacja gdy podczas jakiejś gali/spotkania/whatever na jednej imprezie na której była Dżoana Kupa (wielka obrończyni zwierząt jakby ktoś nie wiedział ;)) pojawiła się Mucha (imienia nie pamiętam) w futrze (naturalnym oczywiście) i trrrach! Wywiązała się sensacja - czy one się zmówiły, czy może nie, jak ta Mucha mogła przyjść w palcie ze zwierząt i w ogóle... szok w trampkach! Siedziałem i śmiałem się do telewizora - nie wiem, czy autorzy tego programu brali to na poważnie czy nie, ja się ubawiłem świetnie. Dziwne jest to, że wiele osób ogląda czy czyta o takich "sensacjach" i bierze je na poważnie...

Podobno w dzisiejszych czasach, przy takim ogromnym natłoku informacji i danych tylko te z nich zostaną zapamiętane, które potrafią porządnie wstrząsnąć odbiorcę. Reszta informacji przeleci przez głowę i nie pozostawi najmniejszego śladu.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 10 Października 2012, 13:58:34
Po drugie: Osoba znana z czegoś nie spełnia definicji celebryty.. by być celebrytą trzeba być obiektem wykreowanym poprzez lans w tabloidach lub w internecie.. np. wyskoczyć gdzieś z gołą dupą na mieście i na podstawie tego nic nikogo nie obchodzącego nikogo faktu budować swój lans ciągle pchając się z tego powodu na szkło. W tym akurat przypadku mamy do czynienia po prostu z kretynami będącymi fanami dzieciobójczyni.. to nieco inna odmiana debilizmu.
Nie zgadzam się z Tobą  :zwr

A nie zgadzam, gdyż po pierwsze ową "mamę Madzi" wykreowały na "gwiazdę" właśnie szmatławe i bazujące na emocjach media, do czego przyczynił się także szeroko rozumiany wymiar sprawiedliwości miotający się w tej sprawie jak gówno w przeręblu, co tylko cwanie wykorzystał łże-detektyw Rutkowski.

Zaś po drugie ów profil to nie profil jej fanów (choć pewnie paru takich jak ona medialnie zagubionych pajaców go polubili), ale profil, no hejterów wyższego stopnia, którzy jak wspomniałem wcześniej cynicznie robią z "mamy Madzi" swoistego mema.

Po prostu jest akcja - jest reakcja. Jest medialny pajac lansowany przez brukowce w oparach emocji - jest ów hejting, który łączy w sobie formę obrony na emocjonalny bełkot. Mnie to się kojarzy z absurdem a'la Monthy Python, bo tylko oni potrafili by z zabójczyni dziecka zrobić gwiazdę.

A ich humor przecież nie był o  :schrk: a raczej opierał się na  :fhr: i  :cth:

 :ords
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 10 Października 2012, 17:10:41
Podobno w dzisiejszych czasach, przy takim ogromnym natłoku informacji i danych tylko te z nich zostaną zapamiętane, które potrafią porządnie wstrząsnąć odbiorcę. Reszta informacji przeleci przez głowę i nie pozostawi najmniejszego śladu.

I tak i nie.. oczywiście tak jest w przypadku typowej medialnej papki, jednak faktem jest też że większość ludzi po prostu nie potrafi poprawnie selekcjonować danych i ulega w różnym stopniu.. nie skretynienie jest stanem pierwotnym, więc powiedzmy że nie jest w stanie wyciągnąć korzyści z nowych mediów (co w połączeniu z rosnącą komplikacją świata nie wróży mu dobrze).

A nie zgadzam, gdyż po pierwsze ową "mamę Madzi" wykreowały na "gwiazdę" właśnie szmatławe i bazujące na emocjach media, do czego przyczynił się także szeroko rozumiany wymiar sprawiedliwości miotający się w tej sprawie jak gówno w przeręblu, co tylko cwanie wykorzystał łże-detektyw Rutkowski.

Przyjmijmy więc kompromis i powiedzmy że jest to wstępna faza celybrytyzacji.. gdy ludzie zapomną za co ją nienawidzą będziemy mieć już wzorową celebrytkę.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 11 Października 2012, 11:15:36
Przyjmijmy więc kompromis i powiedzmy że jest to wstępna faza celybrytyzacji.. gdy ludzie zapomną za co ją nienawidzą będziemy mieć już wzorową celebrytkę.
Wątpię  :P Znaczy na pewno uczynią tak owe medialnie zagubione pajace, czy osoby namiętnie łykające szajs z tabloidów. Nie zapomną za to smakosze hejtu smażonego na absurdzie, a całość przerodzi się w jakiś gorzki - jak to ująć - mem popkulturalny, i być może nawet za jakiś czas spotkamy "mamę Madzi" w jakiejś grze, tak jak w Falloutach natrafiamy nie tylko na odniesienia do filmów czy literatury.

No tak myślę  :-*
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 13 Października 2012, 23:42:16
Rzeczywistość próbuje dorównać brytyjskiemu kabaretowi.

Oto w szkole w Falun we Szwecji pani Annika Eriksson serwowała uczniom w stołówce obiady wyjątkowo smaczne i bogate, jakich mogły im tylko pozazdrościć dzieci z innych szkół. Jej szefostwo uznało, że jest to nie w porządku w stosunku do uczniów innych szkół, dlatego kazali jej obniżyć jakość posiłków.

Równość ponad jakość!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 15 Października 2012, 11:17:07
W ramach kronikarskiego obowiązku wrzucam linki oraz jako załączniki artykuły do czegoś naprawdę gruuubego  :-X

Katarzyna Waśniewska: Teraz mam czas na swoje pasje. JEŹDZIECTWO ją USPOKAJA (http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/katarzyna-wasniewska-teraz-mam-czas-na-swoje-pasje-jezdziectwo-ja-uspokaja_285217.html)
Katarzyna Waśniewska: Dawałam rady zabójczyni Szymonka (http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/katarzyna-wasniewska-dawaam-rady-zabojczyni-szymonka_285214.html)

Za parę lat - jeśli to już nie dowód na to że APOKALIPSA JUŻ SIĘ ZACZĘŁA - będą o tym doktoraty na medioznawstwie pisać  :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Inculubum w 15 Października 2012, 12:06:36
Jest atrakcyjną kobietą w moim wieku, hm.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 15 Października 2012, 13:03:14
Naprawdę jej odjebało. Na koniu w bikini...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 15 Października 2012, 13:06:46
Jej to swoją drogą, ale pomyślcie sobie jak zdegenerowany musi być umysł osoby, którą ją do tego namówiła czy realizowała to  :zwr
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 15 Października 2012, 14:12:30
Ktoś mógłby powiedzieć : niezły lans. Dla mnie jest po prostu żałosna...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Grudnia 2012, 13:05:29
Kurcze.. zgubiłem źródło ale ostatnio trafiłem na ciekawy wywiad (na szczęście go skopiowałem). Oczywiście nie jestem antysemitą, nie twierdzę też że postawione tezy są prawdziwe lub nie, jednak myślę że warto je poznać. A i daję to do tego tematu bo i poniekąd tu pasuje (jeśli gdzieś ma wybuchnąć apokalipsa to tam):

Cytuj
Od wielu lat żadna książka tak silnie nie wstrząsnęła światem żydowskim jak „Wymyślenie żydowskiego narodu” Szlomo Sanda, profesora historii z prestiżowego Uniwersytetu Telawiwskiego. Izraelski naukowiec o polskich korzeniach przez jednych został określony jako wariat i antysemita, który kala własne gniazdo. Inni uważają go za wizjonera, który nie bał się wystąpić przeciwko największemu żydowskiemu tabu i złamać zmowę milczenia.

Jak wskazuje tytuł książki, profesor Sand uważa, że… naród żydowski został wymyślony. W Izraelu jego naukowa rozprawa spotkała się z wielkim zainteresowaniem czytelników i – rzecz niemal bez precedensu dla prac naukowych – trafiła na listę bestsellerów, na której znajdowała się nieprzerwanie przez 19 tygodni. Podobny sukces odniosła we Francji, gdzie zdobyła prestiżową nagrodę Prix Aujourd’hui.

W październiku książka wyszła po angielsku i trafiła do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, wywołując kolejną falę polemik i prasowych sporów. Krytyczną recenzję książki opublikował niedawno „Financial Times”. Gazeta uznała ją za prowokację. Federacja Syjonistyczna Wielkiej Brytanii i Irlandii zaś ostrzegła, że lansowanie podobnych tez „może się przyczynić do wzrostu incydentów na tle antysemickim”. Autor książki – według organizacji – szuka zaś taniej sensacji.

Rz: Kto wymyślił naród żydowski?

Żydowscy historycy żyjący w Niemczech w drugiej połowie XIX wieku. To był okres kształtowania się nowoczesnych nacjonalizmów w Europie. Mieszkańcy Starego Kontynentu zaczęli wtedy myśleć kategoriami wspólnot etnicznych. Rodziły się narody: niemiecki, polski, francuski. Żydowscy historycy w Niemczech byli ludźmi swoich czasów i działali pod wpływem dominujących w nich prądów. Wzorowali się na nacjonalistach państw europejskich, głównie Niemcach, i w taki sposób powstał syjonizm, a wraz z nim naród żydowski.

Jak to „powstał”?

Powstał, bo wcześniej nie istniał.

Przecież Żydzi mieszkali w Europie od dwóch tysięcy lat. Odkąd zostali wygnani przez Rzymian z Palestyny.

Nic takiego się nie stało. To mit. Rzymianie wcale nie wypędzili Żydów z Palestyny, a Żydzi wcale nie przybyli do Europy. System kar, jaki Rzymianie stosowali wobec ujarzmionych nacji, nie przewidywał masowych wysiedleń. Wyrzucenie całego narodu z jego ziemi to bardzo skomplikowana operacja, której wykonanie stało się możliwe dopiero w XX wieku wraz z rozwojem niezbędnej infrastruktury, np. linii kolejowych. Nawet Trzecia Rzesza miała spore problemy z takimi operacjami, a co dopiero Imperium Rzymskie. Rzymianie byli oczywiście brutalni. Mogli zabić wielu ludzi, spalić miasto, ale nie wypędzali całych narodów.

Ale przecież to fakt powszechnie znany…

Oczywiście, że powszechnie znany. O wypędzeniu napisano w deklaracji niepodległości Izraela z 1948 roku, a nawet na naszych banknotach. Do tego bowiem sprowadza się mit założycielski Państwa Izrael: wyrzucili nas z naszej ziemi dwa tysiące lat temu, ale teraz wróciliśmy, aby ją odebrać. Nawet ja – zawodowy historyk od kilkudziesięciu lat – bezkrytycznie w to wierzyłem. Dopóki dziesięć lat temu nie postanowiłem zbadać tego problemu…

Co się okazało?

Zacząłem od literatury przedmiotu. Ku mojemu zdumieniu okazało się, że nie ma ani jednej książki naukowej na temat wypędzenia Żydów z Palestyny. Wyobraża pan to sobie? Jedno z najważniejszych wydarzeń w historii narodu, a nikt nie napisał na ten temat opracowania historycznego!

To jeszcze nie dowód, że to nieprawda.

Bądźmy poważni. Mamy do czynienia z wielką mistyfikacją. Mit o wypędzeniu Żydów to wytwór chrześcijańskiej propagandy z IV wieku. Miała to być kara za zabicie Syna Bożego. Właśnie do tego mitu nawiązali syjoniści w XIX wieku. Aby zbudować naród, trzeba było spreparować jego pamięć. Francuscy nacjonaliści odwoływali się do starożytnych Galów, włoscy do Juliusza Cezara, a niemieccy do Teutonów. Żydzi wzięli z nich przykład. Ogłosili, że Rzymianie wypędzili ich przodków z Palestyny, ci rozeszli się po całej ziemi, ale teraz muszą znowu połączyć się w jeden naród.

Ale przecież to jest fakt – w Europie, Afryce i w Azji istniały lub nadal istnieją skupiska Żydów.

Tak, ale wszyscy ci ludzie nie są wcale potomkami wypędzonych Żydów z Palestyny. Mało tego, w sensie etnicznym wcale nie są Żydami. To przedstawiciele rozmaitych innych ludów i narodów, których przodkowie przed wiekami nawrócili się na religię judaistyczną. Żydzi znaleźli się na całym świecie nie dzięki jakiejś mitycznej wędrówce ludów, tylko dzięki masowemu nawracaniu! Bycie Żydem w Europie czy Afryce nie miało nic wspólnego z narodowością. Żydami byli po prostu wyznawcy judaizmu.

Judaizm jest jednak ściśle powiązany z tożsamością etniczną.

Teraz tak. Ale wystarczy przestudiować starożytne źródła arabskie, wczesnochrześcijańskie, pogańskie czy żydowskie (z Talmudem na czele), aby się przekonać, że religia judaistyczna długo była religią nawracającą. Od II wieku przed narodzeniem Chrystusa aż do IV wieku naszej ery judaizm był najważniejszą monoteistyczną religią na świecie, której celem było pozyskanie jak najwięcej nowych wyznawców. Przekonanie pogan, że powinni wierzyć w jednego Boga, co robiono zresztą bardzo skutecznie. I stąd na świecie wzięło się tylu Żydów.

Ale przecież większość Żydów w Polsce wyglądała zupełnie inaczej niż Polacy. Nie mogli to być nawróceni na judaizm Słowianie.

Na judaizm nie nawracali się tylko poszczególni ludzie, ale – tak samo jak w przypadku chrześcijaństwa – całe królestwa. Na przykład w Jemenie czy Afryce Północnej. Podobnie stało się z leżącym pomiędzy Morzem Kaspijskim a Morzem Czarnym królestwem Chazarów. W XII wieku ten nawrócony na judaizm turecki lud zaczął być jednak spychany przez Tatarów i Mongołów Dżyngis-chana na zachód. Zatrzymali się we wschodniej Polsce. Odpowiedź na pańskie pytanie jest więc prosta:

75 procent polskich Żydów wygląda inaczej niż Polacy, gdyż jest pochodzenia chazarskiego.

W Polsce panuje przekonanie, że Żydzi przyszli do nas z Zachodu, a nie ze Wschodu.

Ta teoria pojawiła się dopiero w latach 60. XX wieku. Wcześniej wszyscy wielcy historycy – począwszy od Ernesta Renana, aż po Marca Blocha – uważali, że Żydzi przybyli do Polski z Chazarii. Zdanie to podzielali zresztą badacze syjonistyczni, choćby jeden z najważniejszych żydowskich historyków międzywojnia Icchak Shipper z Warszawy. Oni mylili się tylko w jednym. Twierdzili, że Żydzi najpierw przyjechali do Chazarii z Palestyny, a dopiero potem do Polski.

W Polsce panuje przekonanie, że Żydzi osiedlali się u nas, uciekając przed prześladowaniami na Zachodzie. Polska miała być ostoją religijnej tolerancji.

Miło o tym mówić, a jeszcze milej słuchać. Obawiam się jednak, że muszę sprowadzić Polaków na ziemię. Z demograficznego punktu widzenia nie da się wytłumaczyć istnienia tak wielkiej populacji Żydów w Polsce jako rezultatu emigracji z Niemiec czy z Hiszpanii. Tamtejsze społeczności były na to zbyt małe. Swoją drogą, czy pan wie, jak niemieccy Żydzi nie znosili polskich Żydów? Nazywali ich pogardliwie Ost-Juden. Uważali ich za półdzikich, brudnych Azjatów, z którymi nie chcieli mieć nic wspólnego. Takim terminem określali na przykład moich pochodzących z Łodzi rodziców.

Powiedział pan, że potomkami Chazarów było 75 procent polskich Żydów. A reszta?

Moja mama miała osiem sióstr. Pięć miało kruczoczarne włosy i semickie rysy – tak jak ja – ale trzy były blondynkami i miały niebieskie oczy. Do dziś wielu Żydów pochodzących z Polski ma europejski wygląd. Dlaczego? Otóż, królestwo Chazarów podbiło ziemie zamieszkane przez Słowian. Mniej więcej w okolicach Kijowa. 25 procent polskich Żydów to potomkowie tych Słowian, którzy przyjęli judaizm od swoich chazarskich władców.

A może to efekt mieszanych małżeństw?

Oczywiście, to też się zdarzało, ale nie na jakąś wielką skalę. Tak czy inaczej w efekcie tego podczas okupacji Niemcy mieli poważne kłopoty z rozróżnieniem Polaków od Żydów. Ojciec opowiadał mi, że podczas pierwszych miesięcy okupacji, które przeżył w Łodzi, Niemcy bezskutecznie próbowali identyfikować Żydów na oko. W efekcie wielu Żydów, którzy mieli idealnie aryjskie rysy, chodziło sobie swobodnie po ulicach. Niemcy – choć bardzo tego chcieli – nie mogli więc w Polsce dokonać Holokaustu na podstawie swoich teorii rasowych, pomiarów i tym podobne. Zagłada Żydów w Polsce została dokonana na podstawie dokumentów: spisów ludności, dowodów osobistych, świadectw urodzenia.

Skoro nie było takiego wydarzenia jak wypędzenie Żydów z Palestyny, to gdzie się ci Żydzi podziali?

Nigdzie. Nadal mieszkają na swojej ziemi w Palestynie. Potomkowie starożytnych Żydów to dzisiejsi Palestyńczycy. Ludzie ci zostali bowiem zarabizowani po tym, gdy w VII wieku Palestyna została podbita przez Arabów. Nie ma się im zresztą co dziwić. Arabowie ogłosili, że każdy, kto uzna Mahometa za proroka, zostanie zwolniony od podatków. Myślę, że gdyby ktoś coś takiego zaproponował dzisiejszym Izraelczykom, zapewne duża część z nich też by się nawróciła na wiarę Allaha. (śmiech)

Ale Palestyńczycy wyglądają przecież jak Arabowie. Nie różnią się od Egipcjan czy Irakijczyków.

Trudno, żeby po tylu stuleciach taki mały naród zachował etniczną czystość. Palestyńczycy często pytają mnie: czyli to my jesteśmy prawdziwymi Żydami? Nie, odpowiadam, jesteście tylko ich potomkami. Żyjecie bowiem w miejscu świata, przez które przechodziło wielu zdobywców i wszyscy zostawiali tu swoją spermę. Podbój arabski był również podbojem biologicznym. Nie zmienia to jednak faktu, że członek Hamasu z Hebronu jest bliżej spokrewniony z antycznymi Żydami niż izraelski żołnierz, z którym walczy.

Palestyńczycy nie są chyba zachwyceni, gdy mówi im pan, że w ich żyłach płynie żydowska krew?

Rzeczywiście, nie lubią o tym słuchać. (śmiech) To chyba najlepszy dowód na to, że nie jestem agentem Hamasu i nie napisałem swojej książki na zlecenie Arabów.

Wróćmy do kwestii żydowskiej tożsamości. Stosunek do Palestyny zawsze miał chyba także wymiar religijny.

Tak, i co ciekawe w religijnej tradycji żydowskiej wypędzenie miało wymiar metafizyczny, a nie realny. Przeciwieństwem „wypędzenia” zawsze było „odkupienie”. Dopiero rewolucja syjonistyczna przeformowała odwieczną judaistyczną formułę „wypędzenie” – „odkupienie” na „wypędzenie” – „powrót do ojczyzny”. Żydzi przez wieki uważali, że powrócą do Ziemi Obiecanej, dopiero gdy przyjdzie Mesjasz i rozpocznie się sąd ostateczny. Powrócą jednak w sensie duchowym, po śmierci.

Czy dlatego wielu religijnych Żydów do dziś nie popiera syjonizmu i Państwa Izrael?

Nie popiera? Oni uważają, że jego istnienie jest obrazą Boga i bluźnierstwem. Proszę zwrócić uwagę, że przez całe wieki Żydzi wcale nie pchali się do Ziemi Obiecanej, to się zaczęło dopiero w XX stuleciu. Żydzi w Babilonie żyli przecież w odległości czterech dni jazdy wielbłądem od Palestyny! I wcale nie chcieli się tam przeprowadzić.

Czyli wszystko zaczęło się od syjonizmu?

Tak, ale nawet gdy ta ideologia już istniała, większość Żydów wcale nie paliła się do wyjazdu na Bliski Wschód. Gdy pod koniec lat 80. XIX wieku w Rosji zaczęły się wielkie pogromy, wśród Żydów zawrzało. Część, jak Róża Luksemburg, stała się rewolucjonistami, część poparła socjaldemokrację, ale większość głosowała nogami. Zaczęła się masowa migracja do Ameryki. W latach 20. USA uznały jednak, że mają wystarczająco dużo Żydów, i zamknęły przed nimi drzwi. Wtedy nie było już wyboru – ludzie zaczęli osiedlać się w Palestynie. Kolejna fala przybyła z Niemiec po dojściu Hitlera do władzy w latach 30. A potem już poszło. II wojna światowa, Holokaust i ostateczne zwycięstwo syjonizmu, jakim było powstanie Izraela. Swoją drogą oglądał pan kiedyś słynne żydowskie filmy kręcone w Nowym Jorku w latach 20.? Jak pan myśli, jaki kraj przedstawiano w nich jako ukochaną ojczyznę, o jakim kraju mówiono z nostalgią i miłością?

Domyślam się, że nie o Palestynie.

O Polsce! To była dla Żydów prawdziwa ojczyzna. Mój ojciec, umierając w Izraelu, mówił właśnie o Polsce! Kraju, do którego tęsknił i uważał za swoją prawdziwą ojczyznę. Tak mówił o Polsce stary Żyd umierający w państwie żydowskim, w Ziemi Obiecanej. Ciekawe, co?

Pański ojciec przetrwał zagładę w Polsce?

Nie, w grudniu 1939 roku uciekł z niemieckiej strefy okupacyjnej do sowieckiej. Wziął mamę i siostrę (ja urodziłem się już po wojnie w obozie przejściowym w Austrii) i przedostał na teren opanowany przez Armię Czerwoną. Co ciekawe, ojciec przed wojną był działaczem komunistycznym, ale Sowietom się do tego nie przyznał. Bał się, że NKWD go zamorduje, tak jak zamordowała wielu innych działaczy KPP w latach 30. Moja rodzina uratowała się więc dlatego, że byliśmy Żydami, a nie komunistami. Wywieźli ich do Uzbekistanu i tam przetrwali wojnę.

Mam wrażenie, że czasami prowokuje pan swoich rodaków. Powiedział pan kiedyś, że powstanie Izraela było aktem gwałtu.

Zostałem wtedy zaproszony przez uniwersytet na terytoriach okupowanych. Po wykładzie Palestyńczycy zapytali mnie, dlaczego – choć jestem zwolennikiem takiej teorii historycznej – nadal usprawiedliwiam istnienie Państwa Izrael. Odpowiedziałem, że nawet dziecko zrodzone w wyniku gwałtu ma prawo do życia. Potem opisały to palestyńskie gazety i zrobiło się sporo szumu. Ale ja to podtrzymuję. Uważam, że Izrael ma prawo do egzystencji na Bliskim Wschodzie.

Ale nie z powodu bajek o powrocie do ziemi przodków, ale dlatego, że próba zniszczenia go doprowadziłaby do niewyobrażalnej tragedii.

Ale obecny kształt tego państwa panu nie odpowiada?

Nie. Mój sprzeciw wzbudza to, że Izrael oficjalnie nazywa się państwem żydowskim, a na naszej fladze jest gwiazda Dawida. Sprawia to, że ćwierć populacji kraju [tak zwani izraelscy Arabowie, nie mylić z Palestyńczykami mieszkającymi na terytoriach okupowanych

– przyp. red.] traktowana jest jak obywatele drugiej kategorii. Izrael powinien porzucić swój żydowski charakter i stać się świeckim państwem Żydów i Arabów.

Czy to nie utopia? Wielu Izraelczyków uważa, że w sytuacji, gdy kraj znajduje się w morzu wrogich Arabów, oznaczałaby to samobójstwo.

Jest dokładnie odwrotnie! Izrael czeka katastrofa, jeżeli się nie zmieni. Prędzej czy później dojdzie tu do masowej rewolty. Nie wybuchnie ona w Autonomii Palestyńskiej, ale na północy Izraela, w Galilei, której większość mieszkańców stanowią Arabowie. Galilea będzie izraelskim Kosowem. Kosowo zaczęło separować się od Serbii, gdy kraj ten stał się państwem plemiennym, nacjonalistycznym. Choć zamieszkane przez Albańczyków, nie chciało przyłączyć się do biednej, zapóźnionej Albanii i zdecydowało się na samodzielność. To samo stanie się z Galileą. Izraelscy Arabowie nie będą chcieli wejść w skład zacofanej Autonomii Palestyńskiej, ale długo już w państwie żydowskim nie wytrzymają.

Żydzi i Arabowie mieliby stworzyć razem jedno państwo? Przecież nienawiść jest tak wielka…

I kto to mówi? Polak! A czy między wami a Niemcami nie było wielkiej nienawiści? I ten wasz konflikt nie trwał 60 lat, tylko 1000! A teraz jakoś jesteście świetnymi sąsiadami i znaleźliście się w jednej federacji! A Polacy doznali od Niemców tyle krzywd. Ja akurat jestem jednym z tych Żydów, którzy nie zapomnieli, że w Polsce podczas wojny nie zginęły tylko trzy miliony polskich Żydów, ale również trzy miliony Polaków. Pamięta pan film Claude’a Lanzmanna „Szoah”? Dzięwięciogodzinny dokument, większość nagrana w Polsce, i ani słowa o tym, że Polacy też ginęli w obozach.

Jaka przyszłość czeka Izrael?

Bardzo ponura. Obawiam się, że w dalekiej perspektywie nie ma żadnej szansy, żeby przetrwał na Bliskim Wschodzie jako państwo żydowskie. Należy zerwać z tym nonsensem i porozumieć się z Arabami. Przyjąć wreszcie do wiadomości rzecz oczywistą: że jesteśmy wielokulturowym, wieloetnicznym społeczeństwem, a nie żadnym plemiennym monolitem, który może się separować od Arabów. Proszę się przespacerować ulicami Tel Awiwu. Jaki pluralizm! Ile ludzkich typów! Żydzi europejscy, Żydzi bliskowschodni, Polacy, Rosjanie, Etiopczycy! I ci wszyscy ludzie uparcie powtarzają, że w ich żyłach płynie jedna krew.

Rzeczywiście trudno uwierzyć, żeby etiopscy Żydzi byli potomkami Żydów z Palestyny.

Trudno uwierzyć? Przecież to są Murzyni! Najgorsze jest w tym to, że ci dorośli ludzie całkowicie na poważnie, bez mrugnięcia okiem twierdzą, że są potomkami króla Salomona. Żydami, którzy zgubili się przed wiekami w Afryce, ale już całe szczęście się odnaleźli i wrócili do domu. Są momenty, w których wydaje mi się, że świat zwariował. Jedna z największych tragedii ludzkości polega na tym, że ludzie patrzą, ale nie widzą. Żyjemy w oparach ideologii, które lansują najbardziej karkołomne teorie, a my bezrefleksyjnie je przyjmujemy i uważamy za prawdę objawioną.

Pańska teoria również wzbudza wiele kontrowersji. Jest pan nawet oskarżany o antysemityzm.

Polityka Państwa Izrael przyczyniła się do znacznie większego wzrostu antysemityzmu niż moja książka. Gdy ktoś mówi coś niewygodnego, najłatwiej jest go oskarżyć o antysemityzm. Ja nie dam sobie zamknąć ust i dalej będę się starał obalić niebezpieczny mit, że Izraelczycy są wspólnotą etniczną. Doprowadza on bowiem do szaleństwa, jakim jest udawanie, że ćwierć populacji naszego kraju nie istnieje. Jak długo jeszcze można utrzymywać tę iluzję? Obiecałem sobie, że nie będę szedł na żadne kompromisy z ideologią, jak robi to wielu innych badaczy. Mówić półgębkiem czy posługiwać się aluzjami. Jestem na to za stary. Mówię prawdę, bo niedługo może już być za późno. Ten sam mit, na podstawie którego narodził się Izrael, może się okazać mitem, który go zniszczy.[\quote]
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 12 Grudnia 2012, 15:41:34
http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/miss-francji-zbyt-biala-mniejszosci-protestuja,293926.html (http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/miss-francji-zbyt-biala-mniejszosci-protestuja,293926.html)

Hmm... No i trza by jak Ferdek Kiepski, który choć nie chce to się musi napić i pojechać jakimś sPiSiałym mędrcem, i stwierdzić, że temu lewactwu to już w łbach do końca popie :cnsd ło. Znaczy nie im bezpośrednio, ale o to mamy skutki ich radosnej polityki "multi kullti"  :fj
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 12 Grudnia 2012, 16:06:13
Podobne argumenty wysuwa Norman Finkelstein, znany żydowski "antysemita".


Bardzo fajne słowa: dziecko urodzone w wyniku gwałtu ma prawo żyć. Całkowicie rozwiało moje wątpliwości, co do Izraela, że powinien trwać. Wiedziałem, że powody jego powstania były bardzo wątpliwe, ale nie byłem pewien, jaka przyszłość byłaby dla niego sprawiedliwa i słuszna. Teraz już wiem.

Nawiasem mówiąc, ani słowem nie napomknął o języku hebrajskim. To tak, jakbyśmy my dzisiaj nauczyli się łaciny i pojechali podbić Rzym, ojczyznę narodu rzymskiego :P

BTW, w podobny sposób powstało państwo litewskie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 12 Grudnia 2012, 16:10:11
http://ponton.natemat.pl/41773,designerskie-waginy-dla-czternastolatek-nowy-niebezpieczny-trend

A to to już w ogóle szczyt pop :cnsd nia z poj :cnsd niem w łbach. Ale żem widział kiedyś taki odcinek "Batmana przyszłości" w których bogata gównażeria szprycowała się jakimś gównem, które zmieniało je w ludzio-zwierzęta, to mnie to w sumie bawi  :ncz
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 12 Grudnia 2012, 21:28:37
Z okazji '31 /wstecznie '13 - programowo poprawnie/ rocznicy stanu wojennego wszystkiego najcieplejszego pikietującym przed domem gen. Jaruzelskiego życzę.
Jednocześnie postuluję upamiętniać inne mniej popularne, acz przypadające na cieplejsze dni, rocznice puczów wojskowych.
(http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/388079_277876875659884_1395016877_n.jpg)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 13 Grudnia 2012, 11:04:20
Kurcze.. zgubiłem źródło ale ostatnio trafiłem na ciekawy wywiad
Hmmm... ten? ;) http://kontrowersje.net/tresc/szlomo_sanda_%E2%80%9Ekiedy_i_jak_wynaleziono_narod_zydowski%E2%80%9D (http://kontrowersje.net/tresc/szlomo_sanda_%E2%80%9Ekiedy_i_jak_wynaleziono_narod_zydowski%E2%80%9D)

A co do powyższych - ludziom psuje się we łbach ale nie wiem od czego: on nadmiaru wolnego czasu czy nadmiaru kasy?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Grudnia 2012, 12:30:31
Ok, dzięki za linka..

A co do powyższych - ludziom psuje się we łbach ale nie wiem od czego: on nadmiaru wolnego czasu czy nadmiaru kasy?

Odpowiedź jest jeszcze prostsza.. ludzie są z zasady popierniczeni, a na zachodzie dzięki sporemu komfortowi życia po prostu ludzie coraz bardziej zajmują się sobą i swoimi dewiacjami w bezpiecznym otoczeniu, zamiast grać w teatrze poprawności politycznej (także tej prawicowej) byle tylko mieć spokój od wścibskich oczu. Od co.. jak dla mnie to nawet lepiej bo jeszcze gorsi niż to, są dewoci którzy na zewnątrz zatruwają życie innym swoją fałszywą pruderią i zasadami z średniowiecza, by po cichu samemu się zachowywać gorzej niż środowiska liberalne na zasadzie "łapaj złodzieja" (czego idealnym przykładem jest zresztą nasze środowisko Radia Maryja).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 13 Grudnia 2012, 13:03:36
Patrząc ogólnie na rodzaj ludzki i to co się teraz wyprawia to nie ma się co dziwić, że może nadejść apokalipsa. Jeśli nie będzie to ani Pan Bóg, ani Allah, ani żaden szatan, ani nawet Wielki Przedwieczny czy inne xenomorphy (lub predatorzy) z kosmosu ;) to ludzie sami sobie zaciągają pętlę na szyję. Jakaś kara musi być! :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 14 Stycznia 2013, 19:08:37
Warto wspomnieć że 27 Stycznia o 21'wszej na National Geographic Chanel będzie lecieć odcinek Katastrofy w Przestworzach "Śmierć prezydenta" traktujący o wydarzeniach Smoleńskich.. myślę że warto zobaczyć wersję wydarzeń jaka przebije się do umysłów przeciętnego Johna z USA i to czy program odważy się wspomnieć o kontrowersjach w tej sprawie.

Edit:
Kolejna sprawa.. sąd oddalił wniosek RP w sprawie krzyża:
http://www.tvn24.pl/krzyz-zostanie-w-sejmie-sad-oddalil-pozew-rp,300036,s.html
Samo to mnie nie dziwi bo wniosek był raczej fatalnie napisany, ale rozwaliło mnie to stwierdzenie:
Cytuj
Jak mówiła sędzia Alicja Fronczyk w uzasadnieniu wyroku, jako ateiści posłowie RP mogli z tytułu obecności krzyża w Sejmie odczuwać "dyskomfort", ale dla naruszenia dóbr osobistych najważniejsze są kryteria obiektywne, czyli społeczna ocena.
WTF? Nie zagłębiam się w meandry prawa, ale ocena i obiektywizm to terminy wewnętrznie sprzeczne :blk Ocena zawsze jest subiektywna, a fakty obiektywne.. to zasada! Poza tym co mają poglądy większości do wolności sumienia? Sumienie dotyczy jednostki, a nie większości.. jak możemy mówić o wolności sumienia, skoro o tym co wolno decyduje większość? To jakiś absurd! Mam silne podejrzenie stronniczości sądu, ale to nic nowego bo sam fakt wiszenia tego krzyża jest formą społecznej hipokryzji (oficjalnie go nie ma więc nie można usunąć na mocy ustawy, ale jak ktoś spróbuje zrobić to fizycznie to dopadnie go straż marszałkowska za naruszanie wystroju sejmu.. to zupełnie jak jakiś glitch!).

Edit2:
Cytat miesiąca i nominacja do złotych ust:
Cytuj
Natomiast Beata Kempa już zapowiedziała walkę o krzyż. Jej zdaniem krzyż w polskiej przestrzeni publicznej był, jest i będzie. - Kto z krzyżem walczy od krzyża zginie - podsumowała sprawę posłanka Solidarnej Polski. Onet (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sad-oddalil-pozew-poslow-ruchu-palikota-ws-krzyza-,1,5393523,wiadomosc.html).
Ten cytat dobrze unaocznia kim jest ta pani i dlaczego czci Szatana. Nie dość że przekręciła sens cytatu ostrzegającego przed bezmyślnym stosowaniem "oręża" (bo jak wiadomo miecz bywa obusieczny, a kij ma dwa końce), to jeszcze potraktowała krzyż nie jako godny szacunku symbol religijny, ale jako oręż polityczny. Brawo. Brawwo! :face: Najgorsze że jedyną instytucją zdolną rozwiązać ten problem jest samo KRK, któremu ten krzyż akurat w sejmie do niczego nie jest potrzebny i które powinno z szacunku do bliźniego i do samego krzyża wnioskować o to by znalazł się on w kaplicy, a nie tam gdzie oblewają się kałem diabły.. znaczy się politycy. Pośród których obie strony walą się tym krzyżem po łbach w podłym politycznym celu. No ale KRK nie dostrzega dlaczego popieranie takich ludzi jak Kępa jest problemem więc na to nie liczę..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 15 Stycznia 2013, 08:51:35
Poza tym co mają poglądy większości do wolności sumienia? Sumienie dotyczy jednostki, a nie większości.. jak możemy mówić o wolności sumienia, skoro o tym co wolno decyduje większość? To jakiś absurd!
Idąc tym tropem równie dobrze ja mogę żądać dymisji premiera, bo na niego nie głosowałem a jego rządy są wbrew mojemu sumieniu :) tylko, że mnie nikt nie posłucha a krzyż, jak się uprą, to i tak zdejmą.
Oj kogoś strasznie kole w oczy ten krzyż...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 15 Stycznia 2013, 10:26:56
Nie zaprzeczam tu absurdalnej logice Palikotów bo w tym aspekcie masz rację, ale zwracam uwagę na absurdalną logikę sądu.. no a przynajmniej lapsus słowny jakiego dopuściła się sędzina. Oczywiście do nasuszenia wolności sumienia dochodzi gdy zmusza się nas do głoszenia treści/uznawania praktyk przez nas nie uznawanych, co jest sprawą indywidualną (ale nie zbiorową... tj. do czasu aż nie złamie to prawa oczywiście), co oznacza jednak też że kwestia wystroju budynku nie ma tu nic do rzeczy.

Poza tym jeśli już to ludzie upierają się by ten krzyż tam wisiał mimo że nie stanowi on zalegalizowanego wyposażenia sejmu (został on zawieszony w nocy i jakiekolwiek próby jego zdjęcia skończą się ostrą zadymą, stąd straż marszałkowska ignoruje jego obecność). Mnie osobiście nie kole tyle sam krzyż co brak regulacji i samowolka w tym aspekcie, oraz ignorowanie problemu zasłaniając się "tradycją" (także ze strony sądu) mimo ewidentnej kontrowersji z nim związanej (ciekawe co będzie jak ktoś wymyśli że tradycją jest plucie na murzynów w sejmie.. :zwr tak to ostatnie to demagogia, ale sąd powinien chociaż zalecić uregulowanie tej kwestii by problem nie tkwił dalej w próżni prawnej).

Edit:
Swoją drogą jak apelacja zawiedzie (a raczej zawiedzie) to RP powinien spróbować wykorzystać wnioski z tej rozprawy przeciwko sowim wrogom.. na chwilę obecną przychodzi mi np. pomysł postawienia w sejmie posągu Światowida i argumentowani że to też część Polskiej kultury i tradycji.. takie coś obnaży hipokryzję straży marszałkowskiej która prawie na pewno spróbuje go usunąć i prawdopodobnie nieźle wpieni Kato-ND'cję.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 15 Stycznia 2013, 10:46:20
Aż dziw bierze, że w Polsce, kraju wydawałoby się od dawno katolickim (a przynajmniej za taki uważany) nie ma ani jednej głupiej linijki tekstu w przepisach (nie wiem, nie znam się na tym), która stawiałaby sprawę jasno - krzyż może wisieć w Sejmie czy nie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 15 Stycznia 2013, 13:53:30
Zacznijmy od tego że Polska nie jest krajem katolickim tylko świeckim (nie zapominajmy też że strukturalnie to pochodna PRL, stad brak tradycyjnych odniesień.. z wyjątkiem tych wymyślonych jak krzyż w sejmie).. to pewna grupa społeczeństwa lansuje doktrynę polska=katolicka która nie jest wcale taka oczywista, bo choć Polska jest częścią zachodu to tenże nie jest wcale tożsamy z katolicyzmem. Na szczęście mamy dość światłą konstytucję która zapewnia nam balans pomiędzy żądaniami zarówno skrajnej lewicy jak i prawicy, ale to właśnie przyczyna nieprawnej natury krzyża.. wszelkie próby regulacji są niewygodne dla każdej ze stron. Prawicy nie widzi się równorzędny status Katolicyzmu z innymi wyznaniami, który przepisy takie musiały by uwzględniać. Lewica zaś przyjmując takie przepisy musiała by się zgodzić że taki krzyż jednak będzie co może narazić ich na gniew antyklerykałów, a centrum ruszanie w ogóle tej kwestii jest nie na rękę i dlatego wolą oni ją ignorować. Stąd walka o krzyż pozostanie jeszcze długo sejmową egzotyką i skazą na obliczu KRK które w tej sprawie zajęło niewłaściwa stronę, bo nie jest nią walka o dominację, podburzanie obustronnej nienawiści i politykowanie.

A co do społeczeństwa które w większości niby jest katolickie.. problem w tym że ilość nie równa się jakości i niestety dzięki polityce i propagandzie KRK udało się wyciągnąć te `90% tyle tylko że tak z połowa z tego nie chodzi wcale do kościoła (spora część niechodzących to krypto-ateiści ochrzczeni w niejasnych okolicznościach jako dzieci i mający gdzieś tą kwestię). Dalsza połowa z tych co chodzą nie wie w ogóle o co w religii biega i chodzi tam tylko bo to "tradycja" lub by kupić Bożą łaskę. A gdy kościół zajmuje się bredzeniem o aborcji w TV i sejmie (w samych świątyniach rzadziej bo jak się tam podejmuje te tematy to ludzie wychodzą w proteście), to w domu bożym trwa festiwal hipokryzji i trzepanie kasy, bo o statystyki i mamonę tam chodzi. Realną ilość prawdziwych katolików trudno oszacować, ale zakładając że katolik musi przestrzegać wszystkich dogmatów.. no cóż, tylko mniej niż dziesięć procent Polaków nie uznaje seksu przedmałżeńskiego więc wyciągnijcie wnioski sami. No cóż.. Polskę uważa się (lub uważało) za kraj katolicki, ale coraz większe przemiany społeczne niedługo to zmienią.. sęk w tym że świadomość społeczna roście, a ostracyzm społeczny który zabraniał sprzeciwiać się temu co ksiądz mówi zanika i ludzie.. zarówno ci co udają że są katolikami jak i prawdziwi katolicy mają coraz częściej dość tego festiwalu rozpusty i odchodzą z kościoła. Jedynymi co wiernie stoją ramie w ramię z Rydzykiem jest ciemnota społeczna dla której walka o interesy kościoła i stare status quo (pogańskie pseudo-katolickie społeczeństwo z pogańskim pseudo-katolickim klerem) jest walką o legitymizację ich ciemnych sprawek. Oby wygrała sprawiedliwość..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 16 Stycznia 2013, 00:41:45
Teoretycznie Polska jest konstytucyjnie państwem zapewniającym wolność wyznania (art. 53 Konstytucji), ale nie państwem świeckim tak jak przykładowo Francja, czy Turcja. Rzeczywiście obecność symbolu religijnego może rodzić uzasadnione wątpliwości co równouprawnienia religii /naruszenia art. 25 Konstytucji/, ale bez przesadyzmu. Dobrze, że nie intronizowano JCh, bo to byłaby dopiero katokalipsa.

A tradycyjnie czepiając się Rezra dodam, że nie sędzina /żona sędziego/, a sędzia uzasadniała. Co ważniejsze jednak to oceny mogą być obiektywne, a Sąd nie ma możliwości zalecania uregulowań kwestii krzyża organom władzy ustawodawczej.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 16 Stycznia 2013, 14:00:25
Świeckość państwa sprowadza się do samego jego rozdziału z religią (tj. zasady wiary nie są prawem stanowionym), ale taki rozdział nie oznacza automatycznie zakazu odnoszenia się do religii (jak to jest w państwach Laickich, gdzie religia nie ma żadnych przywilejów). Stąd Polska jak najbardziej jest (jeszcze) państwem świeckim, ale (jeszcze) nie Laickim. Proste?

Pomijając już że pojęcie "Sędzina" odnosi się nie tylko do żony Sędziego, ale także w mowie potocznej do pani Sędzi, to jak najbardziej sąd może i powinien zalecać pewne rozwiązania konfliktów prawnych jeśli prawo ma luki (po to ma prawo do recenzowania swoich wyroków).. a to czego nie może to nakazać zmian. Jeśli u nas jest jest inaczej, to nasza trzecia władza jest wyraźnie upośledzona, bo wedle trójpodziału władzy jedną z jej funkcji powinna być też kontrola pozostałych władz.

A i jeszcze jedno.. pojęcie "obiektywnej oceny" jest pojęciem potocznym opisującym próbę odnoszenia się do faktów przy z natury subiektywnej ocenie. Tyle..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 16 Stycznia 2013, 18:43:55
Jak Ty coś wyjaśniasz to musi być proste. Jednak ja będę obstawał, że pewna różnica pomiędzy współistnieniem zapisanym w polskiej Konstytucji, a rozdzielnością /świeckością zapisaną w ustawie zasadniczej/ jest. Tak jak pomiędzy tolerowaniem wpływu religii życie publiczne /Polska/, a prawnym zakazem takich poczynań /Francja/.

W mowie potocznej gazrurka to może i żona hydraulika, ale nieśmiało postuluję trzymanie się legalnych definicji akurat w odniesieniu do osób, które z uwagi na piastowane stanowiska na jakiśtam szacunek zasługują.

W kwestii monteskiuszowskiego podziału to stwierdziłeś, że "sąd powinien chociaż zalecić uregulowanie tej kwestii by problem nie tkwił dalej w próżni prawnej", a to już trochę więcej niż zasygnalizowanie luk prawnych do czego Sądy oczywiście mają prawo w uzasadnieniach /pomijam, że nie recenzjach/. Tyle tylko, że zalecenie uregulowania, to jednak nakazanie zmian. Skoro bowiem czegoś nie ma, a zalecanie aby coś powstało to z pewnością zalecanie zmian.

Skoro jednak sam cierpisz widząc brak uregulowań prawnych odnośnie krzyża, to zawsze możesz zebrać 99.999 sobie podobnych i zgłosić projekt ustawy. Jeżeli jednak nie wykombinujesz takich sformułowań, które nie będą kolidowały z ustawą zasadniczą, to odpuść sobie, bo o ile przejdzie to przez ścieżkę legislacyjną, to i tak TK orzeknie o niekonstytucyjności. I to chyba odpowiedź napytanie szczypiorofix'a.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 16 Stycznia 2013, 22:30:51
Jak Ty coś wyjaśniasz to musi być proste. Jednak ja będę obstawał, że pewna różnica pomiędzy współistnieniem zapisanym w polskiej Konstytucji, a rozdzielnością /świeckością zapisaną w ustawie zasadniczej/ jest. Tak jak pomiędzy tolerowaniem wpływu religii życie publiczne /Polska/, a prawnym zakazem takich poczynań /Francja/.

Czyli w czym niby się różnimy? Bo mam wrażenie że nie pojmujesz różnicy w definicjach państwa wyznaniowego/świeckiego.. a duży wpływ religii na życie publiczne, to jeszcze nie państwo wyznaniowe i w państwach świeckich taki wpływ nie jest czymś niezwykłym. Sytuacja w niektórych krajach Arabskich w których Koran dyktuje prawo karne jest idealnym przykładem państwa wyznaniowego, tj. państwa Islamistycznego w takim przypadku. Analogicznie Państwo Katolickie to takie w którym episkopat decyduje za co sadza się ludzi do paki. Proste? U nas jeszcze tak nie jest, choć pewnej grupie ludzi wyraźnie zależy by było inaczej.. co widać wyraźnie na przykładzie ruchu przeciwko in-vitro i tym podobnych.

W mowie potocznej gazrurka to może i żona hydraulika, ale nieśmiało postuluję trzymanie się legalnych definicji akurat w odniesieniu do osób, które z uwagi na piastowane stanowiska na jakiśtam szacunek zasługują.

Tia legalnych.. niech mnie aresztują za bark puryzmu :/

W kwestii monteskiuszowskiego podziału to stwierdziłeś, że "sąd powinien chociaż zalecić uregulowanie tej kwestii by problem nie tkwił dalej w próżni prawnej", a to już trochę więcej niż zasygnalizowanie luk prawnych do czego Sądy oczywiście mają prawo w uzasadnieniach /pomijam, że nie recenzjach/. Tyle tylko, że zalecenie uregulowania, to jednak nakazanie zmian. Skoro bowiem czegoś nie ma, a zalecanie aby coś powstało to z pewnością zalecanie zmian.

I znowu wymyślasz definicje? Zalecenie to zalecenie.. żadne nakazanie tylko zasygnalizowanie, zasugerowanie czegoś.. z słownikiem PWN będziesz się kłócił? A co do kwestii "recenzji" to faktycznie przejęzyczenie, ale ja się tego nie wypieram bo to ty sprowadzasz tą dyskusję do kwestii słownikowej stosując przy tym wydumane definicje i zasady na zasadzie zwykłego czepialstwa i bez pokrycia w faktach.. a o czym była dyskusja? Na pewno nie o tym.

Skoro jednak sam cierpisz widząc brak uregulowań prawnych odnośnie krzyża, to zawsze możesz zebrać 99.999 sobie podobnych i zgłosić projekt ustawy. Jeżeli jednak nie wykombinujesz takich sformułowań, które nie będą kolidowały z ustawą zasadniczą, to odpuść sobie, bo o ile przejdzie to przez ścieżkę legislacyjną, to i tak TK orzeknie o niekonstytucyjności. I to chyba odpowiedź napytanie szczypiorofix'a.

A co to mój problem? Jak już mówiłem mi tam krzyż jest obojętny, wkurza mnie poza.. a w zasadzie bezprawny charakter jego obecności w sejmie (o ile pamiętam wystrój sejmu jest regulowany) ale to znowu nie moja sprawa.. to plama na sumieniu Katolików traktujących krzyż jak pewna pani z Egzorcysty i kleru który nie widzi nic złego w tym że ich symbole religijne wykorzystuje się politycznie, a nawet daje tamu poklask i to będę każdorazowo wytykał. Po owocach ich poznacie, a fałszywi prorocy wielce się zdziwią na sądzie ostatecznym. Tyle mam im do powiedzenia.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 17 Stycznia 2013, 09:32:19
W kwestii ustroju sygnalizuję, że różnimy się /nieznacznie chyba, ale jednak/ podejściem do świeckości państwa. Stwierdzasz, że świeckość sprowadza się do samego rozdziału z religią. Przyjęte przez Ciebie założenie jest po części słuszne, jednak nie uwzględnia polskiej specyfiki. Twierdzę, że do świeckości Polsce jeszcze trochę brakuje, a system współzależności określiłbym mianem skoordynowanej separacji. Z pewnością nie państwo wyznaniowe, ale świeckie również nie.

Odnośnie podziału władz i pojęć, to nie sięgając do słownika PWN nadal twierdzę, że zalecenie nie jest synonimem zasygnalizowania, a różnica polega na pewnym pierwiastku władztwa. Zasygnalizowanie jest neutralne, podczas gdy zalecenie zakłada jednak pewien stopień zależności.

Skoro dyskusja dotyczyła obecności krzyża i braku regulacji prawnej, to proponuję Tobie rozważenie mniej stanowczego podejścia i ponowne przeanalizowanie argumentów Sądu.

Osobiście nie mam nic przeciwko, a wręcz przeciwnie. Niech krzyż wisi /nawet bez regulacji prawnej/ i niech mobilizuje posłów wierzących do zwiększonego wysiłku, natomiast niewierzący powinni jednak uszanować symbol, bo niesie on ze sobą całkiem sporą dawkę dobrych intencji. W ostateczności proponowałbym potraktowanie krzyża jako elementu czysto dekoracyjnego.

Mierzi mnie, że musiałem odpowiedzieć tak na poważnie, ale zmusiłeś mnie do tego. A to z kolei zmobilizuje mnie do jeszcze większego czepialstwa, co z pewnością obiektywnie dostrzegą i ocenią czytelnicy.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 17 Stycznia 2013, 10:13:55
Skoro jednak sam cierpisz widząc brak uregulowań prawnych odnośnie krzyża, to zawsze możesz zebrać 99.999 sobie podobnych i zgłosić projekt ustawy. Jeżeli jednak nie wykombinujesz takich sformułowań, które nie będą kolidowały z ustawą zasadniczą, to odpuść sobie, bo o ile przejdzie to przez ścieżkę legislacyjną, to i tak TK orzeknie o niekonstytucyjności. I to chyba odpowiedź napytanie szczypiorofix'a.
Dziękuję :)
A co to mój problem? Jak już mówiłem mi tam krzyż jest obojętny, wkurza mnie poza.. a w zasadzie bezprawny charakter jego obecności w sejmie (o ile pamiętam wystrój sejmu jest regulowany) ale to znowu nie moja sprawa.. to plama na sumieniu Katolików traktujących krzyż jak pewna pani z Egzorcysty i kleru który nie widzi nic złego w tym że ich symbole religijne wykorzystuje się politycznie, a nawet daje tamu poklask i to będę każdorazowo wytykał. Po owocach ich poznacie, a fałszywi prorocy wielce się zdziwią na sądzie ostatecznym. Tyle mam im do powiedzenia.
A co do tej pani z Egzorcysty, to której pani konkretnie mowa? ;) Zaciekawiło mnie to.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 17 Stycznia 2013, 14:36:50
Liczyłem raczej na Bóg zapłać :fch:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Stycznia 2013, 15:56:07
W kwestii ustroju sygnalizuję, że różnimy się /nieznacznie chyba, ale jednak/ podejściem do świeckości państwa. Stwierdzasz, że świeckość sprowadza się do samego rozdziału z religią. Przyjęte przez Ciebie założenie jest po części słuszne, jednak nie uwzględnia polskiej specyfiki. Twierdzę, że do świeckości Polsce jeszcze trochę brakuje, a system współzależności określiłbym mianem skoordynowanej separacji. Z pewnością nie państwo wyznaniowe, ale świeckie również nie.

Nie wnikam już dalej w dalej w twoje definicje.. :/

Odnośnie podziału władz i pojęć, to nie sięgając do słownika PWN nadal twierdzę, że zalecenie nie jest synonimem zasygnalizowania, a różnica polega na pewnym pierwiastku władztwa. Zasygnalizowanie jest neutralne, podczas gdy zalecenie zakłada jednak pewien stopień zależności.

Pomijając że pan "znafca" się znalazł :/ Warto zwrócić uwagę że władza to władza.. sąd to przynajmniej w teorii równorzędna władza wobec sejmu więc jak by nawet pisali coś w "władczym" tonie to jak najbardziej mogli by to robić. Sąd nie błaga o nic i nie prosi, on ZALECA (to czy ktoś posłucha to już osobna sprawa).

Osobiście nie mam nic przeciwko, a wręcz przeciwnie. Niech krzyż wisi /nawet bez regulacji prawnej/ i niech mobilizuje posłów wierzących do zwiększonego wysiłku, natomiast niewierzący powinni jednak uszanować symbol, bo niesie on ze sobą całkiem sporą dawkę dobrych intencji. W ostateczności proponowałbym potraktowanie krzyża jako elementu czysto dekoracyjnego.

Zbiór banałów nr. 42.. czy muszę po raz kolejny tłumaczyć że interpretacja tego symbolu po obu stronach bywa odmienna? To co ty sobie o tym uważasz to twoja prywatna sprawa. Dla obu stron konfliktu to symbol dominacji (plus dla jednej jeszcze zbrodni KRK) i nie o sam krzyż chodzi tylko o politykę. Tą sprawę trzeba rozwiązać dla dobra samego krzyża i kościoła i nie mówię tu koniecznie o jego usunięciu.. tylko o potraktowaniu z szacunkiem przez tych którzy NIM walczą (nie Z nim.. bo jeśli robią oni to na prawie to mają do tego prawo.. wolność sumienia).

Mierzi mnie, że musiałem odpowiedzieć tak na poważnie, ale zmusiłeś mnie do tego. A to z kolei zmobilizuje mnie do jeszcze większego czepialstwa, co z pewnością obiektywnie dostrzegą i ocenią czytelnicy.

No cóż.. skoro lubisz trollować :/

A co do tej pani z Egzorcysty, to której pani konkretnie mowa? ;) Zaciekawiło mnie to.

Odnosiłem się do sceny w której ta opętana masturbowała się krzyżem.. w pewnej przenośni to samo robi skrajna prawica wykorzystując krzyż do nakręcania swoich emocji (bynajmniej nie pozytywnych) i nie licząc się przy tym jak bardzo w skutek tego miałby być znieważony.

PS: Swoją drogą wpadłem na sposób w który RP mógłby rozwiązać sprawę na swoją korzyść.. złożyć wniosek o postawienie krzyża w sejmie :@ Tak wiem że to dziwnie brzmi, ale to nie było by takie głupie.. prawica miała by problem by odmówić (a jak by to zrobiło to "oblało by się ich pomyjami" w TV za działanie wbrew temu co głoszą.. samo RP mogło by się zaś łatwo obronić wyjaśniając po prostu swoje intencje), a jak takowy wniosek by przeszedł to automatycznie stałby się niekonstytucyjny i razem z nim sam krzyż (oczywiście musi być on w nim potraktowany jako symbol religijny).. ciekawe czy to by zadziałało?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 17 Stycznia 2013, 17:39:45
Liczyłem raczej na Bóg zapłać :fch:
No dobrze:
Bóg zapłać!

Co do prawicy, a konkretnie PISu zauważyłem pewną prawidłowość: nie ważne co powie Tusk i jego Platforma, PIS i tak jest przeciwko, nawet jeśli Tusk powie lub zrobi coś z sensem/coś pozytywnego i właściwego - zgodnie z zasadą - J. Kaczyński musi go skrytykować i być anty. Dziwne, bo moim zdaniem dużo on traci w ten sposób, bo ludzie czasem mają dosyć tej wojny polsko-polskiej. Czasem warto byłoby po prostu odpuścić, a tak jest konflikt dla samego konfliktu.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 31 Stycznia 2013, 10:01:36
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przygotowała raport porównawczy kosztów budowy autostrad w Polsce z 9-cioma krajami naszego regionu. Okazało się, że drożej niż u nas buduje się tylko w Austrii, gdzie trzeba drążyć tunele. Taniej budują Niemcy, Czesi, Bułgarzy... A mimo to firmy je budujące bankrutują  :zwr

Bardzo rzeczowy artykuł na interii (http://motoryzacja.interia.pl/raport/autostrady/budowa-autostrad-w-polsce/news/niemcy-buduja-autostrady-taniej-niz-polacy-jak-to-mozliwe,1888147) zwala winę na same firmy, które źle planują swoje działania. Natomiast malkontent Robert Gwiazdowski sugeruje, że gdzieś te pieniądze znikają po drodze. (http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=1188)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 31 Stycznia 2013, 10:20:10
Czy na pewno malkontent?
Przecież najpierw musi być przetarg, musi pójść koperta (odpowiednio gruba), przygotowanie do przetargu (ok. 6 miesięcy), sam przetarg ze wszystkimi formalnościami (też jakieś 6 miesięcy o ile nie dłużej). Zanim firma zabierze się do pracy - kolejne 6 miesięcy. Same prace trwają niby krótko ale zawsze coś wyskoczy i nie zdążą przez ostateczną datą.
Poza tym jak się zalewa gorącym asfaltem na zamarznięty grunt to czego się tu dziwić? Poza tym co to byłoby gdyby w Polsce zrobili drogi, które nie dziurawiłyby się przez 20 lat? Co ci biedni robotnicy robiliby następnej zimy/wiosny? Czemu dziury robią się "starych dziurach"? Zarabiają ciągle na tych samych dziurach :)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 03 Lutego 2013, 00:33:31
Bo w naszym kraju ciągle jest "Komuna" a pieniążki wypływają strumieniem. Czy was ciągle nie dziwi, że tak naprawdę w porównaniu z krajami zachodnimi my nic nie mamy? A ponoć tyle lat jesteśmy wolni.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Lutego 2013, 17:28:00
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/abu-zubaidy-skarzy-polske-ws-wiezien-cia,1,5413218,wiadomosc.html

Sprawa więzień CIA w Polsce wraca i w mojej ocenie nic się tu nie zmieniło. Powiedzmy sobie wprost że od początku było prawie pewne że więzienia CIA w Polsce były i to co istotne to jest to że być nie mogły. Polskie prawo zabrania przetrzymywania więźniów w ten sposób i nie można mieć pretensji bezpośrednio do naszego kraju że było inaczej.. śledztwo w tej sprawie jest w toku i tyle. Pytaniem otwartym jest tu tak naprawdę co innego.. kto i co o tym wiedział? Niestety wiele wskazuje że ktoś coś wiedział (ekhm.. Miller) ale zanim udowodni się komuś coś, czy po prostu stwierdzi że była to samowola Jankesów minie jeszcze trochę czasu (tak czy siak oby było to przestrogą na przyszłość).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 07 Lutego 2013, 20:33:40
Dla mnie istotnymi pytaniami jest, kto i w jaki sposób dotarł do informacji ściśle tajnych przez nasze Państwo?, czy w naszym Państwie w ogóle da się utrzymać jakąkolwiek ściśle tajną informację?, kto jest przekaźnikiem informacji do mediów?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 07 Lutego 2013, 20:39:15
kto jest przekaźnikiem informacji do mediów?
To zależy od ceny :)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 07 Lutego 2013, 21:35:25
Z tego co wiem to Polska dobrowolnie przekazała akta wywiadu (dotyczące tej sprawy) do Strasburga, a Strasburg w "podzięce" odtajnił nasze tajne akta.. to własnie było przyczyną negatywnych komentarzy naszych polityków na ten temat i zawiadomienia o możliwym pogorszeniu się współpracy.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 07 Lutego 2013, 21:56:35
[...] kto jest przekaźnikiem informacji do mediów?
Może ktoś komu nie podoba się, że z naszej Konstytucji, robi się papier toaletowy. Mam nadzieję, że "przekaźniki" o ile miały cel materialny, to był on na dalszym planie.
Wstyd przyznać, ale najbardziej w tym procederze dała ciała lewa strona sceny politycznej. Jeżeli nie dosięgnie ich sprawiedliwość, to z pewnością odpowiedzą przed :emanacja13s: i :wpr13s: ich nie ominie.

Polska przekazała akta "dobrowolnie" bo inaczej byłby jeszcze większy szum medialny, że utrudnia dochodzenie. A poza tym, to chyba nawet była do tego zobowiązana umowami międzynarodowymi.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 08 Lutego 2013, 00:04:21
Dla mnie istotnymi pytaniami jest, kto i w jaki sposób dotarł do informacji ściśle tajnych przez nasze Państwo?, czy w naszym Państwie w ogóle da się utrzymać jakąkolwiek ściśle tajną informację?, kto jest przekaźnikiem informacji do mediów?
Jest opcja, że to ludzie z samej "firmy" mogły to i owo puścić w świat wiedząc, że prędzej czy później pojawią się ich nazwiska, jako jedynych winnych. Teraz całe odium tej sprawy jak na razie spada na polityków. Poza tym u nas w Polsce jest takie przydupaśne trzymanie się z Amerykanami, że mało kto porusza kwestię tego, że to oni mogli sporo rzeczy ujawnić. Choćby po to, żeby "sprawiedliwie rozłożyć" ryzyko  :zwr


Z tego co wiem to Polska dobrowolnie przekazała akta wywiadu (dotyczące tej sprawy) do Strasburga, a Strasburg w "podzięce" odtajnił nasze tajne akta.. to własnie było przyczyną negatywnych komentarzy naszych polityków na ten temat i zawiadomienia o możliwym pogorszeniu się współpracy.
A to Strasburg tego nie zrobił, bo się wku*wili na to jak u nas podchodzi się do tej sprawy?


Zresztą czemu nikt nie wyjdzie i nie powie, że była konieczność dania Amerykanom zielonej ręki na robienie wszystkiego, bo tak mówi nasza racja stanu? Powiedzieć wprost, że musieliśmy zachować się jak republika bananowa, bo tak. A nie ściemniać, milczeć, ukrywać i sprawić, że to de facto sami Amerykanie zrobią tak, jakby to Polacy, a nie oni podtapiali talibusów  :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Lutego 2013, 10:29:32
Poza tym u nas w Polsce jest takie przydupaśne trzymanie się z Amerykanami, że mało kto porusza kwestię tego, że to oni mogli sporo rzeczy ujawnić. Choćby po to, żeby "sprawiedliwie rozłożyć" ryzyko  :zwr

Akurat Amerykanie konsekwentnie realizują politykę śmiania się w twarz konwencjom międzynarodowym, bo kto im niby coś zrobi? Jankesi nie podpisali większości konwencji i mają w dupie tan cały Strasburg któremu nie przekazali i nie przekażą żadnych dokumentów w tej sprawie.. w końcu zgodnie z wyrokiem sądu najwyższego USA prawo obowiązuje Amerykanów tylko na terytorium ich kraju. Czy ktoś się wiec dziwi że tyle nacji uważa ich za imperium zła?

A to Strasburg tego nie zrobił, bo się wku*wili na to jak u nas podchodzi się do tej sprawy?

Takie jest oficjalne uzasadnienie.. znając skuteczność naszego wymiaru sprawiedliwości by mnie to wcale nie zdziwiło.

Zresztą czemu nikt nie wyjdzie i nie powie, że była konieczność dania Amerykanom zielonej ręki na robienie wszystkiego, bo tak mówi nasza racja stanu? Powiedzieć wprost, że musieliśmy zachować się jak republika bananowa, bo tak. A nie ściemniać, milczeć, ukrywać i sprawić, że to de facto sami Amerykanie zrobią tak, jakby to Polacy, a nie oni podtapiali talibusów  :hyh

Wybacz ale nikt nie ma raczej skłonności samobójczych.. pieprzenie o "racji stanu" pozostawmy PiS'owi i innym polskim talibom (SLD zresztą też już od dawna uważam za stronnictwo skompromitowane), a większość społeczeństwa Polskiego oczekuje jednak demokratycznych standardów.. przeczulenie na tym punkcie jest zresztą jedną z największych naszych zalet/słabości jeszcze od czasu I WŚ i ludziom się raczej nie podoba robienie z naszego kraju jakiejś Białorusi.

PS: Amerykanie są poniekąd dumni z faktu że topią talibów w Guantanamo.. to tak jakby ich taktyka odstraszania. Nie sądzę by mieli powody wrabiać Polaków.. prędzej pewne kraje UE mają powód by robić z Polski republikę bananową USA w której topi się w studniach żydów i tańczy na ich grobach, by ukryć podobne problemy u siebie i własne zaangażowanie w holokaust.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Lutego 2013, 17:06:28
No może nie do końca na temat, ale to swoista "apokalipsa" na polskiej lewicy więc: Kwaśniewski wraca do polityki i.. łączy siły z Palikotem, a w odpowiedzi na to członkowie SLD z bulem w dupie stwierdzają że Palikot to nie "jedyniesłuszna lewica" i zmieniają się w lewicowy PiS.. Błahahahahahahahahaha :hyh

Leszek Miler tak boi się Palikota że nie uznaje go za lewicę, czym de facto zabetonowuje lewą stronę niczym Jarosław zabetonował prawą. Jeśli SLD naprawdę myśli że ich anachroniczna socjaldemokratyczna polityka ich do czegoś ich doprowadzi to niech się lepiej schowa. Naprawdę polska lewica (co definiuję tu jedynie w kwestiach społecznych jak przyjęto w Polsce) jest tak słaba że nie może sobie pozwolić na walki wewnętrzne (PiS może się tłuc z SP i PJN bo ma u siebie dominację, a SLD wcale nie). Kto wie co z tego wyniknie? Robi się powoli ciekawie w naszym polskim cyrku..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 18 Marca 2013, 01:57:46
Demokracja jest lansowana jako realizacja prawa człowieka do wolności co ma piernik do wiatraka?.

Dlatego demokratycznie wybrany przez Słowaków patron dla mostu, zgodnie z decyzją władz, patronem nie zostanie (http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/na-slowacji-nie-bedzie-mostu-imienia-chucka-norris,1,5260060,wiadomosc.html). Aby jednak nie było, że władza tłamsi WOLNOŚĆ, to rządzący postanowili to JEJ zrekompensować, nazywając most JEJ imieniem. MOST WOLNOŚCI!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Marca 2013, 08:50:15
Wybacz ale to była jedynie ankieta.. ironią pozostaje fakt że most nazwano "mostem wolności" przy olaniu woli ludu, ale wolność to z natury względne pojęcie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 18 Marca 2013, 09:06:00
Będę przy takich postach dodawał więcej buziek, aby już więcej nie było wątpliwości, że ja mam z tego ubaw. ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 07 Lipca 2013, 08:43:55
Ciekawy artykuł o stosunkach Rosja-Chiny:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/michal-lubina-dla-onetu-chiny-budza-w-rosji-strach,1,5556465,wiadomosc.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 20 Lipca 2013, 20:30:55
No no no.. no to Komor ma wtyki :P
Tu (http://wiadomosci.onet.pl/swiat/przyszla-krolowa-belgii-matylda-ma-polskie-korzeni,1,5564649,wiadomosc.html)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Lipca 2013, 23:40:37
Teraz wyjątkowo na temat: Pojawiła się plotka o rzekomym wybuchy w jednej z elektrowni na Ukrainie i prawicowe oszołomy dostają już sraczki z tego powodu (o czym ewidentnie świadczą komentarze pod artykułem). Prawicowa klasyka: Media kłamią, agencja atomistyki także, nowy Czernobyl, wykopywać płyn Lugola (jakby ten nie był ściemą) i tym podobne brednie:

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wybuch-w-elektrowni-atomowej-panika-w-sieci-eksperci-uspokajaja/x23hl
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 31 Lipca 2013, 10:47:07
Są takie miejsca w okolicach Czarnobyla że promieniowanie jest mniejsze niż pod PKiN w Warszawie, więc nie ma co siać paniki. Z resztą z relacji osób, które tam jeździły (w celach naukowych) wiem, że fauna i flora rozkwita tam dużo intensywniej niż kiedy były to tereny jeszcze zamieszkane. Czynnikiem ograniczającym w tym momencie był oczywiście człowiek.
Co do samego niusa - teraz jednak trochę technika poszła "do przodu" i monitorują stan napromieniowania na bieżąco. Jak komuś brakuje sensacji i się nudzi może lecieć po Lugola, ja nie zamierzam.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 31 Lipca 2013, 11:08:36
To samo napisałem w komentarzach na Onecie nabijając się z tamtych ludzi, a tu jak widać słusznie uznałem to za zbędne.

Sama sprawa to ewidentna kaczka dziennikarska, ale prawdziwa apokalipsa dotyczy stanu umysłowego ludzi którzy tam się wypowiadali, do których fakt że trzy dekady tamu skończyła się komuna, nie dochodził jakby do ich świadomości (naprawdę śmieszyło mnie to że niektórzy myśleli że jak wtedy będą konfiskować liczniki Geigera). Co zabawne nawet za komuny to nie tyle nasz rząd coś ukrywał bo w końcu wydawano ten cały płyn Lugola, co po prostu oni sami nie wiedzieli co i jak, dowiadując się o sprawie od Norwegów a nie od sąsiada (te zagłuszanie informacji stało się zresztą głównym źródłem mitologizacji atomu w naszym kraju, obecnie zakrawającej zresztą na kiepski żart). Jak zacząłem to czytać po autentycznie zacząłem tracić wiarę w ludzkość :face:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 31 Lipca 2013, 11:19:18
Tak, a z tym płynem Lugola było tak, że jakiś specjalista (nie pamiętam kto ale ktoś "z góry" kto kiedyś zalecał podawać płyn Lugola, zwłaszcza dzieciom) po latach stwierdził, że podawanie tego płynu było w zasadzie niepotrzebne. Robili to tylko ze względu na to, że nie wiedzieli jak bardzo problem jest poważny i były to działania "na zapas". Poza tym nie wiem czy picie płynu Lugola jest takie zdrowe dla organizmu, wątpię. Ok, jod jest potrzebny ale chyba nie w postaci płynu Lugola. Zresztą nadmiarem jodu można sobie rozwalić tarczycę.
Poza tym są dużo groźniejsze źródła promieniowania o których się tyle nie trąbi jak promieniowanie np. z telefonów komórkowych, telewizorów, mikrofalówek, promieniowanie kosmiczne i wiele wiele innych. Wydaje mi się, że nawet gdyby był to jakiś niewielki wyciek to porównując do całej reszty - to pikuś, ale sensację trzeba zrobić.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 31 Lipca 2013, 11:59:05
Z tym płynem Lugola (będącym lekiem na tarczycę, a nie na radiację) to chodzi o wyjątkowo groźny izotop Jodu który jest metabolizowany przez organizm człowieka i czysto teoretycznie można zmniejszyć jego wchłanianie podając dużą ilość normalnego Jodu. W przypadku Czernobyla nie mieliśmy bodajże do czynienia z emisją tego pierwiastka, ale jako że nikt nic nie wiedział to wolano zrobić więcej niż mniej. Stąd sam w sobie ten płyn i jego właściwości ochronne to ściema (poza wyjątkowymi sytuacjami), zaś sam fakt że ktoś kupuje go bez zaleceń specjalistów świadczy tylko o jego niewyobrażalnej głupocie.

A co do źródeł promieniowania: Woda jest radioaktywna, a tak w zasadzie to wszystko jest w jakimś stopniu radioaktywne i nie należny się tym przejmować. Problemem są jedynie pewne wysoko skoncentrowane źródła tegoż promieniowania, ale jak widać dla niektórych atom to wciąż czarna magia i na nich się chyba już nic nie poradzi?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Sierpnia 2013, 14:26:34
A teraz z innej beczki:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/prawnik-chce-ukarac-winnych-ukrzyzowania-jezusa-chrystusa/ybf2f

Jak to przeczytałem to byłem wręcz zdziwiony że to nie pomysł naszej prawicy? To przebija nawet pomysł koronowania Chrystus królem Polski!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 01 Sierpnia 2013, 17:13:34
Ciekawa koncepcja zaiste.
No ale skoro znajdują się osoby, dla których Biblia jest źródłem faktów, to nie ma się czemu dziwić...
...a gdyby tak Egipt scedował na rzecz Przenajświętszej Rzeczypospolitej prawa do roszczeń za kruszce "pożyczone" przez naród wybrany w wigilię exodusu, to po zwaloryzowaniu mogłoby się okazać, że per saldo Polska będzie miała roszczenie wobec Izraela...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 10 Sierpnia 2013, 16:47:48
Dokumentaliści pokazujący, że kobiety potrafią być czasem głupsze od mężczyzn :( ---> Najlepsze wątki z forum Kafeterii (https://www.facebook.com/toksycznaszwagierkarozbijarodzine?fref=ts)

 :hyh :hyh :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 06 Września 2013, 14:19:31
Węgrom grozi postępowanie dyscyplinarne, bo do tej pory nie wprowadziły standardów unijnych w swojej flocie. Wynika z tego, że muszą jakoś zdobyć dostęp do morza i w końcu jakąś flotę wystawić, w której te standardy zostaną zaprowadzone.

A tak naprawdę chodzi o flotę cywilną, a rejestrować można statki w krajach bez dostępu do morza  ;)

http://wpolityce.pl/artykuly/61815-komisarzom-unii-europejskiej-sen-z-oczu-spedza-stan-wegierskiej-floty-morskiej
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 06 Września 2013, 15:12:23
Ot, kolejny z absurdów Związku Socjalistycznych Republik Europejskich. Dołączy do grona obok ślimaków jako ryb, marchewki jako owocu oraz ogórka o odpowiedniej krzywiźnie. Brawo dla Węgrów, którzy właściwie i trochę dowcipnie odpowiedzieli na te absurdalne zarzuty (kojarzy mi się trochę z głupowatymi odzywkami wyznawców Linuksów - "nie mam problemu z Windowsem, mam Linuksa" :D). Owszem, można posiadać statki i bez dostępu do morza, to nie problem ale Węgry takowych nie posiadają. Problem w tym, że ktoś tu spał na geografii albo zadziałał z automatu. Nasuwa mi się tylko jedno stwierdzenia : epic fail!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 09 Września 2013, 17:20:04
No właśnie nie takie głupie. Wiele krajów bez dostępu do morza oferuje rejestrację statków u siebie. A Węgry od 1970 należą do IMO (http://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99dzynarodowa_Organizacja_Morska), zatem obowiązują ich unijne standardy w kwestii wdrażania standardów IMO u siebie.

Innymi słowy: chcieli księgowymi sztuczkami ściągnąć kapitał, ale Unia dba, by się nie dało ;) Jeśli słyszymy jakąś głupotę w Brukseli, możemy być pewni, że chodzi o jedno: o kasę.

Ślimak to ryba śródlądowa, a marchew to owoc? Chodzi o dotacje. (http://natemat.pl/33801,marchewka-to-owoc-unijne-absurdy-to-nic-innego-jak-polityczna-zmowa-i-walka-o-kase)
Banany za krzywe? Cóż, to trochę legenda miejska. Zgodnie z dyrektywą "free from malformation or abnormal curvature of the fingers", zatem żaden normalnie rosnący banan krzywdy z powodu bycia krzywym nie dozna. Natomiast określoną minimalną długość banana na 14 cm, co efektywnie wyeliminowało parę krajów z tego rynku w Unii  ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 09 Września 2013, 21:25:40
Unia, chce Orbanowi utrzeć nosa, stąd to całe zamieszanie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 09 Września 2013, 21:35:59
Teraz tylko czekać jak dowalą się do rządów naszego Jarobana i karnie obetną nam dotacje :zwr
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 10 Września 2013, 11:14:27
Tyle, że stara perspektywa dofinansowania obejmuje lata 2007-2013, czyli okres PO. Również ta parta z pewnością się załapie na przynajmniej 1 rok nowej perspektywy 2014-2020.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 18 Września 2013, 14:21:00
"Satanistyczne Hello Kitty i piekielne Kucyki Pony." tvn24.pl (http://fakty.tvn24.pl/czarny-humor,355418.html)
Natankologia wiecznie żywa...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 18 Września 2013, 14:31:23
"... to człowiek, którego córka chorowała, podpisał pakt z demonem, że jeśli uzdrowi mu córkę to on wymyśli laleczkę, która będzie sławna na całym świecie, ku czci piekieł. I to właśnie jest Hello Kitty." - ja pierd**e już dawno takich głupot nie słyszałem hehehe od razu przypomina mi się nagonka sprzed paru lat, kiedy to radio z Torunia zrobiło aferę w sprawie okultyzmu w Harrym Potterze :)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 18 Września 2013, 15:44:26
no tak, a jak by się temu przypatrzeć, to wg. katolików, kim jest lub czym jest istota, która została ożywiona?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 18 Września 2013, 17:55:28
Nieuczciwą konkurencją ?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 19 Września 2013, 10:25:56
szatańskie pomioty?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 19 Września 2013, 12:05:24
No chyba nie te, które ożywił sam ojczulek Bashobora (http://www.fronda.pl/a/dla-niedowiarkow-o-bashobora-daje-swiadectwo-wskrzeszen,29546.html) !

Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 19 Września 2013, 12:17:45
Zaraz zaraz, to wskrzeszanie umarłych (nekromancja - jak zwał tak zwał - nigdy nie należała do tzn. "białej magii" tylko jest dziedziną "czarnej magii") jest dobre a np. zapłodnienie in vitro, które jest w zasadzie darem życia i dla osób, które nie mogą z różnych przyczyn mieć dzieci jest swego rodzaju błogosławieństwem, już nie?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 19 Września 2013, 15:12:39
Ja mówię tylko o kwestii genezy, którą stara się przytoczyć ten ksiądz i postrzegania tego typu zjawisk przez katolików. To, że ktoś tam uważa, że wampiry i zombie są „cool” to inna sprawa.
 
szczypiorofix jeśli z różnych przyczyn nie możesz mieć dzieci, to ci in vitro nie pomoże.   
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 19 Września 2013, 15:22:53
szczypiorofix jeśli z różnych przyczyn nie możesz mieć dzieci, to ci in vitro nie pomoże.
Serio? To w jakim celu stosuje się zapłodnienie in vitro jeśli nie w przypadkach problemów z zajściem w ciążę?? Oświeć mnie proszę :)
PS. a tak na marginesie: o mnie i moją zdolność do posiadania dzieci nie musisz się obawiać.

To, że ktoś tam uważa, że wampiry i zombie są „cool” to inna sprawa.
A nie są?? :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Września 2013, 19:53:34
Cytuj
"... to człowiek, którego córka chorowała, podpisał pakt z demonem, że jeśli uzdrowi mu córkę to on wymyśli laleczkę, która będzie sławna na całym świecie, ku czci piekieł. I to właśnie jest Hello Kitty."

A ja cały czas myślałem że Helo Kitty to marka (poza tym Shimizu Yūko pewnie obraziła by się za to że przypisuje się jej bycie mężczyzną) :D Powodem dla którego postać ta nie ma ust jest to że jako markę rejestruje się konkretny rysunek i nie można go w żaden sposób zmieniać. Dlatego właśnie tą postać zaprojektowano z "maskowatą" twarzą, tj. bez mimiki i co ciekawe to korporacja zleciła to zadanie niezależnemu projektantowi (tyle jeśli chodzi o historyjkę). I co zabawne jakoś nie słyszę krytyki wobec dzieł autentycznie napisanych przez Satanistów których znam kilka (ale nie będę zagłębiać się w ten temat by samych dzieł nie dyskredytować). Co ciekawe najczęściej oskarża się ślepo o satanizm produkty Japońskie* (właśnie Hello Kitty) lub inspirowane Anime (np. My Little Pony: FiM), co jest o tyle zabawne że to po prostu zwykłe fantasy, tylko może mniej zrozumiałe niż produkty zachodnie, o dziwo znacznie rzadziej atakowane mimo nierzadko ewidentnych odwołań do diabła.

PS: Kiedyś spotkałem się z zabawnym kontrargumentem że katolicy atakują tego typu serie (tj. MLP i Hello Kitty), nie postrzegając je tak naprawdę jako satanizm, tylko konkurencje w promowaniu pozytywnego przekazu miłości i przyjaźni.. coś w tym jest, bo ataki tego typu są zazwyczaj mało rzeczowe :P

* W Japonii chrześcijaństwo jest religią niemalże egzotyczną, tam dominującą religią jest ich narodowa religia Shintō, nie mówiąc już że co najmniej 60% Japończyków jest niewierząca. Prawdopodobieństwo więc że autorka jest chrześcijanką i satanistką w jednym jest więc znikome (niestety nie udało mi się tego sprawdzić), a oskarżanie wyznawców innych religii o satanizm jest co najmniej ryzykowne.

szczypiorofix jeśli z różnych przyczyn nie możesz mieć dzieci, to ci in vitro nie pomoże.
Serio? To w jakim celu stosuje się zapłodnienie in vitro jeśli nie w przypadkach problemów z zajściem w ciążę?? Oświeć mnie proszę :)

Są przyczyny bezpłodności na które in vitro pomaga i takie na które nie. To czemu jednak nie można zaprzeczyć to temu że jest to uznana metoda leczenia bezpłodności, znana co najmniej od pół wieku. To co w tej sprawie jest problemem to fakt że różni ideologiczni robią z in vitro symbol zła, często bez nawet podstawowej wiedzy o tej metodzie (jak choćby to że zamrażanie zarodków nie jest jej częścią i jest absolutnie opcjonalne).

To, że ktoś tam uważa, że wampiry i zombie są „cool” to inna sprawa.
A nie są?? :P

Jest fantazja i świat realny.. to że ktoś ma problem odróżnić jedno od drugiego to osobna sprawa. Poza tym elementy horroru od dawna pojawiają się w bajkach i jakoś nie znajduję w nich nic szczególnie gorszącego (ba! Większość egzorcystów jak dotąd nie znajdowała).

Ja jako geek znam się trochę na rozrywce dziecięcej i jak najbardziej znajduję podstawy do krytyki wielu produktów które bałbym się dać swoim dzieciom. Jednak jakoś wątpię by My Little Pony i Hello Kitty leżały w czołówce, czy nawet ogonie najbardziej problematycznych produktów.. np. ciekawszy temat to np. rasizm i wątpliwa moralność w starej animacji Disneya (o całej masie chamskich i ogłupiających animacji z lat 80-90'tych nie mówiąc.. powiedział bym jeszcze o brutalności, ale jakoś nic do niej nie mam):

(http://einestages.spiegel.de/hund-images/2009/07/22/89/fd478feddfd2dedaa71af3cf07441838_image_document_large_featured_borderless.jpg) (http://einestages.spiegel.de/hund-images/2009/07/22/94/0a6ded051061120078602d18c76771ac_image_document_large_featured_borderless.jpg)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 19 Września 2013, 20:33:13
in vitro nie leczy bezpłodności. Z samej definicji bezpłodności wynika, to że dana osoba jest bezpłodna, nie zdolna do zapładniania lub zapłodnienia. In vitro jest jedynie formą zapłodnienia pozaustrojowego leczenia ale u osób zdolnych do zapładniania lub bycia zapłodnionym.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Września 2013, 22:18:53
Jak już mówiłem są różne powody bezpłodności.. jedne tkwią w genach i tu żadna metoda zapłodnienia nie pomoże, ale są i takie w których samo zapłodnienie jest możliwe, ale plemnik ma z rożnych powodów problemy z dotarciem do jaja (co też jest bezpłodnością) i tu właśnie wkracza in vitro jeśli inne prostsze metody nie skutkują. Tak więc jest to metoda leczenia bezpłodności lub przynajmniej zajścia w ciąże, zależnie od tego jak bezpłodność zdefiniujemy (przy czym czasem metoda skutkuje udrożnieniem układu rodnego i pełnym odzyskaniem płodności, a więc i faktycznym wyleczeniem).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 20 Września 2013, 10:42:41
mówisz o laparoskopi, ale to jest dalej leczenie, tak jak wzmacnianie plemników. Ludzie używają błędnych definicji, co jest tez powielanie przez media. Kościół katolicki jest na stanowisku, że jeżeli wszystkie dostępne formy leczenia nie przyniosły skutków czyt. laparoskopia, terapia hormonalna itd. to kolejnym krokiem powinna być metoda in vitro. I to stanowisko jest jak najbardziej zrozumiałe.

Co do tych bajek, ja w ogóle nie podejmuje tematu, czy są dobre, złe, bądź neutralne. Mówię jedynie o genezie ich niektórych bohaterów w oczach kościoła i katolicyzmu. Nie, można zapominać, że są ludzie, którzy swoją wiarę traktują bardzo poważnie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 20 Września 2013, 16:04:15
Kościół katolicki jest na stanowisku, że jeżeli wszystkie dostępne formy leczenia nie przyniosły skutków czyt. laparoskopia, terapia hormonalna itd. to kolejnym krokiem powinna być metoda in vitro. I to stanowisko jest jak najbardziej zrozumiałe.

Na identycznej pozycji stoją lekarze którzy kierują na in vitro jedynie pary u których inne metody zawiodły.. tak więc skąd konflikt skutkujący brakiem konsensusu i regulacji? Problem z KRK jest taki że mają oni kilka opinii na ten sam temat, równocześnie uważając że zawsze mają rację i tak jak zapewne część hierarchów uważa tak jak mówisz (szczególnie gdy wymusza się na nich zajęcie stanowiska samej instytucji), to kościół nie zajął stanowiska w sprawie wypowiedzi prawicowej oszołomerii i jej stanowiska "ochrony życia poczętego" negującego wszelkie formy ingerencji w tym i in vitro (ba! Zdażają się przypadki wpuszczania ich na ambonę!). Rozumiem taką postawę, ale nie toleruje wpierdzielactwa i ewidentnego działania przeciwko ludziom w postaci blokowania wszelkich regulacji, by mieć lepsze pole do ataku na oponenta jako "tego złego". Nie zapominajmy że brak stanowiska to też stanowisko i ludzie mają wszelkie podstawy by uważać że KRK takowe zajął, tym bardziej że brak działania dotyczy środowisk powołujących się na ich autorytet.

Sprawa śmierdzi mi taką samą hipokryzją jak przy przekręcaniu słów Franciszka, np. choćby w sprawie cenników. Oczywiście oficjalnie KRK nigdy takowych nie wspierał, więc i łatwo odbija się wszelkie ataki na ten aspekt. A to że nieoficjalnie wszyscy wiedzą że bez cennika się nic nie załatwi, bo połowa księży takowe ma, tylko że nie sformalizowane, więc problem istnieje i jest poważny przyczyniając się do wielu odejść z tej instytucji.. no ale oczywiście lepiej winić kreskówki, popkulturę, Madonnę, Nergala, żydów, masonów i cyklistów.. a nie dogłębne zepsucie w samym kościele.

Mówię jedynie o genezie ich niektórych bohaterów w oczach kościoła i katolicyzmu. Nie, można zapominać, że są ludzie, którzy swoją wiarę traktują bardzo poważnie.

Skoro traktują swoją wiarę poważnie to niech nie atakują czegoś co z ich wiarą nie ma nic wspólnego, bo to nie jest poważne i powagę ich wierzeniom odbiera. Zgadzam się że część bajek ma pogańskie korzenie i nierzadko wątpliwy przekaz moralny (co ciekawe nie zawsze idzie to jednak w parze), ale nikt im nie broni ich nie oglądać! To co się krytykuje to atakowanie popkultury i oskarżanie ją o satanizm, który może być uzasadniony z punktu widzenia ich religii, ale nie koniecznie być tak postrzegane przez resztę ludzi dla których popkultura to po prostu nie jest religia, a tym bardziej nie chrześcijańska. Gdyby zakaz dotyczył ogólnie promowania popkultury i strojenia się w szkole katolickiej to ja bym to zrozumiał.. ale nazywanie Hello Kitty i My Little Pony satanizmem, bez podania sensownej argumentacji to już jednak było "lekkie" przegięcie pały.

PS: Co zabawne MLP:FiM zostało wydane w krajach Arabskich, gdzie ludzie są tradycyjnie przewrażliwieni na tym punkcie i jakoś dziwnie oni kontrowersji w tym nie znaleźli? Przeganianie Arabów w religijnym przewrażliwieni o czymś chyba świadczy?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 21 Września 2013, 00:15:19
No właśnie podał argumentacje a jest nią wiara katolicka. Czego byś jeszcze chciał?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 21 Września 2013, 00:48:46
Dopóki sam papież nie powie że to satanizm "bo tak", powoływanie się po po prostu "na wiarę katolicką" nie ma najmniejszego sensu ani wartości merytorycznej. Inna sprawa, że na katechezie uczą jak śpiewać "Kto tak umiłował świat", miast zapoznać młodych z jakimikolwiek podstawami wiary katolickiej. Dla oszołomów na słowo wierzących księdzu lata katechezy to lata zmarnowane.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 21 Września 2013, 11:48:36
No właśnie podał argumentacje a jest nią wiara katolicka. Czego byś jeszcze chciał?

Konkretnie jakie zapisy tej wiary proszę? Bo zarzucenie hasłami bez ich zrozumienia, to nie wiara tylko głupota.. i nawet samo KRK stoi tu na pozycji że nie ma wiary bez rozumu. Nie wiem czy wiesz ale ja w wielu przypadkach miażdżę "argumentację" moherów w oparciu o zasady ich własnej wiary, którą ci w swojej ciemnocie nierzadko bezczeszczą (nie wiem czy wiesz ale tzw. "katolicyzm ludowy" ma charakter herezji).

Dopóki sam papież nie powie że to satanizm "bo tak", powoływanie się po po prostu "na wiarę katolicką" nie ma najmniejszego sensu ani wartości merytorycznej.

Skoro już o tym mowa to satanizm wedle definicji to konkretne wyznania czczące literalnie Szatana i stosowanie tego określenia jest uprawnione tylko w odniesieniu do nich. To że chrześcijanin postrzega wiele zjawisk jako objaw działania diabła (dotyczy to np. świeckości), nie upoważnia go jednak do obrażania ludzi którzy nie zdają sobie z tego prawy i powinien się on tu koncentrować na ich nawróceniu poprzez własny przykład (przypominam że narzędzia polityczne to narzędzia diabła, jeśli chcecie łatwego sposobu wykrycia gdzie jest zło). Należy pamiętać że nie bycie chrześcijaninem nie oznacza tu samo w sobie bycia w mocy w mocy zła (jako że wśród świeckich i innowierców też są dobrzy ludzie, a i wśród chrześcijan jest mnóstwo hipokrytów i bluźnierców). Gdyby pozwalać sobie na inwektywy i wyzywanie wszystkiego od satanizmu miałbym wszelkie podstawy by choćby tak nazywać katolików, których ja przez taki pryzmat mogę postrzegać.. ale taka dyskusja prowadzi do donikąd i tego nie należy robić.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 21 Września 2013, 22:35:18
Rezro a czy to moja wina, że w TVN wiecznie dają setki wyrwane  z kontekstu?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 23 Września 2013, 03:21:38
To ja się wtrącę do rozmowy panów i zapodam linka dla użytkowników Mordziaka. O to profil tropiący szczyty debilizmów, absurdów i w ogóle słabości produkowanych przez polskie kobiety i czasami mężczyzn ---> Najlepsze wątki z forum Kafeterii (https://www.facebook.com/toksycznaszwagierkarozbijarodzine?fref=ts)  :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Października 2013, 09:27:54
Błahahaha! Komisja Macierewicza rozszerza zakres swojego "śledztwa" o 11/09'ty! Pani Wasserman przedstawiła dziś w TVN'ie sensacyjną informację że samolot "przeleciał przez wierzbowiec, przecinając przy tym stal" co jest rzekomo dowodem obalającą teorię pancernej brzozy (przypominam: brzoza mimo swojej elastyczności jest prawie tak wytrzymała jak Dąb). No cóż, rozpędzone samochody ścinają słupy latarni, a mimo to walnięcie w drzewo nierzadko kończy się zgonem.. każdy kto ma choć minimalną wiedzę o fizyce wie że prędkość jest częścią energii i w przypadku szybko poruszających się przedmiotów sama struktura uderzających w siebie obiektów traci na znaczeniu, stąd nawet gdyby samolot uderzył w miększe drewno to przy ponad 300 km/h i tak nie skończyło by się to dobrze. A i odeszłam od meritum.. jakoś nie przypominam sobie by jakikolwiek samolot przeleciał gdziekolwiek 11/09'tego? Tak, jest taka teoria spiskowa, ale..?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 22 Października 2013, 10:59:32
... jakoś nie przypominam sobie by jakikolwiek samolot przeleciał gdziekolwiek 11/09'tego?
Zapewniam Ciebie, że samoloty przeleciały były... z punktu A /jak airport/ do punktu B /jak BOOOOM/.
Chociaż rzeczywiście pewne wątpliwości mogą się nasuwać. Bo jakim cudem terrorysta ćwiczący na Cessnach Boeingiem o wysokości 14 m trafił w budynek Pentagonu /24 m/... No chyba, że to właśnie był cud i Allach akbar !!!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Października 2013, 18:37:46
O Tomahawku w pentagonie można dyskutować, niemniej uderzenia w WTC nagrała telewizja i żaden samolot przez WTC nie przeleciał.. samoloty były dwa a przeleciała to fala uderzeniowa z płonącego paliwa, niemniej pani Wasserman tak zawierzyła w pancerne samoloty Macierewicza że już nagina udokumentowane fakty historyczne pod ich teorię (to jedna z teorii spiskowych mówi że samoloty przetrwały uderzenie w WTC, a dowodzenie teorii spiskowych innymi teoriami spiskowymi jest co najmniej zabawne).

Swoją drogą skoro już sprawa zeszła na 11/09'ty, to warto przypomnieć że jest teoria spiskowa że podobno rząd finansował najbardziej szalone wersje teorii spiskowej po to by skompromitować autentyczne zastrzeżenia do śledztwa.. ja więc mówię: Kto stoi za Macierewiczem i co Macierewicz chce ukryć swoimi spiskowymi bredniami? Oczywiście można sobie żartować z tego czy aby do Rońdy na serio nie dzwonił Putin (tak nie uważam), ale faktem jest to że komisja Macierewicza coś unika wytykania autentycznych licznych zastrzeżeń które były co do śledztwa i robi to z powodu oczywistej współodpowiedzialności kancelarii prezydenta i polityków PiS za katastrofę (mówię o błędach i naciskach, choć niektórzy spiskowcy sugerują wręcz odpowiedzialność Jara za zamach jeśli taki był, bo mamy tu i motyw i sposobność i korzyść największą z wszystkich).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 24 Października 2013, 19:50:52
W całej tej żałosnej dyskusji o Smoleńsku, myślę że warto polecić stronę zespołu Laska:
http://faktysmolensk.gov.pl
W szczególności polecam tu dział pytania i odpowiedzi..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 12 Listopada 2013, 21:17:43
(http://joemonster.org/i/2013/11/partyhard22013_11_12_14_09_51.gif)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 12 Listopada 2013, 22:25:29
Narodowcy-Kibole to jeszcze swoją drogą, ale aż krew mnie zalewa na to jak PiS który sam wyhodował to na swojej piersi, chronił to pod swoimi skrzydłami i nazywał to "patriotyzmem" teraz umywa ręce winiąc za wszystko Tuska (jak i za Lizbonę). No cóż.. coś czuję że się nic w tej mierze nie zmieni.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 14 Listopada 2013, 22:48:26
To proponuje pooglądać filmy na yt z trybun stadionowych jakieś 10-15 lat wstecz. Wtedy ich się nazywało kibolami, teraz już narodowcami, wywodzącymi się z PIS. No, no, czego to się nie wymyśli, żeby stworzyć cyrk. 
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 15 Listopada 2013, 10:19:35
Wtedy się ich nazywało kibolami i dziś się ich nazywa kibolami, a jedynie jedna z istotnych prawicowych partii określała ich jako "patriotów" i dawała im polityczne wsparcie np. broniąc "Starucha" (poszukaj sobie na youtube wypowiedzi prezesa o nich sprzed paru lat). Oby faktycznie PiS zmieniło politykę, ale czy to realna refleksja czy też zagrywka taktyczna z wycofaniem się z poparcia dla środowisk "narodowych" i kibolskich to się dopiero okaże. Poza tym rdzeń narodowców tj. Młodzież Wszechpolska wywodzi się z LPR'u, a nie PiS'u (to że cześć LPR'u jest teraz w PiS to osobna sprawa), osobną sprawą jest tu też to że jeden z liderów ruchu Artur Zawisza który faktycznie był posłem PiS'u acz już nie jest, zaś ONR'u nie podejrzewało się nigdy o pochodzenie z sekty Smoleńskiej.. PiS obwinia się tu więc jedynie o legitymizację ruchów z którymi słusznie nikt wcześniej nie chciał gadać. A że PO tym gra? Skoro Jaro sam podkłada im karty to dlaczego by nie mieli? Tu trzeba patrzyć kto zaczął, a nie na doraźne przypadki.. swoją drogą cyrk to były oburzone z powodu zamieszek miny posłów PiS udających że się do sprawy nie przyczynili i nie wiedzą o co się ich obwinia, mimo że ci szli ramię w ramię jeszcze rok temu :/
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 15 Listopada 2013, 12:42:07
Ja na tym gifie widzę bandę facetów, którzy robią demolkę. Kto powinien ich powstrzymać?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 15 Listopada 2013, 13:45:33
To proponuje pooglądać filmy na yt z trybun stadionowych jakieś 10-15 lat wstecz. Wtedy ich się nazywało kibolami, teraz już narodowcami, wywodzącymi się z PIS. No, no, czego to się nie wymyśli, żeby stworzyć cyrk.  
Ja natomiast proponuję przypomnieć sobie, że były czasy sprzed jutjuba, gdy można było bez obawy o stan facjaty na stadion rodzinnie wyjść... a dziś za dużo patriotów zaczęło się interesować sportem. Szkoda że nie ma to przełożenia na występy kadry narodowej.

Ja na tym gifie widzę bandę facetów, którzy robią demolkę. Kto powinien ich powstrzymać?
Jakim prawem Prawdziwych Polaków chcesz powstrzymywać przed odparciem prowokacji lewicowego drzewka ?!? Przyjrzyj się po której stronie ulicy owe drzewko perfidnie śmie wysysać soki z ziemi... TEJ ziemi. Ziemi ich ojców, i ojców ich ojców, ojców ich ojców...

Aq nie wierzę, że nie widzisz ścisłych powiązań kibolstwa z prawicowym oszołomstwem i faktu, że ów gif powstał na podstawie niedawnych wydarzeń patriotycznyczno-marszrutowych.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 15 Listopada 2013, 14:10:29
Ja na tym gifie widzę bandę facetów, którzy robią demolkę. Kto powinien ich powstrzymać?

Ależ jak jak najbardziej jestem zwolennikiem ostrego pałowania bandytów (mimo że porównują mnie za to do ZOMO), tylko przypomnijmy sobie kto niedawno krzyczał że policja bije i prowokuje swoją obecnością "patriotów"? Problem w tym że Policja podlega pod ocenę polityków i bark porozumienia co do statusu kibolstwa bardzo negatywnie wpływało na skuteczność ich działań.. komu za to dziękować jak nie Jarusiowi? Trzymam ich za słowo co do zmiany ich polityki wobec bandytów!

Aq nie wierzę, że nie widzisz ścisłych powiązań kibolstwa z prawicowym oszołomstwem i faktu, że ów gif powstał na podstawie niedawnych wydarzeń patriotycznyczno-marszrutowych.

No.. w końcu jak kibole krzyczą bij-Tuska to "patrioci", a jak demolują Wawe to "lewaccy prowokatorzy".. a że ci "prowokatorzy" zostali zaproszeni przez organizatorów marszu, którzy zamiast ich odizolować i wezwać policję, wpuszczali i wypuszczali ich ze swoich szeregów dając tym im "żywą tarczę" to oczywiście przypadek? Fakty są takie że organizatorzy już na starcie winili i odmawiali współpracy z policją i nie dopełnili w związku z tym swoich obowiązków i zobowiązań słownych.. tyle. Są więc wszelkie podstawy by ich bezpośrednio winić, tak jak i winić PiS politycznie!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 15 Listopada 2013, 14:34:26
Aq nie wierzę, że nie widzisz ścisłych powiązań kibolstwa z prawicowym oszołomstwem i faktu, że ów gif powstał na podstawie niedawnych wydarzeń patriotycznyczno-marszrutowych.

Oj pewnie, że widzę. Jednak wydaje mi się, że to nie jest problem, ze jakiś tam polityk nawołuje do tego i owego i mówi o patriotach i patriotyzmie. Umówmy się, jakby Kaczyński tylko tak nawoływał to by się ci patrioci odwrócili i wypieli dupy.
Tu jest problem inny. Ktoś nie zastanowił się, w jakim państwie żyje i wprowadził ustawy, pozwolenia na rzeczy, na które ludzie nie mają ochoty. To tak jakby się dziwić, że w kraju arabskim możesz dostać siekierką po plecach, gdy wyśmiewasz ich kulturę/religie.
Nie ma konsultacji społecznych, to konsultacje robi społeczeństwo. Ale dziwne, że im się na takie coś pozwala, co nie?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 15 Listopada 2013, 15:54:40
Aq nie wierzę, że nie widzisz ścisłych powiązań kibolstwa z prawicowym oszołomstwem i faktu, że ów gif powstał na podstawie niedawnych wydarzeń patriotycznyczno-marszrutowych.
Oj pewnie, że widzę. Jednak wydaje mi się, że to nie jest problem, ze jakiś tam polityk nawołuje do tego i owego i mówi o patriotach i patriotyzmie. Umówmy się, jakby Kaczyński tylko tak nawoływał to by się ci patrioci odwrócili i wypieli dupy.

Oczywiście.. problemem jest to że stało się to częścią "większej" polityki bo Jaro to mimo wszystko nie jest "jakiś" polityk. Mimo wszystko PiS chcąc uchodzić za poważną partię powinien się trzymać od takich elementów z daleka, bo tak to oni dostali łatkę "poważnych" a PiS tych niepoważnych zależnie od strony z której patrzeć.

Tu jest problem inny. Ktoś nie zastanowił się, w jakim państwie żyje i wprowadził ustawy, pozwolenia na rzeczy, na które ludzie nie mają ochoty. To tak jakby się dziwić, że w kraju arabskim możesz dostać siekierką po plecach, gdy wyśmiewasz ich kulturę/religie.

Wybacz ale dotychczas PO w tym "kraju arabskim" miało jednak najwyższe poparcie wśród partii i to prawie przez siedem lat co zakrawa na istny cud (powody tego stanu są znane*, a i przez ten czas ich polityka wcale aż tak bardzo się nie zmieniła), a i obecną utratę tegoż da się wytłumaczyć czynnikami innymi niż te o których mówisz (np. zmęczenie materiału, oczekiwaniem na Eurowybory by zobaczyć co wyniknie z nowych inicjatyw, itd.). Jak dla mnie to prędzej mamy tu do czynienia z normalnym krajem w którym milcząca większość podchodzi do sprawy na luzie i tylko banda "prawicowych" oszołomów nie może przeboleć że ich mit "polskiej katolickiej" sypie się w posadach, mimo że poza sypaniem kasy na Kler z budżetu i włażeniem w odbyt biskupom przez polityków, takiego bytu nigdy realnie nie było. No i oczywiście pomijam tu jeszcze fakt istnienia lewicy z jej w sumie 20-30% poparciem (liczone łącznie).

* tj. słabość opozycji umiejącej zajmować się jedynie tematami zastępczymi i mesjanizmem.

Nie ma konsultacji społecznych, to konsultacje robi społeczeństwo. Ale dziwne, że im się na takie coś pozwala, co nie?

Co w tym takiego dziwnego? Istnienie różnych inicjatyw społecznych jest czymś normalnym w demokracji i nie wiem dlaczego ktoś miał by komuś na coś nie pozwalać? No chyba że realnie wierzysz w dyktaturę Tuska, ale sam fakt który podałeś właśnie temu przeczy. A brak konsultacji? Rząd ma prawo się nie konsultować z ludem licząc na poparcie swojej polityki osób zorientowanych i obojętnych lub przeciwnych grupom nacisku (jak np. ja) i mogę się zgodzić tu że można było to zrobić lepiej np. z tłumaczeniem.. jak by co zawsze można ich rozliczyć w wyborach i tyle.

Wracając do konsultacji wewnątrzspołecznych: Jak dla mnie mamy tu do czynienia z frustracją wszelkiej maści "prawicowych" socjalistów którzy nie mogą pogodzić się że od lat nie są wstanie dorwać się do koryta lub wymuszać na rządzie spełniania swoich socjalnych zachcianek. Wyraźnie widać że cały ten jazgot pochodzi z jednej choć barwnej światopoglądowo strony. Ja nie mam powodu się nimi przejmować, tym bardziej że zmniejszenie zaściankowości naszego kraju jest akurat mi na rękę.

Edit:
A tak z innej beczki:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/hofman-macierewicz-bedzie-kandydatem-na-wiceprezesa-pis/0xt8d
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 16 Listopada 2013, 01:07:10
No bardzo przepraszam Reyro ale w normalnym demokratycznym kraju to jednak rząd jest dla ludu a nie lud dla rządu. Wybierając X kandydata z poglądami, które mi odpowiadają, liczę się z tym, że X kandydat w przyszłości, zapewni mi możliwość wypowiedzenia się w sprawie Y, która rozpatrują w rządzie. Jeżeli kandydat X widzi, że w drodze konsultacji społecznych sprawa którą podjął nie ma poparcia, to ta sprawę zamyka. Tak działa właśnie sprawne wykonywanie rządów a nie dyktatura.

W tym wypadku mamy akcję i reakcję. Oczywiście, kompletnie nie popieram bezsensownego wandalizmu ale w niektórych przypadkach mamy wręcz do czynienia z jawną manifestacją, która dotyczy forsowania przez rząd postulatów/ustaw z którymi społeczeństwo się nie zgadza.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 16 Listopada 2013, 09:27:10
Czyli że starasz się wykazać, że narodowcy drzewkowi nie są zwykłymi debilami, a bojownikami a demokrację ? Nie demolowali, a protestowali wobec braku konsultacji społecznych i np. odrzuceniu wniosku o referendum w sprawie posyłania sześciolatków do szkół ?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 16 Listopada 2013, 09:59:27
No bardzo przepraszam Reyro ale w normalnym demokratycznym kraju to jednak rząd jest dla ludu a nie lud dla rządu.

To prawda, ale w demokratycznym kraju decydują o tym czego chce lud wybory, a nie jakieś grupy nacisku które mimo braku realnego poparcia wypowiadają się za ten lud.. w tym kraju wiele ludzi ma problem ze zrozumieniem że są tylko częścią narodu, a nie jego wyznacznikiem.

Wybierając X kandydata z poglądami, które mi odpowiadają, liczę się z tym, że X kandydat w przyszłości, zapewni mi możliwość wypowiedzenia się w sprawie Y, która rozpatrują w rządzie.

A nie masz? Tusk stoi za tobą z pałką i bije gdy próbujesz się wypowiedzieć? Czy wiesz do czego są media? Tak wiem że uważasz media za stronnicze, ale są one stronnicze we wszystkie strony i nikt ci nie broni wypowiedzieć się w lokalnej prasie, czy prasie opozycyjnej (prasa prorządowa ma prawo cię olać bo jest wolna), nie mówiąc już że możesz wypowiadać się na co dzień o ile nie obrażasz kogoś osobiście (choć pod tym względem nasze prawo jest nawet za liberalne).

A że rząd nie chce słuchać? Wybacz ale rząd ma sporo stron do wysłuchania i taki Aq to nie robi na nich wrażenia. Organizowanie konsultacji społecznych to tylko i wyłącznie dobra wola rządu i wcale nie ma pewności że nawet zorganizowana grupa nacisku reprezentuje faktyczną wolę narodu. To zadaniem rządzących jest określić co jest konieczne i podjąć właściwe decyzje nie zależnie od grup nacisku których opinie można jedynie wziąć pod uwagę. O tym czy takie wsłuchiwanie się czy ignorowanie jest właściwym podejściem zdecydują wybory, tyle. Zgodzić się mogę jedynie w tym że rząd powinien lepiej informować co robi by opinia społeczna nie była kształtowana jednostronnie, no ale znowu.. wcale nie ma szczególnych przesłanek by uważać że taktyka PO jest taka chybiona, a wręcz przez większość czasu zapewniała im sukces, a i co będzie w najbliższych wyborach to trudno stwierdzić?

Jeżeli kandydat X widzi, że w drodze konsultacji społecznych sprawa którą podjął nie ma poparcia, to ta sprawę zamyka.

Wybacz ale u nas nie ma demokracji bezpośredniej (ta jest czymś egzotycznym w świecie i typowym jedynie dla bardzo starych demokracji) tylko demokracja przedstawicielska i to taka bardziej lewicowa (dodajmy że prawicowy system republikański jeszcze zawęża zakres aktywności poza-wyborczej). Niezależnie od opcji jednak to nie sondaże, ani konsultację decydują o woli narodu tylko wybory i nic więcej. Powinieneś wiedzieć że w konsultacjach społecznych wykazują aktywność najczęściej tylko grupy naciski i prawie niemożliwe jest spytanie o zdanie faktycznej milczącej większości narodu, a ta wcale taka "anty" nie rzadko nie jest. Sporą sztuką jest wyczucie tego kiedy wypowiada się naród, a kiedy jedynie szczekają głośne grupy interesu.

Np. powołam się na tych sześciolatków.. mam kontakt ze środowiskami rodzicielskimi i większość ludzi podchodziła z obojętnością do tej inicjatywy uważając ją za bzdurną. Oczywiście ludzie martwili się o przygotowanie szkół, ale nie byli przeciwni samemu posyłaniu dzieci. Dalej: To dziwne jest że im bardziej rząd leje na związki tym jakoś skacze im poparcie? Wybacz ale większość ludzi ma związkowców za pasożytów, którzy zamiast zajmować się swoją robotą to wszczynają burdy i żerują na słabej władzy. Gdy związkowcy wyszli z rozmów trójstronnych to nie rząd oceniono wtedy negatywnie. Dalej: Pamiętasz aferę z odwołaniem Bufetowej? Było tyle krzyku, a ludzie zdecydowali że zostaje.. mam dalej mnożyć przykłady na to że nie masz racji?

Tak działa właśnie sprawne wykonywanie rządów a nie dyktatura.

Może dla ciebie słaby rząd jest "sprawny", ale jak dla mnie sprawne wykonywanie rządów to realizowanie przemyślanej polityki. To że Platforma tej nie ma to poważny problem, ale wciąż to lepsze niż rządy populistów zajmujących się trwonieniem kasy z budżetu i zwalaniem winy na Tuska. No i sprawdź też sobie definicję dyktatury? Nie mamy Demokracji? Nie mamy Wolności Słowa? Wybacz ale to łkanie "prawicy" wskazuje właśnie inaczej! To że wy nie możecie przeboleć tego że nie macie poparcia to już nie jest problem dyktatury, a właśnie tylko i wyłącznie problem was samych. Co jak co ale z tego co pamiętam to właśnie ONR głosi hasła antydemokratyczne, a rządy Jara między 2005-2007 to było ciągłe atakowanie organów prawodawstwa (np. trybunału konstytucyjnego) i przyzwolenie na bezprawne działania służb specjalnych i prokuratury (mamy tu całą listę bezpodstawnych oskarżeń, po których z oskarżeniami pozostali jedynie organizatorzy "prowokacji"). Kto tu chciał wprowadzać dyktaturę?

W tym wypadku mamy akcję i reakcję. Oczywiście, kompletnie nie popieram bezsensownego wandalizmu ale w niektórych przypadkach mamy wręcz do czynienia z jawną manifestacją, która dotyczy forsowania przez rząd postulatów/ustaw z którymi społeczeństwo się nie zgadza.

Wy na "prawicy" to lubicie wypowiadać się za społeczeństwo, co nie? No cóż.. w komunie też "rządził" proletariat (za który decydowała władza) :/
Fakt, 20 tys. luda to imponująca liczba, ale w Polsce mamy 40 mln. ludzi i jakoś działania narodowców nie zyskały sobie u nich szczególnego poparcia. Poza tym święto narodowe to czas na świętowanie, a nie na manifestacje zadymiarskie.. to że narodowcy nie potrafią się zjednoczyć w konkretnej sprawie co do której się sprzeciwiają i potrzebujecie podkładki w postaci święta to tylko oznaka ich słabości a nie siły. Co jak co ale związkowcy mi tu już bardziej imponują, bo oni przynajmniej organizują strajki sami.

Czyli że starasz się wykazać, że narodowcy drzewkowi nie są zwykłymi debilami, a bojownikami a demokrację ? Nie demolowali, a protestowali wobec braku konsultacji społecznych i np. odrzuceniu wniosku o referendum w sprawie posyłania sześciolatków do szkół ?

Dzięki toga5 że udowodniłeś Aq że uprawia pisizm. To właśnie powód dla którego "prawica" przyczynia się do eskalacji przemocy i zabawne jest przy tym to że ten brak deklarowania poparcia dla wandalizmu, idzie jednak w parze z uznaniem tegoż wandalizmu za przejaw protestu.. bez komentarza.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 16 Listopada 2013, 14:34:59
Czyli że starasz się wykazać, że narodowcy drzewkowi nie są zwykłymi debilami, a bojownikami a demokrację ? Nie demolowali, a protestowali wobec braku konsultacji społecznych i np. odrzuceniu wniosku o referendum w sprawie posyłania sześciolatków do szkół ?

Staram się tylko powiedzieć, że to jest po prostu wynik, negatywny, bo negatywny ale jednak wynik. 100 tyś ludzi idzie a 100 osób niszczy. 10 mln ludzi nie chce posyłać 6 latków do szkoły a 200 posłów mówi im, że to mają zrobić. Jaki będzie wynik. Może 100 osób podpali szkoły. No a gdzie policja, rządowa? Najpierw trzeba nagrać jak wandale demolują miasto a dopiero później się nimi zająć.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 16 Listopada 2013, 16:29:31
100 tyś ludzi idzie a 100 osób niszczy.

Wiesz.. w nazistowskich Niemczech oczywiście naziści to też byli "oni".. margines z którym przeciętny Niemiec nie miał nic wspólnego? To jakim cudem doszło do wojny? Problem w tym że organizatorzy marszu dali przyzwolenie "tym stu" na robienie rozróby.. tyle! Gdyby od początku deklarowano współpracę z policją to bym uwierzył że to policja zawaliła, ale tak to wiemy kto tejże policji nie chciał i kiboli zaprosił. Nie róbcie wiec ludziom wody z mózgu proszę.

10 mln ludzi nie chce posyłać 6 latków do szkoły a 200 posłów mówi im, że to mają zrobić.

To niech następnym razem wybiorą innych posłów, no a poza tym zebrano 100 tys. podpisów a nie 10 mln.

PS: Ja też potrafię dopisać sobie parę zer i wypowiadać się w imieniu narodu.

Jaki będzie wynik. Może 100 osób podpali szkoły. No a gdzie policja, rządowa? Najpierw trzeba nagrać jak wandale demolują miasto a dopiero później się nimi zająć.

Ludzie podpalają szkoły z różnych najgłupszych powodów i co? Odwracając argument: to czy w oparciu o fakt podpaleń kościołów w Norwegii należy stwierdzić że taka jest wola narodu i kościoły trzeba tam zdelegalizować? Opieranie zdania o narodzie w oparciu o marginalne grupy mające nierówno pod sufitem nie jest chyba najmądrzejsze? A wandali się wyłapuje (złapali bodajże `70'ciu) więc to też argument z pupy, szkoda tylko że policja musi się przy tym zmagać z oskarżeniami prawicy o prowokacje i prześladowanie patriotów.. powiedziałbym byś wyciągnął wnioski sam, choć jest to bezcelowe jako że ty fakty ignorujesz.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 16 Listopada 2013, 18:02:29
W kwestii sześciolatków, to PO kolejny raz pokazało, że demokratyczne instrumenty są niezbędne, gdy są im na rękę...
A poza tym Aq zero dodał, Rezro zero odjął, pojawiły się dwie różne liczby, a prawda jak zwykle leży po środku... O dziwo bliżej Rezra, ale pośrodku.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 16 Listopada 2013, 19:51:40
W kwestii sześciolatków, to PO kolejny raz pokazało, że demokratyczne instrumenty są niezbędne, gdy są im na rękę...

Jak to politycy. Problem w tym że ostatnio bardziej pompę ciągnąłem z ludzi robiących z referendum jakiś wyznacznik demokracji, niż z polityków.. będących no cóż.. politykami. Referendum to nie są standardowe wybory i nie jest one po to by ludzie decydowali za polityków, bo i to praktycznie nie możliwe ze względu na frekwencję (większość ludzi ma to zasadnie gdzieś, a musi być realna większość przy bezpośrednich wyborach). To narzędzie jedynie na skrajne wypadki jak ustawy ograniczające prawa obywatelskie lub do odwoływania skorumpowanych urzędników, gdzie zebranie frekwencji jest w ogóle możliwe. Niestety jednak od jakiegoś czasu mamy prawicową propagandę polityków próbujących kreować to na spisek rządu rzekomo odbierający ludziom władzę.. której ci bezpośrednio nigdy nie mieli (jako że to źle pojęta funkcja tego narzędzia).

A poza tym Aq zero dodał, Rezro zero odjął, pojawiły się dwie różne liczby, a prawda jak zwykle leży po środku... O dziwo bliżej Rezra, ale pośrodku.

A skąd oni skombinowali milion ludzi? Może miałem niedokładne źródła bo szukałem na szybko, ale ja nie znalazłem więcej niż pół miliona (dane sprzed 3 miesięcy). Dodajmy że znając logikę tego typu zbiórek połowa ludzi nawet nie wiedziała co podpisuje, a połowa zrobiła to z politycznych pobudek.

Tak czy siak PiS podobno złoży własny wniosek i tym razem napisany poprawnie formalnie. Nie wiem jak zdecyduje sejm z jego uwzględnieniem (powinien być na tak.. tym bardziej że przy proponowanej przez PiS wersji i tak nie zatrzymało by się reformy, gdyż sześciolatki nie są "przymusowe" jak to ujęli tylko "obowiązkowe" i swoją drogą nie dziwi mnie pomylenie przez te "tuzy intelektu" tych pojęć). Ale i tak naprawdę się zdziwię jak ewentualne referendum uzyska frekwencyjną większość, szczególnie zważywszy że to sprawa nie dotycząca bardzo dużej części ludzi (nie każdy jest rodzicem, lub jego dzieci już wyrosły).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 17 Listopada 2013, 01:19:26
Ja już wyraziłem swoje zdanie na ten temat.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Listopada 2013, 12:25:10
Ja to podsumuję w prosty sposób: Rewolucja pożera swoje dzieci.. i bardzo mnie cieszy że Jarosław Kaczyński w końcu zorientował się że może skończyć jak Ernst Röhm.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 19 Listopada 2013, 19:10:28
Oj tam, dajcie już tym drzewkom spokój. Sprawa jest złożona.
1. Drzewka (i paliki) miały podobno służyć podpaleniu squatu leżącego po drugiej stronie ulicy.
2. Wandale na zdjęciach nie zostali zidentyfikowani, ale anarchiści i palestyńczycy grają w jednej lidze, jeśli chodzi o robienie prowokacji (http://www.cda.pl/video/59562f2/Palestynskie-dziewczynki-prowokuja-zolnierzy-) i noszenie arafatek.

Dlaczego to tego doszło? Na Internecie trąbią, że squatowcy zaczęli.
(http://img.sadistic.pl/pics/27f41c02de80.png)
bo stali na dachach w czerwonym kółeczku i wyzywali maszerujących. Są też twierdzenia o lecących z dachu siekierach i koktajlach Mołotowa, ale nie wiadomo tak napradę "kto zaczął".

Jeszcze inna sprawa, że podobno była tam rano policja i poprosiła o opuszczenie lokalu, sami się do tego przyznali (http://wyborcza.pl/1,91446,14933914,Incydenty_podczas__Marszu_Niepodleglosci___zatrzymano.html)
Cytuj
W dzisiejsze zabezpieczenia włączyli się także policjanci Zespołu Antykonfliktowego Policji. Kilka godzin przed rozpoczęciem Marszu Niepodległości skontaktowali się z mieszkańcami squatu przy ul. Skorupki. Przekazali informacje o zaplanowanym na dziś marszu. Proszono, aby ze względów bezpieczeństwa mieszkańcy opuścili budynek na czas przemarszu" - poinformowała wieczorem KSP.
Wiedzieli że dojdzie do starć, ale przybyli po 20 minutach od początku walk?

Żeby była jasność: nie popieram tego aktu wandalizmu. Ale jeżeli mainstream po kimś za bardzo jedzie, to zwykle ten mainstream robi to bardzo niesprawiedliwie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Listopada 2013, 19:50:43
Oj tam, dajcie już tym drzewkom spokój. Sprawa jest złożona.

Dlatego ja bezpośrednio o drzewkach nie wspominam, jednak nie zależnie do czego to miało służyć był to akt wandalizmu (a próba podpalenia jest czymś gorszym niż łamanie drzewek).

Dlaczego to tego doszło? Na Internecie trąbią, że squatowcy zaczęli.

Tyle że jest to odwracanie kota ogonem, bo według nacjonalistów to zawsze żydo-komuno-masono-cykliści są wszystkiemu winni, a prawda jest taka że samo prowokowanie nie uzasadnia stosowania przemocy. Problem tu leży w czymś zupełnie innym! Otóż zabezpieczenie marszu przez policje nie służy tylko pilnowaniu uczestników marszu, ale także ochranianie samych uczestników przed ewentualnymi atakami z zewnątrz.. przypomnijmy! To organizatorzy marszu nie chcieli policji i nawet jeśli zostali by zaatakowani przez UFO to poprzez tą decyzję odpowiedzialność za zniszczenia spadała by i tak na nich. To proste tak jak i odpowiedzialność moralna PiS'u za uwiarygodnienie środowisk narodowych w ostatnich latach.

Wiedzieli że dojdzie do starć, ale przybyli po 20 minutach od początku walk?

To rzeczywiście powinno być wyjaśnione.. przypomnijmy jednak że marsz był mimo wszystko spory, w tym samym czasie było dziesięć innych marszów plus kilka zgromadzeń i zabezpieczenie tego to było mimo wszystko spore wyzwanie, tym bardziej że na prośbę organizatorów policja nie objęła marszu kordonem, a tylko musiała latać po okolicy zabezpieczając liczne potencjalne punkty zapalne.

Żeby była jasność: nie popieram tego aktu wandalizmu. Ale jeżeli mainstream po kimś za bardzo jedzie, to zwykle ten mainstream robi to bardzo niesprawiedliwie.

Mimo to jakoś przy tym znacznie bardziej wiarygodnie wypadają media, niż politycy prawicowi udający że z narodowcami nic wspólnego nie mają, mimo że zdjęcia sprzed roku dowodzą czegoś innego. Czy sami narodowcy głoszący niemal sensacyjne (w sensie literackim) twierdzenia o spisku władzy i policji jakoby to niemalże policjanci w przebraniu rzucali płytami chodnikowymi w kordony policji tylko po to by skompromitować niewinnych narodowców chcących tylko "polski dla polaków" (czyli usunąć wszystkich innych z kraju i pozostawić.. no to czym "prawdziwy Polak" jest.. no bo w końcu jednorożce też istnieją co nie?). Poza tym żule i hipisi mają niezły zasięg że tymi siekierami i Mołotowami przerzucili kilka kamienic, a narodowcy niezły wzrok że dostrzegli z rejonu marszu grupę ludzi na dachu w sąsiedniej uliczce.. w końcu oni sami nie mogli tam być, bo odłączenie się od marszu było by formalnie nielegalne i straż marszu na to pozwolić nie mogła.. albo mamy zarazem kolejny dowód na niekompetencję/odpowiedzialność organizatorów wpuszczających i wypuszczających różne grupy jak leci? Tak czy siak, to takie ewidentne "Łapaj złodzieja" że aż żal..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 19 Listopada 2013, 20:15:08
Oj tam, dajcie już tym drzewkom spokój. Sprawa jest złożona.
1. Drzewka (i paliki) miały podobno służyć podpaleniu squatu leżącego po drugiej stronie ulicy.
Zgodnie z głoszonymi przez JKMistów tezami czerwoną hołotę można odstrzelić/podpalić, więc problemu nie ma ?
2. Wandale na zdjęciach nie zostali zidentyfikowani, ale anarchiści i palestyńczycy grają w jednej lidze, jeśli chodzi o robienie prowokacji (http://www.cda.pl/video/59562f2/Palestynskie-dziewczynki-prowokuja-zolnierzy-) i noszenie arafatek.
Oczywiście opis pod filmikiem (http://www.youtube.com/watch?v=QRGDIxJs5E8) został również spreparowany i jest prowokacją wobec nienagannych działań herosów z IDF, którzy po wyłapaniu rodziców bohatersko stawiają odpór islamskiej fali...
Ale jeżeli mainstream po kimś za bardzo jedzie, to zwykle ten mainstream robi to bardzo niesprawiedliwie.
Nie wpisuj się w mainsreamowe trendy takimi jak powyższe wypowiedziami. Stać Ciebie na więcej.

Poza tym żule i hipisi mają niezły zasięg że tymi siekierami i Mołotowami przerzucili kilka kamienic, a narodowcy niezły wzrok że dostrzegli z rejonu marszu grupę ludzi na dachu w sąsiedniej uliczce..
Nie doceniasz węchu narodowych wyżłów, którzy smród wszelkiego lewactwa wyczuwają na setki metrów, a sokoli wzrok Prawdziwych Polaków potrafi dostrzec tęczę nad głową każdego pedała.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Listopada 2013, 21:12:36
Nie doceniasz węchu narodowych wyżłów, którzy smród wszelkiego lewactwa wyczuwają na setki metrów, a sokoli wzrok Prawdziwych Polaków potrafi dostrzec tęczę nad głową każdego pedała.

Cały problem polega właśnie na tym że wyczuwają lewactwo wszędzie.. tylko nie w PiS'ie głoszącym koncept centralnej gospodarki, ale przede wszystkim wyczuwają lewactwo w tym dziwnym wynalazku "Komunistycznego" zachodu zwanym "liberalną gospodarką". Co jak co ale drogi narodowców i Korwina nie bez powodu rozeszły się już jakiś czas temu. A co do drugiego wątku: to wyczuwają pedałów także wszędzie.. z wyjątkiem oczywiście Paetza i jego ziomali, a już przede wszystkim w każdym facecie który nie goli glacy i nosi różowe koszule.. no bo oczywiście "pedałów" poznaje się po różowych skarpetkach i nowoczesnych poglądach.. co nie :/

Gdyby narodowcy chociaż faktycznie postępowali zgodnie z hasłami z którymi idą walić ludzi po ryjach.. a ja niestety widzę jołopów..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 19 Listopada 2013, 22:19:33
przypomnijmy! To organizatorzy marszu nie chcieli policji i nawet jeśli zostali by zaatakowani przez UFO to poprzez tą decyzję odpowiedzialność za zniszczenia spadała by i tak na nich.
Nie bez powodu nie chcieli. Czasem prowokatorzy zaliczają wpadki i da się ich rozpoznać. Na przykład tego Pana, biorącego udział w przeczących sobie ideologicznie manifestacjach (http://www.wykop.pl/ramka/942167/zawodowy-prowokator/). Podobno sfilmowanego też tutaj (http://www.youtube.com/watch?v=pKC2yQODZU8#t=12m10s), 12:10, jak pewien faszysta bił twarzą po butach policjanta, zatem może on być policyjnym prowokatorem.

Ale nic nie przebije Pana Andrzejka
Tutaj Krzyż 2010  (http://www.youtube.com/watch?v=_p3_ChzF5wY)
Tutaj na Marszu 2011 lewo od Korwina (http://www.youtube.com/watch?v=NdRjxiL3c8s#t=3m40s), 3:40. Wyzywa policjantów od kurew, przewija się jeszcze parę razy, w filmie
Tutaj parada równości 2013  (http://www.youtube.com/watch?v=Kf22JzVLMxI)
I do dziś nie wiadomo, czy to wariat, czy ktoś do kompromitowania wszystkich poza PO (http://www.youtube.com/watch?v=R8SNPgAPUo4).

Choć ja (po przestudiuwoaniu sprawy z politycznymi trollami internetowymi (http://www.vismaya-maitreya.pl/teorie_spiskowe_zatrudnie_trolla_-_czyli_jak_manipulatorzy_zatruwaja_zycie_normalnym_internautom.html)) jestem w 100% pewny, że jakieś niejasne siły zatrudniają prowokatorów na takie okazje.

Poza tym żule i hipisi mają niezły zasięg że tymi siekierami i Mołotowami przerzucili kilka kamienic
Ja mówiłem o czerwonym kółku na obrazku. Stamtąd nawet ja bym kamieniem dorzucił (a rzucam fatalnie), zwłaszcza jeśli luda było tyle co mowią organizatorzy i rozlali się po calej ulicy. Szkoda, że nie mam informacji z pierwszej ręki...

Zgodnie z głoszonymi przez JKMistów tezami czerwoną hołotę można odstrzelić/podpalić, więc problemu nie ma ?
Problem oczywiście jest tym większy, jak słusznie zauważyłeś. Ale dlaczego w takim razie Internet widzi w tym zdarzeniu bezsensowny akt wandalizmu, skoro nie tylko był bardzo sensowny, ale też jego cel przyćmiewa w zupełności zdemolowanie paru drzewek.

Zapewne dlatego, że dla lewicy narodowcy to takie młoty, że widząc czerwone światło rzucać się muszą niszczyć sygnalizację świetlną, masowo ginąc na przejściach dla pieszych.

Oczywiście opis pod filmikiem (http://www.youtube.com/watch?v=QRGDIxJs5E8) został również spreparowany i jest prowokacją wobec nienagannych działań herosów z IDF, którzy po wyłapaniu rodziców bohatersko stawiają odpór islamskiej fali...
No wiesz, jakbym miał rozum na karku, nie wyzywałbym ich od bałwanów, tylko też żądał zwrócenia mi mojego starszego brata.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 19 Listopada 2013, 23:03:46
Ale w ogóle co to znaczy, że nie chcieli ochrony policji. To tak jakby kibice nie chcieli na meczach ochrony stadionowej a podróżnicy PKP, sokistów kolejowych. Co to w ogóle za argument, że nie chcieli? Przy tego typu akcjach, policja powinna być i chronić wszystko i wszystkich obligatoryjnie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 20 Listopada 2013, 03:11:19
Ja mówiłem o czerwonym kółku na obrazku. Stamtąd nawet ja bym kamieniem dorzucił (a rzucam fatalnie), zwłaszcza jeśli luda było tyle co mowią organizatorzy i rozlali się po calej ulicy. Szkoda, że nie mam informacji z pierwszej ręki...
Gdyby lewactwo obrzucało prawiczków siekierkami, to przy takim tłumie z dużą dozą prawdopodobieństwa, któryś z maszerujących doznałby obrażeń. Rozumiem, że Prawdziwi Polacy to twardziele i byle uderzenie siekierką nie robi na nich wrażenia, ale jakoś nie słyszałem o poszkodowanych manifestantach/rozciętych kominiarkach. Poza tym, jeżeli rzucano siekierkami, to nie byłoby zmyślniej użyć ich do przygotowania rozpałki pod stosik dla anarchistów ? Chyba że uczestnicy zamieszek wiedzieli, o planowanym opóźnieniu akcji policyjnej, stąd woleli przed właściwą akcją jeszcze się rozgrzać...
No i dlaczego zamieszki skupiły się przy skłocie, a nie przy budynku z którego rzekomo lżono patriotów ? Sądzisz, że narodowcy tak wolno reagują, że dali czas lewakom, aby ci mogli zabarykadować się w skłocie ?
Ale dlaczego w takim razie Internet widzi w tym zdarzeniu bezsensowny akt wandalizmu, skoro nie tylko był bardzo sensowny, ale też jego cel przyćmiewa w zupełności zdemolowanie paru drzewek.
Ponieważ Internet /nawet przy uwzględnieniu gimnbazy i tempodobnych/ ma więcej rozumu niż prawicowe oszołomstwo.
Zapewne dlatego, że dla lewicy narodowcy to takie młoty, że widząc czerwone światło rzucać się muszą niszczyć sygnalizację świetlną, masowo ginąc na przejściach dla pieszych.
Tutaj akurat niechcący bardzo blisko byłeś prawdy. Przykłady na poparcie prześlę PMK'ą o ile będziesz zainteresowany.

Oczywiście opis pod filmikiem (http://www.youtube.com/watch?v=QRGDIxJs5E8) został również spreparowany i jest prowokacją wobec nienagannych działań herosów z IDF, którzy po wyłapaniu rodziców bohatersko stawiają odpór islamskiej fali...
No wiesz, jakbym miał rozum na karku, nie wyzywałbym ich od bałwanów, tylko też żądał zwrócenia mi mojego starszego brata.
Znając Twoje poglądy, to pewnie byś jeszcze się uradował, bo przecież selekcja naturalna zadziałała skoro słaba jednostka dała się złapać... a i będzie więcej kebaba do podziału, więc nic tylko być wdzięcznym IDF za sprawnie przeprowadzoną akcję...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 20 Listopada 2013, 10:50:15
Nie bez powodu nie chcieli. Czasem prowokatorzy zaliczają wpadki i da się ich rozpoznać...

Widzisz.. dawniej dało się podważać pewne wypadki i było wiadomo gdzie do zadym dochodziło wewnątrz marszu, a gdzie na zewnątrz. Poza tym to policja jak najbardziej odpowiadała za to co się działo na zewnątrz, bo jej zadaniem było to upilnować (choć do burd w samym peletonie z tego co pamiętam też dochodziło co kompromituje Nacjonalistów). Tu muszę zauważyć że nadużycia policji były z tego pamiętam dość widoczne.

A dziś? Nawet jeśli byli jacyś prowokatorzy (pewnie byli) to trudno stwierdzić kto był kim. Jakoś tylko narodowcy to potrafią rozróżnić.. pewnie po zapachu.. choć jak już uwodniłem identyfikacja kiboli zależała od kontekstu, skoro zbrojne bandy kiboli chodziły na około i robiły to co chciały, a gdy się robiło gorąco chowały się w samym peletonie. Fakt faktem w samym peletonie marszu nie dochodziło do burd (do momentu jego rozwiązania i przybycia policji), ale to nie broni organizatorów. Z mojej perspektywy teraz nawet wyraźniej widać jakie były ich intencje.

Ja mówiłem o czerwonym kółku na obrazku. Stamtąd nawet ja bym kamieniem dorzucił (a rzucam fatalnie), zwłaszcza jeśli luda było tyle co mowią organizatorzy i rozlali się po calej ulicy. Szkoda, że nie mam informacji z pierwszej ręki...

Ale to nie teren skłotu tylko sąsiednia kamienica, na którą mógł wejść ktokolwiek. Skoro dopuszczamy prowokacje to dlaczego nie dopuszczasz np. tego że kibole mogli tam wejść by na szczuć tłum na squat? W końcu nie było tam policji, grupki kiboli łaziły sobie jak chciały, a na dach kamienicy mógł wleźć niemal każdy. Skoro faktycznie squattersi atakowali to dlaczego nie ma żadnych nagrań? Co to kibole nie mają komórek? Jakoś przezornie nie mają ich tam gdzie mają miejsce zadymy..

Problem oczywiście jest tym większy, jak słusznie zauważyłeś. Ale dlaczego w takim razie Internet widzi w tym zdarzeniu bezsensowny akt wandalizmu, skoro nie tylko był bardzo sensowny, ale też jego cel przyćmiewa w zupełności zdemolowanie paru drzewek.

To elementarna psychologia.. kibole chcą działać w większej sprawie, a nazwanie ich patriotami/nazistami to nadanie im statusu. Od faszystów można wyzywać polityków chcących uchodzić za poważnych, ale kibol w pierwszej kolejności zawsze jest kibolem, a jego ideologia łatą. To jest tak banalna sprawa że nawet internet jest w stanie się tego domyślić, a przynajmniej trudno uważać by przygłupami kierowała jakaś prawdziwa ideologia.

Zapewne dlatego, że dla lewicy narodowcy to takie młoty, że widząc czerwone światło rzucać się muszą niszczyć sygnalizację świetlną, masowo ginąc na przejściach dla pieszych.

Wybacz, ale nawet już z Aq ustaliliśmy już że byli to kibole. Skoro nie byli to tylko kibole działający pod przykrywką narodowców, to jest to punkt dla mnie i dowód na to że środowiska narodowe są niebezpieczne.

Ale w ogóle co to znaczy, że nie chcieli ochrony policji. To tak jakby kibice nie chcieli na meczach ochrony stadionowej a podróżnicy PKP, sokistów kolejowych. Co to w ogóle za argument, że nie chcieli? Przy tego typu akcjach, policja powinna być i chronić wszystko i wszystkich obligatoryjnie.

Co TVN'u nie oglądasz? Tam wytłumaczyli to dokładnie (żart)! W trakcie protestów Solidarności testowano nową taktykę w której za zabezpieczenie marszu odpowiadali organizatorzy, a policja trzymała się na dystans "by nie prowokować".  W tym konkretnym przypadku taktyka się sprawdziła więc i spróbowano zastosować ją w trakcie marszu narodowców, którzy także uchodzili w pewnych środowiskach za poważnych i domagali się usunięcia policji gwarantując porządek. Wybacz Aq ale czy potwierdzasz teraz że sam marsz był potencjalnie niebezpieczny i że policja miała się na to nie godzić? Dziękuję ci że porównałeś narodowców do kiboli! Miło mi że się akurat w tym ze mną zgadzasz, zamiast uważać że to były jakieś zewnętrzne siły ;D A wracając do tematu.. organizatorzy marszu pokazali tym jakie jest ich prawdziwe oblicze, bo na policji winy zwalić nie mogli.. oczywiście są prowokatorzy, ale kto do jasnej ciasnej na bazie nowego prawa przejął za wszystko odpowiedzialność? Dla mnie sprawa jest jasna i oczekuję że następnym razem policjanci zabezpieczą marsz tak jakby to była ustawka, którą ten de facto jest.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 20 Listopada 2013, 18:02:50
Ale to nie teren skłotu tylko sąsiednia kamienica, na którą mógł wejść ktokolwiek. Skoro dopuszczamy prowokacje to dlaczego nie dopuszczasz np. tego że kibole mogli tam wejść by na szczuć tłum na squat?
Ja dopuszczam wszystko, nawet to, że wina była całkowicie po stronie huliganów z marszu. Ale wiem również, że nawet winny próbuje się później przed innymi usprawiedliwiać i wybielać swoje czyny. Pokazałem, co obecnie się mawia o wydarzeniach na marszu. Tylko po to, abyśmy tutaj nie wydawali jednoznacznych sądów.

Zamieszki pod squatem. (http://www.youtube.com/watch?v=O65xVL32y_4)

Skoro faktycznie squattersi atakowali to dlaczego nie ma żadnych nagrań? Co to kibole nie mają komórek? Jakoś przezornie nie mają ich tam gdzie mają miejsce zadymy..
Nagrań jest mnóstwo, ale z samego Marszu, jak już tam coś się działo. Jeśli to kibole zaczęli, to nagrywać nie chcieli, a później nie pozwalali. Nawet na linkowanym w tym poście wcześniej filmiku kibole kazali komuś przestać nagrywać.

a przynajmniej trudno uważać by przygłupami kierowała jakaś prawdziwa ideologia.
Odwrotnie. Niemożliwe, by jakaś ideologia nimi nie kierowała. Gdyby chcieli tylko rozpierduchy, biliby się między sobą. A potrafią się przecież zorganizować i atakować jasno określone, inne grupy. Dla Ciebie to może żadna ideologia, ale dla nich najprawdziwsza i ważna.

A wracając do tematu.. organizatorzy marszu pokazali tym jakie jest ich prawdziwe oblicze, bo na policji winy zwalić nie mogli.. oczywiście są prowokatorzy, ale kto do jasnej ciasnej na bazie nowego prawa przejął za wszystko odpowiedzialność? Dla mnie sprawa jest jasna i oczekuję że następnym razem policjanci zabezpieczą marsz tak jakby to była ustawka, którą ten de facto jest.
Nie prawdziwe oblicze, ale raczej brak odpowiednich środków (http://www.youtube.com/watch?v=94sIHcjXqAI). Policja w oddziałach na zamieszki składa się z wytrenowanych, ogromnych mężczyzn, w pancerzach i z tarczami. Straż Marszu miała megafony i linki, gówno mogli zrobić. Oczywiście, odpowiedzialność spada na organizatorów marszu, ale raczej na ich głupotę i gapiowatość, niż faktycznie złą wolę.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 20 Listopada 2013, 18:31:22
Odwrotnie. Niemożliwe, by jakaś ideologia nimi nie kierowała. Gdyby chcieli tylko rozpierduchy, biliby się między sobą. A potrafią się przecież zorganizować i atakować jasno określone, inne grupy. Dla Ciebie to może żadna ideologia, ale dla nich najprawdziwsza i ważna.

Może uściślę: Miałem na myśli jakąś sformalizowaną ideologię, a nie zwykłą ksenofobię, czy rasizm. Nawet nacjonalizm składa się z czegoś więcej niż z hasła "Polska dla Polaków", a że dla kiboli była to okazja by w zorganizowany sposób bić wszystkich których nie lobią, pod przykrywką patriotyzmu i ruchów narodowych to nie znaczy że to prawdziwi ideolodzy.

Nie prawdziwe oblicze, ale raczej brak odpowiednich środków. Policja w oddziałach na zamieszki składa się z wytrenowanych, ogromnych mężczyzn, w pancerzach i z tarczami. Straż Marszu miała megafony i linki, gówno mogli zrobić. Oczywiście, odpowiedzialność spada na organizatorów marszu, ale raczej na ich głupotę i gapiowatość, niż faktycznie złą wolę.

To swoją drogą, ale ci kibole nie przyjechali tam sami z siebie.. oni byli zaproszeni przez organizatorów i ci organizatorzy nie zgłaszali problemów z kibolami w samym marszu, gdy ci chowali się w tłumie. Zauważ że problem ten nie dotyczył innych marszów, w tym przede wszystkim nie dotyczył marszu Jarusia, który to jest prawdziwą liczącą się siłą polityczną w Polsce, której też nie trudno przyczepić łatkę "faszystów". Ale nie.. prowokacyjne działanie rządu i Policji dotyczyły NARODOWCÓW! Tak niesłychanie liczącej się siły politycznej w Polsce z aż 2% poparciem! A prawda jest taka że marsz służył tu za tarczę dla łysych pał i organizatorzy nie zrobili nic by temu zapobiec, ani nie odżegnali się też od samych grup kiboli, a wręcz pomagali im się chronić przed "złą" władzą co i było widać. Odżegnywali się jedynie od odpowiedzialności za ich czyny poza zgromadzeniem. Naprawdę gdyby faktycznie problemem był tylko brak organizacji, to organizatorzy powinni sami poprosić policję o interwencję (rozumianą jako izolację grup "zagrażających" marszowi), ale nie.. kibole biorący udział w marszu to ci "dobrzy", ale poza nim to lewacka lub rządowa "prowokacja". Hipokryzją zalatuje tu z niczym z mocherlandu..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 20 Listopada 2013, 21:08:31
Nic takiego nie twierdze. uważam jedynie, że wszystkie marsze, pochody itd. powinny być zabezpieczane przez policję na wypadek wypadków, tyczy się to także pielgrzymek.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 20 Listopada 2013, 22:22:26
No to w takim razie masz odmienną opinię niż narodowcy i w ich oczach obaj jesteśmy żydo-komuno-masono-cyklistycznymi niepatriotycznymi zdrajcami prawdiqej Polskości, skoro uwazamy że pochód powinien być zabezpieczony inaczej niż chcieli tego genetyczni Polacy o łysej glacy :zwr
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 22 Listopada 2013, 16:50:41
Nie przypinaj ludziom łat.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Listopada 2013, 17:29:06
A tak swoją drogą:
Tu (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/cba-zlozylo-zawiadomienie-na-adama-hofmana-do-prokuratury/zl06b)

1) Hofman ma duże mniemanie o sobie, skoro uważa że jego mała "aferka" jest wstanie przykryć dużą aferę korupcyjną w MSWiA (oczywiście to nie "aferka" tylko sprawa dotycząca niejasnej pożyczki na 100 tys. złotych)? Jeśli już to jedynie kompromituje ona PiS w ich atakach na Nowaka, gdy robili ze sprawy zegarka wielką aferę, a sami okazali się nie lepsi.. tylko tyle. Sprawa Hoffmana jest raczej przedmiotem żartów z PiS, niż ważną wzmianką w mediach, tym bardziej że zawieszenie jego członkostwa w partii jest dziwne, zważywszy że nie pełnił on ważnej funkcji politycznej. Przepraszam, ale zrzeka się stanowisk w razie oskarżeń tylko z powodu potencjalnego wpływu urzędnika na śledztwo i nikogo nie obchodzą jakieś wewnętrzne stanowiska partyjne, nie mające żadnego realnego politycznego wpływu na nic. Jak dla mnie tak naprawdę Hoffman już nadgiął zaufanie prezesa swoimi aferami obyczajowymi i wolał się zrzec sam niż zostać potencjalnym chłopcem do bicia Radia Maryja (które go nie cierpi.. przyp.).

2) I skoro już mowa o aferze MSWiA, to warto zauważyć że przez dłuższy czas szefem CBA był Mariusz Kamiński (także za rządów PO). Przypominam że Kamiński i Seremet to osoby zajmująca stanowisko z namaszczenia PiS.. i co? Przez te lata nie wykryto niczego większego, bo bez prowokacji i politycznego sterowania służbami wielki "policjant" PiS'u Kamiński nie był w stanie nikogo złapać nawet na kradzieży cukierka, a po swoim odejściu jeszcze sam beknął za nadużycia. A co mamy teraz? Nowy szef CBA.. powołany przypominam rzez TUSKA! ..wykrył wielką aferę i tyle (co ciekawe jak NiK przejął człowiek PO, też wykryto od razu kilka nadużyć) PiS zieje teraz jadem i rzuca kałem jakie to "złe" jest PO, tyle tylko że to nie PiS'owi zawdzięczamy wykrycie tej afery (śledztwo zaczęło się w 2010'tym po odejściu Kamińskiego), a co więcej PiS nie może wybaczyć losowi że znowu nie udało się złapać za rączkę żadnego z faktycznych członków rządu, jak i nie udało się to przy aferze Amber Gold. Przypominam że urzędnicy państwowi to nie bezpośredni działacze partyjni (tu niektórzy urzędnicy pamiętają jeszcze czasy SLD, a i PiS za swojej kadencji słynęło z hojnego dawania stanowisk swojakom) i ta afera nie obciążą bezpośrednio PO, tym bardziej że PO wbrew pozorom nie ukrywało problemów w strukturach urzędów, w przeciwieństwie do PiS'u widzącego jedynie korupcję u innych, a nie u sienie (pozwolę sobie nie przypominać tu znanych afer z czasów PiS'u). Mówię o tym, bo mam już dość zjadliwego tonu PiS'owców, trzęsących się jak koty w rui z powodu wszystkiego co pozwali im ślepo walić w rząd.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 22 Listopada 2013, 19:16:27
Jeżeli pozwolisz Rezro to czepie się kwestii:
1/ Coby nie mówić to Hoffman postąpił był, tak jak każdy w podobnej sytuacji postąpić powinien. Pomimo mej antypatii wobec Hoffmana trzeba przyznać, że postąpił honorowo.
2/ Z tym odwołaniem Kamińskiego to chyba nie było do końca tak... skoro sam poprawiłeś. /Odwołany ze stanowiska szefa CBA w poprzedniej kadencji, zwolniony ze służby w obecnej/
Pozostawiłeś jednak błędne stwierdzenie, że "sam beknął za nadużycia". Przypominam, że do momentu prawomocnego wyroku każdy winien być uważany za niewinnego.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Listopada 2013, 20:09:09
Jeżeli pozwolisz Rezro to czepie się kwestii:
1/ Coby nie mówić to Hoffman postąpił był, tak jak każdy w podobnej sytuacji postąpić powinien. Pomimo mej antypatii wobec Hoffmana trzeba przyznać, że postąpił honorowo.

Członkowie PiS'u nie mają honoru.. zresztą żaden polityk nie ma honoru i Nowak też poddał się dymisji tylko dlatego że inaczej by naraził się na gniew Tuska, więc proszę bez naiwności bo to zwykła gra. Zresztą zauważ powody dla których Hoffman złożył rezygnację i których ten nie ukrywa, tj. PiS twierdzi że PO wykorzystałoby to jako atak na ich partię, co jest o tyle zabawne że było to tylko "zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa" (coś w stylu donosu) i nie ma to żadnych realnych skutków prawnych i tak naprawdę gdyby nie hałas robiony przez samo PiS, pewnie ludzie by tylko się uśmiali i to olali tak jak zrobiłem to ja na początku. Tu warto dodać że tak naprawdę połowa posłów miała kiedyś jakieś błędy w zeznaniach, w tym sam Jaro Wspaniały i tak naprawdę to tylko PiS robi jakąś większą aferę z de facto standardowej procedury wyjaśniającej.. tu Nowak beknął tylko dlatego że cwaniakował i nie poprawił zeznania kłócąc się o wartość zegarka. No ale od paru dni słychać jak to Palikot który sam zapomniał wpisać samolot i kilka samochodów robi z zegarka Nowaka aferę, a PiS jest od niego nie wiele lepsze więc.. bez dalszego komentarza :/ A i skąd ta brednia że dymisje obejmują stanowiska partyjne? Dotyczy to tylko faktycznych stanowisk publicznych, a stanowiska partyjne do takich nie należą. Stanowiska partyjne to wewnętrzna sprawa partii, bez realnego wpływu na życie publiczne.

2/ Z tym odwołaniem Kamińskiego to chyba nie było do końca tak... skoro sam poprawiłeś. /Odwołany ze stanowiska szefa CBA w poprzedniej kadencji, zwolniony ze służby w obecnej/
Pozostawiłeś jednak błędne stwierdzenie, że "sam beknął za nadużycia". Przypominam, że do momentu prawomocnego wyroku każdy winien być uważany za niewinnego.

Kamiński trochę na stanowisku posiedział, więc musiałem jeszcze sprawdzić czy wywalili go przed, czy już po kadencji. To co jest ważne to fakt że PiS nie miało z wykryciem tej afery nic wspólnego, mimo że Kamiński miał kilka dodatkowych lat by coś znaleźć, a urzędnicy poza ministerstwem to zbyt często stanowisk nie zmieniają. Aferę faktycznie wykryli ludzie którzy w opinii PiS'u są ręcznie sterowani przez Tuska.. coś tu wiec nie teges? No i faktycznie, nie powinienem użyć stwierdzenia że "beknął", źle dobrałem słowa. Choć swoją drogą oskarżenia o charakterze kryminalnym wobec Kamińskiego, Ziobry i Macierewicza jakoś nie spotkały się z ich dymisją w PiS'ie, a Hoffmana karzą za podatki? Ekhm.. ???
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 22 Listopada 2013, 23:07:18
Sprawa Hoffmana, to pic na wodę. Nic mu nie udowodnią, może jakieś błędy ale nic z tego nie będzie. Zresztą to, że został zawieszony to gra pod publikę, pokazujący PIS jako partię czystą, która ewentualne wpadki, rozstrzyga w czysty sposób. To się ludziom spodoba i taki był cel.

Osobiście sprawę odwołania byłego ministra transportu, postrzegam inaczej. Trzeba pamiętać o tym, że kończy się perspektywa dofinansowania UE na lata 2007-2013 i teraz, zaczną się kontrole, wynikające z zakończenia projektów transportowych. Co komisja UE, znajdzie to ich i przy ewentualnych nieścisłościach dofinansowanie trzeba będzie zwracać. Moja teoria jest taka, że premier wyciągnął pomocną dłoń dla byłego ministra, pozbawiając go urzędu. Ale pewnie się mylę.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 23 Listopada 2013, 11:20:08
Otóż.. wyjątkowo się z tobą zgodzę Aq :@

Może tylko z wyjątkiem tylko że ten "pic" w sprawie Hofmana to pic PiS'u, bo jak już mówiłem nikogo nie obeszła sprawa tego posła (podobne sprawy dotyczą połowy posłów). Od jedynie uśmiałem się z kolejnego dowodu na hipokryzję PiS'u robiącego już wcześniej z igły widły, a teraz wpadających we własny dołek. Po prostu gra pod publiczkę i tyle.

A co do Nowaka.. tu mimo wszystko prokuratura wystawiła mu akt oskarżenia. No ale sprawa potoczyła się tak szybko że to o czym mówisz może mieć coś na rzeczy? Jakoś bym się wcale nie zdziwił.

PS: Własnie słyszałem konferencję PiS.. oj, Chesus.. tylu banałów bez realnego programu nie nasłuchałem się od czasów Leppera.. damy, damy, damy, skąd weźmiemy nie wie nikt :gdpk
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 24 Listopada 2013, 21:22:23
[...] co jest o tyle zabawne że było to tylko "zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa" (coś w stylu donosu) i nie ma to żadnych realnych skutków prawnych[...]
Wiesz/rz albo nie, ale jesteś w błędzie, bo zawiadomienie skutki prawne ma. Oczywiście nie jest to ranga aktu oskarżenia, ale prokuratura nie może przejść wobec zarzutów obojętnie...
No ale podstawową różnicą pomiędzy sytuacją obu panów są okoliczności przedmiotowych spraw. Hoffman nie odprowadził podatku od pożyczki, którą ujawnił w zeznaniu podatkowym. Nowak natomiast zataił wartościowy zegarek /wart ok. 20 tys./ i nawet gdyby przyjąć, że fundusze otrzymał od rodziny, to podobnie jak Hoffman, również nie odprowadził podatku od darowizn /kwota przy I. grupie podatkowej została przekroczona ponad dwukrotnie/.
Oczywiście podstawowa różnica między kazusami sprowadza się nie do samych zarzutów, a okoliczności ich popełnienia. Od kogo i w domniemaniu za co Nowak miał otrzymać zegarek nie muszę Tobie przypominać...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 24 Listopada 2013, 22:16:59
Wiesz/rz albo nie, ale jesteś w błędzie, bo zawiadomienie skutki prawne ma. Oczywiście nie jest to ranga aktu oskarżenia, ale prokuratura nie może przejść wobec zarzutów obojętnie...

No może użyłem skrótu myślowego, bo miałem tylko i wyłącznie na myśli skutki uderzające bezpośrednio w samego Hofmana (realnie, a nie wydumane), a nie to co ono znaczy dla prokuratury. Sęk w tym że nawet jeśli prokuratura musi podjąć działania sprawdzające to nie oznacza to jeszcze że cokolwiek wykaże, stąd donos sam w sobie jeszcze nic nie znaczy.

No ale podstawową różnicą pomiędzy sytuacją obu panów są okoliczności przedmiotowych spraw.

Tak, tyle że sprawa pożyczki Hofmana też nie jest taka oczywista bo są wątpliwości co do źródeł pochodzenia pożyczanych pieniędzy, a w sprawie Nowaka obok źródeł finansowania pojawia się też podobno różnica zdań co do faktycznej wartości zegarka (jeśli ten był podróbką to jest on znacznie mniej warty niż się sądzi). Nie wnikam w szczegóły bo uczciwość obu panów jest wątpliwa, ale puki nie zobaczę wyroków to nie mam nic do powiedzenia tym bardziej że Nowak się podał do dymisji i nie pełni już funkcji publicznych.

Od kogo i w domniemaniu za co Nowak miał otrzymać zegarek nie muszę Tobie przypominać...

No właśnie.. to domniemanie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 25 Listopada 2013, 23:42:17
[...]a w sprawie Nowaka obok źródeł finansowania pojawia się też podobno różnica zdań co do faktycznej wartości zegarka (jeśli ten był podróbką to jest on znacznie mniej warty niż się sądzi). Nie wnikam w szczegóły bo uczciwość obu panów jest wątpliwa, ale puki nie zobaczę wyroków to nie mam nic do powiedzenia tym bardziej że Nowak się podał do dymisji i nie pełni już funkcji publicznych.
Może jednak powinieneś zainteresować się szczegółami, bo są istotne.
Nowak w czasie pełnienia funkcji publicznych miał słabość do zegarków i akurat w przedmiotowej sprawie nie występują wątpliwości w kwestii wyceny. Nie stosuj więc chwytów godnych Jara... albo sprawdź o jaki czasomierz się rozchodzi.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Listopada 2013, 08:25:33
Ja znam sprawę i przecież powiedziałem że nie mam zaufania do obu panów. Po prostu sprowadziłem obie sprawy do tego samego poziomu stosując argumenty które już pojawiły się w mediach i tyle. A prawda jest taka że poza plotkami tak naprawdę nie znamy faktów bo obie sprawy są w toku i z opiniami warto było by się wstrzymać do wyroków, bo nawet jeśli coś się pojawiło w akcie oskarżenia to nie oznacza to że da się to w istocie udowodnić (nadgorliwość naszej prokuratury jest dobrze znana). Jedyna istotna różnica w tej chwili między Nowakiem a Hofmanem jest taka że ten pierwszy jest na etapie oskarżenia, a ten drugi jedynie jak na razie postępowania sprawdzającego i w tym sensie możemy oceniać obu panów. Ale robienie już z Nowaka zbrodniarza stojącego na czele wielkiej afery korupcyjnej (jak się domniema), a z Hofmana człowieka któremu nic nie udowodnią bo to "tylko" niezapłacony podatek (jak już mówiłem w grę wchodzą spore niejasności), w obu przypadkach może być potencjalnie przedwczesne. Ostatecznie bym się nie zdziwił gdyby było tak lub tak i tyle. Po prostu mam już dość demagogii związanej z tą sprawą.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 29 Listopada 2013, 20:06:05
Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzania myślę że jest czas na mini-felietonik: Kościół w Polsce a mina zwana Gender.

Zacznę wprost od twierdzenia: Ostatnie zajadłe ataki biskupów na "ideologie" gender są nie tylko obrzydliwe, ale w większym stopniu niż np. aborcja czy in-vitro podważają autorytet samego kościoła. Problem dotyczy faktu stosowania własnych definicji "Gender" która sprawia że w tym konkretnym przypadku większość z twierdzeń hierarchów nie tylko jest bezpodstawna, co wręcz dla nich kompromitująca.

Wynika to w dużym stopniu z faktu i tu zgodzę się z częścią krytyków, że faktycznie badania nad płcią kulturową aka "gender studies" są czasem ideologizowane przez zwolenników np. feminizmu, czy bywają wykorzystywane jako tarcza przez inne ideologie. I tu pojawia się sedno problemu.. bywają. Problem naczelny leży w tym że o ile studia nad Gender bywają polem walk ideologicznych, to same studia są dziedzina naukową, a pojęcie gender jest zwykłym pojęciem z języku Angielskiego. Po prostu w Angielskim istnieje wyraźne rozróżnienie płci jako zbioru cech fizycznych "sex", a płci jako zjawiska kulturowego czyli właśnie "gender". Badania nad gender są więc niczym innym jak badaniami nad kulturą w kontekście płci i nic więcej. Np. pojęcie "gender" nie wiąże się z tzw. "agenderyzmem" czyli głoszeniem braku różnic między płciami jak się często imputuje.

A co na to kościół? O ile można im przyznać część racji w ich polityce antyaborcyjnej, anty-in-vitro, czy anty-eutanazyjnej.. nie że się z nimi zgadzam bo uważam że ich stanowisko jest często krótkowzroczne, niemniej nie można odmówić im pewnych racji. To jednak w przypadku "gender" strona kościelna w sposób wręcz fanatyczny łączy to pojęcie z wszystkim co "złe", łącznie z: Homoseksualizmem, Feminizmem, Pedofilią, Szatanem i pewnie jeszcze Nazizmem, itd. Naprawdę spotkałem się wśród krytyków z twierdzeniami że "gender" zaprzecza płci fizycznej co jest tak bezpodstawne i bzdurne że aż mnie głowa boli (to np. podstawa to wiązania sprawy z homoseksualizmem, który nic do gender nie ma). Niestety pojęcie "gender" stało się takim chłopcem do bicia dla KRK i niestety dla samego KRK jest to tylko dowód na ich skrajną głupotę, bo zamiast atakować nadużycia np. Feministek co do tej nauki, to oni walą w "gender" niczym w swoim czasie walono w "heliocentryzm", co ich wiarygodności bynajmniej nie służy. Myślę że to mówi samo przez siebie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 30 Listopada 2013, 20:46:48
A co w ogóle obchodzi cię zdanie kościoła na jakiś temat?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Listopada 2013, 22:08:07
Ponieważ wbrew pozorom jestem osobą wierzącą. Zresztą spora część anty-klerykalistów też nie jest "lewakami" tylko sprawiedliwymi wyznawcami którzy mają już dość w instytucji KRK sodomii, pychy, obłudy, zakłamania, chciwości, wyzysku, bezkarności, przymusowej indoktrynacji, rozpychania się łokciami, [tu wpisz setki innych przywar kleru] i czasem czystej głupoty tych którzy się mienią przewodnikami stada.. co jak co, ale gdy owce są mądrzejsze od pasterza to o czymś to świadczy?

A nawet gdybym był ateistą, to biorąc pod uwagę powszechne wpychanie się kleru w zakres władzy świeckiego państwa, miałbym wszelkie powody interesować się zdaniem instytucji która w pewnym momencie może próbować narzucić mi Szatańskimi metodami swoje poglądy. A tak swoją drogą zauważył ktoś że ataki na gender pojawiły się tuż zaraz po tym jak kler sam wszedł na minę w związku z pedofilią? Zresztą da się prześledzić dokładnie koniec pierwszego i początek drugiego wątku (Michalik). Co jak co ale coś mi tu śmierdzi, bo uczciwi nie stosują zasłony dymnej..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 01 Grudnia 2013, 16:32:50
Z osądzaniem Michalików i Gilów bym się powstrzymał. Przecież może się okazać, że mainstreamowe /czyt. lewackie/ media będące na usługach lobby invitrowego uwzięły się na wybitnych przedstawicieli Kościoła, którzy prowadzili jedynie naukowe badania nad "bruzdami dotykowymi"...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Grudnia 2013, 18:29:19
To że lewicowe i liberalne media atakują KRK to nie żadna tajemnica, ale dziwi mnie podatność tej instytucji na ataki? Jak to jest że ci "wybitni" przedstawiciele kościoła mogą gadać takie bzdury i co róż dawać preteksty lewicy do ataków i powody chrześcijanom do wstydu? A najbardziej śmieszy mnie to że zaczadzeni uważają działania papieża Franciszka za "dziwne", mimo że naprawdę trudno mu zarzucić cokolwiek nie-chrześcijańskiego.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 01 Grudnia 2013, 21:44:43
Widzisz rezro, problem w tym, że jak się komuś nie podoba to może do kościoła nie chodzić  8) a to, że kościół ma jakieś zdanie na jakiś temat, to jest jego demokratyczne prawo jak odmienne zdanie kogoś innego. Jeżeli się wstydzisz, to nie utożsamiaj się z kościołem. To prężnie działająca firma już od jakiś 2 tyś lat i wątpię, żeby się przejmowali tym, że coś tam komuś się nie podoba  :gdpk
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Grudnia 2013, 22:55:55
Widzisz rezro, problem w tym, że jak się komuś nie podoba to może do kościoła nie chodzić  8)

To krótkowzroczne podejście, bo wciąż pozostaje problem tego że trzeba na ten kościół płacić (w podatkach) i ten kościół forsuje swoje regulacje których trzeba przestrzegać, a nie takie powinny być relacje państwo-kościół. Poza tym nawet jeśli się do kościoła nie chodzi, to wciąż się widnieje na liście wybawców religii i to nawet po akcie apostazji. Stąd te relacje są powiedzmy że śliskie i jakoś kościół nie przejmuje się spadkiem wyznawców, gdy za publiczne pieniądze buduje kolejne kościoły? No i nie zapominajmy że są ludzie którzy chodzą do kościoła z pobudek religijnych, a nie politycznych.

a to, że kościół ma jakieś zdanie na jakiś temat, to jest jego demokratyczne prawo jak odmienne zdanie kogoś innego. Jeżeli się wstydzisz, to nie utożsamiaj się z kościołem.

Nie odmawiam im prawa do opinii (Choć mówienie o demokracji w kontekście monarchii absolutnej jest dziwne? Chodziło ci chyba o pluralizm światopoglądowy, którego KRK tak nie lubi?), a po prostu ich przestrzegam jako osoba w gruncie rzeczy chrześcijaństwu życzliwa.. no ale to ja jestem "Szatanem" bo zwracam im uwagę na ogon wystający im spod sutanny.

To prężnie działająca firma już od jakiś 2 tyś lat i wątpię, żeby się przejmowali tym, że coś tam komuś się nie podoba  :gdpk

Historia pokazuje że nawet największe monolity kiedyś pękały, a w szczególności gdy przedstawiciele instytucji unosili się pychą i ignorowali skazy, zwalając winę na tych co chcieli je łatać. Fakty są takie że Europa się dechrystianizuje i to w dużym stopniu z winy obłudy samego kleru. Poza tym przesadzasz z ich wiekiem.. KRK powstało dopiero w IV wieku w trakcie soboru w Nicei, a Państwo Kościelne dopiero w VIII wieku (wcześniej tj. po upadku Rzymu.. był zbiór kilku, czasem wrogich wobec siebie instytucji.. zresztą antypapieże istnieli nawet do XV wieku)

Edit:
A tak nieco z innej beczki: Wczoraj Jarosław Kaczyński był istne jak ryba wyciągnięta z wody! Powoływać się na papieża JP2 w prawosławnym kraju? Nie mówiąc już że obecność polityka znanego z eurosceptycyzmu na prounijnym proteście była co najmniej zabawna! No a poza tym za jego przedmiotowe traktowanie Ukraińców ci powinni go z stamtąd wykopać, no ale ci i tak nie bardzo wiedzieli co mówił więc mu się upiekło. Zasadniczo szczytem absurdu było żądanie by Polski prezydent, premier i minister spraw zagranicznych pojawili się na miejscu.. sorki, ale to mimo wszystko wewnętrzne sprawy Ukrainy i samobójcze loty w rejony zapalne Polskich władz byłyby nie tylko głupie, ale i nie przyzwoite z punktu widzenia samej opozycji. Jaro nie mógł niestety sobie darować wewnętrznych rozgrywek nawet gdy należało mówić "wspólnym głosem". No ale czy ja się ostatecznie czemuś jeszcze dziwię? W swojej krytyce rzekomego braku aktywności Polskich władz, zapomniał dodać że to było zupełnie na odwrót! Jaro przespał ostatnie lata gdy rząd aktywnie działał na rzecz akcesji Ukrainy i teraz nadrabia pseudo zaangażowaniem w świetle fleszów, bo czy ktoś pamięta może czy choćby się zająknął choć raz na ten temat w trakcie swoich przemówień? Ja nie bardzo.. Zresztą spotkałem się już z głosami że Jaro mógł sobie strzelić w stopę, bo wiele osób z jego strony wcale tak chętnie Ukrainy w UE nie widzi (ja osobiście też jestem sceptyczny, choć nie baronię im się starać).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 04 Grudnia 2013, 21:51:48
Widzisz rezro, problem w tym, że jak się komuś nie podoba to może do kościoła nie chodzić  8)
To krótkowzroczne podejście, bo wciąż pozostaje problem tego że trzeba na ten kościół płacić (w podatkach)
W jaki sposób?

i ten kościół forsuje swoje regulacje których trzeba przestrzegać, a nie takie powinny być relacje państwo-kościół.
Nie, obowiązkiem Kościoła jest promować swoje stanowisko moralne. Zupełnie inna sprawa, jakich narzędzi w tym celu używa.

Co do Jarka, niech artykuł z narodowcy.net (http://narodowcy.net/polska/8442-jaroslaw-kaczynski-na-wiecu-razem-z-ukrainska-swobod) posłuży za komentarz
(http://narodowcy.net/images/1477935_607583775975594_775311794_n%201.jpg)
Jarek stoi w jednym szeregu z prounijnymi pogrobowcami Stepana Bandery
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Grudnia 2013, 08:35:28
To krótkowzroczne podejście, bo wciąż pozostaje problem tego że trzeba na ten kościół płacić (w podatkach)
W jaki sposób?

1) Fundusz Kościelny - 94 mln. w tym roku
2) Komisje Majątkowe - 144 mln. w gotówce i 5 mld. w nieruchomościach (w ciągu 20'ty lat)
3) Liczne ulgi podatkowe - tj. starty dla budżetu szacowane na 1.5 mld.
4) Religia w szkołach 1-1.3 mld. rocznie
5) Finansowanie uczelni i kapelanów - 200 mln.
6) Opłacanie funduszu zdrowia i emerytur księży 130 mln.
7) I kilka innych (wszystko corocznie).

i ten kościół forsuje swoje regulacje których trzeba przestrzegać, a nie takie powinny być relacje państwo-kościół.
Nie, obowiązkiem Kościoła jest promować swoje stanowisko moralne. Zupełnie inna sprawa, jakich narzędzi w tym celu używa.

Czy naprawdę muszę podawać definicję słowa "forsować"? Ja nie neguję promowania, ale używanie narzędzi siłowych i mieszanie się w politykę.

Jarek stoi w jednym szeregu z prounijnymi pogrobowcami Stepana Bandery

To samo w sobie wystarczający za komentarz na temat tego pana.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 05 Grudnia 2013, 14:33:21
Miałem wrzucić coś o wynikach PISA (http://www.tvn24.pl/polscy-uczniowie-wsrod-najlepszych-w-europie,376523,s.html) i okrasić to jakimś JKMizmem w stylu: Polscy uczniowie awansowali w rankingu dzięki publicznemu szkolnictwu/Tuskowi/wstawiennictwu NMP*.

Jednak bardziej do tematu pasuje opis wydarzeń z Argentyny /materiał od 18 lat/ (http://www.polskatimes.pl/artykul/1057530,argentyna-feministki-i-lgbt-spalili-kukle-papieza-franciszka-probowali-wtargnac-do-katedry-video,2,3,id,t,sm,sg.html#galeria-material), gdzie w d***ch i p****ch się poprzewracało...

*zakreślić wersję światopoglądowo poprawną
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Grudnia 2013, 20:01:35
Skoro już zmieniamy temat to prawdziwym mistrzostwem było przejęcie komisji "anty-Macierewicz'owej" RPP/RP/TR'u przez PiS.. tyle że było to mistrzostwo Palikotów! Sęk w tym że ta komisja od początku pozbawiona była uprawnień do badania służb i jedynym jej celem było nagłośnienie problemu.. a ty szok! Komisja sfinalizowała swój cel już w momencie jej otwarcia! PiS bolszewickimi metodami przejęło komisję myśląc że będą sprytni (tj. wpadli kupą i przegłosowali TR w trakcie powoływania sejmowej komisji przeznaczanej do prywatnych debat posłów), tyle tylko że sprawa była tak gorąca że od razu trafiło to do mediów wraz z komentarzami na temat przestępstw Macierewicza.. naprawdę Palikoty nie mogły liczyć na większy sukces!

A co do Argentyny to należy przypomnieć że jest to wysoce sklerykalizowany kraj, w którym instytucjonalny KRK jest na usługach dyktatury. Nie można tu obwiniać co prawda samego Franciszka, który choć zasłynął tam tym że zablokował legalizację małżeństw homoseksualistów w Argentynie, to jednak odnosi się do homoseksualistów w cywilizowany sposób. Jednak na sprawę nakładają się jeszcze długotrwałe napięcia wynikające z wieloletniej nadmiernej pozycji KRK w kraju i licznych pretensji do roli tej instytucji w sprawach w których tej roli mieć nie powinno (i mam tu na myśli rzeczy gorsze niż zakaz aborcji). Mówiąc wprost: To jest to samo co "ateistyczne chrzty w Hiszpanii" oraz to samo co serwuje nam Rydzyk z Michalikiem w przyszłości.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 05 Grudnia 2013, 20:47:14
1) Fundusz Kościelny - 94 mln. w tym roku
2) Komisje Majątkowe - 144 mln. w gotówce i 5 mld. w nieruchomościach (w ciągu 20'ty lat)
3) Liczne ulgi podatkowe - tj. starty dla budżetu szacowane na 1.5 mld.
4) Religia w szkołach 1-1.3 mld. rocznie
5) Finansowanie uczelni i kapelanów - 200 mln.
6) Opłacanie funduszu zdrowia i emerytur księży 130 mln.
7) I kilka innych (wszystko corocznie).

I to wg. ciebie jakieś duże pieniądze są?
Jakby tak policzyć to do pkt. 1 każdy człowiek w Polsce co roku powinien dawać na kościół 2,5 zł, pkt.2 to już majątek kościoła i co trzeba im zabrać go? z jakiej racji?, pkt.3 jakie ulgi?, pkt.4 podobno uczestniczą tylko ci co chcą a jeśli nawet to jest dużo więcej przedmiotów np na uczelniach, które nie powinny mieć racji bytu, pkt.5 no cóż uczelnie, jednak w 99% prowadzą program naukowy, więc lepiej im nie zabierać pieniędzy a mówisz o kapelanach wojskowych?, pkt. 6 to jak przejdzie na emeryturkę kula w łeb, pkt. 7 ?? 
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 06 Grudnia 2013, 15:22:24
I to wg. ciebie jakieś duże pieniądze są?

Duże nie duże, ale kradzione to kradzione. Problem w tym że pieniądze budżetowe są brudne i każdy uczciwy kościół powinien ich odmówić.

Jakby tak policzyć to do pkt. 1 każdy człowiek w Polsce co roku powinien dawać na kościół 2,5 zł

Nawet ateiści i innowiercy? No oczywiście.. w końcu polska jest krajem "świeckim". Odwracając sytuację.. a ty byś chciał co roku płacić na organizacje LGBT nawet pół tego? A jeśli im się już płaci, to cię poprę w sprzeciwie wobec finansowania ideologii.

pkt.2 to już majątek kościoła i co trzeba im zabrać go? z jakiej racji?

To oni tak twierdzą. Pomijając debatę nad tym czy aby ten majątek nie był uprzednio wyłudzony (do czego są mocne podstawy), należy zauważyć że ów majątek zrabowali komuniści i jeśli już to pretensje do Putina. Ja KRK nic nie zabierałem i nie zamierzam im nic oddawać.

pkt.3 jakie ulgi?

Zobacz sobie w necie, bo nie mam ochoty wyszukiwać ich wszystkich, a jest tego sporo (w praktyce to prawie że nie płacą oni podatków). Przykładowo: W swoim czasie kościół prowadził spory biznes polegający na masowym sprowadzaniu aut "na potrzeby własne" i ich masowym odprzedawaniu.. a dziura budżetowa rośnie.

pkt.4 podobno uczestniczą tylko ci co chcą a jeśli nawet to jest dużo więcej przedmiotów np na uczelniach, które nie powinny mieć racji bytu

Ale płacą wszyscy (np. katecheci dostają pełen etat mimo że obiecywano nauczać za darmo). Dyskusje o zasadności przedmiotów pozostawmy tu odłogiem, bo temat dotyczy kosztów.

pkt.5 no cóż uczelnie, jednak w 99% prowadzą program naukowy, więc lepiej im nie zabierać pieniędzy a mówisz o kapelanach wojskowych?

Teologia nie jest nauką.. no a jak KRK chce mieć własną "naukę" to niech finansują to z własnej kasy, bo ja tam bym wolał by te pieniądze powędrowały na jakąś prawdziwą uczelnie, a nie do Rydzyka (ten też ma własną "uczelnię"). I wg. ciebie kapelani są do czegoś potrzebni? No jasne.. co z tego że kałach zerdzewiały, ale przynajmniej twój dowódca-kapelan został wykształcony w strategii "krucjaty". Dlaczego żołnierze nie mogą po prostu chodzić do kościoła skoro są wierzący? Skoro klecha i tak się kręci to po co mu mundur i pensja? W końcu oni to powinni robić z pobudek religijnych co nie?

pkt. 6 to jak przejdzie na emeryturkę kula w łeb

Skoro uważasz że na tym polega miłość chrześcijańska? KRK produkuje księży to niech się zajmie i ich emeryturami, nie mówiąc już że obecnie starzy księża trafiają do zgrzybiałego przytułku prowadzonego przez zgrzybiałe zakonnice, a ich emerytura do proboszcza (i mówię to z praktyki bo znałem kiedyś pewnego starszego księdza).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 06 Grudnia 2013, 20:44:55
Problem w tym, że kilku ateistów, niezadowolonych, czy sfrustrowanych ludzi, nic z tym nie zrobi. Bo co oni mogli by dać w zamian. Myślę, że najlepszym sposobem na rozwiązanie twojego problemu Rezro, jest wyjazd do innego kraju. Ale czekaj! ty przecież mówisz, że jesteś wierzący! Może twoją misją jest obalić kościół i stanąć na czele czegoś innego.  :ncz
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 06 Grudnia 2013, 23:46:18
Problem w tym, że kilku ateistów, niezadowolonych, czy sfrustrowanych ludzi, nic z tym nie zrobi.

Kilku faktycznie nie, ale proporcje sukcesywnie się zmieniają.. przy dużym udziale samego kleru zresztą. Jeszcze parę lat temu nie do pomyślenia były by pewne rzeczy o których już dziś otwarcie się mówi. Problem jednak w tym że wolałbym by przemiany nastąpiły za porozumieniem stron, a nie tak jak to miało miejsce w Hiszpanii.

Bo co oni mogli by dać w zamian.

A co kler niby dał w zamian? Wyzysk? Marnotrawstwo? Ciemnotę? Targowicę? Świeckie państwo przynajmniej nie marnuje środków publicznych na zabobon i to jest realny zysk zarówno w pieniądzu jak i zdrowiu publicznym (jak ktoś wierzy to niech płaci z własnej kiesy na szamanów).

Myślę, że najlepszym sposobem na rozwiązanie twojego problemu Rezro, jest wyjazd do innego kraju.

Polecam więc wyjazd do Watykanu.. wszak Polska jest krajem świeckim, nawet jeśli większa część kleru i klasy politycznej się z tym nie godzi.

Ale czekaj! ty przecież mówisz, że jesteś wierzący! Może twoją misją jest obalić kościół i stanąć na czele czegoś innego.  :ncz

Moja wiara to moja prywatna sprawa i naprawdę nie zamierzam ani nic tworzyć, ani nic obalać. To że sam kler wykazuje tendencje auto-destruktywne idąc w zaparte wobec zmian które w sporej części zresztą są słuszne, to już jest ich problem (a w szczególności w związku z faktem że i obecny papież realizuje też antyklerykalną politykę).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Grudnia 2013, 18:58:48
A teraz z innej beczki.. co sadzicie o nowej partii Gowina? Kilka luźnych uwag:

- Powstanie partii Gowina przewidywałem już od dawna, jednak pewną niewiadomą pozostaje to czy ruch ten osiągnie sukces? W chili obecnej jest to niewiadomą, bo choć.. ekhm.. Gowiniści, są alternatywą dla PO (i PiS'u) to nie wiadomo wciąż czy Polska jest gotowa na kolejną "poważną" partię? Potencjał jest wbrew pozorom duży, bo luźny elektorat PO się obraził na Tuska, a Jaro strzelił sobie w stopę z UPA.. jednak sęk w tym że partia Gowina wcale aż tak poważnie nie wypada grupując ludzi niewiarygodnych i z samego PO udało się uszczknąć raptem trzech posłów.

- Choć timing Gowina jest świetny to prezentacja jego partii wypadła skrajnie nijaka.. może to "poważne" oblicze było zamierzone, jednak nazwa tej partii jest tak generyczna że trudno ją zapamiętać (tak wiem że to "Polska Razem", ale autentycznie z początku musiałem sprawdzać jaka to była nazwa bo tak nie zapada w pamięci.. budzący złe skojarzenia skrót PR wyraźnie pomaga). Na dodatek logo w kształcie zielonego Jabłka.. skojarzenia z Apple są wręcz żałosne, a fakt że w Polsce hoduje się czerwone, a nie zielone jabłka został już wyśmiany przez PSL.

- Zaś co do programu.. Liberalny? Prorodzinny? Jedynym konkretem była propozycja uzależnienia liczby głosów od liczby dzieci, co jest pomysłem dość egzotycznym (nie że to głupi pomysł, ale ewidentnie temat zastępczy), a tak po za tym? Liberałowie? Hasła tak puste że aż mnie skręca. Nie wiem też czy Polacy łykną liberalizm, jako że dla Polaków centrolewicowa obecnie PO to wciąż "źli liberałowie". Palikoty przynajmniej miały konkretną nieeksploatowaną niszę (tj. tzw. Liberałów Światopoglądowych), a Gowin próbuje wepchnąć się do "niszy" opuszczonej przez PO z powodu właśnie braku poparcia dla myśli Liberalnej (w tym Konserwatywnej) w Polsce i to raczej nie przejdzie.. poza tym Korwin i KNP w przeciwieństwie do Gowinistów przynajmniej faktycznie głoszą liberalne hasła (bez większego poparcia) a nie puste chało "liberalizmu".

Podsumowując.. trudno ocenić szanse Gowina bo ma sprzyjającą niestabilną sytuację polityczną (tj. Polacy szukają alternatywy), niemniej można ocenić że inicjatywa Gowina (aka PR) to po prostu suchar i tyle. Nie sądzę by ten fakt im pomógł w współczesnej Mediokracji.

Edit:
Wedle pierwszych sondaży Gowin może nawet liczyć na 6% poparcia. No cóż.. czyli pomysł chwycił, niemniej nie sadzę by Gowin miał szanse konkurować z kimś więcej niż Palikotem i Ludowcami (co najwyżej SLD). Z dobrych rzeczy to jest to że zmniejsza to szansę na dojście do władzy przez PiS, bo prawdopodobne nie wejście do sejmu PSL'u dawało by im szansę na 50%+ poparcia, a kolejna mała partia rozcinaczy sytuację (gorzej z ewentualną koalicją PR-PiS, której mimo "liberalnych" poglądów Gowina nie można wykluczyć, ale miejmy nadzieję że ex-PJN na to nie pozwoli).

PS: Były trzy mln. mieszkań (choć ni ma), a teraz Jaro w swoich urojeniach wymyślił bilion złotych z kosmosu*.. czy ktoś ma jeszcze wątpliwości :@

* Dla porónania: PKB Polski`0.5 Biliona, Budrzet Polski`0.3 Biliona

Edit-2:
Prawdziwa polewka! Wybuchła histeria z powodu tego że w szkole nauczyli dzieci że są kraje gdzie faceci noszą sukienki (Szkocja, Afryka), no i oczywiście jest to złe "zboczone" gender! LOL W sprawie zabrali oczywiście głos księża dodając swoje trzy grosze i zapominając przy tym że sami są facetami w sukienkach. LOL Hipokryzja i Głupota!
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/walka-o-gender-przenosi-sie-do-szkol-broniarz-zapanowala-histeria/8w01l
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Grudnia 2013, 20:47:55
Ciekawy sondaż na temat stosunku Polaków do kościoła:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sondaz-56-proc-polakow-uwaza-ze-krzyz-powinien-wisiec-w-sejmie/meylh

Cytuj
Według 56 proc. badanych Polaków krzyż powinien wisieć w sali obrad Sejmu, 20 proc. jest przeciwnego zdania
[...]
Zdaniem 62 proc. respondentów krzyże powinny wisieć w klasach szkolnych, w opinii 20 proc. – nie.

Nic dziwnego, bo w końcu Polska to konserwatywny kraj katolicki. To co ciekawe jednak to fakt że elektorat antyklerykalny jest mimo wszystko spory.

Cytuj
CBOS podkreśla, że w odczuciu większości respondentów (60 proc.) krzyż w miejscu publicznym nie może być uznany za naruszenie wolności niewierzących, zaś jedna trzecia (33 proc.) uważa, że może.

Ciekawe.. sęk w tym że w tego typu sprawach opinia negatywna jest nieobiektywna, gdyż większość jedynie wyraża swoją opinię na temat uczuć innych ludzi. Tu sam fakt że aż 1/3 Polaków uważa to jednak za potencjalną ingerencję w wolność, oznacza że większość się jednak myli co do opinii tej mniejszości (tj. skoro jest uznane to znaczy że może być uznane, nawet jeśli ktoś uważa inaczej).

Cytuj
Jeśli chodzi o wypowiadanie się Kościoła na tematy moralne i obyczajowe, to większości badanych osób ono nie razi...

W końcu jest "zły pluralizm" i każdy ma prawo do swojej opinii.

Cytuj
...Jednak czuje się nim urażonych 40–47 proc. mieszkańców małych miast (do 19 999 mieszkańców), badanych z wykształceniem zasadniczym zawodowym, pracowników średniego szczebla i bezrobotnych, respondentów gorzej sytuowanych, identyfikujących się z lewicą oraz 53 proc. nieregularnie uczestniczących w praktykach religijnych lub w ogóle niepraktykujących.

Też nic dziwnego. Pomijając oczywistość w przypadku lewicy, kościół lubi podlizywać się bogatym i wyzyskiwać biedaków na których wymusza się opłaty, choćby ze względu na brak konkurencji w obrębie małych miast. Ludzie tacy często bywają skazywani na ostracyzm w obrębie swoich społeczności.

Cytuj
Natomiast jeśli chodzi o zajmowanie przez Kościół stanowiska wobec ustaw uchwalanych przez Sejm, a także o księży mówiących ludziom, jak głosować w wyborach, to sytuacja jest odwrotna: większość badanych w analizowanych kategoriach społeczno-demograficznych tego nie akceptuje – nawet praktykujący religijnie kilka razy w tygodniu (54 proc.) oraz identyfikujący się z prawicą (76 proc.).

To dobrze że przynajmniej w polityce ludzie mają zdrowe podejście do sprawy... w przeciwieństwie do kleru i polityków którym myli się ich rola społeczna.

Cytuj
Zdecydowana większość ankietowanych (87 proc.) deklaruje, że nie razi ich, jeśli prezydent, premier czy minister składając przysięgę dochowania wierności konstytucji oraz kierowania się dobrem ojczyzny i pomyślnością obywateli dodają "tak mi dopomóż Bóg". W zasadzie tyle samo badanych (85 proc.) nie ma nic przeciwko religijnemu charakterowi przysięgi wojskowej.

W końcu to tylko puste ceremoniały.. gorzej gdy do przesiąg religijnych zmusza się ludzi o odmiennej wierze, ale to na co ktoś sobie przysięga to jego prywatna sprawa.

Cytuj
CBOS podkreśla, że porównanie wyników tegorocznego badania z wcześniejszymi wskazuje, że w ciągu ostatnich osiemnastu lat postawy wobec obecności religii i Kościoła w przestrzeni publicznej pozostają dość stabilne.

Czyli przez ostatnie lata miało miejsce zakłamywanie realnej pozycji katolicyzmu w Polsce, bo ja słyszałem że pozycja katolicyzmu w Polsce jest większa niż 60%? Nie? Jak widać nie..

Edit:
Własnie wpadłem na to:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/satanisci-chca-postawic-pomnik-szatanowi/k04nm

Jest to ciekawy komentarz na temat symboli religijnych w miejscach publicznych i jeśli macie coś przeciwko temu pomnikowi, to wiecie już jak się czują inni z waszego powodu. Zabawne też że w konserwatywnych Stanach dyskusja dotyczy pomników, a u nas neguje się zasadność dyskusji o krzyżu w sejmie?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 16 Grudnia 2013, 13:47:52
Wracając do sprawy Hofmana:

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie Hofmana z powodu przedawnienia i niskiej szkodliwości czynu (Tu (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/mastalerek-prezes-pis-przywrocil-hofmana-w-prawach-czlonka-partii/nxcw4)). Jak na ironię dowodzi to mojej tezy o bezzasadności kierowania się pomówieniami przez PiS, które zawiesiło Hofmana mimo że nie toczyło się wobec niego żadne śledztwo i jak widać toczyć się nie będzie (ile to jednak osób przez PiS zostało "kryminalistami" w ten sposób?).

A do zestawu: W zamian zawieszono Tomasza Kaczmarka (aka "Agent Tomek") w związku z pewnymi groźbami (Tu (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tomasz-kaczmarek-zawieszony-w-prawach-czlonka-klubu-prawa-i-sprawiedliwosci/tze9z))
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: kabani w 17 Grudnia 2013, 12:51:28
Dla córki w tym roku myślę nad czymś takim http://gwiazdkowo.pl/zabawki/1787-kolo-garncarskie-maly-artysta-farbki-masa-kolo-narzedzia.html
Dla dziewczynki można jeszcze np. te lalki, bo są teraz na topie http://www.smyk.com/monster-high-upiorne-zajecia-cleo-i-ghoulia-lalki-z-akcesoriami,p1079919031,zabawki-gry-dla-dzieci-p
Jeżeli chodzi o chłopca to może takie coś? http://gwiazdkowo.pl/zabawki/888-szybki-samochod-wyscigowy-funkcja-zmiany-biegow.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Grudnia 2013, 19:29:27
Szkoda że nie udało mi się znaleźć lepszego źródła tego tematu: Tu (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ryszard-kalisz-ostrzega-bedziemy-drugim-iranem/z0me0)
W skrócie: Ostatnio wybuchła afera w związku z propozycjami zmian w prawie aborcyjnym zaproponowanymi przez komisję kodyfikacyjną. Na szczęście rząd zdystansował się już od tych absurdalnych propozycji przypominających najbardziej szalone propozycje nawiedzonych obrońców życia, a sama komisja nie ma żadnej zdolności legislacyjnej, a jedynie wykazała nadmierną aktywnością w tym za co im się nie płaci i to za pieniądze z budżetu. Dzięki losowi że PiS nie jest u władzy, bo wolę nie myśleć co by było gdyby ten bubel wprowadzono w życie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 17 Grudnia 2013, 23:45:54
1) Fundusz Koœcielny - 94 mln. w tym roku
2) Komisje Majątkowe - 144 mln. w gotówce i 5 mld. w nieruchomoœciach (w ci¹gu 20'ty lat)
3) Liczne ulgi podatkowe - tj. starty dla budżetu szacowane na 1.5 mld.
4) Religia w szkołach 1-1.3 mld. rocznie
5) Finansowanie uczelni i kapelanów - 200 mln.
6) Opłacanie funduszu zdrowia i emerytur księży 130 mln.
7) I kilka innych (wszystko corocznie).

    1. Fundusz Kościelny powstał w PRL i był narzędziem uzależnienia Kościoła w Polsce od państwa. Państwo przejmując majątki Kościoła zobowiązało się wypłacać rekompensatę. Dopóki Komisja Majątkowa nie oddała dóbr duchownym, jego racja bytu była w pełni uzasadniona.

Obecnie i pańtwo i Kościół już tego nie chcą i powoli nadchodzi jego likwidacja. To, że tak powoli wynika ze sporu o odpis podatkowy. Kościoł nie zgadzał się na jeden z niższych wariatnów w Europie, ale i tak przegrał.
    2. Komisja, pozostałe komisje na inne wyznania były (choć kwotę podałeś dobrą). Trzeba było zwrócić znacjonalizowane mienie. Przekręty to inna sprawa. Podziel to przez 3.
    3. Wolna od podatku jest działalność niedochodowa. Chcesz takim podatkiem obłożyć również niedochodowe fundacje? I wszystkie zabytki w Polsce porozwalać? Nie po to dba się tyle lat o samochód, by po nabyciu statusu zabytku płacić za niego jak za nówkę  ;)
    4. Szczerze to wolę katechetów, niż współczesnych etyków, którzy mogiliby być przesiąknięci różnymi dziwnymi ideologiami. Mój ostani-ksiądz katecheta ubrał mnie w ornat, uczył obsługi rewolweru i jaki alkohol pić z jakiego naczynia. A przedostatni leczył się z malarii i opowiadał, jak marzł na misji w Afryce ;) Natomiast wychowanie do życia w rodzinie było tak denne, że po miesiącu po prostu przestaliśmy się na tym stawiać. Tak czy inaczej, na miejsce księży trzeba by zatrudnić etyków, bo ja dylematów moralnych na polskim, poza lekturą Konrada Wallenroda, nie miałem. Mimo wszystko, etycy zamiast księży kosztowaliby podobnie.
    5. Skoro już rząd finansuje studia europeistyki i socjologii, to studia teologiczne to mały pikuś. Natomiast zamiast kapelanów armia mogłaby zatrudniać psychoterapeutów. Nie wiem jak stoją obecnie, ale mam nadzieję że porzucili herezje psychoanalizy.
    6. A to dopiero liczba ciekawa! Księżom do emerytalnego i zdrowotnego ubezpieczenia dopłaca Fundusz Kościelny w około 87% swojego budżetu. Oznacza to że, 87% (http://pl.wikipedia.org/wiki/Fundusz_Ko%C5%9Bcielny) z 94 mln = 81,78 mln złotych policzyłeś podwójnie w tym punkcie i pierwszym. Oznacza to również, że duchownym nie należy się pozostałe 48,22 mln zł emerytury, mimo iż płacą średnio rocznie ponad 35 mln + 69 mln na te emerytury z własnej kieszeni (podatku zryczałtowanego od liczby mieszkańców parafii, choćby i nikt do Kościoła nie chodził + zwykły dochodowy od zwykłej pracy, tutaj np. katecheci). Tak wiem, że katecheci płacą podatek z państwowej pensji, ale hej! 43% PKB tak w Polsce robi ;).
    7. Tak jak około 120 mln złotych przeznaczonych z finansów Kościoła i osób prywatnych na działalność edukacyjną. Tak jak pomoc w wysokości 500 mln złotych dla potrzebujących od Caritas. Tak jak 450 placówek opiekuńczo-leczniczych prowadzonych przez nasze zakony? Źródło (http://jadwigaslaska.pl/glowna/kosciol-finanse)

Zatem ja muszę odrzucić większość wydatków, które podałeś. Uwzględniając trzecią częśc punktu 2, punkt 5, 6  i punkt 7 (w moim wykonaniu, ale tylko kwoty) wychodzi
-(5 144 000 000 / 3) / 20 = - 86 000 000
- 200 000 000
+ 35 000 000 + 69 000 000 - (130 000 000 - 81 780 000)= +55 780 000
+ 620 000 000
+ 389 780 000

Kościół rocznie dopłaca państwu 390 mln złotych.  

Ja nie neguję promowania, ale używanie narzędzi siłowych i mieszanie się w politykę.

Mi również nie podoba się, że Kościół stosuje siłę i przemocą zmusza naszych polityków do różnych rzeczy  ;).  

Natomiast co do mieszania się w politykę: aby tego nie było, Kościół musiałby zniknąć. Jako wyznacznik moralny wskazuje jasno i wyraźnie, jakie partie w kwestiach światopoglądowych nie zgadzają się z nim i na kogo powinni głosować wierni. Wierny powinien głosowac na partie zgadzające się z nauczaniem kościelnym, basta.

Problem w tym że pieniądze budżetowe są brudne i każdy uczciwy kościół powinien ich odmówić.
Nieprawda. To nasza krwawica, rząd ją nam zwraca. Kościołowi wcale niekoniecznie tyle, ile mu wcześniej zabrał.

To oni tak twierdzą. Pomijając debatę nad tym czy aby ten majątek nie był uprzednio wyłudzony (do czego są mocne podstawy), należy zauważyć że ów majątek zrabowali komuniści i jeśli już to pretensje do Putina. Ja KRK nic nie zabierałem i nie zamierzam im nic oddawać.
Nie. III RP jest prawną spadkobierczynią majątku PRLu. Kto dziedziczy majątek, dziedziczy również zobowiązania których ten majątek był zabezpieczeniem. Dlatego np. III RP spłacała (prawda, że częściowo anulowane, ale jednak) długi Gierka.

Teologia nie jest nauką..
W takim wypadku ewolucjonizm też nie. W końcu nie udowodniono naukowo ani istnienia Boga, ani ewolucji.

I wg. ciebie kapelani są do czegoś potrzebni? Dlaczego żołnierze nie mogą po prostu chodzić do kościoła skoro są wierzący? Skoro klecha i tak się kręci to po co mu mundur i pensja? W końcu oni to powinni robić z pobudek religijnych co nie?
1. Kapelan służy pomocą duchową. W razie wojny, jedzie ze swoją jednostką. Jak ludzie zaczną ginąć i będą potrzebowali pocieszenia, są na miejscu. Gdyby nie kapelani, potrzeba by psychologów. Ja nie wiem jak Ty, ale wolę szukać pociechy u księdza, niż psychoanalityka.
2. Czy lepiej dawać większości w niedzielę przepustki na mszę, zorganizować im przejazd, czy zatrudnić kapelana? A środa popielcowa? Wielki Piątek? Roraty? :D

A co kler niby dał w zamian? Wyzysk? Marnotrawstwo? Ciemnotę? Targowicę? Świeckie państwo przynajmniej nie marnuje środków publicznych na zabobon i to jest realny zysk zarówno w pieniądzu jak i zdrowiu publicznym (jak ktoś wierzy to niech płaci z własnej kiesy na szamanów).
Wyzysk. Czyli wolne soboty i niedziele?

Marnotrawstwo. Czyli zachowanie dzieł starożytnych?

Ciemnotę. Czyli Kopernika, Pascala, Mendela, Ockhama, Steno, Gerberta z Aurillac, Rogera Bacona... Poza tym
W każdej wsi jest kaganek — nauczyciel, i gasidło — ksiądz. Victor Hugo
W czasach Hugo najczęściej była to ta sama osoba. Glassius

Targowicę. Naprawdę?
Historia alternatywna bez 3 Maja, wedle Wojciecha Harpula (http://Wojciech Harpula). W XIX wieku, po Kongresie Wiedeńskim i wojnach napoleońskich najprawdopodobniej zachowalibyśmy suwerenność.

Wyjaśnienie okoliczności sukcesu państwa pruskiego Hohenzollernów, wedle Pilastra (http://pilaster.blog.onet.pl/2009/01/24/wojna-ktora-zdeformowala-europe/). I Rzeczpospolita była państwem szybko podnoszącym się z kryzysu i w krótkim czasie prześcignęłaby Prusy. Upomnielibyśmy się o ziemię I zaboru i najpewniej sami rozwalili państwo pruskie.

Wyjaśnienie, na gruncie policzytno historycznym, dlaczego Konfederaci byli albo przekupieni, albo byli debilami, przez Jacka Kobusa (http://boskawola.blogspot.com/search/label/konstytucja%203%20maja). Jedynie Prusy były zainteresowane rozbiorami Polski. Szybko odbudowywaliśmy potencjał po wojnach 30-letniej i 7-letniej, prędzej czy później upomnielibyśmy się o ziemie I zaboru. Austria nie chciała zaborów, wiadomo. Rosja natomiast wolała mieć Polskę w strefie wpływów, niż inkorporować kraj, którego mieszkańcy co chwila próbowaliby a to jakichś powstań, a to zamachów na cara (1 (http://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Berezowski), 2 (http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamach_petersburski_na_cara_Aleksandra_III)). Zważmy, że Królestwo Polskie miało bardzo dużą autonomię, którą znowu trzeba było ograniczyć, bo jakimś narwańcom zachciało się powstania listopadowego... Stalin nie popełnił tego błędu, i Polskę utrzymał w strefie wpływów, miast włączać do ZSRR!

bo luźny elektorat PO się obraził na Tuska, a Jaro strzelił sobie w stopę z UPA..
PiSowcy to nie narodowcy i wpadki Kaczyńskiego nawet nie zauważą.

Natomiast wyborcy wolnościowi pozostają niezagospodarowani. W mediach nawet nie ma mowy o ideach wolnościowych. Jest tylko Korwin-wariat, a reszty ani widu, ani słychu...

Nie wiem też czy Polacy łykną liberalizm, jako że dla Polaków centrolewicowa obecnie PO to wciąż "źli liberałowie". Palikoty przynajmniej miały konkretną nieeksploatowaną niszę (tj. tzw. Liberałów Światopoglądowych), a Gowin próbuje wepchnąć się do "niszy" opuszczonej przez PO z powodu właśnie braku poparcia dla myśli Liberalnej (w tym Konserwatywnej) w Polsce i to raczej nie przejdzie.. poza tym Korwin i KNP w przeciwieństwie do Gowinistów przynajmniej faktycznie głoszą liberalne hasła (bez większego poparcia) a nie puste chało "liberalizmu".
Łykną jak chętna panienka, dowodem sukces Maxa Kolonki. Tylko potrzeba jakiegoś dobrego środowiska medialnego, które do wyborców z propozycją liberalną się przebije. Najwyższy Czas szanowany nie może być (choć czasem ma świetne artykuły, to nawet wedle mnie jest warcholski), a DoRzeczy, W Sieci czy Uważam Rze nie są wolnościowe.

Edit-2:
Prawdziwa polewka! Wybuchła histeria z powodu tego że w szkole nauczyli dzieci że są kraje gdzie faceci noszą sukienki (Szkocja, Afryka), no i oczywiście jest to złe "zboczone" gender! LOL W sprawie zabrali oczywiście głos księża dodając swoje trzy grosze i zapominając przy tym że sami są facetami w sukienkach. LOL Hipokryzja i Głupota!
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/walka-o-gender-przenosi-sie-do-szkol-broniarz-zapanowala-histeria/8w01l
A co powiedzieli księża?

Swoją drogą jestem skrajnie zawiedziony. Otóż interesuje mnie historia męskich spódniczek i sukienek, jak również spodni. Zgadnijcie, kto to?
(https://lh5.googleusercontent.com/q8Pi83kSOFrSjx8G34f9LdLSz1jAboVi3t9awcFWmD5gChpp3WUsdgB77Lk2MKCLVWv8UbnI1bDtahte7OhefcUgZTUS2RkrjTdeFyq1gI_-SVUSA3vNFop8)
Sam jestem fanem mężczyzn w spódniczkach. Gdyby nie wiązało się to z tak wielkim społecznym ostracyzmem, sam bym taką nosił. I wcale nie żartuję.

Jeżeli chodzi o chłopca to może takie coś? http://gwiazdkowo.pl/zabawki/888-szybki-samochod-wyscigowy-funkcja-zmiany-biegow.html
Tylko nie spódniczkę, ani sukienkę. Nawet, jeśli będzie wyglądał tak dostojnie jak strój Littlefingera
(http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRBjhLKVAiRdHwPY6s_GIvNi0eBdgca_FgDTaVQ-gJh-dWxiau-3w)
albo tak męsko jak ci panowie
(http://3-ps.googleusercontent.com/x/www.trendhunter.com/cdn.trendhunterstatic.com/thumbs/xutilikilt.jpeg.pagespeed.ic.WvoIZQa96t.jpg)
Ja chyba jestem nienormalny

PS. Mamy zajawkę na fajne dyskusje. Jak ktoś podejmie wątki, mogę spróbować wydzielić tematy (albo  :emanacja13s: mnie uprzedzi. Proponuję o Klerze, Gowinie i spódniczkach ;))
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Grudnia 2013, 01:45:12
Na początek przypomnę treść dyskusji: Dyskusja rozchodziła się o ignorowanie przez katolików faktu że ateiści i innowiercy są zmuszeni finansować działalność KRK poprzez fakt że instytucje kościelne finansuje państwo z wspólnego budżetu. Wypisanie zaś głównych źródeł finansowania KRK przez budżet było odpowiedzią na zapytanie o sam fakt finansowania. Nie zagłębiłem się tu w rozróżnienie na zasadne i niezasadne źródła tegoż finansowania, a jedynie zwróciłem uwagę na kontrowersje z jakimi się to wiąże.

Obecnie i pańtwo i Kościół już tego nie chcą i powoli nadchodzi jego likwidacja. To, że tak powoli wynika ze sporu o odpis podatkowy. Kościoł nie zgadzał się na jeden z niższych wariatnów w Europie, ale i tak przegrał.

Problem jednak w tym że poprzez rozdział religii i państwa, tym religiom się nie należy absolutnie nic ponad prawa ogólnie przynależne.. to najzupełniej w świecie dobra wola rządu że daje instytucją religijnym taki odpis i kłócenie się o jego wysokość było wielce niestosowane, bo to że inni dostają więcej nie jest tu argumentem (inne państwa zachodu też nie są często zbyt dobrym przykładem)

   3. Wolna od podatku jest działalność niedochodowa. Chcesz takim podatkiem obłożyć również niedochodowe fundacje? I wszystkie zabytki w Polsce porozwalać? Nie po to dba się tyle lat o samochód, by po nabyciu statusu zabytku płacić za niego jak za nówkę  ;)

Nie, chcę jedynie przejrzenia zakresu ulg kościoła i likwidację tych które wykraczają poza te dostępne dla świeckich instytucji pożytku publicznego.

   4. Szczerze to wolę katechetów, niż współczesnych etyków, którzy mogiliby być przesiąknięci różnymi dziwnymi ideologiami.[...]Tak czy inaczej, na miejsce księży trzeba by zatrudnić etyków, bo ja dylematów moralnych na polskim, poza lekturą Konrada Wallenroda, nie miałem. Mimo wszystko, etycy zamiast księży kosztowaliby podobnie.

Księża katecheci też bywają przesiąknięci rożnymi dziwnymi ideologiami i to że ludzie przywykli do patologii nie jest argumentem. Jednak zgodzę się z tobą w nieufności wobec etyków, tyle tylko że etyka w szkole jest przeciwwagą dla patologii "nauczania" wiary w szkołach i po usunięciu religii ze szkół tam gdzie ich miejsce (czyli do salek) nie widzę potrzeby utrzymywania etyków.. zamiast dałbym więcej lekcji historii lub ekonomię.

   5. Skoro już rząd finansuje studia europeistyki i socjologii, to studia teologiczne to mały pikuś. Natomiast zamiast kapelanów armia mogłaby zatrudniać psychoterapeutów. Nie wiem jak stoją obecnie, ale mam nadzieję że porzucili herezje psychoanalizy.

Humanistyka choć nauką jest marną to przynajmniej nauką jest. Teologia jest zbiorem bredni nie podlegających weryfikacji metodą naukową i w żadnym razie nauką zwać jej nie można (nie liczę oczywiście badań nad pseudo-, para- i protonaukami). A poza tym armia zatrudnia psychologów, tyle tylko że nie daje im z tyłka stopni wojskowych (a psychoanaliza nie jest praktykowana w nowoczesnej psychologii już od lat, to tylko gosposie jeszcze się na to powołują).

Ja nie neguję promowania, ale używanie narzędzi siłowych i mieszanie się w politykę.
Mi również nie podoba się, że Kościół stosuje siłę i przemocą zmusza naszych polityków do różnych rzeczy  ;).

Pomieszałeś kolejność.. Kościół legitymizuje i namawia polityków, do stosowania szeroko rozumianej przemocy wobec osób niewierzących i innych im niewygodnych. Gdyby ofiarami przemocy padali tylko ci kryminaliści z wiejskiej tobym się nie martwił.

Natomiast co do mieszania się w politykę: aby tego nie było, Kościół musiałby zniknąć. Jako wyznacznik moralny wskazuje jasno i wyraźnie, jakie partie w kwestiach światopoglądowych nie zgadzają się z nim i na kogo powinni głosować wierni. Wierny powinien głosowac na partie zgadzające się z nauczaniem kościelnym, basta.

Herezje waćpan prawisz (KRK ma nawet w regulaminie zakaz popierania partii z urzędu.. to że klechy nań leją to osobna sprawa). Zadaniem kościoła jest nauczanie swoich wiernych, którzy kierując się pełnymi miłości naukami Chrystusa powinni podejmować świadome decyzje nad wyborem w tym szambie partii nie głoszących nienawiści i Szatańskich nauk, nawet jeśli ich politycy obwieszą się krzyżami jak nasza prawica. W samą politykę kościół nie powinien się mieszać, poza może groźbą ekskomuniki każdego polityka który śmiałby się na nich powołać (żart).

Problem w tym że pieniądze budżetowe są brudne i każdy uczciwy kościół powinien ich odmówić.
Nieprawda. To nasza krwawica, rząd ją nam zwraca. Kościołowi wcale niekoniecznie tyle, ile mu wcześniej zabrał.

No własnie krwawica.. a krew nawet jeśli zwracana to profanuje sacrum jak mało. Poza tym czyż chrześcijanie nie powinni wierzyć by pokładać ufność w Bogu, a nie w zwrotach urzędu skarbowego (mede in Son of the Satan Mamon)?

W takim wypadku ewolucjonizm też nie. W końcu nie udowodniono naukowo ani istnienia Boga, ani ewolucji.

Nauka nie polega na dowodzie, ale na dowodzeniu. W Ewolucjonizmie weryfikuje się różne teorie i dlatego jest to nauka nawet jeśli nie powstała jeszcze w pełni udowodniona teoria ostateczna. A jaką metodą chcesz mi zweryfikować ponarkotyczne amoki nawiedzonych mnichów? Teologia nie ma metody naukowej, poza porównaniem z innymi gnozjami które nie mają na starcie żadnej weryfikowalności i wartości naukowej.

I wg. ciebie kapelani są do czegoś potrzebni? Dlaczego żołnierze nie mogą po prostu chodzić do kościoła skoro są wierzący? Skoro klecha i tak się kręci to po co mu mundur i pensja? W końcu oni to powinni robić z pobudek religijnych co nie?
1. Kapelan służy pomocą duchową. W razie wojny, jedzie ze swoją jednostką. Jak ludzie zaczną ginąć i będą potrzebowali pocieszenia, są na miejscu. Gdyby nie kapelani, potrzeba by psychologów. Ja nie wiem jak Ty, ale wolę szukać pociechy u księdza, niż psychoanalityka.
2. Czy lepiej dawać większości niedzieli przepustki na mszę, zorganizować im przejazd, czy zatrudnić kapelana?

Po co zatrudniać kapłana skoro powinni oni pracować za darmo? I wcale nie zabraniam tego by budować kościoły w obrębie jednostki (zresztą się to robi), tylko po co kapłanowi mundur i stopień wojskowy? Ja nie neguję prawa do udzielania sakramentów na froncie, ja neguję patologiczne przywileje dla klechów nie pełniących realnych funkcji wojskowych. Poza tym wojsko zatrudnia psychologów, a że ty wolisz zabobon niż realną pomoc to już twój problem.. byleś księdza utrzymywał z żołdu, a nie z budżetu na amunicję.

A co kler niby dał w zamian? Wyzysk? Marnotrawstwo? Ciemnotę? Targowicę? Świeckie państwo przynajmniej nie marnuje środków publicznych na zabobon i to jest realny zysk zarówno w pieniądzu jak i zdrowiu publicznym (jak ktoś wierzy to niech płaci z własnej kiesy na szamanów).
Wyzysk. Czyli wolne soboty i niedziele?

Bo to zasługa nioby kapłanów? Tia.. wolna sobota to gratis od państwa, bo religia wymaga tylko wolnych niedziel. Z punktu widzenia gospodarki wolne dni w pracy są potrzebne by pracownik mógł się zregenerować do wydajniejszej pracy i nie jest to żadna łaska.

Marnotrawstwo. Czyli zachowanie dzieł starożytnych?

Muzea zrobią to samo taniej.

Ciemnotę. Czyli Kopernika, Pascala, Mendela, Ockhama, Steno, Gerberta z Aurillac, Rogera Bacona...

Czy dzieła tego pierwszego przypadkiem nie uwieszono w katalogu dzieł zakazanych? Poza tym dyskusyjne jest to by kościół realnie przyczynił się do rozwoju nauki, choć z powodu powszechnej ciemnoty religia, a później konflikt z nią była bardzo ważnym czynnikiem napędowym dla pierwszych praktyków nauki.

Poza tym
W każdej wsi jest kaganek — nauczyciel, i gasidło — ksiądz. Victor Hugo
W czasach Hugo najczęściej była to ta sama osoba. Glassius

Wiesz.. w tamtych czasach Lekarz i Kowal to też była często ta sama osoba, ale nie sądzę byś chciał iść się leczyć do hydraulika?

Targowicę. Naprawdę?

Fajnie, ale zdrajcy z Targowicy w sporej części wspierani przez kler nie mieli proroków przewidujących skutków ich zdrady. To że czasem zbrodnia służy lepszemu dobru nie zmienia faktu że była zbrodnią i konszachtami z Carycą "mam klop z Polskiego tronu" Katarzyną.

bo luźny elektorat PO się obraził na Tuska, a Jaro strzelił sobie w stopę z UPA..
PiSowcy to nie narodowcy i wpadki Kaczyńskiego nawet nie zauważą.

I to niestety jest smutne :/

Natomiast wyborcy wolnościowi pozostają niezagospodarowani. W mediach nawet nie ma mowy o ideach wolnościowych. Jest tylko Korwin-wariat, a reszty ani widu, ani słychu...

Jacy wyborcy wolnościowi? W Jara się bawisz czy co? Liberałowie to jeszcze nie wolnościowcy.

Łykną jak chętna panienka, dowodem sukces Maxa Kolonki. Tylko potrzeba jakiegoś dobrego środowiska medialnego, które do wyborców z propozycją liberalną się przebije. Najwyższy Czas szanowany nie może być (choć czasem ma świetne artykuły, to nawet wedle mnie jest warcholski), a DoRzeczy, W Sieci czy Uważam Rze nie są wolnościowe.

Ta.. już to widzę? Czy Korwin ma naprawdę taki problem by założyć gazetę? A może Libertariańskiej i Konserwatywnej prasy nikt po prostu nie czyta?

Edit-2:
Prawdziwa polewka! Wybuchła histeria z powodu tego że w szkole nauczyli dzieci że są kraje gdzie faceci noszą sukienki (Szkocja, Afryka), no i oczywiście jest to złe "zboczone" gender! LOL W sprawie zabrali oczywiście głos księża dodając swoje trzy grosze i zapominając przy tym że sami są facetami w sukienkach. LOL Hipokryzja i Głupota!
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/walka-o-gender-przenosi-sie-do-szkol-broniarz-zapanowala-histeria/8w01l
A co powiedzieli księża?

Jak to co? Gender jest ZLO.. chyba nawet nie załapali w jak absurdalnym światłe ich samych to stawia?

Swoją drogą jestem skrajnie zawiedziony. Otóż interesuje mnie historia męskich spódniczek i sukienek, jak również spodni.

To zapewne wiesz że w średniowieczu spódnice były bardziej przyzwoite niż praktyczne, ale pozbawione krocza nogawice?

Sam jestem fanem mężczyzn w spódniczkach. Gdyby nie wiązało się to z tak wielkim społecznym ostracyzmem, sam bym taką nosił. I wcale nie żartuję.

Czyli według Polskich katolików jesteś zboczeńcem i zapewne i pedałem i będziesz za Gander smażył się w piekle.. przypomnij mi.. dlaczego ich bronisz?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 18 Grudnia 2013, 02:13:18
Cytuj
Nie wiem jak stoją obecnie, ale mam nadzieję że porzucili herezje psychoanalizy.
Zależy co rozumiesz przez "herezje psychoanalizy"  :hyh Bo o ile większość bzdur z czasów Freuda została usunięta, to psychoanaliza sama w sobie kwitnie. Co śmieszniejsze, część z tych bzdur - na przykład rozwój człowieka, wszystkie fazy oralne i tak dalej - została udowodniona/unowocześniona badaniami obrazowymi mózgu. Sama metoda psychoanalityczna, czyli drążenie i łączenie pozornie niezwiązanych faktów na różnych poziomach świadomości jest w sumie główną metodą działania psychoterapii.

Teraz małe wyjaśnienie, żeby nie mylić pojęć: psychologa, psychoanalityka i psychoterapeuty. Psycholog jest osobą o wykształceniu magisterskim, z takim żołnierzem z PTSD to on sobie może co najwyżej porozmawiać o pogodzie. Generalnie psycholog może sobie najwyżej porozmawiać o pogodzie. Psychoanalityk jest cholera wie kim - jeśli taki zawód w ogóle oficjalnie istnieje, to nic mi o tym nie wiadomo. Psychoterapeuta natomiast to - według Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, bo nikomu z rządzących nie chciało się uregulować prawnie do końca - osoba o wykształceniu wyższym, najczęściej lekarz psychiatra lub psycholog, ale może nim zostać właściwie każdy, kto skończył studia (skończył studia, więc wiecznych studentów z licencjatem tu nie wliczam) oraz dodatkowy, trwający około czterech lat kurs uznany przez PTP uprawniający do stosowania psychoterapii. I taka osoba, po jakichś dziesięciu do piętnastu latach nauki jest w stanie rzeczywiście pomóc osobom chorym/zaburzonym psychicznie. Choć jeśli nie jest lekarzem, to nadal nie może przepisać lekarstw i rozpocząć pełnego leczenia. Myślę, że to dość dosadnie pokazuje, dlaczego łatwiej o księdza - jest ich więcej i pewnie ich usługi są tańsze.

Cytuj
Czyli według Polskich katolików jesteś zboczeńcem
Nie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Grudnia 2013, 09:52:40
Zależy co rozumiesz przez "herezje psychoanalizy"  :hyh

Żeby nie było niedomówień, założyłem że odnosi się on od do Freuda.

Teraz małe wyjaśnienie, żeby nie mylić pojęć: psychologa, psychoanalityka i psychoterapeuty.

Masz rację, z powodu nawału tekstu nie poświęciłem temu rozróżnieniu należytej uwagi. Wojso zatrudnia oczywiście psychiatrów i psychoterapeutów.

Myślę, że to dość dosadnie pokazuje, dlaczego łatwiej o księdza - jest ich więcej i pewnie ich usługi są tańsze.

Oczywiście, ale wciąż nie upoważnia to skali przywilejów jakie oni dostają.

Cytuj
Czyli według Polskich katolików jesteś zboczeńcem
Nie.

To mam rozumieć twoja prywatna opinia? Bo ja prześmiewczo odnosiłem się do faktu że z powodu ślepej walki z Gender, kościół w wyżej wymienionym przypadku zaczął walić sam w siebie, popierając zaściankowe twierdzenie że sukienki są tylko dziewczęce (a dziewczęce ciuchy przyp. noszą transwestyci). Sam uważam takie twierdzenia za śmieszne, szczególnie w związku z faktem że kler wypowiadając się w tej sprawie sam zapomniał że nosi męskie sukienki, a sprawa dotyczyła Szkotów i Afrykan. No ale część Polskich katolików, szczególnie tych związanych ze środowiskiem Radia Maryja niestety nie grzeszy rozumem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 18 Grudnia 2013, 15:43:23
No ale część Polskich katolików, szczególnie tych związanych ze środowiskiem Radia Maryja niestety nie grzeszy rozumem.
Pozostali, przynajmniej w założeniu, również nie grzeszy...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 18 Grudnia 2013, 20:11:36
Na początek przypomnę treść dyskusji: Dyskusja rozchodziła się o ignorowanie przez katolików faktu że ateiści i innowiercy są zmuszeni finansować działalność KRK poprzez fakt że instytucje kościelne finansuje państwo z wspólnego budżetu.
A księża płacą od liczby mieszkańców parafii, choćby i ateistów. Przy czym wcale nie jest jasne, czy nasz kler de facto więcej od rządu dostaje, czy do niego dokłada.

Dołóżmy do tego
Problem jednak w tym że poprzez rozdział religii i państwa, tym religiom się nie należy absolutnie nic ponad prawa ogólnie przynależne..
że ustawodawca potraktował związki wyznaniowe szczególnie i nie włączył ich w zwykłe instytucje charytatywne, przez co na Kościół będzie można odpisać tylko 0,5% podatku, nie caly 1%.

Czyli wychodząc z przeciwnych założeń dochodzimy do jednego: niech Kościół będzie traktowany jak świecka instytucja, bez szczególnych uprawnień  ;)

Pomieszałeś kolejność..
Nie pomieszałem, jaja sobie robię. Oczywiście że Kościół siły nie stosuje, i do użycia siły nie zachęca. Chyba że nie-głosowanie na kogoś jest użyciem siły wobec niego, wtedy tak. Albo ekskomunika. Poniższy obrazek przedstawia modelowe użycie siły przez Kościół
(https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRHvlESQ96BhtNh80TRv0x8abTXM6Ml-kQivQ2K_rUCWtCvMlmj)

Herezje waćpan prawisz (KRK ma nawet w regulaminie zakaz popierania partii z urzędu.. to że klechy nań leją to osobna sprawa)
Pamiętajcie jutro wybory. Miejscie przy urnie wzgląd na życie nienarodzonych i stanowisko Kościoła w sprawie aborcji. Choć zapewne i jacyś księża z ambony rzucają nazwami partii, ale to już zbyt bezczelne jest i słusznie się na to oburzasz  ;)

Poza tym czyż chrześcijanie nie powinni wierzyć by pokładać ufność w Bogu, a nie w zwrotach urzędu skarbowego (mede in Son of the Satan Mamon)?
Ależ pokłada, dlatego, zgodnie z Listem do Rzymian 13, stara się być dobrym obywatelem i świadomie uczestniczyć w funkcjonowaniu swojego państwa, również w zwrotach podatkowych. ;)

A jaką metodą chcesz mi zweryfikować ponarkotyczne amoki nawiedzonych mnichów? Teologia nie ma metody naukowej, poza porównaniem z innymi gnozjami które nie mają na starcie żadnej weryfikowalności i wartości naukowej.
Wystarczy zajrzeć do Wikipedii
Teologia ma odrębny przedmiot od innych dziedzin, którym jest wydarzenie i zawartość wiary chrześcijańskiej, mającej naturę kościelną. Nawet jeśli chrześcijaństwo jest odrzucane jako ideologia i błąd, jest ono wydarzeniem historycznym i psychologicznym – badanie go, choćby zredukowane do religioznawstwa, pozostaje metodyczną refleksją nad kulturowym zjawiskiem, jakim jest religia.
żeby temu zaprzeczyć.

tyle tylko że nie daje im z tyłka stopni wojskowych
Po co zatrudniać kapłana skoro powinni oni pracować za darmo?
Bo cywilom nie wolno przebywać w strefie walk.

wolne soboty i niedziele?
Bo to zasługa nioby kapłanów?
Tak. Zobacz, co wyprawiali w kwestii kalendarzy ateiści (http://gadzetomania.pl/2012/12/14/kalendarz-i-rachuba-czasu-cz-2-tydzien-liczacy-5-albo-10-dni-to-juz-bylo). A poza weekendem są też święta kościelne. I najzajebistsze ze świąt: Boże Narodzenie!

Muzea zrobią to samo taniej.
W ciemnych wiekach nie było muzeów.

Czy dzieła tego pierwszego przypadkiem nie uwieszono w katalogu dzieł zakazanych?
Tak, bo nakreślił tam bzdur. Wedle niego poruszamy się po epicyklach wokół orbity. Dzieło Kopernika znalazło się w katalogu do czasu naniesienia poprawek.

Przy czym: była to lista książek, której nie można było posiadać ani czytać bez pozwolenia Kościoła. Akurat na tą księgę, Kościół łatwo się zgadzał, pod warunkiem nie traktowania jej jak prawd objawionych ;)


Wiesz.. w tamtych czasach Lekarz i Kowal to też była często ta sama osoba, ale nie sądzę byś chciał iść się leczyć do hydraulika?
Jeżeli jest jedyną osobą w leczeniu wprawioną... W tamtych czasach wynalazek nieodpłatnego nauczyciela był nowością od Napoleona, ale w innych krajach jedynie księża w szkółkach niedzielnych nieśli kaganek oświaty... Z dużą skutecznością.

Fajnie, ale zdrajcy z Targowicy w sporej części wspierani przez kler nie mieli proroków przewidujących skutków ich zdrady.
Po pierwsze: kler wspierał obie strony, również obóz patriotyczny, a Konstytucja 3 maja ustanawiała Polskę wyznaniowym państwem katolickim. Sprawdź, kto idzie w szeregach patiotów (http://pl.wikipedia.org/wiki/Konstytucja_3_Maja_1791_roku#Lista_postaci_historycznych) na tym obrazie
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/db/Constitution_of_May_3%2C_1791_by_Jan_Matejko.PNG/800px-Constitution_of_May_3%2C_1791_by_Jan_Matejko.PNG)
Co mam sądzić o Twojej wzmiance o klerze. Ignorancja? Prowokacja?

Po drugie, Rzeczpospolita była de facto rosyjskim protektoratem, a caryca była gwarantką jej ustroju i nienaruszalności granic. A tu nagle banda rewolucjonistów dokonuje zamachu stanu w którym gwarantem było państwo pruskie (http://pl.wikipedia.org/wiki/Przymierze_polsko-pruskie_1790) i który to był jawną prowokacją wobec Rosji. I to w jakim momencie: kiedy Rosja osłabiona wojną na dwa fronty udziela Polakom zgody na zwiększenie liczby wojska do 100 tys

Jak pokazuje film "Suma wszystkich strachów", Rosja nigdy nie pozwala sobie na okazanie słabości, chyba że już leży na łopatkach. Wobec tego zawiązanie konfederacji i prośba jej o pomoc była jedynym sposobem ułaskawienia jej gniewu. Zrobili prawie to samo co Jaruzelski. Prawie, bo z dużo większą zasadnością.  Caryca Polakom wojskiem groziła, a Sowiety Jaruzelskiemu interwencji zbrojnej (przed wprowadzeniem stanu wojennego Jaruzelski chciał interwencji jak w Czechosłowacji) odmówili.

 Od samego początku do końca było wiadome, jak się skończy ta awantura. Poza tym, Targowica hołdowała ideałom (http://www.libertarianizm.pl/gazeta_an_arche/targowica_inaczej), którym i ja hołduję, a które bardzo przyczyniły się dla rozwoju Rzeczypostpolitej.


Ta.. już to widzę? Czy Korwin ma naprawdę taki problem by założyć gazetę? A może Libertariańskiej i Konserwatywnej prasy nikt po prostu nie czyta?
Nie, założył miesięcznik "Najwyższy Czas". I tak, nikt prasy libertariańskiej i Konserwatywnej nie czyta, bo jedyna jej przedstawicielka jest warcholska. A konserwatyści z reguły od warcholstwa się odcinają.

Jak to co? Gender jest ZLO.. chyba nawet nie załapali w jak absurdalnym światłe ich samych to stawia?
W linku od Ciebie nic takiego nie pisze. Oprócz o sukienkach w przedszkolu mówiono o innych rzeczach związanych z ideologią gender, a ja w necie nie znalazłem ani słowa księży o sukienkach. Natomiast o monitorowaniu programów nauczania swoich pociech tak. Nie dorabiasz sobie faktów do teori?

To zapewne wiesz że w średniowieczu spódnice były bardziej przyzwoite niż praktyczne, ale pozbawione krocza nogawice?
Raczej wytworne. Spodnie były jak dzisiaj ogrodniczki. Chyba że mówisz o wczesnym średniowieczu, tam to nie wiem.

przypomnij mi.. dlaczego ich bronisz?
Staram się bronić prawdy.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Grudnia 2013, 00:05:54
A księża płacą od liczby mieszkańców parafii, choćby i ateistów. Przy czym wcale nie jest jasne, czy nasz kler de facto więcej od rządu dostaje, czy do niego dokłada.

Możemy nad tym podyskutować, bo ta zależność faktycznie wydaje się dyskusyjna. Jak już mówiłem kościół powinien podlegać takim samym zasadom jak inne instytucje pożytku publicznego i to jest właśnie moją opinią.

Problem jednak w tym że poprzez rozdział religii i państwa, tym religiom się nie należy absolutnie nic ponad prawa ogólnie przynależne..
że ustawodawca potraktował związki wyznaniowe szczególnie i nie włączył ich w zwykłe instytucje charytatywne, przez co na Kościół będzie można odpisać tylko 0,5% podatku, nie caly 1%.

Licząc z Caritasem to 1.5% :zwr Poza tym KRK to nie jest instytucja charytatywna sensu stricte, więc nie widzę powodu by miał widzieć on w tym spisie.

Czyli wychodząc z przeciwnych założeń dochodzimy do jednego: niech Kościół będzie traktowany jak świecka instytucja, bez szczególnych uprawnień  ;)

Właśnie do tego zmierzam.. obecnie status prawny instytucji religijnych jest mocno niejasny.

Nie pomieszałem, jaja sobie robię. Oczywiście że Kościół siły nie stosuje, i do użycia siły nie zachęca. Chyba że nie-głosowanie na kogoś jest użyciem siły wobec niego, wtedy tak. Albo ekskomunika. Poniższy obrazek przedstawia modelowe użycie siły przez Kościół

Kara więzienia za dokonanie aborcji jest furmanie użyciem siły, bo nie mówimy tu o zabijaniu obuchem "by krwi nie przelewać" jak w średniowieczu. Kościół wielokrotnie zachęcał polityków do zaostrzania prawa, co jest niczym innym jak zachętą do użycia siły, więc się mylisz.. nie mówię oczywiście o przemocy, choć i tu różnie bywa (mohery bywają nieprzewidywalne).

Pamiętajcie jutro wybory. Miejscie przy urnie wzgląd na życie nienarodzonych i stanowisko Kościoła w sprawie aborcji. Choć zapewne i jacyś księża z ambony rzucają nazwami partii, ale to już zbyt bezczelne jest i słusznie się na to oburzasz  ;)

Wiesz.. KRK powinien dbać o to by jego wyznawcy sami nie stosowali aborcji co wbrew pozorom nie jest u nich standardem, a nie o ustawodawstwo dotyczące większej grupy ludzi niż tylko wyznawcy. Puki państwo nie nakazuje działać wbrew zasadom religii, póty narzucanie innym swoich poglądów takim działaniem pozostaje (miłość oznacza szacunek, a szacunek wymaga uznania czyichś decyzji nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy).

Poza tym czyż chrześcijanie nie powinni wierzyć by pokładać ufność w Bogu, a nie w zwrotach urzędu skarbowego (mede in Son of the Satan Mamon)?
Ależ pokłada, dlatego, zgodnie z Listem do Rzymian 13, stara się być dobrym obywatelem i świadomie uczestniczyć w funkcjonowaniu swojego państwa, również w zwrotach podatkowych. ;)

Problem zaczyna się jednak gdy przedkłada się Mamona nad Boga, a to obecnie jest wśród kleru standardem.

A jaką metodą chcesz mi zweryfikować ponarkotyczne amoki nawiedzonych mnichów? Teologia nie ma metody naukowej, poza porównaniem z innymi gnozjami które nie mają na starcie żadnej weryfikowalności i wartości naukowej.
Wystarczy zajrzeć do Wikipedii
Teologia ma odrębny przedmiot od innych dziedzin, którym jest wydarzenie i zawartość wiary chrześcijańskiej, mającej naturę kościelną. Nawet jeśli chrześcijaństwo jest odrzucane jako ideologia i błąd, jest ono wydarzeniem historycznym i psychologicznym – badanie go, choćby zredukowane do religioznawstwa, pozostaje metodyczną refleksją nad kulturowym zjawiskiem, jakim jest religia.
żeby temu zaprzeczyć.

Teologia to teologia (Nauka o Bogu), a religioznawstwo to religioznawstwo. Tak jak nie neguję biblistyki, tak i nie neguję religioznawstwa, a jedynie ten ów przedziwny stwór "badający" coś czego istnienia nie dowiedziono. Równie dobrze można by prowadzić badania porównawcze kształtu skrzydeł aniołów (nie mówię o sztuce sakralnej tylko o "autentycznych" aniołach).

Bo cywilom nie wolno przebywać w strefie walk.

I jak da się takiemu naszywkę to przestaje nagle być cywilem pałętającym się pod nogami?

Tak. Zobacz, co wyprawiali w kwestii kalendarzy ateiści. A poza weekendem są też święta kościelne. I najzajebistsze ze świąt: Boże Narodzenie!

Dni wolne nie istniały tylko w chrześcijaństwie czy judaizmie. A ideologiczne wynalazki ateuszy mnie nie obchodzą, bo nie ma znaczenia kiedy konkretnie jest ów dzień wolny od pracy i równie dobrze mogą być to Niedziele, czy święta. Po prostu przedstawianie tego jako jakąś wielką zasługę KRK jest przesadą.

Muzea zrobią to samo taniej.
W ciemnych wiekach nie było muzeów.

Ale dziś już są.. poza tym możni też przechowywali arcydzieła.

Czy dzieła tego pierwszego przypadkiem nie uwieszono w katalogu dzieł zakazanych?
Tak, bo nakreślił tam bzdur. Wedle niego poruszamy się po epicyklach wokół orbity. Dzieło Kopernika znalazło się w katalogu do czasu naniesienia poprawek.

Nie przeczę, ale to był dziwny przykład. A tą "poprawką" to pewnie było stwierdzenie że spośród szeregu przedstawionych tam teorii prawdziwa jest ta w której ziemna jet płaska, zgodnie z tym co mówi biblia :zwr

Wiesz.. w tamtych czasach Lekarz i Kowal to też była często ta sama osoba, ale nie sądzę byś chciał iść się leczyć do hydraulika?
Jeżeli jest jedyną osobą w leczeniu wprawioną... W tamtych czasach wynalazek nieodpłatnego nauczyciela był nowością od Napoleona, ale w innych krajach jedynie księża w szkółkach niedzielnych nieśli kaganek oświaty... Z dużą skutecznością.

Ale gdy już pojawiła się oświeceniowa nauka to proporcje się odwróciły i płomyk w kaganku kleru był wyraźnie mniejszy, zaś sam kaganek zajmował więcej miejsca.

Co mam sądzić o Twojej wzmiance o klerze. Ignorancja? Prowokacja?

To drugie, choć kler mi to ułatwił tak że za bardzo wysilać się nie musiałem.

Jak pokazuje film "Suma wszystkich strachów", Rosja nigdy nie pozwala sobie na okazanie słabości, chyba że już leży na łopatkach. Wobec tego zawiązanie konfederacji i prośba jej o pomoc była jedynym sposobem ułaskawienia jej gniewu. Zrobili prawie to samo co Jaruzelski. Prawie, bo z dużo większą zasadnością.  Caryca Polakom wojskiem groziła, a Sowiety Jaruzelskiemu interwencji zbrojnej (przed wprowadzeniem stanu wojennego Jaruzelski chciał interwencji jak w Czechosłowacji) odmówili.

Wiesz że się narażasz prawdziwym katolikom? Poza tym odmowa była związana z problemami w samej Rosji i Kiszczak bardziej chciał tu zachować PRL niż sami Rosjanie. Dziś już wiemy że argument o Ruskiej interwencji był kłamstwem.

Od samego początku do końca było wiadome, jak się skończy ta awantura. Poza tym, Targowica hołdowała ideałom, którym i ja hołduję, a które bardzo przyczyniły się dla rozwoju Rzeczypostpolitej.

No no no.. takiej deklaracji to się nie spodziewałem :zwr

Ta.. już to widzę? Czy Korwin ma naprawdę taki problem by założyć gazetę? A może Libertariańskiej i Konserwatywnej prasy nikt po prostu nie czyta?
Nie, założył miesięcznik "Najwyższy Czas". I tak, nikt prasy libertariańskiej i Konserwatywnej nie czyta, bo jedyna jej przedstawicielka jest warcholska. A konserwatyści z reguły od warcholstwa się odcinają.

A może to po prostu o czymś świadczy? Z tego co zazwyczaj widzę konserwatyści mówią jedno a robią drugie..

To zapewne wiesz że w średniowieczu spódnice były bardziej przyzwoite niż praktyczne, ale pozbawione krocza nogawice?
Raczej wytworne. Spodnie były jak dzisiaj ogrodniczki. Chyba że mówisz o wczesnym średniowieczu, tam to nie wiem.

Suknia utrudnia jazdę konną i to wystarczający argument w kwestii praktyczności.

Staram się bronić prawdy.

A prawda jak d..a, każdy ma swoją..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 19 Grudnia 2013, 20:00:58
Licząc z Caritasem to 1.5% :zwr
Toć nie Caritas, tylko kler parafialny ma problemy.

Kościół wielokrotnie zachęcał polityków do zaostrzania prawa, co jest niczym innym jak zachętą do użycia siły, więc się mylisz..
Przyznaję rację swojej pomyłce, zwłaszcza że sam się kiedyś upierałem, że przemoc (czyli również użycie siły) jest potrzebna.

Tłumaczę swoją pomyłką nawowyłaniem do użycia siły, by ludzie czynili wbrew sobie.

Wiesz.. KRK powinien dbać o to by jego wyznawcy sami nie stosowali aborcji co wbrew pozorom nie jest u nich standardem, a nie o ustawodawstwo dotyczące większej grupy ludzi niż tylko wyznawcy.  
KRK dba o to i grozi ekskomuniką. Natomiast sama aborcja podchodzi pod mordestwo, i powinna być ograniczana przez państwo świeckie.

Problem zaczyna się jednak gdy przedkłada się Mamona nad Boga, a to obecnie jest wśród kleru standardem.
Może sprawdź, jak się kształtują zarobki księży (http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90443,4496388.html)? Działa tutaj przesławne "Czego widać, a czego nie widać Bastiata". Widzimy zarobki kurii i proboszczów, ale nie widzimy tysięcy zwykłych wikariuszy, ani portfela biskupów... Oczywiście, skoro okazują się niektórzy pedofilami (wcale nie tak wielu! (http://kwejk.pl/obrazek/1966361)), to też niektórzy z tacy podbierają.

Teologia to teologia (Nauka o Bogu), a religioznawstwo to religioznawstwo. Tak jak nie neguję biblistyki, tak i nie neguję religioznawstwa, a jedynie ten ów przedziwny stwór "badający" coś czego istnienia nie dowiedziono.
A mimo wszystko, z tego "badania" coś się narodziło. Nauka właśnie.

Dni wolne nie istniały tylko w chrześcijaństwie czy judaizmie.
Za to wymiar tych dni, tak. Egipcjanie mieli ponad 100 dni wolnych w roku, z czego chyba większość natury religijnej. Natomiast francuscy ateiści próbowali tworzyć społeczeństwo doskonałe, byśmy tyrali 80% czasu, miast 71%.

A tą "poprawką" to pewnie było stwierdzenie że spośród szeregu przedstawionych tam teorii prawdziwa jest ta w której ziemna jet płaska, zgodnie z tym co mówi biblia :zwr
Bardzo nie trafiony żart. Jak nie wiesz, to się nie wypowiadaj.

Ale gdy już pojawiła się oświeceniowa nauka to proporcje się odwróciły i płomyk w kaganku kleru był wyraźnie mniejszy, zaś sam kaganek zajmował więcej miejsca.
Racja. Tak narodzily się nowoczesne narody, bowiem większą część tego kaganka stanowiła indoktrynacja narodowa. W Polsce oparło się temu niewiele grup, jak Kaszubianie, Ślązacy... Ale większość chłopskich dialektów ustąpiło literackiemu językowi szlachty.

Wiesz że się narażasz prawdziwym katolikom? Poza tym odmowa była związana z problemami w samej Rosji i Kiszczak bardziej chciał tu zachować PRL niż sami Rosjanie. Dziś już wiemy że argument o Ruskiej interwencji był kłamstwem.
Chyba narażam się bardziej prawdziwym Polakom. Odmowa była, ale wcale nie było pewne, że definitywna. A to ZSRR jest znany z prawdomówności?

No no no.. takiej deklaracji to się nie spodziewałem :zwr
Jasne że tak. Targowica domagała się niższych podatków, ograniczenia roli władzy. O skrajne umiłowniae "Złotej Wolności Szlacheckiej" trudno ich podejrzewać, wszak przed zamachem stanu (K3M) sejm zgodził się na kompromis w sprawie praw publicznych dla mieszczuchów, ustalił stale podatki na 100 tys. armii i anulował de facto protektorat rosyjski poprzez likwidację Rady Nieustającej.

Natomiast zamach stanu (K3M) zmieniał Polskę w państwo wyznaniowe, osadzał nowego króla na tronie polskim i jawnie prowokował Katarzynę, a oparty został na sojuszu z sąsiadem nabardziej zainteresowanym uszczuplaniem granic państwa (Prusy liczył na Gdańsk i Toruń). Szkoda, że nie mieliśmy wtedy takiego Piłsudkiego, który by wiedział, że pyskować potężnym sąsiadom nie należy, ale robić swoje i zabezpieczyć się na najgorsze
balansujcie dopóki się da a gdy się już nie da podpalcie świat
Ani Targowica, ani Patroci tego nie zastosowali.

A może to po prostu o czymś świadczy? Z tego co zazwyczaj widzę konserwatyści mówią jedno a robią drugie..
Z tego co widzę, konserwatyści są nadzwyczaj konsekwentni w swoich działaniach, wręcz konserwatywni.

I co teraz. Podamy jakieś przykłady?

Suknia utrudnia jazdę konną i to wystarczający argument w kwestii praktyczności.
Suknia jej nie utrudnia. Natomiast spodnie ułatwiają.
(http://www.ciekawepodlasie.pl/img2/fotoreportaze/13_1.jpg)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Grudnia 2013, 20:49:26
Natomiast sama aborcja podchodzi pod mordestwo, i powinna być ograniczana przez państwo świeckie.

W doskonałym świecie oczywiście. W rzeczywistości.. istnieje sporo wyjątków od reguły, z ciążą zagrażającą życiu w pierwszej kolejności.

Problem zaczyna się jednak gdy przedkłada się Mamona nad Boga, a to obecnie jest wśród kleru standardem.
Może sprawdź, jak się kształtują zarobki księży? Działa tutaj przesławne "Czego widać, a czego nie widać Bastiata". Widzimy zarobki kurii i proboszczów, ale nie widzimy tysięcy zwykłych wikariuszy, ani portfela biskupów... Oczywiście, skoro okazują się niektórzy pedofilami (wcale nie tak wielu!), to też niektórzy z tacy podbierają.

Widzisz, ja w przeciwieństwie do ciebie wiem że w KRK księży trzeba traktować jako byt zbiorowy, bo to są osoby żyjące w swoistej drabinie feudalnej, z proboszczem trzymającym pieczę nad kasą parafii i Wikariuszami "pszczółkami" zależnymi od jego widzimisię (pielgrzymki i inne dodatki, w tym dach nad głową i wyżywienie). Liczenie "pensji" pojedynczemu księdzu mija się z celem, a i ja wcale nie twierdzę że kler jest bóg wie jak bogaty, ale krytykuję sposób pozyskiwania przez nich środków często odbiegający od tego co głoszą.

A mimo wszystko, z tego "badania" coś się narodziło. Nauka właśnie.

Nie przeczę, ale człowiek też pochodzi od małpy.. niemniej to nie argument że należy do stanu małpy wracać.

Za to wymiar tych dni, tak. Egipcjanie mieli ponad 100 dni wolnych w roku, z czego chyba większość natury religijnej. Natomiast francuscy ateiści próbowali tworzyć społeczeństwo doskonałe, byśmy tyrali 80% czasu, miast 71%.

A to nie jest przypadkiem też to do czego dążą ci twoi "liberałowie"? :zwr

A tą "poprawką" to pewnie było stwierdzenie że spośród szeregu przedstawionych tam teorii prawdziwa jest ta w której ziemna jet płaska, zgodnie z tym co mówi biblia :zwr
Bardzo nie trafiony żart. Jak nie wiesz, to się nie wypowiadaj.

Trafny, bo Kopernik zrobił jedynie spis wcześniej znanych teorii i choć wyraził tam swoją opinię, to Ameryki nie odkrył.

Racja. Tak narodzily się nowoczesne narody, bowiem większą część tego kaganka stanowiła indoktrynacja narodowa. W Polsce oparło się temu niewiele grup, jak Kaszubianie, Ślązacy... Ale większość chłopskich dialektów ustąpiło literackiemu językowi szlachty.

Koszt postępu.. przynajmniej nie grożono chłopom piekłem za nieuczęszczanie do salki :zwr

Chyba narażam się bardziej prawdziwym Polakom. Odmowa była, ale wcale nie było pewne, że definitywna. A to ZSRR jest znany z prawdomówności?

To prawda. Ale to nie broni tych panów, którzy to a nie Ruscy Polską krew przelali. W praktyce jest niestety tak że takie sytuacje oceniają zwycięzcy, a to nie oni wygrali.

A może to po prostu o czymś świadczy? Z tego co zazwyczaj widzę konserwatyści mówią jedno a robią drugie..
Z tego co widzę, konserwatyści są nadzwyczaj konsekwentni w swoich działaniach, wręcz konserwatywni.

Konserwatyzm to konserwatyzm, czyli dążenie do zachowania lub przywrócenia stanu minionego (domyślnie z tak `XIX wieku). Ani to konsekwencji, ani prawdomówności nie oznacza. Dowodem na dziwną schizofrenię konserwatystów jest choćby fakt że powołując się na tradycję w tym religijną, równocześnie popierają często antyludzkie systemy gospodarcze z tą religią sprzeczne. Wynika to z naleciałości feudalnych i postfeudalnych, gdzie KRK regularnie łamało zasady swojej wiary prowadząc politykę imperialną.

Suknia jej nie utrudnia. Natomiast spodnie ułatwiają.

Czy wiesz że to co powiedziałeś jest nielogiczne? Bo to zależy całkowicie od punktu odniesienia i nie powiedziałem uniemożliwia, a jedynie że utrudnia.. czy też nie ułatwia jeśli ci tak zależy.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 21 Grudnia 2013, 21:12:31
Tak. Zobacz, co wyprawiali w kwestii kalendarzy ateiści (http://gadzetomania.pl/2012/12/14/kalendarz-i-rachuba-czasu-cz-2-tydzien-liczacy-5-albo-10-dni-to-juz-bylo). A poza weekendem są też święta kościelne. I najzajebistsze ze świąt: Boże Narodzenie!

Dobre  :piwo2:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 22 Grudnia 2013, 10:36:51
z ciążą zagrażającą życiu w pierwszej kolejności.
Tak, i cały czas mam na myśli właśnie ten przypadek.

Widzisz, ja w przeciwieństwie do ciebie wiem że w KRK księży trzeba traktować jako byt zbiorowy
Po pierwsze: prawie na pewno brakuje negacji w tym wyrażeniu.

Po drugie: Widzisz, ja w przeciwieństwie do Ciebie nie zakładam że Tobie coś się wydaje, chyba że sam mi coś takiego napiszesz.

Nie przeczę, ale człowiek też pochodzi od małpy.. niemniej to nie argument że należy do stanu małpy wracać.
Argument nielogiczny, bo technicznie małpami nigdy nie przestaliśmy być... Co stawia ciekawe pytanie: czy nauka to wciąż filozofia?

A to nie jest przypadkiem też to do czego dążą ci twoi "liberałowie"? :zwr
Akurat Ci "moi" to konserwatywni liberałowie :zwr

Trafny, bo Kopernik zrobił jedynie spis wcześniej znanych teorii i choć wyraził tam swoją opinię, to Ameryki nie odkrył.
I też jego dzieło nie wywołało piany na ustach dostojników. Sam indeks powstał 16 po śmierci po Kopernika, a jego dzieło na liście znalazło się pod następnych 41 latach, z w powodu buty Galileusza.


Koszt postępu.. przynajmniej nie grożono chłopom piekłem za nieuczęszczanie do salki :zwr
Dobrze przecież wiemy, że kary administracyjne to pikuś w porównaniu do mąk piekielnych. Ale już odebranie praw do dziecka jest chyba gorsze dla rodzica niż piekło?

Dowodem na dziwną schizofrenię konserwatystów jest choćby fakt że powołując się na tradycję w tym religijną, równocześnie popierają często antyludzkie systemy gospodarcze z tą religią sprzeczne. Wynika to z naleciałości feudalnych i postfeudalnych, gdzie KRK regularnie łamało zasady swojej wiary prowadząc politykę imperialną.
To znaczy jakie?

Czy wiesz że to co powiedziałeś jest nielogiczne? Bo to zależy całkowicie od punktu odniesienia i nie powiedziałem uniemożliwia, a jedynie że utrudnia.. czy też nie ułatwia jeśli ci tak zależy.
Suknia (w tym tunika) z przodu rozcięta w żadnym stopniu jazdy konnej nie utrudnia.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 22 Grudnia 2013, 10:37:24
@Aq
W kwestii kalendarza, to tak krawiec kraje, jak mu materii staje... Skoro Bogusie wszechmaści we swej wszechmocności machnęli w swych obliczeniach, to nawet ateiści nie byli w stanie zmienić orbity planety na której zostali ponoć stworzeni...
A gdybym za swoje bluźnierstwa miał nie dostać prezentu na święta, to wiem już kogo obwinię
(http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2013/12/4bef3762b69ea939115bd98b7856c7ac_original.jpg?1387461332)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Grudnia 2013, 14:27:04
Nie przeczę, ale człowiek też pochodzi od małpy.. niemniej to nie argument że należy do stanu małpy wracać.
Argument nielogiczny, bo technicznie małpami nigdy nie przestaliśmy być... Co stawia ciekawe pytanie: czy nauka to wciąż filozofia?

Racja, zbyt duży skrót myślowy. Jeśli dam bajerancką nazwę jakiegoś naszego przodka to styknie?

A tak poza tym można się zastanawiać czy Filozofia to wciąż Nauka? Na pewno jest to przydatne narzędzie do planowania różnych kwestii, ale to raczej hobby niż realna Nauka. Filozofia ma tu tą przewagę że nie decyduje o prawdziwości faktów mierzalnych, a z Teologią bywa różnie.

Akurat Ci "moi" to konserwatywni liberałowie :zwr

Ooo, nie wiedziałem że jesteś za legalizacją narkotyków?

Dobrze przecież wiemy, że kary administracyjne to pikuś w porównaniu do mąk piekielnych. Ale już odebranie praw do dziecka jest chyba gorsze dla rodzica niż piekło?

Możemy podyskutować czy przymus szkolny jest zasadny. Ja powiem tylko tyle kler też chętnie korzystał z pomocy władzy, więc żadna różnica.

Dowodem na dziwną schizofrenię konserwatystów jest choćby fakt że powołując się na tradycję w tym religijną, równocześnie popierają często antyludzkie systemy gospodarcze z tą religią sprzeczne. Wynika to z naleciałości feudalnych i postfeudalnych, gdzie KRK regularnie łamało zasady swojej wiary prowadząc politykę imperialną.
To znaczy jakie?

Choćby niewolnictwo, choć oczywiście podaję skrajny argument.

Suknia (w tym tunika) z przodu rozcięta w żadnym stopniu jazdy konnej nie utrudnia.

Nie wszystkie są rozcięte, ale dziwi mnie kłótnia o kwestię relatywną?

A gdybym za swoje bluźnierstwa miał nie dostać prezentu na święta, to wiem już kogo obwinię
(http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2013/12/4bef3762b69ea939115bd98b7856c7ac_original.jpg?1387461332)
Technicznie rzecz biorąc "Polski" Mikołaj ma szaty biskupie, a w jego imieniu działa gwiazda. Choć rysunek fajny :piwo2:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 23 Grudnia 2013, 01:12:27
Jeśli dam bajerancką nazwę jakiegoś naszego przodka to styknie?
Proponuję ulubieńca gimbazy: homo erectusa.  ;)

Akurat Ci "moi" to konserwatywni liberałowie :zwr
Ooo, nie wiedziałem że jesteś za legalizacją narkotyków?
Masz krótką pamięć (http://trzynasty-schron.net/forum/index.php?topic=3223.msg32454#msg32454)  ;)

Możemy podyskutować czy przymus szkolny jest zasadny. Ja powiem tylko tyle kler też chętnie korzystał z pomocy władzy, więc żadna różnica.
A znasz taki przypadek, gdzie kler korzystał w pomocy władzy w edukacji? Bo akurat historia wprowadzania przymusu szkolnego jest po części historią walki z kościelnymi wpływami.

Dowodem na dziwną schizofrenię konserwatystów jest choćby fakt że powołując się na tradycję w tym religijną, równocześnie popierają często antyludzkie systemy gospodarcze z tą religią sprzeczne. Wynika to z naleciałości feudalnych i postfeudalnych, gdzie KRK regularnie łamało zasady swojej wiary prowadząc politykę imperialną.
To znaczy jakie?

Choćby niewolnictwo, choć oczywiście podaję skrajny argument.
O czym Ty w ogóle mówisz, jacy konserwatyści opowiadają się za niewolnictwem :blk ?. Chyba nie amerykańscy, bo Partia Republikańska wywodzi się wprost z przeciwników niewolnictwa, którzy nie znaleźli popleczników w Partii Demokratycznej (http://pl.wikipedia.org/wiki/Partia_Republika%C5%84ska_%28USA%29). Chyba nie Korwin, który z zajadłością atakuje każdy współczesny niewolniczy aspekt naszej egzystencji. No nie wiem, szlachtę na folwarkach pańszczyźnianych? Również tutaj można się długo sprzeczać.

A gdybym za swoje bluźnierstwa miał nie dostać prezentu na święta, to wiem już kogo obwinię
(http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2013/12/4bef3762b69ea939115bd98b7856c7ac_original.jpg?1387461332)
Technicznie rzecz biorąc "Polski" Mikołaj ma szaty biskupie, a w jego imieniu działa gwiazda. Choć rysunek fajny :piwo2:
Toga5, przykro mi, że świecki Dziadek Mróz może nie przyjść w tym roku z prezentami do człowieka lewicy.
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/7e/Ded_moroz_belarus_1.jpg)
Również Ci, którzy zawierzyli kulturze masowej mogą pozostać zawiedzeni
(http://m.natemat.pl/3dbdad831f6ff9dfa8a9179be1018074,641,0,0,0.jpg)
Ale, jak zauważył Rezro, wszyscy grzeczni chrześcijanie (no, może poza paroma zwariowanymi protestantami) doczekają przyjścia św. Mikołaja, biskupa Miry;)
(http://dziennikparafialny.pl/wp-content/uploads/2011/12/swiety-mikolaj-www.jpg)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 23 Grudnia 2013, 09:07:03
Możemy podyskutować czy przymus szkolny jest zasadny. Ja powiem tylko tyle kler też chętnie korzystał z pomocy władzy, więc żadna różnica.
A znasz taki przypadek, gdzie kler korzystał w pomocy władzy w edukacji? Bo akurat historia wprowadzania przymusu szkolnego jest po części historią walki z kościelnymi wpływami.

Sięgnijmy do "odmętów historii".. choćby współczesna nauka religii w Polsce.

Choćby niewolnictwo, choć oczywiście podaję skrajny argument.
O czym Ty w ogóle mówisz, jacy konserwatyści opowiadają się za niewolnictwem :blk ?

Przecież mówię że to skrajny augment i chyba nie powiesz mi że Stany Południowe to byli socjaliści? Fakt, faktem był to konflikt w obrębie samych konserwatystów i w większości związany z kwestiami gospodarczymi a nie idiologicznymi, jednak to dowodzi że konserwatyzm nie jedno ma imię.

Toga5, przykro mi, że świecki Dziadek Mróz może nie przyjść w tym roku z prezentami do człowieka lewicy.

Dziadek mróz nie jest świecki, a jest to część tradycji ludowej Rosjan. Poza tym "święta" czyli przesilenie zimowe, jest tak powszechnie obchodzone (Chanuka i kilka innych) że i ateusze często obchodzą w tym okresie swoiste "święto rodziny", oczekując przyjścia kapitalistycznej maskotki coca-coli. Co ciekawe zważywszy że św. Mikołaj z Miry był nieco starszy od Konstantyna i żył w Azji Mniejszej, jest raczej wątpliwe by kiedykolwiek miał okazję nosić Mitrę, tym bardziej że jako chrześcijanin nie założył by pogańskiego stroju.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 23 Grudnia 2013, 10:46:19
Możemy podyskutować czy przymus szkolny jest zasadny. Ja powiem tylko tyle kler też chętnie korzystał z pomocy władzy, więc żadna różnica.
A znasz taki przypadek, gdzie kler korzystał w pomocy władzy w edukacji? Bo akurat historia wprowadzania przymusu szkolnego jest po części historią walki z kościelnymi wpływami.
Nie trzeba sięgać w odmęty historii, aby podać przykład lubelskiego KUL-u. Poza tym skoro seminaria duchowne nie odprowadzają podatku od nieruchomości, to jawną niesprawiedliwością jest, że prywatne uczelnie nie korzystają z tego typu ulg.

Toga5, przykro mi, że świecki Dziadek Mróz może nie przyjść w tym roku z prezentami do człowieka lewicy.
Nie jest to odpowiedni czas, aby Ciebie uświadamiać, ale kiedyś mocno się zdziwisz skąd pochodzą prezenty... Wierz sobie w co chcesz. Nawet w postać, która posiadła moc bilokacji i wie wszystko o ludzkich uczynkach...
Poza tym nie chciałbym psuć humoru innym dzieciakom.

A pełnoletnim i świadomym schronowiczom
(http://www.kapitan-bomba.com/wp-content/uploads/2009/12/kapitan_bomba.jpg)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 25 Grudnia 2013, 12:03:03
Podobno w święta nawet zwierzęta mówią ludzkim głosem i zasada ta się sprawdza, jako że nawet politycy życzą sobie wesołych świąt. Jednak jak widać nie dotyczy to naszego kleru, który w święta odczyta absurdalny, polityczny list biskupów dotyczący np. kwestii "gender". Widać nawet zwierzęta są bardziej cywilizowane niż nasi biskupi, którzy nie potrafią uszanować radości świąt w swojej niezdrowej fascynacji zboczeniami, które widzą dosłownie we wszystkim.

PS: Parę cytatów z Michalika:
"- Dzisiaj jest atak, i nie udawajmy, że nie widzimy. Na szczęście widzimy. I to jest moc naszego narodu, to jest moc naszego Kościoła, że mówi to, co widzi, że dzisiaj jest atak na prawo natury. Relatywizm. Wszystko chce się zrelatywizować – mówił w nocy z wtorku na środę podczas homilii arcybiskup."

Mania prześladowcza? Zdrowa krytyka to nie atak, ludzie krytykują bardzo często także w obronie czegoś przed nim samym. Tak, widzę ataki na prawa natury i ciągłą relatywizację tych praw, tyle tylko że to ataki ze strony kleru objawiające się tłumaczeniem wszystkiego Bogiem lub jakimś wrogiem, tak.. ma też miejsce atak na kościół, ale jest to atak ze strony zaściankowych biskupów nie potrafiących uznać naprawczych mechanizmów działających w współczesnym kościele.

"Nawiązał do kuszenia Ewy w raju przez szatana, który namawiał ją do podeptania prawa Bożego, do przeciwstawienia się mu. Zwracając się do wiernych apelował, aby skorzystali z doświadczenia pierwszych rodziców, i aby - kierując się nauką Chrystusa - uznali swoją słabość, swój grzech, dzięki czemu zwyciężą ze złem."

Ryba psuje się od głowy.. czekamy aż biskupi jako pierwsi wykażą pokorę której ewidentnie nie mają i powrócą do nauk Chrystusa, który kazał im porzucić dobra doczesne. Adam i Ewa zgrzeszyli bo chcieli wiedzieć co jest dobrem, a co złem. Czyż nie grzeszą więc ci co pouczają w pierwszej kolejności innych o tym co jest domeną Boga?

"- Dzisiaj żyjemy właśnie w tych czasach, że nam próbują wmówić, że małżeństwo między mężczyzną i kobietą to jest przestarzałość, że wierność Bożym przykazaniom, że świętowanie dnia Pańskiego, że nie kradnij, nie kłam, że nieczystość, to jest przestarzałość. "Ty sam zdecyduj, co dobre i złe" – powiedział arcybiskup."

Jakież to książki czyta pan biskup? Nikt, poza kilkoma lewicowymi oszołomami nie atakuje małżeństwa "między kobietą a mężczyzną", homoseksualiści chcą jedynie legalizacji swoich własnych związków i to poza kościołem. Wierność przykazaniom i chrześcijańskie święta to sprawa wyznawców Chrystusa, "ataki" w większości dotyczą jedynie prób narzucania tychże poza obręb samych wiernych. No i kler wpierw sam powinien przestać kraść, kłamać i uprawiać nierząd, zanim zacznie pouczać o moralności innych.. hipokryzję tu mamy.

"Jednocześnie stwierdził, że człowiek ma sam decydować, ale tak, jak Bóg wpisał w jego naturę."

Czyli wg. biskupa zgodnie z zasadami jego religii? Bo jakoś innej interpretacji nie widzę? Czy nawiedzonym klerom tak trudno pojąć że to Bóg wpisał w naturę gejów homoseksualizm?

"Przypominając działania Niemców podczas II wojny światowej, którzy chcieli rozbić jedność narodu polskiego z Kościołem, powiedział, że i obecnie Kościół jest atakowany."

Ekhm.. czy biskup zapomniał że KRK współpracowało z Nazistami? Oczywiście nie jawnie, ale jak dla mnie to podła sugestia że ci co atakują kler są jak "naziści"!

"- Dzięki Bogu, że jest (uderzenie w Kościół), bo czyszczenie, uświęcenie Kościoła jest największą perspektywą postępu. I trzeba powiedzieć, że też i naród potrzebuje oczyszczenia i uświęcenia – mówił abp Michalik."

Mam nadzieję że Michalik jako pierwszy się poda do dymisji.. a dalej Dziwisz, Głódź, Hoser i reszta dewotów w spódnicach.

"Za chwalebne uznał domaganie się polskiego, chrześcijańskiego narodu praw m.in. dla telewizji Trwam, dla Radia Maryja, dla "innych oddechów wolności". Jego zdaniem jest to przejaw budzenia się społeczeństwa. Zauważył, że powstają różne inicjatywy świeckie w obronie życia."

Przecież RM i TV Trwam to obecnie największy rak na Polskim kościele! To brzmi zupełnie jak nadzieja ci antychryści z PiS'u powrócą do władzy!

"- Bo jak biskup to mówi, to biskupa można zakrzyczeć, opluć, powiedzieć, że on już taki zafiksowany jest. Ale świeccy się budzą dzisiaj i hołd im trzeba oddać i nie wolno ich zostawić samym sobie, trzeba im pomagać – apelował do wiernych."

Czy on mówi o wzroście antyklerykalizmu w Polsce? Czy o coraz większej desperacji moherów trzęsących portami z powodu z powodu postępującej utraty wpływów?

"Przypomniał słowa kardynała Wyszyńskiego, który mówił w czasach komunizmu, że "żeby głosić kłamstwo, trzeba całego systemu, żeby głosić prawdę wystarczy jeden człowiek"."

Po to zapewne im instytucja kościelna?


A tak wracając już do świata ludzi i zwierząt.. życzę wszystkim wesołych i owocnych świąt 8)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 27 Grudnia 2013, 12:44:02
Bawi mnie trochę, że ktokolwiek nie ma w święta nic lepszego do roboty niż wynajdować i krytykować kazania biskupów, w dodatku nie do końca rozumiejąc kontekst, do którego ów biskup się odnosi. I nie jest to żaden atak personalny - coraz więcej ludzi tak robi. I śmieszy mnie to, choć z taką igiełką zazdrości, bo ja mam swoje problemy i nie mam czasu ani ochoty na obszerny komentarz do słów kolejnego biskupa, który po raz kolejny buduje wizję oblężonej twierdzy. Nic nowego i nic wartego komentowania...

Ale jest jednak w tym poście coś wartego uwagi - że "Kościół" poza cytatami biskupa jest pisany z małej litery, natomiast "naziści" z dużej. Zastanawiające  :fhr:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Grudnia 2013, 12:56:21
Piszę w osobnym poście, bo wysłaliśmy równocześnie, a nie chcę mieszać wątków:

Bawi mnie trochę, że ktokolwiek nie ma w święta nic lepszego do roboty niż wynajdować i krytykować kazania biskupów

To był temat z pierwszej strony Onetu.. i omawiany wielokrotnie w TV. Trzeba było by się starać by na to nie trafić.

w dodatku nie do końca rozumiejąc kontekst, do którego ów biskup się odnosi.

To był jak najbardziej ten kontekst i dlatego objechałem jedynie Michalika, a nie normalniejsze przemówienia innych biskupów. Michalik już udowodnił że lubi się tłumaczyć z tego że miał na myśli coś innego niż powiedział (a pro po dzieci wchodzących do łóżek pedofilom).

I nie jest to żaden atak personalny - coraz więcej ludzi tak robi. I śmieszy mnie to, choć z taką igiełką zazdrości, bo ja mam swoje problemy i nie mam czasu ani ochoty na obszerny komentarz do słów kolejnego biskupa, który po raz kolejny buduje wizję oblężonej twierdzy. Nic nowego i nic wartego komentowania...

Po prostu mnie to zbulwersowało.. z początku chciałem jedynie wyśmiać to że w Święta kler wciąż zajmuje się gender, a nie np. św Szczepanem.

Ale jest jednak w tym poście coś wartego uwagi - że "Kościół" poza cytatami biskupa jest pisany z małej litery, natomiast "naziści" z dużej. Zastanawiające  :fhr:

Naziści nazwa własna, "kościół" zaś to pojęcie ogólne. Jeśli Katolicy napisałem z małej to przepraszam.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 27 Grudnia 2013, 13:21:19
Cytuj
To był temat z pierwszej strony Onetu.. i omawiany wielokrotnie w TV. Trzeba było by się starać by na to nie trafić.
Co kto lubi. Dla mnie trzeba się starać, żeby się w święta zajmować nowinami z onetu.

Cytuj
To był jak najbardziej ten kontekst
Po części tak, po części nie, ale jak już mówiłem, mam swoje problemy i nie chcę mi się kłócić.

Cytuj
Po prostu mnie to zbulwersowało...
Łatwo cię w takim razie zbulwersować.

Cytuj
Naziści nazwa własna, "kościół" zaś to pojęcie ogólne. Jeśli Katolicy napisałem z małej to przepraszam.
Większej bzdury w życiu nie słyszałem. nazista pisany z małej litery (http://pl.wiktionary.org/wiki/nazista), a tu Kościół jako instytucja (to właśnie jest nazwa własna, trochę może przywłaszczona przez religię katolicką, ale jednak) z dużej (http://pl.wiktionary.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82), w odróżnieniu do budynku świątyni (http://pl.wiktionary.org/wiki/ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82).

PS: katolik z kolei już należy pisać małą literą (http://pl.wiktionary.org/wiki/katolik).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Grudnia 2013, 13:30:21
Co kto lubi. Dla mnie trzeba się starać, żeby się w święta zajmować nowinami z onetu.

No bo to takie nie chrześcijańskie, czytać kazania biskupów? To że jedno z nich było durne to osobna sprawa.

Większej bzdury w życiu nie słyszałem.

No dobra, masz mnie.. jestem dyslektykiem i mam problemy z załapaniem tych nikomu niepotrzebnych zasad :/

Edit:
Zrobię niżej reposta, bo miałem inny temat:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Grudnia 2013, 13:32:04
To w zasadzie uzupełnienie powyższego, ale zasługuje na własny post:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/watykan-a-gender-sprzeciw-benedykta-xvi-i-milczenie-franciszka/9mpfh

Jestem zaskoczony jak zdrowe podejście ma do sprawy Franciszek, zauważając że istotą kościoła jest Ewangelia, a nie walka z Gender (choć nie zdziwiło by mnie gdyby sam miał mieszane uczucia).

A co do Benedykta to stracił on w moich oczach (z 2012'tego):

"zgodnie z "nową filozofią seksualności", jak nazwał gender, "płeć nie jest już pierwotnym faktem natury, który człowiek musi przyjąć i osobiście wypełnić sensem, ale rolą społeczną, o której decyduje się autonomicznie, podczas gdy dotychczas decydowało o tym społeczeństwo"."

Z całym szacunkiem emerytowany papieżu, ale "pierwotnym faktem natury" jest pojęcie "sex" czyli płeć fizyczna (choć i z tym że i tu bywa różnie, patrz: płeć mózgu). Gender Studious (nauka) zajmuje się rolą płci w społeczeństwie i tylko tym. Gender nie twierdzi że te role płci są kwestią wyboru, ale po prostu właśnie że to kwestie społeczne, a społeczeństwa jak wiadomo się zmieniają (np. w Papui role są odwrotne).

"Joseph Ratzinger wskazał, że błędna jest zarówno ta teoria, jak i podporządkowana jej rewolucja antropologiczna."

Błędna to jest interpretacja Ratzingera, a "rewolucja antropologiczna" jest przyczyną a nie skutkiem zmian (po prostu dziś już wiemy więcej o człowieku niż dawniej).

"Człowiek kwestionuje, że ma uprzednio ukonstytuowaną naturę swojej cielesności, charakteryzującą istotę ludzką. Zaprzecza swojej własnej naturze i postanawia, że nie została ona jemu dana jako fakt uprzedni, ale to on sam ma ją sobie stworzyć"

Jak można zaprzeczyć własnej naturze? To właśnie kler zaprzecza naturze człowieka przeciwstawiając nauce swoją ideologię. Mnie też się nie podoba że ludzie to genetyczne chamy i zboczóchy, ale toleruję to gdyż ludzie mają ograniczony wybór co do swojego postępowania.

"Wyraził przekonanie, że w ideologii gender dochodzi do zakwestionowania dwoistości, o jakiej mowa jest w Biblii: "Według biblijnego opisu stworzenia, do istoty człowieka należy bycie stworzonym przez Boga jako mężczyzna i jako kobieta. Ten dualizm jest istotny dla istoty ludzkiej, tak jak ją Bóg nam dał""

Nauka nie jeden mit z biblii już obaliła. Papież zapomniał że nawet wg. KRK biblia ma charakter symboliczny i to że nie zawsze to co tam pisze należy brać dosłownie.. wszak ziemia nie ma 4 tys. lat! Poza tym to seksuologia wyróżniała szereg wariantów, a nie gender które nawet tym się nie zajmuje, bo to nauka socjologiczna.

""Teraz uważa się, że to nie On stworzył ich mężczyzną i kobietą, ale że dotychczas określało to społeczeństwo, a teraz my sami o tym mamy decydować. Mężczyzna i kobieta jako rzeczywistości stworzenia, jako natura osoby ludzkiej, już nie istnieją. Człowiek kwestionuje swoją naturę" - oświadczył wtedy papież."

Czy klerom tak trudno pojąć że to Bóg "tworzy" gejów homoseksualistami? Oni nie wybierają tylko postępują za własną natura właśnie. Społeczeństwo zaś narzuca płcią pewne role, ale nie określa płci.. w tym względzie Gender też nie określa (bo to robota seksuologii).

"Zauważył, że zgodnie z optyką gender człowiek jest "jedynie duchem i wolą"."

Ekhm.. przysiągłbym że to trans-humanizm? Poza tym nikt nie przeczy że zmiana osprzętu, zmienia funkcje.. dlatego to własnie "trans-" a nie "humanizm".

""Manipulowanie naturą, potępiane dziś w odniesieniu do środowiska, staje się tutaj wyborem podstawowym człowieka wobec samego siebie. Istnieje teraz tylko człowiek w sposób abstrakcyjny, który następnie autonomicznie coś sobie wybiera jako swoją naturę. Dochodzi do zakwestionowania mężczyzny i kobiety w ich wynikającej ze stworzenia konieczności postaci osoby ludzkiej, które nawzajem się dopełniają" - dodał Benedykt XVI."

Jakoś nie zauważyłem by ktoś tu manipulował naturą? No chyba że genetycy zajęli się już na szerszą skalę kwestią zmiany płci, o czym jednak nie słyszałem?

"Ocenił, że z zgodnie z tą teorią "nie ma już także rodziny jako czegoś określonego na początku przez stworzenie". Co więcej, poprzedni papież stwierdził wręcz, że prowadzi to także do tego, że również "potomstwo traci miejsce, jakie do tej pory jemu się należało i szczególną, właściwą sobie godność"."

Że co? Przecież pojęcie rodziny jest pojęciem kulturowym.. Homo Sapians jest gatunkiem semi-poligamicznym (dlatego 1/3 dzieci nie należy do swoich ojców, a "wiatropylność" jest zjawiskiem powszechnym :zwr).

"Zwracając uwagę na wynaturzenia, które Kościół uznał za konsekwencję ideologii gender, Benedykt XVI ocenił: „Tam, gdzie wolność czynienia staje się wolnością czynienia siebie samego, nieuchronnie dochodzi się do zanegowania samego Stwórcy, a wraz z tym ostatecznie dochodzi także do poniżenia człowieka w samej istocie jego bytu jako stworzonego przez Boga, jako obrazu Boga”."

Gdyby Bóg nie chciał by człowiek mógł decydować o swojej naturze, to by to po prostu uniemożliwił. Znowu jakieś klechy mówią Bogu jak ma postępować! Jak ja tego nie lubię!

""W walce o rodzinę stawką jest sam człowiek. I staje się oczywiste, że tam, gdzie dochodzi do zanegowania Boga, zniszczeniu ulega także godność człowieka" - podkreślił Benedykt XVI."

No cóż.. dobrze to widać w trakcie prześladowania gejów przez moherowych.

"Watykaniści zauważają, że to obszerne, niezwykle surowe wystąpienie zainspirowało biskupów w niektórych krajach, między innymi w Polsce, do dyskusji na ten temat. Ale na przykład na łamach włoskiej prasy, która bacznie obserwuje słowa, jakie padają w Watykanie, ta sprawa nadal traktowana jest marginalnie i nie wywołuje większych emocji."

Rożnica w poziomie cywilizacyjnym.. szybkie spojrzenie do Wikipedii by zrozumieć o czym mówi kler, prowadzi do wniosku że tym bardziej nie wiadomo o czym mówi kler, który ma swoją własną definicję gender w stylu "gender=Szatan".

"Do kwestii tej Benedykt XVI powrócił na miesiąc przed swym ustąpieniem. Pod koniec stycznia tego roku w przemówieniu do zajmującej się działalnością charytatywną Papieskiej Rady Cor Unum powiedział: "Kościół powtarza swoje wielkie »tak« dla godności i piękna małżeństwa jako wiernego i płodnego wyrazu sojuszu między mężczyzną a kobietą, a »nie« dla takich filozofii jak gender”."

To gender jest filozofią? Oczywiście nikt nie podważa piękna małżeństwa, no ale w życiu bywa różnie..

"Sprzeciw ten – wyjaśnił - wynika z faktu, że wzajemność między kobiecością a męskością jest wyrazem piękna natury, jakiej pragnął Stwórca. Benedykt XVI zaapelował do kościelnych instytucji dobroczynnych, by podejmując współpracę z międzynarodowymi organizacjami "nie zamykały oczu wobec groźnych ideologii", które – jak mówił - są podyktowane przez "materialistyczną wizję człowieka" i "ateistyczną antropologię"."

Niech papież poda mi skąd dowiedział się jaką opinię na to ma stwórca? No i "ateistyczna antropologia" to brzmi jak cytat z kreacjonizmu?

"Dlatego - stwierdził - “musimy zachować krytyczną czujność, a niekiedy odmówić środków finansowych i współpracy z tymi, którzy popierają działania i projekty sprzeczne z chrześcijańską antropologią”."

Żaden problem, instytucji naukowych raczej nie interesują (i nie powinny interesować) wasze pieniądze.

A teraz dalej:

"Sprawa tożsamości gender była przedmiotem sporu Watykanu z ONZ. Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Narodach Zjednoczonych arcybiskup Francis Chullikatt zaprotestował niedawno oficjalnie przeciwko użyciu w oenzetowskim raporcie na temat przestrzegania praw dzieci pojęcia "tożsamość gender", argumentując, że promuje się je pod pozorem obrony najmłodszych i to wbrew temu, że nie jest ono powszechnie uznane na arenie międzynarodowej."

Nie znam sprawy więc się nie wypowiem.

"Podczas gdy papież Franciszek milczy na temat ideologii gender, przeciwko zagrożeniom z niej wynikającym ostrzega Radio Watykańskie. Na jego antenie rzeczniczka włoskiego ruchu "Rodzina Jutro" Virginia Coda Nunziante powiedziała, że katolicy muszą zdać sobie sprawę z "niebezpieczeństwa" tej ideologii i reagować. "Jeśli nie będziemy reagować, będziemy współwinni wywrócenia naszego społeczeństwa" - oświadczyła działaczka katolicka."

Jakiej ideologii? Feministki istnieją od dawna i jakoś świat się nie wywrócił, to że kościół dopiero teraz odkrył że świat wygląda inaczej nic tu nie zmienia.

"Tuż przed świętami głos zabrał prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego kardynał Zenon Grocholewski, który na konferencji prasowej w Watykanie oświadczył, że szkoły kościelne nie mogą poddawać się wpływom ideologii gender. Zdaniem purpurata, jedynego Polaka - prefekta kongregacji, ideologia gender to zło, któremu należy się przeciwstawić. "To narzucenie niszczycielskiej idei" - stwierdził."

To nie "zło", ani "niszczycielska idea" to nauka. Choć nie mam nic przeciwko by szkoły wyznaniowe uczyły po swojemu i wmawiały dziewczynkom że mogą nosić tylko spódnice, długie włosy i mają tylko rodzić dzieci i siedzieć cicho. Problem jest tylko wtedy gdy nauczania kościelne narzuca się świeckiej oświacie i za jej pieniądze się je finansuje.

""I temu złu przeciwstawia się nie tylko Kościół, ale także wielu specjalistów oraz sami rodzice. Szkoła katolicka musi być od tego wolna" - stwierdził kard. Grocholewski. Ocenił, że jeśli taka szkoła poddaje się takim wpływom, „nie rozumie swej katolickiej misji” i nie gwarantuje katolickiego wychowania."

Jakiemu "złu"? Choć prawa do decydowania o ich własnej "oświacie" im nie odmawiam..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Grudnia 2013, 14:59:15
Pobieżny opis sytuacji politycznej na świecie:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/na-linii-frontu-alarm-dla-108-panstw-powazne-zagrozenie-dla-swiata/3qskc
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 30 Grudnia 2013, 23:41:49
Żeby Dżender miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek  :aqq: :face:

PS. Rezro, jak myślisz, na jakiej podstawie Pan Joseph Ratzinger wypowiada swoje poglądy? Z internetu to bierze?, czy może coś mu się tam wydaje? Ja stawiam na to, że człowiek ma olbrzymią wiedzę, popartą latami studiów i praktyk badawczych.
Ja rozumiem, że można się z czymś nie zgadzać ale też trzeba mieć do tego podstawę i wiedzę. Prowadzisz badania naukowe w tym temacie?, publikujesz?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 31 Grudnia 2013, 10:10:48
Żeby Dżender miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek  :aqq: :face:

To się nazywa biseksalizm, ewentualnie pedofilia lub pederastia, a nie żaden dżemder. Gender z definicji nie ma nic wspólnego z płcią fizyczną, czy orientacją seksualną, których nie neguje. Gender zajmuje się badaniem wzorców kulturowych płci, a nie jej samej.

PS. Rezro, jak myślisz, na jakiej podstawie Pan Joseph Ratzinger wypowiada swoje poglądy? Z internetu to bierze?, czy może coś mu się tam wydaje?

Wychodzi na to że tak. Są pewne grupki oszołomów, feministycznych lewaków i transwestytów które głoszą agenderyzm (ale gender ma się do tego jak teizm do ateizmu), czy dążą do zalegalizowania pedofilii, czy inne bzdury. Nawet jeden z nielicznych gadających z sensem księży wskazał w TV właśnie te źródła jako źródła obaw biskupów, no ale to nie usprawiedliwia bredzenia i jawnej demencji intelektualnej.

Ja stawiam na to, że człowiek ma olbrzymią wiedzę, popartą latami studiów i praktyk badawczych.

Też tak myślałem do czasu aż nie wypowiedział się o gender, czy w zasadzie wymyślił sobie jakąś ideologie której nie ma lub pomylił ją z inna mającą jednak marginalne znaczenie. Jest to o tyle niebezpieczne że stanowi to paliwo dla katolickiego fundamentalizmu, dla którego gender jest naturalnym wrogiem głoszonych przez nich idei szowinistycznych (np. negowanie równouprawnienia).

Ja rozumiem, że można się z czymś nie zgadzać ale też trzeba mieć do tego podstawę i wiedzę.

Wybacz, ale zajrzenie do słownika i sprawdzenie że to co tam pisze, to jest podstawowa wiedza.. ja odbiłem lekcje, a nasi biskupi nie. Tobie też doradzałbym nadrobić zaległości zanim zaczniesz podważać moje opinie.

Prowadzisz badania naukowe w tym temacie?, publikujesz?

Nie, ale podzielam opinię ludzi którzy to robią. Moja opinia nie różni się wcale od opinii socjologów i antropologów, zajmujących się właśnie sprawą "gender" w ramach nauki. I żeby była jasność, oni podchodzą z równym sceptycyzmem do wymysłów niektórych feministek i oszołomów co księża, nie zakładając z góry że wszyscy faceci w sukienkach to pederaści (to aluzja do kleru jeśli ktoś nie załapał).

Edit - Tak dla dyskusji:
Cytuj
...w USA w procesie socjalizacji większość kobiet zdobywa jedynie tożsamość opartą na zależności, natomiast większość mężczyzn zdobywa tożsamość dającą silne poczucie separacji i autonomii. Z drugiej strony także sporo kobiet nie zgadza się z tezami teoretyków gender i postrzeganiem siebie jako zależnych i podległych

Sprzeciw feministek wobec tej teorii tylko ją potwierdza, gdyż opis mówi że "większość", a więc i nie wszystkie. Co ciekawe opis ten stanowi opis konserwatywnej kultury zachodu i trudno uważać by strona kościelna sprzeciwiała się samej sobie (choć to robi w swojej ignorancji). Faktyczny konflikt ma miejsce gdzie indziej i dotyczy negacji przez "gender" faktu że wzorce płci są wrodzone (bo nie są, a przyjemniej nie w stopniu absolutnym), no ale fundamentaliści nie potrafią rzeczowo donieść się do problemu i go uargumentować, co skutkuje potokiem bredni.

Co ciekawe Marksizm faktycznie też miał swoje trzy gorsze w "gender":
Cytuj
To jednak jest znowu dwojakiego rodzaju. Z jednej strony wytwarzanie środków utrzymania, środków spożycia, odzieży, mieszkania i niezbędnych do tego narzędzi; z drugiej strony wytwarzanie samych ludzi, rozmnażanie gatunku

Opis marksistów opisuje znowu kulturę zachodu w pierwszej połowie XX wieku stwierdzając że kobieta jest tam postrzegana jedynie jako obiekt reprodukcji (rodzenie dzieci), a mężczyzna produkcji (praca). Ten opis nie niesie za sobą żadnej ideologii i co więcej opisuje stan już od dawna nie obecny w kulturze zachodu. Twierdzenie że "gender" wywodzi się z marksizmu jest nieprawdziwe, bo to jakby twierdzić że katolicyzm wywodzi się z taoizmu. Marks i Engels po prostu zauważyli istnienie zjawiska w swoich analizach społecznych, jednak samo "gender studios" powstało w USA zupełnie niezależnie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 31 Grudnia 2013, 11:17:51
Prowadzisz badania naukowe w tym temacie?, publikujesz?
Nie, ale podzielam opinię ludzi którzy to robią (wyrażaną wielokrotnie np. w TV).
Jak nie, jak tak. Skoro wypowiadasz się na łamach Trzynastego Schronu /ISSN 1899-6396/, to można rzec, że publikujesz... Dlaczego Trzynasty Schron ma być gorszy od takiego L'Osservatore Romano ?! A nawet jest lepszy, bo nasz. Polski!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 03 Stycznia 2014, 02:35:57
Możemy podyskutować czy przymus szkolny jest zasadny. Ja powiem tylko tyle kler też chętnie korzystał z pomocy władzy, więc żadna różnica.
A znasz taki przypadek, gdzie kler korzystał w pomocy władzy w edukacji? Bo akurat historia wprowadzania przymusu szkolnego jest po części historią walki z kościelnymi wpływami.
Sięgnijmy do "odmętów historii".. choćby współczesna nauka religii w Polsce.
Fajnie, ale tutaj zadziałało to inaczej. Katolicyzm w Polsce jest (a przynajmniej był) ostoją polskości. To nie tyle kler to wymusił, co sami Polacy tego chcieli (http://pl.wikipedia.org/wiki/Strajk_dzieci_wrzesi%C5%84skich).

Choćby niewolnictwo, choć oczywiście podaję skrajny argument.
O czym Ty w ogóle mówisz, jacy konserwatyści opowiadają się za niewolnictwem :blk ?
Przecież mówię że to skrajny augment i chyba nie powiesz mi że Stany Południowe to byli socjaliści? Fakt, faktem był to konflikt w obrębie samych konserwatystów i w większości związany z kwestiami gospodarczymi a nie idiologicznymi, jednak to dowodzi że konserwatyzm nie jedno ma imię.

Oczywiście. Ja tego nie powiem. Tak mówi historia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Partia_Demokratyczna_%28USA%29#Stosunek_do_praw_obywatelskich)
Przed uchwaleniem XIII poprawki do Konstytucji Partia Demokratyczna (w opozycji do Partii Republikańskiej) zdecydowanie sprzeciwiała się zniesieniu niewolnictwa. Po zakończeniu wojny secesyjnej Demokraci sprzeciwiali się wszelkim dążeniom Republikanów do równouprawnienia Afroamerykanów. Skutkiem tego (a także z powodu głębokiej niechęci do republikanów na Południu, których jednoznacznie kojarzono z wojskami Północy) po zakończeniu rekonstrukcji w 1877 roku demokraci całkowicie przejęli władzę na Głębokim Południu, które stało się obszarem ich niepodzielnych wpływów przez najbliższe sto lat. Niedługo potem władze stanowe zaczęły wprowadzać różnorakie przepisy (tzw. Jim Crow laws) ustanawiające ścisłą segregację rasową. Z kolei demokratyczny Prezydent Woodrow Wilson wprowadził w czasie swojej prezydentury segregację rasową na szczeblu rządu federalnego.

Czujesz się bardziej uświadomiony hisotyrycznie? :schrk:

Bo ja, po tym wpisie
Co ciekawe zważywszy że św. Mikołaj z Miry był nieco starszy od Konstantyna i żył w Azji Mniejszej, jest raczej wątpliwe by kiedykolwiek miał okazję nosić Mitrę, tym bardziej że jako chrześcijanin nie założył by pogańskiego stroju.
tak  ;)

Poza tym skoro seminaria duchowne nie odprowadzają podatku od nieruchomości, to jawną niesprawiedliwością jest, że prywatne uczelnie nie korzystają z tego typu ulg.
Korzystają.

Wierz sobie w co chcesz. Nawet w postać, która posiadła moc bilokacji i wie wszystko o ludzkich uczynkach...
Wie, bo jest oświecony mocą Ducha Świętego :P A bilokacji nie potrzebuje, bo przychodzi tylko do tych, co zasłużyli. Skoro z Ciebie człowiek lewicy propagujący ateizm, to się do nich nie zaliczasz. A do mnie, choć nie uwierzysz, naprawdę przychodzi! ;) Pewnie dlatego, że nigdy nie kłamię. ;)

Widać nawet zwierzęta są bardziej cywilizowane niż nasi biskupi, którzy nie potrafią uszanować radości świąt w swojej niezdrowej fascynacji zboczeniami, które widzą dosłownie we wszystkim.
Ktoś jest zły na katolickich biskupów, że nie stanowią zgrai radosnych oszołomów zajętych głównie śpiewaniem "hosanna" na oazach. Taka już natura katolików, że lubią dyskutować i filozofować.

PS: Parę cytatów z Michalika:
"- Dzisiaj jest atak, i nie udawajmy, że nie widzimy. Na szczęście widzimy. I to jest moc naszego narodu, to jest moc naszego Kościoła, że mówi to, co widzi, że dzisiaj jest atak na prawo natury. Relatywizm. Wszystko chce się zrelatywizować – mówił w nocy z wtorku na środę podczas homilii arcybiskup."
Dokończe cytat
Dzisiaj żyjemy właśnie w tych czasach, że nam próbują wmówić, że małżeństwo między mężczyzną i kobietą to jest przestarzałość, że wierność Bożym przykazaniom, że świętowanie dnia Pańskiego, że nie kradnij, nie kłam, że nieczystość, to jest przestarzałość. "Ty sam zdecyduj, co dobre i złe" – uzupełniał.
Tak, ja też tutaj widzę manię prześladowczą i histeryczną reakcję na zdrową krytykę.

Ryba psuje się od głowy.. czekamy aż biskupi jako pierwsi wykażą pokorę której ewidentnie nie mają i powrócą do nauk Chrystusa, który kazał im porzucić dobra doczesne.

Toć porzucili (http://natemat.pl/58517,papiez-franciszek-nowoluje-biskupow-do-obnizania-pensji-polscy-biskupi-zapewne-nie-posluchaja-bo-juz-zyja-skromnie). Pensja biskupa to średnio 700 złotych.

Adam i Ewa zgrzeszyli bo chcieli wiedzieć co jest dobrem, a co złem. Czyż nie grzeszą więc ci co pouczają w pierwszej kolejności innych o tym co jest domeną Boga?

Może tak konkretnie: gdzie to pouczanie w tej homilii było?

homoseksualiści chcą jedynie legalizacji swoich własnych związków i to poza kościołem.  

A nie mają tego (http://natemat.pl/71741,kup-sobie-zwiazek-partnerski-za-999-zlotych-zaradnosc-czy-naiwnosc)?  :blk
Ach, rozumiem! Mowa o współczesnej homostatolatrii (bardzo chciałem użyć innego słowa...) i chęci, by święty, jaśnie oświecony majestat państwowy użyczył swego splendoru młodej parze homonarzeczonych błogosławiąc im na wspólnej drodze życia.

No i kler wpierw sam powinien przestać kraść, kłamać i uprawiać nierząd, zanim zacznie pouczać o moralności innych.. hipokryzję tu mamy.

Bywa i tak, że opinia niewiele mówi o dziele. O krytyku: wiele! A oszczerstw dementować nie warto, bowiem nie ma miarodajnych wskaźników mówiących, czy dana grupa społeczna to dobrzy, czy źli ludzie.

Ekhm.. czy biskup zapomniał że KRK współpracowało z Nazistami? Oczywiście nie jawnie, ale jak dla mnie to podła sugestia że ci co atakują kler są jak "naziści"!
Odwrotnie! Właśnie, że współpracował, i to jawnie! Kościół z Niemcami robił to samo, co Konrad Wallenrod ;)

Przecież RM i TV Trwam to obecnie największy rak na Polskim kościele! To brzmi zupełnie jak nadzieja ci antychryści z PiS'u powrócą do władzy!
Zamiast słuchać o mediach Rydzyka, czasem posłuchaj mediów Rydzyka. Mi się zdarza, i z reguły trafiam na fajne audycje. O ile akurat nie śpiewają, bleh.

Czy on mówi o wzroście antyklerykalizmu w Polsce? Czy o coraz większej desperacji moherów trzęsących portami z powodu z powodu postępującej utraty wpływów?
Tak, wrasta antyklerykalizm w Polsce. Zwłaszcza ten najgorszy, bezmyślnie atakujący duchowieństwo ile się da w myśl zasady, że jak się rzuca, to coś się przyczepi.

A tak wracając już do świata ludzi i zwierząt.. życzę wszystkim wesołych i owocnych świąt 8)
Widać nawet zwierzęta są bardziej cywilizowane niż nasi biskupi, którzy nie potrafią uszanować radości świąt w swojej niezdrowej fascynacji zboczeniami, które widzą dosłownie we wszystkim.

To był temat z pierwszej strony Onetu.. i omawiany wielokrotnie w TV. Trzeba było by się starać by na to nie trafić.
Jako osoba obywająca się obecnie bez tabloidów, pierwszych stron popularnych portali i telewizji musze przyznać. O walce Kościoła z genderem usłyszałem dopiero od Ciebie i musiałem się dokształcić, by tego posta wysmarować.

Gender nie twierdzi że te role płci są kwestią wyboru, ale po prostu właśnie że to kwestie społeczne, a społeczeństwa jak wiadomo się zmieniają (np. w Papui role są odwrotne).
No cóż. Ja też podziwiam osiągnięcia cywilizacyjne Papuasów i nawet im zazdroszczę. Zwłaszcza zwyczaju yausa (http://www.national-geographic.pl/artykuly/pokaz/dzika-milosc/).

Błędna to jest interpretacja Ratzingera, a "rewolucja antropologiczna" jest przyczyną a nie skutkiem zmian (po prostu dziś już wiemy więcej o człowieku niż dawniej).
Ważne jest też, czy to co wiemy jest prawdziwe, czy nie. Autoidentyfikacja płciowa jest w ogromnej mierze związana z biologią (http://pl.wikipedia.org/wiki/Role_p%C5%82ciowe#R.C3.B3.C5.BCnice_wynikaj.C4.85ce_z_p.C5.82ci_biologicznej). O czym najdobitniej dowodzą eksperymenty w kibucach.

Jak można zaprzeczyć własnej naturze? To właśnie kler zaprzecza naturze człowieka przeciwstawiając nauce swoją ideologię. Mnie też się nie podoba że ludzie to genetyczne chamy i zboczóchy, ale toleruję to gdyż ludzie mają ograniczony wybór co do swojego postępowania.
Odwrotnie! My ludzie mamy ogromny wpływ na swoje postępowanie. I właśnie przed tym przestrzega Ratzinger.

Czy klerom tak trudno pojąć że to Bóg "tworzy" gejów homoseksualistami?
Nie wiem czy to Boża Opatrzność, czy Mądrość Matki Natury że przewidziała w swoim planie tworzenia człowieka parafilie na rzeczy nie istniały podczas ewolucji naszego gatunku. Przykładem mobilofilia i altokalcifilia.

Oni nie wybierają tylko postępują za własną natura właśnie. Społeczeństwo zaś narzuca płcią pewne role, ale nie określa płci..
Właśnie, narzuca. Bo nie tylko nauka, ale i zdrowy rozsądek mówią, że orientacja może być częścią biologii. Ale jest również częścią kultury.

Że co? Przecież pojęcie rodziny jest pojęciem kulturowym.. Homo Sapians jest gatunkiem semi-poligamicznym (dlatego 1/3 dzieci nie należy do swoich ojców, a "wiatropylność" jest zjawiskiem powszechnym :zwr).
Ba, również zabijanie się nawzajem i duża śmiertelność niemowląt są częściami naszej natury, które kultura u nas mocno ogranicza.

Gdyby Bóg nie chciał by człowiek mógł decydować o swojej naturze, to by to po prostu uniemożliwił.
Tak. Drzewo też ogrodził, by mu ktoś owoców wbrew jego woli nie nazrywał.

Niech papież poda mi skąd dowiedział się jaką opinię na to ma stwórca? No i "ateistyczna antropologia" to brzmi jak cytat z kreacjonizmu?
Tutaj się zgodzę. Jedyną naukową i racjonalną antropologią jest antropologia agnostyczna. Czyli taka, która na istnienie Boga ma wyjebane i po prostu bada temat.

To nie "zło", ani "niszczycielska idea" to nauka.
Prawdziwi naukowcy są bardzo sceptyczni na ten cały gender, bo dobrze wiedzą, jak wyglądały pierwsze "naukawe" gender studies, forpoczty rewolucji seksualnej lat 70, czyli studia Margaret Mead (http://pl.wikipedia.org/wiki/Margaret_Mead#.C5.BByciorys) o seksualnym raju na Samoa, opublikowane na podstawie fantazji lokalnych nastolatek i Raport Kinseya (http://pl.wikipedia.org/wiki/Raport_Kinseya#Podwa.C5.BCenie_naukowo.C5.9Bci_bada.C5.84_Kinseya).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 03 Stycznia 2014, 10:13:47
Fajnie, ale tutaj zadziałało to inaczej. Katolicyzm w Polsce jest (a przynajmniej był) ostoją polskości. To nie tyle kler to wymusił, co sami Polacy tego chcieli.

Wybacz, ale większej demagogii to ja tu jeszcze nie widziałem! Wyskakujesz mi tu z germanizacją na początku XX wieku jako argumentem za nauczaniem religii w szkołach? Weź się wstydź. Poza tym skoro już o ostoi polskości mowa, to choć nie jestem fanem rodzimowierców i słowiańszczyzny to jednak warto przypomnieć o okolicznościach przyjęcia przez Polskę katolicyzmu i jak się ma ta religia realnie do naszej narodowości.

Oczywiście. Ja tego nie powiem. Tak mówi historia
[...]
Czujesz się bardziej uświadomiony hisotyrycznie?

Powiem tyle że były konkretne powody dla których uważano że w Stanach są dwie partie konserwatywne, jako że pierwotnie nie było tam podziału lewica-prawica, a pomiędzy Demokratyzmem (zwolennikami samorządowej demokracji), a Republikanami (zwolennikami silnego państwa). W różne stopnie lewicowości zaczęto tam skręcać dopiero w reakcji na współczesność, tj. Republikanie stali się Neokonserwatystami, a Demokraci Socjal-Demokracją.

Wierz sobie w co chcesz. Nawet w postać, która posiadła moc bilokacji i wie wszystko o ludzkich uczynkach...
Wie, bo jest oświecony mocą Ducha Świętego :P A bilokacji nie potrzebuje, bo przychodzi tylko do tych, co zasłużyli. Skoro z Ciebie człowiek lewicy propagujący ateizm, to się do nich nie zaliczasz. A do mnie, choć nie uwierzysz, naprawdę przychodzi! ;) Pewnie dlatego, że nigdy nie kłamię. ;)

Przypomina mi się stary kawał:
Przychodzi Święty Mikołaj do dzieci w Afryce i się pyta: "Dzieci, czy jadłyście kolacje"
Głodujące dzieci: "Nie święty Mikołaju"
A Mikołaj na to: "Jak nie jadłyście niegrzeczne dzieci to i prezentów też nie będzie"

Idąc dalej.. Chrześcijanie nigdy nie wierzyli w "magię świąteczną", a zgodnie z tradycją wręczali sobie podarki w dniu jego urodzin tj. 6 Grudzień.
PS: Nie kłamać to nie to samo co mówić prawdę.. jak rzecze Kyubey :schrk:+ :-* =  :zomb:

Widać nawet zwierzęta są bardziej cywilizowane niż nasi biskupi, którzy nie potrafią uszanować radości świąt w swojej niezdrowej fascynacji zboczeniami, które widzą dosłownie we wszystkim.
Ktoś jest zły na katolickich biskupów, że nie stanowią zgrai radosnych oszołomów zajętych głównie śpiewaniem "hosanna" na oazach. Taka już natura katolików, że lubią dyskutować i filozofować.

Jest czas na modlitwę i na pracę, na dyskusję i na śpiewy.. zgadzam się z Franciszkiem że w drugi dzień świąt powinno się upamiętniać męczenników, ale jak widać nasi biskupi o tym nie wiedzą i dalej jadą z tym swoim Dżemem jak zacięta maszyna.

Dzisiaj żyjemy właśnie w tych czasach, że nam próbują wmówić, że małżeństwo między mężczyzną i kobietą to jest przestarzałość, że wierność Bożym przykazaniom, że świętowanie dnia Pańskiego, że nie kradnij, nie kłam, że nieczystość, to jest przestarzałość. "Ty sam zdecyduj, co dobre i złe" – uzupełniał.
Tak, ja też tutaj widzę manię prześladowczą i histeryczną reakcję na zdrową krytykę.

To dobrze, bo wciąż nie wiem kto próbuje nam tu coś wmawiać poza samymi biskupami? Kto niby to mówi i do kogo? Nawet Palikoty nie wyskakują z takimi twierdzeniami, to i na serio nie wiem skąd kler czerpie wiedzę o takich twierdzeniach i dlaczego nadaje im rangę?

Ryba psuje się od głowy.. czekamy aż biskupi jako pierwsi wykażą pokorę której ewidentnie nie mają i powrócą do nauk Chrystusa, który kazał im porzucić dobra doczesne.

Toć porzucili. Pensja biskupa to średnio 700 złotych.

Skoro Rydzyk kupił sobie na jeszcze niższym stanowisku Maybacha to powinien tym zainteresować się fiskus :/. A tak na serio to powtórzę to o czym mówiłem wcześniej.. osobiste zarobki biskupów i proboszczów nic nie znaczą! A jest tak bo ci ludzie zarządzają majątkiem kościelnym i o jego defraudacji tu jest cały czas mowa, bo nie pochodzi on z pensji biskupów tylko z datków i kasy państwa!

homoseksualiści chcą jedynie legalizacji swoich własnych związków i to poza kościołem.  

A nie mają tego?  :blk
Ach, rozumiem! Mowa o współczesnej homostatolatrii (bardzo chciałem użyć innego słowa...) i chęci, by święty, jaśnie oświecony majestat państwowy użyczył swego splendoru młodej parze homonarzeczonych błogosławiąc im na wspólnej drodze życia.


To są umowy które wykorzystują pakiet zapisów do regulacji kwestii które już dawno powinny być uregulowane. No ale widać ty nie widzisz różnicy w stosie kartek i gigantycznej opłacie za godne życie w parze, a przyjaznej obywatelom jednej kartce. Poza tym jak to ma się do KRK?

No i kler wpierw sam powinien przestać kraść, kłamać i uprawiać nierząd, zanim zacznie pouczać o moralności innych.. hipokryzję tu mamy.

Bywa i tak, że opinia niewiele mówi o dziele. O krytyku: wiele! A oszczerstw dementować nie warto, bowiem nie ma miarodajnych wskaźników mówiących, czy dana grupa społeczna to dobrzy, czy źli ludzie.


Odnosisz to do nich czy do mnie? Bo nawet jeśli moja opinia jest płytka, to było to odbicie piłeczki.

Przecież RM i TV Trwam to obecnie największy rak na Polskim kościele! To brzmi zupełnie jak nadzieja ci antychryści z PiS'u powrócą do władzy!
Zamiast słuchać o mediach Rydzyka, czasem posłuchaj mediów Rydzyka. Mi się zdarza, i z reguły trafiam na fajne audycje. O ile akurat nie śpiewają, bleh.

Nie twierdzę że jawnie głoszą tam nienawiść, no ale dobrze pamiętam jak Rydzyk nazwał pewnego czarnoskórego księdza "brudasem", a panią prezydentową "perfumerią" bynajmniej nie w pozytywnym świetle. Dobrze wiem też o dziwnych akcjach z finansami jak choćby zbiórka na stocznie, oraz wiem jaki klimat panuje w związanych z RM środowiskach które protestowały pod krzyżem oraz w "obranie" TV Trwam. Szatański odór zalatuje stamtąd na kilometr, ale jak widać słowo "pobłogosławiony" wystarcza by katolicy zamknęli na to nozdrza i oczy.

Czy on mówi o wzroście antyklerykalizmu w Polsce? Czy o coraz większej desperacji moherów trzęsących portami z powodu z powodu postępującej utraty wpływów?
Tak, wrasta antyklerykalizm w Polsce. Zwłaszcza ten najgorszy, bezmyślnie atakujący duchowieństwo ile się da w myśl zasady, że jak się rzuca, to coś się przyczepi.

Akcja rodzi reakcję.. kler nie może się nauczyć że patologia w Polsce znika i trzeba teraz okazać pokorę, tak więc powstają ci co słusznie bądź nie uważają się przez nich prześladowani. I to nie jest coś o czym nie mówiłem.. mamy wariant Niemiecki, bądź Hiszpański.. czasy pańszczyźniane się skończyły i trzeba wybrać drogę, a na razie jesteśmy na drodze do ateistycznych chrztów o której bynajmniej nie marzę.

Jako osoba obywająca się obecnie bez tabloidów, pierwszych stron popularnych portali i telewizji musze przyznać. O walce Kościoła z genderem usłyszałem dopiero od Ciebie i musiałem się dokształcić, by tego posta wysmarować.

Do bardzo dobrze.. trzeba wiedzieć co kler robi za naszymi plecami,

No cóż. Ja też podziwiam osiągnięcia cywilizacyjne Papuasów i nawet im zazdroszczę. Zwłaszcza zwyczaju yausa.

Nie wnikam w ich zwyczaje, bo chodzi tu tylko o oto że to są zwyczaje, a nie natura sensu stricte. Choć "genetyczni" katolicy uważają inaczej.

Ważne jest też, czy to co wiemy jest prawdziwe, czy nie. Autoidentyfikacja płciowa jest w ogromnej mierze związana z biologią. O czym najdobitniej dowodzą eksperymenty w kibucach.

Tylko znowu.. co to ma do gender? Gender nie zajmuje się identyfikacją płci (od tego jest seksuologia), tylko np. powodem dla którego faceci noszą w większości spodnie, a nie sukienki. Tradycje i sposoby odnoszenia się do płci zmieniają się z czasem, a ostatnie "pomieszanie" jest skutkiem odkryć seksuologii która podważyła dwubiegunowy model seksualności, a nie na odwrót. Gender może tu co najwyżej zbadać przyczyny dla których zachodzą zmiany, bo samo niczego nie promuje i nie wypromowało jaki im się to imputuje.

Odwrotnie! My ludzie mamy ogromny wpływ na swoje postępowanie. I właśnie przed tym przestrzega Ratzinger.

Niech ci będzie.. choć zarazem widać przesadę w tym, jako że sugeruje się błędne źródła i przyczyny problemu.

Czy klerom tak trudno pojąć że to Bóg "tworzy" gejów homoseksualistami?
Nie wiem czy to Boża Opatrzność, czy Mądrość Matki Natury że przewidziała w swoim planie tworzenia człowieka parafilie na rzeczy nie istniały podczas ewolucji naszego gatunku. Przykładem mobilofilia i altokalcifilia.

To nie kwestia przewidywań tylko predyspozycji.. skłonności homoseksualne są przyczyną homoseksualizmu, a skłonność do szybkości jest jedną z przyczyn np. wypadków samochodowych i nie trzeba tu samochodu by takowe wypracować. Homoseksualizm istniał już w czasach Hellenistycznych i istniał też wcześniej. Po prostu różne kultury różnie podchodziły do tego zagadnienia w historii (np. w Chrześcijaństwie było to albo zwalczane albo tematem tabu).

Oni nie wybierają tylko postępują za własną natura właśnie. Społeczeństwo zaś narzuca płcią pewne role, ale nie określa płci..
Właśnie, narzuca. Bo nie tylko nauka, ale i zdrowy rozsądek mówią, że orientacja może być częścią biologii. Ale jest również częścią kultury.

Jako element kulturotwórczy głownie, bo choć zdarzały się przypadki przymusowego homoseksualizmu to jednak dzięki naturze właśnie normalny heteroseksualny facet nie zmieni od tak orientacji.. co innego w tym że nie każdy uważający się za "normalnego" jest takim w istocie. Poza tym nauka i tzw. "zdrowy rozsądek" nie zawsze idą w parze.

Ba, również zabijanie się nawzajem i duża śmiertelność niemowląt są częściami naszej natury, które kultura u nas mocno ogranicza.

Oczywiście, pytanie brzmi jednak o szkodliwość społeczną? Zabijanie takowe jest, homoseksualizm.. nie za bardzo.

Gdyby Bóg nie chciał by człowiek mógł decydować o swojej naturze, to by to po prostu uniemożliwił.
Tak. Drzewo też ogrodził, by mu ktoś owoców wbrew jego woli nie nazrywał.

Czy uważasz Boga za niekompetentnego idiotę? Gdyby Bóg nie chciał by człowiek zerwał owoc toby przeniósł drzewa w inny wymiar (co zresztą "uczynił" z drzewem życia), a tak skoro był tam tylko zakaz to widać była to próba, lub jakiś inny ukryty cel Bóg w tym miał (np. podpucha dla diabła). Oczywiście o ile o tym mówisz, bo gadasz niejasno?

To nie "zło", ani "niszczycielska idea" to nauka.
Prawdziwi naukowcy są bardzo sceptyczni na ten cały gender, bo dobrze wiedzą, jak wyglądały pierwsze "naukawe" gender studies, forpoczty rewolucji seksualnej lat 70, czyli studia Margaret Mead o seksualnym raju na Samoa, opublikowane na podstawie fantazji lokalnych nastolatek i Raport Kinseya.

Naukowcy są, a przynajmniej powinni być sceptyczni wobec wszystkiego.. równe analogie można by tu podać niemalże do wszystkiego, więc daruję sobie nawet przykłady.. choć co tam: Genetyka wywodzi się ze zbrodniczej Eugeniki, co w praktyce nie oznacza zupełnie nic bo współcześni biolodzy wyśmiali by swoje zeszłowieczne poglądy. Tak samo psychiatrzy patrzą jak na idiotę na kogoś kto powołuje się na Freuda, czy chybione terapie z przeszłości przy ich krytyce, itd. itp. itd. i ten teges. Taka ocena jest po prostu arbitralna i nieuczciwa, a gender studious to jest nauka i trzeba to brać pod uwagę przy jej krytyce, nawet jeśli niektóre teorie wydają nam się bzdurne (wszak teoria to nie fakt).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 04 Stycznia 2014, 23:45:20

I tak Rezro wie najwięcej (http://www.youtube.com/watch?v=4eY4qU80lPM#t=7m47s)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Stycznia 2014, 12:43:59
Ależ moja wiedza jest bardzo ograniczona Aq i wielokrotnie przyznawałem się do błędów jeśli takowe mi się udowodniło.. ale jak mam dyskutować z takimi argumentami jak poniższy?

Żeby Dżender miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek  :aqq: :face:

I co zabawne w tym samy poście podważałeś równocześnie moje kompetencje powołując się na autorytety i to mimo że sam idziesz w przekór prostej definicji ze słownika. Jak mam dyskutować z kimś takim? Nie dziwią mnie więc ataki personalne, standardowe u tych co nie mają rzeczowych argumentów..


No dobra.. podejdźmy do sprawy od drugiej strony i zadam sobie pytanie czy biskupi mogą mieć rację? Otóż.. oczywiście trochę racji mają.. są nieliczne grupki oszołomów głoszących dziwne tezy, także przesadzona polityka równościowa w niektórych krajach wydaje się prowadzić do absurdów i zrozumiałe są obawy o zaistnienie takiego stanu w Polsce, no ale.. co to ma do gender?

Mimo że hasło to brzmi chwytliwe to gender jest nauką i to dość starą oraz o ograniczonym zakresie. Problem w tym że gender nie zajmuje się seksualnością jak się jej imputuje (od tego jest seksuologia i środowiska LGBT), nie promuje równouprawnienia (co jest domeną feminizmu), nie zajmuje się niczym co imputują jej biskupi! Źródła obaw biskupów w żadnym razie nie są związane z gender i jedyna koneksja jest tu taka że szowinistyczne środowiska fundamentalne traktują gender za wroga, gdyż jedną z nielicznych cech gender jest negacja podstaw do szowinizmu.. to może budzić obawy że biskupi sugerują się ślepo uwagami środowisk wstecznych do kultury obecnie obowiązującej w Polsce (Polska akurat ma wieloletnie tradycje równościowe).

Mam wszelkie podstawy by krytykować biskupów, których bezmyślna polityka (chodzi o to że zamiast odnosić się do zagadnień i problemów, spreparowali sobie abstrakcyjnego wroga zwanego "genderyzm") prowadzi do eskalacji konfliktu w Polsce i to w okół bezprzedmiotowego zagadnienia, bo każdy je rozumie po swojemu. Tzw. "Ideologia Gender" przypomina mi tu teorię spiskową "Nowego Porządku Świata" w którą wrzucono dziesiątki innych pomniejszych zagadnień, które tworzą gigantyczną wyduszę w której każdy powoływał się tam na swoje widzimisię, zajmując stanowisko w konflikcie na temat zasadności przedmiotu. Czy naprawdę muszę coś tu dodawać?

Ano tylko to że już pojawiają się kwiatki jak propozycja PiS założenia komisji do wali z "gender" czymkolwiek to by nie było? Jak mam się do tego w ogóle odnieść? Co oni chcą niby walczyć z równouprawnieniem? A może chcą by wszyscy ludzie chodzili w sukienkach, jak chcą tego
A(czyli: nie-)genderyści? O czym my tu w ogóle mówimy? No ale nie można tego olać, bo jest to kwestia już podniesiona przez rzekome autorytety na które się i ty Aq powołujesz..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 07 Stycznia 2014, 22:02:54
Fajnie, ale tutaj zadziałało to inaczej. Katolicyzm w Polsce jest (a przynajmniej był) ostoją polskości. To nie tyle kler to wymusił, co sami Polacy tego chcieli.
Wybacz, ale większej demagogii to ja tu jeszcze nie widziałem! Wyskakujesz mi tu z germanizacją na początku XX wieku jako argumentem za nauczaniem religii w szkołach?
Ale ja o PRLu co katechezę ze szkół wyprowadził, i św. pamięci Mazowieckim co ją zaprowadził z powrotem... :(

Weź się wstydź. Poza tym skoro już o ostoi polskości mowa, to choć nie jestem fanem rodzimowierców i słowiańszczyzny to jednak warto przypomnieć o okolicznościach przyjęcia przez Polskę katolicyzmu i jak się ma ta religia realnie do naszej narodowości.
Mówisz o ochrzczeniu Wiślan przez Wielkomorawian?

Co do niewolnictwa, pisałeś że jest przykładem nieludzkiego systemu proponowanego przez konserwatystów. Od razu mnie to wkurzyło, bo przecież również różni postępowcy bronili niewolnictwa. Ostatecznie stanęło na tym, że nie można ich wiązać dokładnie z niewolnictwem. Jaki więc niby inny nieludzki system proponują konserwatyści, skoro napisałeś, że takowe proponują?

To dobrze, bo wciąż nie wiem kto próbuje nam tu coś wmawiać poza samymi biskupami? Kto niby to mówi i do kogo? Nawet Palikoty nie wyskakują z takimi twierdzeniami, to i na serio nie wiem skąd kler czerpie wiedzę o takich twierdzeniach i dlaczego nadaje im rangę?
Biskupi nie atakują (wszystkich) gender studies, ale ideologię gender, w Polsce (jeszcze (aż tak)) nieobecną. Za to na świecie istnieje (a gdzie dokładnie? w Norwegii) i objawia się w próbach łamania tradycyjnego podziału społecznego. Ostatnio zostało to wyśmiane w Norwegii przez ichniego komika (http://fronda.gliwice.pl/news.php5?id=864). Do tego stopnia obnażono obłudę propagandystów ideologii gender, że rząd norweski zaczął się wycofywać z finansowania gender studies, które w Norwegii miast naukowego, miały charakter propagandowy.

Jak widać to, że nie zaobserwowałeś ideologii gender w naszym kraju jest przykładem, że zdarza się nam być po prostu mądrzejszymi ;) Z kolei biskupi usłyszeli o pewnym przedszkolu w Polsce, podjarali się, i uznali że nic im nie grozi jeżeli zaatakują nieobecną w kraju pseudonaukę która sama się skompromitowała.

Skoro Rydzyk kupił sobie na jeszcze niższym stanowisku Maybacha
Ależ to oszczerstwo, Rydzyk nie jeździł Maybachem! Wstydź się i przeproś, daję Ci wzór z którego możesz skorzystać
"Przepraszam dyr. Tadeusza R. za to, ze kiedyś napisałem, że jeździ Maybachem. Pomyliłem się, jeździ Lexusem. Jeszcze raz przepraszam" - napisał na Twitterze poseł PO Paweł Olszewski.
A tak na serio Rydzyk jest biznesmenem budującym toruńską geotermię, stąd nie można go wskazywać jako sztandarowy przykład bogactwa kleru.

Nic to, że ona akurat w Toruniu nie miała prawa działać (http://pilaster.blog.onet.pl/2008/12/30/ojciec-energetyk/), i nie zadziałała (http://torun.gazeta.pl/torun/1,35576,10364706,O__Rydzyk_sie_raduje____Jest_goraca_woda_.html). A jeśli jeszcze się okaże, że te geotermalne źródła po wyssaniu gorącej wody nie będą w stanie się nagrzewać w odpowiednim tempie... W końcu wieczna zmarzlina pod Suwałkami (http://www.tvp.info/informacje/nauka/wieczna-zmarzlina-kolo-suwalk/2324111) dowodzi, jak dużą inercją mogą sie charakteryzować przemiany cieplne pod ziemią.

A jest tak bo ci ludzie zarządzają majątkiem kościelnym i o jego defraudacji tu jest cały czas mowa, bo nie pochodzi on z pensji biskupów tylko z datków i kasy państwa!
Tak generalizować na nielicznych przypadkach... Czy casus Lance'a Armstronga upoważnia nas, by wszystkich kolarzy wyzywać od ćpunów?

To są umowy które wykorzystują pakiet zapisów do regulacji kwestii które już dawno powinny być uregulowane. No ale widać ty nie widzisz różnicy w stosie kartek i gigantycznej opłacie za godne życie w parze, a przyjaznej obywatelom jednej kartce. Poza tym jak to ma się do KRK?
Jasne że dostrzegam różnicę między tym stosem papierków za tysiąc złotych, gdzie prawnicy wszystko załatwią na cacy, a ślubem kościelnym we Wrocławiu, gdzie oprócz samodzielnego załatwiania dokumentów, spełnienia wszystkich sakramentów po drodze trzeba jeszcze odpalić księdzu 1500 extra.
(http://cdn9.se.smcloud.net/t/photos/thumbnails/158992/tabela_640x0_rozmiar-niestandardowy.jpg)

A pytanie odnosi się do Twojego stwierdzenia "homoseksualiści chcą jedynie legalizacji swoich własnych związków i to poza kościołem. ". Przecież to mają.

TV Trwam. Szatański odór zalatuje stamtąd na kilometr, ale jak widać słowo "pobłogosławiony" wystarcza by katolicy zamknęli na to nozdrza i oczy.
Nie katolicy! Tylko genetyczni patrioci.

czasy pańszczyźniane się skończyły i trzeba wybrać drogę, a na razie jesteśmy na drodze do ateistycznych chrztów o której bynajmniej nie marzę.
Ja też nie marzę, ale mylisz. Pańszczyzna w Polsce ma się w najlepsze.

Nie wnikam w ich zwyczaje, bo chodzi tu tylko o oto że to są zwyczaje, a nie natura sensu stricte. Choć "genetyczni" katolicy uważają inaczej.
A ja jestem aż nadto sceptyczni. Już wiele razy rożni ideolodzy pokazywali dzikich za wzór nawołując do ideologii "powrotu" do natury (Rousseau), do komunizmu, do rozpasania seksualnego. Za każdym razem okazywało się że jest na odwrót, dlatego również Papuasów traktuje się bardzo sceptycznie.


Gender może tu co najwyżej zbadać przyczyny dla których zachodzą zmiany, bo samo niczego nie promuje i nie wypromowało jaki im się to imputuje.
Jak widać na przykładzie Norwegii, jesteś w błędzie. O roli płci i jej powiązaniach z biologią mówią biologia właśnie i psychologia.

To nie kwestia przewidywań tylko predyspozycji.. skłonności homoseksualne są przyczyną homoseksualizmu
No własnie skłonności. Choć daleki jestem od myślenia, że orientację można sobie wybrać, to jednak mój aktualny stan wiedzy daje mi przekonanie, że nikt się homoseksualistą nie rodzi.

to jednak dzięki naturze właśnie normalny heteroseksualny facet nie zmieni od tak orientacji.. co innego w tym że nie każdy uważający się za "normalnego" jest takim w istocie.
A poza tym to właśnie biseksualność może być normą, nie hetero ani homo.

Oczywiście, pytanie brzmi jednak o szkodliwość społeczną? Zabijanie takowe jest, homoseksualizm.. nie za bardzo.
Prawda, ale mi chodziło jedynie o wykazania, że homoseksualizmu nie należy akceptować, bo jest naturalny. Mam inne powody, by go akceptować. W pewnych granicach.


Gdyby Bóg nie chciał by człowiek mógł decydować o swojej naturze, to by to po prostu uniemożliwił.
Tak. Drzewo też ogrodził, by mu ktoś owoców wbrew jego woli nie nazrywał.
Czy uważasz Boga za niekompetentnego idiotę? Gdyby Bóg nie chciał by człowiek zerwał owoc toby przeniósł drzewa w inny wymiar
Zabijać zabronił. Kraść zabronił, i takie tam. Bóg nie chce by człowiek grzeszył, ale pozwala mu na to. Nie można możliwości zrobienia czegoś interpretować jako bożą zgodę, tak jak próbujesz to pokazać przy "wyborze" własnej natury.

Naukowcy są, a przynajmniej powinni być sceptyczni wobec wszystkiego.. równe analogie można by tu podać niemalże do wszystkiego, więc daruję sobie nawet przykłady.. choć co tam: Genetyka wywodzi się ze zbrodniczej Eugeniki,
Bzdura. Eugenika wywodzi się od ewolucjonistów, a genetyka z hodowli groszku.

Tak samo psychiatrzy patrzą jak na idiotę na kogoś kto powołuje się na Freuda
Psychiatrzy zawsze patrzyli na Freuda jak na idiotę. Poza krótkim okresem dopóki nie udowodniono mu fałszowanie swoich prac.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Stycznia 2014, 01:58:03
Ale ja o PRLu co katechezę ze szkół wyprowadził, i św. pamięci Mazowieckim co ją zaprowadził z powrotem... :(

A to.. no cóż? Oczywiście poparcie religia w szkole niestety ma, co innego w tym że to także najlepszy sposób by zdechrystianizować nasz kraj w związku z niskim poziomem i majestatem jej nauczania, z czym się zgadza też cześć księży.. no ale biskupi i konserwatyści prowadzą tą swoją geopolitykę nie zważając na fakty.

Mówisz o ochrzczeniu Wiślan przez Wielkomorawian?

Nie, mówię że jesteśmy społecznością post-słowiańską, a jednym z naczelnych powodów dla którego przeszliśmy na katolicyzm była groźba wojen religijnych z zachodu. Oczywiście doceniam znaczenie katolicyzmu dla Polskiej kultury, ale robienie z religii ostoi Polskości jest wprost herezją.

Co do niewolnictwa, pisałeś że jest przykładem nieludzkiego systemu proponowanego przez konserwatystów. Od razu mnie to wkurzyło, bo przecież również różni postępowcy bronili niewolnictwa. Ostatecznie stanęło na tym, że nie można ich wiązać dokładnie z niewolnictwem. Jaki więc niby inny nieludzki system proponują konserwatyści, skoro napisałeś, że takowe proponują?

Ależ cię to ubodło.. mówiłem jedynie że to skrajny przykład i że konserwatyzm nie jest od takich kwiatków wolny.

Biskupi nie atakują (wszystkich) gender studies, ale ideologię gender, w Polsce (jeszcze (aż tak)) nieobecną. Za to na świecie istnieje (a gdzie dokładnie? w Norwegii) i objawia się w próbach łamania tradycyjnego podziału społecznego. Ostatnio zostało to wyśmiane w Norwegii przez ichniego komika. Do tego stopnia obnażono obłudę propagandystów ideologii gender, że rząd norweski zaczął się wycofywać z finansowania gender studies, które w Norwegii miast naukowego, miały charakter propagandowy.

No to w końcu dowiedziałem się o co biega, bo to o Norwegach powiedziano dopiero na marginesie po dniach dopytywania się o co Biskupom chodzi? I tak, podpisuję się pod krytyką przesadzonej polityki równościowej w Norwegii, ale wciąż nie widzę tam jakiejś mitycznej "Ideologii Gender" zagrażającej światu? Od, politycy gadają bzdury jak zawsze, profesorowie też gadają bzdury jak zawsze, no i jak zawsze ktoś wziął teorię za fakt i się teraz dziwi?

Jak widać to, że nie zaobserwowałeś ideologii gender w naszym kraju jest przykładem, że zdarza się nam być po prostu mądrzejszymi ;)

Ależ słyszałem ideologię ruchów LGBT i ideologię lewicowego feminizmu, oraz inne lewactwa.. tyle tylko że coś takiego jak "Ideologia Gender" zostało wymyślone z pupy przez jakichś "mędrniejszych" (przypominam: to o czym mówisz nazywa się AGENDERYZM! i jest to zaprzeczenie gender).

Z kolei biskupi usłyszeli o pewnym przedszkolu w Polsce, podjarali się, i uznali że nic im nie grozi jeżeli zaatakują nieobecną w kraju pseudonaukę która sama się skompromitowała.

Tyle że się okazało że to jest obecne, jest nauką i się sami skompromitowali opowiadając brednie na ten temat.

A tak na serio Rydzyk jest biznesmenem budującym toruńską geotermię, stąd nie można go wskazywać jako sztandarowy przykład bogactwa kleru.

Sztandarowy nie, ale dający świadectwo tak.. klerem się jest przed biznesmenem, a nie na odwrót.. nasi biskupi jednak wyraźnie Rydzykowi zazdroszczą sukcesu i nie wytykają przekrętów.

Tak generalizować na nielicznych przypadkach... Czy casus Lance'a Armstronga upoważnia nas, by wszystkich kolarzy wyzywać od ćpunów?

Nielicznych? Nawet mój proboszcz jechał na burgundach.. a z tym Armstrongiem to niezłego trolla strzeliłeś, bo casus był taki że skala dopingu w kolarstwie była tak gigantyczna że sięgała nawet takich sław jak on. Aż rozważano nawet legalizację dopingu stając przed faktem dokonanym (afera w sporym stopniu dotyczyła korupcji w agencji antydopingowej).

A pytanie odnosi się do Twojego stwierdzenia "homoseksualiści chcą jedynie legalizacji swoich własnych związków i to poza kościołem. ". Przecież to mają.

Nie nie mają. Sprawa rozwiązuje jedynie liczne niedogodności związane z brakiem takiej legalizacji, ale sam związek jest wciąż niezalegalizowany jako taki.

PS: Ten cennik to tylko dowód na złodziejstwo kleru, bo konkretnej kasy brać za sakramenty to oni prawa nie mają (zakaz papiestwa).

TV Trwam. Szatański odór zalatuje stamtąd na kilometr, ale jak widać słowo "pobłogosławiony" wystarcza by katolicy zamknęli na to nozdrza i oczy.
Nie katolicy! Tylko genetyczni patrioci.

Do których jak widać zalicza się i Michalik wedle tego co sam mówi.. pytanie tylko czy cały kościół zejdzie jeszcze dalej z drogi Pana?

czasy pańszczyźniane się skończyły i trzeba wybrać drogę, a na razie jesteśmy na drodze do ateistycznych chrztów o której bynajmniej nie marzę.
Ja też nie marzę, ale mylisz. Pańszczyzna w Polsce ma się w najlepsze.

Ale na szczęście chłopi pańszczyźniani wymierają, a nowych nie przybywa.. to więc kwestia czasu.

Nie wnikam w ich zwyczaje, bo chodzi tu tylko o oto że to są zwyczaje, a nie natura sensu stricte. Choć "genetyczni" katolicy uważają inaczej.
A ja jestem aż nadto sceptyczni. Już wiele razy rożni ideolodzy pokazywali dzikich za wzór nawołując do ideologii "powrotu" do natury (Rousseau), do komunizmu, do rozpasania seksualnego. Za każdym razem okazywało się że jest na odwrót, dlatego również Papuasów traktuje się bardzo sceptycznie.

Ale kto niby tu do czegoś nawołuje? Motorynka jest dowodem na to że nie każdy pojazd ma cztery koła, ale nikt nie nawołuje z tego powodu do "Ideologii Motorniczej" (z wyjątkiem Motorofobów). Co jak co ale do naturalizmu to mi daleko..

Gender może tu co najwyżej zbadać przyczyny dla których zachodzą zmiany, bo samo niczego nie promuje i nie wypromowało jaki im się to imputuje.
Jak widać na przykładzie Norwegii, jesteś w błędzie. O roli płci i jej powiązaniach z biologią mówią biologia właśnie i psychologia.

Ale czy gender temu zaprzecza? Gender zajmuje się jedynie opisem tych ról. To że Norwegię opanowały feministki, a debatę publiczną o tym oszołomy, to osobna sprawa.

To nie kwestia przewidywań tylko predyspozycji.. skłonności homoseksualne są przyczyną homoseksualizmu
No własnie skłonności. Choć daleki jestem od myślenia, że orientację można sobie wybrać, to jednak mój aktualny stan wiedzy daje mi przekonanie, że nikt się homoseksualistą nie rodzi.

Jak i nikt nie rodzi się heteroseksualistą.. to jak kto się nazwie zależny już od dorastania.

to jednak dzięki naturze właśnie normalny heteroseksualny facet nie zmieni od tak orientacji.. co innego w tym że nie każdy uważający się za "normalnego" jest takim w istocie.
A poza tym to właśnie biseksualność może być normą, nie hetero ani homo.

Normalne to jest istnienie wielu odmian seksualności. Ja tam wiem że mnie do facetów nie cięgnie i już.. mam gdzieś jak mnie ktoś nazwie z tego powodu.

Oczywiście, pytanie brzmi jednak o szkodliwość społeczną? Zabijanie takowe jest, homoseksualizm.. nie za bardzo.
Prawda, ale mi chodziło jedynie o wykazania, że homoseksualizmu nie należy akceptować, bo jest naturalny. Mam inne powody, by go akceptować. W pewnych granicach.

To fakt. Moim celem jest tylko podważenie zasadności odwoływania się do natury w tych sprawach i stosowania jej jako argumentu przeciw.

Zabijać zabronił. Kraść zabronił, i takie tam. Bóg nie chce by człowiek grzeszył, ale pozwala mu na to. Nie można możliwości zrobienia czegoś interpretować jako bożą zgodę, tak jak próbujesz to pokazać przy "wyborze" własnej natury.

Ale czy ja mówię coś o zgodzie? Podważam jednak zasadność powoływania się na "Boży zakaz", bo to wielce arbitralna sprawa jest. Skoro Bóg nie powstrzymuje nas przed grzechem to i my nie powinniśmy powstrzymywać innych siłą z pobudek religijnych (nie mówię o praktycznych), bo stawiamy się tak nad Bogiem. Szacunek do bliźniego też jest częścią tego co Bóg nam nakazuje.

Naukowcy są, a przynajmniej powinni być sceptyczni wobec wszystkiego.. równe analogie można by tu podać niemalże do wszystkiego, więc daruję sobie nawet przykłady.. choć co tam: Genetyka wywodzi się ze zbrodniczej Eugeniki,
Bzdura. Eugenika wywodzi się od ewolucjonistów, a genetyka z hodowli groszku.

Że co? Eugenika to była próba stosowania wobec ludzi metod hodowlanych właśnie i to że twórca Eugeniki był spokrewniony z Darwinem, nie czyni eugeniki zgodnej z ewolucjonizmem (hodowla jest zaprzeczeniem doboru naturalnego).

Tak samo psychiatrzy patrzą jak na idiotę na kogoś kto powołuje się na Freuda
Psychiatrzy zawsze patrzyli na Freuda jak na idiotę. Poza krótkim okresem dopóki nie udowodniono mu fałszowanie swoich prac.

Si.. ale jednak wciąż ci "mędrzejsi" krytykują ich ze względu na Freudyzm. Analogiczna sprawa ma miejsce w przypadku gender i Norwegii. Sytuacja w Norwegii jest dla gender studies jedynie dowodem na to że zaprzeczanie gender (w ramach lewackiej polityki "równościowej") nie ma sensu.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 08 Stycznia 2014, 22:19:03
Ludzieee! A może ktoś zajrzałby najpierw do książki, a potem wypisywał takie bzdury? Bo smutno się robi  :'(

Po pierwsze: jak ktoś chce się czepiać słowa "gender" i pochodnych, niech najpierw poda jego definicję, bo jako taka w Polsce nie funkcjonuje. "Gender" o którym pisze Rezro, to obcy termin używany głównie przez seksuologów - tak, seksuologów, bo tym jak najbardziej zajmuje się seksuologia - do określenia jednego z pięciu wymiarów ludzkiej seksualności. Kościół siłą rzeczy nie może się na niego powoływać, gdyż ocenie moralnej podlega tylko ostatni z tych wymiarów - zachowania. Nie jest to jednak zgodne z rozumieniem tego słowa przez naszych polityków, o czym mówiło jakieś oficjalne ogłoszenie jakiegoś tam ministerstwa, którego nie chce mi się szukać, a w którym wyjaśniano, że oni używają tego w kontekście równości. Czepianie się więc słowa, które funkcjonuje jak mu się podoba i nikt tego nie przestrzega jest walką z wiatrakami.

Po drugie: homoseksualizm. Orientacja seksualna wedle dzisiejszej wiedzy jest sprawą dość skomplikowaną. Nie da się jej zmienić, a przynajmniej my nie znamy na to sposobu. Każda próba jest czasowa - nawet elektrowstrząsy i dość barbarzyńskie warunkowanie odwracają orientację tylko czasowo. Zawsze jest więc wrodzona i niezmienna, co nie znaczy, że chwilowe zmiany preferencji czy dostosowanie się do norm społecznych się nie zdarzają. Nie znaczy też, że nie może mieć komponenty obu standardowych. Religijini homoseksualiści mają wobec tego bardzo trudno, ale dlaczego ktokolwiek miałby ich wyróżniać? Równie ciężko ma religijny psychopata na przykład - a przynajmniej taki, który chce jakoś daną religię utrzymywać, czy osoba o innych organicznych zaburzeniach luzujących samokontrolę, albo promujących zachowania wedle jego wiary niemoralne.

Po trzecie: Freud. Drugi wykład z psychiatrii - rozwój dziecka ze znacznym naciskiem na teorie Freuda. Jeśli więc psychiatrzy patrzą na kogoś, kto powołuje się na Freuda jak na idiotę, to mają spory problem, bo sama psychiatria się na niego powołuje. Może i fałszował wyniki badań, ale na przykład nieprzypadkowo w fazie oralnej rozwoju najintensywniej mielinizacji ulegają włókna nerwowe odpowiedzialne za przyjmowanie pokarmu. Słowem - szarlatan, ale swoje odkrył. Po unowocześnieniu i skorygowaniu w jakimś procencie to zdaje się mieć zastosowanie. Nie ma co przeceniać, ale też i odbierać mu zasług.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 08 Stycznia 2014, 23:17:51
A to.. no cóż? Oczywiście poparcie religia w szkole niestety ma, co innego w tym że to także najlepszy sposób by zdechrystianizować nasz kraj w związku z niskim poziomem i majestatem jej nauczania, z czym się zgadza też cześć księży
Nie ma również lepszego sposobu na zohydzenie nauki i literatury, niż jej przymusowe nauczanie, tutaj pełna zgoda. Jednakże wciąż, katecheza w szkołach jest nie tylko wynikiem woli kleru, ale także woli narodu, a przynajmniej reprezentujących go polityków.

Oczywiście doceniam znaczenie katolicyzmu dla Polskiej kultury, ale robienie z religii ostoi Polskości jest wprost herezją.
Nie jest, bowiem kler Polski aż nader wyraźnie udzielał się budowaniu i zachowaniu polskiej kultury. Stąd wielu Polaków odczuwa wobec nich wdzięczność. Bez niego spotkałby nas los Serbów Łużyckich (http://www.youtube.com/watch?v=h-zRM3JoDDI).

Ależ cię to ubodło.. mówiłem jedynie że to skrajny przykład i że konserwatyzm nie jest od takich kwiatków wolny.
Od jakichś grzechów na pewno nie jest. Ale nigdy nie słyszałem, by jakiś konserwatysta wspierał nieludzkie systemy gospodarcze.

No to w końcu dowiedziałem się o co biega, bo to o Norwegach powiedziano dopiero na marginesie po dniach dopytywania się o co Biskupom chodzi?
Bo kwiatki tej ideologii dopiero zaczęły do Polski napływać.

no i jak zawsze ktoś wziął teorię za fakt i się teraz dziwi?
Ten ktoś to na przykład Polski Sejm, który postanowił że ze środków unijnych finansować przeciwdziałanie stereotypom związanym z płcią społeczno-kulturową . Coś by nam się przydała publiczna dyskusja o norweskim paradoksie równości płci. W Norwegii subydiowano kobiety na politechnikach i pielęgniarzy w szpitalach, a mimo to po wielu latach tej kampanii liczba kobiet inżynierów się proporcjonalnie zmniejszyła, a kobiet pielęgniarek zwiększyła. Najzabawniejsze jest to, że więcej kobiet przejawia zainteresowanie kierunkami ścisłymi w biedniejszych krajach, ale przyczynę norweski komik wyjaśnił w swoim filmie.

Tyle że się okazało że to jest obecne, jest nauką i się sami skompromitowali opowiadając brednie na ten temat.
Nie jest nauką, przynajmniej ten gender o którym mówię. Podobnie jak wymysły Freuda. Gender studies opierają się na dogmacie braku wrodzonych różnic psychicznych między płciami. Wszelkie różnice tłumaczą wpływem tylko i wyłącznie wpływem kultury.

Sztandarowy nie, ale dający świadectwo tak.. klerem się jest przed biznesmenem, a nie na odwrót.. nasi biskupi jednak wyraźnie Rydzykowi zazdroszczą sukcesu i nie wytykają przekrętów.
O tempora, o mores! Jest zupełnie na odwrót, Rydzyk jest przez polski kler krytykowany na całej linii (http://lmgtfy.com/?q=biskupi+o+Rydzyku). W tym linku jest moje zapytanie do Google'a w tej sprawie, wyniki mówią same za siebie.

Nielicznych? Nawet mój proboszcz jechał na burgundach.. a z tym Armstrongiem to niezłego trolla strzeliłeś, bo casus był taki że skala dopingu w kolarstwie była tak gigantyczna że sięgała nawet takich sław jak on. Aż rozważano nawet legalizację dopingu stając przed faktem dokonanym (afera w sporym stopniu dotyczyła korupcji w agencji antydopingowej).
Szok był tak wielki, bo dotyczył dużej części światowej czołówki. Niektórzy potem jeździli bez wspomagania i byli tak naprawdę bardzo średnimi zawodnikami. Popełniasz ten sam błąd co ci rozważający legalizację dopingu: widzisz głównie krzykliwą mniejszość, a nie dostrzegasz ogromnej, milczącej mniejszości.

PS Mój probosz też ma własny samochód nówkę. Melexa!

Nie nie mają. Sprawa rozwiązuje jedynie liczne niedogodności związane z brakiem takiej legalizacji, ale sam związek jest wciąż niezalegalizowany jako taki.
Ja bym nie tylko nie zalegalizował związków partnerskich, ale jeszcze zdelegalizował małżeństwa. Z powodu tego jednego przywileju kolejka do jakiejś formy akceptacji i przywilejów wygląda tak
1. związki homoseksualne
2. konkubinaty
3. trójkąciki, na przykład muzułmańskie
4. śluby ze zwierzętami (http://www.itvl.pl/news/74-latek-chce-wziac-satanistyczny-slub-z-koza)
5. śluby z pościelą (http://www.fakt.pl/Wzial-slub-z-poduszka-,artykuly,66233,1.html)
6. kto da więcej?

PS: Ten cennik to tylko dowód na złodziejstwo kleru, bo konkretnej kasy brać za sakramenty to oni prawa nie mają (zakaz papiestwa).
Znowu mijasz się z prawdą. To nie zakaz papiestwa, ale jego prośba (http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,14635527,Papiez_Franciszek_poprosil_ksiezy__by_nie_pobierali.html). Płacenie księżom za sakramenty jest podobne płaceniu kelnerom za napiwek. Księżom nie wolno brać pieniędzy z tacy, wszystko teoretycznie jest na rzecz parafii i Kościoła. Jesli wikariusz nie jest katechetą ani kapelanem, to choć plebania jakieś utrzymanie mu zapewnia, to na swoje własne konto może odkładać tylko z dobrowolnych datków za posługę.

Ale na szczęście chłopi pańszczyźniani wymierają, a nowych nie przybywa.. to więc kwestia czasu.
No ja się nie cieszę, że Polska wymiera ;)

Ale kto niby tu do czegoś nawołuje?
Ktoś nawołuje (dam link do dyskusji propagatora ideologii gender i jej przeciwnika (http://www.youtube.com/watch?v=iRzRFxU7GYU)), skoro rząd potrafi takie programy wspierać (http://wsumie.pl/tylko-u-nas/72208-ala-jest-chlopcem-a-jas-dziewczynka#).

Ale czy gender temu zaprzecza? Gender zajmuje się jedynie opisem tych ról
Gender to pojęcie dualne, tak jak "kultura picia". Dla jednych kultura picia to zwyczaj picia, dla innych umiejętność nieupijania się do zgonu. Tak jak z ewolucjonizmu wyrosły postulaty eugeników, tak z pewnych podstaw gender studies wyrasta ideologia wypaczania ról płciowych.

Ale czy ja mówię coś o zgodzie? Podważam jednak zasadność powoływania się na "Boży zakaz", bo to wielce arbitralna sprawa jest. Skoro Bóg nie powstrzymuje nas przed grzechem to i my nie powinniśmy powstrzymywać innych siłą z pobudek religijnych.
Bóg również nie powstrzymuje siłą władzy od karania niektórych zachowań. Skoro Bóg nie powstrzymuje, to i my nie powinniśmy powstrzymywać władzy do powstrzymywania siłą poddanych przez niektórymi zachowaniami  ;)

Naukowcy są, a przynajmniej powinni być sceptyczni wobec wszystkiego.. równe analogie można by tu podać niemalże do wszystkiego, więc daruję sobie nawet przykłady.. choć co tam: Genetyka wywodzi się ze zbrodniczej Eugeniki,
Bzdura. Eugenika wywodzi się od ewolucjonistów, a genetyka z hodowli groszku.

Że co? Eugenika to była próba stosowania wobec ludzi metod hodowlanych właśnie i to że twórca Eugeniki był spokrewniony z Darwinem, nie czyni eugeniki zgodnej z ewolucjonizmem (hodowla jest zaprzeczeniem doboru naturalnego).
To tylko małe sprostowanie. Eugenicy nigdy nie powoływali się na argumenty genetyków, z dwóch powodów:
1. Ich prekursorem był klecha, do tego katolicki, a eugenicy to z zamiłowania antyklerykałowie
2. Już prekursor genetyki, wspomniany Grzegorz Mendel, nakreślił podstawy modeli matematycznych dla genetycznego dziedziczenia cech i każdy kto choćby pobieżnie się z nimi zapozna wie, że eugenika w przypadku ludzi nie ma absolutnie żadnego prawa zadziałać.

Łatwo znaleźc wyliczenia w Internecie jak z matematycznego punktu widzenia, przy uwzględnieniu genetyki, wyglądałoby usuwanie szkodliwych cech z genomu samym doborem.
Kazirodztwo (http://pilaster.blog.onet.pl/2010/01/30/wszystko-zostanie-w-rodzinie/) by Pilaster oraz Wikipedia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Eugenika#Eugenika_z_naukowego_punktu_widzenia).

Eugenicy powoływali się przede wszystkim na ewolucjonizm, bo ten nie mając pierwotnie określonych modeli rozprzestrzeniania się cech poprzez dziedziczenie (zwłaszcza bez uwzględniania recesywności) pozwalał im snuć fantazje na przykład: całkowitej likwidacji daltonizmu ze społeczeństwa. Każdy genetyk wiedział, że jest to nierealne.

Sytuacja w Norwegii jest dla gender studies jedynie dowodem na to że zaprzeczanie gender (w ramach lewackiej polityki "równościowej") nie ma sensu.
Z gender nie byłoby problemu gdyby całość pozostała w ramach dyskusji akademików. Ale gender i likwidowanie "stereotypów płciowych" już raźno wkroczyło do przedszkoli na Zachodzie. Mówił o tym ksiądz Oko we wcześniejszym linku, tutuaj przypomnienie
(http://cdn.pjmedia.com/zombie/files/2011/08/sexbox2.jpg)
Do szwajcarskich przedszkoli trafiły sex boxy, umożliwiające symulację technicznej strony stosunku seksualnego. Wszystko w trosce o edukację seksualną maluchów już od 4-go roku życia i promocję wśród nich zdrowych zachowań seksualnych, w tym masturbacji, jak zaleca WHO (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13793437,Edukacja_seksualna_od_przedszkola__Tak_zaleca_WHO_.html).

Po pierwsze: jak ktoś chce się czepiać słowa "gender"
To powinien je zdefiniować. Biskupi jasno określili w swoim liście "jaki gender" atakują, a Rezro wciąż idzie w zaparte broniąc w ogóle nie zamieszanych w spór naukowców i literatów.

Nie da się jej zmienić, a przynajmniej my nie znamy na to sposobu. Każda próba jest czasowa - nawet elektrowstrząsy i dość barbarzyńskie warunkowanie odwracają orientację tylko czasowo. Zawsze jest więc wrodzona i niezmienna, co nie znaczy, że chwilowe zmiany preferencji czy dostosowanie się do norm społecznych się nie zdarzają.
Badania naukowe nie znalazły na to sposobu, ale jednak dowodzą, że orientacja seksualna jest zmienna (http://www.psychologia.net.pl/forum.php?level=228313&post=228313&sortuj=0) we wszystkich aspektach, czyli pociągu, zachowań i autoidentyfikacji.

Po trzecie: Freud. Drugi wykład z psychiatrii - rozwój dziecka ze znacznym naciskiem na teorie Freuda. Jeśli więc psychiatrzy patrzą na kogoś, kto powołuje się na Freuda jak na idiotę, to mają spory problem, bo sama psychiatria się na niego powołuje. Może i fałszował wyniki badań, ale na przykład nieprzypadkowo w fazie oralnej rozwoju najintensywniej mielinizacji ulegają włókna nerwowe odpowiedzialne za przyjmowanie pokarmu. Słowem - szarlatan, ale swoje odkrył. Po unowocześnieniu i skorygowaniu w jakimś procencie to zdaje się mieć zastosowanie. Nie ma co przeceniać, ale też i odbierać mu zasług.
Też racja. Jego pseudonauka na pewno nie odniosłaby takiego sukcesu, gdyby choć trochę nie pokrywała się z rzeczywistością.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 09 Stycznia 2014, 00:32:34
Cytuj
Badania naukowe nie znalazły na to sposobu, ale jednak dowodzą, że orientacja seksualna jest zmienna we wszystkich aspektach, czyli pociągu, zachowań i autoidentyfikacji.
Podręcznik do psychiatrii i opinia praktykujących seksuologów temu przeczy. Link coś nie działa, ale zakładam, że chodzi o czasową zmianę na zasadzie eksperymentowania, co jest pospolite i nikt tego nie kwestionuje. Co więcej, istnieje opinia, że każda osoba jest zdolna w odpowiednich warunkach do przybrania homo- i heteroseksualnej roli, co wcale nie znaczy, że jest takiej a takiej orientacji, a tylko to, że seksualność jest zbugowana  :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 09 Stycznia 2014, 00:40:23
Już poprawiłem link, tutaj powtórzę
http://www.psychologia.net.pl/forum.php?level=228313&post=228313&sortuj=0
Zmiany dotyczyły nie tylko eksperymentowania.

Przy czym w komentarzach trafiłem na bardzo ciekawe badania mówiące o wpływie hormonów i wielkiego stresu w czasie ciąży na skłonności homoseksualne. Powoływano się przy tym na statystykę z czasów II wojny światowej, ale muszę to doczytać.

Ale za to można z całą pewnością powołać się na bliźnięta jednojajowe. Jeśli jeden bliźniak jest homo, drugi ma 50% szansy także na homoseksualizm, nawet jeśli wychowywano je oddzielnie. Za dużo na czysty behawioryzm, za mało na czyste dziedziczenie. Jak skłaniam się ku temu co Rezro powiedział: ludzie rodzą się ze skłonnościami, a sama orientacja jest już kształtowana w trakcie życia.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 09 Stycznia 2014, 01:46:31
Jednakże wciąż, katecheza w szkołach jest nie tylko wynikiem woli kleru, ale także woli narodu, a przynajmniej reprezentujących go polityków.

Nie zaprzeczę, ale to jest coś co powinno być korygowane przez zainteresowane środowiska w ich własnym interesie.. nie jest tak że wola narodu jest zawsze lepsza i że nie należy go edukować gdy tego trzeba. Myślę że ludzie zrozumieli by gdyby księża woleli mieć katechezę w salkach, ale to właśnie biskupi tego nie chcą (choć chce tego wielu katechetów).

Nie jest, bowiem kler Polski aż nader wyraźnie udzielał się budowaniu i zachowaniu polskiej kultury. Stąd wielu Polaków odczuwa wobec nich wdzięczność. Bez niego spotkałby nas los Serbów Łużyckich.

Wdzięczność to nie znaczy poddaństwo i nie znaczy że obca wszak kultura Watykańska jest naszą kulturą czy jej wyznacznikiem, a jest tylko jest jej częścią.

Ależ cię to ubodło.. mówiłem jedynie że to skrajny przykład i że konserwatyzm nie jest od takich kwiatków wolny.
Od jakichś grzechów na pewno nie jest. Ale nigdy nie słyszałem, by jakiś konserwatysta wspierał nieludzkie systemy gospodarcze.

Bo kapitalizm to niby jest ludzki :/ Oczywiście nie jestem wrogiem kapitalizmu, ale nie róbmy z konserwatystów od razu wielkich humanistów.

No to w końcu dowiedziałem się o co biega, bo to o Norwegach powiedziano dopiero na marginesie po dniach dopytywania się o co Biskupom chodzi?
Bo kwiatki tej ideologii dopiero zaczęły do Polski napływać.

Nie, bo biskupi po prostu nie wiedzieli o czym mówią, myśląc że rzucanie pustymi hasłami jest sensowną formą informacji. Wiesz ile musiałem się napytać o co im tak naprawdę chodzi?

no i jak zawsze ktoś wziął teorię za fakt i się teraz dziwi?
Ten ktoś to na przykład Polski Sejm, który postanowił że ze środków unijnych finansować przeciwdziałanie stereotypom związanym z płcią społeczno-kulturową .

Też mnie to martwi.. tylko dlaczego nie mówmy o tym, a zamiast tego o jakiejś urojonej "ideologii gender"? Lewacki feminizm to wszak wciąż lewacki feminizm i nie wiem po co lansuje się mu błędną nazwę?

Tyle że się okazało że to jest obecne, jest nauką i się sami skompromitowali opowiadając brednie na ten temat.
Nie jest nauką, przynajmniej ten gender o którym mówię. Podobnie jak wymysły Freuda. Gender studies opierają się na dogmacie braku wrodzonych różnic psychicznych między płciami. Wszelkie różnice tłumaczą wpływem tylko i wyłącznie wpływem kultury.

No właśnie.. nie ma "gender" o którym mówisz, jest feminizm i agenderyzm. Współczesne "gender studious" zauważają takie różnice, choć były lansowane przez lewacki feminizm teorie temu przeciwne (agenderyzm), które jednak są przestarzałe co najmniej o dekadę. Nie przeczę że w Norwegii nauka ta mogła zostać zdominowana przez ideologię feministyczną, ale to nie wina samej nauki.

Sztandarowy nie, ale dający świadectwo tak.. klerem się jest przed biznesmenem, a nie na odwrót.. nasi biskupi jednak wyraźnie Rydzykowi zazdroszczą sukcesu i nie wytykają przekrętów.
O tempora, o mores! Jest zupełnie na odwrót, Rydzyk jest przez polski kler krytykowany na całej linii. W tym linku jest moje zapytanie do Google'a w tej sprawie, wyniki mówią same za siebie.

Mamy w końcu kościół Toruński i Łagiewnicki.. problem jednak w tym że obecnie szefem kurii jest piesek Rydzyka Michalik i to on buduje obraz Polskiego KRK. Poza tym krytyka ta jakoś nie przekształca się w realne próby naprawy problemu.. jedynie Watykan może realnie tu coś zdziałać ze względu na autonomie Redemptorystów, ale jakoś nie widzę listów do Franciszka?

Popełniasz ten sam błąd co ci rozważający legalizację dopingu: widzisz głównie krzykliwą mniejszość, a nie dostrzegasz ogromnej, milczącej mniejszości.

Bo KRK powinien być jak żona cezara, a nie jak sejmik wiejski.

Ja bym nie tylko nie zalegalizował związków partnerskich, ale jeszcze zdelegalizował małżeństwa.

W zasadzie czemu nie.. niech dzieci chowają się na ulicy :/

Z powodu tego jednego przywileju kolejka do jakiejś formy akceptacji i przywilejów wygląda tak
1. związki homoseksualne
2. konkubinaty
3. trójkąciki, na przykład muzułmańskie
4. śluby ze zwierzętami
5. śluby z pościelą
6. kto da więcej?

I w czym problem skoro to już istnieje? Puki nie szkodzi to innym to mnie nic do tego.. co innego w tym że kilka z tych spraw taka nieszkodliwa to nie jest (zoofilia/fetyszyzm.. problem uzyskania zgody od jednej ze stron, trójkąciki powodują problem, itd.).

PS: Ten cennik to tylko dowód na złodziejstwo kleru, bo konkretnej kasy brać za sakramenty to oni prawa nie mają (zakaz papiestwa).
Znowu mijasz się z prawdą. To nie zakaz papiestwa, ale jego prośba. Płacenie księżom za sakramenty jest podobne płaceniu kelnerom za napiwek. Księżom nie wolno brać pieniędzy z tacy, wszystko teoretycznie jest na rzecz parafii i Kościoła. Jesli wikariusz nie jest katechetą ani kapelanem, to choć plebania jakieś utrzymanie mu zapewnia, to na swoje własne konto może odkładać tylko z dobrowolnych datków za posługę.

I jak mają się do tego cenniki? Nie wiedziałem że są cenniki napiwkowe?

Ale na szczęście chłopi pańszczyźniani wymierają, a nowych nie przybywa.. to więc kwestia czasu.
No ja się nie cieszę, że Polska wymiera ;)

Skoro uważasz że Polska to zaścianek? Mnie tam szkoda że z powodu takiej postawy nie buduje się nowej kultury.. no ale tak już jest.. gdy starzy zawłaszczają kulturę to młodzi szukają jej gdzie indziej (albo na zachodzie, alko tworzą własny nacjonalistyczny bełkot).

Ale kto niby tu do czegoś nawołuje?
Ktoś nawołuje (dam link do dyskusji propagatora ideologii gender i jej przeciwnika), skoro rząd potrafi takie programy wspierać.

Mnie też lewacki feminizm wpienia.. a że przy tym powołuje się na gender nie znaczy że jest to jakaś ideologia poza feminizmem.

Ale czy gender temu zaprzecza? Gender zajmuje się jedynie opisem tych ról
Gender to pojęcie dualne, tak jak "kultura picia". Dla jednych kultura picia to zwyczaj picia, dla innych umiejętność nieupijania się do zgonu.

Aha. To tak jak dla nie ksiądz to oszust i złodziej, a dla kogoś innego autorytet? Widzisz.. ja nie twierdzę że moja definicja księdza to poprawna definicja słownikowa.

Tak jak z ewolucjonizmu wyrosły postulaty eugeników, tak z pewnych podstaw gender studies wyrasta ideologia wypaczania ról płciowych.

Od kiedy niby ewolucjonizmem kieruje hodowla? A ja cały czas myślałem że to dobór naturalny, a ten jak powinieneś wiedzieć preferuje kundle. To że jakieś oszołomy swobodnie żonglują sobie pojęciami których nie rozumieją, nie czyni ich wiarygodnymi w obu omawianych przypadkach. A ty gadając ich językiem robisz dokładnie to czego oni oczekują!

Ale czy ja mówię coś o zgodzie? Podważam jednak zasadność powoływania się na "Boży zakaz", bo to wielce arbitralna sprawa jest. Skoro Bóg nie powstrzymuje nas przed grzechem to i my nie powinniśmy powstrzymywać innych siłą z pobudek religijnych.
Bóg również nie powstrzymuje siłą władzy od karania niektórych zachowań. Skoro Bóg nie powstrzymuje, to i my nie powinniśmy powstrzymywać władzy do powstrzymywania siłą poddanych przez niektórymi zachowaniami  ;)

Co nie znaczy że jej nie osądzi z czasem i co nie oznacza że nie powinniśmy powstrzymać takiej władzy z pobudek pragmatycznych, bo suma summarum w obu przypadkach kierowanie się religią jest głupotą. My po prostu nie znamy autentycznej woli Boga i możemy tu jedynie starać się postępować właściwie.

To tylko małe sprostowanie. Eugenicy nigdy nie powoływali się na argumenty genetyków, z dwóch powodów:

Faktycznie, należy się tu sprostowaniem.. mówiąc że genetyka wywodzi się z eugeniki miałem na myśli genetykę molekularną.

1. Ich prekursorem był klecha, do tego katolicki, a eugenicy to z zamiłowania antyklerykałowie

Wybacz ale to żaden argument, bo może niby heliocentryzm też z tych samych powodów odrzucali? To nie dysputa teologiczna, więc status odkrywcy nie ma znaczenia dla odkrycia. Ja mówię o hodowli, a to czy do niej użyje się genetyki czy tradycji to osobna sprawa. Ja nie twierdze wszak że to genetyka inspirowała eugeników.

2. Już prekursor genetyki, wspomniany Grzegorz Mendel, nakreślił podstawy modeli matematycznych dla genetycznego dziedziczenia cech i każdy kto choćby pobieżnie się z nimi zapozna wie, że eugenika w przypadku ludzi nie ma absolutnie żadnego prawa zadziałać.

Dlatego eugenika to pseudonauka, no ale niestety w swoim czasie dali się jej zwieść liczni naukowcy.. jakże inaczej Amerykańscy (i kilku Germańskich). Dopiero zrozumienie działania DNA doprowadziło do wyplenienia tej niezgodnej z naturą teorii.

Łatwo znaleźc wyliczenia w Internecie jak z matematycznego punktu widzenia, przy uwzględnieniu genetyki, wyglądałoby usuwanie szkodliwych cech z genomu samym doborem. Kazirodztwo by Pilaster oraz Wikipedia.

Hodowlą.. dobór naturalny nie usuwa z zasady szkodliwych cech, tylko robi co mu się żywnie podoba. Z punktu widzenia doboru nie ma czegoś takiego jak "szkodliwe".. jest tylko przetrwanie, a tu "szkodliwe" bywa pożyteczne lub nie.

Eugenicy powoływali się przede wszystkim na ewolucjonizm, bo ten nie mając pierwotnie określonych modeli rozprzestrzeniania się cech poprzez dziedziczenie (zwłaszcza bez uwzględniania recesywności) pozwalał im snuć fantazje na przykład: całkowitej likwidacji daltonizmu ze społeczeństwa. Każdy genetyk wiedział, że jest to nierealne.

To że się powoływali na ewolucjonizm nie znaczy że to co głosili było z nim zgodne. Tak samo feministki powołują się na "ideologię gender" głosząc poglądy z gender sprzeczne (agenderyzm). Bark modeli jest tylko brakiem modeli.. jedynym modelem zgodnym z ewolucjonizmem jest genetyka, bo ewolucja nie działa w oparciu o poglądy rasistów.

Sytuacja w Norwegii jest dla gender studies jedynie dowodem na to że zaprzeczanie gender (w ramach lewackiej polityki "równościowej") nie ma sensu.
Z gender nie byłoby problemu gdyby całość pozostała w ramach dyskusji akademików.

Czy to wina akademików że tą dyskusję się od nich wyciąga, czy takich osób jak ty które nie mogą uznać że to co bredzą feministki o gender jest bredniami? Ja podzielam krytykę tych bredni, ale nie krytykujmy z tego powodu dyskusji akademickiej.

Ale gender i likwidowanie "stereotypów płciowych" już raźno wkroczyło do przedszkoli na Zachodzie. Mówił o tym ksiądz Oko we wcześniejszym linku, tutuaj przypomnienie [...]
Do szwajcarskich przedszkoli trafiły sex boxy, umożliwiające symulację technicznej strony stosunku seksualnego. Wszystko w trosce o edukację seksualną maluchów już od 4-go roku życia i promocję wśród nich zdrowych zachowań seksualnych, w tym masturbacji, jak zaleca WHO.

Wybacz, ale edukacja seksualna to nie gender tylko edukacja seksualna. Nawet nie wiesz jak śmieszy mnie gdy księża w dyskusji nie na temat wyciągają takie panele.. głodnemu chleb na myśli? Mimo że jestem zwolennikiem edukacji seksualnej, to zdecydowanie nie w takiej postaci.. no ale wyjątek próbuje przedstawiać się tu jako zasadę.

Po pierwsze: jak ktoś chce się czepiać słowa "gender"
To powinien je zdefiniować. Biskupi jasno określili w swoim liście "jaki gender" atakują, a Rezro wciąż idzie w zaparte broniąc w ogóle nie zamieszanych w spór naukowców i literatów.

A ja wyjaśniam ci cały czas jakiego gender bronię, bo to że biskupi sobie zbyt luźno skroili wroga nie usprawiedliwia ich języka.. by być dosadnym: Nie mogę mówić o "żydowskim ścierwie" i tłumaczyć się miałem na myśli ludzi PRL'u i się dziwić że zasadnie nazwano by mnie antysemitą. Tak, samo ty nie powinieneś się dziwić że jak krytykuję obraźliwą w stosunku do gender studious (czyli naukowców i literatów własnie) definicję biskupów, która jest ewidentnym niezrozumieniem podstawowych terminów których się używa. Proste! I nie mówię to z tyłka bo ci naukowcy i literaci autentycznie poczuli się zaatakowani przez biskupów.

Po trzecie: Freud. Drugi wykład z psychiatrii - rozwój dziecka ze znacznym naciskiem na teorie Freuda. Jeśli więc psychiatrzy patrzą na kogoś, kto powołuje się na Freuda jak na idiotę, to mają spory problem, bo sama psychiatria się na niego powołuje. Może i fałszował wyniki badań, ale na przykład nieprzypadkowo w fazie oralnej rozwoju najintensywniej mielinizacji ulegają włókna nerwowe odpowiedzialne za przyjmowanie pokarmu. Słowem - szarlatan, ale swoje odkrył. Po unowocześnieniu i skorygowaniu w jakimś procencie to zdaje się mieć zastosowanie. Nie ma co przeceniać, ale też i odbierać mu zasług.
Też racja. Jego pseudonauka na pewno nie odniosłaby takiego sukcesu, gdyby choć trochę nie pokrywała się z rzeczywistością.

No własnie.. po "unowocześnieniu". Nikt nie przeczy że Freud wniósł swoje trzy grosze do psychologii, ale trzeba podchodzić do jego twierdzeń z dystansem przy jej krytyce, jako że spora część jest po prostu nieaktualna. Tak samo jest zresztą z Darwinem, którego teorie też nie do końca odzwierciedlają obraz współczesnego ewolucjonizmu.

Po pierwsze: jak ktoś chce się czepiać słowa "gender" i pochodnych, niech najpierw poda jego definicję, bo jako taka w Polsce nie funkcjonuje. "Gender" o którym pisze Rezro, to obcy termin używany głównie przez seksuologów - tak, seksuologów, bo tym jak najbardziej zajmuje się seksuologia - do określenia jednego z pięciu wymiarów ludzkiej seksualności.

Ja stosuję definicję ze słownika, czyli dziedzinę antropologii/socjologii zwaną "gender studious". Skoro znaleźli się naukowcy urażeni pomówieniami biskupów to widać ta dziedzina obok seksuologii istnieje na Polskich uniwersytetach (pewnie marginalnie). Tu choć seksuologia wyróżnia gender (bo istnienie tegoż to po postu fakt) to się badaniem tego zagadnienia bezpośrednio się nie zajmuje.

Kościół siłą rzeczy nie może się na niego powoływać, gdyż ocenie moralnej podlega tylko ostatni z tych wymiarów - zachowania.

W tym sęk.

Nie jest to jednak zgodne z rozumieniem tego słowa przez naszych polityków, o czym mówiło jakieś oficjalne ogłoszenie jakiegoś tam ministerstwa, którego nie chce mi się szukać, a w którym wyjaśniano, że oni używają tego w kontekście równości. Czepianie się więc słowa, które funkcjonuje jak mu się podoba i nikt tego nie przestrzega jest walką z wiatrakami.

Ja cały czas właśnie o tym mówię.. to Glassius się upiera że biskupi i politycy nie bredzą. W końcu przedstawiłem już Aq dowód na to że poglądy gender są sprzeczne z poglądami feministek, jak i sam fakt że seksuologia wyraźnie oddziela gender do innych dziedzin seksualności przeczy jakoby w gender chciano ten podział zacierać (np. wątki homoseksualizmu które dotyczą wszak innej seksualności niż gender).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 09 Stycznia 2014, 07:12:47
cytat
Dzisiaj żyjemy właśnie w tych czasach, że nam próbują wmówić, że małżeństwo między mężczyzną i kobietą to jest przestarzałość, że wierność Bożym przykazaniom, że świętowanie dnia Pańskiego, że nie kradnij, nie kłam, że nieczystość, to jest przestarzałość. "Ty sam zdecyduj, co dobre i złe" – uzupełniał.
Tak, ja też tutaj widzę manię prześladowczą i histeryczną reakcję na zdrową krytykę.
Zastanawiam się czy zasady dekalogu są rzeczywiście przez Kościół tak wiernie przestrzegane w kontekście drugiego przykazania: Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią...

Znowu mijasz się z prawdą. To nie zakaz papiestwa, ale jego prośba (http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,14635527,Papiez_Franciszek_poprosil_ksiezy__by_nie_pobierali.html). Płacenie księżom za sakramenty jest podobne płaceniu kelnerom za napiwek. Księżom nie wolno brać pieniędzy z tacy, wszystko teoretycznie jest na rzecz parafii i Kościoła. Jesli wikariusz nie jest katechetą ani kapelanem, to choć plebania jakieś utrzymanie mu zapewnia, to na swoje własne konto może odkładać tylko z dobrowolnych datków za posługę.
Cytuj
Kan. 848 - Oprócz ofiar określonych przez kompetentną władzę kościelną, szafarz nie może domagać się niczego za udzielanie sakramentów, przy czym potrzebujący nie powinni być pozbawieni pomocy sakramentów z racji ubóstwa.
Cytuj
Kan. 947 - Od ofiar mszalnych należy bezwzględnie usuwać wszelkie pozory transakcji lub handlu.

Czy aby na pewno w obu przypadkach nie można znaleźć wspólnego mianownika ...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 09 Stycznia 2014, 22:08:10
Myślę że ludzie zrozumieli by gdyby księża woleli mieć katechezę w salkach, ale to właśnie biskupi tego nie chcą (choć chce tego wielu katechetów).
Kościół nierychliwy, ale sprawiedliwy. Wcześniej przeciwdziałanie decyzjom komunistów wydawało się oczywistą oczywistością.

Bo kapitalizm to niby jest ludzki :/ Oczywiście nie jestem wrogim kapitalizmu, ale nie róbmy z konserwatystów od razu wielkich humanistów.
Ja mam nie robić z konserwatystów wielkich humanistów, za to Ty spokojnie robisz z niektórych z nich wrogów ludzkości?

Wciąż czekam na nieludzki system proponowany przez konserwatystów, a przymiotnik "nieludzki" rozumiem tutaj jako wrogi ludziom.

Też mnie to martwi.. tylko dlaczego nie mówmy o tym, a zamiast tego o jakiejś urojonej "ideologii gender"? Lewacki feminizm to wszak wciąż lewacki feminizm i nie wiem po co lansuje się mu błędną nazwę?
Z tego samego, z jakiego na Pana Begowskiego mówimy Anna Grodzka: politycznej poprawności. Szalone feministki i agenderowcy sami przedstawiają się jako naukowcy od gender.

problem jednak w tym że obecnie szefem kurii jest piesek Rydzyka Michalik i to on buduje obraz Polskiego KRK.
Dlaczego pies od razu? Bo Palikot mówi że obaj księża to takie same chamy? Czy bo mają podobne poglądy?

Zresztą, wcale tak dobrze się nie dogadują (http://dla-ryszarda-wolnego.blog.pl/2013/10/27/rydzyk-wbija-michalikowi-zydowski-sztylet-w-plecy-po-chrzescijansku/).

Poza tym krytyka ta jakoś nie przekształca się w realne próby naprawy problemu.. jedynie Watykan może realnie tu coś zdziałać ze względu na autonomie Redemptorystów, ale jakoś nie widzę listów do Franciszka?
Co robi Kościół ze skazanymi za pedofilię (http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,13629829,Pedofilia_w_polskim_Kosciele__jakie_zapadaja_wyroki_.html?as=2).
Jakie są realne próby naprawy problemu (http://ekai.pl/polska/zebranie_kep/x71357/episkopat-przyjal-aneksy-do-wytycznych-w-sprawie-pedofilii-wsrod-duchownych/).
Drugie zdanie ma trochę racji, ale. W odpowiedzi na list od żydów z Centrum im. Szymona Wiesenthala papież Benedykt XVI wyraził się z uznaniem dla działalności ewangelizacyjnej Ojca Rydzyka i udzielił mu swojego błogosławieństwa. To był bardzo mocny gest głowy Kościoła i biskupi zdają sobie sprawę, że ciężko byłoby Franciszkowi negować postanowienie swojego poprzednika.

Bo KRK powinien być jak żona cezara, a nie jak sejmik wiejski.
Znaczy się... Jeszcze bardziej opływać w dostatki?
(http://3.bp.blogspot.com/_f3mHwdbzQ3Y/TDeU0nU77XI/AAAAAAAAhhM/Ob0ctcNJpxs/s1600/Cleopatra_219.jpg)
Czy też żywo dyskutować o aktualnych problemach?
(http://histmag.org/grafika/articles4/przeglady-prasy/5/sejmik.jpg)

Ja bym nie tylko nie zalegalizował związków partnerskich, ale jeszcze zdelegalizował małżeństwa.
W zasadzie czemu nie.. niech dzieci chowają się na ulicy :/
Demagogia prima sort.  Chrześcijanie, przez sam fakt że ich ślub będzie jedynie sakramentem nie honorowanym przez państwo, przestaną traktować go poważnie?

Zresztą co ja gadam, mnóstwo ludzi tworzy szczęśliwe związki z dziećmi bez ich sformalizowania.
http://polki.pl/zycie_gwiazd_galerie_gwiazd_galeria.html?galg_id=10007927
http://kobieta.onet.pl/dziecko/plotki/gwiazdy-ktore-wychowuja-dzieci-bez-slubu/mq516

I w czym problem skoro to już istnieje? Puki nie szkodzi to innym to mnie nic do tego.. co innego w tym że kilka z tych spraw taka nieszkodliwa to nie jest (zoofilia/fetyszyzm.. problem uzyskania zgody od jednej ze stron, trójkąciki powodują problem, itd.).
Problem jest w niczym. Oprócz tego, że wymagają sformalizowania ślubu ze strony państwa. Nie łatwiej domagać się umożliwienia i egzekwowania umów notarialnych dających te same możliwości?

I jak mają się do tego cenniki? Nie wiedziałem że są cenniki napiwkowe?
Bo są napiwkowe. Wierni płacą za posługi kapłańskie "tyle co łaska", a księża nie mają prawda odmówić udzielenia sakramentu. Inna sprawa, że często sami zainteresowani proszą się o cennik, bo żyją w przeświadczeniu, że za to należy płacić, mimo świadomości, że im się to należy.

Ale na szczęście chłopi pańszczyźniani wymierają, a nowych nie przybywa.. to więc kwestia czasu.
No ja się nie cieszę, że Polska wymiera ;)
Skoro uważasz że Polska to zaścianek? Mnie tam szkoda że z powodu takiej postawy nie buduje się nowej kultury.. no ale tak już jest.. gdy starzy zawłaszczają kulturę to młodzi szukają jej gdzie indziej (albo na zachodzie, alko tworzą własny nacjonalistyczny bełkot).
Chyba się nie zrozumieliśmy. Co dokładnie masz na myśli?

Aha. To tak jak dla nie ksiądz to oszust i złodziej, a dla kogoś innego autorytet? Widzisz.. ja nie twierdzę że moja definicja księdza to poprawna definicja słownikowa.
I w takim wypadku można mówić, co się chce! Dla mnie ksiądz to kapłan religii chrześcijańskiej, a dla Ciebie oszust i złodziej. Stąd Twoje biadolenie na księży.

Jak ja bym nazwał złodziei i oszustów mianem rododendronów, również bym tępił te rododendrony wszędzie, gdzie się da!

Od kiedy niby ewolucjonizmem kieruje hodowla?
Skąd Ci się to wzięło?

Faktycznie, należy się tu sprostowaniem.. mówiąc że genetyka wywodzi się z eugeniki miałem na myśli genetykę molekularną.
A skąd te dane niby? Chyba nie z powodu Jamesa Watsona, bo wtedy powołując się na Francisa Cricka i Rosalindę Franklin możemy powiedzieć, że genetyka molekralarna wywodzi się także z ideologii inteligentnego projektu i feminizmu...

1. Ich prekursorem był klecha, do tego katolicki, a eugenicy to z zamiłowania antyklerykałowie
Wybacz ale to żaden argument, bo może niby heliocentryzm też z tych samych powodów odrzucali? To nie dysputa teologiczna, więc status odkrywcy nie ma znaczenia dla odkrycia.
Papież Pius XI jednoznacznie potępił eugenikę w 1930 roku, a sama eugenika przyjęła się tylko w krajach protestanckich. Stąd eugenicy, jako ideolodzy, a nie naukowcy, odrzucali religię i dokonania naukowe księży.

Ale co się okazało, myliłem się. Eugenicy początkowo odrzucali prawa Mendla, ale jednak szybko je zaakceptowali. Bynajmniej jednak nie zrozumieli...

wyglądałoby usuwanie szkodliwych cech z genomu samym doborem.
Hodowlą..
Doborem sztucznym (http://pl.wikipedia.org/wiki/Dob%C3%B3r_sztuczny). Dzięki za miniwykład o doborze naturalnym, ale już powinieneś wiedzieć, że w moim przypadku jest on zbyteczny.

Czy to wina akademików że tą dyskusję się od nich wyciąga, czy takich osób jak ty które nie mogą uznać że to co bredzą feministki o gender jest bredniami? Ja podzielam krytykę tych bredni, ale nie krytykujmy z tego powodu dyskusji akademickiej.
Raczej samych akademików określających siebie samych jako przedstawicieli gender studies. O Norwegii już było, w Polsce też takich mamy, jak Panią Bratkowską (http://trzynasty-schron.net/forum/index.php?action=post;quote=68278;topic=24.420;num_replies=425;sesc=fd01832338f7a15dbefde19d52a01dba).

Mimo że jestem zwolennikiem edukacji seksualnej, to zdecydowanie nie w takiej postaci.. no ale wyjątek próbuje przedstawiać się tu jako zasadę.
Ja jestem przeciwnikiem edukacji seksualnej w jej obecnym kształcie. Widać jej skutki w Wielkiej Brytanii, gdzie miast edukacji seksualnej była promocja seksu w szkołach.

gender studious (czyli naukowców i literatów własnie) definicję biskupów, która jest ewidentnym niezrozumieniem podstawowych terminów których się używa.
Z czeluści piekieł wyłonił się diabeł i rzekł: jam jest DIABETOLOG. Na co biskupi: na pohybel Diabetologowi!

Tak było i tutaj, bo sami oszołomi nazywają siebie naukowcami od gender.

Ja cały czas właśnie o tym mówię.. to Glassius się upiera że biskupi i politycy nie bredzą.
Ależ oczywiście, że bredzą! Ja jednak traktuję to jak nazywanie murzynów w USA afroamerykanami.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 10 Stycznia 2014, 00:35:13
Ja mam nie robić z konserwatystów wielkich humanistów, za to Ty spokojnie robisz z niektórych z nich wrogów ludzkości?

Czy mam dziesiąty raz powtórzyć słowo "skrajny przypadek"? Każda ideologia ma swoją egzotyczną ciemną strefę i dziwi mnie twoja negacja tego stanu w przypadku konserwatyzmu?

Szalone feministki i agenderowcy sami przedstawiają się jako naukowcy od gender.

No i? I to był genialny ruch z ich strony.. oni pod przykrywką "ideologii gender" lansują swoje tezy, a szaleni prawicowcy walą w prawdziwe gender tylko pomagając lewactwu osiągnąć ich cel, bo tak się składa że gender nie podpiera tez feministek. To się nazywa udana podpucha!

problem jednak w tym że obecnie szefem kurii jest piesek Rydzyka Michalik i to on buduje obraz Polskiego KRK.
Dlaczego pies od razu? Bo Palikot mówi że obaj księża to takie same chamy? Czy bo mają podobne poglądy?

Michalik powinien uważać kogo popiera i tyle..

W odpowiedzi na list od żydów z Centrum im. Szymona Wiesenthala papież Benedykt XVI wyraził się z uznaniem dla działalności ewangelizacyjnej Ojca Rydzyka i udzielił mu swojego błogosławieństwa. To był bardzo mocny gest głowy Kościoła i biskupi zdają sobie sprawę, że ciężko byłoby Franciszkowi negować postanowienie swojego poprzednika.

Wybacz ale to Franciszek teraz jest szefem i ma prawo mówić co chce, a Franciszek słynie z działania na przekór tradycji kościoła i myślę że gdyby poznał sprawę toby coś zrobił. Gorzej że tej prawdy nie pozna, bo dobrze wiemy jak jest z jakością komunikacji między papiestwem a ludem.. tj. księża przeinaczają słowa papieża i nie zadziwiłby się gdyby podawali mu fałszywe informacje.

Bo KRK powinien być jak żona cezara, a nie jak sejmik wiejski.
Znaczy się... Jeszcze bardziej opływać w dostatki?
Czy też żywo dyskutować o aktualnych problemach?

Tu chodzi o cnotę (to powiedzenie.. nie wnikam w prawdę o cezarowych). Ktoś kto sam nie zachowuje moralności nie ma prawa pouczać innych o moralności i bez tłumaczenia o byciu tylko ludźmi. Skoro kler to tylko ludzie to niech się ładują w wory pokutne, a nie z lornetką do łóżek ludzi. A co do aktualnych problemów, to aktualnym problemem jest nadmiar dyskusji o aktualnych problemach (polityki), a za mało pokory i modlitwy.

Demagogia prima sort.  Chrześcijanie, przez sam fakt że ich ślub będzie jedynie sakramentem nie honorowanym przez państwo, przestaną traktować go poważnie?

Polakokatolicy nigdy nie traktowali małżeństwa poważnie, a formalność państwowa związana jest po części z ochroną dzieci.. choć fakt.. zastąpienie ślubów państwowych bardziej ogólną formułą by nie zaszkodził. Nie nazwał bym tego jednak likwidacją, a przekształceniem.

Bo są napiwkowe. Wierni płacą za posługi kapłańskie "tyle co łaska", a księża nie mają prawda odmówić udzielenia sakramentu. Inna sprawa, że często sami zainteresowani proszą się o cennik, bo żyją w przeświadczeniu, że za to należy płacić, mimo świadomości, że im się to należy.

A kapłan przypadkiem pomija prawdę nie informując ich o stanie faktycznym :/.

Aha. To tak jak dla nie ksiądz to oszust i złodziej, a dla kogoś innego autorytet? Widzisz.. ja nie twierdzę że moja definicja księdza to poprawna definicja słownikowa.
I w takim wypadku można mówić, co się chce! Dla mnie ksiądz to kapłan religii chrześcijańskiej, a dla Ciebie oszust i złodziej. Stąd Twoje biadolenie na księży.

Jednak nie kłóciłbym się z tobą o definicję słownikową.. słownik mówi że to kapłan chrześcijański, więc ja proszę o słownikową definicję gender.

Od kiedy niby ewolucjonizmem kieruje hodowla?
Skąd Ci się to wzięło?

Ty twierdzisz że eugenika opiera się na ewolucjonizmie. Skoro ewolucjonizm opiera się na doborze naturalnym, a eugenika na hodowli to jest tu coś nie teges?

Papież Pius XI jednoznacznie potępił eugenikę w 1930 roku, a sama eugenika przyjęła się tylko w krajach protestanckich. Stąd eugenicy, jako ideolodzy, a nie naukowcy, odrzucali religię i dokonania naukowe księży.

Ale co się okazało, myliłem się. Eugenicy początkowo odrzucali prawa Mendla, ale jednak szybko je zaakceptowali. Bynajmniej jednak nie zrozumieli...

Si..

wyglądałoby usuwanie szkodliwych cech z genomu samym doborem.
Hodowlą..
Doborem sztucznym.

Czyli hodowlą.. to to samo (tj. dobór sztuczny jest metodą hodowli).

Tak było i tutaj, bo sami oszołomi nazywają siebie naukowcami od gender.

A ja nazywam się panem niebios.. ale to nie znaczy że nim jestem.

Ja cały czas właśnie o tym mówię.. to Glassius się upiera że biskupi i politycy nie bredzą.
Ależ oczywiście, że bredzą! Ja jednak traktuję to jak nazywanie murzynów w USA afroamerykanami.

No cóż.. wyjaśnienia przyjęte.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 10 Stycznia 2014, 02:46:28
Wciąż czekam na nieludzki system proponowany przez konserwatystów, a przymiotnik "nieludzki" rozumiem tutaj jako wrogi ludziom.
Wypadałoby najpierw zdefiniować co rozumiesz przez konserwatystów, bo zapewne system chilijski za Pinocheta, ani dyktatura Franco z konserwatyzmem w Twoim mniemaniu nie mają nic wspólnego... 

Co robi Kościół ze skazanymi za pedofilię (http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,13629829,Pedofilia_w_polskim_Kosciele__jakie_zapadaja_wyroki_.html?as=2).
Jakie są realne próby naprawy problemu (http://ekai.pl/polska/zebranie_kep/x71357/episkopat-przyjal-aneksy-do-wytycznych-w-sprawie-pedofilii-wsrod-duchownych/).
Wytyczne, to jedno, natomiast czyny to osobna kwestia o czym świadczy chociażby postępowanie z abp. Wesołowskim, czy wynurzenia ks. Bochyńskiego. Pierwszy oczywiście nie zostanie wydany przez Watykan z perspektywą wydalenia ze stanu duchownego i dożycia swych dni w państwie, gdzie od niedawna seks z 12-latkami jest nielegalny. Drugi przezornie zasłania się tajemnicą spowiedzi.

Bo są napiwkowe. Wierni płacą za posługi kapłańskie "tyle co łaska", a księża nie mają prawda odmówić udzielenia sakramentu. Inna sprawa, że często sami zainteresowani proszą się o cennik, bo żyją w przeświadczeniu, że za to należy płacić, mimo świadomości, że im się to należy.
A kapłan przypadkiem pomija prawdę nie informując ich o stanie faktycznym :/
A gdyby tak urzędnik skarbówki nie informował o braku podatków, tylko zbierał co łaska na utrzymanie swoje i budynków Urzędów Skarbowych tłumacząc się, że to sami podatnicy chcą cenników, bo żyją w przeświadczeniu że podatki Skarbowi Państwa się należą... Oczywiście analogia nie wpasowuje się idealnie, ale może zatrybi gdzieniebądź...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 12 Stycznia 2014, 14:07:50
W odpowiedzi na list od żydów z Centrum im. Szymona Wiesenthala papież Benedykt XVI wyraził się z uznaniem dla działalności ewangelizacyjnej Ojca Rydzyka i udzielił mu swojego błogosławieństwa. To był bardzo mocny gest głowy Kościoła i biskupi zdają sobie sprawę, że ciężko byłoby Franciszkowi negować postanowienie swojego poprzednika.
Wybacz ale to Franciszek teraz jest szefem i ma prawo mówić co chce, a Franciszek słynie z działania na przekór tradycji kościoła i myślę że gdyby poznał sprawę toby coś zrobił. Gorzej że tej prawdy nie pozna, bo dobrze wiemy jak jest z jakością komunikacji między papiestwem a ludem.. tj. księża przeinaczają słowa papieża i nie zadziwiłby się gdyby podawali mu fałszywe informacje.
Komunikacja swoją drogą, ale papież choć może przeciwstawiać się tradycji, to jednak nie ma zbytnio jak przeciwstawiać się decyzjom poprzednich papieży, z uwagi na dogmat o nieomylności papieży. Aby Franciszek mógł tutaj coś zrobić, sytuacja musiałaby się pogorszyć od czasu decyzji Benedykta XVI, czyli Rydzyk musiałby zrobić coś bardzo złego.

Skoro kler to tylko ludzie to niech się ładują w wory pokutne, a nie z lornetką do łóżek ludzi. A co do aktualnych problemów, to aktualnym problemem jest nadmiar dyskusji o aktualnych problemach (polityki), a za mało pokory i modlitwy.
Tutaj jest oczywiście odwrotnie. Od siedzenia w worach pokutnych są zakony (też nie wszystkie!), a rolą księży jest paść trzódkę swoją i napominać przed złem tego świata.

Polakokatolicy nigdy nie traktowali małżeństwa poważnie, a formalność państwowa związana jest po części z ochroną dzieci.. choć fakt.. zastąpienie ślubów państwowych bardziej ogólną formułą by nie zaszkodził. Nie nazwał bym tego jednak likwidacją, a przekształceniem.
Ja to nazwałem delegalizacją, bo tym faktycznie by to było. Konkordat mógłby zresztą nadal obowiązywać wewnątrz tego, czyli to ksiądz udawałby się do notariusza z papierami miast małżonków, ale z pojęcia prawodawstwa słowo "małżeństwo" powinno zniknąć, właśnie aby nikt się przywileju udzielania małżeństwa od państwa nie domagał.

Jednak nie kłóciłbym się z tobą o definicję słownikową.. słownik mówi że to kapłan chrześcijański, więc ja proszę o słownikową definicję gender.
Pamiętaj o tym, że słownik nadąża tylko za normą językową, a słowa zmieniają znaczenie. Na pseudosozologów mówimy dzisiaj przecież wszyscy błędnie: ekolodzy.

Ty twierdzisz że eugenika opiera się na ewolucjonizmie. Skoro ewolucjonizm opiera się na doborze naturalnym, a eugenika na hodowli to jest tu coś nie teges?
Wszystko jest gitara. Eugenika opiera się na wykorzystaniu znajomości mechanizmów ewolucyjnych. Chociaż ludzie stosowali ją od tysięcy lat, to jednak Darwin dał hodowcom pewną wiedzę wspomagającą ich wysiłki.

Wciąż czekam na nieludzki system proponowany przez konserwatystów, a przymiotnik "nieludzki" rozumiem tutaj jako wrogi ludziom.
Wypadałoby najpierw zdefiniować co rozumiesz przez konserwatystów, bo zapewne system chilijski za Pinocheta, ani dyktatura Franco z konserwatyzmem w Twoim mniemaniu nie mają nic wspólnego... 
Och, nie! Podałeś dwa wspaniałe przykłady konserwatyzmu i ludzi którzy całe życie poświęcili służeniu innym oraz ratowaniu starego dobrego ustroju przed ludobójczym "postępem".

Co robi Kościół ze skazanymi za pedofilię (http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,13629829,Pedofilia_w_polskim_Kosciele__jakie_zapadaja_wyroki_.html?as=2).
Jakie są realne próby naprawy problemu (http://ekai.pl/polska/zebranie_kep/x71357/episkopat-przyjal-aneksy-do-wytycznych-w-sprawie-pedofilii-wsrod-duchownych/).
Wytyczne, to jedno, natomiast czyny to osobna kwestia o czym świadczy chociażby postępowanie z abp. Wesołowskim, czy wynurzenia ks. Bochyńskiego. Pierwszy oczywiście nie zostanie wydany przez Watykan z perspektywą wydalenia ze stanu duchownego i dożycia swych dni w państwie, gdzie od niedawna seks z 12-latkami jest nielegalny. Drugi przezornie zasłania się tajemnicą spowiedzi.
Papież już pokazał, że potrafi być bezwzględnym wobec pedofilów. Jeśli sąd uzna go winnym, to może go wydalić. Zupełnie inna sprawa w jakich sposobach to zrobi, bo o ile korzystał jedynie z usług nieletnich prostytutek, to może życzliwa dusza odeśle go przed faktem do kraju, który nie podpisuje ochoczo umów o ekstradycję?

Druga sprawa to tajemnica spowiedzi. Na Śląsku co 3 kroki stoją Nepomucki i każdy wierzący stanie murem za Bochyńskim.

A gdyby tak urzędnik skarbówki nie informował o braku podatków, tylko zbierał co łaska na utrzymanie swoje i budynków Urzędów Skarbowych tłumacząc się, że to sami podatnicy chcą cenników, bo żyją w przeświadczeniu że podatki Skarbowi Państwa się należą... Oczywiście analogia nie wpasowuje się idealnie, ale może zatrybi gdzieniebądź...
Bardzo nieidealna, bo jednak posługi kapłańskie są dobrowolne.

Spytałem swoich rodziców. Mimo świadomości że ksiądz nie ma prawa odmówić ślubu bez zapłaty, zapłacili. I nie mieściło im się w głowie, żeby nie płacić.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 12 Stycznia 2014, 15:28:20
Komunikacja swoją drogą, ale papież choć może przeciwstawiać się tradycji, to jednak nie ma zbytnio jak przeciwstawiać się decyzjom poprzednich papieży, z uwagi na dogmat o nieomylności papieży.

Dogmat ten omija się po prostu twierdzeniem o zmianie sytuacji/czasów.. papieża (nieomylność dotyczy też Franciszka i nikt mu i tak nikt nie zarzuci że się myli.. tj. w wyjątkiem Terlikowskiego, Cejrowskiego i innych moherów, bo ci tak już twierdzą).

Edit-Zresztą:
http://wiadomosci.onet.pl/religia/papiez-ochrzci-w-kaplicy-sykstynskiej-grupe-az-32-noworodkow/ede10
http://wiadomosci.onet.pl/religia/papiez-nie-dla-ksiezy-sluzalczych-proznych-kaplanow-biznesmenow/qvtqz

Aby Franciszek mógł tutaj coś zrobić, sytuacja musiałaby się pogorszyć od czasu decyzji Benedykta XVI, czyli Rydzyk musiałby zrobić coś bardzo złego.

Coś więcej niż już robi? Wystarczyło by się powołać na "nowe informacje".

Tutaj jest oczywiście odwrotnie. Od siedzenia w worach pokutnych są zakony (też nie wszystkie!), a rolą księży jest paść trzódkę swoją i napominać przed złem tego świata.

Co robi się w pierwszej własnym przykładem. Jak ktoś nie potrafi to księdzem być nie powinien (a do wyboru ma zakon pokutny lub politykę).

Jednak nie kłóciłbym się z tobą o definicję słownikową.. słownik mówi że to kapłan chrześcijański, więc ja proszę o słownikową definicję gender.
Pamiętaj o tym, że słownik nadąża tylko za normą językową, a słowa zmieniają znaczenie. Na pseudosozologów mówimy dzisiaj przecież wszyscy błędnie: ekolodzy.

Decyzja o znaczeniu terminologii technicznej jest jednak zarezerwowana tylko dla środowisk się nią posługujących. Potoczne znaczenie np. słowa "Hacker" nie zmieniają faktu że poprawnie to nie jest przestępca, tylko specjalista-pasjonat.

Druga sprawa to tajemnica spowiedzi. Na Śląsku co 3 kroki stoją Nepomucki i każdy wierzący stanie murem za Bochyńskim.

Przypomnę pewne fakty: Bochyński tłumaczył swoje pedofilskie wypowiedzi zasłyszeniem na spowiedzi. Uzasadnia to tylko dlaczego nie mogła ruszyć go prokuratura, mimo że powoływał się na "wiedzę" o przestępstwie. Nie zmienia to jednak faktu że to co powiedział był haniebne i każdy wierzący powinien go za to potępić (no chyba że chcesz dowieść że katolicy to pedofile?).

Bardzo nieidealna, bo jednak posługi kapłańskie są dobrowolne.

Tu chodziło o zatajanie tej dobrowolności, a nie o stan faktyczny.

Spytałem swoich rodziców. Mimo świadomości że ksiądz nie ma prawa odmówić ślubu bez zapłaty, zapłacili. I nie mieściło im się w głowie, żeby nie płacić.

No i? A ja spytałem znajomych i okazało się że nie chcieli im ochrzcić dziecka, jeśli jego rodzice nie wezmą ślubu (którego ona nie chciała bo ojciec to alkoholik i zadymiarz). Po ciężkim i traumatycznym dla dzieci rozwodzie, na szczęście rodzinie jest lepiej i ich syn ministrant nie wie nawet że omal nie zrobiono z niego poganina.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 14 Stycznia 2014, 22:57:06
http://wiadomosci.onet.pl/religia/papiez-ochrzci-w-kaplicy-sykstynskiej-grupe-az-32-noworodkow/ede10
http://wiadomosci.onet.pl/religia/papiez-nie-dla-ksiezy-sluzalczych-proznych-kaplanow-biznesmenow/qvtqz
Jak widać papież działa. Aż dziw, że to ci zepsuci kardynałowie, w luksusach się pławiący, taki bicz na swoje plecy papieżem mianowali... Nie trzeba od razu przybijać swoich żalów w Wittenbergu!

Co robi się w pierwszej własnym przykładem. Jak ktoś nie potrafi to księdzem być nie powinien (a do wyboru ma zakon pokutny lub politykę).
Konkretne przykłady piętnuj. Konkretne też warto byłoby nagradzać. Niektórzy potrafią (http://sveritas.wordpress.com/2010/01/13/nie-kazdy-ksiadz-to-zlodziej/) na taki wysiłek się zdobyć.

Decyzja o znaczeniu terminologii technicznej jest jednak zarezerwowana tylko dla środowisk się nią posługujących. Potoczne znaczenie np. słowa "Hacker" nie zmieniają faktu że poprawnie to nie jest przestępca, tylko specjalista-pasjonat.
Jak ci krakerzy za hakerów się podający wyprowadzili tysiące ze źle zabezpieczonych banków, a "ekolodzy" zaczęli blokować połowy wielorybów, pojawiła potrzeba jakoś ich nazwać. Niestety, media okazały się w tych wszystkich przypadkach zbyt przychylne niecodziennym, ciekawym odszczepieńcom, przez co zaczęli ich nazywać tak, jak Ci sami kazali na się wołać!

Nie zmienia to jednak faktu że to co powiedział był haniebne i każdy wierzący powinien go za to potępić (no chyba że chcesz dowieść że katolicy to pedofile?).
Za co mam go potępiać? Kłamstwa mu nie udowodnię, a takie rzeczy są możliwe (http://www.fakt.pl/dramat-dziecka-zgwalconego-przez-kolegow-z-podworka,artykuly,419698,1.html). Samą wypowiedź czytałem i ksiądz mówi jedynie, że tak się może zdarzać, zatem nawet nie przejaskrawił niczego. Jedyne co mogę mu zarzucić, to niewiarygodność, bo w nauce odeszliśmy od opierania się na autorytecie.

Natomiast co do nawiasu, odpowiem podobnie: przestaniesz wreszcie bić żonę?

Tu chodziło o zatajanie tej dobrowolności, a nie o stan faktyczny.
Na pewno niektórzy zatajają. Nie wyobrażam sobie szczęścia swojego i swojej rodziny (również dalszej), że nikt z nas z czymś takim się jednak nie spotkał!

No i? A ja spytałem znajomych i okazało się że nie chcieli im ochrzcić dziecka, jeśli jego rodzice nie wezmą ślubu (którego ona nie chciała bo ojciec to alkoholik i zadymiarz). Po ciężkim i traumatycznym dla dzieci rozwodzie, na szczęście rodzinie jest lepiej i ich syn ministrant nie wie nawet że omal nie zrobiono z niego poganina.
I jest to doskonały przykład jak Twoje uprzedzenie każe Ci tłumaczyć ten kazus. Dziecko zostało w końcu ochrzszczone, a sakrament to nie jest usługa "płacę? Wymagam!". Zacytuję księdza Jacka Salija (http://mateusz.pl/ksiazki/js-sd/Js-sd_49.htm)
Podsumowując: Nie mogę uwierzyć, żeby jakiś ksiądz mógł odmówić ochrzczenia dziecka, jeśli rodzice proszą o to w dobrej woli, nawet jeśli są to ludzie w jakimś stopniu religijnie obojętni. Z drugiej jednak strony, kapłan sprzeniewierzyłby się swoim obowiązkom, gdyby w związku z chrztem dziecka nie próbował rodziców -- a takich rodziców szczególnie -- jakoś do Pana Boga przybliżyć.

Poza tym wpisałem w Google ksiądz nie chciał ochrzcić dziecka (http://lmgtfy.com/?q=ksi%C4%85dz+nie+chcia%C5%82+ochrzci%C4%87+dziecka) i co zobaczyłem na pierwszej stronie? Jedną sprawę kryminalną, jedno pomówienie za zbyt niską opłatę, a reszta? Toż to niebywałe!

Ksiądz ma czelność stawiać warunki i wymaga od rodziców zaangażowania, a nie zwykłego konformistycznego ochrzszczenia dla tradycji. Toż to skandal! ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Stycznia 2014, 16:41:04
Myślę że czas na Ukrainę..

Zacznijmy od podstaw: Władza na Ukrainie jest legalna.. coby złego o jej polityce nie mówić, to jednak mamy tu do czynienia z działaniami autorytarnymi ale nie antydemokratycznymi. Rożnica jest taka że potencjalne brutalne działania zostaną rozliczone w wyborach i mogą zostać potencjalnie zalegalizowane. Ten fakt mocno ogranicza możliwości działania Zachodu i problem w tym że do wyborów za `2 lata nic się z tym nie zrobi. Dopiero sfałszowanie lub zawieszenie wyborów, oraz skrajne interwencje w postaci np. aresztowania opozycji są podstawą by coś z tym większego robić, ale samo rozbijanie nielegalnych zgromadzeń lub zakazanie protestów nie (ostatnia interwencja Zachodu dotyczyła pacyfikacji legalnego pokojowego protestu studentów, co było zarazem zapalnikiem tych wydarzeń).

Sprawę pogarsza fakt że opozycja podjęła przedwczesne (choć słuszne) działania i rozpoczęła narodowy protest w czasie kiedy jest wyjątkowo słaba. Problem w tym że z obecnego klinczu nie da się wyjść przed wyborami, a obscena władza już dała do zrozumienia że nie popuści. Naczelny problem tkwi w tym że opozycja nie jest w stanie się zjednoczyć, a co więcej tzw. "wściekły tłum" coraz częściej postrzega także opozycję prowadzącą pokojowy protest jako zdrajców. Jest to wyjątkowo trudna sytuacja bo nadmierna agresja może to być łatwo wykorzystane przez władzę jako pretekst, a dodajmy że połowa Ukraińców jest Rosyjskojęzyczna i wynik najbliższych wyborów wcale nie jest pewny. Co wyniknie z rozlewu krwi do jakiego już doszło? Raczej wątpię by władza się przestraszyła, więc spodziewam się tylko eskalacji konfliktu.. niemniej nie sądzę by miało dojść do interwencji wojska. Problem w tym że prezydent Ukrainy wcale nie jest pewny poparcia armii, która może zachować się w nieprzewidywalny sposób.

No cóż.. niech Bóg ma Ukraińców w opiece.


PS: Nie na temat, ale co tam: Zastanawia mnie wciąż że przewodnicząca sejmowej komisji do walki z Gender jest kobietą? Tacy wybitni "specjaliści" od spraw płci 0/1'kowej powinni wiedzieć że "poseł" jest zawodem męskim, a więc to złe "gender" być posłanką :zwr
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 25 Stycznia 2014, 17:59:58
Mnie ichnia sytuacja przeraża o tyle, że nie wiem co o tym sądzić!

Z jednej strony ekonomia uczy, że byłe demoludy bogacę się, a ichnie społeczeństwa stają się coraz wolniejsze, tylko kiedy integrują się z Unią Europejską. Ten twór z perspektywy brytyjskiej może wygląda jak socjalistyczny potwór, ale z perspektywy państw postsowieckich to katalizator zmian ku wolności. Co skłania mnie ku popieraniu prozachodniości demonstrantów.

Oto odpowiednie dane by Pilaster
http://pilaster.blog.onet.pl/2011/09/16/czas-herezji/

Z drugiej strony obawiam się, bowiem w tłumie na Majdanie bardzo dużo do powiedzenia ma skrajny element nacjonalistyczny i faszystowski, wrogi Polakom.
Oto fanpage dokumentujący wybryki ekstremistów wśród protestujących
https://www.facebook.com/antimajdan

I teraz, co powinno być polską racją stanu? Bo wątpię, że wspieranie elementów nacjonalistycznych nią jest...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 25 Stycznia 2014, 19:30:13
Mnie ichnia sytuacja przeraża o tyle, że nie wiem co o tym sądzić!

Na szczęście Syria to to nie jest, ale fakt.

Z jednej strony ekonomia uczy, że byłe demoludy bogacę się, a ichnie społeczeństwa stają się coraz wolniejsze, tylko kiedy integrują się z Unią Europejską.[...] ale z perspektywy państw postsowieckich to katalizator zmian ku wolności. Co skłania mnie ku popieraniu prozachodniości demonstrantów.

Sprawa niestety nie jest taka prosta i w końcu na czymś takie elementy jak Jaro się karmią (wszak jest jeszcze coś takiego jak problem redystrybucji dóbr). I choć w sensie ogólnym sprawa jest prosta, to niestety nie ma co się oszukiwać że sprawa nie będzie taka czysta jak to pewnie sądzą Ukraińcy. Z tego powodu zarówno Polska jak i UE muszą zachować zdrowy dystans, bo grozi nam obwinienie za koszty przemian. To decyzja Ukraińców i siła zachodu właśnie tkwi w tym że to ich suwerenna decyzja, a nie działania zakulisowe jakiegoś "Putina".

Ten twór z perspektywy brytyjskiej może wygląda jak socjalistyczny potwór

Czy ktoś broni im się wynieść? I tak są u UE na uprzywilejowanych warunkach, przez co w praktyce i tak nie ponoszą żadnych zobowiązań, a jeszcze ci rasiści śmią obwiniać za swą własną niekompetencję UE? [tu wpisz wiązkę wulgaryzmów]

Z drugiej strony obawiam się, bowiem w tłumie na Majdanie bardzo dużo do powiedzenia ma skrajny element nacjonalistyczny i faszystowski, wrogi Polakom.

Zdecydowana większość protestujących to ludzie pracy i gospodynie domowe (co dowodzi że sprawa jest poważna), którzy z równą niechęcią co do obecnego prezydenta podchodzą nie tylko do nacjonalistów, ale także i całej reszty opozycji. Banderowcy mają tylko znaczenie jeśli chodzi o pałowanie się z Ukraińskim ZOMO (jak oni tam się zwą?), ale w praktyce ani nie mają poparcia, ani nawet wielkich sił paramilitarnych, a są po prostu głośni w TV. Jeśli sprawa nie zakończy się ugodą i nowymi wyborami to skończy się stanem wojennym, a nie siłami bandy kiboli.. tu kluczowym pytaniem pozostaje to kogo poprze armia? A w związku z faktem że nie jest to jasne, nie dojdzie do tego prędko. Na razie rząd stara się sprawę przeczekać i czeka na waśnie i wyczerpanie się samej opozycji (problem w tym że i tak nikt nie słucha opozycji, a i tak sprawa się kręci i nie wydaje się by miało się to szybko wyczerpać.. prędzej to kruszy się teraz władza niż opozycja), zaś protestujący starają się zdestabilizować działanie państwa tak by rząd musiał się poddać dymisji (lub zaryzykować inne działania).

I teraz, co powinno być polską racją stanu? Bo wątpię, że wspieranie elementów nacjonalistycznych nią jest...

Polską racją stanu jest otwartość i neutralność. Jedyne co może realnie zrobić zachód to podtrzymać ofertę akcesyjną do UE i co najwyżej wesprzeć finansowo i moralnie wybrane organizacje polityczne. Żadnego większego mieszania się w sprawy suwerennego państwa, szczególnie że już miesza się tam Rosja. Na razie nie jest tak że nie mogą rozwiązać sprawy sami Ukraińcy. O żadnych większych działaniach jednak w praktyce nie ma mowy (UE/USA i Rosja nie zaryzykują wojny).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Lutego 2014, 09:51:43
Muszę przyznać że nieco zaskoczyła mnie najśmieszniejsza komedia tego roku jaką jest "debata o debacie". To co mnie nie zaskoczyło to jej przebieg, gdyż Jarosław Kaczyński już odmówił tejże debaty przy zeszłych wyborach, teraz tylko powtarza to co robił wcześniej jednak z nieco lepszym przygotowaniem:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tusk-niech-kaczynski-nie-kryje-sie-za-plecami-ekspertow/8n9hw

W dużym uproszczeniu: Po tym jak padła propozycja debaty na którą ochoczo zgodził się premier Tusk, PiS'owcy nagle wymyślili sobie że ma to być debata o służbie zdrowia z udziałem premiera vs. zespołu ekspertów PiS'u. Oczywiście Tusk odmówił stwierdzając że jedyne co może wchodzić w grę to debata 1na1 pomiędzy liderami obu partii, lub pomiędzy analogicznymi zespołami.. na to Kaczyści zaczęli wyzywać go od tchórzy.. co racja to racja bo Tusk tchórzy przed wzięciem całej masy harcowników PiS'u na klatę, jednak taka ustawka jest tak kompromitująca dla kogoś kto chowa się za masą kolesi że lepiej nie mówić. Ale znając życie ciemny lud to kupi.. ponownie. Ja tak czy siak mam niezłą polewkę :zwr

Edit:
A tak z innej beczki.. rzadki przykład księdza gadającego z sensem:
http://wiadomosci.onet.pl/religia/o-kozacki-jestem-przeciwko-religii-w-szkole/c9g3p

PS: Żeby była jasność co do Nergala.. nie jest on satanistą! On jest thelemitą, co jest poglądem często mylonym z satanizmem, ale i radykalnie innym w wydźwięku. Zgadzam się że darcie biblii to było pewne nadużycie z jego strony, ale to wciąż nie upoważnia do obrażania go jako człowieka, a w szczególności przez kler.. o zwykłej chrześcijańskiej przyzwoitości nie mówiąc.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 20 Lutego 2014, 22:19:15
Kilka zdjęć pokojowo manifestujących Ukraińców, do których zła władza śmiała otworzyć ogień. /źródło Reuters, bo nie tvn24 przecież/

(http://s2.reutersmedia.net/resources/r/?m=02&d=20140220&t=2&i=843673508&w=&fh=&fw=&ll=700&pl=390&r=2014-02-20T193505Z_33_GM1EA2K1F4801_RTRRPP_0_UKRAINE)

(http://s2.reutersmedia.net/resources/r/?m=02&d=20140220&t=2&i=843673539&w=&fh=&fw=&ll=700&pl=390&r=2014-02-20T193505Z_33_GM1EA2K1EJZ01_RTRRPP_0_UKRAINE)

(http://s2.reutersmedia.net/resources/r/?m=02&d=20140220&t=2&i=843673517&w=&fh=&fw=&ll=700&pl=390&r=2014-02-20T193505Z_33_LR2EA2K124QR1_RTRRPP_0_UKRAINE)

(http://s4.reutersmedia.net/resources/r/?m=02&d=20140220&t=2&i=843673543&w=&fh=&fw=&ll=700&pl=390&r=2014-02-20T193505Z_33_GM1EA2J1NMB02_RTRRPP_0_UKRAINE-SECURITY)

(http://s2.reutersmedia.net/resources/r/?m=02&d=20140220&t=2&i=843673528&w=&fh=&fw=&ll=700&pl=390&r=2014-02-20T193505Z_33_LR2EA2I1F1TMV_RTRRPP_0_UKRAINE)

(http://s2.reutersmedia.net/resources/r/?m=02&d=20140220&t=2&i=843669358&w=&fh=&fw=&ll=700&pl=390&r=2014-02-20T193505Z_33_GM1EA2I1RJU01_RTRRPP_0_UKRAINE)

(http://s2.reutersmedia.net/resources/r/?m=02&d=20140220&t=2&i=843673520&w=&fh=&fw=&ll=700&pl=390&r=2014-02-20T193505Z_33_LR2EA2K106ROL_RTRRPP_0_UKRAINE)

Trzymają klimat c'nie ?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 20 Lutego 2014, 22:56:18
No, chociaż raz ktoś napisał z sensem a nie tylko "milicja strzela do demonstrantów". Ogólnie chyba się nie zdarzyło, żeby policja/milicja strzelała z broni ostrej do pokojowo nastawionych demonstrantów. Nikt nie pokazuje tego jak ci pseudo kozacy (bo za takich się uważają) prują z broni ostrej do policjantów. Janukowycz za to odpowiada bo to on doprowadził do eskalacji konfliktu i powinien ustąpić (czego wydaje mi się nie zrobi) ale media (zwłaszcza tvny) posuwają się trochę za daleko. Bicie piany zamiast obiektywnego zdania relacji z wydarzeń.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 20 Lutego 2014, 23:15:49
Ogólnie chyba się nie zdarzyło, żeby policja/milicja strzelała z broni ostrej do pokojowo nastawionych demonstrantów.
Ale wojsko i owszem.
"Sunday Bloody Sunday" U2 (http://www.youtube.com/watch?v=LQZLPV6xcHI)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 21 Lutego 2014, 12:07:21
Kilka zdjęć pokojowo manifestujących Ukraińców, do których zła władza śmiała otworzyć ogień. /źródło Reuters, bo nie tvn24 przecież/

Czy aby przypadkiem nie widziałem tego jednak w TVN'ie? No ale widać syndrom Aq się szerzy :/

No, chociaż raz ktoś napisał z sensem a nie tylko "milicja strzela do demonstrantów".

Bo kluczowym problemem jest to że wojska wewnętrzne MSW otworzyły ogień do protestujących, mimo że nie ogłoszono stanu wojennego dającego im takie formalne uprawnienia. To że to się przekształca w rewolucję to nie tajemnica, bo pokojowe protesty to były na początku, z kibolami tłukącymi się z milicją i protestującymi równocześnie, na obrzeżach. Teraz to się radykalizuje i to z winy władzy która m.in. ogłosiła tzw. "akcję antyterrorystyczną" posyłając wojsko na majdan.

Ogólnie chyba się nie zdarzyło, żeby policja/milicja strzelała z broni ostrej do pokojowo nastawionych demonstrantów.

Żartujesz sobie? Oczywiście że się tak zdarza (szczególnie w jakichś bantustanach bananowych), choć w tym przypadku mamy do czynienia z wojskiem w policyjnych mundurach, tj. wojskami wewnętrznymi MSW, bo oddziały pacyfikacyjne z zasady nie mają broni palnej.

Nikt nie pokazuje tego jak ci pseudo kozacy (bo za takich się uważają) prują z broni ostrej do policjantów.

Opozycja twierdzi że to uzbrojeni bandyci wynajęci przez władzę (tzw. tituszki) wysłani po to by markować takie właśnie działania, czyli mamy słowo przeciw słowu (choć swoją drogą to dziwne że uzbrojeni bandyci nie strzelali do oddziału berkut który znajdował się obok nich, a zamiast tego skakali pojedynczo na tarcze, a kamerzysta stał tuż obok nich jakby nigdy nic). To co jest tu jednak istotne to fakt że na samym majdanie (a więc samym proteście) broni poza koktajlami Mołotowa nie ma, oraz są nagrania ludzi postrzelonych przez wojsko mimo że uzbrojeni nie byli.

Janukowycz za to odpowiada bo to on doprowadził do eskalacji konfliktu i powinien ustąpić (czego wydaje mi się nie zrobi)

Si

ale media (zwłaszcza tvny) posuwają się trochę za daleko. Bicie piany zamiast obiektywnego zdania relacji z wydarzeń.

To w końcu media, a sprawa budzi emocje (zresztą przypomnijmy KTO fotografował się z Banderowcami). Jak już mówiłem kiedyś nie widzę dlaczego ludzie wybiorczo napierdzielają w TVN, skoro inne media robią to samo, tylko ew. o innej polaryzacji politycznej?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 21 Lutego 2014, 12:20:10
Odnośnie strzelania do pokojowo manifestujących demonstrantów miałem na myśli takowe przypadki w bardziej cywilizowanych krajach a nie dawne republiki radzieckie czy plemiona tutsi.
Czy to titiuszki czy nie titiuszki, nie wiem już sam ale z zewnątrz wygląda to ja zwykłe chuligańskie występki.
Tak, wiem że Kaczyński pokazywał się w Kijowie z nacjonalistami, mi to wisi. Podałem nazwę TVN ale tak naprawdę na Polsacie też lepiej nie jest.
W ogóle to mogliby podzielić w cholerę tą Ukrainę, tereny wschodnie z Lwowem i Kijowem przyłączyć do Polski (te tereny od bardzo dawna były polskie) a drugą, wschodnią połówkę (oczywiście tą bogatszą), na czele z Janukowyczem oddać Rosji, skoro tak bardzo obawiają się stracić tam wpłyty. Krym też niech wezmą, z resztą ludzie którzy tam mieszkają i tak uważają się za Rosjan a nie Ukraińców.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 21 Lutego 2014, 13:16:15
Odnośnie strzelania do pokojowo manifestujących demonstrantów miałem na myśli takowe przypadki w bardziej cywilizowanych krajach a nie dawne republiki radzieckie czy plemiona tutsi.

Tyle że Ukraina to jest była republika radziecka (pozatym milicja o której wspomniałeś jest tylko w takowych). I jak widać konflikt jest o to czy tak pozostanie, czy nie?

Czy to titiuszki czy nie titiuszki, nie wiem już sam ale z zewnątrz wygląda to ja zwykłe chuligańskie występki.

Bo i nimi one są, ale nie można porównywać kilku kiboli z pół mln. protestem na majdanie.

Tak, wiem że Kaczyński pokazywał się w Kijowie z nacjonalistami, mi to wisi.

A mi nie, bo to człowiek który może rządzić i u nas.. czy wspominałem już że widzę podobieństwa między nim a Janukowyczem?

Podałem nazwę TVN ale tak naprawdę na Polsacie też lepiej nie jest.

Takie już są media.. czy to prawicowe czy lewicowe.

W ogóle to mogliby podzielić w cholerę tą Ukrainę

To nie jest to czego chcą sami Ukraińcy.. przypomnijmy że umowę stowarzyszeniową z UE podpisała choćby Turcja i to lata temu, ba! Stowarzyszenie podpisały kraje o których byście się nie spodziewali, bo leżą pod drugiej stronie świata! Ukraina nic nie traci na współpracy zarówno z UE jak i z Rosją.. to ci drudzy nie są w stanie strawić utraty kontroli nad Ukraińcami i zaogniają sytuację.

tereny wschodnie z Lwowem i Kijowem przyłączyć do Polski (te tereny od bardzo dawna były polskie)

 :face: Czy ty się w ogóle orientujesz w sytuacji? Ukraińcy by cię przepiłowali piłą na pół za takie słowa :/

a drugą, wschodnią połówkę (oczywiście tą bogatszą), na czele z Janukowyczem oddać Rosji, skoro tak bardzo obawiają się stracić tam wpłyty.

Myślisz że sam Janukowycz chciałby tej opcji? Rosja nie ma powodu kochać Janukowycza.. to sługus który, grał na dwa fronty i który dał plamę, oraz który by stracił wszystko również gdyby za sprawę wzięli się Ruscy. To że Ruscy stoją za Janukowyczem zamiast dać mu to na co zasłużył (wszak doprowadził on do tej zadymy), wynika tylko z tego że Rosja wciąż widzi UE w kategoriach geopolitycznych, a nie jako partnera handlowego za jakiego uważa ich UE. UE nie prowadzi wszak polityki geopolitycznej, ale jest otwarta na wszystkich którzy chcą prowadzić z nimi biznes i na tej zasadzie rozszerza swoje wpływy.

Krym też niech wezmą, z resztą ludzie którzy tam mieszkają i tak uważają się za Rosjan a nie Ukraińców.

Nie dotyczy to jednak wszystkich.. prorosyjscy Krymscy kozacy nie chcą podziału Ukrainy. Krym i tak ma autonomię więc ich wynik przepychanek w Kijowie aż tak bardzo nie obchodzi.. po prostu dają tu o sobie znać resentymenty i służalczość co poniektórych polityków.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 21 Lutego 2014, 13:28:47
A czy te tereny nie należały do Rzeczpospolitej? Mam na myśli Lwów, Kijów itp.? A to czy to się podobało Kozakom czy nie (o czym świadczą m.in. powstanie Chmielnickiego) to już inna para kaloszy. Należały do Polski i tyle, nikt temu nie zaprzeczy. Z resztą w tamtych czasach ciężko w ogóle można było mówić o jakiś granicach, gdy ziemie podlegały pod danego władcę a to czy ludzie widzieli w nim przywódcę czy nie to też inna sprawa.
Sprzeczać się z Tobą nie mam zamiaru a to co my tu sobie popiszemy i tak nie zmieni sytuacji na Majdanie. Co do Janukowycza to fakt, jest on tylko kolejną marionetką Putina, która chciała ciągnąć dwie sroki za ogon a wiadomo jak się to zawsze kończy.
Co do Krymu to jedź tam a zobaczysz i usłyszysz w jakim języku mówią ci ludzie i czy będzie to ukraiński czy jednak rosyjski :)
A poza tym: co ma Kaczyński do Janukowycza i w czym jest on do niego taki podobny?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 21 Lutego 2014, 14:31:09
A czy te tereny nie należały do Rzeczpospolitej? Mam na myśli Lwów, Kijów itp.?

Te tereny należały do Wielkiego Księstwa Litewskiego i weszły do Polski w skutek unii realnej. Po rozbiorach i tzw. "Cudzie nad Wisłą" powróciły do nas, niemniej już wtedy zaczęła kształtować się narodowa świadomość społeczności Ukraińskiej (Polska tam to była tylko szlachta) i pojawiły się napięcia. Nie można mówić że Ukraińcy nie mieli nieco racji, jednak w trakcie dziesięciolecia międzywojennego Polska państwowość była bardzo krucha i w świetle zagrożenia najazdami z dwóch stron nie było po prostu klimatu do rozmów i skończyło się to dość tragicznie.

A to czy to się podobało Kozakom czy nie (o czym świadczą m.in. powstanie Chmielnickiego) to już inna para kaloszy.

To czy się ci to podoba czy nie, te tereny należą dziś do Ukrainy i takie gadanie nie jest lepsze od resentymentów banderowców wobec części terytorium Polski. W cywilizowanym świecie jednak o granicach się nie mówi bo mniejszości powinny żyć swobodnie niezależnie od przynależności terytorialnej.

Należały do Polski i tyle, nikt temu nie zaprzeczy. Z resztą w tamtych czasach ciężko w ogóle można było mówić o jakiś granicach, gdy ziemie podlegały pod danego władcę a to czy ludzie widzieli w nim przywódcę czy nie to też inna sprawa.

Należy pamiętać jednak o okolicznościach i właśnie fakcie że nie było wtedy czegoś takiego jak stałe granice. Wtedy należały, a dziś nie należą i należeć nie będą.

Sprzeczać się z Tobą nie mam zamiaru a to co my tu sobie popiszemy i tak nie zmieni sytuacji na Majdanie.

Może jednak zmienić czyjąś ocenę tamtych wydarzeń.

Co do Janukowycza to fakt, jest on tylko kolejną marionetką Putina, która chciała ciągnąć dwie sroki za ogon a wiadomo jak się to zawsze kończy.

Si

Co do Krymu to jedź tam a zobaczysz i usłyszysz w jakim języku mówią ci ludzie i czy będzie to ukraiński czy jednak rosyjski :)

Nie ma to znaczenia. Krym jest częścią terytorium Ukrainy i proszenie Rosjan o interwencję jest zwykłą zdradą. Przy takim podejściu to niedługo komuny Arabskie będą domagać się praw terytorialnych do części Europy i to po prostu nie ma sensu.

A poza tym: co ma Kaczyński do Janukowycza i w czym jest on do niego taki podobny?

Cynizm, archaiczny styl rządzenia oparty o służby specjalne i niezdolność do kompromisu. To politycy reprezentujący ten sam styl uprawiania polityki, a różni ich tylko narodowość i fakt że Jaro nie ma wielkiego brata do pomocy (choć kto wie?).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 22 Lutego 2014, 00:14:46
Kilka zdjęć pokojowo manifestujących Ukraińców, do których zła władza śmiała otworzyć ogień. /źródło Reuters, bo nie tvn24 przecież/

Czy aby przypadkiem nie widziałem tego jednak w TVN'ie? No ale widać syndrom Aq się szerzy :/
Bądź łaskaw udostępnić linki do reportaży tvn'u, bądź innej tv, na których widać demonstrantów strzelających do funkcjonariuszy milicji. Przyznam, że takie akcje uwiecznione na zdjęciach 2, 5, 7 jakoś mi umknęły.

Poza tym ciekaw jestem, czy byłbyś równie wyrozumiały, gdyby zwolennicy PIS wsparci patriotami z ONR opanowali na 3 miesiące Plac Defilad z hasłami śmierć Tuskowi za morderstwo smoleńskie i dla podkreślenia swych pokojowych argumentów obrzucali koktajlami mołotowa policjantów.

Oczywiście szkoda jest "niewinnych" ofiar, ale przecież choć człowiek strzela, to Pan Bóg kule nosi...

Trochę bardziej obiektywna wersja wydarzeń na Majdanie i to w tvn24.pl - "Czczą Banderę, biją Berkut. Sotnie Prawego Sektora nie chcą kompromisu" (http://www.tvn24.pl/czcza-bandere-bija-berkut-sotnie-prawego-sektora-nie-chca-kompromisu,392162,s.html).

Ktoś zapali świeczkę załodze BTR ?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Lutego 2014, 09:54:11
Poza tym ciekaw jestem, czy byłbyś równie wyrozumiały, gdyby zwolennicy PIS wsparci patriotami z ONR opanowali na 3 miesiące Plac Defilad z hasłami śmierć Tuskowi za morderstwo smoleńskie i dla podkreślenia swych pokojowych argumentów obrzucali koktajlami mołotowa policjantów.

No cóż.. domagałbym się usunięcia zarówno ich (zakładając że protestujący tak jak mówisz, biorą czynny udział w zamieszkach), jak i odpowiedzialnych za takie coś w rządzie (ktoś wszak odpowiada za kontrolę protestów). Ale pomijasz jeden istotny element.. na majdanie nie mamy tylko Banderowców! Jest tam cała opozycja i mnóstwo luda spoza polityki. Takie coś naprawdę dało by mi do myślenia i zdecydowanie sprawdziłbym w czym rzecz, zamiast jak idiota krzyczeć "jest tam PiS to jest to zło". Przykładowo: W przypadku odwołania Walcowej na serio przyjrzałem się sprawie, gdyż PiS tam się dokleił później, a w sprawę zaangażowani byli również choćby Palikotowcy.. to że uznałem ich postulaty za bezpodstawne to osobna sprawa. Poza tym gdyby doszło do ataków na faktycznie pokojową cześć protestu o zgonach już nie mówiąc, to również skrytykował bym za takie działania rząd (przypomnijmy że na samym majdanie są zamieszki tylko jak pojawia się tam berkut, pałowania kiboli na obrzeżach zaś nie krytykuję). Przypominam że u nas też bywały długotrwałe protesty, jak choćby tzw. "białe mosteczka" i nikt tam nikogo nie pałował (choć Jaro zagłuszał).

Oczywiście szkoda jest "niewinnych" ofiar, ale przecież choć człowiek strzela, to Pan Bóg kule nosi...

Taa.. i to broń zabija a nie ludzie :/

Bóg niczego nie niesie, bo od tego ma prawa natury (zaś tzw. cuda to coś zupełnie innego). Bóg sądzi po śmierci tych co podnieśli rękę na innych i to nie zależnie od skutków. Tak samo to ludzie mordują, a nie broń będąca tylko ich nażęciem.

"Czczą Banderę, biją Berkut. Sotnie Prawego Sektora nie chcą kompromisu"

Głównym błędem jaki zrobił Janukowycz był upór w sytuacji gdy nawet kompromis z opozycją, jest tylko kompromisem z pośrednikiem pomiędzy nim a wściekłym tłumem. Uspokojenie wściekłego tłumu będzie wymagać więcej pracy niż tylko podpisanie papierka i pustych obietnic. Czy muszę dodawać że widzę tu pewną analogię do okrągłego stołu? Wielu związkowców wtedy też nie chciała ugody i uważa ówczesnych opozycjonistów za zdrajców (na czym Jaro zbija teraz polityczny kapitał).

Ktoś zapali świeczkę załodze BTR ?

Nie wiedzę sensu w pustych gestach..

Edit:
Wychodzi na to że opozycji udało się przejąć parlament. Teraz wiele zależy od tego czy uda im się przepchnąć właściwe ustawy..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 22 Lutego 2014, 12:05:43
Jesteś niełaskaw, czy po prostu nie jesteś w stanie podać linków o które prosiłem ?

No cóż.. domagałbym się usunięcia zarówno ich (zakładając że protestujący tak jak mówisz, biorą czynny udział w zamieszkach), jak i odpowiedzialnych za takie coś w rządzie (ktoś wszak odpowiada za kontrolę protestów).
W ten sposób dałoby się kiedyniebądź zmieniać ministrów MSW... Byłeś za dymisją Sienkiewicza po 11 listopada, jak postulował PIS ?!

Ale pomijasz jeden istotny element.. na majdanie nie mamy tylko Banderowców!
Jestem tego świadom, ale skoro wspominasz protest pielęgniarek, to pewnie pamiętasz również, że wśród nich nie pojawili się protestujący z koktajlami mołotowa /odpuść sobie wyjaśnianie czemu czemu się tam nie pojawili/, którzy chcieliby zajmować gmachy użyteczności publicznej. Sądzę, że gdyby do eskalacji przemocy doszło, to pielęgniarki odpuściłyby demonstrowanie.

Oczywiście szkoda jest "niewinnych" ofiar, ale przecież choć człowiek strzela, to Pan Bóg kule nosi...

Taa.. i to broń zabija a nie ludzie :/

Bóg niczego nie niesie, bo od tego ma prawa natury (zaś tzw. cuda to coś zupełnie innego). Bóg sądzi po śmierci tych co podnieśli rękę na innych i to nie zależnie od skutków. Tak samo to ludzie mordują, a nie broń będąca tylko ich nażęciem.
Nie będę Tobie tłumaczył żartu niskich lotów, tylko zapodam link do pojęcia rykoszet (http://pl.wikipedia.org/wiki/Rykoszet). Wikipedię rozumiesz ?

Ktoś zapali świeczkę załodze BTR ?

Nie wiedzę sensu w pustych gestach..
Jak chcesz, to mogę ponownie pisać kursywą, abyś łatwiej wyłapywał..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Lutego 2014, 17:30:18
Jesteś niełaskaw, czy po prostu nie jesteś w stanie podać linków o które prosiłem ?

Jestem niełaskaw, bo nie jestem infolinią.

W ten sposób dałoby się kiedyniebądź zmieniać ministrów MSW... Byłeś za dymisją Sienkiewicza po 11 listopada, jak postulował PIS ?!

Wybacz, ale co niby takiego strasznego wydarzyło się 11'go listopada? Sienkiewicz działał w oparciu o nowe przepisy nakładające odpowiedzialność za protest na organizatorów, z czego oni zdawali sobie sprawę jak prosili policję o nieinterweniowanie. Zaś poza obrębem protestu i już po jego rozwiązaniu policja zajęła się sprawą należycie.

Jestem tego świadom, ale skoro wspominasz protest pielęgniarek, to pewnie pamiętasz również, że wśród nich nie pojawili się protestujący z koktajlami mołotowa /odpuść sobie wyjaśnianie czemu czemu się tam nie pojawili/, którzy chcieliby zajmować gmachy użyteczności publicznej. Sądzę, że gdyby do eskalacji przemocy doszło, to pielęgniarki odpuściłyby demonstrowanie.

Jednak różnica jest taka że do przemocy na majdanie doszło najpierw ze strony władzy, zanim te całe bojówki się tam zebrały. Wszak sam protest wybuchł nie z powodu umowy stowarzyszeniowej, ale z powodu pobicia studentów protestujących za tą umową nieco wcześniej. Po tym zaś jak i ten większy protest próbowano siłą spacyfikować zaczęły zbierać się tam bojówki by bronić bite kobiety i dzieci, nie wspomnę już że tam ranni boją się iść do szpitali by nie skończyć w przydrożnym rowie z pałką policyjną w odbycie (i bynajmniej nie robię sobie tu jaj). Tu koniecznie trzeba zauważyć też że sam majdan odcinał się od akcji kiboli na obrzeżach i zadyma była tam tylko jak pojawiał się berkut by ich pacyfikować.. jak już mówiłem nie neguję pacyfikacji band kikolskich na obrzeżach, ale dobrze wiemy że to nie tylko o ich pacyfikację chodziło.

Nie będę Tobie tłumaczył żartu niskich lotów

Skoro to był żart to i ja nie będę go komentował.. no i co mają rykoszety do boskich interwencji? Rykoszety też powstają w oparciu o prawa fizyki.

Jak chcesz, to mogę ponownie pisać kursywą, abyś łatwiej wyłapywał..

To że nie potrafisz stosować poprawnie sarkazmu to już nie mój problem..

A i do kilku spraw odniosę się w drugim temacie..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 26 Lutego 2014, 20:07:51
A tak z innej beczki.. rzadki przykład księdza gadającego z sensem:
http://wiadomosci.onet.pl/religia/o-kozacki-jestem-przeciwko-religii-w-szkole/c9g3p
Zależy gdzie. Ja z reguły spotykałem się tylko z księżmi gadającymi z sensem. To tak z innej beczki  ;)

W ogóle to mogliby podzielić w cholerę tą Ukrainę
To nie jest to czego chcą sami Ukraińcy..
To nie jest to,co byłoby Polską racją stanu! Jako Polak, nie chcę tego.

tereny wschodnie z Lwowem i Kijowem przyłączyć do Polski (te tereny od bardzo dawna były polskie)
:face: Czy ty się w ogóle orientujesz w sytuacji? Ukraińcy by cię przepiłowali piłą na pół za takie słowa :/
To żaden argument. Ja jestem za surowym karaniem morderców. Też chętnie by mnie przepiłowali za takie słowa.

a drugą, wschodnią połówkę (oczywiście tą bogatszą), na czele z Janukowyczem oddać Rosji, skoro tak bardzo obawiają się stracić tam wpłyty.
Myślisz że sam Janukowycz chciałby tej opcji?
To również nieistotne, bo ja jak szczypiorofix: oddałbym go Rosjanom. Jestem jednak jeszcze trochę litościwy i nie oddawałbym go Ukraińcom.

W cywilizowanym świecie jednak o granicach się nie mówi bo mniejszości powinny żyć swobodnie niezależnie od przynależności terytorialnej.
Tylko po cichutku, powolutku prowadzi się politykę narodową na spornych terenach, by na koniec ten skuteczniejszy postawił społeczność międzynarodową wobec faktów dokonanych. Koniecznie przy aplauzie ludności anektowanego terytorium.

Należy pamiętać jednak o okolicznościach i właśnie fakcie że nie było wtedy czegoś takiego jak stałe granice. Wtedy należały, a dziś nie należą i należeć nie będą.
Dzisiaj też nie ma czegoś takiego jak stałe granice. Co było nasze, może jeszcze kiedyś do nas wrócić.

Co do Krymu to jedź tam a zobaczysz i usłyszysz w jakim języku mówią ci ludzie i czy będzie to ukraiński czy jednak rosyjski :)
A Brytyjczycy pragną do USA? Też mówią jednym językiem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 26 Lutego 2014, 20:17:59
A Brytyjczycy pragną do USA? Też mówią jednym językiem.
A co mają jedni do drugich? To nie tyle kwestia języka ale bardziej przekonań i tego kim czują się ci ludzie oraz to kogo popierają i czyje rządy uważają za ważniejsze i lepsze.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 26 Lutego 2014, 21:30:29
Język nie wystarczy, a nawet rosyjscy koloniści z czasów radzieckich mogą nie wystarczyć. Na Ukrainie sprawa wygląda tak, że mimo wszystko wschód woli być w Ukrainie, niż w Rosji. Choć mogą się przeliczyć w swych dążeniach do autonomii. Przypomina to nieco konlflikt Patriotów z Targowiczanami, w wyniku którego rozebrano I Rzeczpospolitą.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Lutego 2014, 08:41:01
Ja jestem za surowym karaniem morderców. Też chętnie by mnie przepiłowali za takie słowa.

Ale zdajesz sobie sprawę że to władza zabiła co najmniej 70 osób? Fakt że było kilku zabitych milicjantów, ale proporcje mówią za siebie.

To również nieistotne, bo ja jak szczypiorofix: oddałbym go Rosjanom. Jestem jednak jeszcze trochę litościwy i nie oddawałbym go Ukraińcom.

Rosjanie podobno już go mają i jakoś nie wydaje mi się by w Strasburgu do którego Ukraińcy chcą go oddać, miano go przepiłować na pół? Nowej władzy Ukrainy zależy teraz na absolutnej legalności, by takie działania nie zostały wykorzystane przeciwko nim.

W cywilizowanym świecie jednak o granicach się nie mówi bo mniejszości powinny żyć swobodnie niezależnie od przynależności terytorialnej.
Tylko po cichutku, powolutku prowadzi się politykę narodową na spornych terenach, by na koniec ten skuteczniejszy postawił społeczność międzynarodową wobec faktów dokonanych. Koniecznie przy aplauzie ludności anektowanego terytorium.

No cóż.. tylko tyle że na Ukrainie nikt niczego jeszcze nie anektuje (choć o tym niżej). W chwili obecnej ruszanie autonomii Krymu to śliski temat i nowa Ukraińska władza już zapowiedziała że tej ruszać nie zamierza (ba! Zaprzestano poszukiwań Janukowycza na Krymie, by nie zaogniać sytuacji). Im bardziej zależy na industrializacji Zachodu, a nie na waleniu w Rosjan.

Należy pamiętać jednak o okolicznościach i właśnie fakcie że nie było wtedy czegoś takiego jak stałe granice. Wtedy należały, a dziś nie należą i należeć nie będą.
Dzisiaj też nie ma czegoś takiego jak stałe granice. Co było nasze, może jeszcze kiedyś do nas wrócić.

Ale tylko w skutek działania demokratycznych mechanizmów. W obszarze polityki międzynarodowej nie żongluje się jednak terytoriami bo to niebezpieczne dla wszystkich stron.

A co mają jedni do drugich? To nie tyle kwestia języka ale bardziej przekonań i tego kim czują się ci ludzie oraz to kogo popierają i czyje rządy uważają za ważniejsze i lepsze.

Czyli mam rozumieć popierasz zbrojne tworzenie Kalifatów na terytorium UE?

Jeśli jesteś na czyimś terytorium to podlegasz temu komuś jeśli tylko szanuje on twoją autonomię. Rosjanie na Krymie mają autonomię, ale są na terytorium Ukrainy nie Rosji (i to przypominam w skutek decyzji samej Rosji sprzed lat).


No i na koniec świeży wątek, który pominąłem wyżej:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zamieszanie-na-krymie-wtargneli-do-gmachu-parlamentu/rmcbq

Jeśli ktoś zastanawiał się jak wygląda zamach stanu to tak.. i przypinam że władze autonomii również wybierane są w demokratycznych wyborach, więc był to również zbrojny atak na demokrację (dla równowagi Janukowycz został odwołany demokratycznie przez parlament). Rożnica tkwi w tym że w ataku tym o ironio ucierpiała autonomia (która po kilku nierozważnych słowach, zdecydowała się nie reagować do czasu wyjaśnienia sytuacji), a nie rząd Ukrainy z którego punktu widzenia to zwykły atak bandycki (ale jakoś nowa władza jeszcze nie strzela.. coś podobnego :/). Sprawa nie jest tak poważna jak się wydaje, bo w kwestii tej musiała by się wypowiedzieć Rosja, a ta tego prędko nie zrobi bo była by to grubsza sprawa (nie przejmowałbym się strachami na lachy, bo taka interwencja dziś była by atakiem na niezależny kraj). Myślę jednak że wydarzenie to wyraźnie pokaże różnicę w polityce obu stron konfliktu na Krymie.. chyba że okaże się że Rosyjskie flagi wywiesili Ukraińcy, ale na razie pozostawmy teorie spiskowe odłogiem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 27 Lutego 2014, 09:03:49
Jeśli ktoś zastanawiał się jak wygląda zamach stanu to tak.. i przypinam że władze autonomii również wybierane są w demokratycznych wyborach, więc był to również zbrojny atak na demokrację (dla równowagi Janukowycz został odwołany demokratycznie przez parlament).
No to teraz parlament Krymu ma szanse oczywiście w sposób demokratyczny wyrazić chęć przyłączenia do macieży, wróć matuszki Rasiji. Skoro barykady Majdanu mogły osiągnąć tak wiele, to czym gorsze barykady na Krymie? Demokratyczny Mołotow tak samo rozpala umysły w Kijowie, jak i Krymie...

Sprawa nie jest tak poważna jak się wydaje, bo w kwestii tej musiała by się wypowiedzieć Rosja, a ta tego prędko nie zrobi bo była by to grubsza sprawa (nie przejmowałbym się strachami na lachy, bo taka interwencja dziś była by atakiem na niezależny kraj).
Cytat: Siergiej Ławrow
Rosja będzie bronić praw swoich rodaków na Ukrainie i będzie bezkompromisowo reagować na jakiekolwiek akty naruszania ich praw.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 27 Lutego 2014, 09:09:15
Czyli mam rozumieć popierasz zbrojne tworzenie Kalifatów na terytorium UE?
No ciekawy wniosek wyciągnąłeś ale skąd ci to przyszło do głowy to nie mam pojęcia ale specjalnie dla ciebie: tak, popieram, a dodatkowo chciałbym powrotu Złotej Ordy... ale lepiej już przystopuję, bo nie wiadomo jakie teraz wnioski wyciągniesz :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Lutego 2014, 10:59:20
No to teraz parlament Krymu ma szanse oczywiście w sposób demokratyczny wyrazić chęć przyłączenia do macieży, wróć matuszki Rasiji.

To jest i była kwestia do uzgodnienia (władze autonomii nawet rozważały tą opcję), jednak nie jest powiedziane że sama Rosja będzie tego chcieć, bo im też nie zależy na wspieraniu Separatyzmu zagrażającemu także samej Rosji. Niemniej obecnie to właśnie dotychczasowe władze Krymu negocjują z tzw. "Samoobroną Rosyjską", a nie władze centralne. By podjąć decyzję o odłączeniu nie jest potrzebny tylko budynek i karabiny, ale pewna droga legislacyjna.. Ukraińcy ją przeszli, a to co jest teraz na Krymie tym jednak nie jest.

Skoro barykady Majdanu mogły osiągnąć tak wiele, to czym gorsze barykady na Krymie? Demokratyczny Mołotow tak samo rozpala umysły w Kijowie, jak i Krymie...

Jakie barykady na Krymie? Obecnie są tam trzy protesty krzyczące po kolei: "Chwała Ukrainie", "chcemy do Rosji" i "Allach Akbar" i tak naprawdę nic szczególnego się nie dzieje. Zajęcie budynków rządowych miało miejsce tylko z powodu posiadania przez siły "Samoobrony" broni i nie wiąże się z jakimkolwiek przejęciem władzy, bo to wymagało by faktycznej dominacji w mieście której siły "Samoobrony" nie mają i co więcej jest to sprawa pomiędzy siłami pro-Rosyjskimi, a nie Rosyjsko-Ukraińska.

Cytat: Siergiej Ławrow
Rosja będzie bronić praw swoich rodaków na Ukrainie i będzie bezkompromisowo reagować na jakiekolwiek akty naruszania ich praw.

Tak samo jak Polska będzie bronić praw Polaków w Niemczech i stanowczo reagować na sytuacje takie jak z Protasiukiem. Jakoś nie widzę bombowców nad Berlinem? Rosja ma narzędzie do egzekwowania i ochrony praw swoich ludzi, ale użycie siły przy ich nie wykorzystaniu to zwykły bandytyzm i akt głupoty z wielu innych powodów (Separatyzmy w samej Rosji, ryzyko wojny z NATO, itd.)

Czyli mam rozumieć popierasz zbrojne tworzenie Kalifatów na terytorium UE?
No ciekawy wniosek wyciągnąłeś ale skąd ci to przyszło do głowy to nie mam pojęcia ale specjalnie dla ciebie: tak, popieram, a dodatkowo chciałbym powrotu Złotej Ordy... ale lepiej już przystopuję, bo nie wiadomo jakie teraz wnioski wyciągniesz :P

Ano nie wyciągnę żadnego. Po prostu ty powołujesz się na kwestie językowe i narodowe, w oderwaniu od faktycznych kwestii prawnych które nie mają nic do tego.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 27 Lutego 2014, 11:11:37
A wiesz gdzie ci zwykli ludzie mają kwestie prawne?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Lutego 2014, 14:13:23
A wiesz gdzie władza ma tych którzy mają gdzieś kwestie prawne? Ignorantia iuris nocet..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 27 Lutego 2014, 15:48:23
A nie chciałbyś przypadkiem wyjaśnić, jak się mają kwestie prawne do czynnej napaści na funkcjonariuszy ?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Lutego 2014, 17:22:17
Tego nie muszę wyjaśniać, o ile oczywiście nie mówimy o czynnej napaści na policyjną pałkę za pomocą swojej twarzy. Jeśli to służby bezpieczeństwa złamały prawo jako pierwsze (a tak było w trakcie brutalnej pacyfikacji małego studenckiego protestu, od której to wszystko się zaczęło) i nie zostały za to ukarane, to nie ma mowy o jakiejkolwiek praworządności. Na Ukrainie ludzie nie wystąpili przeciwko prawu, ale właśnie przeciwko bezprawiu władzy która uważała się za bezkarną i na której zbrodnie są liczne dowody. Przypomnę też że protestujący na Majdanie zostali ułaskawieni, jeszcze na bazie ugody z Janukowyczem.

Idąc dalej:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/referendum-ws-rozszerzenia-kompetencji-autonomii-krymu-odbedzie-sie-25-maja/bbsm1
Ogłoszono już referendum.. jego wynik nie jest jeszcze podstawą do secesji, ale zdecydowanie podstawą do dalszych rozmów na ten temat tak.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/janukowycz-w-dalszym-ciagu-jestem-prezydentem-ukrainy/rytf1
Janukowycz widzi białe myszki, choć Rosja też nie uznaje nowej władzy na Ukrainie.

http://wiadomosci.onet.pl/rasmussen-wzywa-rosje-by-powstrzymala-sie-od-eskalacji-konfliktu/kvcp2
NATO ostrzega Rosję w sprawie Ukrainy.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 28 Lutego 2014, 10:48:02
Sytuacja jest napięta, ale spróbuje się do niej odnieść:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/niespokojnie-na-krymie/vh0b9

Jakieś tajemnicze oddziały zajęły lotnisko w Sewastopolu. Ukraińcy uznali je za oddziały Rosyjskie co do czego są uzasadnione podejrzenia (Ruskie mundury i sprzęt w tym ciężki), niemniej nie mają one oznaczeń jak i sami Rosjanie zaprzeczają. Warto zauważyć że większość obszaru tzw. Autonomii Krymskiej są kontrolowane przez Rosjan na bazie umowy sprzed lat, nie mogły więc one pochodzić z Ukrainy, czy innych źródeł niż Rosja.. sami Ukraińcy nie mają też możliwości interwencji gdyż żadne Ukraińskie oddziały na Krymie nie stacjonują. Najistotniejszy jest tu fakt że oddziały te odmawiają negocjacji także z władzami autonomii Krymu (pro-Rosyjskimi), co dobitnie dowodzi że nie są oni prawdziwymi oddziałami "Samoobrony". Ukraina już uznała to za akt agresji, jednak nic z tym nie robi z przyczyn praktycznych.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 28 Lutego 2014, 11:22:21
Rosjanie oficjalnie zaprzeczyli, że ich manewry wojskowe niedaleko granicy z Ukrainą mają cokolwiek wspólnego z wydarzeniami na Majdanie - jest to taka sama prawda (ta trzecia prawda) jak prawda Jacka "dwie buteleczki do obiadu" Protasiewicza  :piwo2:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 28 Lutego 2014, 13:27:07
Co do Ukrainy to Ruscy są po prostu boscy z jednej strony stwierdzając że nie mają nic wspólnego z oddziałami na lotnisku w Sewastopolu, po czym stwierdzając że i tak mają tam prawo być bo to lotnisko również wojskowe.. :@ Tak samo z jednej strony nie uznają wciąż władzy na Ukrainie, a z drugiej przyjmują notę dyplomatyczną co jest właśnie aktem uznania tej władzy? Co mnie pociesza to fakt że nawet niektórzy Rosjanie zauważają już dysonans między "byciem" prezydentem przez Janukowycza a jego ucieczką z kraju, czy też fakt że protestujący na Krymie nie chcą zarówno ekstremistów Ukraińskich jak i Rosyjskich.

A co do Protasiuka.. to no cóż.. miał prawo wypić bo nie prowadził. Co innego w tym że jeśli się awanturował to się skompromitował, a jeśli nawet nie awanturował to się skompromitował później swoją konferencją. Tak czy siak jako polityk powinien zachować klasę i jeśli zaistniały nieprawidłowości to je zgłosić odpowiednim służbom zamiast zgrywać posła PiS'u. A jeśli faktycznie go aresztowano to mimo wszystko było to ostre Fo Pa, bo świadczy o absolutnej niekompetencji służby granicznej na dużym lotnisku (zresztą bodajże wzięto go za Ukraińca).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 28 Lutego 2014, 13:42:18
Cytuj
miał prawo wypić bo nie prowadził
 :blk ??? Europoseł, który reprezentuje Polską w Europarlamencie miał prawo urżnąć się gdy jechał na swoją prezentację, bo nie prowadził? Jak ma problem z alkoholem to niech idzie na odwyk albo sobie wszyje. To chyba lepiej dla niego, że zrobił tą awanturę niż miałby potem bełkotać i jeszcze bardziej skompromitować siebie a przy okazji Polskę. Niemcy, jak wskazuje ta afera, dalej są wrażliwy na tematy WWII natomiast, co jak co ale Protasiuk zaprezentował Polskę chyba z najgorszej strony.
Cytuj
zamiast zgrywać posła PiS'u
no tu akurat pokazał oblicze bliższe PO, gdyby był z Samoobrony lub PSL - to bym mnie aż tak nie zdziwiło.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 28 Lutego 2014, 14:34:24
Cytuj
miał prawo wypić bo nie prowadził
 :blk ??? Europoseł, który reprezentuje Polską w Europarlamencie miał prawo urżnąć się gdy jechał na swoją prezentację, bo nie prowadził? Jak ma problem z alkoholem to niech idzie na odwyk albo sobie wszyje.

Nie mylmy oceny moralnej zachowania posła z oceną prawną. On nie został zatrzymany za alkohol tylko za rzekomą burdę (jak udostępnią nagrania to się dowiemy jak było)

To chyba lepiej dla niego, że zrobił tą awanturę niż miałby potem bełkotać i jeszcze bardziej skompromitować siebie a przy okazji Polskę.

On wziął udział w tym wystąpieniu i jakoś nikt jego upojenia nie dostrzegł.

Niemcy, jak wskazuje ta afera, dalej są wrażliwy na tematy WWII natomiast, co jak co ale Protasiuk zaprezentował Polskę chyba z najgorszej strony.

Zaiste, jednak jeśli to co mówi o zachowaniu Niemców było prawdziwe, to oni również nie pokazali się z lepszej strony.

Cytuj
zamiast zgrywać posła PiS'u
no tu akurat pokazał oblicze bliższe PO, gdyby był z Samoobrony lub PSL - to bym mnie aż tak nie zdziwiło.

Oj, to widzę że zapomniał pan o pijackich eskapadach Adama "mam wielkiego" Hofmana i o tym jak posłowie PiS Karski i Zbonikowski po pijaku rozwalili wózek golfowy na Cyprze. Do zestawu można dorzucić ich ex posła Przemysław Wiplera który po pijaku zaatakował policjanta. Zaś co do pijackich eskapad posłów Platformy to.. eee.. przypomnisz mi coś?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 28 Lutego 2014, 15:21:12
Małe sprawozdanie z konferencji Janukowycza:
Pomijając oczywiste oczywistości że Janukowycz zgrywa idiotą i podlizuje się Rosji, najciekawsze w tym wszystkim było to że co chwila plącze się on w zeznaniach i to między innymi z powodu niewygodnych pytań ze strony Rosyjskich dziennikarzy.. co to oznacza? A no to się jeszcze okaże.. tak czy siak mistrzostwem było to gdy stwierdził że Ukraińcy go zdradzili, równocześnie powołując się na swój mandat narodu. Ha! Prawdziwa bomba! Gdy zadano mu pytanie o żołnierzy Rosyjskich na terytorium Ukrainy (Sewastopol), to nie wiedząc o co biega zaczął się bronić że takowych nie było gdy był on na terytorium Ukrainy.. to się nakłada na plotki jakoby odziały MSW w części składały się Rosyjskich służb (niemniej przynajmniej nie prosił Rosji o interwencję). Dalej.. Janukowycz twierdzi że cały jego majątek należy do kogoś z zagranicy.. ciekawe.. widać mamy kolejnego wysokiego rangą odźwiernego :zwr
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 28 Lutego 2014, 15:37:16
Nie popieram generalnie PISu ale za to u ciebie widzę tutaj fanatyzm PO :D

Nie mylmy oceny moralnej zachowania posła z oceną prawną. On nie został zatrzymany za alkohol tylko za rzekomą burdę (jak udostępnią nagrania to się dowiemy jak było)

Błagam. Czyli poseł nie powinien mieć moralności? Zwłaszcza europoseł? Może robić co chce byle tylko nie naruszał prawa? Skoro tak twierdzisz to generalnie współczuję, bo on reprezentuje państwo i to na jego pensję wszyscy pracujemy, za nic ma sobie mieć moralność? Naprawdę albo jesteś tak ślepy albo jesteś zwyczajnym ignorantem. Mam nadzieję, że się kiedyś obudzisz z tego letargu, przejrzysz na oczy i zobaczysz coś więcej niż to czym karmi cię papa Tusk i TVN. Pozdrawiam i nie zamierzam wchodzić w dalsze przepychanki słowne.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 28 Lutego 2014, 17:01:32
Nie popieram generalnie PISu ale za to u ciebie widzę tutaj fanatyzm PO :D

Taa.. ignoruję fakt istnienia afery hazardowej i ogólną politykę ciepłej wody w kranie :/ Niemniej wciąż nie przypominam sobie jakichś szczególnych afer obyczajowych z ich udziałem? W kwestii afer obyczajowych to niestety przodują krzywe krawaty od Jarusia i ew. Nepotyzm z PSL, a ja wciąż czekam na przykład?

Błagam. Czyli poseł nie powinien mieć moralności? Zwłaszcza europoseł? Może robić co chce byle tylko nie naruszał prawa?

Gratuluję mocy nadinterpretacji :/ Nie popieram takiego zachowania o czym wyraźnie mówiłem, ale od oceny takiego zachowania posłów są wyborcy i zazwyczaj nie jest to kwestia prawna będąca podstawą do aresztowania posła, tym bardziej że nie nie aresztowano go za alkohol, ani nawet nie udowodniono że był pijany (miał tyle promili że spalił się im alkomat czy co?).

Skoro tak twierdzisz to generalnie współczuję, bo on reprezentuje państwo i to na jego pensję wszyscy pracujemy, za nic ma sobie mieć moralność?

Nie, tak nie uważam i z powodu tego incydentu właśnie na niego nie zagłosuję, choć miałem. Jednak od oceny moralności naszych posłów nie jest Niemiecka Policja, co do której zachowania też mam zasadne wątpliwości.

Naprawdę albo jesteś tak ślepy albo jesteś zwyczajnym ignorantem. Mam nadzieję, że się kiedyś obudzisz z tego letargu, przejrzysz na oczy i zobaczysz coś więcej niż to czym karmi cię papa Tusk i TVN. Pozdrawiam i nie zamierzam wchodzić w dalsze przepychanki słowne.

Niech o zaślepieniu zaświadczy zdolność do czytania ze zrozumieniem :/


I wróćmy do sprawy Janukowycza, który ogłosił już że nie wystartuje w nowych wyborach powołując się na ich "nielegalność"... ekhm.. demokracja? Przypominam że za rok i tak jego mandat wygaśnie o ile go jeszcze ma, a o legalności wyborów decyduje sposób ich przeprowadzenia, a nie okoliczności. Nawet jeśli wybory zostaną zorganizowane w dziwnych okolicznościach, ale wyrazi w nich wole cały naród to jest to pełnoprawny głos. Wola narodu to wola narodu i żaden demokratyczny polityk nie ma tu nic do gadania, szczególnie gdy straci już mandat. To samo pośrednio odnosi się do Krymu.. Ukraina może nie uznać referendum, ale jego wynik będzie wyrazem woli narodu (i ile go nie sfałszują oczywiście).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 03 Marca 2014, 19:49:49
Wyjątkowo pozwolę sobie na nonsensowny komentarz muzyczny a' propos Krymu.
Uwaga komentarz /można zgłośnić/: Pogodno "Orkiestra" (http://www.youtube.com/watch?v=zbBCke8H4Bs)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 04 Marca 2014, 17:43:43
Ja też się dorzucę..

(http://m.ocdn.eu/_m/013057c9c567323fb206b1bbdeaff1c2,9,62.jpg)
 :zwr
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 04 Marca 2014, 20:54:20
Gratuluję mocy nadinterpretacji :/ Nie popieram takiego zachowania o czym wyraźnie mówiłem, ale od oceny takiego zachowania posłów są wyborcy i zazwyczaj nie jest to kwestia prawna będąca podstawą do aresztowania posła, tym bardziej że nie nie aresztowano go za alkohol, ani nawet nie udowodniono że był pijany (miał tyle promili że spalił się im alkomat czy co?).

Nie sprawdzili bo on im imu, immmu, immuno, immunitet okazał, że taki z niego poseł  :piwo:
no przecież, burdy i pijaństwo nie mają nic wspólnego ze sobą  :szp:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 04 Marca 2014, 21:46:03
Nie sprawdzili bo on im imu, immmu, immuno, immunitet okazał, że taki z niego poseł  :piwo:

Od kiedy immunitet obejmuje brak kontroli? Immunitet chroni przed aresztowaniem, a nie alkomatem.. znaczy się, osoba taka ma prawo odmówić kontroli co prowadzi do domniemania winy (tj. można jej zabronić kierowania pojazdem), ale nie przypominam sobie by ten wątek się pojawił? Co więcej jeśli go faktycznie aresztowano (co łatwo sprawdzić bo podobno wyciągnął go konsul), to tym bardziej brak takowego testu jest nieuzasadniony.

no przecież, burdy i pijaństwo nie mają nic wspólnego ze sobą  :szp:

Ależ nie mówię że nie mają, tylko że burda nie implikuje oczywistości bycia nietrzeźwym jak się insynuuje.

Edit:
http://swiat.newsweek.onet.pl/wynajeci-rosjanie-cyber-bombarduja-polski-internet-newsweek-cyberatak,artykuly,281538,1.html
To wyjaśnia zwiększoną ilość debilów na popularnych serwisach..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 04 Marca 2014, 22:35:56
A tym czasem media ukraińskie donoszą: Płaczące ikony na Ukrainie. Zwiastują nieszczęście ? /tvn24.pl/ (http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/ukrainskie-media-placzace-ikony-na-ukrainie-zwiastuja-nieszczescie,404102.html). W domyśle konflikt zbrojny ? Skoro tak, to jeszcze tylko trzeba sprawdzić, czy wyngiel je we wiosce (http://www.youtube.com/watch?v=555FwDuncsc). Niechybnie wojna bedzie...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Marca 2014, 12:59:40
Błahahaha.. już wiem co planuje zachód :zwr

Nawet mimo że przynależność sił okupujących Krym jest oczywista to zachód musi działać od strony formalnej. Z powodu veta Rosji w ONZ zachód ma mocno związane ręce, a z powodu negacji stanu faktycznego przez Rosję trudno jak na razie podjąć właściwe Kroki wobec tzw. "samoobrony Krymu" (aka Ruskich bez oznaczeń). Sęk jednak w tym że niedługo może się to zmienić.. Rosjanie myślą że są sprytni nie wpuszczając delegacji OBWE na Krym, tyle tylko że ewidentnie obserwatorzy OBWE dowiedzieli się tego czego chcieli już wcześniej i chodzi tu o legalizację ich działań (np. obserwatorka ds. praw człowieka była tam jeszcze przed powołaniem misji). Co więcej główna delegacja miała sprawdzić przynależność sił samoobrony.. i stwierdziła, bo kto niby nie wpuścił delegacji? Już teraz z przecieków wiadomo że delegacja OBWE uznała owe siły za terrorystów (przypominam że tu chodzi o legalizację). To może też być powodem ostatniej ewakuacji.

Tak czy siak, albo Rosja się przyzna do agresji co jest złamaniem prawa międzynarodowego, albo dalej będzie szła w zaparte i zostanie uznana za kraj wspierający terroryzm co automatycznie zahamuje inwestycje, albo się wycofa.

Edit:
Błahahaha..bis. Dziennikarze wyczaili że niesławny samozwańczy gubernator Doniecka aresztowany jakiś czas temu przez Ukraińców, jest w istocie członkiem Neonazistowskiej organizacji działającej na terenie Rosji. Są dostępne zdjęcia (w Internecie wszak nic nie ginie) przedstawiające go z stylizowanymi pochyłymi swastykami i jak ze swoimi przydupasami tzw. "hailuje".
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 08 Marca 2014, 19:08:29
Tak czy siak, albo Rosja się przyzna do agresji co jest złamaniem prawa międzynarodowego, albo dalej będzie szła w zaparte i zostanie uznana za kraj wspierający terroryzm co automatycznie zahamuje inwestycje, albo się wycofa.
...albo Putin przywdzieje pątnicze szaty i na kolanach uda się do Częstochowy prosić Przenajświętszą Panienkę o przebaczenie, albo oleje wszystkie oskarżenia o łamanie prawa międzynarodowego, wspieranie terroryzmu, sankcje i spokojnie sobie poczeka na wynik referendum...

Edit:
Błahahaha..bis. Dziennikarze wyczaili że niesławny samozwańczy gubernator Doniecka aresztowany jakiś czas temu przez Ukraińców, jest w istocie członkiem Neonazistowskiej organizacji działającej na terenie Rosji. Są dostępne zdjęcia (w Internecie wszak nic nie ginie) przedstawiające go z stylizowanymi pochyłymi swastykami i jak ze swoimi przydupasami tzw. "hailuje".
Ilu aktualnie "niehajlujących" przedstawicieli Swobody potrafiłbyś wskazać w nowym, demokratycznym rządzie Ukrainy ?

Jeżeli chcesz się jeszcze troszku pobułahahać, to obejrzyj sobie jak wiceszef obrony Majdany twierdzi, że "demonstranci nie mieli żadnej broni" (http://www.tvn24.pl/gdyby-byla-bron-nie-byloby-tylu-ofiar-z-naszej-strony,405682,s.html). On chyba tych samych relacji co Ty na tvn24 nie oglądał...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Marca 2014, 20:02:37
...albo Putin przywdzieje pątnicze szaty i na kolanach uda się do Częstochowy prosić Przenajświętszą Panienkę o przebaczenie

Co i tak nie przywróci mu zrujnowanej renomy, a świat prawie się nabrał na to że to człowiek cywilizowany. Rosja jeszcze długo nie odrobi strat wizerunkowych nad którymi skutecznie pracowali przez lata.. słoma jednak im wyszła z buta, a prawie im się udało.

albo oleje wszystkie oskarżenia o łamanie prawa międzynarodowego, wspieranie terroryzmu, sankcje i spokojnie sobie poczeka na wynik referendum...

A czy to referendum ma w ogóle jakieś znaczenie? Jest ono w pełni nielegalne (łamie konstytucję Krymu) i nawet już teraz nic nie znaczy dla samej Rosji dla której nie ma już Ukraińskiego Krymu. To tzw. polityka faktów dokonanych.

Ilu aktualnie "niehajlujących" przedstawicieli Swobody potrafiłbyś wskazać w nowym, demokratycznym rządzie Ukrainy ?

A u was murzynów biją.. my tu nie rozmawiamy o nacjonalistach z Ukrainy, tylko o nacjonalistach Rosyjskich.. ci są sobie równi, tyle że tych z Ukrainy da się przypilnować, a ci drudzy uważają się za takich ponad prawem. Co więcej nie jest powiedziane że w wyborach Swoboda w ogóle zwycięży.

Jeżeli chcesz się jeszcze troszku pobułahahać, to obejrzyj sobie jak wiceszef obrony Majdany twierdzi, że "demonstranci nie mieli żadnej broni". On chyba tych samych relacji co Ty na tvn24 nie oglądał...

Demonstranci demonstrantom nie równi.. tam było wiele tysięcy luda i wiele grup demonstrantów i traktowanie ich odpowiedzialnością zbiorową jest co najmniej nieuczciwe. W telewizji widać było tylko dwóch uzbrojonych demonstrantów. Sami ludzie z majdanu twierdzą zresztą że byli to ludzie z tzw. "tituszek" (czyli prowokatorów) co jest o tyle prawdopodobne że stali kilka metrów od berkut'u i jakoś nie strzelali. Nie zamierzam rozgrzeszać protestujących, ale niedostrzeganie proporcji jest co najmniej nieuczciwe (przypominam że wojska MSW zabiły co najmniej sto osób i jak było widać dobrze w mediach co najmniej w większości nieuzbrojonych).

Swoją drogą ciekawa jest tu teoria o tym że zarówno zabici milicjanci (trzech) jak i wielu protestujących zginęło od tych samych kul.. pytanie kto strzelał? Zachód rozważa wiele opcji, a Rosyjskie działania jednak zdecydowanie nie zmierzają do wyjaśnienia wątpliwości.. jak ktoś lata ze strzelbą po barze, to raczej nie uwierzy mu się nawet jeśli ma racje.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 08 Marca 2014, 21:28:38
Co i tak nie przywróci mu zrujnowanej renomy, a świat prawie się nabrał na to że to człowiek cywilizowany. Rosja jeszcze długo nie odrobi strat wizerunkowych nad którymi skutecznie pracowali przez lata.. słoma jednak im wyszła z buta, a prawie im się udało.
Za jakiś czas znowu usłyszysz w wiadomościach magiczne słowo reset...

Co więcej nie jest powiedziane że w wyborach Swoboda w ogóle zwycięży.
Sugerujesz, że demokratyczne wybory będą sfałszowane, czy zbierze się kolejny Majdan ?

Nie zamierzam rozgrzeszać protestujących, ale niedostrzeganie proporcji jest co najmniej nieuczciwe (przypominam że wojska MSW zabiły co najmniej sto osób i jak było widać dobrze w mediach co najmniej w większości nieuzbrojonych).
Co najmniej niezgodne z matematyką jest twierdzenie, że zginęło co najmniej sto osób, skoro dane sięgają 99 osób /przyp. mniej niż 100/.


Swoją drogą ciekawa jest tu teoria o tym że zarówno zabici milicjanci (trzech) jak i wielu protestujących zginęło od tych samych kul.. pytanie kto strzelał? Zachód rozważa wiele opcji, a Rosyjskie działania jednak zdecydowanie nie zmierzają do wyjaśnienia wątpliwości.. jak ktoś lata ze strzelbą po barze, to raczej nie uwierzy mu się nawet jeśli ma racje.
Choć jestem na bakier z matematyką, to z moich obliczeń wynika, że zabitych milicjantów było blisko 400 % więcej niż raczyłeś podać. Chyba, że liczba 3. odnosiła się do milicjantów pochodzących z Krymu...
A nawiązanie do rozmowy Ashton z szefem łotewskiej dyplomacji zaiste bardzo ciekawe, tylko gdybyś dokładniej się wsłuchał, to prawdopodobnie byś zrozumiał jej wydźwięk. Nie Rosja jest tu niezainteresowana wyjaśnianiem wątpliwości kto strzelał, a zdziwienie /u osób, które trudno podejrzewać o przychylność Putinowi/ budzi fakt, że nowe władze nie kwapią się aby podjąć ten temat. A przekonanie, że strzelał ten, kto na tym najwięcej mógł ugrać...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Marca 2014, 22:28:13
Za jakiś czas znowu usłyszysz w wiadomościach magiczne słowo reset...

Na "reset" to Rosjanie musieli sobie zapracować.. teraz jednak nie tylko Republikanie ukrzyżowali by Obamę gdyby coś takiego miał odwalić po raz drugi.. wszak nawet jeśli Rosja nie była wcześniej priorytetem dla władz USA, to teraz zasłużyła sobie na miano "państwa bandyckiego", które są jednym z priorytetów na celowniku Amerykanów.

Co więcej nie jest powiedziane że w wyborach Swoboda w ogóle zwycięży.
Sugerujesz, że demokratyczne wybory będą sfałszowane, czy zbierze się kolejny Majdan ?

Mówię tylko że to nie Rosja i wynik nie jest znany przed wyborami.. to nie jest tak że nacjonaliści byli jedyna grupą na majdanie, ani nawet najważniejszą. Na prezydenta z ramienia opozycji startuje Kliczka z Udaru (który w rządzie nie jest).

Co najmniej niezgodne z matematyką jest twierdzenie, że zginęło co najmniej sto osób, skoro dane sięgają 99 osób /przyp. mniej niż 100/.

Powiedział bym że to jedynie brak precyzji, ale i różnica jednostkowa.

Choć jestem na bakier z matematyką, to z moich obliczeń wynika, że zabitych milicjantów było blisko 400 % więcej niż raczyłeś podać. Chyba, że liczba 3. odnosiła się do milicjantów pochodzących z Krymu...

Może mam informacje z początku zamieszek, ale wciąż ilość ofiar jest wielokrotnie mniejsza i wciąż strzelano do nieuzbrojonych ludzi.

A nawiązanie do rozmowy Ashton z szefem łotewskiej dyplomacji zaiste bardzo ciekawe, tylko gdybyś dokładniej się wsłuchał, to prawdopodobnie byś zrozumiał jej wydźwięk. Nie Rosja jest tu niezainteresowana wyjaśnianiem wątpliwości kto strzelał, a zdziwienie /u osób, które trudno podejrzewać o przychylność Putinowi/ budzi fakt, że nowe władze nie kwapią się aby podjąć ten temat. A przekonanie, że strzelał ten, kto na tym najwięcej mógł ugrać...

Ależ naprawdę nikt nie jest tu zdziwiony.. po prostu Rosjanie zamiast to wyjaśnić sieją zamęt. To nie jest tak że zachód nie będzie patrzył na ręce tych którym płaci.. zachód wbrew temu co mówi Moskwa nie jest tu stroną.. w przeciwieństwie do samej Moskwy, której niezaangażowanie w sytuację na Krymie jest co najmniej wątpliwe. Poza tym Ukraina poprosiła OBWE o śledztwo w tej sprawie, więc ich brak zainteresowania nawet jeśli jest prawdziwy to nie aktualny (poza tym oni podejrzewają Rosjan, więc nie mówili by o tym głośno)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 16 Marca 2014, 17:55:15
Referendum na Krymie trwa i nie będzie uznane przez Zachód, bo przecież pod lufami rosyjskich wojsk pogwałcone są wszelkie zasady demokracji.
Za 2 tygodnie wybory w Afganistanie, które już demokratyczne będą, bo lufy wojsk NATO /w tym żołnierzy kontraktowych z RP/ są gwarancją demokracji...

Wczoraj w Charkowie zginęły 2 osoby: tvp i tvp info - byli to działacze Prawego Sektora, tvn24 - jeszcze ustala kto zginął, bo przecież niepoprawnie politycznie byłoby za Reutersem wskazać, że to naziole ubili prorosyjskich demonstrantów...

I pozostaje za Wałensom rzec: Nie chcem, ale muszem...  :piwo:

Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 16 Marca 2014, 19:49:27
Referendum na Krymie trwa i nie będzie uznane przez Zachód, bo przecież pod lufami rosyjskich wojsk pogwałcone są wszelkie zasady demokracji.

Tu nie chodzi tylko o lufy (choć to swoją drogą), tylko o brak międzynarodowych obserwatorów.. znaczy są "międzynarodowi" w tym sensie że mówiący w "międzynarodowym" języku Rosyjskim, ale nie muszę chyba mówić że owi są lepsi w samym fałszowaniu niż obserwacji. Już kilka godzin temu frekwencja w wyborach wynosiła`65% gdy zidentyfikowana grupa sprzeciwiająca się referendum wynosi `35%, tak więc mamy niejako 100% frekwencję... nieźle zważywszy że spora część mieszkańców Krymu chce autonomii, ale nie akcesję.. oczywiście zdecydowana większość głosujących oddaje głos za akcesją (oszklone urny pozwalają to stwierdzić) i co zabawne nie ma de facto kontroli list wyborczych (listy uprawnionych są w Kijowie, a glosować można choćby na rosyjski paszport.. taki z Moskwy także.. "turystów" wszak nie brakuje).

Za 2 tygodnie wybory w Afganistanie, które już demokratyczne będą, bo lufy wojsk NATO /w tym żołnierzy kontraktowych z RP/ są gwarancją demokracji...

Nikt nie broni Rosjanom wysłać swoich obserwatorów, ale bez misji fałszowania ci nie będą wiedzieć co tam robić. I jak najbardziej mówisz prawdę z tą gwarancją, bo Talibowie lubią wysadzać komisje wyborcze. Dodajmy że prezydent Afganistanu Hamid Karzai słynął z prób dogania się z talibami co oczywiście odzwierciedla "imperialistyczną" politykę USA.. co nie?

Wczoraj w Charkowie zginęły 2 osoby: tvp i tvp info - byli to działacze Prawego Sektora, tvn24 - jeszcze ustala kto zginął, bo przecież niepoprawnie politycznie byłoby za Reutersem wskazać, że to naziole ubili prorosyjskich demonstrantów...

Którzy naziole? Samozwańczy gubernator Doniecka był członkiem organizacji neonazistowskiej, a Putin realizuje kropka w kropkę metodę Hitlera.. Rosjanie bardziej pasują tu do miana faszystów niż kilku głośnych krzykaczy którzy nic nie robią w Kijowie. Poza tym dobrze widać że "faszyści" na Ukrainie pokornie znoszą zamieszki powodowane przez Rosyjskich "turystów" z miasta GRUjca, gdy na Krymie tzw. "samoobrona" niemalże linczuje "złych nazioli" w postaci pojedynczych kobiet z transparentami.

I pozostaje za Wałensom rzec: Nie chcem, ale muszem...  :piwo:

Jestem daleki od bycia fanem Ukraińców, ale tylko debil wierzy Ruskiej propagandzie.. coby złego o TVN'ie nie mówić to oni zdecydowanie mniej sobie zaprzeczają niż Ruscy gadający bajki o fali faszystów na Ukrainie której nie widać, o fali uchodźców których brak dostrzeżono nawet w samej Rosji (swoją drogą kilku tysięczny protest to było coś.. w mieście w którym za samo stanie w miejscu publicznym wsadzają cię do autobusu), czy o "stabilizacji" Krymu przez "niezidentyfikowane" wojsko (normalnie nazywane terrorystami) o którym wiadomo że jest Ruskie i że od stabilizowania czegokolwiek jest dalekie.

Edit:
Poprawka.. obecna frekwencja to: 80% + 20% Ukraińców bojkotujących referendum i 15% Taratorów bojkotujących wybory = 115%.. nieźle!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 16 Marca 2014, 21:05:14
Jeżeli chodzi o wynik referendum, to nie za bardzo wiem po co miałoby być sfałszowane, skoro i tak wynik był wiadomy... Może to i sowiecka mentalność, że jak coś można, to trza sfałszować. Putin jeden wie...
No i skąd masz informacje, że Tatarów, czy jak ich zwiesz Taratarów, jest 15% ? Musisz Rezro poprawić wiki, bo błędnie wskazuje odsetek - 10%.

Co do tego, że Karzajowi jest aktualnie nie po drodze z USA, to nie ma wątpliwości. Tylko problemem jest, że moi rodacy będą pilnować, aby demokratycznie sfałszowane urny nie zostały wysadzone w powietrze, a wybrany został odpowiedni kandydat... przynajmniej do czasu wycofania "sił stabilizacyjnych".

Poza tym wiesz Rezro jak bardzo cenię Twoje zdanie i Twoją opinię o mnie i nie zdzierżyłbym, gdyby choćby przez myśl Ci przeszło, że uwierzyłem kremlowskiej propagandzie...
I dlatego podrzucę Ci dwa ciekawe linki:
Nacjonaliści zdobywają wpływy na Ukrainie (http://www.reuters.com/article/2014/03/07/us-ukraine-crisis-far-right-insight-idUSBREA2618B20140307)
Dwie ofiary przemocy w Charkowie (http://www.reuters.com/video/2014/03/15/two-dead-in-kharkiv-violence?videoId=294126631&videoChannel=117760)

Oczywiście można się czepiać do niektórych merytorycznych aspektów pierwszego z artykułów, ale osobiście Reutersa nie uważam za ruską tubę propagandową...

Edit:
No i link do BBC (http://www.youtube.com/watch?v=5SBo0akeDMY) również może zbyt stronniczy...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Marca 2014, 00:17:36
Jeżeli chodzi o wynik referendum, to nie za bardzo wiem po co miałoby być sfałszowane, skoro i tak wynik był wiadomy...

Wynik wyborów w demokracji jest wiadomy tylko kiedy coś jest sfałszowane.. co prawda 60% mieszkańców Krymu to Rosjanie, ale to nie oznacza że wszyscy chcą do Rosji.

Może to i sowiecka mentalność, że jak coś można, to trza sfałszować. Putin jeden wie...

Po prostu wynik referendum nie jest tak oczywisty jak chciałby tego Putin.. jak już mówiłem sporo mieszkańców Krymu chciało autonomię, ale nie koniecznie włączenia do Rosji.. w końcu Putin musiał z tego powodu wymienić władze autonomii.

No i skąd masz informacje, że Tatarów, czy jak ich zwiesz Taratarów, jest 15% ? Musisz Rezro poprawić wiki, bo błędnie wskazuje odsetek - 10%.

Ah! No to mnie zagiąłeś.. bo nie zmienia to absolutnie nic :/

BTW: Jest ich 12.1% dane 2001, tak więc to kwestia zaokrąglenia.

Co do tego, że Karzajowi jest aktualnie nie po drodze z USA, to nie ma wątpliwości. Tylko problemem jest, że moi rodacy będą pilnować, aby demokratycznie sfałszowane urny nie zostały wysadzone w powietrze, a wybrany został odpowiedni kandydat... przynajmniej do czasu wycofania "sił stabilizacyjnych".

W skutek tych "demokratycznie sfałszowanych" wyborów Karzajowi któremu jak mówisz jest "nie po drodze z USA" kończy się właśnie druga kadencja. Stąd też jak sądzę niedemokratycznie bredzisz. Fakty są takie że gdyby nie USA to by talibowie odstrzelili Karzaiowi łeb i to niezależnie od jego opinii, bo to górale z koziej dupy co na opiniach się nie znają. Ja dobrze wiem jak Amerykanie manipulują wyborami w krajach trzeciego świata (choć rozwałka w Egipcie dowodzi że niekoniecznie), ale to nie to samo co fałszowanie wyborów w krajach drugiego świata.

Poza tym wiesz Rezro jak bardzo cenię Twoje zdanie i Twoją opinię o mnie i nie zdzierżyłbym, gdyby choćby przez myśl Ci przeszło, że uwierzyłem kremlowskiej propagandzie...

Ja tylko mówię że w przypadku Rosyjskich nadużyć zajmowanie się pierdołami jest nierozważne. Argument "bo u was murzynów biją" nie przystoi nawet mieszkańcom Afryki.

I dlatego podrzucę Ci dwa ciekawe linki:

To ważny problem.. który ma się do zaistniałej sytuacji jak widelec do Flaberga. Oczywiście problem nacjonalizmu na Ukrainie to ważny problem i daleki byłbym do przyjmowania ich z otwartymi rękami, ale faktem jest że obecnie mamy tam do czynienia z Rosyjską okupacją i destabilizowaniem przez Ruskich faszystów sytuacji w kraju. Trudno walczyć z Ukraińskim nacjonalizmem gdy trzeba walczyć w najeźdźcą.. nawet jeśli to walka dyplomatyczna.

Oczywiście można się czepiać do niektórych merytorycznych aspektów pierwszego z artykułów, ale osobiście Reutersa nie uważam za ruską tubę propagandową...

Jeśli nie zastrzegli że to Ruscy odpowiadają za zaognianie problemu nakręcając sytuację wa Ukrainie i odwracając uwagę zachodu od tego typu problemów, problem Krymu.. to jestem skłonny to za taką uznać (nie tylko na Krymie Putin ma swoich agentów).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 17 Marca 2014, 10:47:27
No i skąd masz informacje, że Tatarów, czy jak ich zwiesz Taratarów, jest 15% ? Musisz Rezro poprawić wiki, bo błędnie wskazuje odsetek - 10%.

Ah! No to mnie zagoiłeś.. bo nie zmienia to absolutnie nic :/

BTW: Jest ich 12.1% dane 2001, tak więc to kwestia zaokrąglenia.
Nie było mą intencją Ciebie goić, ale skoro byłeś poroniony, to... nie ma za co.
Wikipedia pod hasłem Krym (http://pl.wikipedia.org/wiki/Krym) nadal twierdzi, że krymskich Tatarów było 10,21% w 2001 r. Czasem nawet zero ma znaczenie, więc nie zaokrąglaj jak sowieci...

Co do tego, że Karzajowi jest aktualnie nie po drodze z USA, to nie ma wątpliwości. Tylko problemem jest, że moi rodacy będą pilnować, aby demokratycznie sfałszowane urny nie zostały wysadzone w powietrze, a wybrany został odpowiedni kandydat... przynajmniej do czasu wycofania "sił stabilizacyjnych".

W skutek tych "demokratycznie sfałszowanych" wyborów Karzajowi któremu jak mówisz jest "nie po drodze z USA" kończy się właśnie druga kadencja. Stąd też jak sądzę niedemokratycznie bredzisz. Fakty są takie że gdyby nie USA to by talibowie odstrzelili Karzaiowi łeb i to niezależnie od jego opinii, bo to górale z koziej dupy co na opiniach się nie znają. Ja dobrze wiem jak Amerykanie manipulują wyborami w krajach trzeciego świata (choć rozwałka w Egipcie dowodzi że niekoniecznie), ale to nie to samo co fałszowanie wyborów w krajach drugiego świata.
Kończy się kadencja druga i ostatnia, ale mam do Ciebie pytanie, skoro tak wszystko dobrze wiesz, a mianowicie czy kolejny prezydent Afganistanu wybrany w kolejnych "demokratycznych" wyborach, jeżeli ucieknie przed Talibami z obawy o swoje życie, to będzie nadal prezydentem, czy nie ?

Poza tym wiesz Rezro jak bardzo cenię Twoje zdanie i Twoją opinię o mnie i nie zdzierżyłbym, gdyby choćby przez myśl Ci przeszło, że uwierzyłem kremlowskiej propagandzie...

Ja tylko mówię że w przypadku Rosyjskich nadużyć zajmowanie się pierdołami jest nierozważne. Argument "bo u was murzynów biją" nie przystoi nawet mieszkańcom Afryki.
Moim zdaniem argument jak najbardziej dopuszczalny, no chyba że masz syndrom Radka Sikorskiego i gdy walczysz z Talibami ramię w ramię, to są oni bojownikami o wolność pisanymi z dużej litery, a gdy walczysz z talibami, to są z nich "górale z koziej dupy co na opiniach się nie znają"...

To ważny problem.. który ma się do zaistniałej sytuacji jak widelec do Flaberga. Oczywiście problem nacjonalizmu na Ukrainie to ważny problem i daleki byłbym do przyjmowania ich z otwartymi rękami, ale faktem jest że obecnie mamy tam do czynienia z Rosyjską okupacją i destabilizowaniem przez Ruskich faszystów sytuacji w kraju. Trudno walczyć z Ukraińskim nacjonalizmem gdy trzeba walczyć w najeźdźcą.. nawet jeśli to walka dyplomatyczna.
Skoro zarzucasz propagandzie putinowskiej, że łże na każdym kroku, to odnieś się merytorycznie do wniosków płynących z podanych artykułów. Oczywiście o ile potrafisz samodzielnie wyciągać wnioski...

Edit:
Diagnoza -"Kosowo gigantycznych rozmiarów" - konserwatyzm.pl (http://www.konserwatyzm.pl/artykul/11807/kosowo-gigantycznych-rozmiarow), z którą chciałbym się niezgodzić, ale nie za bardzo wiem jak... 
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Marca 2014, 16:04:43
Nie było mą intencją Ciebie goić, ale skoro byłeś poroniony, to... nie ma za co.

Oj, mój korektor popełnił waśnie seppuku z tego powodu :/

Wikipedia pod hasłem Krym (http://pl.wikipedia.org/wiki/Krym) nadal twierdzi, że krymskich Tatarów było 10,21% w 2001 r.

A ta sama Wikipedia w haśle Tatarzy Krymscy (http://pl.wikipedia.org/wiki/Tatarzy_krymscy) twierdzi inaczej.. :/

Czasem nawet zero ma znaczenie, więc nie zaokrąglaj jak sowieci...

Czasem tak, nie znaczy to jednak że w tym przypadku.. nawet z tymi twoimi 10'cioma procentami wciąż pozostaje 10% nadmiaru.

Swoją drogą przed całym tym bajzlem zrobiono sondaż w tej sprawie na Krymie i mówiąc tak na oko `2/3 Rosjan chciało autonomii.. jednak tylko `1/3 jednoznacznie opowiedziała się za przyłączeniem do Rosji.. a teraz z kosmosu mamy `85% z całości (w tym `95% na tak). Oczywiście zaznaczam że stopuję spore przybliżenia bo nie gadam o szczegółach tylko tendencjach.

Kończy się kadencja druga i ostatnia, ale mam do Ciebie pytanie, skoro tak wszystko dobrze wiesz, a mianowicie czy kolejny prezydent Afganistanu wybrany w kolejnych "demokratycznych" wyborach, jeżeli ucieknie przed Talibami z obawy o swoje życie, to będzie nadal prezydentem, czy nie ?

Nie.. to dość pokręcone zasady, ale nie może być sytuacji w której państwo nie ma głowy i w razie utraty kontaktu z prezydentem automatycznie władza przechodzi w ręce Wiceprezydenta lub jego P.O. (jako że ten jest na czele resortów siłowych o siłowym odsunięciu raczej nie ma mowy, chyba że straci on wszelką kontrolę nad krajem co i tak równa się z utratą stanowiska). W demokracji, nawet takiej prezydenckiej to rządzi system a nie jedna osoba.. to kto rządzi systemem to osobna sprawa, ale i inny kaliber problemu.

Wracając do Karzaja.. jako że obecnie władza centralna Afganistanu jest słaba to USA naprawdę nie musi się starać o kontynuacje umowy.

Moim zdaniem argument jak najbardziej dopuszczalny

Nie, nie jest.. łamanie prawa przez bandytów nie uprawomocnia łamania prawa przez policję, tak samo lanie na prawo międzynarodowe przez USA nie uprawomocnia łamania prawa międzynarodowego przez Rosję. Rożnica jest tylko taka że USA uprawia bezprawie daleko i gdzie to nikogo nie obchodzi (oraz Jankesi nie podpisali większości umów międzynarodowych), a Rosja w oparciu o ten "precedens" robi rozróbę pod oknem Zachodu (i Ruscy podpisali większość umów międzynarodowych które terasz łamią). Gdybym miał to do czegoś porównać to do osoby pijącej na umór w swoim domu lub lesie, a osobą pijącą bardzo dużo i rzygającą ci na wycieraczkę.

no chyba że masz syndrom Radka Sikorskiego i gdy walczysz z Talibami ramię w ramie, to są oni bojownikami o wolność pisanymi z dużej litery, a gdy walczysz z talibami, to są z nich "górale z koziej dupy co na opiniach się nie znają"...

To się nazywa hipokryzja.. i różnica między mną a nim jest taka że ja widzę problem (i jak najbardziej jestem za marginalizacją tych tendencji), ale nie uważam wytaczanie tego w sytuacji gdy jest większy problem za zasadne (bo to działania Rosji najbardziej przyczyniają się do radykalizacji nastrojów na Ukrainie). Hipokryzja zachodu to nie ten sam kaliber problemu co bandytyzm Putina.

Skoro zarzucasz propagandzie putinowskiej, że łże na każdym kroku, to odnieś się merytorycznie do wniosków płynących z podanych artykułów. Oczywiście o ile potrafisz samodzielnie wyciągać wnioski...

Wniosek jest taki że z powodu "prób rozwiązania problemu przez Rosję" zamiast zajmować się problemem nacjonalizmu na Ukrainie, zajmujemy się problemem Rosji. To analogiczna sytuacja jak w trakcie kłótni małżeńskiej mąż wyciąga siekierę i jakaś starucha z boku krzyczy do próbujących powstrzymać go ludzi "zostawcie go bo to ona się puszczała".. wybacz ale nie skomentuję nawet takiej postawy :/

Jak by Ruscy autentycznie cieli by rozwiązać problem w cywilizowany sposób to przekonali by do swoich racji Zachód któremu też ów problem nie leży (i jak najbardziej Zachód go widzi, ale..). Ale nie.. kompleksy i barbaryzm (w tym genetyczna nieufność wynikająca z braku szczerości) Rosjan, dają o sobie znać.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 17 Marca 2014, 18:48:51
Nie było mą intencją Ciebie goić, ale skoro byłeś poroniony, to... nie ma za co.

Oj, mój korektor popełnił waśnie seppuku z tego powodu :/
Na Twoim miejscu już dawno bym go zwolnił. Powiem Ci w tajemnicy, że nowy korektor podkrada literki, więc uważaj.

Wikipedia pod hasłem Krym (http://pl.wikipedia.org/wiki/Krym) nadal twierdzi, że krymskich Tatarów było 10,21% w 2001 r.

A ta sama Wikipedia w haśle Tatarzy Krymscy (http://pl.wikipedia.org/wiki/Tatarzy_krymscy) twierdzi inaczej.. :/
Rzeczywiście jest ich 12,1%, co dowodzi, że wiki może się mylić oraz jak szybko muzułmanie potrafią się mnożyć w sprzyjających warunkach.

Wracając do Karzaja.. jako że obecnie władza centralna Afganistanu jest słaba to USA naprawdę nie musi się starać o kontynuacje umowy.
Starać się z pewnością będą, bo ktoś musi osłaniać swoim majestatem sprawne wycofanie okupacyjnych, wróć stabilizacyjnych wojsk.

Nie, nie jest.. łamanie prawa przez bandytów nie uprawomocnia łamania prawa przez policję, tak samo lanie na prawo międzynarodowe przez USA nie uprawomocnia łamania prawa międzynarodowego przez Rosję. Rożnica jest tylko taka że USA uprawia bezprawie daleko i gdzie to nikogo nie obchodzi (oraz Jankesi nie podpisali większości umów międzynarodowych), a Rosja w oparciu o ten "precedens" robi rozróbę pod oknem Zachodu (i Ruscy podpisali większość umów międzynarodowych które terasz łamią). Gdybym miał to do czegoś porównać to do osoby pijącej na umór w swoim domu lub lesie, a osobą pijącą bardzo dużo i rzygającą ci na wycieraczkę.
Pełna zgoda na brak zgody na łamanie prawa. Dlatego też nie może być mowy o uznaniu reżimu, który na łamaniu prawa i zawartych porozumień doszedł do władzy. Czy może może ?

To się nazywa hipokryzja.. i różnica między mną a nim jest taka że ja widzę problem (i jak najbardziej jestem za marginalizacją tych tendencji), ale nie uważam wytaczanie tego w sytuacji gdy jest większy problem za zasadne (bo to działania Rosji najbardziej przyczyniają się do radykalizacji nastrojów na Ukrainie). Hipokryzja zachodu to nie ten sam kaliber problemu co bandytyzm Putina.
Prawidłowo zdefiniowałeś, jednak do określenia działań Rosji bardziej pasowałby cynizm, podczas gdy działania zachodu to hipokryzja pełną gębą.
Dzisiaj wprowadzono sankcje wobec prominentnych ruskich oficjeli, co na konferencji ładnie podkreślała Pani Ashton, jednocześnie nieuważała za stosowne bojkotowanie produktów mejdin Izrael na okupowanych terenach Palestyny, gdzie prawo międzynarodowe łamane jest nagminnie... że już o sankcjach nie wspomnę.

Wniosek jest taki że z powodu "prób rozwiązania problemu przez Rosję" zamiast zajmować się problemem nacjonalizmu na Ukrainie, zajmujemy się problemem Rosji. To analogiczna sytuacja jak w trakcie kłótni małżeńskiej mąż wyciąga siekierę i jakaś starucha z boku krzyczy do próbujących powstrzymać go ludzi "zostawcie go bo to ona się puszczała".. wybacz ale nie skomentuję nawet takiej postawy :/
Żeby sensownie skomentować własną analogię powinieneś mieć żonę, a przynajmniej własną kobietę...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Marca 2014, 22:01:35
Starać się z pewnością będą, bo ktoś musi osłaniać swoim majestatem sprawne wycofanie okupacyjnych, wróć stabilizacyjnych wojsk.

No bo oczywiście Talibowie (górale) i Afgańczycy (nie górale) mają tak wiele ze sobą wspólnego i ci pierwsi nie podbili tych drugich, jak ci trzeci (tj. Rosjanie) się wycofali po tym jak wpierw osłabili tych drugich, zanim nie dostali w tyłek od tych pierwszych wspieranych przez czwartych (tj. Jankesów).

Pełna zgoda na brak zgody na łamanie prawa. Dlatego też nie może być mowy o uznaniu reżimu, który na łamaniu prawa i zawartych porozumień doszedł do władzy. Czy może może ?

Nie może.. ale o jakim reżimie mówisz? Krymskim? Oczywiście wiem co masz na myśli, tyle że ani nie ma na Ukrainie reżimu (jeszcze), ani nie doszedł on do władzy bezpośrednio w skutek złamania prawa (tylko został wybrany przez prawomocną większość parlamentarną, a protesty to osobna sprawa i nie były one stricte nielegalne), no i to nie oni złamali porozumienie, a prezydent który zwiał z kraju nie wypełniając części ugody dotyczącej podpisania ustaw w ciągu 24h od jej zawarcia (zostały więc one podpisane przez jego P.O. zgodnie z ugodą). Jako że Janukowycz "zrzekł się" (poprzez ucieczkę) władzy przed ustalonym terminem wyborów to niejako go wypełnił, bo to jego abdykacja była częścią ugody. Jeśli faktycznie coś zagrażało Janukowyczowi (na co nie ma dowodów) to d..a z niego a nie prezydent, bo przecież to on trzymał łapy na resortach siłowych i trudno mówić by armia nie gwarantowała mu bezpieczeństwa przed bandą kiboli. Oczywiście sprawa powinna być dogłębnie zbadana by nie było wątpliwości, no ale przez Ruskich mamy inne problemy na głowie.

Prawidłowo zdefiniowałeś, jednak do określenia działań Rosji bardziej pasowałby cynizm, podczas gdy działania zachodu to hipokryzja pełną gębą.

Cynizm to swoją drogą, ale posyłanie żołnierzy bez oznaczeń to już nie tylko cynizm. Swoją drogą Amerykanie przynajmniej nie dają się złapać jak posyłają swoje Black Ops, bo wiedzą że gdyby ich złapano to musieli by ich skazać.. wszak to nielegalne, co nie?

Dzisiaj wprowadzono sankcje wobec prominentnych ruskich oficjeli, co na konferencji ładnie podkreślała Pani Ashton, jednocześnie nieuważała za stosowne bojkotowanie produktów mejdin Izrael na okupowanych terenach Palestyny, gdzie prawo międzynarodowe łamane jest nagminnie... że już o sankcjach nie wspomnę.

Z tym się muszę zgodzić.. a najzabawniejsze że Palestyńczycy to prawdziwi Żydzi, gdy tzw. "Żydzi" to nawróceni przed laty Arabowie :zwr

Żeby sensownie skomentować własną analogię powinieneś mieć żonę, a przynajmniej własną kobietę...

Taa.. rozumiem emocje, ale czy Rosjanie to nie jak twierdzisz cynicy, co nie?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 18 Marca 2014, 11:15:46
Starać się z pewnością będą, bo ktoś musi osłaniać swoim majestatem sprawne wycofanie okupacyjnych, wróć stabilizacyjnych wojsk.

No bo oczywiście Talibowie (górale) i Afgańczycy (nie górale) mają tak wiele ze sobą wspólnego i ci pierwsi nie podbili tych drugich, jak ci trzeci (tj. Rosjanie) się wycofali po tym jak wpierw osłabili tych drugich, zanim nie dostali w tyłek od tych pierwszych wspieranych przez czwartych (tj. Jankesów).
Możemy dywagować kto będzie piątym /i dlaczego Pakistan/, ale problem w tym, że Afganistan paradoksalnie bliżej jest niż Krym z powodu obecności tamże naszych rodaków...

Pełna zgoda na brak zgody na łamanie prawa. Dlatego też nie może być mowy o uznaniu reżimu, który na łamaniu prawa i zawartych porozumień doszedł do władzy. Czy może może ?

Nie może.. ale o jakim reżimie mówisz? Krymskim? Oczywiście wiem co masz na myśli, tyle że ani nie ma na Ukrainie reżimu (jeszcze), ani nie doszedł on do władzy bezpośrednio w skutek złamania prawa (tylko został wybrany przez prawomocną większość parlamentarną, a protesty to osobna sprawa i nie były one stricte nielegalne), no i to nie oni złamali porozumienie, a prezydent który zwiał z kraju nie wypełniając części ugody dotyczącej podpisania ustaw w ciągu 24h od jej zawarcia (zostały więc one podpisane przez jego P.O. zgodnie z ugodą). Jako że Janukowycz "zrzekł się" (poprzez ucieczkę) władzy przed ustalonym terminem wyborów to niejako go wypełnił, bo to jego abdykacja była częścią ugody. Jeśli faktycznie coś zagrażało Janukowyczowi (na co nie ma dowodów) to d..a z niego a nie prezydent, bo przecież to on trzymał łapy na resortach siłowych i trudno mówić by armia nie gwarantowała mu bezpieczeństwa przed bandą kiboli. Oczywiście sprawa powinna być dogłębnie zbadana by nie było wątpliwości, no ale przez Ruskich mamy inne problemy na głowie.
Jeżeli chciałeś mnie rozśmieszyć, to Ci się udało począwszy od "Oczywiście wiem co masz na myśli..." po "zrzekł się poprzez ucieczkę".  :spk
Zastanawiam się tylko, czy naruszenie prawa w choć jednym ze wskazanych przez Ciebie etapów przejęcia władzy nie deligitymizuje przypadkiem rządu.
Ciekawe, że gdy to Talibowie "przejmowali" władze, a Rabbani i jego rząd okazali się d**pami, to społeczność międzynarodowa właśnie wygnanych uznawała za legalne władze...

Prawidłowo zdefiniowałeś, jednak do określenia działań Rosji bardziej pasowałby cynizm, podczas gdy działania zachodu to hipokryzja pełną gębą.

Cynizm to swoją drogą, ale posyłanie żołnierzy bez oznaczeń to już nie tylko cynizm. Swoją drogą Amerykanie przynajmniej nie dają się złapać jak posyłają swoje Black Ops, bo wiedzą że gdyby ich złapano to musieli by ich skazać.. wszak to nielegalne, co nie?
Przyznam że dokładnie nie pamiętam, ale rozstrzelać można delikwenta, gdy podszywa się pod wrogie wojsko, natomiast gdy nosi stylowe wdzianko ze zbyt dużą ilością kieszeni, to w świetle prawa międzynarodowego można mieć wyłącznie zarzuty co do jego gustu.

Żeby sensownie skomentować własną analogię powinieneś mieć żonę, a przynajmniej własną kobietę...

Taa.. rozumiem emocje, ale czy Rosjanie to nie jak twierdzisz cynicy, co nie?
Można cynicznie grać na emocjach, o czym się przekonasz jak się ochajtasz... czyli za późno.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Marca 2014, 12:19:04
Możemy dywagować kto będzie piątym /i dlaczego Pakistan/, ale problem w tym, że Afganistan paradoksalnie bliżej jest niż Krym z powodu obecności tamże naszych rodaków...

No i? Decyzja o interwencji w Afganistanie była już wielokrotnie krytykowana i ja obecnie stoję na stanowisku że należy się stamtąd wycofać, niemniej w porozumieniu z obecnymi władzami Afganistanu, bo zostawienie ludzi bez obrony też do przyzwoitych nie należy.

Jeżeli chciałeś mnie rozśmieszyć, to Ci się udało począwszy od "Oczywiście wiem co masz na myśli..." po "zrzekł się poprzez ucieczkę".  :spk

Pierwsze odnosiło się tylko do tego że krytykujesz Ukraińców (co wyraziłeś wcześniej), a ja nie chciałem być wziął sarkazm na serio, więc zaznaczyłem że znam twoją opinię. A drugie.. wybacz, ale gdyby Komorowski nagle zniknął i pojawił się nagle w Rosji domagając jako "prawomocny prezydent" bezwzględnej kapitulacji to tylko idiota uwierzy że ma do tego prawo (wyjaśniałem już to wcześniej). W krajach demokracji rządzi system i to nie jest tak że można sobie go omijać bo jest się niby prezydentem.. stanowisko daje jedynie uprzywilejowaną pozycję, do czego jednak niezbędna jest obecność lub odpowiednia obstawa techniczna.

Zastanawiam się tylko, czy naruszenie prawa w choć jednym ze wskazanych przez Ciebie etapów przejęcia władzy nie deligitymizuje przypadkiem rządu.

Potencjalnie.. i jest to coś co należy wyjaśnić, jak i zresztą wyjaśniono bo zarówno Rosjanie próbowali to podważyć jak i międzynarodowi obserwatorzy badali tą sprawę. Oczywiście były pewne nieprawidłowości, ale nie takie łamiące prawomocność nowej władzy. Naczelnym problemem jest tu to że to Janukowycz nie dopełnił swoich obowiązków i udaje jeszcze ofiarę bo ktoś może to łyknie (jak widać są tacy). No i nie obejmuje to porozumienia które było dokumentem niższego rzędu i zresztą też to Janukowycz je złamał jako pierwszy.

Ciekawe, że gdy to Talibowie "przejmowali" władze, a Rabbani i jego rząd okazali się d**pami, to społeczność międzynarodowa właśnie wygnanych uznawała za legalne władze...

A czy tak już nie bywało? Z łatwo rozpoznawalnych np. Wietnam. W demokracji to mechanizmy demokratyczne są tymi uznanymi i w praktyce o utracie poparcia decyduje to kto jako pierwszy złamie prawo międzynarodowe i sięgnie po niedozwolone praktyki (i ma gorszy lobbing). Poza tym różnica jest jeszcze taka że Afgańczycy to naród, a Janukowycz to jeden dupek. Sytuacja na Ukrainie to nie porachunki między narodami jak w Afganistanie (nie licząc niefortunnej ustawy o językach, ale to za mało), ale pomiędzy narodem i jednym dupkiem wspieranym zresztą przez obce mocarstwo, podburzające lokalną ludność Rosyjską twierdzeniami o zjawiskach których nie stwierdzono (a wręcz to Rosjanie zachowują się agresywniej niż owi niesławni faszyści.. fakt, były jakieś strzały, ale i np. wcześniej zasztyletowany rzecznik Swobody).

Przyznam że dokładnie nie pamiętam, ale rozstrzelać można delikwenta, gdy podszywa się pod wrogie wojsko, natomiast gdy nosi stylowe wdzianko ze zbyt dużą ilością kieszeni, to w świetle prawa międzynarodowego można mieć wyłącznie zarzuty co do jego gustu.

O ile nie jest uzbrojony w broń automatyczną i nie przekracza uprawnień typowych dla cywilów.. strzały ostrzegawcze, porwania i inne akty agresji miały jednak miejsce. Tu w świetle prawa mamy więc do czynienia z bandytami lub terrorystami.. niemniej jednak już wiadomo że to Rosjanie i w tym przypadku niestosowanie oznaczeń też jest czymś nie dozwolonym, bo to one legitymują ich jako żołnierzy danej armii, a nie np. jakichś kryminalistów.

Można cynicznie grać na emocjach, o czym się przekonasz jak się ochajtasz... czyli za późno.

A no tak.. może dlatego właśnie nie jestem żonaty.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 18 Marca 2014, 14:26:15
A drugie.. wybacz, ale gdyby Komorowski nagle zniknął i pojawił się nagle w Rosji domagając jako "prawomocny prezydent" bezwzględnej kapitulacji to tylko idiota uwierzy że ma do tego prawo (wyjaśniałem już to wcześniej).
Kolejny raz wybaczam, bo tak uczy  :emanacja13s:.
Co do hipotetycznego zniknięcia Komorowskiego, to wcale bym się nie zdziwił, gdyby wycofał się na z góry upatrzone pozycje /raczej Berlin, niż Moskwa/, w sytuacji gdy uzbrojony tłum chciałby mu wsadzić koktajl Mołotowa w zad. Oczywiście Ty nadal stoisz na stanowisku, że nie ma dowodów na to, że coś zagrażało Janukowyczowi, a broni na Majdanie nie było. Masz oczywiście do tego prawo nawet po zapoznaniu się z materiałami, które zalinkowałem wcześniej, jednak świadczy to o Tobie, nie o faktach...

Na koniec rozważań o Ukrainie i nieobecności w rządzie Jaceniuka faszystów: Verheugen ostrzega przed Kijowem. "Rząd, w którym zasiadają faszyści" - tvn24.pl (http://www.tvn24.pl/verheugen-ostrzega-przed-kijowem-rzad-w-ktorym-zasiadaja-faszysci,408918,s.html).
No Rezro szukaj ruskiego agenta...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Marca 2014, 16:38:41
Co do hipotetycznego zniknięcia Komorowskiego, to wcale bym się nie zdziwił, gdyby wycofał się na z góry upatrzone pozycje /raczej Berlin, niż Moskwa/, w sytuacji gdy uzbrojony tłum chciałby mu wsadzić koktajl Mołotowa w zad.

Przy takim manewrze wiele zależy od poparcia organów państwa, które muszą zapewnić mu odpowiedzią obsługę techniczną.. w przypadku Janukowycza takiego poparcia po prostu zabrakło i władza po prostu musiała przejść do P.O. Prezydenta, jako że nie wiadomo było nawet gdzie głowa państwa się znajduję (nie dotarł on na zaplanowaną wizytę). Przypominam że organy państwa (przed powołaniem nowej władzy) to nie byli ludzie z ulicy, tylko w większości byli poplecznicy Janukowycza co o czymś świadczy. Pominę tu też kwestie że dupa a nie prezydent, ktoś kto boi się ludzi z koktajlami Mołotowa.. czyżby brak zaufania do ochrony i armii?

Oczywiście Ty nadal stoisz na stanowisku, że nie ma dowodów na to, że coś zagrażało Janukowyczowi, a broni na Majdanie nie było. Masz oczywiście do tego prawo nawet po zapoznaniu się z materiałami, które zalinkowałem wcześniej, jednak świadczy to o Tobie, nie o faktach...

Dzięki za insynuacje, ale ja tak wcale nie uważam. Nawet jeśli coś Janukowyczowi zagrażało (a pewnie tak było) to było on prezydentem, głową państwa i resortów siłowych. Takowe muszą być w stanie bez problemu ochronić go przed napadem bandyckim, terrorystycznym, a nawet zbrojnym i tłumaczenie się kilkoma kibolami jest po prostu żałosne. Każdy kto ma choć odrobinę oleju w głowie, zrozumie że Janukowycz zrozumiał że jego partia i organy państwa się od niego odwrócili i jak nie zwieje to go posadzą lub dopadnie go tzw. "pretoriańska władza", więc zwiał. To w żaden sposób nie broni jednak Janukowycza, który sam wypił to co sobie uwarzył.

Na koniec rozważań o Ukrainie i nieobecności w rządzie Jaceniuka faszystów: Verheugen ostrzega przed Kijowem. "Rząd, w którym zasiadają faszyści" - tvn24.pl

Mówisz coś co wszyscy wiedzą i ignorujesz to co ja do ciebie mówię.. problem Ukraińskich nacjonalistów jest znany lecz drugorzędny w stosunku do problemu szalejących Ruskich faszystów. Jak Ruscy przestaną odwalać kitę to wtedy zajmiemy się Ukraińcami, a tak to takie gadanie jest niczym więcej jak krecią robotą.. już widzę zresztą do kogo apelował Putin mówiący o "poparciu Niemiec" mimo sprzeciwu Merkel i jak widać inwestycja Rosjan w agenturę się opłaciła. Przypomnę: Nic nie usprawiedliwia Rosyjskich działań! Istnieje wszak różnica między "faszystami" na pokaz (jak na faszystów u władzy, to mamy jedynie sporadyczne oddolne incydenty bandyckie na Ukrainie.. zresztą w większości po stronie Ruskiej), a "demokratycznym" jednogłośnym rządem Rosji powołującym się na hasła "aneksji motywowanej obroną narodu" rodem z podręczników prawdziwych faszystów i Adolfa H. Gdyby Ruscy nie odwalali cyrku, to zachód już dawno robił naciski na marginalizację wpływu faszystów w rządzie Ukrainy (zresztą tymczasowym), bo wcale i mu nie jest to na rękę.

No Rezro szukaj ruskiego agenta...

Nie szukam.. Stalin zwał takich "pożytecznymi głupcami". To ludzie widzący czubek własnego nosa i zajmujący się kaczkami podrzucanymi przez osoby manipulujące emocjami zamiast patrzeć na sprawę szerzej, w praktyce idąc tam gdzie przeciwnik chce. Ruscy działają w ewidentnie zaplanowany sposób.. zachód który zaspał i Ukraińcy borykający się konsekwencjami własnych słów.. niekoniecznie.

Edit:
http://www.tvn24.pl/zyrinowski-proponuje-polsce-udzial-w-rozbiorze-ukrainy-zachodnie-ziemie-sa-bardziej-polskie,408953,s.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 18 Marca 2014, 19:07:11
Jeśli faktycznie coś zagrażało Janukowyczowi (na co nie ma dowodów) to d..a z niego a nie prezydent, bo przecież to on trzymał łapy na resortach siłowych i trudno mówić by armia nie gwarantowała mu bezpieczeństwa przed bandą kiboli.

Oczywiście Ty nadal stoisz na stanowisku, że nie ma dowodów na to, że coś zagrażało Janukowyczowi, a broni na Majdanie nie było. Masz oczywiście do tego prawo nawet po zapoznaniu się z materiałami, które zalinkowałem wcześniej, jednak świadczy to o Tobie, nie o faktach...

Dzięki za insynuacje, ale ja tak wcale nie uważam. Nawet jeśli coś Janukowyczowi zagrażało (a pewnie tak było) to było on prezydentem, głową państwa i resortów siłowych.
Weź się zdecyduj.
Gdyby zagrażało wyłącznie Janukowyczowi, toby się schronił, w którejś ze swych gustownych willi i przeczekał. Problem w tym że o swe cztery litery mieli poważne powody aby się obawiać wszyscy niedość gorliwie wspierający Majdan, w tym parlament. Twoim zdaniem takie wywieranie wpływu na władze można określić mianem zgodnych z prawem i demokratycznych, to Twój problem.
I choć podawałem przykład koktajli Mołotowa, to nie była to jedyna broń majdanowców. Może nie wyłapałeś przekazów, albo nie chciałeś pojąć ich znaczenia, ale jeszcze przed "krwawymi" wydarzeniami protestujący mieli dostęp do broni palnej.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Marca 2014, 20:11:56
Weź się zdecyduj.

Na co? Pierwsze wskazuje na brak dowodów, drugie jest przypuszczeniem.. oba twierdzenia jak najbardziej mogą być prawdziwe i to rówieśnicze.

Gdyby zagrażało wyłącznie Janukowyczowi, toby się schronił, w którejś ze swych gustownych willi i przeczekał.

O ile by miał wsparcie ze strony resortów państwa.. które widać się skończyło. No ale kto niby za to odpowiada jak nie Janukowycz? Zresztą w trakcie napięć tylko idiota opuszcza sztab.

Problem w tym że o swe cztery litery mieli poważne powody aby się obawiać wszyscy niedość gorliwie wspierający Majdan, w tym parlament.

Jaki problem? Mieli powody i mądrze przeszli na drugą stronę.. sęk w tym że obawy != użycie siły. Do tego w sumie nie doszło, poza zamieszkami które były w sumie kontrolowane i nie sięgnęły istotnych struktur władzy, oraz za których wybuch odpowiada de facto też Janukowycz swoją niekompetencją.

Twoim zdaniem takie wywieranie wpływu na władze można określić mianem zgodnych z prawem i demokratycznych, to Twój problem.

Zgodny z prawem? Nie.. takowe nie było (zamieszki), no ale władza na bazie ugody z protestującymi zwolniła ich z winy.. tak bywa. W końcu Janukowycz sam swoimi działaniami sprowokował ludzi do wybuchu. Demokratyczny? I owszem.. nazywa się to profesjonalnie "obywatelskim nieposłuszeństwem". Władza nie powinna działać w brew ludowi i ci mają moralne prawo jej odmówić posłuszeństwa jeśli przekracza ona pewne granice (choć jest to działanie ryzykowne bo nielegalne.. no z wyłączeniem USA które mają to wpisane w konstytucje). I to nie jest mój problem, tylko tego kto nie zna mechanizmów.

I choć podawałem przykład koktajli Mołotowa, to nie była to jedyna broń majdanowców. Może nie wyłapałeś przekazów, albo nie chciałeś pojąć ich znaczenia, ale jeszcze przed "krwawymi" wydarzeniami protestujący mieli dostęp do broni palnej.

Rzekomo.. różne przekazy bywały? O czystkach etnicznych, torturach, etc. Takie doniesienia są z zasady niewiele warte i w większości nieprawdziwe (przypomnę też że Majdan twierdzili że ci uzbrojeni to byli prowokatorzy.. mamy więc słowo przeciw słowu, a więc nic). Ja nie wykluczam że mogło być inaczej, ale chcę konkretnych dowodów. Jak na razie jednak Rosjanie przekonują mnie że do wiarygodnych nie należą.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 18 Marca 2014, 20:50:09
W sprawie puczu raczej do porozumienia nie dojdziemy.
Odnośnie przekazów o broni i starciach na Majdanie, to niestety nie jestem w stanie dostarczyć Ci oryginalnych egzemplarzy broni użytych na Majdanie, a tylko taki dowód /oczywiście po badaniach balistycznych/ uznałbyś za konkretny.
Nie wystarczyła dokumentacja fotograficzna w tym temacie, to może materiał BBC (http://www.youtube.com/watch?v=gr0_H_IwBUs) trochę skłoni Ciebie do refleksji. Polecam od 2:35 ze szczególnym uwzględnieniem 2:55 /!/, oraz od 5:00, 5:13 /!/.

Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Marca 2014, 23:40:37
W sprawie puczu raczej do porozumienia nie dojdziemy.

Niech lepiej zajmą się tym eksperci..

Odnośnie przekazów o broni i starciach na Majdanie, to niestety nie jestem w stanie dostarczyć Ci oryginalnych egzemplarzy broni użytych na Majdanie, a tylko taki dowód /oczywiście po badaniach balistycznych/ uznałbyś za konkretny.

Niekoniecznie. Ja nie mówię że tam broni nie było, ale to że nie wiadomo kto jej używał. Może twój intelekt przerasta to że ktoś z rządu mógł przebrać się za protestującego? Albo to że nawet jeśli kilku protestujących miało broń, to ilość ofiar pogromu po stronie protestujących była wielokrotnie większa i nie strzelano tylko do uzbrojonych osób? Raczej w to nie wierzę..

Nie wystarczyła dokumentacja fotograficzna w tym temacie, to może materiał BBC trochę skłoni Ciebie do refleksji. Polecam od 2:35 ze szczególnym uwzględnieniem 2:55 /!/, oraz od 5:00, 5:13 /!/.

Znam ten materiał i naprawdę myślisz że w Ukraińskim rządzie pracowali hipisi i idioci? Gdyby kilku uzbrojonych bandytów było w stanie wyeliminować tak jak twierdzisz cały rząd, to już dawno by nie stał kamień na kamieniu. Oczywiście to nie prawda.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 19 Marca 2014, 08:22:11
Odnośnie przekazów o broni i starciach na Majdanie, to niestety nie jestem w stanie dostarczyć Ci oryginalnych egzemplarzy broni użytych na Majdanie, a tylko taki dowód /oczywiście po badaniach balistycznych/ uznałbyś za konkretny.
Niekoniecznie. Ja nie mówię że tam broni nie było, ale to że nie wiadomo kto jej używał. Może twój intelekt przerasta to że ktoś z rządu mógł przebrać się za protestującego? Albo to że nawet jeśli kilku protestujących miało broń, to ilość ofiar pogromu po stronie protestujących była wielokrotnie większa i nie strzelano tylko do uzbrojonych osób? Raczej w to nie wierzę..
Pochlebia mi, że zakładasz w moim przypadku jakikolwiek intelekt, bo przyznam, że w drugą stronę to raczej nie działa. A skoro przy drugiej stronie jesteśmy, to skoro ktoś z rządu mógł się przebrać za protestującego, to skąd pewność, że ktoś z protestujących nie mógł się przebrać za kogoś z rządu...? Mundury i broń po pojmanych berkutowcach mieli, na eskalacji im zależało...
Rzeczywiście to pasowałoby do przechwyconych rozmów snajperów Berkutu (http://www.youtube.com/watch?v=d_sxAYzOXlc): "Jeśli podejdą z bronią informować... i do roboty", "Kto strzelał? Nasi nie pracowali na dachu. Są bez broni.", "Szykujemy broń. Odległość 376 m. Póki co on nie ma broni.".
Mi to wygląda na zakładanie użycia broni przez snajperów, w przypadku wykrycia uzbrojonych majdanowców. Inaczej po co mieli by się cackać i przejmować bronią po drugiej stronie lufy ? No chyba że owe rozmowy były tylko pod publiczkę i radioamator to agent rosyjski. Co podpowiada Twój intelekt ?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Marca 2014, 08:58:36
Pochlebia mi, że zakładasz w moim przypadku jakikolwiek intelekt, bo przyznam, że w drugą stronę to raczej nie działa.

Wiedz że nierozumienie kogoś nie zawsze świadczy o głupocie tego kogoś.

A skoro przy drugiej stronie jesteśmy, to skoro ktoś z rządu mógł się przebrać za protestującego, to skąd pewność, że ktoś z protestujących nie mógł się przebrać za kogoś z rządu...?

Nie wiem jak u was, ale rząd ma zazwyczaj spisane co i jak.. oraz sprzęt którego na targu tak łatwo nie kupisz jak uważa Putin.

Mundury i broń po pojmanych berkutowcach mieli, na eskalacji im zależało...

Mieli nawet samych berkutowców którzy zaczęli masowo przechodzić na drugą stronę (by nie było wątpliwości: berkut to siły pacyfikacyjne i oni broni poza gładkolufową nie mają) co innego że strzelały wojska MSW. Zresztą naprawdę nie rozumiem twojej ignorancji wobec faktu że nawet uzbrojonej bandzie nie jest tak łatwo przejąć władzę jak sugerujesz i nawet jeśli później doszło do eskalacji i użycia broni przez protestujących to od początku za eskalacje odpowiada Janukowycz.. wszak na majdanie nie był tylko prawy sektor.

Rzeczywiście to pasowałoby do przechwyconych rozmów snajperów Berkutu: "Jeśli podejdą z bronią informować... i do roboty", "Kto strzelał? Nasi nie pracowali na dachu. Są bez broni.", "Szykujemy broń. Odległość 376 m. Póki co on nie ma broni.".
Mi to wygląda na zakładanie użycia broni przez snajperów, w przypadku wykrycia uzbrojonych majdanowców. Inaczej po co mieli by się cackać i przejmować bronią po drugiej stronie lufy ? No chyba że owe rozmowy były tylko pod publiczkę i radioamator to agent rosyjski. Co podpowiada Twój intelekt ?

Że byli różni snajperzy? Policja nie ma tylko jednej jednostki na stanie, ale może to przekracza twój intelekt? Ja nie wykluczam różnych opcji, ale i ich nie zakładam z góry.. istotne jest tu to że te wydarzenia nie miały bezpośrednio nic wspólnego (po za tym że ktoś mógł stchórzyć) z przejęciem władzy w Kijowie. W trakcie głosowania nie było uzbrojonych ludzi, no nie licząc próby zainstalowania wojsk MSW w parlamencie przez Janukowycza, które wycofano po protestach posłów.

Powiem wprost że twoje opinie przypominają mi kropka w kropkę sektę Smoleńską.. może i mają trochę racji, ale ich stronniczość jest przeurocza :ajat
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 19 Marca 2014, 12:28:18
Mieli nawet samych berkutowców którzy zaczęli masowo przechodzić na drugą stronę (by nie było wątpliwości: berkut to siły pacyfikacyjne i oni broni poza gładkolufową nie mają) co innego że strzelały wojska MSW.
Sugerujesz, że na Majdanie od broni gładkolufowej nikt nie ucierpiał ? Co do sił milicyjnych i przejętego uzbrojenia, to ponownie obejrzyj 5:13, bo za pierwszym razem nie zatrybiło...

Rzeczywiście to pasowałoby do przechwyconych rozmów snajperów Berkutu: "Jeśli podejdą z bronią informować... i do roboty", "Kto strzelał? Nasi nie pracowali na dachu. Są bez broni.", "Szykujemy broń. Odległość 376 m. Póki co on nie ma broni.".
Mi to wygląda na zakładanie użycia broni przez snajperów, w przypadku wykrycia uzbrojonych majdanowców. Inaczej po co mieli by się cackać i przejmować bronią po drugiej stronie lufy ? No chyba że owe rozmowy były tylko pod publiczkę i radioamator to agent rosyjski. Co podpowiada Twój intelekt ?
Że byli różni snajperzy? Policja nie ma tylko jednej jednostki na stanie, ale może to przekracza twój intelekt?
A nie, że snajperzy pod rozkazami władz mieli zgodę na eliminację zagrożenia ze strony uzbrojonych protestantów ?

Ja nie wykluczam różnych opcji, ale i ich nie zakładam z góry.. istotne jest tu to że te wydarzenia nie miały bezpośrednio nic wspólnego (po za tym że ktoś mógł stchórzyć) z przejęciem władzy w Kijowie.
Nie wiem czy my rozmawiamy o tych samych krwawych wydarzeniach sprzed miesiąca...  

Edit:
Jeszcze tylko słówko o legalności nowych władz i sposobie obalenia Janukowycza.
Bez ocen i założeń /choć z podkreśleniami/ podaję pod rozwagę brzmienie Konstytucji Ukrainy (http://libr.sejm.gov.pl/tek01/txt/konst/ukraina-r5.html) odnośnie legalnych sposobów utraty stanowiska przez Prezydenta.
Cytat: art. 109-111 Konstytucji Ukrainy
Art. 108. Prezydent Ukrainy wykonuje swoje uprawnienia do czasu wstąpienia na urząd nowowybranego Prezydenta Ukrainy.
Uprawnienia Prezydenta Ukrainy wygasają przedterminowo w wypadku:
1) zrzeczenia się urzędu;
2) niezdolności do sprawowania urzędu wykonywania swoich uprawnień ze względu na stan zdrowia;
3) złożenia z urzędu w trybie specjalnym;
4) śmierci.

Art. 109. Zrzeczenie się urzędu przez Prezydenta Ukrainy nabiera mocy od momentu osobistego wygłoszenia na posiedzeniu Rady Najwyższej Ukrainy oświadczenia o zrzeczeniu się urzędu;

Art. 110. Niezdolność Prezydenta Ukrainy do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia może być ustalona na posiedzeniu Rady Najwyższej Ukrainy i potwierdzona decyzją uchwaloną większością głosów konstytucyjnej liczby deputowanych na podstawie pisemnego wniosku Sądu Najwyższego Ukrainy - złożonego na prośbę Rady Najwyższej Ukrainy, i na podstawie orzeczenia lekarskiego.

Art. 111. Prezydent Ukrainy może być złożony z urzędu przez Radę Najwyższą Ukrainy w trybie specjalnym w wypadku dopuszczenia się zdrady państwa albo popełnienia innego ciężkiego przestępstwa.
Postępowanie w sprawie złożenia Prezydenta z urzędu w trybie specjalnym rozpoczyna się z inicjatywy większości konstytucyjnej liczby deputowanych Rady Najwyższej Ukrainy.
W celu przeprowadzenia śledztwa Rada Najwyższa Ukraina tworzy tymczasową komisję śledczą, w skład której wchodzą specjalny prokurator i specjalni śledczy.
Orzeczenia i zalecenia tymczasowej komisji śledczej rozpatruje się na posiedzeniu Rady Najwyższej Ukrainy.
W wypadku zaistnienia podstaw do oskarżenia, Rada Najwyższa Ukrainy nie mniej niż dwoma trzecimi głosów konstytucyjnej liczby deputowanych podejmuje decyzję o wysunięciu oskarżenia wobec Prezydenta Ukrainy.
Decyzję o złożeniu Prezydenta Ukrainy z urzędu w trybie specjalnym podejmuje Rada Najwyższa nie mniej niż trzema czwartymi głosów konstytucyjnej liczby deputowanych po rozpatrzeniu sprawy przez Sąd Konstytucyjny Ukrainy i uzyskaniu jego orzeczenia o spełnieniu wymogów procedury konstytucyjnej podczas rozpoznania i rozpatrywania sprawy oraz po uzyskaniu orzeczenia Sądu Najwyższego o wystąpieniu w działaniach, o jakie oskarża się Prezydenta Ukrainy znamion zdrady państwa czy innego ciężkiego przestępstwa.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Marca 2014, 16:40:45
Sugerujesz, że na Majdanie od broni gładkolufowej nikt nie ucierpiał ?

Niczego takiego nie sugeruję, ale gumowa amunicja to nie to samo co ostra.

Co do sił milicyjnych i przejętego uzbrojenia, to ponownie obejrzyj 5:13, bo za pierwszym razem nie zatrybiło...

Różne formacje mają różne wyposażenie. Berkut to formacja porządkowa i nie nosi z zasady broni ostrej (z wyłączeniem gładkolufowej z gumową amunicją). No i weź się lepiej zajmij swoimi trybami.

A nie, że snajperzy pod rozkazami władz mieli zgodę na eliminację zagrożenia ze strony uzbrojonych protestantów ?

A co to ma do rzeczy? My tu mówimy o tych nieuzbrojonych, a jednak zastrzelonych protestujących. Ci akurat snajperzy mogli mieć takie rozkazy, ale inni mogli mieć inne. Tak czy siak, za nieskuteczne działanie (a więc że w ogóle tam pojawili się uzbrojeni ludzie) też odpowiada władza. Ta broń nie wzięła się z kosmosu, a jej kontrola jest jednym z obowiązków władzy.

Nie wiem czy my rozmawiamy o tych samych krwawych wydarzeniach sprzed miesiąca...  

Ja tam już nie wiem o jakich ty wydarzeniach mówisz? Nie chcę sugerować że czytujesz Rosyjską prasę gdzie cały świat popiera Putina w konfrontacji z Banderowcami szkolonymi w Polsce (:blk) i zachodem odpowiedzialnym za czystki etniczne na Ukrainie. Czy jak tam ich ta propaganda twierdzi?

Art. 111. Prezydent Ukrainy może być złożony z urzędu przez Radę Najwyższą Ukrainy w trybie specjalnym w wypadku dopuszczenia się zdrady państwa albo popełnienia innego ciężkiego przestępstwa.

To była właśnie podstawa jego odwołąnia (tj. defraudacje i nadużycie władzy), aczkolwiek procedurę wszczęto w momencie jego zniknięcia (tj. wtedy realnie stracił władzę).

Postępowanie w sprawie złożenia Prezydenta z urzędu w trybie specjalnym rozpoczyna się z inicjatywy większości konstytucyjnej liczby deputowanych Rady Najwyższej Ukrainy.
W wypadku zaistnienia podstaw do oskarżenia, Rada Najwyższa Ukrainy nie mniej niż dwoma trzecimi głosów konstytucyjnej liczby deputowanych podejmuje decyzję o wysunięciu oskarżenia wobec Prezydenta Ukrainy.
Decyzję o złożeniu Prezydenta Ukrainy z urzędu w trybie specjalnym podejmuje Rada Najwyższa nie mniej niż trzema czwartymi głosów konstytucyjnej liczby deputowanych

Odwołanie Janukowycza dokonano głosami ponad 80% pełnego składu sejmu, w tym głosami posłów jego byłej partii (liczba przydupasów która uciekła razem z Janukowyczem nie była jakoś specjalnie wielka).

W celu przeprowadzenia śledztwa Rada Najwyższa Ukraina tworzy tymczasową komisję śledczą, w skład której wchodzą specjalny prokurator i specjalni śledczy.
Orzeczenia i zalecenia tymczasowej komisji śledczej rozpatruje się na posiedzeniu Rady Najwyższej Ukrainy.
po rozpatrzeniu sprawy przez Sąd Konstytucyjny Ukrainy i uzyskaniu jego orzeczenia o spełnieniu wymogów procedury konstytucyjnej podczas rozpoznania i rozpatrywania sprawy oraz po uzyskaniu orzeczenia Sądu Najwyższego o wystąpieniu w działaniach, o jakie oskarża się Prezydenta Ukrainy znamion zdrady państwa czy innego ciężkiego przestępstwa.

To nie był problem, jako że Wymiar Sprawiedliwości poparł protestujących i wszczął śledztwo jeszcze na długo przed zniknięciem Janukowycza i nie było trzeba zbyt długo zbierać dowodów przed odhaczeniem wymaganych prawem punktów (może to ci umknęło?). W praktyce pod koniec Janukowycz miał wsparcie jedynie MSW, bo większość urzędów już dawno go opuściła. np. MSZ praktycznie ma początku, MON zaś ogłosił neutralność choć było widać oficerów na majdanie (oraz część "bojówek" była absolwentami szkół wojskowych).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 19 Marca 2014, 18:45:15
Co do sił milicyjnych i przejętego uzbrojenia, to ponownie obejrzyj 5:13, bo za pierwszym razem nie zatrybiło...

Różne formacje mają różne wyposażenie. Berkut to formacja porządkowa i nie nosi z zasady broni ostrej (z wyłączeniem gładkolufowej z gumową amunicją). No i weź się lepiej zajmij swoimi trybami.
Ja wskazuje fragment, w którym Siergiej przyznaje, że zatrzymali 30 milicjantów /w materiale policjantów/ i zabrali ich broń, a Ty mi o Berkucie i gładkolufowej i gumowej amunicji...

A nie, że snajperzy pod rozkazami władz mieli zgodę na eliminację zagrożenia ze strony uzbrojonych protestantów ?

A co to ma do rzeczy? My tu mówimy o tych nieuzbrojonych, a jednak zastrzelonych protestujących.
Mówimy o tym, że nie ma dowodów, aby to na rozkaz Janukowycza strzelano do demonstrantów z broni ostrej. Są natomiast dowody, że były inne rozkazy. Jest materiał dowodowy, że milicja ostrzeliwała demonstrantów, ale niekoniecznie mogło się to dziać za wiedzą i przyzwoleniem władz.

Nie wiem czy my rozmawiamy o tych samych krwawych wydarzeniach sprzed miesiąca...  

Ja tam już nie wiem o jakich ty wydarzeniach mówisz? Nie chcę sugerować że czytujesz Rosyjską prasę gdzie cały świat popiera Putina w konfrontacji z Banderowcami szkolonymi w Polsce (:blk) i zachodem odpowiedzialnym za czystki etniczne na Ukrainie. Czy jak tam ich ta propaganda twierdzi?
Jak dotąd nie posłużyłem się żadnym materiałem propagandy kremlowskiej, choć przyznaję, że wnioski przemawiają na korzyść Janukowycza.

po rozpatrzeniu sprawy przez Sąd Konstytucyjny Ukrainy i uzyskaniu jego orzeczenia o spełnieniu wymogów procedury konstytucyjnej podczas rozpoznania i rozpatrywania sprawy oraz po uzyskaniu orzeczenia Sądu Najwyższego o wystąpieniu w działaniach, o jakie oskarża się Prezydenta Ukrainy znamion zdrady państwa czy innego ciężkiego przestępstwa.

To nie był problem, jako że Wymiar Sprawiedliwości poparł protestujących i wszczął śledztwo jeszcze na długo przed zniknięciem Janukowycza i nie było trzeba zbyt długo zbierać dowodów przed odhaczeniem wymaganych prawem punktów (może to ci umknęło?). W praktyce pod koniec Janukowycz miał wsparcie jedynie MSW, bo większość urzędów już dawno go opuściła. np. MSZ praktycznie ma początku, MON zaś ogłosił neutralność choć było widać oficerów na majdanie (oraz część "bojówek" była absolwentami szkół wojskowych).
Pozwolę sobie na krótki wykład z prawa konstytucyjnego specjalnie dla Ciebie. Uważaj.
Konstytucja jest najważniejsza.
I to by było na tyle. Nie będę silił się na więcej, bo i tak byś więcej nie przyswoił, a poza tym Twoje szare komórki /wszystkie 2/ mogły by nie wytrzymać takiego naporu wiedzy.
Możesz twierdzić, że problemu nie ma, ale na tym polega prawo, że albo je stosujesz w całości, albo możesz się narazić na zarzut nielegalności działań. /patrz wykład/. Jeżeli więc Sąd Konstytucyjny Ukrainy nie rozpatrzył sprawy i nie było jego orzeczenia oraz właściwego orzeczenia Sądu Najwyższego /patrz podkreślenia wyżej/, to w takiej sytuacji w legalność procedury impeachmentu, a co za tym idzie nowych władz może tylko uwierzyć... ktoś taki jak Ty Rezro.
No chyba że podrzucisz mi linki do odpowiednich orzeczeń obu organów, bo może rzeczywiście coś przeoczyłem.

Edit:
"Polityka informacyjna jest kwestią bezpieczeństwa narodowego. Bez informacyjnej polityki, która jest przez nas kontrolowana, nie zapewnimy bezpieczeństwa naszemu państwu." - członek ukraińskiej parlamentarnej komisji ds. wolności słowa  :fhr:/ :gtfo:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Marca 2014, 20:27:36
Ja wskazuje fragment, w którym Siergiej przyznaje, że zatrzymali 30 milicjantów /w materiale policjantów/ i zabrali ich broń, a Ty mi o Berkucie i gładkolufowej i gumowej amunicji...

Taa.. bo tak łatwo zatrzymać 30'tu uzbrojonych ludzi za pomocą Mołotowów i tarcz z dykty :/ Oczywiście ci milicjanci sami się poddali. Pod koniec całe formacje berkut i milicji, zaczęły zmieniać stronę. Powtórzę też że ja nie przeczę że pod koniec niektórzy demonstranci mogli mieć broń (np. sami milicjanci którzy od pewnego momentu zaczęli osłaniać protest), ale to nie zmienia oceny sytuacji.

Mówimy o tym, że nie ma dowodów, aby to na rozkaz Janukowycza strzelano do demonstrantów z broni ostrej. Są natomiast dowody, że były inne rozkazy. Jest materiał dowodowy, że milicja ostrzeliwała demonstrantów, ale niekoniecznie mogło się to dziać za wiedzą i przyzwoleniem władz.

Nie twierdzę że są takie dowody (choć w posiadłości Janukowycza znaleziono listy "celów"), ale wciąż mamy sytuację w której władza dopuściła do takiego użycia broni.. to też łącznie z brakiem rozliczeń jest podstawą do jej odwołania (o przekrętach nie mówiąc). Naprawdę nie wiem czy ty na serio nie wiesz co mówisz?

Jak dotąd nie posłużyłem się żadnym materiałem propagandy kremlowskiej

Ale prezentujesz ich sposób myślenia.. choćby interpretując wszystko po swojemu. Oczywiście uwagi które prezentują media są często zasadne, ale wciąż wysuwanie z nich wniosków o nielegalności władzy i bandzie faszystów są po prostu śmieszne. Było wiele powodów dla których doszło do eskalacji tego konfliktu i nie było tak że od samego początku (dobrych kilka miesięcy wcześniej) na majdanie ludzie latali z bronią palną, co jest oczywiście nie prawdą. Ludzie zaczęli się zbroić dopiero jak zaczęły się "tajemnicze" zgony protestujących. I to zresztą w mniejszości.

choć przyznaję, że wnioski przemawiają na korzyść Janukowycza.

Zawsze znajdzie się ktoś kto znajdzie wnioski przemawiające na korzyść dowolnego zbrodniarza.. zabawne że w swych wnioskach ignorujesz fakt że Janukowycz jest ściganym listem gończym przestępcą. Przez ten sam sąd co w twoim świecie "nie poprał" nowego rządu (uprzedzając pytania: zarządu sądów nie zmiana się łatwo i tym bardziej nie w przypadku nielegalności rządu).

Pozwolę sobie na krótki wykład z prawa konstytucyjnego specjalnie dla Ciebie. Uważaj.
Konstytucja jest najważniejsza.
I to by było na tyle.

A ja dam ci krótki wykład z logiki, której ci brakuje: Co ma piernik do wiatraka? Konsytuacja wymagała 3/4 głosów i te były, konstytucja wymagała śledztwa komisji prokuratorskiej, oraz orzeczenia sądu i te były.. przyspieszone dzięki wcześniejszej pracy organów ścigania, ale jednak prawomocne. No właśnie.. konstytucja jest najważniejsza i parlament Ukrainy wypełnił jej wymogi (co potwierdzają praktycznie wszystkie zajmujące się tym instytucje). Stąd ględzenie takich jak ty jest po prostu śmieszne.

Nie będę silił się na więcej, bo i tak byś więcej nie przyswoił, a poza tym Twoje szare komórki /wszystkie 2/ mogły by nie wytrzymać takiego naporu wiedzy.

Może nie załapałeś, ale dyskusja nie dotyczy wiedzy tylko jej interpretacji?

Możesz twierdzić, że problemu nie ma, ale na tym polega prawo, że albo je stosujesz w całości, albo możesz się narazić na zarzut nielegalności działań. /patrz wykład/.

Ja nie twierdzę że problemów nie było, ale że nie były one na tyle duże by coś zmieniać (gdyby prawo z uporem maniaka stosować "w całości" a nie z uwzględnieniem logiki, to by sądy już dawno się zacięły z powodu nierzadkiej wewnętrznej sprzeczności prawa). Bawi mnie to że powołujesz się na eksperta, gdy niemalże wszyscy światowi eksperci (-Ruscy) uważają coś odmiennego niż ty.

Jeżeli więc Sąd Konstytucyjny Ukrainy nie rozpatrzył sprawy i nie było jego orzeczenia oraz właściwego orzeczenia Sądu Najwyższego /patrz podkreślenia wyżej/, to w takiej sytuacji w legalność procedury impeachmentu, a co za tym idzie nowych władz może tylko uwierzyć... ktoś taki jak Ty Rezro.

No widzisz.. jeśli czegoś takiego nie było, to ani opinia światowa ani organy państwa Ukraińskiego nie uznały by prawomocności nowej władzy. Stąd też prosty wniosek że takie coś musiało mieć miejsce (z zasady zresztą nie mówi się o rzeczach oczywistych jak uznanie nowej władzy.. gdyby ta legalna nie była to sąd by się na pewno wypowiedział), choć umknęło to zapewne takiemu "geniuszowi" jak ty ponieważ Sąd Najwyższy działał w trybie natychmiastowym i w współpracy z rządem. Stąd też prosty wniosek że w nielegalność nowej władzy może uwierzyć tylko ktoś taki jak toga5, lub jakiś inny niekumaty maniak Putina (oczywiście nie sądzę by sam Kreml wierzył w to co mówi).

No chyba że podrzucisz mi linki do odpowiednich orzeczeń obu organów, bo może rzeczywiście coś przeoczyłem.

A ty mi daj linka do orzeczenia sądu w sprawie Amber Gold (oczywiście oryginału, a nie streszczenia medialnego).. i proszę bez włamywania się do serwera z materiałami poufnymi. W tej sprawie wypowiedziały się już wszystkie instytucje międzynarodowe łącznie z OBWE, z których żadna nie związana z Rosją nie potwierdza Rosyjskiej opinii o zamach stanu. Sam Putin zresztą też nie przywołał podstawy prawnej w oparciu o którą impeachment miałby być nie ważny.. pierdzieli jedynie coś o nietykalności wynikającej z "demokracji" mimo że sam na nią leje, choćby na Krymie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 19 Marca 2014, 22:50:15
Taa.. bo tak łatwo zatrzymać 30'tu uzbrojonych ludzi za pomocą Mołotowów i tarcz z dykty :/ Oczywiście ci milicjanci sami się poddali.
Pierwszy raz muszę się podeprzeć proklemlowską relacją Russia Today (http://www.youtube.com/watch?v=stK3YPz6WTc), gdzie wyraźnie widać /2:51-.../, jak 25.01.2014 r. Berkut dobrowolnie przechodzi na stronę manifestantów z braterskim poklepywaniem po plecach...

[...] ale wciąż wysuwanie z nich wniosków o nielegalności władzy i bandzie faszystów są po prostu śmieszne. Było wiele powodów dla których doszło do eskalacji tego konfliktu i nie było tak że od samego początku (dobrych kilka miesięcy wcześniej) na majdanie ludzie latali z bronią palną, co jest oczywiście nie prawdą. Ludzie zaczęli się zbroić dopiero jak zaczęły się "tajemnicze" zgony protestujących. I to zresztą w mniejszości.
Może nie "tajemnicze" zgony, a zniknięcia protestujących, którzy odnajdywali się pobici i za to rzeczywiście Janukowycz winien odpowiedzieć /dowody w notatkach ochroniarza (http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/1-00-zrobione-szef-ochrony-janukowycza-uwiklany-w-pobicie-czornowol,404515.html)/. Jednak samo to nie usprawiedliwia przejmowania budynków administracji w sposób przedstawiony przez RT.

Zawsze znajdzie się ktoś kto znajdzie wnioski przemawiające na korzyść dowolnego zbrodniarza.. zabawne że w swych wnioskach ignorujesz fakt że Janukowycz jest ściganym listem gończym przestępcą. Przez ten sam sąd co w twoim świecie "nie poprał" nowego rządu (uprzedzając pytania: zarządu sądów nie zmiana się łatwo i tym bardziej nie w przypadku nielegalności rządu).
Składy Sądu Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego mogłyby podpisać odpowiednie orzeczenia pod wpływem argumentacji członków niefaszystowskiej partii Swoboda (http://www.tvn24.pl/dzialacze-swobody-wymusili-dymisje-szefa-telewizji-psie-moskalski-slugusie-jeden,409440,s.html). Gdyby jednak to uczyniły, to propaganda nowego rządu z całą pewnością odnotowałaby ten fakt i puściła odpowiednie newsy w świat. Tych informacji jednak brak, co świadczy, że nowa władza pewna bezkrytycznego poparcia przeprowadziła tylko część procedury odwołania prezydenta.
O ile byłoby łatwiej, gdyby zaszedł przypadek przewidziany przez art. 108 pkt.4 Konstytucji Ukrainy...

A ja dam ci krótki wykład z logiki, której ci brakuje: Co ma piernik do wiatraka? Konsytuacja wymagała 3/4 głosów i te były, konstytucja wymagała śledztwa komisji prokuratorskiej, oraz orzeczenia sądu i te były.. przyspieszone dzięki wcześniejszej pracy organów ścigania, ale jednak prawomocne. No właśnie.. konstytucja jest najważniejsza i parlament Ukrainy wypełnił jej wymogi (co potwierdzają praktycznie wszystkie zajmujące się tym instytucje). Stąd ględzenie takich jak ty jest po prostu śmieszne.
Gdzie są owe orzeczenia, choćby medialne wzmianki o nich ?

Ja nie twierdzę że problemów nie było, ale że nie były one na tyle duże by coś zmieniać (gdyby prawo z uporem maniaka stosować "w całości" a nie z uwzględnieniem logiki, to by sądy już dawno się zacięły z powodu nierzadkiej wewnętrznej sprzeczności prawa). Bawi mnie to że powołujesz się na eksperta, gdy niemalże wszyscy światowi eksperci (-Ruscy) uważają coś odmiennego niż ty.
Akurat w procedurze impeachmentu przewidzianej w Konstytucji Ukrainy wewnętrznej sprzeczności nieuświadczysz, więc się nie podpieraj pojęciami, których znaczenia nieogarniasz...

No widzisz.. jeśli czegoś takiego nie było, to ani opinia światowa ani organy państwa Ukraińskiego nie uznały by prawomocności nowej władzy. Stąd też prosty wniosek że takie coś musiało mieć miejsce (z zasady zresztą nie mówi się o rzeczach oczywistych jak uznanie nowej władzy.. gdyby ta legalna nie była to sąd by się na pewno wypowiedział), choć umknęło to zapewne takiemu "geniuszowi" jak ty ponieważ Sąd Najwyższy działał w trybie natychmiastowym i w współpracy z rządem.
Po to są przewidziane wieloetapowe procedury odwołania głowy państwa, aby Sąd Konstytucyjny i Sąd Najwyższy nie mogły wydać orzeczeń, aby "podlizać" się nowej władzy... ani pod wpływem "próśb" z ich strony.

No chyba że podrzucisz mi linki do odpowiednich orzeczeń obu organów, bo może rzeczywiście coś przeoczyłem.

A ty mi daj linka do orzeczenia sądu w sprawie Amber Gold (oczywiście oryginału, a nie streszczenia medialnego).. i proszę bez włamywania się do serwera z materiałami poufnymi.
Jeżeli chodzi Tobie o link do oryginału orzeczenia z oryginałami podpisów, to takowego nie uświadczysz, jeżeli jednak chcesz treść orzeczenia w sprawie, to muszę Ciebie zmartwić i zażądałeś czegoś co winno być ujawnione zgodnie z art. 53 prawa upadłościowego i naprawczego... więc voilà zawiadomienie o ogłoszeniu upadłości Amber Gold Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Gdańsku (http://www.gdansk-polnoc.sr.gov.pl/srgdapn2/images/dokumenty/zawiadomienieAG.pdf). Orzeczenie, to również postanowienie /organ, data, sygnatura, treść/ ... gdybyś był cfańszy, to nie chciałbyś orzeczenia, a wyrok... ale to wymagałoby podstawowej wiedzy prawniczej. Zważ jednakże, iż chciałem "linki do odpowiednich orzeczeń obu organów" i nadgorliwość sobie daruj, bo mi by wystarczyły same doniesienia medialne o tych orzeczeniach.

I nie powołuj się na casus Kosowa, bo aneksji Krymu nie popierałem /choć przewidywałem/.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 20 Marca 2014, 19:38:46
Pierwszy raz muszę się podeprzeć proklemlowską relacją Russia Today, gdzie wyraźnie widać /2:51-.../, jak 25.01.2014 r. Berkut dobrowolnie przechodzi na stronę manifestantów z braterskim poklepywaniem po plecach...

Było tam wiele grup i wiele sytuacji..

Może nie "tajemnicze" zgony, a zniknięcia protestujących, którzy odnajdywali się pobici i za to rzeczywiście Janukowycz winien odpowiedzieć /dowody w notatkach ochroniarza/. Jednak samo to nie usprawiedliwia przejmowania budynków administracji w sposób przedstawiony przez RT.

Wśród tych zniknięć były też zgony.. i oczywiście się zgodzę że przejmowanie budynków administracji lokalnej było niewłaściwym zachowaniem protestujących.

Składy Sądu Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego mogłyby podpisać odpowiednie orzeczenia pod wpływem argumentacji członków niefaszystowskiej partii Swoboda.

Na co nie ma dowodów, szczególnie że musiało by to mieć miejsce jeszcze przed przejęciem władzy przez opozycję, a sąd najwyższy obok parlamentu jest szczególnie chronionym organem władzy.

Gdyby jednak to uczyniły, to propaganda nowego rządu z całą pewnością odnotowałaby ten fakt i puściła odpowiednie newsy w świat.

Bez tego nie było by nowej władzy o czym też by wiedział świat. Z tą całą tą "propagandą" na Ukrainie jest ten problem że za nią odpowiada prasa z całego świata, a Ukraińcy co najwyżej mogą wpływać na Interfax Ukraina. Ukraina to nie Rosja i oni nie mają takiej machiny jak Putin.

Tych informacji jednak brak, co świadczy, że nowa władza pewna bezkrytycznego poparcia przeprowadziła tylko część procedury odwołania prezydenta.

Masz na to jakieś dowody? Choć nawet jeśli, tą są procedury o różnym stopniu ważności, np. powołanie komisji śledczej jest nieistotne gdy już ma się dowody na przestępstwa prezydenta. Wtedy powołana na szybko komisja może od razu przedstawić dowody i zakończyć pracę.. wtedy jakiemuś todze może wydawać się że jej nie było.

O ile byłoby łatwiej, gdyby zaszedł przypadek przewidziany przez art. 108 pkt.4 Konstytucji Ukrainy...

Ale nie zaszedł (tj. śmierć Janukowycza), no a poza tym to nawet jeśli by zaszedł, to nie oznaczało by to przejęcia władzy przez opozycję. W końcu mająca większość parlamentarną Partia Regionów mogła by wybrać kogoś w zastępstwie do czasów wyborów i ciągnąć sprawę dalej, jakby nie zmieniła stron.

Gdzie są owe orzeczenia, choćby medialne wzmianki o nich ?

Jak to gdzie? Tam gdzie mówią że władza jest legalna (czyli wszędzie minus Rosja), choć fakt.. boli mnie też że media nie tłumaczą dokładniej procedur.

Akurat w procedurze impeachmentu przewidzianej w Konstytucji Ukrainy wewnętrznej sprzeczności nieuświadczysz, więc się nie podpieraj pojęciami, których znaczenia nieogarniasz...

Obaliłem jedynie twoje twierdzenie, to czy odnosi się ono do powyższego przypadku to osobna sprawa, tym bardziej że świat poza tobą i Rosją nie uważa by procedury nie były wypełnione. Mówi się co prawda o pewnych uchybieniach, ale jest wiele regulaminów i procedur do których ten termin można odnieść i nie koniecznie musi być to sama konsytuacja.

Po to są przewidziane wieloetapowe procedury odwołania głowy państwa, aby Sąd Konstytucyjny i Sąd Najwyższy nie mogły wydać orzeczeń, aby "podlizać" się nowej władzy... ani pod wpływem "próśb" z ich strony.

Wybacz ale przedstawiałeś uchybienie w tym punkcie jako dowód nieważności wyborów, a teraz obracasz kota ogonem. Nie zależnie od stronniczości sądu nie jest powiedziane wcale że nie przeprowadzono właściwych etapów. Konstytucja nie zawiera terminów i można było je przeprowadzić bardzo szybko jeśli miało się wszystko gotowe (tj. 3/4 parlamentu, dowody na przestępstwa prezydenta i poparcie sądu). Wszystko to miano, więc jak Janukowycz stracił kontrolę to nie było trzeba długo czekać.

Jeżeli chodzi Tobie o link do oryginału orzeczenia z oryginałami podpisów, to takowego nie uświadczysz

Skoro jesteś tak sprawnym wyszukiwawczym to sobie sam poszukaj. Ja powiem tylko że nie każdy kraj ma jawność typową dla krajów zachodnich, ale jest też coś takiego jak instytucje międzynarodowe które mają za zadanie zajmowanie się takimi sprawami i wcale wielkiego interesu w popieraniu Ukraińskich faszystów nie mają. Tak, obecnie sytuacja na Ukrainie jest niestabilna, ale trzeba dążyć do jej ustabilizowania i nie pozwalać na odcinanie tortu przez "bratni" naród, co jest obecnie największym problemem.

I nie powołuj się na casus Kosowa, bo aneksji Krymu nie popierałem /choć przewidywałem/.

W poprzednim tekście była korekta, więc nie wiem czy ten wątek tam pozostał. Niemniej odpowiem jedno:
Serbia rozpoczyna rozmowy akcesyjne ze "złą" UE (http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/to-historyczna-chwila-dla-balkanow-serbia-rozpocznie-negocjacje-z-ue,336180.html)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 20 Marca 2014, 21:48:32
Było tam wiele grup i wiele sytuacji..
Wiele budynków do przejęcia i funkcjonariuszy do "nawrócenia"...

Wśród tych zniknięć były też zgony.. i oczywiście się zgodzę że przejmowanie budynków administracji lokalnej było niewłaściwym zachowaniem protestujących.
No to super, że się zgadzamy akurat w tym aspekcie, który moim zdaniem jest nader istotny. Śmiem twierdzić, że nie byłoby eskalacji przemocy ze strony służb, gdyby protestujący pozostali na Majdanie. To właśnie przejmowanie, w sposób przedstawiony w materiale RT /prawie miesiąc przed krwawymi wydarzeniami/, budynków doprowadziło do zaostrzenia działań milicji.

Gdyby jednak to uczyniły, to propaganda nowego rządu z całą pewnością odnotowałaby ten fakt i puściła odpowiednie newsy w świat.

Bez tego nie było by nowej władzy o czym też by wiedział świat. Z tą całą tą "propagandą" na Ukrainie jest ten problem że za nią odpowiada prasa z całego świata, a Ukraińcy co najwyżej mogą wpływać na Interfax Ukraina. Ukraina to nie Rosja i oni nie mają takiej machiny jak Putin.
Jak widać nowa nielegalna władza byłaby i jest. Prasę światową interesowały ofiary Majdanu, a nie jakieś tam proceduralne duperele /które nie byłyby duperelami, gdyby były na korzyść UE/.

Tych informacji jednak brak, co świadczy, że nowa władza pewna bezkrytycznego poparcia przeprowadziła tylko część procedury odwołania prezydenta.

Masz na to jakieś dowody? Choć nawet jeśli, tą są procedury o różnym stopniu ważności, np. powołanie komisji śledczej jest nieistotne gdy już ma się dowody na przestępstwa prezydenta. Wtedy powołana na szybko komisja może od razu przedstawić dowody i zakończyć pracę.. wtedy jakiemuś todze może wydawać się że jej nie było.
Znów się z Tobą zgodzę, że są procedury o różnym stopniu ważności. Gdybyś jednak uważał na wykładzie z prawa konstytucyjnego, to byś zrozumiał, że procedura wydania pozwolenia na budowę wychodka za stodołą jest niewspółmiernie błahą wobec procedury impeachmentu. I o ile można sobie wyobrazić, że świat się nie zawali, gdy kibel zostanie wybudowany niezgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, to już z odwołaniem Prezydenta niedotrzymanie procedur będzie miało poważniejsze skutki...

Uwaga wnoszę modły do  :emanacja13s: :
Czy jest wśród czytelników /redaktorów 13S/, ktoś kto posiada wykształcenie prawnicze, jest neutrealnie nastawiony do Rezra i przede wszystkim nie jest agentem rosyjskiego wywiadu, a który mógłby to wytłumaczyć niekumatemu misiowi na czym prawo polega, bo już sił mi braknie... Np. red. Ace  ;).

O ile byłoby łatwiej, gdyby zaszedł przypadek przewidziany przez art. 108 pkt.4 Konstytucji Ukrainy...

Ale nie zaszedł (tj. śmierć Janukowycza), no a poza tym to nawet jeśli by zaszedł, to nie oznaczało by to przejęcia władzy przez opozycję.
Majdan w takiej sytuacji głosami Rady na podst. art. 112 Konstytucji wybrałby swego Premiera, a tym samym P.O. Prezydenta i nikt /w tym Rosja/ by się nie mógł przyczepić...

Akurat w procedurze impeachmentu przewidzianej w Konstytucji Ukrainy wewnętrznej sprzeczności nieuświadczysz, więc się nie podpieraj pojęciami, których znaczenia nieogarniasz...

Obaliłem jedynie twoje twierdzenie, to czy odnosi się ono do powyższego przypadku to osobna sprawa, tym bardziej że świat poza tobą i Rosją nie uważa by procedury nie były wypełnione. Mówi się co prawda o pewnych uchybieniach, ale jest wiele regulaminów i procedur do których ten termin można odnieść i nie koniecznie musi być to sama konsytuacja.
Obaliłeś może piwo /bezalkoholowe/, bo owe "pewne uchybienia" są kluczowe.

Po to są przewidziane wieloetapowe procedury odwołania głowy państwa, aby Sąd Konstytucyjny i Sąd Najwyższy nie mogły wydać orzeczeń, aby "podlizać" się nowej władzy... ani pod wpływem "próśb" z ich strony.

Wybacz ale przedstawiałeś uchybienie w tym punkcie jako dowód nieważności wyborów, a teraz obracasz kota ogonem. Nie zależnie od stronniczości sądu nie jest powiedziane wcale że nie przeprowadzono właściwych etapów. Konstytucja nie zawiera terminów i można było je przeprowadzić bardzo szybko jeśli miało się wszystko gotowe (tj. 3/4 parlamentu, dowody na przestępstwa prezydenta i poparcie sądu). Wszystko to miano, więc jak Janukowycz stracił kontrolę to nie było trzeba długo czekać.
Przedstawiałem uchybienia jako argument za tym że Janukowycz nadal jest legalnym Prezydentem Ukrainy. Poza tym jeżeli nie przemawiają do Ciebie inne argumenty, to niech przemówi chronologia. Otóż pomiędzy głosowaniem w Radzie Najwyższej Ukrainy, a powołaniem nowego /ponoć legalnego rządu/ nie było czasu na zebranie Sądu Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego, aby odfajkować niezbędne orzeczenia. Owe organy, to nie byle kolesie spod budki z piwem i tak łatwo i szybko by się nie zebrali, a tym bardziej nie podpisali orzeczeń pod wpływem chwili... albo blondynów z kucykiem.

Skoro jesteś tak sprawnym wyszukiwawczym to sobie sam poszukaj. Ja powiem tylko że nie każdy kraj ma jawność typową dla krajów zachodnich, ale jest też coś takiego jak instytucje międzynarodowe które mają za zadanie zajmowanie się takimi sprawami i wcale wielkiego interesu w popieraniu Ukraińskich faszystów nie mają.
Mi wystarczyłyby doniesienia medialne o odpowiednich orzeczeniach, których co znamienne nie uświadczysz...

I nie powołuj się na casus Kosowa, bo aneksji Krymu nie popierałem /choć przewidywałem/.

W poprzednim tekście była korekta, więc nie wiem czy ten wątek tam pozostał.
Wczoraj Józefa było, ale zapewniam, że korekta nie dotyczyła Kosowa, więc mi tu misiu nie imputuj...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 21 Marca 2014, 10:59:20
No to super, że się zgadzamy akurat w tym aspekcie, który moim zdaniem jest nader istotny (przejmowanie budynków, przyp.). Śmiem twierdzić, że nie byłoby eskalacji przemocy ze strony służb, gdyby protestujący pozostali na Majdanie.

Możesz sobie twierdzić to co chcesz. Do eskalacji doszło zanim nawet pojawił się nawet Majdan. Bo tan pojawił się właśnie z powodu nieuzasadnionej brutalności władzy i siłowego usunięcia małego studenckiego protestu z tamtego obszaru, co było zgadnij.. nielegalne. Ludzie pojawili się na Majdanie z rządczyniami ukarania odpowiedzialnych za bezprawie i wtedy władza w odpowiedzi przysłała jeszcze więcej berkutu. Do ataku na budynki rządowe doszło znacznie później gdy już pojawili się kibole i zepchnęli berkut z Majdanu.

To właśnie przejmowanie, w sposób przedstawiony w materiale RT /prawie miesiąc przed krwawymi wydarzeniami/, budynków doprowadziło do zaostrzenia działań milicji.

Jeśli tak twierdzi RT to mnie to nie dziwi. Ja jednak dobrze pamiętam kto zaatakował pierwszy. Niemniej o ile akcji przeciwko kibolom na obrzeżach nigdy nie krytykowałem, to miały miejsce też ataki na Majdan który w większości z kibolów się nie składał.

Jak widać nowa nielegalna władza byłaby i jest. Prasę światową interesowały ofiary Majdanu, a nie jakieś tam proceduralne duperele /które nie byłyby duperelami, gdyby były na korzyść UE/.

I nikt nie zauważałby takiego skandalu? Wszak sam wskazałeś na media które zauważają nieprawidłowości po stronie Majdanu. To zabawne jak stronniczy jesteś uważając że masa różnych telewizji mających różne interesy działa na zlecenie interesu UE, a zarazem nie widząc nic złego w sieci stacji pracujących dla jednego pracodawcy i to do tego będącego stroną?

Znów się z Tobą zgodzę, że są procedury o różnym stopniu ważności. Gdybyś jednak uważał na wykładzie z prawa konstytucyjnego, to byś zrozumiał, że procedura wydania pozwolenia na budowę wychodka za stodołą jest niewspółmiernie błahą wobec procedury impeachmentu. I o ile można sobie wyobrazić, że świat się nie zawali, gdy kibel zostanie wybudowany niezgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, to już z odwołaniem Prezydenta niedotrzymanie procedur będzie miało poważniejsze skutki...

Gdybym miał wykłady z prawa konstytucyjnego to bym też wiedział że kłócenie się z profesorem jest najprostszą metodą na oblanie (miałem kiedyś takiego znajomego). Jak na razie cała masa instytucji i ekspertów nie uważa by miało miejsce istotne złamanie procedur i nikt nie mówi o złamaniu konstytucji. No ale jak widać mędrcy z Koziej Wólki zawsze się znajdą.. bo mieli wykłady (o ile mieli). Może nie zauważyłeś ale to ty tutaj udowadniasz tzw. "specjalne twierdzenie" bez jakichkolwiek konkretnych dowodów.

Czy jest wśród czytelników /redaktorów 13S/, ktoś kto posiada wykształcenie prawnicze, jest neutrealnie nastawiony do Rezra i przede wszystkim nie jest agentem rosyjskiego wywiadu, a który mógłby to wytłumaczyć niekumatemu misiowi na czym prawo polega, bo już sił mi braknie... Np. red. Ace  ;).

Nie miałbym nic przeciwko neutralnemu arbitrowi.. przypomnę tylko że twierdzenia togi mają charakter insynuacji.

Majdan w takiej sytuacji głosami Rady na podst. art. 112 Konstytucji wybrałby swego Premiera, a tym samym P.O. Prezydenta i nikt /w tym Rosja/ by się nie mógł przyczepić...

Może to do ciebie nie doszło ale to nie Majdan podejmuje takie decyzje. Nie zależnie od sposobu odwołania prezydenta to większość parlamentarna Partii Regionów Janukowycza posiadała decydujący głos w parlamencie.. i to ona zdecydowała idąc na ugodzę z mniejszością opozycyjną, zaangażowaną co prawda na Majdanie ale obsadzoną w prawomocnych wyborach nim ten zaistniał.

Obaliłeś może piwo /bezalkoholowe/, bo owe "pewne uchybienia" są kluczowe.

Ale wiesz w ogóle jakie były to uchybienia? Bo powołujesz się na nie dopiero jak o nich wspomniałem, a wcześniej powoływałeś się na brak orzeczenia sądu, na którego brak też nie masz dowodów. Uchybienia zapewne były.. mogę się założyć że luźno traktowano regulamin sejmu chcąc przygotować wszystko na czas przed głosowaniami. To że uchybienia dotyczą konsytuacji to znowu twoja insynuacja.

Przedstawiałem uchybienia jako argument za tym że Janukowycz nadal jest legalnym Prezydentem Ukrainy.

A ja przedstawiłem opinie instytucji międzynarodowych w tym OBWE na temat tych uchybień i że nie są one podstawą do unieważnienia odwołania Janukowycza. No ale ty wiesz lepiej, bo to agentura UE jest co ne?

Poza tym jeżeli nie przemawiają do Ciebie inne argumenty, to niech przemówi chronologia. Otóż pomiędzy głosowaniem w Radzie Najwyższej Ukrainy, a powołaniem nowego /ponoć legalnego rządu/ nie było czasu na zebranie Sądu Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego, aby odfajkować niezbędne orzeczenia. Owe organy, to nie byle kolesie spod budki z piwem i tak łatwo i szybko by się nie zebrali, a tym bardziej nie podpisali orzeczeń pod wpływem chwili... albo blondynów z kucykiem.

Mówisz o wrażeniach medialnych? Faktyczne odwołanie Janukowycza mogło trwać znacznie dłużej, aczkolwiek rożni politycy wykrzykiwali wtedy różne rzeczy jeszcze przed czasem, a prezydent i tak gdzieś sobie poszedł i odnaleziono go dopiero bodajże tydzień później w Rosji. Oczywiście wiem o incydencie na lotnisku jak zatrzymano go gdy próbował nielegalnie przeoczyć granicę, ale potem znowu zniknął.

Mi wystarczyłyby doniesienia medialne o odpowiednich orzeczeniach, których co znamienne nie uświadczysz...

Bo media nie donoszą o rzeczach oczywistych.. gdyby takiego oświadczenia nie było to by był to temat dla mediów, jak i instytucje międzynarodowe zwróciły by uwagę na ten fakt. No ale ty wiesz oczywiście lepiej.. nawet jeśli sami Rosjanie się na to nie powołują, stwierdzając tylko arbitralnie nieważność władzy Ukraińskiej.

W poprzednim tekście była korekta, więc nie wiem czy ten wątek tam pozostał.
Wczoraj Józefa było, ale zapewniam, że korekta nie dotyczyła Kosowa, więc mi tu misiu nie imputuj...

Przecież napisałem że nie wiem co pozostało po korektach :/ Niezdolność czytania ze zrozumieniem się kłania? Czy co? Chyba że mówisz o jakiejś swojej korekcie o której nie wiem?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 21 Marca 2014, 12:18:34
Jak widać nowa nielegalna władza byłaby i jest. Prasę światową interesowały ofiary Majdanu, a nie jakieś tam proceduralne duperele /które nie byłyby duperelami, gdyby były na korzyść UE/.

I nikt nie zauważałby takiego skandalu?
Z całą pewnością ów fakt zauważony został, tylko że jako niepoprawny politycznie został również przemilczany.

Znów się z Tobą zgodzę, że są procedury o różnym stopniu ważności. Gdybyś jednak uważał na wykładzie z prawa konstytucyjnego, to byś zrozumiał, że procedura wydania pozwolenia na budowę wychodka za stodołą jest niewspółmiernie błahą wobec procedury impeachmentu. I o ile można sobie wyobrazić, że świat się nie zawali, gdy kibel zostanie wybudowany niezgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, to już z odwołaniem Prezydenta niedotrzymanie procedur będzie miało poważniejsze skutki...

Gdybym miał wykłady z prawa konstytucyjnego to bym też wiedział że kłócenie się z profesorem jest najprostszą metodą na oblanie (miałem kiedyś takiego znajomego).
Miałeś znajomego, który studiował. Szacun... W tajemnicy powiem Ci, że czasem wykłócać się trzeba nie tylko na studiach...

Czy jest wśród czytelników /redaktorów 13S/, ktoś kto posiada wykształcenie prawnicze, jest neutrealnie nastawiony do Rezra i przede wszystkim nie jest agentem rosyjskiego wywiadu, a który mógłby to wytłumaczyć niekumatemu misiowi na czym prawo polega, bo już sił mi braknie... Np. red. Ace  ;).

Nie miałbym nic przeciwko neutralnemu arbitrowi.. przypomnę tylko że twierdzenia togi mają charakter insynuacji.
Czekając na wysłuchanie naszych modłów pozwolę sobie zacytować
Cytat: art. 8 Konstytucji Ukrainy
Art. 8. Na Ukrainie uznaje się jako obowiązującą zasadę zwierzchnictwo prawa.
Konstytucja Ukrainy ma najwyższą moc prawną. Ustawy i inne akty normatywne uchwala się na podstawie i w zgodności z Konstytucją Ukrainy.
Normy Konstytucji mają bezpośrednie zastosowanie. Gwarantuje się możliwość obrony przed sądem konstytucyjnych praw i wolności człowieka i obywatela, bezpośrednio na podstawie Konstytucji Ukrainy.

Majdan w takiej sytuacji głosami Rady na podst. art. 112 Konstytucji wybrałby swego Premiera, a tym samym P.O. Prezydenta i nikt /w tym Rosja/ by się nie mógł przyczepić...

Może to do ciebie nie doszło ale to nie Majdan podejmuje takie decyzje. Nie zależnie od sposobu odwołania prezydenta to większość parlamentarna Partii Regionów Janukowycza posiadała decydujący głos w parlamencie.. i to ona zdecydowała idąc na ugodzę z mniejszością opozycyjną, zaangażowaną co prawda na Majdanie ale obsadzoną w prawomocnych wyborach nim ten zaistniał.
Nikt nie kwestionuje domokratyczności wyborów parlamentarzystów, a niedochowanie procedur Konstytucji w trakcie odwoływania Prezydenta.

Obaliłeś może piwo /bezalkoholowe/, bo owe "pewne uchybienia" są kluczowe.

Ale wiesz w ogóle jakie były to uchybienia? Bo powołujesz się na nie dopiero jak o nich wspomniałem, a wcześniej powoływałeś się na brak orzeczenia sądu, na którego brak też nie masz dowodów. Uchybienia zapewne były.. mogę się założyć że luźno traktowano regulamin sejmu chcąc przygotować wszystko na czas przed głosowaniami. To że uchybienia dotyczą konsytuacji to znowu twoja insynuacja.
Powołuję się na uchybienia już od kilku postów jakbyś nie zauważył /podkreślenia w cytatach z Konstytucji Ukrainy/.
Jeżeli chodzi o dowody, to jak wspomniałem wcześniej za uchybieniami /brak orzeczeń, a nie jednego orzeczenia/ świadczą same relacje mediów, które opisywały proces odwoływania Janukowycza. Rada Najwyższa Ukrainy miast stosować Konstytucję bezpośrednio /art. 8/ i w całości /art. 111/ wolała się zająć uwalnianiem Tymoszenko, niż dochowaniem procedur. Powtarzam, że dowodem jest niemożliwość zwołania w tak krótkim czasie obu przewidzianych organów, a tym bardziej podjęcie przez nie właściwych orzeczeń.

Przedstawiałem uchybienia jako argument za tym że Janukowycz nadal jest legalnym Prezydentem Ukrainy.

A ja przedstawiłem opinie instytucji międzynarodowych w tym OBWE na temat tych uchybień i że nie są one podstawą do unieważnienia odwołania Janukowycza. No ale ty wiesz lepiej, bo to agentura UE jest co ne?
Zachciało Ci się linka do orzeczenia Amber Gold, to liczę na równie szybkie linki do "opinii instytucji międzynarodowych w tym OBWE".

Mówisz o wrażeniach medialnych? Faktyczne odwołanie Janukowycza mogło trwać znacznie dłużej, aczkolwiek rożni politycy wykrzykiwali wtedy różne rzeczy jeszcze przed czasem, a prezydent i tak gdzieś sobie poszedł i odnaleziono go dopiero bodajże tydzień później w Rosji.
Co kto wykrzykiwał dla legalności odwołania Janukowycza nie ma najmniejszego znaczenia. Istotne jest, czy dochowano procedur, czy zatrzymano się na etapie Rady Najwyższej Ukrainy. Katalog sposobów złożenia Prezydenta z urzędu jest katalogiem zamkniętym i Rada Najwyższa nie mogła /bez uprzedniej zmiany Konstytucji/ odwołać sobie Janukowycza na podstawie rezolucji, czy innego aktu prawnego nieprzewidzianego w Konstytucji.

Bo media nie donoszą o rzeczach oczywistych.. gdyby takiego oświadczenia nie było to by był to temat dla mediów, jak i instytucje międzynarodowe zwróciły by uwagę na ten fakt. No ale ty wiesz oczywiście lepiej.. nawet jeśli sami Rosjanie się na to nie powołują, stwierdzając tylko arbitralnie nieważność władzy Ukraińskiej.
Po co instytucje międzynarodowe miały zwracać uwagę na cokolwiek, skoro ich rządy uznały władze Ukrainy od razu po głosowaniu w Radzie Najwyższej ?

W poprzednim tekście była korekta, więc nie wiem czy ten wątek tam pozostał.
Wczoraj Józefa było, ale zapewniam, że korekta nie dotyczyła Kosowa, więc mi tu misiu nie imputuj...

Przecież napisałem że nie wiem co pozostało po korektach :/ Niezdolność czytania ze zrozumieniem się kłania? Czy co? Chyba że mówisz o jakiejś swojej korekcie o której nie wiem?
Fragment "nie wiem czy ten wątek tam pozostał" nie świadczy przypadkiem o tym, że Twoim zdaniem taki wątek /dotyczący Krymu/ tam był i został usunięty ?

Edit: /nic o Krymie/
Wziął i doczytał Konstytucję Ukrainy i wpadł na wiele wnoszący do sprawy "legalności" odwołania Janukowycza artykuł 152 (http://libr.sejm.gov.pl/tek01/txt/konst/ukraina-r12.html):
Cytuj
Art. 152. Na podstawie orzeczena Sądu Konstytucyjnego Ukrainy, ustawy i inne akty prawne uznaje się za niekonstytucyjne w całości lub w części, o ile nie są zgodne z Konstytucją Ukrainy albo o ile została naruszona ustanowiona w Konstytucji Ukrainy procedura ich rozpatrzenia, uchwalenia albo uprawomocnienia się.
Ustawy, inne akty prawne albo ich odrębne części uznane za niekonstytucyjne, tracą ważność w dniu wydania orzeczenia przez Sąd Konstytucyjny Ukrainy ze względu na ich niezgodność z Konstytucją.
Państwo wypłaca odszkodowanie, w trybie określonym w ustawie, za szkody materialne lub moralne, poniesione przez osoby fizyczne albo prawne lub w wyniku działań, uznanych za niekonstytucyjne.
Wobec powyższego przepisu odwołanie 24.02. sędziów Sądu Konstytucyjnego przez Parlament jest całkowicie zrozumiałe...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Marca 2014, 14:29:15
Z całą pewnością ów fakt zauważony został, tylko że jako niepoprawny politycznie został również przemilczany.

Według której polityki? Bo tych w europie jest mnogo, łącznie z tymi które od początku miały gdzieś Ukrainę i mają interesy z Rosją. Oczywiście zawsze znajdą się jacyś zwolennicy "Smoleńska" którzy uważają że reszta ignoruje "niepodważalne dowody" które oni widzą, a które dla innych są ledwo przesłankami.

Miałeś znajomego, który studiował. Szacun... W tajemnicy powiem Ci, że czasem wykłócać się trzeba nie tylko na studiach...

Jeśli uważasz studia za coś szczególnego, to ja tego nie skomentuję.

Czekając na wysłuchanie naszych modłów pozwolę sobie zacytować
Cytat: art. 8 Konstytucji Ukrainy
Art. 8. Na Ukrainie uznaje się jako obowiązującą zasadę zwierzchnictwo prawa.
Konstytucja Ukrainy ma najwyższą moc prawną. Ustawy i inne akty normatywne uchwala się na podstawie i w zgodności z Konstytucją Ukrainy.
Normy Konstytucji mają bezpośrednie zastosowanie. Gwarantuje się możliwość obrony przed sądem konstytucyjnych praw i wolności człowieka i obywatela, bezpośrednio na podstawie Konstytucji Ukrainy.

I na której złamanie nie ma żadnych dowodów, albo przynajmniej ty ich nie przedstawiłeś kierując się oślim uporem i nadinterpretacją faktów

Nikt nie kwestionuje domokratyczności wyborów parlamentarzystów, a niedochowanie procedur Konstytucji w trakcie odwoływania Prezydenta.

Może i kwestionujesz, ale nie dowodzisz, więc w praktyce insynuujesz. Poza tym powiedziałeś to:
Majdan w takiej sytuacji głosami Rady na podst. art. 112 Konstytucji wybrałby swego Premiera, a tym samym P.O. Prezydenta i nikt /w tym Rosja/ by się nie mógł przyczepić...

Co sugeruje że Majdan ma jakiś wpływ na Radę niezgodny z wynikami wyborów.. które dały władzę parlamentarną Partii Regionów. Na co oczywiście nie ma dowodów, bo to byli parlamentarzyści Janukowycza poparli jego odwołanie, a nie jak twierdzisz Majdan sam w sobie.

Powołuję się na uchybienia już od kilku postów jakbyś nie zauważył /podkreślenia w cytatach z Konstytucji Ukrainy/.

Ale ich nie dowodzisz, bo ja tak to mogę się powołać na wolę bożą i moc latającego potwora spaghetti.

Jeżeli chodzi o dowody, to jak wspomniałem wcześniej za uchybieniami /brak orzeczeń, a nie jednego orzeczenia/ świadczą same relacje mediów, które opisywały proces odwoływania Janukowycza.

Może podasz linki? No i oczywiście mówię o takich aktualnych a nie kaczkach, bo jak na razie to insynuacje..

Rada Najwyższa Ukrainy miast stosować Konstytucję bezpośrednio /art. 8/ i w całości /art. 111/ wolała się zająć uwalnianiem Tymoszenko, niż dochowaniem procedur. Powtarzam, że dowodem jest niemożliwość zwołania w tak krótkim czasie obu przewidzianych organów, a tym bardziej podjęcie przez nie właściwych orzeczeń.

A masz pewność że te nie zostały zwołane i dochowane później? Bo w gorączce medialnej to media najczęściej gadają wiele głupich rzeczy, a jak już mówiłem żadna instytucja międzynarodowa o której wiem nie podważa tego odwołania, z wyjątkiem będącej stroną Rosji i jednego mędrca z Pcimia.

Zachciało Ci się linka do orzeczenia Amber Gold, to liczę na równie szybkie linki do "opinii instytucji międzynarodowych w tym OBWE".

To ty mi udowadniasz niezwykłą teorię, ja ci nie muszę niczego udowadniać tak jak nie muszę udowadniać sekcie Smoleńskiej że nie był to zamach, skoro w temacie się wypowiedzieli inni. BTW: Skoro OBWE wysyła obserwatorów na Ukrainę to gdyby były jakieś zastrzeżenia, to byśmy o nich usłyszeli.

Co kto wykrzykiwał dla legalności odwołania Janukowycza nie ma najmniejszego znaczenia. Istotne jest, czy dochowano procedur, czy zatrzymano się na etapie Rady Najwyższej Ukrainy. Katalog sposobów złożenia Prezydenta z urzędu jest katalogiem zamkniętym i Rada Najwyższa nie mogła /bez uprzedniej zmiany Konstytucji/ odwołać sobie Janukowycza na podstawie rezolucji, czy innego aktu prawnego nieprzewidzianego w Konstytucji.

Ależ jest to istotne bo opieramy się cały czas na relacjach medialnych, w tym ty oczywiście także. Ja dobrze zdaję sobie sprawę z faktu że szczegółowe uchwały nie są odstępne od tak w internecie i dlatego ufam instytucją międzynarodowym mającym odpowiedni wgląd do danych.

Po co instytucje międzynarodowe miały zwracać uwagę na cokolwiek, skoro ich rządy uznały władze Ukrainy od razu po głosowaniu w Radzie Najwyższej ?

Ponieważ to jest ich robota. Może cię to "zdziwi" ale na zachodzie są instytucje mające pilnować władzę. Poza tym żaden rozsądny rząd nie wygłasza takich opinii bez konsultacji ze specjalistami, choć jak mniemam twój geniusz jest przez nich niedoceniany.

Fragment "nie wiem czy ten wątek tam pozostał" nie świadczy przypadkiem o tym, że Twoim zdaniem taki wątek /dotyczący Krymu/ tam był i został usunięty ?

Ponieważ jak mówiłem "nie pamiętam".. choć może ty masz tak że pamiętasz o czym nie pamiętasz?

Wobec powyższego przepisu odwołanie 24.02. sędziów Sądu Konstytucyjnego przez Parlament jest całkowicie zrozumiałe...

A to w ogóle można ich odwołać? No dobra, to jest ciekawy argument. Ja tam się do tego nie odnoszę, bo jak już mówiłem to informacje medialne i w przeciwieństwie do ciebie nie znam cyrylicy i nie mam dostępu do szczegółów tych uchwał, o których tak jednoznacznie się wypowiadasz. Naprawdę bym się nie zdziwił jakby ktoś to wymyślił i nie miało by to miejsca, albo był taki pomysł, ale nie wszedł w życie.. gdybyś pofatygował się o linka to bym chętnie się z nim zapoznał.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 22 Marca 2014, 19:57:31
Z całą pewnością ów fakt zauważony został, tylko że jako niepoprawny politycznie został również przemilczany.

Według której polityki? Bo tych w europie jest mnogo, łącznie z tymi które od początku miały gdzieś Ukrainę i mają interesy z Rosją. Oczywiście zawsze znajdą się jacyś zwolennicy "Smoleńska" którzy uważają że reszta ignoruje "niepodważalne dowody" które oni widzą, a które dla innych są ledwo przesłankami.
Użyłbym raczej określenia poszlaki, bo działalność antypaństwowa /w celu obalenia legalnego Prezydenta/ raczej podpada pod jakiś ichniejszy paragraf.

Miałeś znajomego, który studiował. Szacun... W tajemnicy powiem Ci, że czasem wykłócać się trzeba nie tylko na studiach...
Jeśli uważasz studia za coś szczególnego, to ja tego nie skomentuję.
Oczywiście, że uważam studia za coś szczególnego, ale po prostu chciałem się ogrzać w blasku Twojej chwały... Jak mi jeszcze powiesz, że znasz kogoś kto studia skończył, to w ogóle urośniesz w moich oczach.

Nikt nie kwestionuje domokratyczności wyborów parlamentarzystów, a niedochowanie procedur Konstytucji w trakcie odwoływania Prezydenta.

Może i kwestionujesz, ale nie dowodzisz, więc w praktyce insynuujesz. Poza tym powiedziałeś to:
Majdan w takiej sytuacji głosami Rady na podst. art. 112 Konstytucji wybrałby swego Premiera, a tym samym P.O. Prezydenta i nikt /w tym Rosja/ by się nie mógł przyczepić...

Co sugeruje że Majdan ma jakiś wpływ na Radę niezgodny z wynikami wyborów.. które dały władzę parlamentarną Partii Regionów. Na co oczywiście nie ma dowodów, bo to byli parlamentarzyści Janukowycza poparli jego odwołanie, a nie jak twierdzisz Majdan sam w sobie.
Na potwierdzenie swych tez mam tylko relacje np. "Ukrainian MPs vote to oust President Yanukovych" - BBC News (http://www.bbc.com/news/world-europe-26304842) skąd pochodzi znaczący cytat
Cytuj
The vote came after police stopped guarding presidential buildings, allowing protesters in, and parliament made new high-level appointments.

Jeżeli chodzi o dowody, to jak wspomniałem wcześniej za uchybieniami /brak orzeczeń, a nie jednego orzeczenia/ świadczą same relacje mediów, które opisywały proces odwoływania Janukowycza.

Może podasz linki? No i oczywiście mówię o takich aktualnych a nie kaczkach, bo jak na razie to insynuacje..
Zakładam, że już dotarło do Ciebie w jakich sytuacjach Prezydenta Ukrainy można odwołać i czym skutkuje niedochowanie procedur. Równie naiwnie zakładam, że wyciągniesz wnioski z informacji zawartych na stronie Sądu Konstytucyjnego Ukrainy (http://www.ccu.gov.ua/en/doccatalog/list?currDir=238920) w zakładce decyzje /podpowiem tylko, że to ten wymieniony m.in. w art. 111 Konstytucji Ukrainy/ są tylko 2 pozycje z 11.02.2014 r. i 14.03.2014 r.
Pierwsza z pozycji z oczywistych względów nie może dotyczyć odwołania Janukowycza, druga natomiast dotyczy integralności terytorium Ukrainy i aneksji Krymu.
Orzeczenia przewidzianego Konstytucją, a dotyczącego wydarzeń z 22.02.2014 r. /głosowania nad odwołaniem Janukowycza/ brak, 0 /słownie: zero/, nie ma, NI CHUJA.
Oczywiście strona internetowa nie jest wyznacznikiem legalności orzeczeń owego organu, bo od tego są odpowiednie publikatory, ale śmiem twierdzić, iż gdyby odpowiednie orzeczenie zapadło, to zostałoby odnotowane i na stronie Sądu Konstytucyjnego.
A skoro nie ma orzeczenia przewidzianego w art. 111 Konstytucji Ukrainy, to jaki stąd płynie wniosek ?

Co kto wykrzykiwał dla legalności odwołania Janukowycza nie ma najmniejszego znaczenia. Istotne jest, czy dochowano procedur, czy zatrzymano się na etapie Rady Najwyższej Ukrainy. Katalog sposobów złożenia Prezydenta z urzędu jest katalogiem zamkniętym i Rada Najwyższa nie mogła /bez uprzedniej zmiany Konstytucji/ odwołać sobie Janukowycza na podstawie rezolucji, czy innego aktu prawnego nieprzewidzianego w Konstytucji.

Ależ jest to istotne bo opieramy się cały czas na relacjach medialnych, w tym ty oczywiście także. Ja dobrze zdaję sobie sprawę z faktu że szczegółowe uchwały nie są odstępne od tak w internecie i dlatego ufam instytucją międzynarodowym mającym odpowiedni wgląd do danych.
Patrz wyżej - strona Sądu Konstytucyjnego Ukrainy.

Po co instytucje międzynarodowe miały zwracać uwagę na cokolwiek, skoro ich rządy uznały władze Ukrainy od razu po głosowaniu w Radzie Najwyższej ?

Ponieważ to jest ich robota. Może cię to "zdziwi" ale na zachodzie są instytucje mające pilnować władzę. Poza tym żaden rozsądny rząd nie wygłasza takich opinii bez konsultacji ze specjalistami, choć jak mniemam twój geniusz jest przez nich niedoceniany.
Rzeczywiście jest to ich robota, a nie działalność charytatywna. A za dobrą robotę należy się wynagrodzenie, a za zbędną nadgorliwość nie po myśli pryncypałowi honorarium stoi pod znakiem zapytania...

Wobec powyższego przepisu odwołanie 24.02. sędziów Sądu Konstytucyjnego przez Parlament jest całkowicie zrozumiałe...

A to w ogóle można ich odwołać? No dobra, to jest ciekawy argument. Ja tam się do tego nie odnoszę, bo jak już mówiłem to informacje medialne i w przeciwieństwie do ciebie nie znam cyrylicy i nie mam dostępu do szczegółów tych uchwał, o których tak jednoznacznie się wypowiadasz. Naprawdę bym się nie zdziwił jakby ktoś to wymyślił i nie miało by to miejsca, albo był taki pomysł, ale nie wszedł w życie.. gdybyś pofatygował się o linka to bym chętnie się z nim zapoznał.
No popatrz niby nie powinno się odwoływać Sędziów Sądu Konstytucyjnego, a tu w mediach mainstreamowych tyle się o tym mówiło...
Ale skoro tak ładnie i grzecznie poprosiłeś o linka, to choć nie jestem infolinią, to proszę bardzo: "List otwarty Sędziów Sądu Konstytucyjnego Ukrainy do europejskich i międzynarodowych organizacji ochrony praw człowieka" (http://www.ccu.gov.ua//en/publish/article/239275) z dn. 28.02.2014 r.
Złośliwie miałem dać w cyrylicy, ale po angielsku i tak nie zrozumiesz, więc pozwolę sobie na wnioski:
1. 24.02.2014 r. Rada Najwyższa Ukrainy odwołała 5 Sędziów Sądu Konstytucyjnego,
2. pretekstem było złamanie przysięgi przez Sędziów i jakoby czyny kryminalne, którymi miały być niewygodne nowym władzom orzeczenia Sądu Konstytucyjnego /w tym dotyczące niekonstytucyjności łamania procedur !/
3. powołują się na art. 126 Konstytucji Ukrainy gwarantujący Sędziom niezawisłość i niezależność,
4. podają przypadki gróźb wobec Sędziów i ich rodzin.
Najśmieszniejsze jednak że powołują się na Komisję Wenecką, która jako organ doradczy Rady Europy dba o praworządność i ład konstytucyjny i inne bla, bla, bla... i która oczywiście już zdążyła zauważyć, że aneksja Krymu przez Rosję jest niekonstytucyjna, bo Konstytucja Ukrainy stanowi o niepodzielności kraju i nie zezwala na organizowanie lokalnego referendum w sprawie oderwania od Ukrainy, ergo procedury nie pozwalają...
Chcesz może Rezro coś dodać o obiektywności organów powiązanych z UE ?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 23 Marca 2014, 20:01:30
Użyłbym raczej określenia poszlaki, bo działalność antypaństwowa /w celu obalenia legalnego Prezydenta/ raczej podpada pod jakiś ichniejszy paragraf.

Co nie zmienia faktu że protestujący zostali uniewinnieni, władza nie została przejęta zbrojnie a poparła ich żądania, zaś prezydent jest ścigany z powodu przestępstw których jak najbardziej się dopuścił i jak na razie nie ma jednoznacznych dowodów by miało być inaczej.

Oczywiście, że uważam studia za coś szczególnego, ale po prostu chciałem się ogrzać w blasku Twojej chwały... Jak mi jeszcze powiesz, że znasz kogoś kto studia skończył, to w ogóle urośniesz w moich oczach.

Wybacz, ale opisałem tylko jeden przykład. Nie wiem czego i po co się tam doszukujesz? Jak dla mnie brzmi to jak jakieś kompleksy?

Na potwierdzenie swych tez mam tylko relacje np. "Ukrainian MPs vote to oust President Yanukovych" - BBC News

Wybacz, ale ale nie widzę w tym nic szczególnego.. wszak pałac prezydencki to nie parlament. Zajęcie pałacu prezydenckiego nie ma wpływu na bieżącą politykę, bo instytucją tu jest prezydent i jego świta, a nie budynek (np. Amerykańscy Prezydenci mają zwyczaj rządzić z samolotu). Co więcej Janukowycz opuścił miasto jeszcze przed głosowaniem, co sugeruje że pałac prezydencki mógł przestać być chroniony właśnie z powodu jego absencji i nie dowodzi to żadnego spisku (swoją drogą tylko debil robi coś takiego w trakcie kryzysu). Ponadto choć na początku było małe zamieszanie, to nie dowodzi to niczego w przepadku ew. poprawnie przeprowadzonych procedur jakiś czas później. Mówiąc prost.. spekulacje, insynuacje i poszlaki bez podparcia.

Zakładam, że już dotarło do Ciebie w jakich sytuacjach Prezydenta Ukrainy można odwołać i czym skutkuje niedochowanie procedur.

My tu nie mówimy o niezrozumieniu procedur jakie mi imputujesz, ale o braku dowodów jakich nie przedstawiasz rzucając poszlakami i autorytatywnymi opiniami.

Równie naiwnie zakładam, że wyciągniesz wnioski z informacji zawartych na stronie Sądu Konstytucyjnego Ukrainy w zakładce decyzje

Wniosku? A no tylko że to ciekawe, ale to za mało na wnioski. Poza tym orzeczenie to nie decyzja sensu stricte, wiec to niczego nie dowodzi.

Orzeczenia przewidzianego Konstytucją, a dotyczącego wydarzeń z 22.02.2014 r. /głosowania nad odwołaniem Janukowycza/ brak, 0 /słownie: zero/, nie ma, NI CHUJA.

Oczywiście nie ma takiej decyzji, ani opinii. Choć nie wiem czy potwierdzenie zgodności procedur zalicza się do którejkolwiek z tych kategorii jeśli nie było żadnego wniosku o rozstrzygnięcie? Wciąż nie wiem dlaczego niby ktoś miał by tego nie uzupełnić jeśli jest taka potrzeba?

Oczywiście strona internetowa nie jest wyznacznikiem legalności orzeczeń owego organu, bo od tego są odpowiednie publikatory, ale śmiem twierdzić, iż gdyby odpowiednie orzeczenie zapadło, to zostałoby odnotowane i na stronie Sądu Konstytucyjnego.

To jest twoja insynuacja. Sam zauważyłeś że nie masz dostępu do faktycznych danych.. w przeciwieństwie do instytucji międzynarodowych które podważasz w oparciu o niemiarodajne źródła.

A skoro nie ma orzeczenia przewidzianego w art. 111 Konstytucji Ukrainy, to jaki stąd płynie wniosek ?

Jest wiele takich wniosków, od niestaranności strony począwszy.. to że ty wyciągasz sobie takie jakie ci wygodnie to twój problem.

Patrz wyżej - strona Sądu Konstytucyjnego Ukrainy.

To też medium, a nie niepodważalne źródło informacji.

Rzeczywiście jest to ich robota, a nie działalność charytatywna. A za dobrą robotę należy się wynagrodzenie, a za zbędną nadgorliwość nie po myśli pryncypałowi honorarium stoi pod znakiem zapytania...

Tym pryncypałem jest wyborca, który płaci za pilnowanie władzy a nie za korupcję (słyszałeś np. o czymś takim jak Fundacja?). Nawet jeśli wiarygodność jednej instytucji można podważyć, to podważania setek instytucji, pracujących dla dziesiątek grup interesu, jest po prostu niepoważne i zalatuje paranoją na kilometr.

No popatrz niby nie powinno się odwoływać Sędziów Sądu Konstytucyjnego, a tu w mediach mainstreamowych tyle się o tym mówiło...

W tabloidach mówi się też o spisku Smoleńskim, UFO, masonach i samoświadomym pryszczu na tyłku Dody.. coś jeszcze?

Ale skoro tak ładnie i grzecznie poprosiłeś o linka, to choć nie jestem infolinią, to proszę bardzo: "List otwarty Sędziów Sądu Konstytucyjnego Ukrainy do europejskich i międzynarodowych organizacji ochrony praw człowieka" z dn. 28.02.2014 r.

No w końcu.. to jest kwestia warta rozważenia. Poczekamy na opinię śledztwa OBWE które jest już w toku, jak i innych instytucji.

Złośliwie miałem dać w cyrylicy, ale po angielsku i tak nie zrozumiesz, więc pozwolę sobie na wnioski:
1. 24.02.2014 r. Rada Najwyższa Ukrainy odwołała 5 Sędziów Sądu Konstytucyjnego,
2. pretekstem było złamanie przysięgi przez Sędziów i jakoby czyny kryminalne, którymi miały być niewygodne nowym władzom orzeczenia Sądu Konstytucyjnego /w tym dotyczące niekonstytucyjności łamania procedur !/
3. powołują się na art. 126 Konstytucji Ukrainy gwarantujący Sędziom niezawisłość i niezależność,
4. podają przypadki gróźb wobec Sędziów i ich rodzin.

I jak najbardziej powinno być to sprawdzone, ale przed tym to wciąż insynuujesz toga. Ciekawe jest natomiast to że na stronie którą podałeś wcześniej nie ma owego orzeczenia o "niekonstytucyjności łamania procedur"? Ciekawa sprzeczność, nie? Ja tu powiem tylko tyle że ów list równie dobrze może być jednostkową inicjatywą mniejszości składu i nie odzwierciedlać opinii większości, ani nawet prawdy (no i może ich odwołanie było zasadne? Co prawda odwołanie nie może być polityczne, ale karne już tak..). To nie jest coś co nie mogło by się zdarzyć, ale tylko idiota opiera wnioski na spekulacjach, więc mówię tak tylko dla celów dyskusji.

Edit:
Sprawdziłem i w Ukraińskim Sądzie Konstytucyjnym jest 18'tu sędziów, co powinno dać lepszy obraz proporcji..

Najśmieszniejsze jednak że powołują się na Komisję Wenecką, która jako organ doradczy Rady Europy dba o praworządność i ład konstytucyjny i inne bla, bla, bla... i która oczywiście już zdążyła zauważyć, że aneksja Krymu przez Rosję jest niekonstytucyjna, bo Konstytucja Ukrainy stanowi o niepodzielności kraju i nie zezwala na organizowanie lokalnego referendum w sprawie oderwania od Ukrainy, ergo procedury nie pozwalają...
Chcesz może Rezro coś dodać o obiektywności organów powiązanych z UE ?

Wciąż nie widzę dowodu na stronniczość.. nielegalność działań Rosji jest oczywista. Jakość impeachmentu na Uranie zaś to złożona sprawa, której wyjaśnienie zajmie sporo czasu, choćby z powodu trudności w dostępie do danych itd. Nie widzę powodu by Unia nie miała wyjaśnić tej sprawy, tym bardziej że ta jak najbardziej jest badana, z tym że nawet jeśli potwierdziło by się zaniedbania to wciąż nie sankcjonuje to działań Rosji które i tak są nielegalne i zbrodnicze.

W sumie wciąż insynuujesz toga, choć coś może być na rzeczy (nie zdziwiło by mnie to). Jako że zapewne nie zauważyłeś, ja nie bronię Ukrainy.. ja tylko podważam twoją stronniczą opinię i ferowanie wyroków bez podstawy poza poszlakami, jakie tu uprawiasz.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 23 Marca 2014, 21:42:05
Oczywiście, że uważam studia za coś szczególnego, ale po prostu chciałem się ogrzać w blasku Twojej chwały... Jak mi jeszcze powiesz, że znasz kogoś kto studia skończył, to w ogóle urośniesz w moich oczach.

Wybacz, ale opisałem tylko jeden przykład. Nie wiem czego i po co się tam doszukujesz? Jak dla mnie brzmi to jak jakieś kompleksy?
Wręcz przeciwnie. Twój przykład rozbawił mnie właśnie dlatego, że dzięki "wykłócaniu się" z profesorem m.in. obroniłem dyplomówkę na bdb. Żeby było śmieszniej, to na początku 2007 przepchnąłem temat o aspektach prawnych wyceny nieruchomości w postępowaniu egzekucyjnym, a broniłem w 2008...

Orzeczenia przewidzianego Konstytucją, a dotyczącego wydarzeń z 22.02.2014 r. /głosowania nad odwołaniem Janukowycza/ brak, 0 /słownie: zero/, nie ma, NI CHUJA.

Oczywiście nie ma takiej decyzji, ani opinii. Choć nie wiem czy potwierdzenie zgodności procedur zalicza się do którejkolwiek z tych kategorii jeśli nie było żadnego wniosku o rozstrzygnięcie? Wciąż nie wiem dlaczego niby ktoś miał by tego nie uzupełnić jeśli jest taka potrzeba?
Skoro nie było żadnego wniosku o rozstrzygnięcie, to tym bardziej powinieneś wyciągnąć wniosek, że procedury konstytucyjne nie zostały dochowane. Powinieneś...

Oczywiście strona internetowa nie jest wyznacznikiem legalności orzeczeń owego organu, bo od tego są odpowiednie publikatory, ale śmiem twierdzić, iż gdyby odpowiednie orzeczenie zapadło, to zostałoby odnotowane i na stronie Sądu Konstytucyjnego.

To jest twoja insynuacja. Sam zauważyłeś że nie masz dostępu do faktycznych danych.. w przeciwieństwie do instytucji międzynarodowych które podważasz w oparciu o niemiarodajne źródła.
Dla mnie oficjalna strona Sądu Konstytucyjnego Ukrainy jest miarodajnym źródłem. Bardziej miarodajnym niż tweety Radzia Sikorskiego o legalności przejęcia władzy przez majdanowców...

A skoro nie ma orzeczenia przewidzianego w art. 111 Konstytucji Ukrainy, to jaki stąd płynie wniosek ?

Jest wiele takich wniosków, od niestaranności strony począwszy.. to że ty wyciągasz sobie takie jakie ci wygodnie to twój problem.
Niestaranność w procedurach konstytucyjnych jest niedopuszczalna, bo skutkuje ich nieważnością, co cały czas staram się Tobie wytłumaczyć. I chyba tylko Tobie.

I jak najbardziej powinno być to sprawdzone, ale przed tym to wciąż insynuujesz toga. Ciekawe jest natomiast to że na stronie którą podałeś wcześniej nie ma owego orzeczenia o "niekonstytucyjności łamania procedur"? Ciekawa sprzeczność, nie? Ja tu powiem tylko tyle że ów list równie dobrze może być jednostkową inicjatywą mniejszości składu i nie odzwierciedlać opinii większości, ani nawet prawdy (no i może ich odwołanie było zasadne? Co prawda odwołanie nie może być polityczne, ale karne już tak..). To nie jest coś co nie mogło by się zdarzyć, ale tylko idiota opiera wnioski na spekulacjach, więc mówię tak tylko dla celów dyskusji.
Dla celów merytorycznej dyskusji byłbyś łaskaw trochę uważniej szukać orzeczeń, których twoim zdaniem nie ma na stronie, bo jeżeli masz problemy z tak prostymi czynnościami, to ja oczywiście mogę CI POmóc.
1. Wpisujesz www.ccu.gov.ua /może dla pewności kopiuj wklej ctr+c, a potem ctrl+v/
2. Powinna wczytać się strona Sądu Konstytucyjnego Ukrainy.
3. Nie bój się, że nie rozumiesz tych szlaczków, bo możesz zmienić czcionkę na "ludzką" klikając ENG w prawym górnym rogu ekranu.
4. Teraz kliknij w zakładkę NEWS i masz ów list, a tam w pkt. 1 jest napisano "Constitutional Court of Ukraine No. 20-rp/2010 dated September 30, 2010"
5. Bez paniki, przecież cyferki nie tak dawno poznawałeś.
6. Klikasz w zakładkę JURISPRUDENCE i wybierasz Decisions of the Constitutional Court of Ukraine
7. No to już z górki, bo wystarczy już tylko wybrać odpowiedni rocznik /2010 gdybyś zapomniał/
8. A tam TAAADDAAAAAM pod pozycją 19 orzeczenie 20-rp/2010 z 30 septembra 2010.
9. Czytasz orzeczenie i wyciągasz wnioski już sam...

Edit:
Sprawdziłem i w Ukraińskim Sądzie Konstytucyjnym jest 18'tu sędziów, co powinno dać lepszy obraz proporcji..
Wot maładziec... Na 5'ciu można wpływać poprzez groźby im i ich rodzinom, oczywiście dla szczytnych celów i poszanowania podstawowych zasad demokratycznego państwa prawa.

Wciąż nie widzę dowodu na stronniczość.. nielegalność działań Rosji jest oczywista. Jakość impeachmentu na Uranie zaś to złożona sprawa, której wyjaśnienie zajmie sporo czasu, choćby z powodu trudności w dostępie do danych itd. Nie widzę powodu by Unia nie miała wyjaśnić tej sprawy, tym bardziej że ta jak najbardziej jest badana, z tym że nawet jeśli potwierdziło by się zaniedbania to wciąż nie sankcjonuje to działań Rosji które i tak są nielegalne i zbrodnicze.
Ten wtręt do Krymu, to taki argument "ale u Was murzynów biją"?
Pełna zgoda co do niekonstytucyjności działań Rosji w kwestii Krymu, tylko że my nie rozmawiamy o imeachmencie na innej planecie, a w kraju który pretenduje do UE. A dostęp do danych jest z perspektywy szarego obywatela utrudniony, ale już Radek Sikorski mógłby się pofatygować o choćby telefon do Sądu Konstytucyjnego Ukrainy i wywiedzieć się o to czy odpowiednie orzeczenie zapadło, bo jeśli nie to... moim zdaniem nie powinien się bawić z chłopcami od Jaceniuka.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 23 Marca 2014, 22:39:45
Nie wzywajcie  :emanacja13s: na daremno. Dawno nie widziany redaktor Ace z pewnością by pomógł  :tkk  :uqa:  :asg  :wpr13s: acz nie wiem  :seko: czy o to Wam chodzi. Lepszych ekspertów od Was tu nie widzę. Tylko co mogę poradzić, że mi to już schyłkową scholastyką zalatuje?

Prawo prawem, ale rzeczywistość definiuje ten, co ma grubszy kij.  :ords
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 23 Marca 2014, 23:47:24
Nie wzywajcie  :emanacja13s: na daremno.
Nie ma pokuty godnej mych przewinień.

Prawo prawem, ale rzeczywistość definiuje ten, co ma grubszy kij.  :ords
Ja cały czas mam nadzieję, że nie rozmiar ma znaczenie...  :nord:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 24 Marca 2014, 14:43:23
Wręcz przeciwnie. Twój przykład rozbawił mnie właśnie dlatego, że dzięki "wykłócaniu się" z profesorem m.in. obroniłem dyplomówkę na bdb. Żeby było śmieszniej, to na początku 2007 przepchnąłem temat o aspektach prawnych wyceny nieruchomości w postępowaniu egzekucyjnym, a broniłem w 2008...

Oczywiście jeśli ma się argumenty to czasem to ujdzie, ale ja odnosiłem się do kłótliwości i braku argumentów. No może niezgrabnie to ująłem, ale nie wiem też po co się tego tak uwiozłeś, bo nic to nie wnosi?

Skoro nie było żadnego wniosku o rozstrzygnięcie, to tym bardziej powinieneś wyciągnąć wniosek, że procedury konstytucyjne nie zostały dochowane. Powinieneś...

Nie wiem czy go nie ma.. wiem że mi go nie przedstawiłeś a i tak rzucasz insynuacjami, choć może to potencjalnie twoja wina że nie udało ci się go po prostu znaleźć?

Dla mnie oficjalna strona Sądu Konstytucyjnego Ukrainy jest miarodajnym źródłem. Bardziej miarodajnym niż tweety Radzia Sikorskiego o legalności przejęcia władzy przez majdanowców...

To prawda, ale problem jest w tym że twoje wnosi opierają się wciąż na twoich insynuacjach co do czego tam rzekomo nie ma, a nie faktycznych opublikowanych dokumentach. Przynajmniej jak na razie..

Niestaranność w procedurach konstytucyjnych jest niedopuszczalna, bo skutkuje ich nieważnością, co cały czas staram się Tobie wytłumaczyć. I chyba tylko Tobie.

Tłumaczysz mi to co już wiem, a sam nie zauważasz tego że nie ma jasnych dowodów na taką niestaranność.. to cały czas twoje incytacje, no ale ty wiesz lepiej mimo że tak naprawdę nic nie wiesz. Po co ja z tobą w ogóle gadam?

Dla celów merytorycznej dyskusji byłbyś łaskaw trochę uważniej szukać orzeczeń, których twoim zdaniem nie ma na stronie, bo jeżeli masz problemy z tak prostymi czynnościami, to ja oczywiście mogę CI POmóc.
[debilna lista]

Powinienem nawet nie skomentować tego kretyńskiego argumentu, który dowodzi twojej ignorancji a nie mojej.. tą listę to sobie wsadź tam gdzie światło nie dochodzi!

A tak mimo wszystko odnosząc się do tego durnego posta.. co ma piernik do wiatraka? Wciąż nie przedstawiłeś mi dowodu na złamanie procedur w samej procedurze impeachmentu. Nawet jeśli w oparciu o decyzję sprzed wielu lat nieprawidłowości mogą być uznane za nierekonstytucyjne to nie wiemy jakiego typu były i czy w ogóle były nieprawidłowości (co oparte jest o informacje medialne). Oczywiście ty wiesz lepiej, bo tak.

Wot maładziec... Na 5'ciu można wpływać poprzez groźby im i ich rodzinom, oczywiście dla szczytnych celów i poszanowania podstawowych zasad demokratycznego państwa prawa.

O ile coś takiego miało oczywiście miejsce, bo jakoś nie trudno mi sobie wyobrazić że przydupas powołany przez Janukowycza po prostu ściemnia. Dla tego jest więcej niż jeden sędzia, by zmniejszyć ryzyko samowolki sędziowskiej w tego typu sprawach. Kwestia ta powinna być wyjaśniona i tyle.. wszelkie wnioski są przedwczesne.

Ten wtręt do Krymu, to taki argument "ale u Was murzynów biją"?

Nie widzę związku między sprawą Krymu a tą, poza tym że Rosja wykorzystuje to jako pretekst. Niezależnie jednak od legalności bądź nie władzy na Ukrainie, Rosja postępuje niewłaściwie.. tyle.

Pełna zgoda co do niekonstytucyjności działań Rosji w kwestii Krymu, tylko że my nie rozmawiamy o imeachmencie na innej planecie, a w kraju który pretenduje do UE.

W ramach tego oczywiście będzie trzeba wyjaśnić kwestie legalności rządu na Ukrainie. Zaznaczmy że umowa stowarzyszeniowa to dokument gospodarczy który UE ma choćby podpisany z Zambezi i tyle.

A dostęp do danych jest z perspektywy szarego obywatela utrudniony, ale już Radek Sikorski mógłby się pofatygować o choćby telefon do Sądu Konstytucyjnego Ukrainy i wywiedzieć się o to czy odpowiednie orzeczenie zapadło, bo jeśli nie to... moim zdaniem nie powinien się bawić z chłopcami od Jaceniuka.

No cóż.. to polityka. W razie czego to Sikorski beknie, jeśli powiedział w sprawie więcej niż trzeba.

Ja cały czas mam nadzieję, że nie rozmiar ma znaczenie...

Wyjątkowo się zgodzę.. technika jest ważniejsza niż rozmiar..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 24 Marca 2014, 15:08:11
Ja cały czas mam nadzieję, że nie rozmiar ma znaczenie...

Wyjątkowo się zgodzę.. technika jest ważniejsza niż rozmiar..
:spk Skoro już udało mi sie doprowadzić do porozumienia w tak ważkiej sprawie, a obaj Panowie zgodnie docenili metaforyczność wypowiedzi, to może dalej w bardziej koncyliacyjnym duchu? Istota sporu ginie.  :asg 
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 24 Marca 2014, 15:19:46
Ja tam nawet nie wiem o co tak naprawdę mu biega? Rzuca we wszystkie strony insynuacjami i teoriami spiskowymi, oraz dopiero jak się go naciśnie zaczyna podawać jakieś konkrety i to jeszcze pozostawiające pole do interpretacji. Fakt, pewne kwestie są dziwne na Ukrainie, ale to nie upoważnia do stawiania zdecydowanych twierdzeń. No cóż.. w końcu toga sam przedstawia się jako troll, a ja lubię prowadzić trollwar i to mimo że mam w tej sprawie umiarkowaną opinię i z częścią jego opinii się zgadzam.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 24 Marca 2014, 19:53:15
Już jakiś czas temu powinienem użyć wobec Ciebie oldschoolowego YHBT. Rzeczywiście zostałeś Rezro strollowany, a Twój brak podstawowej wiedzy obnażony i przeze mnie wyśmiany.

Uważam, że wszyscy poza Tobą zdołali załapać, że rozmawiamy o sytuacji na Ukrainie i niekonstytucyjnym obaleniu Janukowycza i w konsekwencji nielegalnym przejęciu władzy przez rząd Jaceniuka.
Kusi mnie, aby odnieść się do Twojego poprzedniego posta, ale się powstrzymam. Jeśli jednak rzekniesz jeszcze słówko za dużo... niech  :emanacja13s: ma Ciebie w swej opiece.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 25 Marca 2014, 10:04:22
Już jakiś czas temu powinienem użyć wobec Ciebie oldschoolowego YHBT. Rzeczywiście zostałeś Rezro strollowany, a Twój brak podstawowej wiedzy obnażony i przeze mnie wyśmiany.

Czy mam zacytować stwierdzenia w których mówiłem że to ty mi udowadniasz swoje twierdzenie stawiając taką a nie inną teorię? Mówiąc wprost.. ja nie musiałem mieć żadnej wiedzy nawet jeśli taką miałem, to i tak zwykłymi n00bowatymi pytaniami byłem w stanie podważać twój brak argumentacji, albo wskazać nadinterpretacje. Ja nie będę wyciągał wniosków kto tu jest strollowany.. ale to zabawne że obnażyłeś coś czego niemalże nie ukrywałem.

Uważam, że wszyscy poza Tobą zdołali załapać, że rozmawiamy o sytuacji na Ukrainie i niekonstytucyjnym obaleniu Janukowycza i w konsekwencji nielegalnym przejęciu władzy przez rząd Jaceniuka.

I znowu wtopa! Ja wyraźnie mówiłem że wiem do czego się odnosisz, choć imputowałeś mi inaczej. To ty nie zdołałeś mi rzeczowo odpowiedzieć na wątpliwości "przeciętnego Kowalskiego" jakie ci przedstawiłem, stąd wystawiłem wniosek że bredzisz (w rozmowie z Jerzym, wskazując przy tym że trelujesz) i zresztą właśnie się do tego przyznałeś.

Kusi mnie, aby odnieść się do Twojego poprzedniego posta, ale się powstrzymam. Jeśli jednak rzekniesz jeszcze słówko za dużo... niech emanencja ma Ciebie w swej opiece.

Nawet się nie wysilaj, bo nie wiem co w nich pisałem. W końcu ja tylko atakowałem płytkość twojej argumentacji i zrobiłem to skutecznie nawet stosując płytką argumentację. Ze śmianiem się powstrzymam aż będę ostatni..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 29 Marca 2014, 05:52:42
A teraz już tak na serio podsumowując sytuację na świecie: Sprawy się mają tak że Zachód dał się złapać z spuszczonymi portkami przez Ruskiego niedźwiedzia. Spasieni Zachodni socjaliści byli przekonani że Rosja po tym jak dostała po tyłku w latach 80'tych jest już niegroźnym misiem zmierzającym do cywilizacji, a tu nagle szok! Ci śmieszni "Rusofobiczni" Polacy co ostrzegali przed Rosją mieli kuźwa rację! Rosja znowu szlaje i okazało się że głoszone przez Putina XIX wieczne imperialistyczne hasła nie są tylko na pokaz, zaś dzięki "XXI wiecznej" polityce drapania się po tyłku Zachód nie ma czym odpowiedzieć.

Ale na szczęście nie jest tak źle jak to wygląda.. przede wszystkim nawet mimo kosztów zachód jest w stanie i w zasadzie musi wrócić do XX wiecznej polityki oporu wobec Rosji (Rosjanie już widzą wzrost zagrożenia ze strony zachodu (http://www.tvn24.pl/histeria-usa-i-ich-sojusznikow-fsb-melduje-putinowi-wzrost-zagrozenia,412590,s.html)). Co prawda prawdziwych sankcji nie da się wdrożyć od razu, ale już zmierza się do uniezależnienia od niepewnego kontrahenta jakim okazali się Rosjanie (coby złego o zachodzie nie mówić to ten choć powolny ma długą pamięć). W bliższej perspektywie Ukraina jest stracona (choć tak i tak od zawsze była Ruska), ale w dalszej Putin może ostro odczuć koszty swoich działań. Co jak co, ale choć Putin jak na razie może czuć się pewnie z powodu człapiącej z gołym tyłkiem UE, to w dalszej perspektywie jak Zachód podciągnie portki okaże się że wcięło frukty, bo Putin nie docenił zachodu.

Zdecydowanie Rosjanie nie spodziewali się żadnego oporu jak przy Gruzji, ale się przeliczyli bo poza nieliczną bandą Ruskich przydupasów bez perspektyw jak Berlusconi, czy jak się zwał tamten Niemiec? Zachód okazał się mieć instynkt samozachowawczy, nawet tam gdzie się tego nie spodziewano (np. UK). W sumie choć nastąpi wzrost napięć, czy nawet zajęcie Ukrainy to w dalszej perspektywie powinna nastąpić normalizacja stosunków Zachodu z Rosją (nawet Putin nie jest tak głupi by iść na wojnę z NATO).. i mam tu na myśli wzajemną nieufność, bo w ostatniej dekadzie właśnie stosunki były anormalne z kompletnie naiwną postawą UE i obojętnością USA wobec Rosji, która rosła w siłę dzięki odpłatnej pomocy z zachodu.

Powiem że stało się to co się stać miało, więc sensacji choć się wydaje to nie ma..

PS: Rosja podjęła "kontrsankcie" (http://www.tvn24.pl/rosyjskie-kontrposuniecia-w-odpowiedzi-na-sankcje-zachodu,412815,s.html). Nie ujawniając przy tym listy nazwisk, co oznacza że takiej nie mają a po prostu nie wpuszczą kogo im się podoba.. tak jak zresztą mogli i zawsze.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 07 Kwietnia 2014, 21:50:42
Natrafiłem właśnie na ciekawy artykuł:
http://www.tvn24.pl/doradcy-kremla-ustalili-rosja-to-nie-europa,416166,s.html

Cytuj
"Rosja to nie Europa". - Rosja powinna być analizowana jako unikalna i oddzielna cywilizacja, nie będąca Wschodem czy Zachodem

Czy ci Ruscy propagandyści zgłupieli? Pojęcia "Wschodu" i "Zachodu" to sztuczne pojęcia o bardzo uproszczonym opisie sytuacji. W kontekście współczesnym "Zachód" opisuje podejście modernistyczne, z wszystkimi tego zaletami i wadami. Zaś "Wschód" opisuje świat orientu, o rozbudowanej ale i anachronicznej kulturze tradycyjnej. W tym kontekście Rosja była "Wschodem" ale świata "Zachodniego". Nieco innym podziałem jest tu podział na "Bogatą Północ" i "Biedne Południe".. czyli takie masło maślane. Inna cywilizacja? Jaka? Europa składa się z wielu kultur i narodów, a pewne wspólne jądro zwane "kulturą Zachodu" bądź też "kulturą międzynarodową" to w istocie konglomerat różnych przejawów kultur i popkultur, oraz wypracowanych praktycznie mechanizmów gospodarczo-społecznych. Co więcej należy zauważyć że jej częścią są wytwory niektórych kultur Azjatyckich, co dobitnie dowodzi że traktowanie tej "cywilizacji" jako coś geograficznego jest bezpodstawne. Czym jest więc Rosja jeśli nie jest ani Wschodem, ani Zachodem? Niczym.. krajem trzeciego świata. Tym Ruskim to wódka na mózg padła i oby to nie był raport wewnętrzny tylko propaganda.

Cytuj
W rosyjskim społeczeństwie niezbędne jest stworzenie takiej kultury i systemu wartości, które staną się podporą dla naszej historii i tradycji, oraz zjednoczą pokolenia i umocnią jedność kraju - stwierdził wówczas prezydent

Kulturę się tworzy, a nie stwarza.. takie stwierdzenie sugeruje przekonanie o jej braku, co o dziwo nie jest faktem! Rosja ma bogatą kulturą której elementy również wchodzą w skład o dziwo.. kultury Zachodu! Elementy kulturotwórcze w Rosji co prawda zostały zahamowane przez komunizm który finansował pusty socrealizm, który w konfrontacji zawiódł sromotnie. Ale nie jest tak że tej kultury w Rosji nie było, choć fakt faktem że na wielu obszarach tego kraju panuje prosta kultura wiejska (czy nawet trybalna na dalekim wschodzie). Co więc będziemy mieć? Pusty Putirealizm, jako że kulturotwórczość nie bierze się z kosmosu, a z wymiany myśli.. z tego właśnie "Zachodu" którego boją się tak Rosjanie, którzy zapomnieli że ich literatura i balet też przecież przybyły z.. i są częścią "Zachodu". Co zawiodło raz musi zawieść ponownie..

Cytuj
Z przecieków wynika, że autorzy raportu apelują o ochronę "tradycyjnych rosyjskich wartości", w tym o odrzucenie idei tolerancji i multikulturalizmu.

Które mają się do kultury jak? Co za podła kanalia łączy te anty-kulturotwórcze właściwości z kulturą? Przesadny protekcjonizm w stosunku do dawnych przejawów kultury tylko czyni je bardziej anachroniczne i zamknięte. Nie można promować czegoś co nie żyje i się nie rozwija, bo reanimowany trup wciąż pozostaje trupem. By ożywić kulturę trzeba łączyć dawne z nowym, własne z obcym.. bo na tym właśnie polega kultura.

Cytuj
Ten dokument to poważny projekt - zapewnił dziennikarzy Michaił Szwydko, doradca Putina ds. współpracy kulturalnej.

Tak "poważny" jak program polityczny PiS'u, jak mniemam? No to mamy niezłą polewkę. Oby rządzący Rosja na serio nie wierzyli w te brednie..

Zasadniczo czuć tu podszytą strachem pychę i egoizm. Rosjanie boją się kultury zachodu której nie rozumieją, jako że Rosjanie rozumieją tylko to co są w stanie sami kontrolować, więc ubzdurali sobie że mają jakąś równorzędną cywilizację, w praktyce będącą jedynie zaściankiem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 14 Kwietnia 2014, 00:50:47
Oj Rezro, odpowiedź na Twoje wątpliwości jest prosta. Rosja to kolos na glinianych nogach, który nie przetrwa w obecnym kształcie następnych 20 lat. Podobnie było z III Rzeszą, której Hitler zgotowawszy boom gospodarczy na kredyt, musiała zacząć jakąś wojenkę by nie zbankrutować.

Suworow (http://niezalezna.pl/43020-suworow-rosja-kolos-na-glinianych-nogach-wkrotce-sie-rozpadnie) wskazuje na silne wewnętrzne antagonizmy między różnymi grupami etnicznymi. Nie tylko Krym może wystawić jakieś "siły samoobrony".

Trochę bardziej kompletna analiza gospodarcza (http://wolnemedia.net/polityka/przedagonalny-stan-rosji/) wskazuje, że gdyby Rosja była normalnym krajem, już dawno nie powinna istnieć.

Ale najciekawsze interpretacje powszechnie dostępnych danych dostarcza mój ulubiony Pilaster. Krótko je streszczę: Rosja to dno totalne i tylko surowce czynią ją potęgą. Choć IMHO Pilaster nie docenia głodu na surowce i peak oilu.
http://pilaster.blog.onet.pl/2009/02/06/niedzwied-z-papieru-wystrzyzony/
http://pilaster.blog.onet.pl/2014/03/12/krym-kremlowi-oko-wykole/


A że tego upadku nie widać? Spokojnie, Rosjanie tak mają, że ich imperium upada... Znienacka! Tak jak w 1917 i 1989. ;)

W kontekście tego łatwo spostrzec, że gadanie które tak Cię zadziwia jest nachalną propagandą. Jak będzie bardzo skuteczna, to Rosjanie skończą jak Północni Koreańczycy. Z głodu ginąc będą głośno deklamować, że żyją w najwspanialszym kraju świata. Szkoda mi trochę tych Rosjan. Choć z drugiej strony mam nadzieję, że jak już upadnie to może utworzy się jakaś autonomia, albo i niezależne państewko u naszych północnych granic? Byłoby weselej.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 14 Kwietnia 2014, 18:29:33
W sumie jakbyś się wczytał, to nie mam odmiennego zdania. Po prostu z umierającymi bestiami jest już tak że wtedy najbardziej gryzą i dlatego najlepiej podchodzić do nich jakby były w pełni sił i groźne. Agresja Rosji wynika ewidentne z ich słabości, bo przemoc to narzędzie ludzi słabych (ci silni są w stanie odstraszać nawet wzrokiem). Nawet jeśli UE zaspało i dało się złapać bez gaci, to szybko się ogarnęło i wbrew temu co niektórzy sądzą zaskoczyło Rosjan, którzy tak naprawdę ratują teraz twarz.. coraz bardziej się pogrążając, bo dymiącego pistoletu się już nie schowają, a zarazem grunt pod nogami się im sypie. Mogą się wtedy zachować różnie, więc trzeba wykluczyć i skrają ewentualność.

Co do Suworowa to dodałbym że dziwi mnie w kontekście tego wszystkiego wsparcie przez Rosję separatyzmu Ukraińskiego, bo to jest coś co może łatwo odbić się przeciwko samej Rosji. Już Łukaszenka który zaakceptował rząd na Ukrainie postępuje rozsądniej, wiedząc że granie na separatyzmy może się źle skończyć i tak naprawdę bardziej opłacało by się obwinić Janukowycza za majdan i przyklepać to co zaszło, po to właśnie by nie prowokować powtórki gdzieś dalej. Inną opcją jest to że Rosja faktycznie może nie ma nic do rzeczy i wszystko to jest działaniem oddolnym, tyle tylko że ci udają że mają te karty w talii. Tu jednak też blef ten może szybko się obrócić przeciwko Rosji, szczególnie że pozostali gracze wydają się nie bardzo nim przejmować, a tylko dziwić tak nierozsądnym ruchom, może ew. doszukując się bardziej przebiegłej gry gdzieś za tym.

(Edit: Uprzedzając pytania, mam myśli inicjację.. jest oczywiste że Rosjanie wspierają i finansują separatyzm, ale nie do końca musieli stać za samym pojawieniem się tego zjawiska lub mieli inne intencje wobec niego, tj. szantaż)

Co do analizy to jednym zdaniem z którym stanowczo się nie zgadzam jest sugestia wasalstwa UE.. to że UE nie skacze jak popierniczona nie znaczy że podchodzi do Rosji na kolanach. UE jest po prostu ostrożne i nie chce zbytnio prowokować, bo ranna bestia też potrafi ugryźć nawet wbrew swojemu interesowi, jeśli się ją w swej pysze sprowokuje.. walenie w garnek nie jest jedyna metodą odstraszania i co więcej jest oznaką faktycznego strachu (w końcu to na prawicy panuje Rusofobia [Fobia=Stach,Lęk] dlatego ci żądają zdecydowanej "odwagi" w działaniu). To że dla kogoś skrajna prawicowa polityka jest tą jedyną (w analizie były sugestie np. do gejów) nie oznacza że jest faktycznie słuszna. Wbrew pozorom to nie SLD teraz kieruje polityką, a partia która potrafi być w tych kwestiach wyważona, co wbrew opinii prawicy udowodniła. Fakt, przespali oni na początku ostrzeżenia, ale teraz działają właściwie. W przeciwieństwie do PiS'u który może przewidział działania Rosji, ale wiele wskazuje że tylko z powodu tej samej co oni mentalności, a to nam teraz nie pomoże a wręcz zagraża.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 16 Kwietnia 2014, 15:55:36
Skoro już pojawił się temat taniej propagandy:
http://wyborcza.pl/1,75478,15810250,Kaczynski_maluje_PiSanki_i_wzywa___Dosc_lewicowych.html

Cytuj
prezes Jarosław Kaczyński najpierw wezwał, by powiedzieć "dość" lewicowym i liberalnym "eksperymentatorom".

Tzn. jakim? O konkretnie jakich działaniach PiS mówi i o jakiej lewicy? Bo jakoś nie przypominam sobie by lewica była u władzy..

Cytuj
- Ten stół (wielkanocny, przyp.) jest symbolem naszej wspólnoty. Ale jest także symbolem naszego przywiązania do naszej wiary. Jest tak, jak święta Wielkanocy, symbolem odrodzenia, symbolem nadziei, symbolem wiary w zmianę na lepsze - zaczął swoje wystąpienie Kaczyński.

Jakiej wiary że tak się spytam? Rodzimowiercy czy co? Pisaki są oczywiście częścią Polskiej tradycji, ale to pogańska pozostałość nie będąca częścią religii chrześcijańskiej, a właśnie tradycji. Ta wypowiedź świadczy o kompletnej indolencji religijnej i ignorancji pana prezesa w kwestii wiary na którą się tak chętnie powołuje.

Cytuj
Zdecydowania większość Polaków jest przywiązana do tradycji i do wiary.

I nie życzy sobie wykorzystywania jej przez takie męty jak Kaczyński.. pan prezes zapomniał że ma tylko 25% poparcia w grupie nie przekraczającej połowy populacji Polski (tzn. wyborców).

Cytuj
My, właśnie tacy Polacy, stanowimy to polskie centrum.

Czy "pan prezes" zapomniał że nie jest przedstawicielem partii centrowej? Centrum przypominam, to środowisko jednoznacznie nie popierające, ale i nie negujące zasadności niektórych.. jak to nazwał prezes:
Cytuj
lewicowych i liberalnych "eksperymentów"
.. którym to tak się sprzeciwia. Co więcej "pan prezes" jako przedstawiciel partii radykalnej jest co najwyżej przykładem umiarkowanego radykalizmu, ale nie umiarkowania. A co więcej większość na jaką Jarosław też się powołuje, ma zasadniczo odmienne od niego pojęcie o jego działaniach, a mówię tu o traktowaniu wszystkich polityków za równych sobie złodziei i krętaczy (dlatego właśnie większość nie głosuje). Poza tym może zaskoczę prezesa, ale sam prezentuje lewicowe poglądy co do gospodarki, choć społecznie jego partia to skrajna prawica (poprawnie więc nazywa się to "Narodowym-Socjalizmem" i by było jasne nie mam tu namyśli aluzji, tylko klasyfikację dwubiegunową)

Cytuj
- To my jesteśmy głównym nurtem i możemy powiedzieć..

Tak, jesteście (na granicy), ale nie jesteście jedyni.. jesteście co najwyżej jedną trzecią tegoż.

Cytuj
odrzucamy całą zepsutą klasę polityczną!

Eee.. tzw. "cała zepsuta klasa polityczna" to jest właśnie główny nurt. Nie można być równocześnie salonem i anty-salonem, choć PiS udowodnił nie raz że potrafi być wszystkim czego wymaga koniunktura i w praktyce niczym..

Cytat: cytat z śp. Gęsickiej
- Polska potrzebuje was wszystkich. Także tych, którzy głosowali na inne partie i się zawiedli. A także tych, którzy będą głosować po raz pierwszy.

Nie ładnie stawiać znak równości między kolektywem, a "partią" czyli częścią tegoż..

Cytat: cytat z śp. Gęsickiej
My będziemy słuchać Polaków i będziemy służyć Polsce.

Przypominam że PiS był już u władzy i służył w tedy tylko sobie.. tak to już jest jak stawia się swój interes za przykład woli ogółu.

Cytuj
Zapraszam do tego stołu, bo tylko razem możemy zmieniać Polskę.

A kto powiedział że ktoś chce "zmieniać Polskę"? Nie jestem konserwatystą, ale z tego co wiem to ci raczej nie chcą niczego zmieniać, albo akceptują tylko powolne zmiany. Takie gadanie przypomina mi znowu próby bycia zarówno salonem jak i anty-salonem równocześnie (bo wstecznictwa jako opcji z grzeczności nie przyjmuję).

Cytuj
Przed nami polska wiosna, przed nami zmiany, musimy tylko uczynić pierwszy krok! - mówił Kaczyński.

Chwileczkę? To ma być odrodzenie, czy zmieniany? Zmiany zakładają destrukcję..

Cytuj
"Służyć Polsce, słuchać Polaków".

PiS na pewno się nam przysłuży w nic nieznaczącej frakcji Europarlamentu. W parze z Brytyjczykami których premier (i współkoalicjant PiS'u) nazywa Polaków pasożytami. Słuchać Polaków? Tylko jeśli przedstawią świadectwo czystości "rasowej" do dziesiątego pokolenia wstecz, lub złożą przysięgę na wierność prezesowi która zwalnia nawet z członkowsko w PZPR jak u Kryżego. W końcu PiS jako partia słynie z niebywałej zdolności koalicyjnej, odstraszającej nawet totalnych desperatów. W końcu "polska" to tylko PiS i nic więcej.. reszta to dla nich żydo-komuno-masono-cykliści. Czy ja przypadkiem nie widziałem gdzieś już takiego podejścia na wschodzie?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 28 Maja 2014, 23:04:25
Ostatnio Katowicami przeszedł zombie walk w ramach Festiwalu Filmów Kultowych. Pluję sobie w brodę, że nie zrobiłem dość zdjęć tych 300 osób aby wrzucić tutaj newsa. Jednak zaświadczam, że ekipa pomalowała mnie profesjonalnie, moją dziewczynę również. Świetnie się bawiliśmy próbując dosięgnąć fotografującego nas drona, atakując budki z kebabami i mięsny na Stawowej. Na koniec organizatorzy zaprosili wszystkie zombie na Wiecznie Żywego do kina. Ubaw po pachy. Muszę pamiętać, aby na przyszły rok coś naskrobać, bo było dużo filmów o zombie (w ostatni piątek był strasznie zabawny i przepięknie obrzydliwy Poltergeit: Zemsta kurczęcych trucheł).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Maja 2014, 12:49:49
Co nieco o pogrzebie Jaruzelskiego.. nie będę się wgłębiał w dyskusje o to czy to bohater, zdrajca, czy postać tragiczna bo to teraz kwestia dla historyków i sądu Bożego. Ważne jest tu co innego! Na łożu śmierci każdemu należy się szacunek i tak jak wszyscy wspólnie poszli na pogrzeb Lecha Kaczyńskiego tak i wszyscy wspólnie powinni oddać cześć innemu zmarłemu prezydentowi.. PiS'u oczywiście nie było, choć przyszli realni historyczni polityczni przeciwnicy Jaruzelskiego tacy jak Lech Wałęsa, itd. Oczywiście nie trudno się domyślić że przyszły też polityczne kanalie które zakłócały mszę krzycząc z dworu jakieś brednie.. od "prawdziwy kwiat" chrześcijaństwa i patriotyzmu.. przynajmniej w swoim mniemaniu, bo nie w praktyce.

PS: W sprawie "deklaracji wiary" lekarzy.. sprawa jest prosta: Jak ktoś przedkłada poglądy polityczne nad zdrowie innych powinien zrezygnować z zawodu, a jak nie wykona swoich obowiązków to pod sąd (przypomnijmy że nasze prawo jest i tak jest im na rękę). Kompletnie nie rozumiem ludzi którzy mimo deklarowania "nienaruszalności ludzkiego ciała" wciąż chcą leczyć.. czyli ingerować w ludzie ciało. To zupełnie tak jak uważać piorunochron za ingerencję w Bożą wolę (autentyczny kwiatek historii), a i tak go zamontować, tylko tak by nie było go widać z nieba.. hipokryzja lub/i głupota!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 30 Maja 2014, 13:24:49
Cytuj
W sprawie "deklaracji wiary" lekarzy..
Do dziś nie mogę uwierzyć, że tak mało istotna i w sumie odrobinę śmieszna sprawa wywołuje tyle bólu dupy  :D Mistrzostwo mistrzostw trolli, chociaż, co smutne, osoba, która to wymyśliła, pewnie mówiła poważnie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Maja 2014, 13:51:22
Ciekawe czy uznasz to za "tak mało istotną rzecz", gdy jakiś nawiedzony odmówi ci nagle leczenia w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia? Bo choć zakładam że większość która podpisała tą "deklarację" nie brała jej tak naprawdę tego na poważnie, to jednak zdarzają się ludzie którzy nie kumają żartu.. w Polsce już nie raz zdarzały się przypadki kiedy jakiś nawiedzony nad interpretował już teraz obowiązujące prawo (przyp. już teraz regulujące kwestie sumienia) i są z tego powodu pokrzywdzeni (np. sprawa Alicji Tysiąc). Niby to tylko deklaracja, ale w przypadku służby społecznej takie rzeczy bywają co najmniej niesmaczne i stąd tyle hałasu. Lekarze zobowiązują się do pewnych rzeczy w momencie rozpoczęcia służby.. jaki im się to nie podoba z powodu poglądów, to naprawdę nie ma powodu by się tym zajmowali i może nawet było by to lepiej gdyby sobie poszli.

A teraz z innej beczki.. niestety nie mam fotki, ale pojawiło się hasło "zimny Wojtek" będące nawiązaniem do "zimnego Lecha". O bezwładzie intelektualnym tych ludzi świadczy fakt że "zimny Lech" był nawiązaniem do hasła reklamowego które ironicznie wpasowało się w sytuację, gdy piwa "Wojtek" nawet nie ma.. a może? Okazuje się że istnieje Brytyjskie piwo o takiej właśnie nazwie! Co więcej piwo jest hołdem dla legendarnej maskotki batalionów Polskich w Wielkiej Brytanii niedźwiedzia Wojtka..
(http://historia.org.pl/wp-content/uploads/2012/09/wojtek-browar.jpg)
Miłe nawiązanie, nie? No cóż.. idę dalej oglądać bolszewicką hołotę bezczeszczącą pogrzeb i plującą na państwo Polskie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 30 Maja 2014, 14:24:55
OK, to może zacznijmy od tego - takich deklaracji są setki, codziennie podpisują je tysiące ludzi i nikogo to nie obchodzi, a tu nagle apokalipsa, bo powstała kolejna. Może to jest niepotrzebny ekshibicjonizm, ale... czemu miałoby mnie to obchodzić? Czyjaś sprawa, w co wierzy. Po drugie - wszystko to już funkcjonuje, tylko bez żadnych śmiesznych deklaracji. Są lekarze, którzy uważają in vitro czy antykoncepcję za złe, są tacy, którzy nie przyłożą ręki do zmiany płci, są wśród nich szanowani specjaliści jak i niezbyt szanowani niezbyt wyspecjalizowani - tak jak wśrod każej grupy zawodowej. I nikt nie robi z tego problemu.

Cytuj
Ciekawe czy uznasz to za "tak mało istotną rzecz", gdy jakiś nawiedzony odmówi ci nagle leczenia w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia?
Nigdzie w tej deklaracji nie ma napisane, że ktoś miałby odmawiać leczenia w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia. I jeśli nie napisałeś tego bez refleksji, w pogoni za tłumem, znaczy tylko, że nie rozumiesz tej retoryki, to nic dziwnego, bo nie jesteś grupą docelową.

Cytuj
już teraz regulujące kwestie sumienia
Które już funkcjonują, więc nie rozumiem skąd to nagłe oburzenie, że ludzie mają sumienia :D

Cytuj
są z tego powodu pokrzywdzeni (np. sprawa Alicji Tysiąc)
A kto tam był poszkodowany poza dzieckiem, które własna matka chciała zabić? Wybacz, ale pomijając fakt, że ja nie uznaję jakiejkolwiek dyskusji dotyczącej zabijania ludzi, bo to zawsze jest złe, to ta "sprawa"...  :rzwg:

Cytuj
Lekarze zobowiązują się do pewnych rzeczy w momencie rozpoczęcia służby..
To ciekawe, że o pracy lekarza najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy mają o niej najmniejsze pojęcie. Zdementuję pewną plotkę: lekarz nie jest twoim służącym. To wysokiej klasy specjalista, w dodatku w tym kraju pracujący praktycznie za darmo. Zobowiązuje się do wykonywania konkretnych zadań w godzinach pracy za sensowne wynagrodzenie, to wszystko, jeśli pracodawca uważa, że pracuje źle, niech go z tego rozlicza.

A najbardziej w całej sytuacji bawi mnie to, że ludzie na siłę doszukują się jakichś przewrotowych treści w tekście, którego treść można przewidzieć bez czytania. Ooo, katolicy twierdzą, że eutanazja jest zła, cóż za zaskoczenie! Wiemy to od jakichś dwóch tysięcy lat, ale co tam, nagle to problem. I nagle setki ludzi zamiast przeczytać to, uśmiechnąć się pod nosem i machnąć ręką, angażują się do tego stopnia, że tworzą specjalne grupy o tym, że podpisują czy tam nie podpisują. I ciekawi mnie tylko, czy cały ten hajp jest czyimś świadomym zabiegiem odwracającym uwagę od czegoś ważnego, czy po prostu spontanicznie wytworzonym owczym pędem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Maja 2014, 16:13:54
OK, to może zacznijmy od tego - takich deklaracji są setki, codziennie podpisują je tysiące ludzi i nikogo to nie obchodzi, a tu nagle apokalipsa, bo powstała kolejna.

Pewnie to kwestia skali.. i nie jest tak że nikogo to nie obchodzi. Po prostu trudno śledzić każdą taką deklarację, ale z tego co zauważyłem ludzie raczej niechętnie podchodzą do takich wynalazków (wszak to szerszy temat).

Może to jest niepotrzebny ekshibicjonizm, ale... czemu miałoby mnie to obchodzić? Czyjaś sprawa, w co wierzy.

O ile nie ingeruje to w jego obowiązki.. tak. A to że to nieraz krzywoprzysięstwo i brak chrześcijańskiej skromności to osobna sprawa.

Po drugie - wszystko to już funkcjonuje, tylko bez żadnych śmiesznych deklaracji. Są lekarze, którzy uważają in vitro czy antykoncepcję za złe, są tacy, którzy nie przyłożą ręki do zmiany płci, są wśród nich szanowani specjaliści jak i niezbyt szanowani niezbyt wyspecjalizowani - tak jak wśrod każej grupy zawodowej. I nikt nie robi z tego problemu.

No właśnie! Jest już prawo i są lekarze o konkretnych poglądach, którzy nie pracują przy konkretnych zabiegach których nie uznają. Co innego ci których poglądy ingerują w czyjąś wolną wolę, a i tacy się zdarzają. No i fakt deklarowania wyższości poglądów nad przepisami.. co najmniej dyskusyjny.

Cytuj
Ciekawe czy uznasz to za "tak mało istotną rzecz", gdy jakiś nawiedzony odmówi ci nagle leczenia w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia?
Nigdzie w tej deklaracji nie ma napisane, że ktoś miałby odmawiać leczenia w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia. I jeśli nie napisałeś tego bez refleksji, w pogoni za tłumem, znaczy tylko, że nie rozumiesz tej retoryki, to nic dziwnego, bo nie jesteś grupą docelową.

Ale jest o nietykalności ludzkiego ciała.. powiedziałbym o leczeniu modlitwą ale to też ingerencja.. psychologiczna. Oczywiście zakładam że większość sygnatariuszy nie skumało lub lekceważy to co podpisuje, albo mimo wszystko to słabe usprawiedliwienie. Poza tym zabawne że użyłeś słowa retoryka.. jako osoba dobrze znająca środowiska religijne, wiem że to czy figura jest retoryczna, czy dosłowna zależy u nich o wygody.. w praktyce jednak zawsze poprawna jest interpretacja dosłowna, czasem nawet w zakresie symboliki (to stare jak świat pole konfliktu między tzw. fundamentalistami i środowiskami umiarkowanymi). A jest tak dlatego że są środowiska uznające tylko interpretację dosłowną.. dlatego w debatach teologicznych zresztą nie stosuje się retoryki, a co najwyżej omawia takową w starych tekstach.

Cytuj
już teraz regulujące kwestie sumienia
Które już funkcjonują, więc nie rozumiem skąd to nagłe oburzenie, że ludzie mają sumienia :D

Oburzenie jest o stawianie deklaracji wyżej od prawa.. i o głupotę sygnatariuszy, zachowujących się jakby prawo i to co zdeklarowali było inne niż jest.

Cytuj
są z tego powodu pokrzywdzeni (np. sprawa Alicji Tysiąc)
A kto tam był poszkodowany poza dzieckiem, które własna matka chciała zabić? Wybacz, ale pomijając fakt, że ja nie uznaję jakiejkolwiek dyskusji dotyczącej zabijania ludzi, bo to zawsze jest złe, to ta "sprawa"...  :rzwg:

Skoro uważasz że ślepota w skutek powikłań to nie szkoda to przypomnij mi bym się u ciebie nie leczył.. W sprawie tej afera rozchodziła się nie o odmową wykonania zabiegu przez konkretnego lekarza (do czego ten ma prawo), ale o całkowitą odmowę wykonania tego zabiegu mimo wcześniejszego stwierdzonego zagrożenia zdrowia, co już legalne nie było (co stwierdził też sąd). Masz prawo nie zabijać, ale nie ci decydować o poglądach innych i prawie.

Cytuj
Lekarze zobowiązują się do pewnych rzeczy w momencie rozpoczęcia służby..
To ciekawe, że o pracy lekarza najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy mają o niej najmniejsze pojęcie. Zdementuję pewną plotkę: lekarz nie jest twoim służącym. To wysokiej klasy specjalista, w dodatku w tym kraju pracujący praktycznie za darmo. Zobowiązuje się do wykonywania konkretnych zadań w godzinach pracy za sensowne wynagrodzenie, to wszystko, jeśli pracodawca uważa, że pracuje źle, niech go z tego rozlicza.

Aha, czyli przysięga Hipokratesa to plotka? No to mnie pocieszyłeś. Pojęcie "służby" odnosi się oczywiście do faktu że lekarze w zamian za prawo do wykonywania zawodu godzą się na pewne zobowiązania, w pierwszej kolejności takie że będą przestrzegać prawa medycznego. Lekarz wszak to nie to samo co hydraulik.

A najbardziej w całej sytuacji bawi mnie to, że ludzie na siłę doszukują się jakichś przewrotowych treści w tekście, którego treść można przewidzieć bez czytania. Ooo, katolicy twierdzą, że eutanazja jest zła, cóż za zaskoczenie! Wiemy to od jakichś dwóch tysięcy lat, ale co tam, nagle to problem. I nagle setki ludzi zamiast przeczytać to, uśmiechnąć się pod nosem i machnąć ręką, angażują się do tego stopnia, że tworzą specjalne grupy o tym, że podpisują czy tam nie podpisują. I ciekawi mnie tylko, czy cały ten hajp jest czyimś świadomym zabiegiem odwracającym uwagę od czegoś ważnego, czy po prostu spontanicznie wytworzonym owczym pędem.

To samo mogę powiedzieć o wielu zapisach.. które mówią co innego niż ludziom się wydaje że mówią i nie rzadko prowadziły w ten sposób do rozlewu krwi. Zapewne autor deklaracji nie miał złych intencji, ale powinien wiedzieć że są tacy co będą punktować każdy relatywizm w działaniach o charakterze ideologicznym.. ponieważ na dziewięciu tych co "wiedzą o co chodzi" trafi się zawsze jeden co przyjmie tą drugą interpretacje.

Poza tym śmieszy mnie że cały czas wspominasz o podążaniu za tłumem, skoro sam przyznałeś niejako że sygnatariusze nie przykładali uwagi do deklaracji? Czy to nie jest własnie przykład "podążania za tłumem"?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 30 Maja 2014, 17:55:46
Cytuj
Ale jest o nietykalności ludzkiego ciała..
Jak już mówiłem - widocznie nie zrozumiałeś o co chodzi. Odnosi się to do faktu, że człowieka nie można zabić, ingerencja w ciało w celu przedłużenia życia jest jak najbardziej obowiązkiem chrześcijańskim.

Cytuj
Poza tym zabawne że użyłeś słowa retoryka.. jako osoba dobrze znająca środowiska religijne, wiem że to czy figura jest retoryczna, czy dosłowna zależy u nich o wygody.. w praktyce jednak zawsze poprawna jest interpretacja dosłowna, czasem nawet w zakresie symboliki (to stare jak świat pole konfliktu między tzw. fundamentalistami i środowiskami umiarkowanymi). A jest tak dlatego że są środowiska uznające tylko interpretację dosłowną.. dlatego w debatach teologicznych zresztą nie stosuje się retoryki, a co najwyżej omawia takową w starych tekstach.
Tylko że to nie jest debata teologiczna, a kartka papieru, którą ktoś sobie napisał i wystylizował tak, żeby według niego brzmiała efektownie.

Cytuj
Skoro uważasz że ślepota w skutek powikłań to nie szkoda to przypomnij mi bym się u ciebie nie leczył..
Ślepota w skutek nie zabijania dziecka. Nie powiem więcej, raczej nie ma sensu ciągnąć tego tematu, dla mnie ludzkie życie jest ważniejsze niż wzrok.

Cytuj
Aha, czyli przysięga Hipokratesa to plotka?
Na to czekałem  :spk  Czy ktokolwiek z tak burzliwie powołujących się na ten tekst tak naprawdę go przeczytał? Bo jak dla mnie to jedna z najbardziej cynicznych i poniżających pacjenta formuł, jakie słyszałem. Skupia się głównie na tym, że lekarz ma dbać o swojego nauczyciela i o czystość zawodu - mogę robić coś złego, jeśli to nie zaszkodzi opinii o lekarzach. Stąd też - uwaga, uwaga! - dzisiaj się jej nie używa! Dzisiejsza "przysięga" lekarska mówi głównie o tym, że trzeba się przykładać do leczenia ludzi i powiększać swoje kompetencje. Nota bene, przysięga Hipokratesa stawiała właśnie lekarza automatycznie dużo wyżej niż przeciętnego człowieka i to lekarz w tamtych czasach decydował o wszystkim, a pacjent mógł sobie co najwyżej pójść do domu jak mu się nie podobało.

Cytuj
Lekarz wszak to nie to samo co hydraulik.
Ciekawe, że nikt tak już nie mówi, jeśli chodzi na przykład o wysokość pensji  :P

Cytuj
Poza tym śmieszy mnie że cały czas wspominasz o podążaniu za tłumem, skoro sam przyznałeś niejako że sygnatariusze nie przykładali uwagi do deklaracji? Czy to nie jest właśnie przykład "podążania za tłumem"?
Pewnie, że jest, niezależnie od tego, czy ktoś przykładał uwagę do treści, czy nie. I to mnie właśnie bawi najbardziej, że ludzie, których to razi przyjmują ten sam schemat działania, zamiast przejść koło tego obojętnie i co najwyżej powiedzieć "a co mnie to obchodzi, że sobie coś podpisałeś". Ani nie bronię kogoś, kto to podpisał, ani nie potępiam, choć sam pomysł uważam za niezbyt trafiony, bo to jest robienie z wiary publicznego przedstawienia, a to chyba nie do końca tak miało być.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 30 Maja 2014, 18:49:30
Po zapoznaniu się z treścią "Deklaracji wiary" (http://www.deklaracja-wiary.pl/img/dw-tresc.pdf) można sobie samemu wyrobić opinię o stanie umysłowym sygnatariuszy...
Nie ma co się stresować, bo to tylko 3 tys. osób, które jak zechcą wdrażać swe "chore" teorie w życie z pokrzywdzeniem bliźniego, to odpowiedzą przed odpowiednimi organami, więc paniki bym nie siał zbytnio. No chyba że "organa" podpiszą deklarację o nadrzędności praw boskich nad zdrowym rozsądkiem...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Maja 2014, 20:28:28
Cytuj
Ale jest o nietykalności ludzkiego ciała..
Jak już mówiłem - widocznie nie zrozumiałeś o co chodzi. Odnosi się to do faktu, że człowieka nie można zabić, ingerencja w ciało w celu przedłużenia życia jest jak najbardziej obowiązkiem chrześcijańskim.

Ależ ja rozumiałem jakie są intencje, ale czy zrozumie to każdy nawiedzony? Nie każdy wie tyle o chrześcijaństwie co ja, a z religią jest jak z prawem.. każdy tekst tego typu musi być precyzyjny. Skoro sugerujesz mi niezrozumienie to potwierdza to moje twierdzenie o istnieniu problemu z tą deklaracją.

Tylko że to nie jest debata teologiczna, a kartka papieru, którą ktoś sobie napisał i wystylizował tak, żeby według niego brzmiała efektownie.

Każda deklaracja wiary jest tekstem o charakterze teologicznym. Nie jest tak że ktoś może sobie coś takiego podpisywać i nie tylko rząd z swoich powodów, ale i KRK powinno się zainteresować czy nie doszło do herezji. Nie jest to poważne? Samo w sobie może nie jest, ale skaza w mentalności ludzi takie coś podpisujących to już poważna sprawa, szczególnie że pełnią zawód zaufania publicznego.

Cytuj
Skoro uważasz że ślepota w skutek powikłań to nie szkoda to przypomnij mi bym się u ciebie nie leczył..
Ślepota w skutek nie zabijania dziecka. Nie powiem więcej, raczej nie ma sensu ciągnąć tego tematu, dla mnie ludzkie życie jest ważniejsze niż wzrok.

Jak widzisz "life is a bitch". Jeśli oddasz pani Tysiąc swoje oczy do przeszczepu, wtedy może twoją deklarację potraktuję poważnie, a tak puki co mam nadzieje że unikasz prac narażających cię na takie życiowe wybory. Niestety czasem nie ma tych dobrych.

Cytuj
Aha, czyli przysięga Hipokratesa to plotka?
Na to czekałem  :spk  Czy ktokolwiek z tak burzliwie powołujących się na ten tekst tak naprawdę go przeczytał? Bo jak dla mnie to jedna z najbardziej cynicznych i poniżających pacjenta formuł, jakie słyszałem. Skupia się głównie na tym, że lekarz ma dbać o swojego nauczyciela i o czystość zawodu - mogę robić coś złego, jeśli to nie zaszkodzi opinii o lekarzach. Stąd też - uwaga, uwaga! - dzisiaj się jej nie używa! Dzisiejsza "przysięga" lekarska mówi głównie o tym, że trzeba się przykładać do leczenia ludzi i powiększać swoje kompetencje. Nota bene, przysięga Hipokratesa stawiała właśnie lekarza automatycznie dużo wyżej niż przeciętnego człowieka i to lekarz w tamtych czasach decydował o wszystkim, a pacjent mógł sobie co najwyżej pójść do domu jak mu się nie podobało.

To miło że to potwierdzasz.. i jak dla mnie mieszanie ideologii z praktyką lekarską łamie "przykładanie się do leczenia ludzi", bo leczenie to nie nawracanie. Oczywiście pominę tu że "przysięga Hipokratesa" w mowie potocznej to taki slang.

Cytuj
Lekarz wszak to nie to samo co hydraulik.
Ciekawe, że nikt tak już nie mówi, jeśli chodzi na przykład o wysokość pensji  :P

No właśnie.. służba ma to do siebie. Za służbę się zazwyczaj ch....o płaci, bo strażakiem czy policjantem nie zostaje się dla kasy.

Cytuj
Poza tym śmieszy mnie że cały czas wspominasz o podążaniu za tłumem, skoro sam przyznałeś niejako że sygnatariusze nie przykładali uwagi do deklaracji? Czy to nie jest właśnie przykład "podążania za tłumem"?
Pewnie, że jest, niezależnie od tego, czy ktoś przykładał uwagę do treści, czy nie. I to mnie właśnie bawi najbardziej, że ludzie, których to razi przyjmują ten sam schemat działania, zamiast przejść koło tego obojętnie i co najwyżej powiedzieć "a co mnie to obchodzi, że sobie coś podpisałeś". Ani nie bronię kogoś, kto to podpisał, ani nie potępiam, choć sam pomysł uważam za niezbyt trafiony, bo to jest robienie z wiary publicznego przedstawienia, a to chyba nie do końca tak miało być.

Jak dla mnie cała ta afera ujawniła istnieje problemu społecznego o którym zresztą się mówiło, ale dotychczas trudno było o wyraźny przykład (czy też narażało się na ryzyko oskarżeń o wspieranie aborcji, gdy się go podejmowało). Ludzi w tym przypadku nie wkurza tyle ta konkretna deklaracja, co postawa lekarzy taką deklarację podpisujących.

Po zapoznaniu się z treścią "Deklaracji wiary" (http://www.deklaracja-wiary.pl/img/dw-tresc.pdf) można sobie samemu wyrobić opinię o stanie umysłowym sygnatariuszy...

Dzięki. Warto zwrócić tu uwagę na pojęcie "lekarzy katolickich" (nie mylić z lekarz-katolik).

Nie ma co się stresować, bo to tylko 3 tys. osób, które jak zechcą wdrażać swe "chore" teorie w życie z pokrzywdzeniem bliźniego, to odpowiedzą przed odpowiednimi organami, więc paniki bym nie siał zbytnio. No chyba że "organa" podpiszą deklarację o nadrzędności praw boskich nad zdrowym rozsądkiem...

Sęk w tym że to tylko czubek góry lodowej. Np. całkiem niedawno była głośna afera w związku z sejmową komisją, która chciała przeforsować kary dla kobiet za poronienia i inne brednie "obrońców życia", a o zgrozo była to poważna komisja! Na szczęście ucięto jej łeb (jak znajdę artykuł to zapodam).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 02 Czerwca 2014, 14:25:47
Cytuj
Ależ ja rozumiałem jakie są intencje, ale czy zrozumie to każdy nawiedzony?
A czy nawiedzonemu potrzebna jet deklaracja, żeby realizował swoje poglądy?

Cytuj
Nie jest tak że ktoś może sobie coś takiego podpisywać
Dokładnie tak jest. Każdy może sobie coś takiego napisać, podpisać itp. od kiedy mamy wolność religijną.

Cytuj
KRK powinno się zainteresować czy nie doszło do herezji
O ile nie ma nic lepszego do roboty.

Cytuj
Jeśli oddasz pani Tysiąc swoje oczy do przeszczepu
Ty się z nią zgadzasz, wiec ty jej oddaj. Czemu umierać ma dziecko, które nie miało okazji się na to zgodzić, a nie osoba, która uważa, że to w porządku?  :zwr Powszechnie wiadomo, skąd się biorą dzieci. Osoba odpowiedzialna powinna wziąć to pod uwagę i jeśli istnieje jakieś prawdopodobieństwo uszkodzenia wzroku, na które się nie godzi, powinna zwyczajnie nie zachodzić w ciążę. Inaczej sytuacja jest analogiczna do faktu, gdyby z własnej winy straciła wzrok, a potem poszła na porodówkę i zabiła dziecko, żeby zabrać mu oczy.

Cytuj
póki co mam nadzieje że unikasz prac narażających cię na takie życiowe wybory
Ty ich unikasz, mnie to wystarczy, ja jednak sam będę o sobie decydował :)

Cytuj
Oczywiście pominę tu że "przysięga Hipokratesa" w mowie potocznej to taki slang.
Więc nie używaj slangu, który odnosi się do czegoś, co nie istnieje. Fałszowanie danych już było zabawniejsze, przynajmniej miałem motywację, żeby sobie poszukać prawdziwych :)

Cytuj
No właśnie.. służba ma to do siebie. Za służbę się zazwyczaj ch....o płaci, bo strażakiem czy policjantem nie zostaje się dla kasy.
Uwaga, dementuję kolejną plotkę. Strażakiem albo policjantem też zostaje się dla kasy! Bo człowiek pracuje po to, żeby zarobić. Jest straż ochotnicza, oni nie pracują dla kasy, ale jakoś ochotniczej policji nie kojarzę :D I jeśli większość ludzi ma podejście: "robi coś ważnego, nie płaćmy mu", to nie dziwię się czemu jest jak jest, a kto ma trochę oleju w głowie wyjeżdża tam, gdzie go szanują.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 02 Czerwca 2014, 16:28:46
Cytuj
Ależ ja rozumiałem jakie są intencje, ale czy zrozumie to każdy nawiedzony?
A czy nawiedzonemu potrzebna jet deklaracja, żeby realizował swoje poglądy?

Nie, ale świadomość społeczna jest tym co pozwala zablokować ich działania. Tak jak np. w sprawie pani Tysiąc, gdzie miejscem w którym odmówiono jej aborcji z przyczyn światopoglądowych była klinika aborcyjna :blk Po prostu nikt nie zdawał sobie sprawy że obrońcy życia będą prowadzić takie działania. Tu oburzenie w sprawie deklaracji ma uświadomić ludzi że są lekarze nie kumający na czym polegają ich zobowiązania zawodowe.

Cytuj
Nie jest tak że ktoś może sobie coś takiego podpisywać
Dokładnie tak jest. Każdy może sobie coś takiego napisać, podpisać itp. od kiedy mamy wolność religijną.

Wolność religijna dotyczy wyboru religii, a nie poglądów wewnątrz religii. Organizacje religijne mają pełne prawo pouczać lub usuwać ludzi głoszących poglądy nie zgodne z ich doktrynami i w tym sensie się odnosiłem (co innego że czasem się tego nie robi).

Cytuj
KRK powinno się zainteresować czy nie doszło do herezji
O ile nie ma nic lepszego do roboty.

No jasne.. bo co obchodzą ich sprawy wiary?

Cytuj
Jeśli oddasz pani Tysiąc swoje oczy do przeszczepu
Ty się z nią zgadzasz, wiec ty jej oddaj.

[Tu wstaw klip z Dr. Who] Właśnie poprzez fakt że się z nią zgadzam nie zaistniała by w ogóle taka potrzeba. Skoro ktoś świadomie doprowadza do sytuacji w której ktoś ponosi stratę, to powinien sam być gotowy ten koszt ponieść by nie być uznanym za hipokrytę.

Czemu umierać ma dziecko, które nie miało okazji się na to zgodzić, a nie osoba, która uważa, że to w porządku? 

Ponieważ "life is a bith", a sprawa nie sprowadza się do uznania zjawiska za "w porządku" tylko uznania faktu że życie ssie. Poprzez ślepotę w tym zakresie łatwo doprowadzić do jeszcze większych tragedii na co podam prosty przykład:

Mamy rodzinę Kowalskich.. żona zachodzi w ciążę która jest powikłana, zachodzi potrzeba przeprowadzenia aborcji z przyczyn zdrowotnych i tu pojawiają się dwa warianty wydarzeń:
A) Obrońca życia "ratując dziecko" nie dopuszcza do aborcji.. żona umiera, dziecko rodzi się kalekie (albo i tak umiera). Mąż nie jest wstanie sam zapewnić bytu dziecku i obaj żyją w biedzie i nieszczęściu (albo dziecko zostaje oddane do adopcji gdzie też może różnie trafić). Itd. Itp.
B) Dochodzi do aborcji, a po kilku kolejnych zdrowych ciążach mamy szczęśliwą wielodzietną rodzinę.

Która opcja jest w porządku? Żadna.. a która jest racjonalna?

Dodajmy że teoria o duszy od poczęcia to wymysł środowisk "obrońców życia". Nauka nie zna odpowiedzi na pytanie o moment nabycia człowieczeństwa (przyjmuje się moment rozpoczęcia pracy układu nerwowego), spirytyści najczęściej wskazują moment urodzenia lub chwilę przed, zaś św. Tomasz z Akwinu.. uważa za zabójstwo każde popuszczenie "śmietanki" :/

Powszechnie wiadomo, skąd się biorą dzieci. Osoba odpowiedzialna powinna wziąć to pod uwagę i jeśli istnieje jakieś prawdopodobieństwo uszkodzenia wzroku, na które się nie godzi, powinna zwyczajnie nie zachodzić w ciążę.

Choroba pani Tysiąc uniemożliwiała jej korzystania z środków antykoncepcyjnych, a ludzie są tylko ludźmi. W małżeństwie czasem trudno wytłumaczyć/odmówić mężowi, a wymądrzać się o cnocie to se mogą niechciane zdewociałe suchary.

Inaczej sytuacja jest analogiczna do faktu, gdyby z własnej winy straciła wzrok, a potem poszła na porodówkę i zabiła dziecko, żeby zabrać mu oczy.

Nie jest, ale to dobry argument.. różnica tkwi w czynniku losowym. W podanym przykładnie mamy decyzje, w życiu mamy wpadki.

Cytuj
póki co mam nadzieje że unikasz prac narażających cię na takie życiowe wybory
Ty ich unikasz, mnie to wystarczy, ja jednak sam będę o sobie decydował :)

Widzę że agent wywiadu się znalazł.. :/ Nie odmawiam ci prawa do wyboru (powiedziałem: "mam nadzieję"), ale skoro masz 0/1'kową mentalność to po prostu nie nazrażaj się na sądzenie innych (pamiętaj o tym co biblia mówi o tych co sądzą).

Cytuj
Oczywiście pominę tu że "przysięga Hipokratesa" w mowie potocznej to taki slang.
Więc nie używaj slangu, który odnosi się do czegoś, co nie istnieje. Fałszowanie danych już było zabawniejsze, przynajmniej miałem motywację, żeby sobie poszukać prawdziwych :)

Czy muszę przypominać o kontekście tamtej wypowiedzi? Pod fałszowanie danych podchodzi też fałszowanie kontekstu.

Cytuj
No właśnie.. służba ma to do siebie. Za służbę się zazwyczaj ch....o płaci, bo strażakiem czy policjantem nie zostaje się dla kasy.
Uwaga, dementuję kolejną plotkę. Strażakiem albo policjantem też zostaje się dla kasy! Bo człowiek pracuje po to, żeby zarobić. Jest straż ochotnicza, oni nie pracują dla kasy, ale jakoś ochotniczej policji nie kojarzę :D I jeśli większość ludzi ma podejście: "robi coś ważnego, nie płaćmy mu", to nie dziwię się czemu jest jak jest, a kto ma trochę oleju w głowie wyjeżdża tam, gdzie go szanują.

Oczywiście tak bywa, ale nie oznacza to że to dobrzy pracownicy skoro bardziej niż pomaganie ludziom obchodzi ich mamona. Pomińmy milczeniem czy to dobrze by karierowicze brali się za służbę społeczną (jak ktoś chce się przekonać niech odwiedzi opiekę społeczną). Problemem jest tu raczej brak odpowiednich ludzi, niż niedostateczna wysokość ich wynagrodzenia. Może i istnieje korelacja między wysoką pensją a skłonnością do łapówkarstwa, ale raczej nie pomiędzy pensją a empatią.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 02 Czerwca 2014, 17:32:37
Cytuj
Organizacje religijne mają pełne prawo pouczać lub usuwać ludzi głoszących poglądy nie zgodne z ich doktrynami
Co nadal nie zmienia tego, że każdy ma prawo napisać sobie dowolną deklarację. Czy jego organizacja religijna uzna to za sprzeczne z nią i go wyrzuci - to jej sprawa.

Cytuj
No jasne.. bo co obchodzą ich sprawy wiary?
Może: co ich obchodzą sprawy iluś tam ludzi (3000 to mimo wszystko nie jest dużo), którzy podpisali deklarację, w której nie ma niczego niezgodnego z religią? A jeśli nawet ktoś uzna, że sposób w jaki się z tym obnoszą jest nie w porządku, to nadal jest sporo organizacji, które robią to w znacznie bardziej drastyczny sposób i którymi trzeba by się zająć wcześniej.

Cytuj
Skoro ktoś świadomie doprowadza do sytuacji w której ktoś ponosi stratę, to powinien sam być gotowy ten koszt ponieść by nie być uznanym za hipokrytę.
A w którym momencie powiedziałem, że koszty ma ponieść ktoś poza nieodpowiedzialną kobietą? Przez swoje zaniedbanie ma problem, czemu ja mam odpowiadać za nią?

Cytuj
Ponieważ "life is a bith"
Jako człowiek, który przez całe życie zajmuje się biologią i istotą życia muszę z całą podniosłością stwierdzić: gówno prawda.

Cytuj
Poprzez ślepotę w tym zakresie łatwo doprowadzić do jeszcze większych tragedii na co podam prosty przykład
Ludzie, czy nikt naprawdę nie pamięta, co znaczy słowo ODPOWIEDZIALNOŚĆ? To nie ślepota prowadzi do tragedii tylko ludzie - są tysiące ślepych osób, którzy żyją szczęśliwi i przez to, że są mądrzy, żadnych tragedii nie ma. A patrząc na twój poniższy przykład nie da się prowadzić dyskusji o jakiejkolwiek moralności, jeśli twierdzisz, że zabijanie dzieci żeby podnieść czyjś status materialny jest spoko tylko dlatego, że przez to urodzi się więcej dzieci.

Cytuj
Dodajmy że teoria o duszy od poczęcia to wymysł środowisk "obrońców życia"
Zasadniczo - teoria o duszy to w ogóle jest niepotwierdzone założenie religii, więc jeśli religia tworzy swoje pojęcie duszy, ma prawo zdefiniować, kiedy powstaje.

Cytuj
Nauka nie zna odpowiedzi na pytanie o moment nabycia człowieczeństwa (przyjmuje się moment rozpoczęcia pracy układu nerwowego)
Masz przeterminowaną naukę, kup nową. Moja potrafi dokładnie zdefiniować co to jest człowiek poprzez podanie jego profilu genetycznego. Jeśli chodzi ci o "człowieczeństwo" w ujęciu humanistycznym, to w tej kwestii na nic nie ma żadnych dowodów, bo to kwestie czysto akademickie i twoje słowo jest warte tyle, co moje, że człowieczeństwa nabiera się przez jedzenie ogórków kiszonych. Nie udowodnisz mi, że nie, tak jak i ja nie udowodnię tobie, że się mylisz, czy wobec tego mam wyjść na ulicę i zabijać ludzi, którzy w życiu nie skosztowali smaku ogórków?

Cytuj
Choroba pani Tysiąc uniemożliwiała jej korzystania z środków antykoncepcyjnych, a ludzie są tylko ludźmi. W małżeństwie czasem trudno wytłumaczyć/odmówić mężowi, a wymądrzać się o cnocie to se mogą niechciane zdewociałe suchary.
BRAWO! Ludzie są tylko ludźmi, więc niech się zabijają. Nota bene, portal o postapokalipsie, która na ogół ma piętnować takie myślenie. Teraz kolejna plotka do zdementowania. Seks nie jest ludziom niezbędny do życia! A napięcie seksualne można rozładowywać na wiele sposobów, które są właściwe dla budowania relacji małżeńskiej a nie można przez nie zajść w ciążę i jeśli ktoś tego nie wie, to chyba tylko niechciane zdewociałe suchary. Jeśli już się na niego decydują, wiedzą, że może być z tego dziecko. Odpowiedzialność - naprawdę, niektórzy jeszcze w to wierzą - nakazuje, żeby wziąć to pod uwagę i nie podejmować tej decyzji, jeśli boi się dziecka. I jeszcze jedna prawda, którą chyba powinien powiedzieć ktoś przede mną: tabletki hormonalne to nie jest magiczny proszek, który usuwa tę ewentualność! Są inne metody antykoncepcji o porównywalnej skuteczności - jeśli nie można brać tabletek, można kombinować inaczej. To jest różnica pomiędzy dojrzałą, odpowiedzialną osobą a okrutnym dzieckiem, które nie powinno mieć jeszcze wszystkich praw - odpowiedzialna osoba weźmie pod uwagę konsekwencję swoich czynów. Nieodpowiedzialna machnie ręką i powie - co tam, najwyżej zabiję, a jak nie będę mogła, frajerzy za mnie zapłacą. A potem będą mnie bronić.

Cytuj
W podanym przykładnie mamy decyzje, w życiu mamy wpadki.
To, że idzie z kimś do łóżka nie jest czynnikiem losowym! Powinna być świadoma wszystkich możliwych konsekwencji i wziąć je pod uwagę wcześniej. To tak jakby bronić pijanego kierowcy, bo niby wiedział, że wsiada pod wpływem, ale małym, statystycznie to miało małe znaczenie, więc czynnik losowy.

Cytuj
skoro masz 0/1'kową mentalność to po prostu nie nazrażaj się na sądzenie innych (pamiętaj o tym co biblia mówi o tych co sądzą).
Ależ nikogo nie sądzę. Nie zgadzam się tylko na zabijanie ludzi.

Cytuj
Czy muszę przypominać o kontekście tamtej wypowiedzi?
Jeśli na papierze jest napisane 1, a ktoś przeczyta 2, żaden magiczny kontekst tego nie zmieni. Chyba że chodzi ci o przysięgę, to nadal - wspominanie o niej jako o czymś co ma chronić pacjenta jest podwójnie bez sensu - po pierwsze nikt jej już nie stosuje, po drugie zawsze miała chronić tylko i wyłącznie cechy lekarskie.

Cytuj
Problemem jest tu raczej brak odpowiednich ludzi, niż niedostateczna wysokość ich wynagrodzenia. Może i istnieje korelacja między wysoką pensją a skłonnością do łapówkarstwa, ale raczej nie pomiędzy pensją a empatią.
I to pokazuje, że ludzie zwyczajnie nie mają pojęcia o tym, jak wygląda praca choćby lekarza. Pensja ZAWSZE wpływa na jakość pracy, choćby przez zwiększenie motywacji i zmniejszenie stresu zawodowego (według jednej z teorii prosta zależność pomiędzy ciężkością pracy a nagroda.) Poza tym jeśli najlepszy specjalista na świecie pracuje 24h, będzie beznadziejny z powodu przemęczenia i stresu. Jeśli ten najlepszy specjalista nie zarabia z etatu wystarczająco dużo, żeby mógł się utrzymać, także zawodowo (specjalistyczne książki kosztują fortunę), musi brać nadgodziny. To samo tyczy się innych zawodów - który policjant będzie bardziej chętny do pogoni za przestępcą, ten, który dostanie za to psie grosze, czy ten, który dostanie wysoką premię?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 02 Czerwca 2014, 19:16:15
Skoro już wspomniani zostali strażacy, to:
(http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2014/05/42acd1bfa15182ccaae23fd9d371bef8_original.jpg?1401556982)

Ale i tak nic nie przebije dowcipu z dekalracji:
"moment poczęcia człowieka i zejścia z tego świata zależy wyłącznie od decyzji Boga"

 

Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 02 Czerwca 2014, 19:57:07
Cytuj
No jasne.. bo co obchodzą ich sprawy wiary?
Może: co ich obchodzą sprawy iluś tam ludzi (3000 to mimo wszystko nie jest dużo), którzy podpisali deklarację, w której nie ma niczego niezgodnego z religią?

Religioznawcy mają odmienne zdanie (były nawet artykuły na ten temat), bo jest tam wiele stwierdzeń niezgodnych z religią katolicką (np. biblia wyraźnie mówi że "prawo ludzie" obowiązuje z woli Boga, nawet jeśli się z nim nie zgadzamy). No i może właśnie w tym tkwi problem KRK że zamiast zajmować się swoimi owieczkami oni zajmują się takimi nieswoimi.. przykład jest wszak najlepszym sposobem nawracania, bo czyni wiarygodnym.

A jeśli nawet ktoś uzna, że sposób w jaki się z tym obnoszą jest nie w porządku, to nadal jest sporo organizacji, które robią to w znacznie bardziej drastyczny sposób i którymi trzeba by się zająć wcześniej.

Prawda, ale lekarze to zawód zaufania publicznego. Dla przykładu: Oszust pracujący jako babcia klozetowa, to nie ta sama ranga problemu co oszust pracujący jako bankier.

Cytuj
Skoro ktoś świadomie doprowadza do sytuacji w której ktoś ponosi stratę, to powinien sam być gotowy ten koszt ponieść by nie być uznanym za hipokrytę.
A w którym momencie powiedziałem, że koszty ma ponieść ktoś poza nieodpowiedzialną kobietą? Przez swoje zaniedbanie ma problem, czemu ja mam odpowiadać za nią?

I to właśnie jej decyzją jest aborcja lub strata wzroku. W przypadku pani Tysiąc to nie była lewa aborcja, tylko coś co gwarantowało jej prawo ze względu na okoliczności. Lekarze zdecydowali jednak za nią, wbrew swoim obowiązkom jako pracowników kliniki aborcyjnej z uprawnieniami państwa do tego typu zabiegów.

Cytuj
Ponieważ "life is a bith"
Jako człowiek, który przez całe życie zajmuje się biologią i istotą życia muszę z całą podniosłością stwierdzić: gówno prawda.

Przykład? I proszę bez pierdzielenia o życiu stadnym i opiece nad członkami rodziny.. altruistyczne postawy też mają podstawę w czystym interesie. O moralnej naturze takiego działania decyduje raczej to czy stawiamy czyjeś dobro przed potencjalną korzyścią, a nie brak potencjału takowej.

Cytuj
Poprzez ślepotę w tym zakresie łatwo doprowadzić do jeszcze większych tragedii na co podam prosty przykład
Ludzie, czy nikt naprawdę nie pamięta, co znaczy słowo ODPOWIEDZIALNOŚĆ? To nie ślepota prowadzi do tragedii tylko ludzie - są tysiące ślepych osób, którzy żyją szczęśliwi i przez to, że są mądrzy, żadnych tragedii nie ma. A patrząc na twój poniższy przykład nie da się prowadzić dyskusji o jakiejkolwiek moralności, jeśli twierdzisz, że zabijanie dzieci żeby podnieść czyjś status materialny jest spoko tylko dlatego, że przez to urodzi się więcej dzieci.

Pozwolę sobie nie cytować siebie i wyraźnego stwierdzenia że to nie jest w porządku, bo napisałem to przed chwilą. Powtórzę jednak że życie to nie bajka i są w nim sytuacje w których nie ma dobrego wyboru. Moralność? Moralność to trudne zagadnienie, szczególnie w niejednoznacznym świecie i w praktyce sprowadza się to do starania bycia dobrym i starania postępowania właściwie nawet kiedy nie ma dobrej opcji. W praktyce ułomna 0/1'kowa moralność prowadzi bardziej do tragedii niż pomaga, szczególnie jeśli próbuje się ją narzucić innym (co nomen omen jest niemoralne). Choć i tu ocena takiego działania zależy bardziej od intencji niż samych czynów takiej osoby. Jest takie stare powiedzenie: Dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane (tj. gdy nie liczymy się przy tym z innymi).

Cytuj
Dodajmy że teoria o duszy od poczęcia to wymysł środowisk "obrońców życia"
Zasadniczo - teoria o duszy to w ogóle jest niepotwierdzone założenie religii, więc jeśli religia tworzy swoje pojęcie duszy, ma prawo zdefiniować, kiedy powstaje.

Ekhm? Ujmę to tak: Ja mówię że taka interpretacja jest wymysłem tych środowisk w obrębie samej religii. Nie ma w katolicyzmie jednoznacznego określenia momentu nabycia duszy (np. twierdzenia św. Tomasza na ten temat nie zostały nigdy przez niego umotywowane.. tj. mówię o duszy w nasieniu, co i tak ma się nijak do twierdzeń o duszy w momencie poczecia).

Cytuj
Nauka nie zna odpowiedzi na pytanie o moment nabycia człowieczeństwa (przyjmuje się moment rozpoczęcia pracy układu nerwowego)
Masz przeterminowaną naukę, kup nową. Moja potrafi dokładnie zdefiniować co to jest człowiek poprzez podanie jego profilu genetycznego. Jeśli chodzi ci o "człowieczeństwo" w ujęciu humanistycznym, to w tej kwestii na nic nie ma żadnych dowodów, bo to kwestie czysto akademickie i twoje słowo jest warte tyle, co moje, że człowieczeństwa nabiera się przez jedzenie ogórków kiszonych. Nie udowodnisz mi, że nie, tak jak i ja nie udowodnię tobie, że się mylisz, czy wobec tego mam wyjść na ulicę i zabijać ludzi, którzy w życiu nie skosztowali smaku ogórków?

Najpierw zarzucasz mi posiadanie przeterminowanej nauki, a potem sam podajesz wyjaśnienie do którego się oczywiście odnosiłem? Oczywiście że mowa o humanistycznym ujęciu i oczywiście że jest to nieudowadnialne, a więc nie można się na to powoływać w argumentacji. Religia co oczywiste odnosi się też do humanistycznego ujęcia człowieczeństwa, bo co ich obchodzi samo DNA? Ba! Powoływanie się na DNA w argumentacji na ten temat sugeruje szowinizm gatunkowy (argumentem za ochroną ludzi jest ich umysł, a nie DNA). Wracając do meritum, to kwestia konsensusu i co oczywiste masz się prawo z nim nie zgadzać i unikać sytuacji z którymi się nie zgadzasz, ale tylko w ramach prawa który i tak daje ci taką możliwość (w skrajnym przypadku zaś nikt ci nie każde pracować w tym zawodzie jeśli nie możesz tego uniknąć).

Cytuj
W podanym przykładnie mamy decyzje, w życiu mamy wpadki.
To, że idzie z kimś do łóżka nie jest czynnikiem losowym! Powinna być świadoma wszystkich możliwych konsekwencji i wziąć je pod uwagę wcześniej. To tak jakby bronić pijanego kierowcy, bo niby wiedział, że wsiada pod wpływem, ale małym, statystycznie to miało małe znaczenie, więc czynnik losowy.

Może i tak, ale co może mówić ktoś kto nie wie jak to jest gdy pijany mąż włazi ci do łóżka?

Cytuj
skoro masz 0/1'kową mentalność to po prostu nie nazrażaj się na sądzenie innych (pamiętaj o tym co biblia mówi o tych co sądzą).
Ależ nikogo nie sądzę. Nie zgadzam się tylko na zabijanie ludzi.

Masz prawo. Problem do którego się odnoszę dotyczy raczej środowisk które z premedytacją zatrudniają się w klinikach aborcyjnych by sabotować ich prace. Nie zrozumienie praw i obowiązków lekarza u sygnatariuszy omawianego dokumentu sugeruje ludzi którzy leczyć nie powinni (przypominam że deklaracja ingerowała w ten zakres, nawet jeśli nie była prawomocna).

Cytuj
Czy muszę przypominać o kontekście tamtej wypowiedzi?
Jeśli na papierze jest napisane 1, a ktoś przeczyta 2, żaden magiczny kontekst tego nie zmieni. Chyba że chodzi ci o przysięgę, to nadal - wspominanie o niej jako o czymś co ma chronić pacjenta jest podwójnie bez sensu - po pierwsze nikt jej już nie stosuje, po drugie zawsze miała chronić tylko i wyłącznie cechy lekarskie.

Jako że nie chce mi się szukać cytatu napiszę z głowy "Aha, czyli coś takiego jak przysięga Hipokratesa to też mit?". Jak nie trudno się domyślić to forma pytania i nie powołuje się tak naprawdę tym stwierdzeniem na nic. No a że ty czytasz 2? No cóż.. nic nie poradzę.

Cytuj
Problemem jest tu raczej brak odpowiednich ludzi, niż niedostateczna wysokość ich wynagrodzenia. Może i istnieje korelacja między wysoką pensją a skłonnością do łapówkarstwa, ale raczej nie pomiędzy pensją a empatią.
I to pokazuje, że ludzie zwyczajnie nie mają pojęcia o tym, jak wygląda praca choćby lekarza. Pensja ZAWSZE wpływa na jakość pracy, choćby przez zwiększenie motywacji i zmniejszenie stresu zawodowego (według jednej z teorii prosta zależność pomiędzy ciężkością pracy a nagroda.) Poza tym jeśli najlepszy specjalista na świecie pracuje 24h, będzie beznadziejny z powodu przemęczenia i stresu. Jeśli ten najlepszy specjalista nie zarabia z etatu wystarczająco dużo, żeby mógł się utrzymać, także zawodowo (specjalistyczne książki kosztują fortunę), musi brać nadgodziny. To samo tyczy się innych zawodów - który policjant będzie bardziej chętny do pogoni za przestępcą, ten, który dostanie za to psie grosze, czy ten, który dostanie wysoką premię?

Zgadzam się, ale zagadnienie dotyczy konkretnie "empatii". W zawodach zaufania publicznego niezbędni są tacy ludzie, a oni idą do takich zawodów nie zależnie od wysokości pensji. Oczywiście jak najbardziej życzę im godnej płacy, ale samo w sobie nie jest to problem w tym konkretnym zagadnieniu.

Ale i tak nic nie przebije dowcipu z dekalracji:
"moment poczęcia człowieka i zejścia z tego świata zależy wyłącznie od decyzji Boga"

Z teologicznego punktu widzenia tak, bo wszystko zależy od woli Boga (Wszak "niech się stanie"). Z praktycznego zaś.. takie teksty wygadują najczęściej ludzie z tendencją do powoływania się na Bożą wolę w momencie gdy chodzi tylko i wyłącznie o ich własną wolę, a żart tkwi w fakcie że to lekarze. Bo czyż leczenie samo w sobie to nie ingerencja w moment zgonu, a więc Bożą wolę? Gdy dopuścimy zaś wyjątki to w sumie okaże się że pod wyjątek podchodzi praktycznie wszystko, bo sam fakt że świat na coś pozwala jest zgodą Boga na taki obrót spraw (Bóg zaś osądza po śmierci czy było to właściwym czynem, w oparciu o prawdziwe intencje odpowiedzialnego).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 10 Czerwca 2014, 13:18:00
No i słowo stało się ciałem:
http://www.tvn24.pl/prof-chazan-dziecko-moze-umrzec-ale-etyka-stoi-przed-prawem,437719,s.html

Cytuj
Matka powiedziała tygodnikowi, że prof. Chazan "chciał wszystko jak najdłużej przeciągać", aby minął termin, kiedy można legalnie wykonać aborcję w przypadku, gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony.
[...]
- Kontakty ze mną trwały dwa dni, nie wiem więc skąd zarzut o przeciąganie - zaznaczył.

Skoro ów pan z powodu poglądów nie chciał na starcie dokonać aborcji, to w momencie gdy pojawia się temat powinien automatycznie oddelegować panią do osoby która tym tematem się zajmuje, inaczej wedle wszelkich standardów jest to "przeciąganie", a nawet rzekłbym "oszustwo". Inną sprawą jest to jak długo trwały konsultacje? Tu niech się wypowiedzą eksperci (może to były dwa dni np. z miesięczną przerwą? A może i nie?), ale postawa tego lekarza wciąż jest karygodna.

Cytuj
Nie wiem, dlaczego lekarze zostali obciążeni obowiązkiem zabijania dzieci - mówił prof. Chazan.

Nie zostali (po to jest klauzula sumienia).. ale to wynika z ich konkretnych obowiązków na konkretnym stanowisku. Dentyści nie zajmują się aborcjami, aborcjami zajmują się lekarze od aborcji i jeśli ktoś sobie uzurpuje sobie prawo do zajmowania się aborcjami gdy nie zamierza ich wykonać, to w mojej ocenie to oszustwo. O ile wiem nie każdy ginekolog jest zobowiązany do zajmowania się tym zagadnieniem, ma jednak wtedy obowiązek oddelegowania pacjenta do odpowiedniego specjalisty.

Cytuj
Przekonywał też, że miał prawo odmówić wykonania aborcji.  - Nie jest obowiązkiem lekarza pozbawienie życia innych ludzi - powiedział prof. Chazan.

To prawda, ale klauzula jest czymś co obowiązuje w momencie pojawienia się zagadnienia. Kiedy ktoś zgłasza się na ochotnika do wojska, to nie może nagle powoływać się na klauzule sumienia już na linii frontu (nie mówię o prawie do niewykonania nielegalnych rozkazów). Skoro świadomie wybrał się tam gdzie się strzela to ma obowiązki, sumienie daje mu prawo odmówić danego stanowiska, a nie do samowolki na nim.

Cytuj
Jego zdaniem, przepis mówiący o tym, że lekarz ma wskazać kobiecie inny szpital, w którym mogłaby wykonać zabieg, jest złym i niepraktycznym prawem i naraża lekarzy na konflikt sumienia.

To nie lekarz decyduje aborcji.. on jedynie w świetle danych warunków prawa ma prawo ją dokonać bądź nie. Skoro tego nie chce to nie musi, ale poza tym to nie jego decyzja i nie jego sumienie.

Cytuj
- Prof. Tadeusz Tołłoczko, wieloletni rektor Akademii Medycznej i etyk twierdzi, a ja się z nim zgadzam, że etyka stoi przed prawem. Są sytuacje w życiu, kiedy dochodzi do konfliktu etyki i prawa, wtedy etyka powinna być pierwsza - stwierdził prof. Chazan.

[Korwinmod on] Skoro moja etyka nakazuje mi mordować lekarzy odmawiających aborcji i murzynów, to mam rozumieć prawo w takim razie mnie nie dotyczy? W końcu moralność jest przed prawem nie? [Korwinmod off]

Otóż nie! Oczywiście człowiek ma moralne prawo (podkreślam: MORALNE, nie faktyczne!) odmówić ze względów moralnych przestrzegania prawa, ale to nigdy nie chroni go przed prawem. Jeśli pan profesor złamał prawo, a wszystko na to wskazuje. To powinien ponieść odpowiedzialność przed prawem, bo moralność nie jest i nigdy nie była przed prawem.. prawo co najwyżej zrobi mu łaskę, a Bóg wynagrodzi akt męczeństwa (o ile zgadza się z nim co do interpretacji zagadnienia "moralności" co nie jest wcale takie oczywiste).

Cytuj
- Żaden lekarz nie przystąpi z chęcią do zabiegu aborcji. Jeden ze względów moralnych, drugi ze względów estetycznych. Zabieg przerywania ciąży to wykonanie wyroku śmierci. Możemy sobie wyobrazić, jaka panuje atmosfera w miejscu, gdzie kat wykonuje wyrok - dodał.

[Korwinmod on]Mam rozumieć zezna pan to na rozprawie Dr. Mengele?[Korwinmod off]

Otóż może pana zdziwię ale nie każdy myśli tak jak pan.. a dodam że sam też uważam że była to aborcja prawdopodobnie zbędna, niemniej nie mnie decydować.

Cytuj
Przywołał jedną z uchwał Rady Europy z 2010 r., mówiącą o tym, że "żaden szpital, osoba, ani instytucja nie może być pociągnięta do odpowiedzialności, ani dyskryminowana z powodu odmowy wykonania aborcji, eutanazji lub jakiegokolwiek działania, które mogłoby spowodować śmierć zarodka lub płodu"

Ale można pociągnąć za wprowadzanie w błąd i niedopełnienie obowiązków.. cała sprawa tyczy się faktu że pan profesor nie skierował pacjentki tam gdzie należy tylko podjął się leczenia, po to by potem powołać się na klauzulę. Podkreślam że sam przyznał się że uważa obowiązek oddelegowania za niemoralny.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Czerwca 2014, 13:13:09
Błahahaha.. ale miałem ostatnio ubaw! Zapewne słyszeliście o aferze taśmowej w PO, to tylko podsumuję że to tak naprawdę petarda (od strony politycznej, bo bomba od strony bezpieczeństwa państwa). W przypadku Nowaka i tego drugiego mamy do czynienia z dwoma byłymi ministrami, w tym jeden już był ścigany przez prokuraturę (ten od razu zrezygnował też z członkostwa w PO) zaś wobec drugiej osoby będącej jedynie średnią szablą już wszczęto postępowanie. Dlatego od razu uwaga wszystkich kierowała się na drugą taśmę tj. rozmowę szefa NBP z szefem MSW.

Tak to był ciekawy przegląd kuchni politycznej, sęk jednak w tym że Belka jako szef niezależnej instytucji jest formalnie nietykalny własnie dlatego że jest niezależny, zaś szef MSW poza tym że dał się podsłuchać (co jest wtopą, ale nie kompromitacją) w gruncie rzeczy nie wypowiada niczego szczególnego. Dodajmy że była to prywatna rozmowa zainicjowana przez prezesa NBP (jak ten zeznał) więc wszelkie dyskusje "kto posłał kogo" są nierzeczowe, bo nawet jeśli Tusk wiedział to niczego się mu nie udowodni.

Sraczka jakiej dostało PiS po wybuchu afery przypomina mi analogiczną biegunkę w przypadku Ambergold (kolejna petarda z przeszłości), zaś deklaracja rozpoczęcia rozmów o utworzeniu nowego rzędu po prostu mnie rozwaliła, szczególnie że to coś co PiS robi co najmniej raz w miesiącu a prezes Kaczyński mówił jakby to było novum.. a co więcej chwilę po wszystkim na scenę wchodzi Palikot i mówi że nie ma mowy o współpracy z PiS'em i że składają propozycję nowych wyborów. Niezła polewka.

Dodajmy że większość komentatorów szybko wychwyciła co i jak i faktycznie zwracała uwagę na to że prawdziwą sensacją jest sam fakt że udało się podsłuchać ministrów co jest kompromitacją służb bezpieczeństwa. Dodajmy że wielu komentatorów też z wyraźną ironią odnosiła się do postawy PiS'u który zapomniał że sam miał taśmy Beger w przeszłości i hipokryzja tej partii po prostu rozwala. Niezła była rozmowa między dwoma politykami gdzie polityk PiS'u na wspomnienie o taśmach Beger odpowiada że była to "manipulacja", a polityk PO kontruje to ironicznym stwierdzeniem że "jak i w tym przypadku" (dodajmy że nie zaprzeczał on prawdziwości taśm). Czysta komedia! A dodajmy że mamy podobno w zapasie jeszcze kilka innych taśm, oraz ciekawe pytanie: Moskwa czy Kamiński? A może ktoś jeszcze?

A i bym zapomniał.. w dyskusji czy było to staranie o dobro państwa czy sondaże, dobrze odpowiedział na to sam Tusk.. powiedział on trafnie że wielu członków PO jak i mln. ludzi że dojście PiS do władzy to katastrofa i taka opinia nie jest niczym nadzwyczajnym. No i kwestia niskiej kultury.. nic nowego. Od czasów z filmu "Kariera Nikosia Dyzmy" się i tak poprawiło..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Czerwca 2014, 10:51:08
No to mamy kolejne taśmy..
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kolejne-tasmy-sikorski-o-szkodliwym-sojuszu-z-usa-i-naszej-murzynskosci,442021.html

Rozmowa Sikorski-Rostowski: W pełni się z Sikorskim zgadzam! Dodajmy że PiS ma jeszcze bardziej włazidupną politykę niż PO, a fakty są takie że USA nie pomoże nam nawet jakby chcieli, a do niedawna stosunki UE-USA nie były najlepsze.

Rozmowa Nowaka: No cóż.. spalony polityk pogrąża się jeszcze bardziej. Przypomnijmy że Nowak mówiąc "my", ma na myśli siebie jako szefa kampanii.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Czerwca 2014, 10:35:23
Błahahaha! Tak, wotum zaufania nie jest gwarancją sukcesu, niemniej fakt że rząd zdobył prawie 40 głosów przewagi jest kompromitacją opozycji, głównie chodzi tu o fakt buńczucznych zapowiedzi i kłótnie pomiędzy prawicą a lewicą w trakcie składania wotów nieufności. Co zabawne PiS już następnego składa ponownie swój wniosek jakoby magicznie miało to zmienić sytuację w sejmie.. istne delirium, tym bardziej że nie było realnego problemu by zarówno lewa jak i prawa strona nie poparła wniosku rządu. Nie wiem jaki ma to cel, poza chybioną argumentacją że przeciwna strona opozycji chroni rząd nie godząc się na współpracę (nie musi.. opozycja nie jest opozycją per se, ale partią ludzi o własnych poglądach nie będących obecnie w rządzie, co nie znaczy ślepo walących w niego), co i tak nie ma podstaw w momencie przejścia wotum zaufania.

PS: Gdzie wcięło Hofmana? Po tym jak po jego "świętym" oburzeniu na nagrywane osoby usłyszał że sam brał udział w jednej z tych kolacji jakoś zniknął?

Edit:
PSS: Błahahaha! Jaką minę miało SLD gdy Tusk spełnił ich postulat o wotum zaufania ;D Nie spodziewali się tego.
PSSS: Ja wiem że to start kotlet, ale warto przypomnieć cynicznemu Kaczorowi: Tusk powiedział że nie "wiedział" o Amber Gold, w tym sensie że nie miał wcześniej żadnych dowodów na przestępczą działalność spółki (plotki to i ja słyszę na wszystkie tematy.. jak to plotki w większości zmyślone). Belka który o tym wspominał na taśmach podkreślił wyraźnie później że mówił Tuskowi o swoich podejrzeniach nie zaś o jakiejś konkretnej wiedzy, tyle że zgadniecie.. to instytucja podległa premierowi wykryła tą aferę jako pierwsza tuż przed jej wybuchem. No ale skoro Jaro twierdzi że za jego czasów nie stosowano takich praktyk jak w "Wprost'cie" to... o licznych pseudoaferach w tym aferze której nie było i hulance prokuratury Ziobry zapominał? Alzheimera pan prezes huba już ma, czy co?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 26 Czerwca 2014, 12:04:27
Cytat: Rezro
PSS: Błahahaha! Jaką minę miało SLD gdy Tusk spełnił ich postulat o wotum zaufania ;D Nie spodziewali się tego.
Haha to wotum zaufania to jeden wielki przekręt, od razu widać że to była ustawka z koalicjantem ale oczywiście ludowcy o niczym nie wiedzieli i stawili się jak jeden mąż z czystej odpowiedzialności i konieczności jako wspaniałomyślny koalicjant. Tusk objawił się kolejny raz jako złotousty mówca, lecz za tymi fałszywymi słowami nie idą czyny niestety.

Cytat: Rezro
PSSS: Ja wiem że to start kotlet, ale warto przypomnieć cynicznemu Kaczorowi: Tusk powiedział że nie "wiedział" o Amber Gold, w tym sensie że nie miał wcześniej żadnych dowodów na przestępczą działalność spółki (plotki to i ja słyszę na wszystkie tematy.. jak to plotki w większości zmyślone). Belka który o tym wspominał na taśmach podkreślił wyraźnie później że mówił Tuskowi o swoich podejrzeniach nie zaś o jakiejś konkretnej wiedzy, tyle że zgadniecie.. to instytucja podległa premierowi wykryła tą aferę jako pierwsza tuż przed jej wybuchem. No ale skoro Jaro twierdzi że za jego czasów nie stosowano takich praktyk jak w "Wprost'cie" to... o licznych pseudoaferach w tym aferze której nie było i hulance prokuratury Ziobry zapominał? Alzheimera pan prezes huba już ma, czy co?
O Amber Gold Tusk wiedział, wiedział jego syn ale oczywiście o niczym nikt nie pisnął - "by żyło się lepiej" tak, ale swoim.
Powiedz, ucieszyłeś się gdy dowiedziałeś się o kolacjach za 2 tysie za twoje podatki? :) Mam nadzieję :)
Ten rząd to jedna wielka porażka, afera za aferą. Mam nadzieję że to początek końca PO i ich złodziejskich rządów. Tyle ile oni nakradli i narobili przekrętów to nawet rząd Pawlaka "się chowa".
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 26 Czerwca 2014, 12:58:51
Rezro przypomnij sobie co Tusk twierdził odnośnie taśm Beger...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Czerwca 2014, 14:34:03
Haha to wotum zaufania to jeden wielki przekręt, od razu widać że to była ustawka z koalicjantem

Taa.. "Ustawka z koalicjantem" to zapewne coś takiego jak "Republika Ludowa"? Ustawki to się robi z opozycją, a nie z kimś z kim się jest oficjalnie w układzie.

ale oczywiście ludowcy o niczym nie wiedzieli i stawili się jak jeden mąż z czystej odpowiedzialności i konieczności jako wspaniałomyślny koalicjant. Tusk objawił się kolejny raz jako złotousty mówca, lecz za tymi fałszywymi słowami nie idą czyny niestety.

Ludowcy mają tu racjonalne podejście podejmowania decyzji po wyjaśnieniu sprawy (co też oficjalnie oświadczyli), zamiast latania po mediach jak pies ze swendziawką. Ta sprawa jest obecnie sensacją tylko u naszej opozycji, która udaje że jej takie praktyki są obce, a nie są (prawdziwym mistrzostwem był tu Palikot mówiący o kulturze słowa i że mu taki język jest obcy :@).

O Amber Gold Tusk wiedział, wiedział jego syn ale oczywiście o niczym nikt nie pisnął - "by żyło się lepiej" tak, ale swoim.

Jarosław wie też że Tusk jest Ruskim agentem, albo gorzej.. Raptoidem :ufok

Dowody proszę!

A tak na serio "słyszeć plotki" != "wiedzieć", poza tym przypominam że to instytucja podległa premierowi jako jedna z pierwszych ostrzegała przed Amber Gold, no ale "był układ bo nikt nie ostrzegał", a tak uważamy bo my w swojej "kompetencji" nie wiedzieli i w cuda na kiju wierzyli (jak, np. to że Jaro "mam dziesięć wyroków za kłamstwo" jest uczciwy i naprawi kraj, choć nie zrobił tego od lat mimo że bywał już u władzy).

Powiedz, ucieszyłeś się gdy dowiedziałeś się o kolacjach za 2 tysie za twoje podatki? :) Mam nadzieję :)

Oj, to taka sensacja! Nie, nie jest to coś co mi pasuje, ale skoro Jaro wywala 2 mln. na ochronę także z naszych pieniędzy, to co tam dwa tysiące?

Ten rząd to jedna wielka porażka, afera za aferą.

Zgadza się, ale trzeba też dodać że to zarazem najlepszy rząd 25'lecia nie bez powodu u władzy od siedmiu lat.. dawniej żaden rząd nie dotrwał do końca kadencji i to z powodu zbliżonej ilości afer co za całych rządów PO.. mamy niezłą alternatywę, co nie?

Mam nadzieję że to początek końca PO i ich złodziejskich rządów. Tyle ile oni nakradli i narobili przekrętów to nawet rząd Pawlaka "się chowa".

Jak Korwin się dogada z PiS to mamy na to szansę.. powrócą "złote czasy" anarchii, podsłuchów, Telegrafu, Oscylatora, Afer Gruntowych i Przeciekowych, walk prezydenta z rządem, rządu z parlamentem, koalicji rządowej samą z sobą, Polaków z Wolakami, służb specjalnych ze społeczeństwem, narodowców z Rosjanami i Niemcami, oraz tego wszystkiego co zdążyliśmy przerobić już gdy PiS było u władzy, zarówno po 2005'tym jak i wcześniej. Skoro wolisz czasy w których to nie dziennikarze podsłuchują rząd, a rząd dziennikarzy (jak było za PiS) to proszę bardzo.

Nie będzie normalnej konkurencji sejmowej dopóki skrajnie prawicowy rak zarasta 1/4 sejmu.. Tusk o tym wie i dlatego od lat chroni Macierewicza, Kaczyńskiego i Ziobrę przed wymiarem sprawiedliwości. W sumie nie zdziwię się jak PO jeszcze podskoczy po tym festiwalu niekompetencji odgrywanym w opozycji.

Rezro przypomnij sobie co Tusk twierdził odnośnie taśm Beger...

Tusk jest politykiem i nikt tego nie ukrywa.. ważne by być politykiem skutecznym, a nie śmiesznym.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 17 Lipca 2014, 11:41:09
Kurw... ---> http://wiadomosci.onet.pl/kielce/antyaborcyjna-krucjata-ksiedza-z-brzezin-wstrzasajaca-piesn-poruszyla-wiernych/297mb
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 17 Lipca 2014, 12:02:04
Tusk jest politykiem i nikt tego nie ukrywa.. ważne by być politykiem skutecznym, a nie śmiesznym.
Oj to prawda. Skuteczny to on jest. Pytanie tylko: w czym?

Cytat: Rezro
to zarazem najlepszy rząd 25'lecia
Błagam, naprawdę w to wierzysz?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Lipca 2014, 17:15:49
Błagam, naprawdę w to wierzysz?

To nie kwestia wiary, tylko niskich standardów..

W pięciu wcześniejszych kadencjach III RP (+ jedna połowa kadencji PRL'u) mieliśmy wcześniej 14 rządów (w tym 2 jeszcze za PRL'u). Teram mamy siódmą kadencję i 16 rząd  kolei, a i to tylko dlatego że formalnie nie liczy się ciągłości pomiędzy kadencjami która jednak tu istnieje.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 23 Lipca 2014, 11:08:16
(https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/t1.0-9/10563020_589493707838254_2434784963112168948_n.jpg)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Sierpnia 2014, 18:56:28
Gorąco polecam ten artykuł.. pouczająca lektura.

http://www.tvn24.pl/fabryka-trolli-konta-widma-i-5-innych-metod-wojna-rosji-w-internecie,454963,s.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 02 Sierpnia 2014, 15:39:03
Błahahaha.. aż spadłem z krzesła!

http://www.tvn24.pl/kaczynski-ostrzega-przed-cenzura-i-krytykuje-pkw-maszerujemy-na-wschod,455670,s.html

W Polsce obowiązuje "cenzura" bo.. prywatna firma domówiła naszemu mini-Putinowi umieszczenia na plakacie czego on sobie życzył. Dodajmy, były to słowa powszechnie uważane za obraźliwe ("sitwa") i firma miała powód ich nie umieszczać. Czy pan prezes zapomina że to wolny kraj i ludzie mają prawo nie drukować czego zechcą? Czy pan prezes nie wie że może pójść do innej firmy lub założyć własną by mu drukowała co zechce? Iście do TV z tak absurdalnego powodu tylko by zrobić sensację z niczego, to coś co normalnie spotyka się w Russia Today..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Listopada 2014, 13:22:43
Jako że mam już tego dość, muszę udzielić wyjaśnień tym co mają wątpliwości (sprawa jest tak głośna że daruję sobie materiały):

Tym co nie wiedzą jak działa system wyborczy w Polsce wyjaśniam że ostateczne wyniki wyborów  od zawsze ustala się na podstawie raportów komisji wyborczych (które publikuje się w komisji po zakończeniu liczeń stąd nie jest to nic tajnego). To zajmuje zazwyczaj kilka dni jako że trzeba wszystkie raporty zebrać, sprawdzić i wszystko dopiąć na ostami guzik.

Jako że większość osób nie chce czekać tydzień na wyniki to już po wyborach publikuje się wpierw sondaż (robią to media), a tuż po zakończeniu prac większości komisji wykorzystując system informatyczny publikuje się wstępne wyniki wyborów. System ten jednak nie wykorzystuje się do przydzielania mandatów i ma on jedynie funkcję pomocniczą. Wszystko jest robione tu jawnie i na papierze (z wyjątkiem dużych miast gdzie po wykryciu problemu jednak dokonano również ręcznego przeliczenia).

Jakiekolwiek podważanie prawomocności wyborów w oparciu o niedziałający system informatyczny jest niczym innym jak indolencją intelektualną! Jeśli gdzieś miało dojść do fałszerstw to było to w momencie zliczania, tu jednak zabezpieczeniem jest użycie mężów zaufania oraz fakt że członkowie komisji są delegowani przez komitety wyborcze, które trudno podejrzewać o chęć współpracy. Porównywanie naszego systemu do Białorusi gdzie głosuje się na dowód i można robić karuzelę wyborczą jeżdżąc z komisji do komisji, jest wielkim nieporozumieniem. U nas tego nie można robić! Całe te narzekanie jest aż żałosne i świadczy źle o ludziach nie mogących pogodzić się z tym że ludzie ich nie chcą.

A i jeszcze jedno.. duża ilość nieważnych głosów. Nieważne głosy w żaden sposób nie podważają systemu wyborczego w Polsce! Co więcej nie powinno być dla nikogo tajemnicą że ludzie mają gdzieś wybory do sejmików wojewódzkich i powiatowych = świadomie unieważniali głosy. Fala głupoty jaka przelewa się przez kraj aż mnie mdli!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 22 Listopada 2014, 14:10:30
PKW to porażka i ktoś powinien za to beknąć. To fakt. Ktoś ich jednak wybrał do tej funkcji (obecny rząd?).

"Jakiekolwiek podważanie prawomocności wyborów w oparciu o niedziałający system informatyczny jest niczym innym jak indolencją intelektualną!" - aha czyli jak czekam na pociąg od 3 godzin (bo ma opóźnienie z powodu źle zorganizowanego rozkładu jazdy) to moje narzekanie na PKP też będzie indolencją intelektualną? Błagam, ty naprawdę wierzysz w to co piszesz? System zliczania głosów powinien działać jak w zegarku, gdyż od tego zależy czy dobrze policzy glosy z poszczególnych okręgów. W konstrukcji swej powinien ograniczyć do minimum możliwości wystąpienia błędu czy jakiekolwiek fałszowanie wyborów. Firma informatyczne wzięła za to grubą kasę, przetarg trwał chyba 2 miesiące no i bidulki nie zdążyli zrobić porządnych testów, a te zrobione na 2 tygodnie przed wyborami na niewiele, jak widać, się zdały. Chyba że taki system zrobiony jest to specjalnie, bo okazało się, że patria rządząca dostała mniej głosów w porównaniu z opozycją no i jak się nie da normalnie sfałszować to trzeba tak zachachmęcić żeby na swoje wyjść nie? :)
Duża ilość nieważnych głosów - powtórka z poprzednich wyborów parlamentarnych, wtedy też było ich sporo (200 tyś? nie pamiętam). Taka ilość faktycznie nie podważa systemu wyborczego w Polsce ale o czymś może świadczyć, prawda? A może o tym, że społeczeństwo jest niedoinformowane? Czemu spoty o tym która karta (kolory) jest od czego nie pojawiły się na np. 2 tygodnie przed wyborami tylko w sam dzień wyborczy i to późnym popołudniem? Czy to zamysł celowy? Czy to zwyczajna opieszałość - może ktoś miał w tym swój cel jednak nie ma co potem narzekać, że było tyle nieważnych głosów.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Listopada 2014, 15:07:32
PKW to porażka i ktoś powinien za to beknąć.

Osoby na kierowniczych stanowiskach poddały się już do dymisji za zaniedbania związane z informatyzacją wyborów.

To fakt. Ktoś ich jednak wybrał do tej funkcji (obecny rząd?).

Za wikipedią:
Cytuj
Chociaż PKW nie jest organem sądowym, składa się z sędziów wskazanych przez prezesów trzech najwyższych organów władzy sądowniczej w Polsce – Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego[2]. W skład Państwowej Komisji wchodzi:
PiS jeszcze do władzy nie doszło by to rząd miał wybierać pracowników PKW :/

"Jakiekolwiek podważanie prawomocności wyborów w oparciu o niedziałający system informatyczny jest niczym innym jak indolencją intelektualną!" - aha czyli jak czekam na pociąg od 3 godzin (bo ma opóźnienie z powodu źle zorganizowanego rozkładu jazdy) to moje narzekanie na PKP też będzie indolencją intelektualną?
Zły przykład, powinno być: Czy jak pociąg ma przyjechać planowo za 6 godzin, ale megafon który powinien poinformować o ew. opóźnieniach nie działa to należy robić z tego zapaść kolei, czy tylko awarię jednego z systemów? Oczywiście zawsze znajdą się ludzie którzy zrobią z igły widły byleby wyłudzić kasę.

Błagam, ty naprawdę wierzysz w to co piszesz? System zliczania głosów powinien działać jak w zegarku, gdyż od tego zależy czy dobrze policzy glosy z poszczególnych okręgów.
Czy naprawdę nie czytałeś tego o czym mówiłem wcześniej? Zawiódł system informacji, nie system zliczania. Oczywiście takich sytuacji być nie powinno i osoby za to odpowiedzialne poddały się dymisji, ale samych wyborów to nie zakłóca.

W konstrukcji swej powinien ograniczyć do minimum możliwości wystąpienia błędu czy jakiekolwiek fałszowanie wyborów.
Tu nie chodzi o papier, tylko o praktykę. Wszyscy mają prawo kontrolować przebieg wyborów i składać zastrzeżenia. To naprawdę nie Białoruś.

Firma informatyczne wzięła za to grubą kasę, przetarg trwał chyba 2 miesiące no i bidulki nie zdążyli zrobić porządnych testów, a te zrobione na 2 tygodnie przed wyborami na niewiele, jak widać, się zdały.
I tą sprawę się wyjaśnia.

Chyba że taki system zrobiony jest to specjalnie, bo okazało się, że patria rządząca dostała mniej głosów w porównaniu z opozycją no i jak się nie da normalnie sfałszować to trzeba tak zachachmęcić żeby na swoje wyjść nie? :)
Czyli sugerujesz udział PiS w tym "fałszerstwie" informacji? Wybacz ale istnieje tylko rozbieżność z danymi sondowymi (nie pochodzących z PKW), bo wstępnych wyników nie opublikowano ze względu na awarię systemu. Publikacja ostatecznych wyników trwa jak zawsze parę dni.

Duża ilość nieważnych głosów - powtórka z poprzednich wyborów parlamentarnych, wtedy też było ich sporo (200 tyś? nie pamiętam). Taka ilość faktycznie nie podważa systemu wyborczego w Polsce ale o czymś może świadczyć, prawda? A może o tym, że społeczeństwo jest niedoinformowane?
Albo obojętne.. widać rosnącą frustrację w społeczeństwie i mimo wszystko świadomość pewnych rzeczy.

Czemu spoty o tym która karta (kolory) jest od czego nie pojawiły się na np. 2 tygodnie przed wyborami tylko w sam dzień wyborczy i to późnym popołudniem? Czy to zamysł celowy? Czy to zwyczajna opieszałość - może ktoś miał w tym swój cel jednak nie ma co potem narzekać, że było tyle nieważnych głosów.
No i Smoleńsk k...a! Wybacz ale w jaki sposób miało by to działać? Wszystko jest napisane na karcie, a że ludzie mają to gdzieś to w czym rzecz? Opozycja w Polsce ma wyraźną tendencję do traktowania ludzi jak idiotów, a ci mają prawo spytać się członka komisji w razie braku należytej wiedzy. To że PKW nie spełnia kolejnych absurdalnych postulatów opozycji to akurat dobrze, a te są z roku na rok coraz bardziej debilne. Jeszcze trochę a będą chcieli badania poziomu wiary by potwierdzić to czy ktoś jest prawdziwie-polakiem :/
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 22 Listopada 2014, 15:20:33
Jakiś przewrażliwiony jesteś, nigdzie o Smoleńsku nie wspomniałem. A to, że ludzie źle głosują - uważasz, że robią to specjalnie? Nie wydaje mi się, gdyby ktoś miał iść na wybory tylko po to, żeby specjalnie oddać głos to najprawdopodobniej (z czystego lenistwa) nie poszedłby wcale. Sugerowanie, że ludzie specjalnie źle wybierają na wyborach tylko po to, żeby zwiększyć frekwencję (nie widzę innego powodu choć i tak jest on debilny) lub się zwyczajnie wyżyć (są lepsze opcje, na co dzień a nie co 4 lata żeby to zrobić) jest dla mnie co najmniej śmieszne i niedorzeczne.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Listopada 2014, 16:13:54
Jakiś przewrażliwiony jesteś, nigdzie o Smoleńsku nie wspomniałem.

Ale brzmiało to jak teoria spiskowa :ufok

A to, że ludzie źle głosują - uważasz, że robią to specjalnie? Nie wydaje mi się, gdyby ktoś miał iść na wybory tylko po to, żeby specjalnie oddać głos to najprawdopodobniej (z czystego lenistwa) nie poszedłby wcale.

Tylko niektórzy aczkolwiek to rosnące zjawisko. Raczej chodzi tu o to że to nie tylko wybory do sejmików, a ludzie idą przede wszystkim na wybory burmistrzów i radnych (czyli to co ważne), a pozostałe karty często unieważniają bo ich oddanie to więcej zachodu (są do tego procedury).

Sugerowanie, że ludzie specjalnie źle wybierają na wyborach tylko po to, żeby zwiększyć frekwencję (nie widzę innego powodu choć i tak jest on debilny) lub się zwyczajnie wyżyć (są lepsze opcje, na co dzień a nie co 4 lata żeby to zrobić) jest dla mnie co najmniej śmieszne i niedorzeczne.

Zgadzam się co do niedorzeczności, ale ja niczego takiego nie sugeruję.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: toga5 w 25 Listopada 2014, 06:34:00
(http://faktopedia.pl/uimages/services/faktopedia/i18n/pl_PL/201411/1416770762_by_cenot_500.jpg?1416842650)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 25 Listopada 2014, 11:34:02
Dobre :D

Ale to tak naprawdę instytucja tzw. honorowego burmistrza. Podobnie jest z akcjami w dzień dziecka.

Mnie tam na serio tak naprawdę dziwi teraz tylko jedna rzecz.. Marvel na serio chce zekranizować Ant-Man'a!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 28 Listopada 2014, 16:00:43
Marek Belka trafił do szpitala bo źle się poczuł (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Marek-Belka-trafil-do-szpitala,wid,17064671,wiadomosc.html)

Czyżby ośmiorniczki zaszkodziły?

Dodam tylko, że każdy inny, szary obywatel dostałby karę pieniężną za nieuzasadnione wezwanie karetki, która powinna być wysyłana w momentach zagrożenia życia a nie "złego samopoczucia". A gdyby to była jedyna karetka na ten moment i do dyspozytora zadzwoniłaby osoba z zawałem albo po wypadku?

"By żyło się lepiej"? tak, ale swoim.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 28 Listopada 2014, 20:33:58
Nie ma czegoś takiego jak kara za nieuzasadnione wezwanie karetki. A pobyt w szpitalu z powodu infekcji wirusowej, jeśli nie jest poważna, to wspaniały pomysł - superbakterie będą wdzięczne.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 28 Listopada 2014, 20:39:25
A próbowałeś sobie kiedyś zadzwonić po karetkę tak dla jaj? :) Spróbuj a zobaczysz.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Stycznia 2015, 15:30:47
Bardzo fajny artykuł o Putinie i Ukrainie.. co ciekawe nie każdy Rosjanin ma gąbkę zamiast mózgu.

http://www.tvn24.pl/wojna-na-ukrainie-rosyjski-politolog-o-strategii-putina,509541,s.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 03 Lutego 2015, 13:57:44
Tak, wiem że to wyrwane z kontekstu ale samo to stwierdzenie po prostu mnie rozwaliło:

http://www.tvn24.pl/arcybiskup-hoser-kosciol-zdradzil-jana-pawla-ii,511678,s.html

:blk Panu Hoserowi coś chyba się pomieszało? Coś nie styka pod główką? Pan Hoser chyba zapomniał że JP2 nie jest już papieżem i abstrahując od samego nauczania, nikt nie daje panu Hoserowi prawa do oceny postępowania całego kościoła w tej sprawie. Choć nie popieram postępowania Lemańskiego, to jednak powoli przestaję się mu dziwić, bo ten pan czasem nie wie co mówi.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 04 Lutego 2015, 22:26:59
Hmm, ja to odczytuje zupełnie inaczej. Nawiązuje do JP2 ponieważ był on nie tylko papieżem ale też polakiem i oddźwięk jego nauki był nie tylko skierowany do wszystkich duchownych świata, ale także a  w szczególności do duchownych w Polsce. Raczej nie ma się co dziwić, bo to właśnie duchowni z polski powinni w szczególności najlepiej rozumieć swojego rodaka a nie kto inny. I nie ocenia postępowania całego kościoła, tylko postępowanie polskich duchownych.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 07 Lutego 2015, 11:55:10
Ależ ja wiem o czym on mówił, tyle że pojechałem po wybitnie nietrafionym sformułowaniu. Kontekst kontekstem, ale biskup powinien uważać co mówi.

Następna poczwarka:
Cytuj
Zdaniem hierarchy polskie społeczeństwo jest "społeczeństwem postaborcyjnym"

Jedyną traumę poaborcyjną widzę tu na mózgu pana biskupa. Akurat coby złego o czerwonych nie mówić to przepisy aborcyjne w Polsce były bardzo surowe i niewiele różniły się od dzisiejszych. W ogóle korelacja między aborcją a stanem społeczeństwa jest tak dęta że brak mi komentarza.

Zresztą w ogóle dobrze by była gdyby pan biskup zapoznał się z jakimiś pracami na ten temat spoza kręgów kościelnych, bo wygaduje on fantasmagorie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 08 Lutego 2015, 13:02:26
Jedno przepisy, co innego rzeczywistość. To tak jakby stworzyć przepis, "w czwartki w domach w godzinach 11-12 można chodzić tylko w tył". Kto będzie pilnował, go przestrzegał.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 10 Lutego 2015, 10:52:44
Słuszna uwaga, ale to właśnie strona kościelna wykazuje wybitny brak zrozumienia tej zasady. Zakazanie aborcji nie rozwiązuje problemu przysłowiowej "łyżki do butów" albo sporyszu, o nielegalnych klinikach aborcyjnych nawet nie mówiąc. Zdesperowana kobieta zawsze znajdzie sposób. Jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest taka ustawa która bierze pod uwagę zasadne opinie obu stron, a nie powiesz mi że obowiązkowa wizyta u psychiatry w przypadku komunistycznych przepisów nie uratowała kilku istnień ludzkich? W Polsce nigdy nie było legalnych tzw. "aborcjomatów", za to płody zakopane w ogródku i owszem.

A poza tym sednem mojej wypowiedzi była indolencja tego biskupa. To aż śmieszne że kompletnie przesadzony problem legalności aborcji w Polsce za czasów komunistycznych próbuje się wykorzystać jako argument uzasadniający "upadek rodziny w Polsce". Znam dziesiątki innych powodów takiego stanu rzeczy, począwszy od zaniku hipokryzji religijnej na końcu ostracyzmu w stosunku do osób rozwiedzionych (często z zasadnych powodów) i samotnych matek nie kończąc. Co jak co ale legalność aborcji (i to nie absolutna) kilka dekad temu na pewno nie leży tej liście.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 12 Lutego 2015, 17:17:49
Jako że ostatnio się sporo działo zrobię takie luźne podsumowanie:

- Mamy ugodę w Mińsku w sprawie Ukrainy. Z dokumentu wynika że nic nie wynika, daje jednak on pole do rozwiązania konfliktu w sposób zakulisowy. Nie oszukujmy się że UE Ukraina coś obchodzi, ale nie mogliśmy pozwolić Rosji na bezczelne łamanie prawa. Z drugiej strony Putin zaplątał się w sytuację bez wyjścia, gdyż nie mógł się od tak wycofać mimo że ten konflikt totalnie się mu nie opłacał. Oczywiście umowa ta to totalny bubel, ale to już problem Ukrainy by obronić się politycznie przed Rosjanami. Oczywiście nie należny zbyt pochopnie się cieszyć bo umowa pokojowa jako wstęp do inwazji to stara zagrywka Rosjan, niemniej czy takie rozwiązanie w ogóle ma logiczny sens? To się jeszcze okaże. Zbyt pochopne działania Rosjan mogą tu tylko przyspieszyć planowaną już przez Waszyngton pomoc militarną.

- Dadej zaś mamy sprawy krajowe a konkretnie protesty górników i rolników. W tym drugim przypadku hucznie zapowiadany powrót samoobrony za grobu okazał się totalnym niewypałem. Mam tu na myśli "wielki" protest rolników który przegnał zwykły strach przed mandatami. Żenada. Inaczej ma się sprawa w górnictwie. Mimo że ugodę rządu z górnikami odczytuje się jako porażkę rządu (stąd protest rolników) to jak na ironie taka interpretacja świadczy o totalnej indolencji mentalnej. Fakty są takie że projekt rządowy był tylko wczesnym zarysem który został rozdmuchany przez opozycję do niemiłosiernej skali, tyle tylko że w sumie w trakcie negocjacji rządu z górnikami rząd osiągnął i tak więcej niż zapewne pierwotnie planował. Przypominam że nie było żadnej ustawy. Co prawda mamy jeszcze protest w Cegielskim.. tfu.. znaczy się Jastrzębskiej Spółce Węglowej, ale mamy wyraźnie po raz kolejny sytuację w którym strajki rozwiązują problemy za rząd same.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 14 Marca 2015, 11:12:22
Od jakiegoś czasu wszyscy zadają sobie pytanie "co z Putinem"? Jak może obiło się komuś o uszy Putin zniknął na jakiś czas i wszyscy spekulują teraz co z nim, tym bardziej że Kreml zachowuje się teraz w nerwowy sposób. A o to kilka opcji:

1) Nic mu nie jest - To zarazem najbardziej prawdopodobna opcja wg. której Putin albo się przeziębił, albo poszedł usunąć zmarszczki, albo po prostu udał się na urlop, albo schował się w schronie przeciwjądrowym w lęku przed zachodem. Zaś propaganda kraju powszechnej szczęśliwości postanowiła ukryć ludzkość Putina jak i był za czasów Stalina kiedy to w jego gabinecie zawsze paliło się światło mimo że ten był w daczy pod Moskwą z której rządził (o nie muszącym wypróżniać się Kimie nie mówiąc :blk). Tu największe przeciwwskazania to fakt że o ile Putin nie stracił przytomności, to tak naprawdę nie było powodu niczego ukrywać bądź przeciąć sprawy zaraz po jej pojawieniu się. Obecnie propaganda Kremlowska rozpadłą się jak domek z kart i to jest dość silny kontrargument (np. rzekomo odbyło się już spotkanie Putina.. które ma odbyć się dopiero za kilka dni :@).

2) Ktoś stuknął Putina - Nawet na Kremlu ktoś mógł dojść do wniosku że Putin posuwa się za daleko i zaserwować mu herbatkę z polonem. Ten wariant umacniany jest przez doniesienia o planowanym frontalnym ataku Rosji na Ukrainę bądź nawet kraje nadbałtyckie. Oczywiście mogła być to w zamyśle zasłona dymna pokazująca aktywność władzy, ale i był by to zasadny powód by nawet wierny Moskal zaczął myśleć o poczytalności władzy. Dodam że przepowiednie mówią że antychryst ma zginąć w zamachu, no ale to tylko przepowiednie i wróży się to też Obamie.

3) Putin jest śmiertelnie chory - Od jakiegoś czasu krążą pogłoski że Putin ma raka trzustki. To wyjaśniało by agresywne zachowanie Rosji bo taki gieroj jak Putin pewnie chciałby pozostawić po sobie ślad niczym Achilles, a że byłby to ślad spalanej Ruskiej i nie tylko Ruskiej ziemi to ryzyko zawodowe. No ale znowu.. to tylko plotki.

4) Tym razem czas na nieco kontrowersji - Kiedyś powiedziałem że w grę wchodzą dwie opcje: Albo Ruscy łgają, albo panuje tam taki burdel że na serio Kreml nie wie że jego penis tkwi w Ukrainie. Nie był by to zresztą pierwszy taki przypadek w historii. W Imperialnej Japonii cesarz miał władzę jedynie ceremonialną, zaś państwo było kierowane przez kilku generałów którzy okłamywali Hirohito podając mu fałszywe fakty na temat tego co się dzieje i dlatego ten wyrażał zgodę na działania wojenne. To był jeden z powodów dla których USA wstrzymały się z jego osądzeniem, a zamiast tego poszli z nim na współpracę. Czy na serio powtórzyło się to z Putinem? Przypomnijmy że Putin był pułkownikiem KGB.. tylko pułkownikiem. Już od jakiegoś czasu były plotki że jest on tylko figurantem który ma lansować się w TV. Dlaczego więc zniknął? Bo miał mimo wszystko formalną władzę i w grę wchodzi jeszcze sprawa Niemcowa. To że to Kreml sprzątnął Niemcowa to sprawa niemalże oczywista, sęk w tym że ostatnia potwierdzona wizyta Putina to było spotkanie z prokuratorem generalnym i jego zapewnienia że wymiar sprawiedliwości będzie działać jak należy. Może faktycznie Putin nie wiedział o tym że to jego służby? I że ci są mniej godni zaufania niż myślał? No ale gdyby był tylko figurantem, to nie było by teraz takiego bajzlu jak dziś a sobowtór byłby już pod ręką.

No ale to tylko teorie..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Marca 2015, 11:12:03
Jako że Putin już objawił się światu to można coś powiedzieć na ten temat. Rosjanie co prawda udają że nic się nie stało, ale w trakcie wystąpienia Putina wyraźnie było widać że było coś z nim nie tak.. nie nie sobowtór, ale Putin miał wyraźnie oklapniętą twarz. Jeśli miałbym zgadywać to wyglądało to na skutki wylewu. No cóż? Ale tak na serio to jego śmierć wcale nie musiała by być dobra, bo w Rosji jest pełno ułomnych generałów którzy z chęcią posłali by wojsko do Kijowa. Osobiście mam tu nadzieję że Putin zacznie teraz myśleć bardziej nad sukcesją władzy, bo co komu po dokonaniach jak z powodu zachwianej sukcesji wszystko się dupnie?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Sajok w 25 Marca 2015, 18:40:27
Ja myślę, że jak Putin kopnąłby w kalendarz to jednak przyniosłoby to więcej pożytku niż szkody, choć oczywiście nigdy nie wiadomo. Pewnie i Europa i USA a nawet może i sami ruscy i Ukraina by głęboko odetchnęli. Teraz z perspektywy lat widzę, że chyba powinniśmy Jelcynowi pomniki stawiać....
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Marca 2015, 11:35:42
Takie rzeczy to niestety można oceniać tylko z perspektywy, dla przykładu: Gdyby Hitler kipnął wcześniej niż to zrobił, to kto wie czy nie graniczylibyśmy dziś z Rzeszą? Potencjalna śmierć tego pana który był niekompetentnym idiotą wiodącym Rzeszą do upadku, była w rzeczywistości zmorą ówczesnych Aliantów.

Jak już mówiłem, Putin jest tylko figurantem i jego śmierć nie przyniosła by aż tak dużych korzyści, bo otaczają go ludzie podobnie myślący albo wręcz potencjalnie jeszcze bardziej agresywni i twardogłowi. Mimo wszystko Putler ma instynkt samozachowawczy i po ostatniej akcji zgaduję że pomyśli raczej nad umocnieniem władzy która omal się nie rozpadła, niż nad agresją zewnętrzną. Mimo wszystko nie należy zapominać że prawdziwy strach Rosjan budzą Chiny i ten pokaz siły ma za zadanie ich odstraszyć, bo Ruscy dobrze wiedzą że Zachód nie zaatakuje pierwszy. Zaś Ukraina niejako pije piwo które sobie sama uwarzyła. Mieli oni okazję by być tu gdzie jest Polska, ale woleli opiekę zaborczego wielkiego brata i po raz kolejny się przejechali. A zachód spałby spokojnie gdyby słuchał Polski i jej Rusorealizmu mylonego powszechnie tam z Rusofobią.

W sumie Rosja też powoli zaczyna zdawać sobie sprawę że omal nie wtopiła. Sukcesy na Ukrainie są marne, a Rosyjska armia jest wkurzona po tym jak ich potraktowano. Ukraina zamiast wrócić do Rosji to na serio ich znienawidziła, a i w samej Rosji opozycja zaczęła rosnąć w siłę (choć to akurat niewiele znaczy). Rosji zaczyna już odbijać się czkawką embargo i zarazem nie udało się ukryć że to embargo Rosyjskie. Zachód nie dość że się nie wystraszył to jeszcze się obudził i przypominał Rosji dlaczego ta się niegdyś z nim liczyła. W sumie to cały plan Putina się zawalił i Rosjanie mogą tylko próbować wyjść z twarzą, o ile nie chcą sobie palnąć kulki i otworzyć drzwi Chińskiej armii w co szczerze wątpię.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Sajok w 26 Marca 2015, 16:05:07
Rezo, wybacz nie jestem aż tak dobrze rozeznany w sytuacji jak Ty, bo staram się ograniczać czytanie wiadomości gdyż strasznie się nimi nakręcam ;)
Powiem Ci, że jestem nieco bardziej sceptycznie nastawiony do siły ryskich niż Ty. Owszem są (niby) słabi, ale jak to mawiają "ranny zwierz najmocniej gryzie" a poza tym ich imperializm nie powoli im odpuścić. Co do Władka to sądzisz, że to figurant?? Ja raczej uważam, że master of puppets, i to szalenie groźny. Zgadzam się z Tobą co do Ukrainy - zawsze w pracy powtarzam, że gdybym był Ukraińcem to bym Tymoszenko i Juszczenko koniami przeciągnął po kijowskich drogach za to jak zmaścili "owoce" pomarańczowej rewolucji. Mogli być tam gdzie my z Żelazną Julią u steru władzy a są w czarnej.... dziurze. O dziwo tym razem, chyba po raz pierwszy, podoba mi się działanie czarnego laureata pokojowej nagrody Nobla, który dał ruskim nieźle popalić ekonomicznie, chociażby poprzez te spadki cen ropy - jedynie amerykanie jakoś pokazują pazury w tym całym konflikcie, choć oczywiście im łatwiej, bo są potęgą pod każdym względem (np. mają broń atomową, NBA, NHL i leżą daleko od ruskich  ;D)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Marca 2015, 12:15:24
Powiem Ci, że jestem nieco bardziej sceptycznie nastawiony do siły ryskich niż Ty. Owszem są (niby) słabi, ale jak to mawiają "ranny zwierz najmocniej gryzie" a poza tym ich imperializm nie powoli im odpuścić.

Ależ ja nie jestem do nich nastawiony.. jak by to ująć.. lekceważąco. Rosjanie potrafią być groźni i zawsze tak było że nie są oni ani tak silni ani tak słabi na jakich wyglądają. Tyle że nawet Putin nie jest tak głupi by nie widzieć kiedy nie jest w stanie osiągnąć celu. Rosjanie po prostu muszą się wycofać i spróbować innego podejścia, bo ich plan A po prostu zawiódł (a wszystko wskazuje że była to reakcja, więc nie ma jeszcze planu B). No i nie jest to sprawa Imperializmu a Nacjonalizmu. Rosja uważała Ukrainę za Rosję, za sztuczne państwo buforowe stworzone tylko dla picu a tu nagle usłyszeli "Niet". Myślę że na Kremlu przynajmniej niektórzy na serio wierzą że to działania USA.

Co do Władka to sądzisz, że to figurant?? Ja raczej uważam, że master of puppets, i to szalenie groźny.

Putin był tylko pułkownikiem KGB (taka średnia półka na tyle mądra by coś zdziałać, ale na tyle głupia by być wierna). Jest wiele dowodów na to że Putin nie jest wcale taki sprytny za jakiego go uważają i jest on bardziej celebrytą niż następnym Stalinem. Oczywiście ma on władzę i wpływy, ale prawdziwi groźni "master of puppets" siedzą wśród jego doradców i znajomych z KGB. Prawdziwie sprytni ludzie zawsze działają z cienia.

Zgadzam się z Tobą co do Ukrainy - zawsze w pracy powtarzam, że gdybym był Ukraińcem to bym Tymoszenko i Juszczenko koniami przeciągnął po kijowskich drogach za to jak zmaścili "owoce" pomarańczowej rewolucji. Mogli być tam gdzie my z Żelazną Julią u steru władzy a są w czarnej.... dziurze.

Tu nie chodzi nawet o to, choć masz rację. Sęk w tym że po rozpadzie ZSRR Ukraina była wolnym krajem. Mogli tak jak my wejść do NATO a nawet UE.. ale nie, oni woleli frukty u młodszego brata i teraz płacą za "tani" gaz.

O dziwo tym razem, chyba po raz pierwszy, podoba mi się działanie czarnego laureata pokojowej nagrody Nobla, który dał ruskim nieźle popalić ekonomicznie, chociażby poprzez te spadki cen ropy - jedynie amerykanie jakoś pokazują pazury w tym całym konflikcie, choć oczywiście im łatwiej, bo są potęgą pod każdym względem (np. mają broń atomową, NBA, NHL i leżą daleko od ruskich  ;D)

Przeceniasz Obamę. Gdyby Obama od początku trzymał Ruskich za jaja jak jego poprzednicy, to by tych jaj na Ukrainie teraz nie było. Przypomnijmy że Ruscy zaczęli świrować z powodu zaspania nie tylko Europy ale i USA, którzy już od lat zmniejszali garnizony na tej flance ignorując Ruskich. Poza tym Obama nie ma wpływu na ceny ropy tylko kraje OPEC które mają swoją własną agendę. Tu ich zaangażowanie sugeruje prawdziwość teorii jakoby to Rosja stała za finansowaniem państwa Islamskiego, będącej ostatnio swoistą tajemnicą poliszynela.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Marca 2015, 14:41:41
Błahahahahahaha :hyh

Najuczciwsza partia w Polsce odpowiedzialna za takie incydenty jak FOZZ i Oscylator, doznała kolejnego poważnego ciosu od prokorupcyjnych sił wymiaru sprawiedliwości RP. Po tym jak największy parabank w Polsce (SKOK) okazał się być.. szok! Parabankiem. A zamieszanymi okazali się.. szok! Jego prawi i sprawiedliwi twórcy. Tym razem niesprawiedliwość dopadła wiceprezesa PiS i byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego, który dostał w końcu długo oczekiwany wyrok za korupcję i nadużycia w sprawie słynnej afery której nie było (Gruntowej).

Aż miło się patrzy gdy PiS'owcy idą w zaparte tak mocno że sraka wylewa się im ustami 8)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 09 Maja 2015, 13:08:07
A teraz czas ma pobieżną analizę analizę przemówienia Putina z parady wojskowej w Moskwie:
http://www.tvn24.pl/parada-wojskowa-w-moskwie-putin-apeluje-o-system-bezpieczenstwa,540705,s.html

Cytuj
- Nie powinniśmy zapominać, że idee rasowej dominacji i wyjątkowości doprowadziły do najkrwawszej z wojen - powiedział Putin.

Nie zapominamy że duża część pro-Putinowskich Rosjan wyznaje właśnie takie poglądy, gdy tzw. "Zachód" już od dawna nie ma tylko koloru białego.

Cytuj
Prezydent Rosji Władimir Putin przestrzegł w sobotę przed próbami budowy jednobiegunowego świata.

Może pan Putin tego nie zauważył ale od jakiegoś czasu mamy wielobiegunowy świat.. a to że Chiny, Unia Afrykańska i państwa Ameryki Południowej przyjęły zachodnie standardy gospodarcze jest przyczyną a nie skutkiem tegoż. Zaś skutkiem negacji zachodnich rozwiązań jest własnie fakt że Rosja traci pozycję takiego bieguna na rzecz Chin.

Cytuj
Zaapelował o stworzenie - jak to ujął - systemu równego bezpieczeństwa dla wszystkich państw.

Wszyscy mieszkańcy Ukrainy, Gruzji, Macedonii i Państw Nadbałtyckich walą się teraz w czoło :face:

Cytuj
Putin oświadczył, że w ostatnich dziesięcioleciach często ignorowane były fundamentalne zasady współpracy międzynarodowej.

Jak aneksja terytoriów sąsiednich krajów? Gratuluję niezdolność do dojrzenia słonia w pokoju :rzwg:

Cytuj
Widzimy jak nabiera obrotów myślenie w kategoriach bloków wojskowych. Wszystko to podważa stabilność światowego rozwoju - mówił.

To dlatego właśnie Rosjanie sabotowali własny handel międzynarodowy? Bo wyprowadzanie wojsk USA z Europy chyba się w to nie wpisuje?

Cytuj
Prezydent Rosji ocenił, że powstałe po II wojnie światowej instytucje międzynarodowe udowodniły swoją skuteczność w rozwiązywaniu sporów i konfliktów.

Mimo wielorakiego wetowania przez umoczone: Rosję i Chiny, co de facto sparaliżowało ich działanie? Choć w Rosji "międzynarodowe" znaczy Rosyjskie.



Podsumowując: Tyle obłudy i fałszu to widziałem tylko w PiS'ie. Jedno co mnie pociesza to fakt że Rosja skręca w stronę Chin, które mimo darcia kotów z USA są zarazem ich najlepszym partnerem handlowym. Rosjanie ewidentnie mają klapki na oczach w przypadku określenia sytuacji międzynarodowej i wychodzi na to że przepowiednie nie tylko analityków, ale i Rosyjskich wieszczów o upadku i wydymaniu Rosji przez Chiny zbliżają się ku spełnieniu.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Maja 2015, 12:33:47
No to czas na podsumowanie wyników wyborów i... żadnych zaskoczeń.

Tak, było zwycięstwo awatara Jarosława Kaczyńskiego, ale nie jest tak że nie było ono prawdopodobne. Tendencje sondażowe od jakiegoś już czasu wskazywały na wzrost poparcia Dudy i Kukiza, oraz spadek poparcia dla prezydenta. Nie mówiąc już o tym że PiS zawsze ma nieco więcej głosów niż w sondażach, niemniej.. nic nie jest jeszcze przesądzone. Należy pamiętać że najważniejsza jest zazwyczaj druga tura wyborów, a wyrównana walka była spodziewana.

Na dzień dzisiejszym otwartym pytaniem pozostaje co z wyborcami Kukiza? To prawie 20% wyborców, no a poza tym w grę wchodzi leniwy elektorat Platformy. Wiadomo już że PiS święcie jest przekonany że atyestablishmentowy elektorat poprze Dudę, tyle tylko że co PiS lubi ignorować ów elektorat również ich uważa ze establishment. Tu warto wspomnieć o rozkładzie głosów w społeczeństwie:

To że PiS cieszy się szczególnym poparciem elektoratu wiejskiego nie jest tajemnicą, jak i również widać że w przypadku ludzi wykształconych że to Komorowski zyskuje przewagę. Ludzie ze średnim wykształceniem i emeryci rozkładali swoje głowy pół na pół (i to mimo zwiększenia wieku emerytalnego przez PO), ale to tylko punkt wyjścia. Ważny jest tu Kukiz.. on zyskał głównie poparcie wśród ludzi młodych i wykształconych, wśród emerytów i rolników bardzo zaś niskie.

Prawdopodobnie większość wyborców Kukiza nie pójdzie na wybory, jak i sam Kukiz zapowiada że nie popiera żadnego z kandydatów. Tyle tylko że część jednak pójdzie i tu potencjalnie te `2% przewagi Duda może utracić, szczególnie że Komorowski podziela część poglądów Kukiza jak poparcie dla JOW'ów (przy generycznym poparciu dla "referendów" Dudy) i jeśli komuś na tym zależy to może jednak zagłosować, nie mówiąc już o chęci wybrania mimo wszystko mniejszego zła, co również punktuje obecnego prezydenta (szczególnie jeśli czyimś celem był danie żółtej kartki władzy). A i jeszcze ci co głosowali na pozostałych kandydatów.. łatwo zignorować te 1-2% a w sumie to może być ponad 10% głosów. Tu fakt że PiS jest partią anty-konsensusową może również odegrać rolę, nie mówiąc już że PO ma sporo elektoratu który ignoruje wybory, o ile widmo PiS'u nie zacznie dmuchać im na szyję.

Tak czy siak podsumowując: To były bardzo nudne wybory, ale druga tura może być bardzo ciekawa. Obaj  kandydaci mają równe szanse na wygrane, za rezultat wbrew pozorom jest krytyczny dla stanu państwa.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 11 Maja 2015, 13:18:10
Avatara czy nie - ma większość głosów. Ludność wiejska to także Polacy, chyba niektórzy o tym zapomnieli.
Zaczyna się coś dziać, co mnie cieszy, bo chyba ludzie wreszcie przejrzeli na oczy. Komorowski chyba teraz dopiero zrozumiał (albo jeszcze nie), że nie wszystkim żyje się tak dobrze jak jemu i jego kolesiom (Wypowiedzi "twarzy" PO - Niesiołowskiego, z dzisiejszego poranka - bezcenne). Prysła bańka mydlana.

Obiecując referendum w sprawie JOW nie tylko staje się jeszcze bardziej niewiarygodny ale po prostu ośmiesza się. Popiera przekonania Kukiza w tej sprawie? Tak, bo jest w stanie zrobić teraz wszystko żeby utrzymać się przy korycie. Przez 5 lat nie był w stanie tego zrobić a teraz nagle mu się o tym przypomniało?

Największą jego wadą i jednocześnie jest to największa wada także obecnego rządu - nie słucha obywateli, bo mi jest dobrze to im też musi być dobrze.
Strajkujący górnicy - zbliża się kampania wyborcza i takie wydarzenia są czymś naturalnym (słowa Komorowskiego).

Przez całą kampanie wyborczą nie był w stanie spotkać się z Dudą (nie przyszedł też na spotkanie z pozostałymi kandydatami, co również jest przejawem buty i arogancji władzy) a wczoraj nagle po ogłoszeniu wstępnych wyników postanowił to zrobić i zaprosił go do wspólnej debaty? Takim działaniem się tylko ośmiesza.
Gwoździem do przysłowiowej trumny Komorowskiego były słowa wypowiedziane kilka dni temu : "nie dajcie się zwieść politycznym frustratom i spóźnionym na rewolucję. Ja rewolucję robiłem". Faktycznie, zrobił rewolucję...
Ten rząd to porażka, jeszcze Tusk trzymał wszystkich w garści a po odejściu do EU to już jest równia pochyła. W dół oczywiście.

Zaskakujący dobry wynik Kukiza - oby tylko nie przewróciło mu to w głowie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 11 Maja 2015, 14:25:48
@szczypiorofix - gdybyś zadał sobie trochę trudu, dowiedziałbyś się, czemu prezydent Komorowski nie uczestniczył w debatach przed I turą, czy tego że protesty SĄ naturalną częścią życia politycznego  przed wszelkimi wyborami. Również jestem ludność wiejska i wierz mi, że gdyby PSL nie dał dupy ze swoim kandydatem, Duda miałby o wiele gorszy wynik.

Kukizowi bardziej się już nie przewróci. Zresztą jest to tylko i aż powtórka z Palikota sprzed paru lat, świadcząca tylko o niedojrzałości i nieświadomości polskiego społeczeństwa. W kwestii podziału jego głosów zgadzam się z Rezro.

Martwi mnie kiepsko prowadzona kampania prezydenta - vide ostatni i przedostatni spot - ale jestem dobrej myśli :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 11 Maja 2015, 14:38:53
Akurat tyle trudu sobie zadałem i wiem czemu Komorowski nie przyszedł na tą debatę - wybrał "3 na 1". Gdzie tam jego szlachecka krew do takich programów. Fakt, że niektórzy na debacie zachowywali się nagannie (np. Braun) to już inna sprawa ale Komorowski chyba prorokiem żadnym nie jest.

"protesty SĄ naturalną częścią życia politycznego  przed wszelkimi wyborami" - aha, czyli nie należy sobie nic z nich robić i olewać ich ciepłym moczem? Rolników, górników, nauczycieli, jutro zaczynają strajkować pielęgniarki. Należy ich wszystkich po prostu olać?

PSL akurat to już partia niszowa, która za wiele nie zwojuje. Na Pawlaku ludzie też się już poznali, Piechociński wcale lepszy od niego nie jest.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Sajok w 11 Maja 2015, 15:44:04
szczególnie że Komorowski podziela część poglądów Kukiza jak poparcie dla JOW'ów (przy generycznym poparciu dla "referendów" Dudy)
Tia, a dokładnie podziela je od.... wczoraj. Żenada.

powtórka z Palikota sprzed paru lat, świadcząca tylko o niedojrzałości i nieświadomości polskiego społeczeństwa
Ja bym raczej zryzykował stwierdzenie, iż ludzie mają już po prostu dość i platfusów, i pisiorów i wogóle tego całego politycznego tałatajstwa.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 11 Maja 2015, 16:33:40
Kukizowi bardziej się już nie przewróci. Zresztą jest to tylko i aż powtórka z Palikota sprzed paru lat, świadcząca tylko o niedojrzałości i nieświadomości polskiego społeczeństwa.
A może ludzie mają już dość okradania ich przez rząd? Może mają dość wojny polsko-polskiej? Może przestali wierzyć w obietnice? Zarówno ze strony PISu jak i PO.
Lepiej być dojrzałym i świadomym i dać się ograbić z OFE, z emerytur i zapierdzielać do 67 roku życia a potem dostać 700 (jak dobrze pójdzie) zł emerytury?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 11 Maja 2015, 16:59:24
No to jednak mierny to był trud. Ale nie ustawaj.

PSL nigdy nie wojowało, co nie przeszkodziło mu nieźle wypaść w wyborach samorządowych i zaskakująco często jest w koalicji rządzącej.

Nie należy olewać protestów, ale nie o tym jest mowa.

Co do ostatniego Twojego postu - nie komentuję. Jesteś jak widzę betonowym zwolennikiem jednej opcji, nie dyskutuję z takimi ludźmi, bo to bezcelowe.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 12 Maja 2015, 15:09:13
Avatara czy nie - ma większość głosów.

Nie ma. Wygrał tylko pierwszą turę a trzeba więcej niż 50%.

Ludność wiejska to także Polacy, chyba niektórzy o tym zapomnieli.

Niby kto zapomina? My tu debatujemy kto na kogo głosuje, a nie kto kim jest.

Zaczyna się coś dziać, co mnie cieszy, bo chyba ludzie wreszcie przejrzeli na oczy. Komorowski chyba teraz dopiero zrozumiał (albo jeszcze nie), że nie wszystkim żyje się tak dobrze jak jemu i jego kolesiom (Wypowiedzi "twarzy" PO - Niesiołowskiego, z dzisiejszego poranka - bezcenne). Prysła bańka mydlana.

Niezły troll :zwr  Żyje jak się żyje. Prezydent ma bardzo ograniczony wpływ na życie Polaków bo jego rola to gwarant stabilności państwa. To zabawne że o "przejrzeniu" zazwyczaj mówią najwięksi ślepcy co nie rozumieją roli głowy państwa, przyczyn dlaczego jest jak jest i że opozycje oraz Kukiz nie mają tak naprawdę nic do zaofiarowania oprócz obietnic bez pokrycia.

Obiecując referendum w sprawie JOW nie tylko staje się jeszcze bardziej niewiarygodny ale po prostu ośmiesza się. Popiera przekonania Kukiza w tej sprawie? Tak, bo jest w stanie zrobić teraz wszystko żeby utrzymać się przy korycie. Przez 5 lat nie był w stanie tego zrobić a teraz nagle mu się o tym przypomniało?

O ile sobie przypominam to już chwilę po ogłoszeniu tego faktu dziennikarze zauważyli że JOW'y od dawna są w programie Komorowskiego, jak i w chwili tego ogłuszania Komorowski wyjaśnił przyczyny dla których sprawa stoi. A mianowicie że jest to poprawka systemowa która wymaga zmian na wielu szczeblach, co więcej zaznaczył że część z tego już znajduje się w drodze legislacji. Na pewno więc Komor wypada tu wiarygodniej niż Duda który już zaczął gadać o poddaniu sprawy do debaty eksperckiej, czyli de facto zamrażarki.

Największą jego wadą i jednocześnie jest to największa wada także obecnego rządu - nie słucha obywateli, bo mi jest dobrze to im też musi być dobrze.
Strajkujący górnicy - zbliża się kampania wyborcza i takie wydarzenia są czymś naturalnym (słowa Komorowskiego).

Ale w czym ma słuchać obywateli? Większość obywateli g.. wie o rządzeniu krajem i domaga się tylko kasiory. Ludzie już zapomnieli ale właśnie dlatego że PO nie słucha głośnych grup interesu jak górnicy czy stoczniowcy, ludzie dali im władzę dawno temu. I o ile pamiętam sprawa górników o której mówisz była konfliktem na linii górnicy-pracodawca. Co do jasnej ciasnej rząd miał tam zrobić, oprócz ładowania naszej kasy w czyjś interes?

Przez całą kampanie wyborczą nie był w stanie spotkać się z Dudą (nie przyszedł też na spotkanie z pozostałymi kandydatami, co również jest przejawem buty i arogancji władzy) a wczoraj nagle po ogłoszeniu wstępnych wyników postanowił to zrobić i zaprosił go do wspólnej debaty? Takim działaniem się tylko ośmiesza.

Komorowski jasno wyjaśnił dlaczego tak zrobił i jeśli tego nie wiesz chodziło o fakt że prezydent jest na urzędzie i w przeciwieństwie do opozycji nie wypada mu robić wiele na tym etapie kampanii bo ma inną robotę (co bodajże jest ponadto tradycją), tym bardziej że każdy z "tuzina" kandydatów na tym etapie chciałby z nim debatować. Teraz mamy jasnego kontrkandydata niego więc możemy debatować. Było to jasno wyjaśnione.

Gwoździem do przysłowiowej trumny Komorowskiego były słowa wypowiedziane kilka dni temu : "nie dajcie się zwieść politycznym frustratom i spóźnionym na rewolucję. Ja rewolucję robiłem". Faktycznie, zrobił rewolucję...

On mówił o swoim udziale w ty co było przed 89'tym i o współczesnych kanapowych rewolucjonistach zgrywających się na bohaterów ludu :/

Ten rząd to porażka, jeszcze Tusk trzymał wszystkich w garści a po odejściu do EU to już jest równia pochyła. W dół oczywiście.

Otóż.. zgadzam się. Tyle tylko że to wciąż najlepszy rząd od ponad półwiecza. Jak to się mawia: "ludziom się o tego dobra we łbach po przewracało" i ludzie już zapomnieli że rząd Tuska był pierwszym który dotrwał do końca kadencji po 89'tym, bo wcześniej to był rozpierdol i kupa gnoju z wisienką prosto z kamienia nerkowego w postaci "IV RP".

Zaskakujący dobry wynik Kukiza - oby tylko nie przewróciło mu to w głowie.

Tyle tylko że to wciąż ci sami antysystemowcy co głosowali wcześniej na Palikota, plus nowa garść frustratów i ludzi chcących dać władzy żółtą kartkę.

Akurat tyle trudu sobie zadałem i wiem czemu Komorowski nie przyszedł na tą debatę - wybrał "3 na 1". Gdzie tam jego szlachecka krew do takich programów. Fakt, że niektórzy na debacie zachowywali się nagannie (np. Braun) to już inna sprawa ale Komorowski chyba prorokiem żadnym nie jest.

Ale jest urzędującym prezydentem. Ja tam wiem że dla niektórych godność tego stanowiska nie istnieje, ale ja mam odmienne zdanie.

"protesty SĄ naturalną częścią życia politycznego  przed wszelkimi wyborami" - aha, czyli nie należy sobie nic z nich robić i olewać ich ciepłym moczem? Rolników, górników, nauczycieli, jutro zaczynają strajkować pielęgniarki. Należy ich wszystkich po prostu olać?

Jak ci zależy możesz zapłacić z własnej kasy.. zaraz? Rząd im płaci z naszą kasą! Część postulatów bywa uzasadniona, ale w Polsce mamy do czynienia z patologiczną sytuacją w której wszyscy lecą do wodza, zamiast rozwiązać problem jak należy. Zaraz? Czy to w ogóle leży w kompetencji prezydenta? O czym my tu mówimy?

PSL akurat to już partia niszowa, która za wiele nie zwojuje. Na Pawlaku ludzie też się już poznali, Piechociński wcale lepszy od niego nie jest.

Ale to partia rolnicza i za sam fakt utrzymania KRUS pozycji nie utraci. W wyborach prezydenckich do powiedzenia jednak wiele nie mają.

A może ludzie mają już dość okradania ich przez rząd?

To niech wyprowadzą się na Marsa. Nie ma czegoś takiego jak niekradnący rząd, ważne co z tym się robi? Mnie tam wystarczy że przez te 8 lat PO nakradła tylko tyle ile PiS przez niecałe dwa (o aferach kamienic "Solidarności", Telegrafie, Oscylatorze i FOZZ nie mówiąc). Jak ludzie mogą się nabierać na to że największe przekręty w Polsce są uczciwi? Aha.. zapomniałbym jeszcze o skoku na SKOK'i w którym umaczany był sam Duda.

Może mają dość wojny polsko-polskiej?

Też mam dość PiS'u i jego kłótni z wszystkimi i o wszystko.. ale chyba ty jeden z tych co myli przyczyny ze skutkami?

Może przestali wierzyć w obietnice? Zarówno ze strony PISu jak i PO.

Duda jest z PiS'u. O tym że tylko idioci wierzą politykom nie mówiąc, ale nie można zapominać że ci będą u władzy nie zależnie czy tego chcemy czy nie. Ważne więc by wybrać tych mniej kłamiących, a Duda to wprost lepka wazelina w czystej postaci.

Lepiej być dojrzałym i świadomym i dać się ograbić z OFE, z emerytur i zapierdzielać do 67 roku życia a potem dostać 700 (jak dobrze pójdzie) zł emerytury?

A mimo to połowa emerytów wciąż głosowała na Komorowskiego. Ekhm :/

Poza tym OFE było poronione na starcie. Gdyby to było ZUS bądź OFE to była by debata, a tak było paszenie banków na transakcjach międzyzakładowych za nasze pieniądze. Czy nie wspomniałem też że emerytury w stylu Bismarcka to było oszustwo na starcie? Dziś już wiemy że to padaczka, ale kraje mają problem z wycofaniem się z gigantycznego długu przez nie generowanego i muszą go kontynuować. Rząd tu podejmuje właściwe decyzje, o ile ludzie w ogóle chcą dostać emerytury.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 12 Maja 2015, 15:24:20
W osobnym poście by nie mieszać osób:

szczególnie że Komorowski podziela część poglądów Kukiza jak poparcie dla JOW'ów (przy generycznym poparciu dla "referendów" Dudy)
Tia, a dokładnie podziela je od.... wczoraj. Żenada.

Gratuluję ignorancji.. a JOW'y w senacie i samorządach to się wzięły z kosmosu? Może wróżka przyniosła je z PiS'owskiej Nibylandii? Co więcej gratuluję Komorowskiemu skuteczności że był w stanie w jeden dzień przepchnąć nowelizację konstytucji otwierającej drzwi dla JOW'ów w sejmie. Aha i nie zapominajmy że Duda już zapowiada że podda kwestię JOW'ów debacie eksperckiej.. do zobaczenia więc za dekadę jeśli to mu przyjdzie zająć się tą sprawą ponownie.

powtórka z Palikota sprzed paru lat, świadcząca tylko o niedojrzałości i nieświadomości polskiego społeczeństwa
Ja bym raczej zryzykował stwierdzenie, iż ludzie mają już po prostu dość i platfusów, i pisiorów i wogóle tego całego politycznego tałatajstwa.

Ja też, ale ja w przeciwieństwie do nich mam długą pamięć i świadomość braku alternatywy. Kukiz nie ma literalnie nic do zaoferowania oprócz bycia "anty". Co więcej nawet jeśli by wygrał to tylko po to by zgarnąć zasługi za coś co zrobili inni, bo jego główny postulat w sumie jest śmieszny.

Co zabawne ja glosują tu na Komora mimo faktu że akurat jestem zdeklarowanym wrogiem JOW'ów (WOW'y są znacznie lepsze). Jeśli ludzie się łudzą że to rozwiąże problem to niech wiedzą że będzie gorzej. JOW'y prowadzą bowiem do jeszcze większego zabetonowania sceny politycznej z bardzo niewielką luką dla nowości, co widać idealnie po senacie kontrolowanym w 80% przez PO (dzięki JOW'om właśnie). No ale są ważniejsze sprawy niż JOW'y, tj. perspektywa powrotu tego syfu co był przed 2007'mym.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 12 Maja 2015, 16:02:22
Niezły troll :zwr  Żyje jak się żyje. Prezydent ma bardzo ograniczony wpływ na życie Polaków bo jego rola to gwarant stabilności państwa. To zabawne że o "przejrzeniu" zazwyczaj mówią najwięksi ślepcy co nie rozumieją roli głowy państwa, przyczyn dlaczego jest jak jest i że opozycje oraz Kukiz nie mają tak naprawdę nic do zaofiarowania oprócz obietnic bez pokrycia.

Co do władzy samego prezydenta to faktycznie - nie jest ona niezbyt duża.
A czy obecnie rządzący mają obietnice z pokryciem? Chyba nie bardzo. Obiecują wszyscy, zwłaszcza w trakcie kampanii wyborczej. Szkoda, że niewiele z tego potem pozostaje wdrożone.

O ile sobie przypominam to już chwilę po ogłoszeniu tego faktu dziennikarze zauważyli że JOW'y od dawna są w programie Komorowskiego, jak i w chili tego ogłuszania Komorowski wyjaśnił przyczyny dla których sprawa stoi. A mianowicie że jest to poprawka systemowa która wymaga zmian na wielu szczeblach, co więcej zaznaczył że część z tego już znajduje się w drodze legislacji. Na pewno więc Komor wypada tu wiarygodniej niż Duda który już zaczął gadać o poddaniu sprawy do debaty eksperckiej, czyli de facto zamrażarki.

Skoro miał już wcześniej to nie mógł się tym zająć? Dzisiaj dopiero ma podpisać projekt nowelizacji ustawy. Skoro miał to w programie to czemu nie zrobił tego wcześniej? Chyba idzie po najmniejszej linii oporu...

Ale w czym ma słuchać obywateli? Większość obywateli g.. wie o rządzeniu krajem i domaga się tylko kasiory. Ludzie już zapomnieli ale właśnie dlatego że PO nie słucha głośnych grup interesu jak górnicy czy stoczniowcy, ludzie dali im władzę dawno temu. I o ile pamiętam sprawa górników o której mówisz była konfliktem na linii górnicy-pracodawca. Co do jasnej ciasnej rząd miał tam zrobić, oprócz ładowania naszej kasy w czyjś interes?

Nie każdy musi znać się na polityce ale to nie znaczy, że interes ludzi ma dla rządzących nic nie znaczyć. Żyjemy w demokratycznym (ponoć) kraju, przypominam.

Komorowski jasno wyjaśnił dlaczego tak zrobił i jeśli tego nie wiesz chodziło o fakt że prezydent jest na urzędzie i w przeciwieństwie do opozycji nie wypada mu robić wiele na tym etapie kampanii (co bodajże jest ponadto tradycją), tym bardziej że każdy z "tuzina" kandydatów na tym etapie chciałby z nim debatować. Teraz mamy jasnego kontrkandydata niego więc możemy debatować. Było to jasno wyjaśnione.

Duma mu nie pozwoliła? Co robił Duda w poniedziałek rano a co robił w tym czasie Komorowski? Wiesz może?

On mówił o swoim udziale w 89'tym i o współczesnych kanapowych rewolucjonistach zgrywających się na bohaterów ludu :/
A co to ma do rzeczy? (chociaż to pytanie bardziej do prezydenta)

Otóż.. zgadzam się. Tyle tylko że to wciąż najlepszy rząd od ponad półwiecza. Jak to się mawia: "ludziom się o tego dobra we łbach po przewracało" i ludzie już zapomnieli że rząd Tuska był pierwszym który dotrwał do końca kadencji po 89'tym, bo wcześniej to był rozpierdol i kupa gnoju z wisienką prosto z kamienia nerkowego w postaci "IV RP".

Rząd jak rząd, ja twierdzę, że ten jest zwyczajnie kiepski (a po objęciu stołka premiera przez Kopaczową - wręcz tragiczny) ale ja do tej pory po 89'tym to wg. mnie najlepszym prezydentem był Kwaśniewski, mimo, że nie przepadam ani za nim ani za lewicą. Mieliśmy wtedy w miarę stabilne stosunki zarówno ze wschodem jak i z zachodem. Miał swoje wpadki, wirusy filipińskie itp. rząd też różnie sobie radził (np. rząd Buzka) ale wydaje mi się, że ogólnie rzecz biorąc wyglądało to trochę lepiej niż teraz.


Tyle tylko że to wciąż ci sami antysystemowcy co głosowali wcześniej na Palikota, plus nowa garść frustratów i ludzi chcących dać władzy żółtą kartkę.
Tu się w zasadzie zgadzam.

Ale jest urzędującym prezydentem. Ja tam wiem że dla niektórych godność tego stanowiska nie istnieje, ale ja mam odmienne zdanie.
A czy prezydent nie powinien być, twoim zdaniem, bliżej ludzi (pomijając już nieobecność na debacie)? Czy może powinien wziąć sobie powagę swojego stanowiska i nie opuszczać pałacu? To nie czasy monarchii...

Jak ci zależy możesz zapłacić z własnej kasy.. zaraz? Rząd im płaci z naszą kasą! Część postulatów bywa uzasadniona, ale w Polsce mamy do czynienia z patologiczną sytuacją w której wszyscy lecą do wodza, zamiast rozwiązać problem jak należy. Zaraz? Czy to w ogóle leży w kompetencji prezydenta? O czym my tu mówimy?
Problem górników to trochę inna bajka, fakt. Tam chodziło o zarząd, który trochę za bardzo zaszalał ze swoimi wynagrodzeniami doprowadzając praktycznie do bankructwa. Prywatyzacja to coś wspaniałego...

To niech wyprowadzą się na Marsa. Nie ma czegoś takiego jak niekradnący rząd, ważne co z tym się robi? Mnie tam wystarczy że przez te 8 lat PO nakradła tylko tyle ile PiS przez niecałe dwa (o aferach kamienic "Solidarności", Telegrafie, Oscylatorze i FOZZ nie mówiąc). Jak ludzie mogą się nabierać na to że największe przekręty w Polsce są uczciwi? Aha.. zapomniałbym jeszcze o skoku na SKOK'i w którym umaczany był sam Duda.

Oczywiście, że tak. Nie twierdzę, że Duda jest taki święty (że o Kaczyńskim nie wspomnę).
Akurat tu dałeś taki przykład, że Komorowski też jest zamieszany w aferę ze SKOKami (raport WSI). Zaraz zaraz, a czy czasem syn Komorowskiego nie miał powiązań z WSI?

Też mam dość PiS'u i jego kłótni z wszystkimi i o wszystko.. ale chyba ty chyba jeden z tych co myli przyczyny ze skutkami?

A PO tego nie robi? Zgadnij co mówił Niesiołowski (mój "ulubieniec") nie przebierając w słowach w poniedziałek rano zaraz po wyborach? O pluciu jadem, o zaszczuciu prezydenta itp. Wystarczy posłuchać jego chamskich i aroganckich wypowiedzi i wystarczy za cały tydzień oglądania telewizji. Ktoś kiedyś nazwał go "twarzą PO" - w zupełności się z tym zgadzam.

Duda jest z PiS'u. O tym że tylko idioci wierzą polityką nie mówiąc, ale nie można zapominać że ci będą u władzy nie zależnie czy tego chcemy czy nie, ważne więc by wybrać tych mniej kłamiących, a Duda to wprost wazelina w czystej postaci.
Częściowo się zgodzę - Duda (Kaczyński w zasadzie bo to on on tym mówił) stracił trochę wiarygodności w sprawie zmiany zdania co do in vitro.

A mimo to połowa emerytów wciąż głosowała na Komorowskiego. Ekhm :/
I to mnie zastanawia ale to tylko sondaż. Sondaże przed I turą mówiły co innego.

Poza tym OFE było poronione na starcie. Gdyby to było ZUS bądź OFE to była by debata, a tak było paszenie banków na transakcjach międzyzakładowych za nasze pieniądze. Czy nie wspomniałem też że emerytury w stylu Bismarcka to było oszustwo na starcie? Dziś już wiemy że to padaczka, ale kraje mają problem z wycofaniem się z gigantycznego długu przez nie generowanego i muszą go kontynuować. Rząd tu podejmuje właściwe decyzje, o ile ludzie w ogóle chcą dostać emerytury.
Oczywiście. W ogóle obowiązkowy ZUS to moim zdaniem poroniony pomysł no ale oni też muszą z czegoś żyć, zatrudniać armię urzędasów, budować nowe placówki...ehhh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 12 Maja 2015, 22:25:57
A czy obecnie rządzący mają obietnice z pokryciem? Chyba nie bardzo. Obiecują wszyscy, zwłaszcza w trakcie kampanii wyborczej. Szkoda, że niewiele z tego potem pozostaje wdrożone.

No własnie, obiecują wszyscy. Dlatego ja nie patrzę na obietnice a na skutki.

Skoro miał już wcześniej to nie mógł się tym zająć? Dzisiaj dopiero ma podpisać projekt nowelizacji ustawy. Skoro miał to w programie to czemu nie zrobił tego wcześniej? Chyba idzie po najmniejszej linii oporu...

Ale robi, co jest zawsze czymś więcej niż obiecankami. Zawsze jest tak że trzeba władzę przycisnąć bo jak ludziom nie zależy..

Nie każdy musi znać się na polityce ale to nie znaczy, że interes ludzi ma dla rządzących nic nie znaczyć. Żyjemy w demokratycznym (ponoć) kraju, przypominam.

Demokracji przedstawicielskiej przypominam. Rząd musi obrać balans pomiędzy potrzebami różnych grup tak by wszyscy byli w miarę zadowoleni i wóz jechał do przodu, co nie zawsze miało miejsce w historii ("ciepła woda w kranie" jak to zwą to też dobra rzecz). Problem z interesem ludzi jest taki że niektórzy myślą tylko o własnym interesie, ale zamiast coś z tym zrobić to drą japy. Było to wyraźnie widać w tym jak Komor szedł przez miasto a co chwila wyskakiwali mu jakieś pajace z idiotycznymi oczekiwaniami. W większości na które odpowiedzią było pójście do roboty lub na policję, ale nie.. lud pańszczyźniany skarży się panu że mu krowy się nie niosą i kury nie cielą, a diabeł mleko kwasi. Serio?

Duma mu nie pozwoliła? Co robił Duda w poniedziałek rano a co robił w tym czasie Komorowski? Wiesz może?

Stanowisko. Prezydent ma pracę w przeciwieństwie do latania z CV'ką po wyborcach jak pozostali kandydaci.

On mówił o swoim udziale w 89'tym i o współczesnych kanapowych rewolucjonistach zgrywających się na bohaterów ludu :/
A co to ma do rzeczy? (chociaż to pytanie bardziej do prezydenta)

Czy nie kojarzysz może nawoływań do rewolucyjnych zmian i obalenia rządu? Jak dla mnie do był trafny komentarz na temat tych śmiesznych zachowań.

Rząd jak rząd, ja twierdzę, że ten jest zwyczajnie kiepski (a po objęciu stołka premiera przez Kopaczową - wręcz tragiczny) ale ja do tej pory po 89'tym to wg. mnie najlepszym prezydentem był Kwaśniewski, mimo, że nie przepadam ani za nim ani za lewicą. Mieliśmy wtedy w miarę stabilne stosunki zarówno ze wschodem jak i z zachodem. Miał swoje wpadki, wirusy filipińskie itp. rząd też różnie sobie radził (np. rząd Buzka) ale wydaje mi się, że ogólnie rzecz biorąc wyglądało to trochę lepiej niż teraz.

Mogę się zgodzić, ale mimo że historia polskich prezydentów była żałosna to zawsze może być gorsza. Wystarczy posłuchać Dudę by zdać sobie sprawę że koleś nie wie nawet jakie są obowiązki prezydenta i został wybrany przez Jara tylko z powodu gładkiego lica i rozdwojonego języka, nie mówiąc już że o dobrych stosunkach ze wschodem można przy tej rusofobii zapomnieć. Aha, Kwachu poparł Komora tak swoją drogą.

Ale jest urzędującym prezydentem. Ja tam wiem że dla niektórych godność tego stanowiska nie istnieje, ale ja mam odmienne zdanie.
A czy prezydent nie powinien być, twoim zdaniem, bliżej ludzi (pomijając już nieobecność na debacie)? Czy może powinien wziąć sobie powagę swojego stanowiska i nie opuszczać pałacu? To nie czasy monarchii...

Tu nie mowa o ludziach ale o politycznym szambie. Wiele z tych "kandydatów" to takie egzotyki że szok! Swoją drogą komicy byli w tym roku coś mało aktywni? Debaty zawsze były w drugiej turze, a tu ludzie znowu chcą debat i referendów o pogodzie.. coś moda ostatnio na to?

Problem górników to trochę inna bajka, fakt. Tam chodziło o zarząd, który trochę za bardzo zaszalał ze swoimi wynagrodzeniami doprowadzając praktycznie do bankructwa. Prywatyzacja to coś wspaniałego...

Kapitalizm? Nie zależnie o co tam chodziło nie była to sprawa do władzy. Aha.. już pamiętam! Chodziło o plotkę że rząd niby coś tam chce zrestrukturyzować i związkowcy w końcu zgodzili się na kompromis.. mimo że rząd nie zaczął się nawet nad tym zastanawiać więc de facto dostali coś za friko. Serio?

Oczywiście, że tak. Nie twierdzę, że Duda jest taki święty (że o Kaczyńskim nie wspomnę).
Akurat tu dałeś taki przykład, że Komorowski też jest zamieszany w aferę ze SKOKami (raport WSI). Zaraz zaraz, a czy czasem syn Komorowskiego nie miał powiązań z WSI?

To WSI jeszcze istnieje? Mysławem że Macierewicz ich zlikwidował? Chodzi ci o KNF? Jeśli masz źródło to chętnie zajrzę..

A PO tego nie robi? Zgadnij co mówił Niesiołowski (mój "ulubieniec") nie przebierając w słowach w poniedziałek rano zaraz po wyborach? O pluciu jadem, o zaszczuciu prezydenta itp. Wystarczy posłuchać jego chamskich i aroganckich wypowiedzi i wystarczy za cały tydzień oglądania telewizji. Ktoś kiedyś nazwał go "twarzą PO" - w zupełności się z tym zgadzam.

PO głównie podrzuca ochłapy PiS'owi wiedząc że ci dadzą się złapać. Ale to samo w sobie nie jest przyczyną podziałów, bo są ludzie którzy się dogadują nawet rzucając do siebie kór*i. Przyczyną podziałów jest odmowa wszelkiego konsensusu i domaganie się bezwzględnej kapitulacji co od lat jest osią polityki PiS'u. Swoją drogą to zabawne że ocieniasz całe PO po jednym Niesiołowskim, a nie wspominasz nic o fakcie że PiS jednym głosem neguje pozycję Komorowskiego jako prezydenta RP bo im się nie podoba? Jeden pajac zawsze rzuca się bardziej w oczy niż przemysł nienawiści mówiący jednym głosem.

Oczywiście. W ogóle obowiązkowy ZUS to moim zdaniem poroniony pomysł no ale oni też muszą z czegoś żyć, zatrudniać armię urzędasów, budować nowe placówki...ehhh

Zgodzę się.. ale nie oszukujmy się że OFE też nie były dojną krową dla zagranicznych korporacji finansowych, bo było.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Sajok w 13 Maja 2015, 00:35:57
Gratuluję ignorancji.. a JOW'y w senacie i samorządach to się wzięły z kosmosu? Może wróżka przyniosła je z PiS'owskiej Nibylandii? Co więcej gratuluję Komorowskiemu skuteczności że był w stanie w jeden dzień przepchnąć nowelizację konstytucji otwierającej drzwi dla JOW'ów w sejmie. Aha i nie zapominajmy że Duda już zapowiada że podda kwestię JOW'ów debacie eksperckiej.. do zobaczenia więc za dekadę jeśli to mu przyjdzie zająć się tą sprawą ponownie.
Szybciej uwierzę, że z kosmosu niż na skutek działania naszego jakże skutecznego w działaniu Pana Prezydenta. I też mu gratuluję tej skuteczności i dodatkowo doskonałego wyczucia czasu - przepchnął to dokładnie dzień po tym jak przerąbał pierwszą rundę. Cóż za niesamowity zbieg okoliczności! Śmiem też twierdzić, że jakby wygrał drugą rundę - czego mu z całych sił nie życzę i to bynajmniej nie dlatego, że lubię Dudę - to sprawa JOW'ów wróci do tego miejsca gdzie była tydzień temu.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Maja 2015, 08:54:14
Szybciej uwierzę, że z kosmosu niż na skutek działania naszego jakże skutecznego w działaniu Pana Prezydenta.

Bo i nie jest to zakres obowiązków naszego prezydenta.. co ludzie się z choinki w tym kraju urwali?

I też mu gratuluję tej skuteczności i dodatkowo doskonałego wyczucia czasu - przepchnął to dokładnie dzień po tym jak przerąbał pierwszą rundę. Cóż za niesamowity zbieg okoliczności!

Nic nowego, bo to klasyczna taktyka i nie wiem dlaczego jesteś zaskoczony? Niemniej przepisy musiały być przygotowane i przegłosowane na długo zanim zostały podpisane. Ja tam rozumiem że Duda nie wie że prezydent nie ma prawa decydować o tym co podpisuje czemu dał wielokrotny wyraz, ale.. W tym momencie myślę że jest stosowne przypomnieć o roli prezydenta jako gwaranta stabilności państwa. Podpis prezydenta jest gwarancją że nikt nie uchwali niczego poza wiedzą głowy państwa, którego obowiązkiem jest ew. skierowywanie ustaw do sądu konstytucyjnego lub wiadomości publicznej jeśli zaistnieje taka potrzeba, ale nie rola decyzyjna. To elementarna wiedza!

Śmiem też twierdzić, że jakby wygrał drugą rundę - czego mu z całych sił nie życzę i to bynajmniej nie dlatego, że lubię Dudę - to sprawa JOW'ów wróci do tego miejsca gdzie była tydzień temu.

Nie można tego wykluczyć, ale ewidentnie rząd coś w sprawie robi bo nowelizacje ustawy zasadniczej nie spadają z kosmosu. Zaś Duda już zapowiedział że on nie jest przeciw, ale skieruje sprawę do zamrażarki.. znaczy się debaty eksperckiej, która jak wiadomo ciągnie się latami.

Nie że uważam że "rdzenni" wyborcy Kukiza sami w sobie coś w tym rachunku znaczą, bo to tylko jedna z wielu grup. Ale ludzie mają tu dziwną tendencję do kierowania nierealnych oczekiwań i ignorowania zasług głowy państwa? Może prezydent i rząd PO nie mają fajerwerków, ale o niewiedzy świadczy ignorowanie faktu że przez lata jednak rządy PO wprowadziły sporo drobnych ale niezbędnych zmian, w tym już lata temu obcięli finansowanie partii o połowę. No ale kogo dochodzą fakty, w czwartej RP to się działo! Mimo że były to w istocie dwa lata zmarnowane, bo rząd siedział w telewizji i się wzajemnie kłócił zamiast wykonywać sensowną robotę.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 13 Maja 2015, 11:36:19
No przecież wykonywali! I to jakże potrzebną - 'dekomunizacja Państwa', agent Tomek, Lepper i Giertych u władzy.

Jest to dla mnie nie tyle zadziwiające, co fascynujące, jak wielką rzeszę ludu charakteryzuje podobnie jednotorowy, ograniczony na otwartość sposób myślenia. I to od tylu lat.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 13 Maja 2015, 15:59:14
U jakiej władzy? Raptem Lepper był maksymalnie wicepremierem. Co to za władza? Poza tym agent Tomek i Giertych z dekomunizacją mają tyle wspólnego, że ... Mogę tylko podsumować : słaby troll.

A co radził Komorowski chłopakowi, który zaczepił go wczoraj i powiedział, że zarabia 2 tyś zł i nie ma mieszkania? - zmień pracę i weź kredyt... No ręce mi opadły. Taki jest prorodzinny i tak wspiera młodych? To jest jego program wspierania młodych ludzi? Kolejny przejaw arogancji, bo mi żyje się dobrze to innym też musi.
Nikt nie chce dostać nic za darmo, temu chłopakowi też nie chodzi o to, żeby Komorowski dał mu tak po prostu mieszkanie. Analogiczna sytuacja jak w przypadku rolników (kwoty mleczne), górników, pielęgniarek i nauczycieli. No może poza jednym postulatem rolników odnośnie odszkodowań za zniszczenia spowodowane przez dziki ale co do kwot mlecznych i działań w kierunku polepszenia eksportu wieprzowiny to absolutnie mieli rację.

Co do Komorowskiego, jego syna i sprawy SKOKów - analogiczna sytuacja jak z Tuskiem, jego synem i Amber Goldem - jak w rymowance: "a dziad wiedział, nie powiedział...".

Co do samego prowadzenia kampanii przez Komorowskiego (najpierw twierdzenie, że jest taki znany i wspaniały, że nie musi się afiszować a potem kolejne niefortunne wypowiedzi z dramatyczną końcówką): szkoda, że nie trwała jeszcze ze 2 tygodnie, bo w drugiej turze spotkaliby się Duda z Kukizem.
Duda też dał trochę ciała (żeby nie było, że taki idealny) - stracił w moich oczach wtedy, gdy chciał najpierw karać więzieniem za in vitro a potem po pewnym czasie byłby skłonny się na to zgodzić (ale to słowa Kaczyńskiego a nie samego Dudy ale jako partia przynajmniej powinni mieć te same przekonania).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 13 Maja 2015, 16:37:42
Czytaj ze zrozumieniem, panie kolego. Już dawno nikt tak nie przekręcił moich słów. Ale dla podobnych Tobie to symptomatyczne, więc nie dziwi mnie to.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 13 Maja 2015, 16:53:58
Mnie też twoja odpowiedź nie dziwi. Skoro twoje myślenie jest tak nie-jednotorowe i nie jest tak ograniczone (jak np. moje) to czemu patrzysz tylko w jedną stronę a nie widzisz tych wszystkich przekrętów, afer, niekorzystnych ustaw wprowadzanych po cichu, omów śmieciowych, wieku emerytalnego, ośmiorniczek za 2 tyś., niefortunnych wypowiedzi Sikorskiego (murzyńskości itp.), olewania sprawy 6-ciolatków, o protestujących już nawet nie wspomnę. Możesz zarzucić mi jednotorowe, ograniczone myślenie i pewnie masz rację, więc zapytam się jakie jest twoje myślenie w takim razie? Śmiem twierdzić, że masz po prostu klapki na oczach a każdego, kto uważa inaczej będziesz obrzucał błotem, bo nie jest wyznawcą jedynej słusznej partii "ale dla podobnych Tobie to symptomatyczne, więc nie dziwi mnie to".
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 13 Maja 2015, 18:15:13
Obrzucał błotem? ;D ;D ;D

Wycofuję się. Wyznawaj sobie swoją partię, słuszną i jedyną, bo niestety ja takowej nie posiadam. Może i dobrze gdyby doszli do władzy - skończyliby z jeszcze większym hukiem niż poprzednio, a wszyscy Wy, wyznawcy, wspomnielibyście słowa podobnych do mnie. Peace 8)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 13 Maja 2015, 18:26:47
Wyznawaj sobie swoją partię, słuszną i jedyną, bo niestety ja takowej nie posiadam.
Czytając twoje posty jakoś ciężko mi w to uwierzyć ale ok. Niech będzie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Sajok w 13 Maja 2015, 18:51:41
Zobaczcie Panowie do czego każdorazowo prowadzi dyskusja o polityce. Jeszcze kilka postów i zaczniemy się wzajemnie obrażać i robić osobiste wycieczki za ludzi, którzy - czy to platfusy czy też pisiory bądź inne ogórki, bo to nie ma znaczenia - mają gdzieś nas, szarych robaczków. A prawdopodobnie - skoro piszemy na tym forum - każdy z nas jest fanem Falloutów bądź też innego postapokalipto i pewnie przy browarze byśmy zupełnie w inny sposób dyskutowali na wspólne tematy. I to jest fenomen - nie wiem czy tylko Polskiej - polityki: zamiast łączyć dzieli ludzi  ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 13 Maja 2015, 20:09:47
No i niech będzie ;)

Rezro zaraz i tak pewnie skomentuje ;D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 14 Maja 2015, 12:42:51
A co radził Komorowski chłopakowi, który zaczepił go wczoraj i powiedział, że zarabia 2 tyś zł i nie ma mieszkania? - zmień pracę i weź kredyt... No ręce mi opadły. Taki jest prorodzinny i tak wspiera młodych? To jest jego program wspierania młodych ludzi? Kolejny przejaw arogancji, bo mi żyje się dobrze to innym też musi.

Tak, to głośna rzecz ostatnio.. większość ludzi wali się w czoło bo musi żyć i żyje za mniejsze pieniądze, a nie narzeka. Pomijając że ten Emo powoływał się na swoją siostrę, to akurat co niby prezydent miał mu powiedzieć? To nie są problemy jakimi zajmuje się państwo, a coś co każdy dojrzały człowiek musi zrobić sam, bo ja też chętnie dostałbym 3 kafle i dom od władzy za nic. Poza tym zapominasz że PO akurat prowadziła szereg kampanii wspierających młodych. Nie mówiąc już że wielu z tych "potrzebujących" jest podstawiona.. np. ostatnio okazało się że jeden z tych "biednych" wyjeżdżających do Norwegii za pracą młodych ludzi ma już taką.. w kancelarii PiS'u.

Nikt nie chce dostać nic za darmo, temu chłopakowi też nie chodzi o to, żeby Komorowski dał mu tak po prostu mieszkanie. Analogiczna sytuacja jak w przypadku rolników (kwoty mleczne), górników, pielęgniarek i nauczycieli. No może poza jednym postulatem rolników odnośnie odszkodowań za zniszczenia spowodowane przez dziki ale co do kwot mlecznych i działań w kierunku polepszenia eksportu wieprzowiny to absolutnie mieli rację.

Chłopak powiedział dokładnie "moja siostra zarabia 2k i nie ma mieszkania, co prezydent zrobi bym nie wyjechał z kraju"? Co niby miał mu odpowiedzieć prezydent? Ludzie mają prawo wyjeżdżać z kraju i dlaczego od jakiegoś czasu ludzie robią z tego problem? Mamy wolny rynek i pensje regulowane są przez popyt i podaż (podobnie w przypadku rolnikowi i górników). W kraju jest cała masa innych problemów którymi powinien zająć się rząd jaj wszechmoc urzędów, no ale o ważnej zmianie w ustawie podatkowej która ma miejsce i ma to naprawić nikt nie mówi. Nie! Socjalizm pełną gębą się liczy..

Co do Komorowskiego, jego syna i sprawy SKOKów - analogiczna sytuacja jak z Tuskiem, jego synem i Amber Goldem - jak w rymowance: "a dziad wiedział, nie powiedział...".

Aga.. pomówienie.. wszystko jasne. :zwr

Co do samego prowadzenia kampanii przez Komorowskiego (najpierw twierdzenie, że jest taki znany i wspaniały, że nie musi się afiszować a potem kolejne niefortunne wypowiedzi z dramatyczną końcówką):

Lepsze to niż plastik i wazelina. Kampania Dudy zalatuje tak sztucznością że wychodzi z tego dział z proszkami w Markecie.

szkoda, że nie trwała jeszcze ze 2 tygodnie, bo w drugiej turze spotkaliby się Duda z Kukizem.

Przyznaję że to było zabawne :zwr

Duda też dał trochę ciała (żeby nie było, że taki idealny) - stracił w moich oczach wtedy, gdy chciał najpierw karać więzieniem za in vitro a potem po pewnym czasie byłby skłonny się na to zgodzić (ale to słowa Kaczyńskiego a nie samego Dudy ale jako partia przynajmniej powinni mieć te same przekonania).

Teraz to ty straciłeś w moich oczach.. słowa Dudy były wprost haniebne :/

a nie widzisz tych wszystkich przekrętów, afer, niekorzystnych ustaw wprowadzanych po cichu, omów śmieciowych, wieku emerytalnego, ośmiorniczek za 2 tyś., niefortunnych wypowiedzi Sikorskiego (murzyńskości itp.), olewania sprawy 6-ciolatków, o protestujących już nawet nie wspomnę.

Wybacz, ale to polityka i jaki koń jest każdy widzi. Lewica czy Prawica wszyscy kradną tak samo.. no PiS to uberprzekręty, ale poza tym tak samo. Uczciwy polityk to prawie to samo emocjonalny psychopata.. fikcja. Czy trudno tak zrozumieć że ludzie głosują na mniejsze zło? (tak emerytury i 6'latki to mniejsze zło) My wiemy o skali przekrętów PO, ale fakt że przez te 8 lat nie było ich więcej niż przez niecałe 2 lata rządów PiS'u (i to samo w przypadku ich poprzedników) mówi chyba sam za siebie? Ludzie naprawdę mają krótką pamięć..

Zobaczcie Panowie do czego każdorazowo prowadzi dyskusja o polityce. Jeszcze kilka postów i zaczniemy się wzajemnie obrażać i robić osobiste wycieczki za ludzi, którzy - czy to platfusy czy też pisiory bądź inne ogórki, bo to nie ma znaczenia - mają gdzieś nas, szarych robaczków.[...]I to jest fenomen - nie wiem czy tylko Polskiej - polityki: zamiast łączyć dzieli ludzi  ;)

Trudno się z tobą nie zgodzić.. dla jednych to sport, a dla drugich sprawa wagi państwowej. Najgorsze jest to że ludzie nie rozumieją że błazny u włazy naprawdę mogą uderzyć w jakość naszego życia w przyszłości.

Rezro zaraz i tak pewnie skomentuje ;D

He he he :zwr
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 14 Maja 2015, 15:02:42
Pomijając że ten Emo powoływał się na swoją siostrę, to akurat co niby prezydent miał mu powiedzieć? To nie są problemy jakimi zajmuje się państwo, a coś co każdy dojrzały człowiek musi zrobić sam, bo ja też chętnie dostałbym 3 kafle i dom od władzy za nic.

Co miał mu odpowiedzieć Komorowski? Niczego więcej się po nim nie spodziewałem. Nie będę się tu powtarzał. "To nie są problemy jakimi zajmuje się państwo"? Czy ty słyszysz sam siebie? Wiesz co po łacinie znaczy minister?

Poza tym zapominasz że PO akurat prowadziła szereg kampanii wspierających młodych.

Tak prowadziła kampanie wspierające młodych, że wracają, owszem ale jak to wczoraj określił jeden chłopak w telewizji "po resztę swoich rzeczy".
Druga sprawa wracają bo ci na wyspach już nie chcą utrzymywać darmozjadów, którzy tam jeżdżą, nie pracują i żyją z socjalu (chyba jeden z najlepszych w europie).

Nie mówiąc już że wielu z tych "potrzebujących" jest podstawiona.. np. ostatnio okazało się że jeden z tych "biednych" wyjeżdżających do Norwegii za pracą młodych ludzi ma już taką.. w kancelarii PiS'u.
Masz na to jakiś dowód, że pozostali są podstawieni? Ten inwalida, też był podstawiony?

Chłopak powiedział dokładnie "moja siostra zarabia 2k i nie ma mieszkania, co prezydent zrobi bym nie wyjechał z kraju"? Co niby miał mu odpowiedzieć prezydent? Ludzie mają prawo wyjeżdżać z kraju i dlaczego od jakiegoś czasu ludzie robią z tego problem? Mamy wolny rynek i pensje regulowane są przez popyt i podaż (podobnie w przypadku rolnikowi i górników). W kraju jest cała masa innych problemów którymi powinien zająć się rząd jaj wszechmoc urzędów, no ale o ważnej zmianie w ustawie podatkowej która ma miejsce i ma to naprawić nikt nie mówi. Nie! Socjalizm pełną gębą się liczy..

Oczywiście, że mamy wolny rynek, można jeździć gdzie się chce ale chyba nie rozumiesz o co w tym wszystkim chodzi. Tu nie chodzi o to, że dać ludziom rybę ale wędkę. Ciężko jest zrobić coś żeby innym umożliwić w miarę normalne życie? Nie, lepiej jest albo ich olewać albo wytykać palcami i mówić, że nie damy się zastraszyć (przykład górników czy rolników).

Co do urzędów to się w pełni zgadzam - za dużo narobiło się sztucznych etatów, specjalistów od nie wiadomo czego, biurokracja. Tym powinien się zając rząd ale chciałem przypomnieć, że to właśnie za czasów rządów PO nastąpił ich tak gwałtowny rozrost. Przykład? Ratusz w stolycy. Premie, trzynastki, nie wiadomo za co...
Mówić, mówić, mówić, ten rząd tylko ciągle "mówić" i wszystko jest "w planie", i tak przez 8 lat...

Aga.. pomówienie.. wszystko jasne. :zwr
Pomówienie czy nie, Komorowski pstrykał sobie zdjęcia z gościami ze SKOKów i najprawdopodobniej wiedział kim oni są.

Lepsze to niż plastik i wazelina. Kampania Dudy zalatuje tak sztucznością że wychodzi z tego dział z proszkami w Markecie.
Wolę złudne nadzieje, nawet biorąc pod uwagę, że dużo z tego co obiecuje Duda nigdy się nie sprawdzi niż stagnację i udawanie, że w kraju nie dzieje się źle. Spokój, spokój, trochę za dużo tego spokoju. Ludzie oczekują zmian a nie trwania w udawanym sukcesie.
Komorowski mógłby chociaż poudawać na czas kampanii, że zależy mu na rodakach ale nie bo to zbyt poważne stanowisko, prawda?

Teraz to ty straciłeś w moich oczach.. słowa Dudy były wprost haniebne :/
Prawda są haniebne i nie powinien nigdy czegoś takiego mówić, nawet jeśli tak myślał. Tak się składa, że własne dziecko już mam ale na miejscu osób, które długo starają się o dziecko i w dalszym ciągu nie mogą go z różnych przyczyn mieć (a in vitro to ich jedyna szansa), nie zagłosowałbym na Dudę w tych wyborach.

Wybacz, ale to polityka i jaki koń jest każdy widzi. Lewica czy Prawica wszyscy kradną tak samo.. no PiS to uberprzekręty, ale poza tym tak samo. Uczciwy polityk to prawie to samo emocjonalny psychopata.. fikcja. Czy trudno tak zrozumieć że ludzie głosują na mniejsze zło? (tak emerytury i 6'latki to mniejsze zło) My wiemy o skali przekrętów PO, ale fakt że przez te 8 lat nie było ich więcej niż przez niecałe 2 lata rządów PiS'u (i to samo w przypadku ich poprzedników) mówi chyba sam za siebie? Ludzie naprawdę mają krótką pamięć..

Mam bardzo dobrą pomięć i pamiętam jak wyglądały rządy PISu (z Lechem jako prezydentem). Jeszcze gorsza sytuacja była wtedy gdy Lech był prezydentem będą jednocześnie w opozycji do rządu - m.in. ogromna część ustaw szła do kosza z powodu wetowania przez prezydenta. Nie twierdzę, że rządy PISu były wspaniałe i wszystkim żyło się dużo lepiej, bo to nieprawda. Jak wspomniałeś - ludzie wybierają mniejsze zło plus do tego mają dosyć rządów PO, na których się totalnie zawiedli. Jedyną alternatywą jest PIS lub Kukiz, szkoda tylko, że jest jeszcze w Polsce cała masa ludzi, którzy uważają go (Kukiza) za wariata...
W tym momencie gdybym miał wybierać, owszem, wybrałbym Dudę, który jest mniejszym złem (pamiętając jak wyglądały rządy za czasów PISu).

Co do ilości afer i przekrętów za rządów PISu czy PO to bym polemizował.

Trudno się z tobą nie zgodzić.. dla jednych to sport, a dla drugich sprawa wagi państwowej. Najgorsze jest to że ludzie nie rozumieją że błazny u włazy naprawdę mogą uderzyć w jakość naszego życia w przyszłości.
Dla tych, którzy ledwo wiążą koniec z końcem i kasy wystarcza ledwo do pierwszego - uwierz mi - to nie jest sport a dawanie im złotych rad "zmień pracę, weź kredyt" to nóż wbity w plecy.

EDIT:
Dodam jeszcze śmieszną sprawę suflerów w tej kampanii. Czyżby prezydent faktycznie potrzebował aż takich podpowiedzi, żeby zapytać niepełnosprawną kobietę na wózku czego jej brakuje? Do tego dochodzi ta chęć przytulenia kobiety albo zaproszenie do pałacu - żenada po prostu. 5 maja nie spotkał się z protestującymi rodzicami niepełnosprawnych dzieci ale tą spotkaną na ulicy chciał już przytulić. Niesamowite, kampanie wyborcze powinny być znacznie częściej bo one zbliżają ludzi!

Pojawia się poza tym szereg nieścisłości w tym co mówi i co robi: wcześniej mówił, że referenda są dla frustratów a we wtorek je ogłasza, wcześniej twierdził, że rodzina nie jest na pokaz (za co moim zdaniem należała mu się pochwała) a w środę trafił do sieci filmik z jego dziećmi... dziwne. Na zaproszenie na debatę do Kukiza przyjść nie chciał ale ponoć zgodził się wystąpić u Wojewódzkiego. Ten tzw. król TVN znany jest między innymi z tego, że w jego programie pokazana była polska flaga wetknięta w psią kupę. Coraz ciekawiej.

Wracając do referendum zgłoszonego przez Komorowskiego - chciał zapytać Polaków o to, czy chcą zasady rozstrzygania sporów na korzyść podatnika ALE problem polega na tym, że w najbliższy wtorek rząd planuje przyjąć nową ordynację wyborczą, w której będzie ona już zapisana. Czyli we wrześniu będziemy (nie można tego odwołać ani zmienić pytania) głosować nad sprawą, która została rozstrzygnięta kilka miesięcy wcześniej. Oczywiście to wszystko na nasz koszt. Ktoś tu się chyba pośpieszył, co również zaprzecza temu co mówił wcześniej Komorowski - był wielkim przeciwnikiem działań gwałtownych i nierozważnych, a tu proszę.

Żeby nie było tak, że najeżdżam tylko na prezydenta to powiem postaram się przedstawić też to co zrobił dobrego przez te 5 lat. Hmmm tak myślę i myślę ale do głowy przychodzi mi tylko ustawa o rocznym macierzyńskim, faktycznie jest do korzystne i nawet sam byłem w stanie się przekonać, że faktycznie była to dobra decyzja, żeby mama mogła zostać na macierzyńskim przez 1 rok. Jak na razie nic więcej nie mogę sobie przypomnieć.

Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 15 Maja 2015, 11:19:31
Co miał mu odpowiedzieć Komorowski?

Udzielił banalnej odpowiedzi na banalne pytanie.. fakt było to niefortunne ale i trafne.

Niczego więcej się po nim nie spodziewałem.

Jak i ja więcej się nie spodziewam po polityku. Oni mają swoją robotę a nie przygotowywanie czyichś dzieci do życia.

"To nie są problemy jakimi zajmuje się państwo"? Czy ty słyszysz sam siebie?

Tak znam rolę państwa i nie wiem co niby w tym jest dziwnego?

Wiesz co po łacinie znaczy minister?

Minister znaczy "sługa" lub "pomocnik". W sposób oczywisty chodzi o pomocnika głowy państwa a nie opiekę społeczną. Nie przypominam sobie byśmy nazywali ludzi z opieki ministrami? Coś mi się wdaje że ludzie nie kumają roli ministrów? Nie mówiąc już że Komor nie startuje na stanowisko ministra.

Tak prowadziła kampanie wspierające młodych, że wracają, owszem ale jak to wczoraj określił jeden chłopak w telewizji "po resztę swoich rzeczy".

Ktoś im broni? Miałem nadzieje że socjalizm zniknie wraz z młodym pokoleniem, a tu roszczeniowa młodzież jeszcze gorsza..

Druga sprawa wracają bo ci na wyspach już nie chcą utrzymywać darmozjadów, którzy tam jeżdżą, nie pracują i żyją z socjalu (chyba jeden z najlepszych w europie).

Trafiłeś w sedno. Myślisz że ci ludzie nagle się nawrócą jak wrócą do kraju? A co może i nasz rząd (znaczy my) ma ich raczyć hojnym socjalem?

Masz na to jakiś dowód, że pozostali są podstawieni? Ten inwalida, też był podstawiony?

Czy ja powiedziałem że ktoś jeszcze był podstawiony? (choć ten pedofil co prosił o pomoc zarówno Komora jak i Dudę to może..) A co do słynnej inwalidki na wózku to jak wypunktowali ci z PO, pani była na konferencji PiS w 2007'mym i wiać jak tam jej pomogli.

Oczywiście, że mamy wolny rynek, można jeździć gdzie się chce ale chyba nie rozumiesz o co w tym wszystkim chodzi. Tu nie chodzi o to, że dać ludziom rybę ale wędkę.

Taa.. tyle że rybacy błagają tu o wędkę tytan lux z samo nawijaniem, bo przecież stary zwykły alumilux in nie starsza. My tu nie debatujemy o ludziach którzy faktycznie chadzają do opieki, a ludziach którzy się żalą się jak dzieci że stać ich na bilet do Norwegii.

Ciężko jest zrobić coś żeby innym umożliwić w miarę normalne życie? Nie, lepiej jest albo ich olewać albo wytykać palcami i mówić, że nie damy się zastraszyć (przykład górników czy rolników).

Jak to się mówi "życie to nie je bajka". Większość z tych co się skarżą ma normalne życie, ale oczekują że rząd zacznie srać na nich złotem. Państwo polskie ma ograniczoną ilość środków która powinna być podzielona sprawiedliwie pomiędzy wszystkich, a nie premiować tych co zamiast siedzieć w robocie drą mordy pod sejmem.

Co do urzędów to się w pełni zgadzam - za dużo narobiło się sztucznych etatów, specjalistów od nie wiadomo czego, biurokracja. Tym powinien się zając rząd ale chciałem przypomnieć, że to właśnie za czasów rządów PO nastąpił ich tak gwałtowny rozrost.

Jak zawsze ignorujesz że cały ten rozrost zaczął się już za czasów PiS co im gromko wytykano bo obiecywali redukcję. Szczerze to nie winię tu nikogo bo przed 89'ty mieliśmy tak naprawdę atrapę administracji, a nowoczesne państwo wymaga wiele papieru. Nie jest to problem tylko i wyłącznie Polski.

Aga.. pomówienie.. wszystko jasne. :zwr
Pomówienie czy nie, Komorowski pstrykał sobie zdjęcia z gościami ze SKOKów i najprawdopodobniej wiedział kim oni są.

SKOK wciąż jest jak najbardziej legalnym parabankiem (złożonym nomen omen przez PiS ale nie o tym tutaj) choć chyba PO już w końcu zrobiono z nich banki? Fotografowanie się z bankierami nie jest nielegalne, a gdyby Komor unikał wszystkich podejrzanych ludzi toby zamurował się w piwnicy belwederu.

Wolę złudne nadzieje, nawet biorąc pod uwagę, że dużo z tego co obiecuje Duda nigdy się nie sprawdzi niż stagnację i udawanie, że w kraju nie dzieje się źle. Spokój, spokój, trochę za dużo tego spokoju. Ludzie oczekują zmian a nie trwania w udawanym sukcesie.
Komorowski mógłby chociaż poudawać na czas kampanii, że zależy mu na rodakach ale nie bo to zbyt poważne stanowisko, prawda?

Wybacz, ale czy ty promujesz właśnie hipokryzję? W Polsce zawsze działo się źle i jak dla mnie to ostatnio jest właściwie lepiej. To że dzieciaki tego nie wiedzą mnie nie dziwi, ale nie spodziewałam się takiego argumentu po tobie. A to czy postawa Komora okaże się sukcesem czy nie pokażą wybory, mnie tam się podoba że nie dmie w dudy jak jakiś pajac choć faktycznie jego kampania jest niemrawa.

Prawda są haniebne i nie powinien nigdy czegoś takiego mówić, nawet jeśli tak myślał. Tak się składa, że własne dziecko już mam ale na miejscu osób, które długo starają się o dziecko i w dalszym ciągu nie mogą go z różnych przyczyn mieć (a in vitro to ich jedyna szansa), nie zagłosowałbym na Dudę w tych wyborach.

Przyjmuje to wyjaśnienie.

Jak wspomniałeś - ludzie wybierają mniejsze zło plus do tego mają dosyć rządów PO, na których się totalnie zawiedli. Jedyną alternatywą jest PIS lub Kukiz, szkoda tylko, że jest jeszcze w Polsce cała masa ludzi, którzy uważają go (Kukiza) za wariata...

Nie powiedziałbym że to wariat, ale jak na razie polityk pokroju Korwina bądź Palikota. Sporo jego tez jest trafne ale nie widzę za nim struktur ani zintegrowanej myśli politycznej. Czy sprawdziłby się jako prezydent? Nie wiem.. w polityce jest zawsze tak że trzeba kilka razy przegrać by wygrać, a z tego co słyszałem zakłada partię więc możemy się o tym w przyszłości jeszcze przekonać.

W tym momencie gdybym miał wybierać, owszem, wybrałbym Dudę, który jest mniejszym złem (pamiętając jak wyglądały rządy za czasów PISu).

Za Dudą wciąż stoki Kaczyński. Dlaczego pomijasz więc argument który jest kluczowy w tym wyborze?

Dla tych, którzy ledwo wiążą koniec z końcem i kasy wystarcza ledwo do pierwszego - uwierz mi - to nie jest sport a dawanie im złotych rad "zmień pracę, weź kredyt" to nóż wbity w plecy.

Zrozum że ci ludzie nie orbitowali wokół prezydenta tylko w przeciwieństwie do nierobów byli w pracy. Nożem w plecy to są złudne nadzieje, a nie banalne fakty o które nikt dojrzały by się nie pytał. Wybacz ale niedojrzałość (bądź prowokacyjność) tych ludzi o których tak się martwisz bije po oczach.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 15 Maja 2015, 23:40:33
No dobra, bez jaj, przecież już nikt poważny na PO i Pana Prezydenta z PO nie zagłosuje.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 16 Maja 2015, 11:47:43
Mówki to koleś z Guyem Fawkesem w aviku..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 16 Maja 2015, 13:13:10
Pan Prezydent Bronisław Komorowski podobno dzwoni do przyjaciół z prośbą o wsparcie i poparcie, a także żeby dzwonili od innych znajomych i ich przekonywali, na kogo warto zagłosować. Tylko żeby nie wyszedł z tego tzw. głuchy telefon ;)

Zmienił taktykę bo zgodził się na debatę z Dudą, która ma odbyć się jutro o 20-tej w TVP. Myślę, że będzie ciekawa, bo obaj kandydaci będą (a przynajmniej powinni być) na nią przygotowani.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 16 Maja 2015, 16:51:31
Pan Prezydent Bronisław Komorowski podobno dzwoni do przyjaciół z prośbą o wsparcie i poparcie, a także żeby dzwonili od innych znajomych i ich przekonywali, na kogo warto zagłosować. Tylko żeby nie wyszedł z tego tzw. głuchy telefon ;)

Takie szturchnięcie to się PO przyda, byle tylko nie było z tego potknięcia.

Zmienił taktykę bo zgodził się na debatę z Dudą, która ma odbyć się jutro o 20-tej w TVP. Myślę, że będzie ciekawa, bo obaj kandydaci będą (a przynajmniej powinni być) na nią przygotowani.

Nie zmienił.. Komor od początku mówił że debata będzie w drugiej turze i zaprosił na nią zaraz po tym jak zakończyła się pierwsza. To że PiS robiło wielkie halo z rzekomej odmowy zapominając że sami odmawiali przez lata wszelkiej debaty, to tylko kwestia ich hipokryzji i braku uczciwości.

Zasadniczo Duda ma tam niestety przewagę wizerunkową (aka gładkie lico i rozdwojony język) i Komor ma szansę nadrobić jedynie merytorycznie. Niemniej przynajmniej będzie ciekawie.

A i dzięki że o tym wspomniałeś. Wiedziałem o tej w TVN 21'go, więc miło wiedzieć.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 16 Maja 2015, 21:38:44
Duda "ma" jeszcze OPZZ-y, co jest niestety skandaliczne i obrzydliwe. Patrząc z obu stron.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Maja 2015, 11:03:16
To akurat może wyjść Komorowi na dobre, bo ludzie w tym kraju nie cierpią związkowców a jak do tej pory Duda unikał tej karty.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 17 Maja 2015, 12:21:38
Teraz robi z niej prawie przetargową.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Maja 2015, 14:09:53
A teraz coś z nieco innej beczki. Otóż wg. najnowszych sondaży do parlamentu wygląda to tak:

PO i PiS po 25-35%
Kukiz 18-20%

PSL i SLD na granicy progu wyborczego i ciekawą kwestią jest to że jest szansa na kolejną nową partię "NowoczesnaPL" Leszka Balcerowicza i Ryszarda Petru. Powiem wprost że w obecnym rozkładzie sił to może być ciekawa opcja z poparciem pomiędzy 5-10%.. naprawdę zaczynam się zastanawiać nad nią?

Tak czy siak przy założeniu że faktycznie taki będzie rozkład sił czyni to ciekawą sytuację w sejmie. Tj. Kukiz będzie prawdopodobnie tzw. "języczkiem uwagi" bowiem co najmniej dwie duże partie musza się dogadać (mało prawdopodobną opcją jest też koalicja z małymi partiami jak uzbierają wystarczającą siłę). To jaka będzie to koalicja to się okaże, ale nie trudno zgadnąć. Oczywiście to zbyt wstępne sondaże by coś więcej powiedzieć, niemniej wygląda na to że będzie ciekawie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Maja 2015, 21:58:11
No to po pierwszej debacie i co sądzicie? Debata była dość wyrównana i obaj kandydaci jechali na pełnym gazie (czasem nawet za bardzo gazowali jadąc po sobie nieustannie). Kto wygrał? W zasadzie mamy swoiste ex aequo i zarówno Komor przekona do siebie wyborców szukających konkretów, jak i Duda zachwycił wyborców socjalnych. Moje zdanie już znacie i ujrzałem dokładnie to czego się spodziewałem. No cóż.. było ciekawe widowisko.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 17 Maja 2015, 22:06:09
Debata interesująca.
Czekałem kiedy zaczną sobie wchodzić w słowo ale nie przypuszczałbym, że aż tyle razy będzie wchodził Dudzie w słowo. Na początku ładnie pięknie, idealnie wręcz dobieranie słów, teksty czytane jak z kartki jednak z czasem ta maska pękła i ukazał się (chyba) prawdziwy Bronisław Komorowski jakiego poznaliśmy w tym tygodniu (po 1wszej turze). Musi być na prawdę zdesperowany skoro podejmuje takie kroki jakie podejmuje (o których pisałem wcześniej) a teraz wytykanie Dudzie "że to pana partia robiła ileś lat temu to i to" - przecież Duda nie był ani prezydentem ani premierem. Nie miał na to bezpośredniego wpływu takiego jaki miał Komorowski przez te 5 ostatnich lat.
Praktycznie zero konkretów ze strony Komorowskiego, odbijanie piłeczki. To co przedstawił w większości jest albo "w trakcie" albo w planach. Taka sytuacja trwa przez 5 lat.

A jeszcze ten incydent bezpośrednio po debacie kiedy jeden frustrat zaatakował Dudę - żenujące, wyborca PO. Ponoć to jakiś przydupas Komorowskiego, z którym wszędzie się pokazywał przez ostatni czas. A to niby partia rządząca mówi że są opluwani jadem ...

Faworyt? Zdecydowanie Duda - przez całą debatę opanowany, uśmiechnięty, odpowiadał z sensem nie to co sfrustrowany w pewnym momencie Komorowski, który odpowiadał chaotycznie a od konkretnych pytań i zarzutów wymigiwał się odbijaniem piłeczki. No ale po tym co zobaczyłem w tym tygodniu - niczym mnie nie zaskoczył.

Co to samej debaty - faktycznie, była dość zażarta ale interesująca.
Czy Duda ma szansę na większą ilość głosów? Możliwe, ci co wcześniej na niego głosowali pewnie zrobią to i teraz. Na wielką ilość nowych wyborców bym nie liczył, natomiast Komorowski moim zdaniem może liczyć się ze spadkiem poparcia, zwłaszcza po jego wypadkach z ostatniego tygodnia a w zasadzie dwóch tygodni.
Sondaże sondażami, przekonamy się już niedługo.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 17 Maja 2015, 22:09:11
Chyba oglądaliśmy dwie różne debaty.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Maja 2015, 22:26:06
Czekałem kiedy zaczną sobie wchodzić w słowo ale nie przypuszczałbym, że aż tyle razy będzie wchodził Dudzie w słowo.

Tu się zgodzę, ale faktem jest też że Duda w sposób perfidny unikał odpowiedzi na niewygodne pytania. Tu poniekąd można zrozumieć domaganie się przez Komora zaprzestania kręcenia maselnicą.

a teraz wytykanie Dudzie "że to pana partia robiła ileś lat temu to i to" - przecież Duda nie był ani prezydentem ani premierem. Nie miał na to bezpośredniego wpływu takiego jaki miał Komorowski przez te 5 ostatnich lat.

Fakt, ale Duda jest wciąż kandydatem PiS. Poza tym PiS stale zakłamuje rzeczywistość wytykając PO rzeczy które sami robili bądź zaniechali. Tu punktowanie tego było jak najbardziej zasadne i sprowadzało się do jednej kwestii.. PiS'owskiej hipokryzji.

Praktycznie zero konkretów ze strony Komorowskiego, odbijanie piłeczki. To co przedstawił w większości jest albo "w trakcie" albo w planach. Taka sytuacja trwa przez 5 lat.

To są właśnie konkrety. Reform nie robi się w tydzień i Duda może obiecywać cuda na kiju, ale powinno być dla wszystkich jasne że to iluzja w przeciwieństwie do powolnych ale jednak działań PO (nie zapominajmy też że prezydent jest z zasady hamulcowym a nie katalizatorem i w tym kontekście trzeba oceniać kandydatów).

A jeszcze ten incydent bezpośrednio po debacie kiedy go jeden frustrat zaatakował Dudę - żenujące, wyborca PO. Ponoć to jakiś przydupas Komorowskiego, z którym wszędzie się pokazywał przez ostatni czas. A to niby partia rządząca mówi że są opluwani jadem ...

Masz na myśli tego którego pobili? Co jak co ale tak wszyscy zachowywali się tam żenująco. A tak swoją drogą to dziwne że znowu widzisz jednego błazna z PO, a band swołoczy wygwizdującej rząd w trakcie uroczystości państwowych nie?


Co do reszty nie będę cytować opinii bo każdy ma do niej prawo. Ja tam uważam zgoła inaczej. Duda był uśmiechnięty bo gadał tą samą demagogiczną papkę pozbawioną konkretów i przesyconą obiecywaniem. Komorowski odbijał piłeczki bo używał argumentów. No ale każdy otrzymał to co chciał. Nie mam nic do dodania.

Edit:

Czy Duda ma szansę na większą ilość głosów? Możliwe, ci co wcześniej na niego głosowali pewnie zrobią to i teraz. Na wielką ilość nowych wyborców bym nie liczył

Tu się zgodzę.

natomiast Komorowski moim zdaniem może liczyć się ze spadkiem poparcia, zwłaszcza po jego wypadkach z ostatniego tygodnia a w zasadzie dwóch tygodni.

Trudno powiedzieć? Faktycznie niektóre zachowania Komorowskiego mogą być odebrane jako nerwowe. Z drugiej strony Komorowski dominował merytorycznie przy absolutnej pustce merytorycznej Dudy (choć to jak widać kwestia perspektywy). Nie mówiąc już że Komorowski skutecznie wypunktował niekonsekwencje swojego kontrkandydata. Czy ludzie to zrozumieli? Okaże się w wyborach..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 17 Maja 2015, 22:47:20
Tu się zgodzę, ale faktem jest też że Duda w sposób perfidny unikał odpowiedzi na niewygodne pytania. Tu poniekąd można zrozumieć domaganie się przez Komora zaprzestania kręcenia maselnicą.
Faktycznie, Duda wymigał się od kilku niewygodnych pytań - zwłaszcza od tego co do blokowania etatu na uczelni.

To są właśnie konkrety. Reform nie robi się w tydzień i Duda może obiecywać cuda na kiju, ale powinno być dla wszystkich jasne że to iluzja w przeciwieństwie do powolnych ale jednak działań PO (nie zapominajmy też że prezydent jest z zasady hamulcowym a nie katalizatorem i w tym kontekście trzeba oceniać kandydatów).
No właśnie nie bardzo. Są w stanie bardzo szybko wprowadzać ustawy podnoszące 20kilka podatków (m.in. vat na książki czy ubranka dziecięce) a tych m.in. z JOWami (skoro mieli to w planach) czy stwarzanie nowych miejsc pracy, już nie?

Masz na myśli tego którego pobili? Co jak co ale tak wszyscy zachowywali się tam żenująco.
Tak, dokładnie o tego frustrata mi chodzi. Był spokój i ładnie to wyglądało dopóki kandydaci nie zaczęli wchodzić sobie w słowo.

Co do reszty nie będę cytować opinii bo każdy ma do niej prawo. Ja tam uważam zgoła inaczej. Duda był uśmiechnięty bo gadał tą samą demagogiczną papkę pozbawioną konkretów i przesyconą obiecywaniem. Komorowski odbijał piłeczki bo używał argumentów. No ale każdy otrzymał to co chciał. Nie mam nic do dodania.
Prezydent, który mówi ciągle ostatnio o zgodzie a w końcowej mowie nie mówi o niczym konkretnym poza atakami na kandydata nie wpłynie na to, żebym pomyślał nad zmianą zdania co do tego na kogo zagłosuję.
Nie spodziewałem się takiej agresji ze strony Komorowskiego, trochę to nie przystoi jego stanowisku a zwłaszcza jego przekonaniom (zwłaszcza sprzed I tury wyborów).
Cała ta debata trochę przypominała słynną debatę z 95 roku Wałęsa vs Kwaśniewski.

EDIT: działania nerwowe? Ja bym powiedział, że to raczej było bliżej desperacji. Nie zachowywał się tak dopóki słupki z poparcie nie zaczęły spadać. Teraz to wygląda jakby Komorowski się obudził ale nie tak normalnie tylko ktoś obudził go wylewając  mu kubeł zimnej wody na głowę. Generalnie obudził się trochę późno. Czy mu to pomoże odzyskać głosy? Zobaczymy.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Maja 2015, 23:09:23
No właśnie nie bardzo. Są w stanie bardzo szybko wprowadzać ustawy podnoszące 20kilka podatków (m.in. vat na książki czy ubranka dziecięce) a tych m.in. z JOWami (skoro mieli to w planach) czy stwarzanie nowych miejsc pracy, już nie?

Zdolność do słuchania ze zrozumieniem się kłomnia? Komor mówił przecież że PO wprowadziła JOW'y w samorządach i senacie, a wprowadzenie JOW'ów do parlamentarnych wymaga zmiany ustawy zasadniczej (2/3 głosów w sytuacji gdy PiS zawsze było przeciw). A miejsca pracy to niby ma zrobić w sejmie czy co? (rodzina Dudy już na to chętna nie?) Miejsca pracy biorą się z rozwoju gospodarki, a to coś na co 270 miliardowe obietnice Dudy nie pomogą.

Tak, dokładnie o tego frustrata mi chodzi. Był spokój i ładnie to wyglądało dopóki kandydaci nie zaczęli wchodzić sobie w słowo.

Wybacz ale zgubiłem wątek? Mówisz o debacie, czy o tym co było po debacie?

Prezydent, który mówi ciągle ostatnio o zgodzie a w końcowej mowie nie mówi o niczym konkretnym poza atakami na kandydata nie wpłynie na to, żebym pomyślał nad zmianą zdania co do tego na kogo zagłosuję.

A Duda to niby lepszy? On też mówił o zgodzie a kompromisu nie toleruje. Komorowski fakt faktem atakował, ale punktował trafnie. Komorowski trafnie tu stwierdził że o tym powinna świadczyć postawa a nie słowa.. o negacji wszystkiego przez PiS nie muszę chyba przypominać?

Nie spodziewałem się takiej agresji ze strony Komorowskiego, trochę to nie przystoi jego stanowisku a zwłaszcza jego przekonaniom (zwłaszcza sprzed I tury wyborów).

Prezydent niemrawy to źle, prezydent żwawy nie dobrze. Jednolita opinia nie przystoi widać wyborcom Dudy..

PS: Przynajmniej internauci są rozsądni..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 18 Maja 2015, 09:18:10
Prezydent mówi o zgodzie i spokoju a wczoraj nie robił nic oprócz jeszcze większego dzielenia Polaków na radykalnych i racjonalnych. Prezydent zamiast łączyć tych z jednej i drugiej strony wprowadza jeszcze większe podziały i podsyca do niechęci do drugiej strony, wręcz do nienawiści. Pomijając już kto komu kibicuje - chyba nikt w miarę normalny i trzeźwo patrzący na "jednych" i "drugich" nie jest w stanie tego nie zauważyć. Smutne jest to, że Polacy z jednej i z drugiej strony nie idą ku jakiemuś zbliżeniu czy nawet (częściowemu) pojednaniu tylko dalszym, jeszcze większym podziałom. Znów spór PO - PIS, którego i tak już Polacy mają dosyć. O żadnej zgodzie jak widać nie może być mowy...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 18 Maja 2015, 10:00:09
Dlaczego miałby tego nie podkreślać - nawet jeśli robił to raz czy dwa za dużo - skoro OCZYWISTE jest, że Duda jako prezydent będzie marionetką w rękach pana prezesa, tak jak marionetką w rękach swojego brata był prezydent Kaczyński.

A czy pan Duda nie dzieli zamiast łączyć, zaczynając swoje - kiepskie swoją drogą - pytania od Jedwabnego (choć to oczywiście ukłon w stronę oszołomów pokroju Brauna)? Nie dzieli zamiast łączyć, sugerując, że Komorowski skorzystał na śmierci Kaczyńskiego? Nie dzieli, mówiąc o gigantycznych pieniądzach, których nie ma? Nie dzieli, mówiąc o tworzeniu miejsc pracy podczas gdy sam blokuje etat na uczelni? Nie dzieli, wyraźnie deklarując, że Polska nie jest wolnym, suwerennym krajem?

"Dla mnie moje słowa to świętość". Kurw... Nic tylko czekać aż prezes jebnie, że debata była sfałszowana :ncz
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 18 Maja 2015, 12:22:14
Dlaczego miałby tego nie podkreślać - nawet jeśli robił to raz czy dwa za dużo - skoro OCZYWISTE jest, że Duda jako prezydent będzie marionetką w rękach pana prezesa, tak jak marionetką w rękach swojego brata był prezydent Kaczyński.
Bez komentarza.

A czy pan Duda nie dzieli zamiast łączyć, zaczynając swoje - kiepskie swoją drogą - pytania od Jedwabnego (choć to oczywiście ukłon w stronę oszołomów pokroju Brauna)?

To było wg. ciebie kiepskie pytanie? Jedwabne 22 czerwca 1941 roku zajęte zostało przez Niemców (wcześniej pod Rosyjską okupacją). I to właśnie Niemcy, którzy i tak wcześniej skutecznie podsycali nastroje antysemickie, przyzwolili a w zasadzie byli inspiracją dla Polaków. Owszem, wykonane zostało polskim rękami ale z asystą żandarmów niemieckich. Cykali sobie tylko fotki. Oni też za to powinni przeprosić. Sama sprawa Jedwabnego nie jest tak prosta jak się wydaje a źródeł należałoby szukać śledztwach prowadzonych bezpośrednio po wojnie, kiedy były zręcznie manipulowane. Prawdopodobnie całej prawdy nigdy się nie dowiemy.

Nie dzieli zamiast łączyć, sugerując, że Komorowski skorzystał na śmierci Kaczyńskiego?
A nie jest tak? Przecież został z automatu prezydentem. Kiedy Komorowskiemu żyło się lepiej niż teraz?

Nie dzieli, mówiąc o gigantycznych pieniądzach, których nie ma?

Jak się szuka to się znajdzie ale trzeba chcieć to zrobić. Tusk naobiecywał tyle, że jeszcze na 2 kadencje rządów by wystarczyło. Osiągnął sukces prywatny i teraz siedzi sobie jako marionetka Merkelowej w Brukseli, nie robiąc nic oprócz spraw oczywistych. Wystarczy posłuchać co mówią o nim europosłowie z innych krajów, np. Farage z WB. Jakoś do tej pory nie słyszałem żeby Tusk dokonał czegoś większego a jest na tym stanowisku od ponad pół roku. Na spotkanie Merkelowej, Hollande'a, Łukaszenko i Putina też go nie uwzględnili a przecież jest przewodniczącym rady europejskiej! Widać ile Tusk dla nich znaczy...

Nie dzieli, mówiąc o tworzeniu miejsc pracy podczas gdy sam blokuje etat na uczelni?
Nie jest to dzieleniem polaków na takich czy owych ale wytknięcie, że Duda zajmuje od kilku lat etat na uczelni jest, faktycznie, trafne. Duda nie znalazł na nie odpowiedzi, podejrzewam, że nie spodziewał się takiego pytania.

Komorowski strzelił sobie w kolano takim pytaniem, jego ekipa pod tym względem święta nie jest: Co do etatów: a prof. Nałęcz czasem nie blokuje etatu? To dopiero przejaw hipokryzji władzy!
A Waltzowa? Niby prowadzi jakieś zajęcia ale może to dla niej za dużo - jak trafnie skomentował dzisiaj rano Błaszczak, skoro nie jest w stanie ogarnąć tego co dzieje się w stolicy i w sprawach tak ważnych jak np. remont mostu łazienkowskiego nie zdecydowała się na zainstalowanie monitoringu. Most spłonął i to my wszyscy za niego zapłacimy, przez nieudolność władz stolicy.
Komorowski, mając pięć lat, mógł wprowadzić taki projekt ustawy ale tego nie zrobił. Przypomniało mu się o tym akurat podczas debaty a może chęć nieszkodzenia swoim wzięła górę przez te 5 lat?

Nie dzieli, wyraźnie deklarując, że Polska nie jest wolnym, suwerennym krajem?
Nie bo w Polsce od wielu lat praktykowane jest wyprzedawanie wszystkiego zagranicznym inwestorom, bo "w Polsce nic się nie opłaca". Wszystkie innowacyjne, o których tak pięknie jak z książki mówił Komorowski, są w mig wyprzedawane w ręce zagranicznych inwestorów, którzy robią z tym co chcą. Kopalnie, stocznie, KGHM, pokaż mi jeden całkowicie polski projekt, z polskim kapitałem oparty na polskim pomyśle, jeszcze nie oddany w obce ręce...
Skupowanie zboża czy innych produktów od rolników w zasadzie jest nieopłacalne skoro można sprowadzić z zagranicy, po cenach bardzo często wyższych niż nasze. Ważne, żeby napchać portfele pośrednikom i zagranicznym firmom. To jest dbanie o polską gospodarkę?
Jeszcze chwila i Komorowski obieca wszystko, niczym jego poprzednik Tusk, byle tylko utrzymać się przy korycie a ludzi karmić złudnym poczuciem, że życie w Polsce jest wspaniałe i wszystkim Polakom żyje się bardzo dobrze. Otóż, nie. Nie żyje się wszystkim bardzo dobrze, to bardzo dobrze pokazały wyniki pierwszej tury (wbrew wszystkim opłacanym sondażom) i trafnie stwierdził to Duda, że największym beneficjentem tych 25ciu lat są elity pokroju Komorowskiego, owszem, im żyje się bardzo dobrze.

"Dla mnie moje słowa to świętość". Kurw... Nic tylko czekać aż prezes jebnie, że debata była sfałszowana :ncz
Tego także nie skomentuję...

Komorowski jednak nakłamał mówiąc, że to za rządów PISu (a w zasadzie to przez nich) ludzie uciekali z kraju. Owszem działo się tak ale wg. analiz GUSu nie miało to nic wspólnego z sytuacją polityczną w kraju a wynikało to z postępującego kryzysu. Zarzut "z dupy".
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Maja 2015, 12:36:10
Prezydent mówi o zgodzie i spokoju a wczoraj nie robił nic oprócz jeszcze większego dzielenia Polaków na radykalnych i racjonalnych.

A co powiesz mi niby że takiego podziału to nie ma? To nie PO ani PiS dzieli Polaków, oni jedynie korzystają na tym podziale. Jednak różnica pomiędzy ekstremistami a umiarkowanymi jest taka że jedni godzą się na kompromis a drudzy nie.

Prezydent zamiast łączyć tych z jednej i drugiej strony wprowadza jeszcze większe podziały i podsyca do niechęci do drugiej strony, wręcz do nienawiści.

Oczywiście nie jest tak że duża część wyborców (wiadomo skąd) jawnie neguje autorytet prezydenta i śpiewa "polskę nam wolną, racz nam zwrócić panie"? Fakt, Komor podsyca nienawiść nie podając się do dymisji i nie bijąc pokłonów przed jedynie słusznym władcą wolski.

Pomijając już kto komu kibicuje - chyba nikt w miarę normalny i trzeźwo patrzący na "jednych" i "drugich" nie jest w stanie tego nie zauważyć.

Jak i zauważamy punktując też dobre strony kandydata PiS, czego ty raczysz jednak nie zauważać.

Smutne jest to, że Polacy z jednej i z drugiej strony nie idą ku jakiemuś zbliżeniu czy nawet (częściowemu) pojednaniu tylko dalszym, jeszcze większym podziałom.

Ależ jest wręcz przeciwnie! Pojednanie polaków o poglądach umiarkowanie lewicowych i prawicowych postępuje całkiem gładko. jest tylko jedna taka grupa która odmawia uznania przeciwnej strony i za pojednanie uważa tylko uznanie ich poglądów.

Znów spór PO - PIS, którego i tak już Polacy mają dosyć. O żadnej zgodzie jak widać nie może być mowy...

A czy PiS kiedykolwiek się z kimśkolwiek dogadało? No nie liczą LPR i So.. z dość oczywistego względu ich nieistnienia.

Dlaczego miałby tego nie podkreślać - nawet jeśli robił to raz czy dwa za dużo - skoro OCZYWISTE jest, że Duda jako prezydent będzie marionetką w rękach pana prezesa, tak jak marionetką w rękach swojego brata był prezydent Kaczyński.

W końcu wszyscy wiemy jak niezależne myślenie się w PiS kończy. Przerabialiśmy to dziesiątki razy z comiesięcznymi banicjami.

Resztą kontynuuję w nowym poście by nie mieszać wątków..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 18 Maja 2015, 13:27:19
A co powiesz mi niby że takiego podziału to nie ma? To nie PO ani PiS dzieli Polaków, oni jedynie korzystają na tym podziale. Jednak różnica pomiędzy ekstremistami a umiarkowanymi jest taka że jedni godzą się na kompromis a drudzy nie.

Wczoraj widać było kompromis ze strony prezydenta Komorowskiego. Ta chęć porozumienia... Jasny i klarowny przekaz.

Oczywiście nie jest tak że duża część wyborców (wiadomo skąd) jawnie neguje autorytet prezydenta i śpiewa "polskę nam wolną, racz nam zwrócić panie"? Fakt, Komor podsyca nienawiść nie podając się do dymisji i nie bijąc pokłonów przed jedynie słusznym władcą wolski.
Doskonale wiesz, że nie o to tutaj chodzi...

Jak i zauważamy punktując też dobre strony kandydata PiS, czego ty raczysz jednak nie zauważać.
Wymień te dobre strony kandydata PISu, jakoś do tej pory nie padło o nim ani jedno dobre słowo od ciebie.
Ja? Pisałem wcześniej o rocznym (do wyboru: roczny lub półroczny) macierzyńskim. To był bardzo dobry wybór i myślę, że ogromna większość matek jest z tego zadowolona. Więcej nie jestem w stanie sobie przypomnieć. Co do debaty? Obaj byli dobrze przygotowani. KOMOROWSKI TEŻ (żeby nie było, że tylko po nim jadę). Miał z jednej strony trudniejszą sytuacją bo jest rozliczany z poprzedniej kadencji, ale to normalne. Z drugiej strony ma łatwiejszą sytuację pod tym względem, że nie musi się wybijać, wystarczy że nie utonie i utrzyma się na powierzchni.

Ależ jest wręcz przeciwnie! Pojednanie polaków o poglądach umiarkowanie lewicowych i prawicowych postępuje całkiem gładko. jest tylko jedna taka grupa która odmawia uznania przeciwnej strony i za pojednanie uważa tylko uznanie ich poglądów.
A czy PO byłoby w stanie rozpocząć rozmowy z PISem, skoro tacy są otwarci na dialog i "kompromis"? Wyjść z inicjatywą? Po wczorajszym utwierdzam się w przekonaniu, że to jest niemożliwe. Kompromis ze strony PO? Chyba nie wtedy kiedy Prezydent raz za razem odmawiał referendum (np. w sprawie 6cio latków). To jest kompromis? Powiedz, że nie świadczy to o tym, że jedynie ich zdanie w tej sprawie się liczy? Rząd PO nie słucha tego co chcą powiedzieć mu obywatele i robi wszystko po swojemu. Nie widzę tu żadnych kompromisów.

A czy PiS kiedykolwiek się z kimśkolwiek dogadało? No nie liczą LPR i So.. z dość oczywistego względu ich nieistnienia.
A Solidarna Polska? Hmmm ale na myśl o Ziobrze wszyscy złodzieje i przestępcy drżą. Gowinowi z racji przekonań też bliżej do PISu niż PO. Gdyby zdarzyło się, że jesiennych większość głosów uzyskał PIS to podejrzewam, że np. PSL jest w stanie się dostosować. Oni zawsze dostosowywali się do wszystkich i z lewa i z prawa.

W końcu wszyscy wiemy jak niezależne myślenie się w PiS kończy. Przerabialiśmy to dziesiątki razy z comiesięcznymi banicjami.
Aha czyli jak widzę jakieś machlojki i zwracanie uwagi jest czymś złym? Zupełnie niczym w aferze podsłuchowej - winny jest podsłuchujący a to co wycieknie to nic nie znaczy bo jest uzyskane nielegalnie. Paranoja jakaś.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Maja 2015, 13:32:34
To było wg. ciebie kiepskie pytanie? Jedwabne 22 czerwca 1941 roku zajęte zostało przez Niemców (wcześniej pod Rosyjską okupacją). I to właśnie Niemcy, którzy i tak wcześniej skutecznie podsycali nastroje antysemickie, przyzwolili a w zasadzie byli inspiracją dla Polaków. Owszem, wykonane zostało polskim rękami ale z asystą żandarmów niemieckich. Cykali sobie tylko fotki. Oni też za to powinni przeprosić. Sama sprawa Jedwabnego nie jest tak prosta jak się wydaje a źródeł należałoby szukać śledztwach prowadzonych bezpośrednio po wojnie, kiedy były zręcznie manipulowane. Prawdopodobnie całej prawdy nigdy się nie dowiemy.

Otóż zgodzę się z tobą że sprawa nie jest prosta, ale nie było to na nie miejsce. Bo faktem jest że Polacy brali w tym udział! Nie zależnie kto inspirował a kto nie, udział ten jest faktem i jest to coś za co powinniśmy przepraszać. Szczególnie że przepraszanie za pojedyncze błędy jakie miały miejsce nie jest czymś godzącym w naszą godność, własnie brak uzasadnionych przeprosin jest tym co powiela oskarżenia wobec Polski. Po dziś dzień sporo Amerykańskich żydów nie chce nam wierzyć że Polska faktycznie nie miała większego udziału w mordach i to nie przyznanie się do Jedwabnego potwierdza ich tylko w tej opinii.

Zauważ też że Duda nie udzielił tych szczegółowych wyjaśnień, a nawet nie wspomniał że sprawa nie jest złożona. On de facto strzelił sobie w stopę, co biorąc pod uwagę powierzchowność większości jego wypowiedzi mnie szczególnie nawet nie dziwi, bo pewnie tego nawet nie wiedział a znał tylko "linię polityczną partii".

Nie dzieli zamiast łączyć, sugerując, że Komorowski skorzystał na śmierci Kaczyńskiego?
A nie jest tak? Przecież został z automatu prezydentem. Kiedy Komorowskiemu żyło się lepiej niż teraz?

Nie z automatu a w wyborach (wcześniej był tylko p.o.). Poza tym skoro sięgamy po tak podłe argumenty to nie zapominajmy że Kaczyński też skorzystał na Smoleńsku do tego stopnia że jest cała teoria spiskowa sugerująca zamach ze strony PiS'u. To że Kaczyńskiemu nie udało się zdobyć prezydentury na tym niewiele tu zmienia. Tak więc proszę darujmy sobie tu demagogię.

Nie dzieli, mówiąc o gigantycznych pieniądzach, których nie ma?
Jak się szuka to się znajdzie ale trzeba chcieć to zrobić.

Klasyczna demagogia! Jak się wystarczająco chce to i można widzieć jednorożce, ale to nie świadczy o zdrowiu psychicznym. Chcieć to se można, trzeba umieć, a brak zdolności do racjonalnej oceny sytuacji nie świadczy o takich umiejętnościach. Nie zapominajmy też że większość z tych obiecanek cacanek nie leży w kompetencji prezydenta.

Tusk naobiecywał tyle, że jeszcze na 2 kadencje rządów by wystarczyło. Osiągnął sukces prywatny i teraz siedzi sobie jako marionetka Merkelowej w Brukseli, nie robiąc nic oprócz spraw oczywistych. Wystarczy posłuchać co mówią o nim europosłowie z innych krajów, np. Farage z WB. Jakoś do tej pory nie słyszałem żeby Tusk dokonał czegoś większego a jest na tym stanowisku od ponad pół roku. Na spotkanie Merkelowej, Hollande'a, Łukaszenko i Putina też go nie uwzględnili a przecież jest przewodniczącym rady europejskiej! Widać ile Tusk dla nich znaczy...

Klasyczne odwracanie kota ogonem, bo nie o Tusku my tu nie mówimy. Poza tym PO mimo że wiele nie zrobiło to też równie wiele zrobiło tylko się tego nie chce widzieć (np. autostrady), a PiS nie obiecywało wcale mniej i nie zrobiło dosłownie nic poza rozpierdzelem w prokuraturze, służbach specjalnych, MSZ'cie (z czego śmiali się nawet Amerykanie w wycieku na wikileaks) i w zasadzie wszędzie indziej gdzie robili coś więcej niż upychanie bratanków stanowiskach. No ale widzi się tylko to co się chce widzieć.

Komorowski strzelił sobie w kolano takim pytaniem, jego ekipa pod tym względem święta nie jest: Co do etatów: a prof. Nałęcz czasem nie blokuje etatu? To dopiero przejaw hipokryzji władzy!

Ależ nie! Sęk w tym że to nie Komorowski używał tego argumentu i to właśnie w hipokryzję Dudy Komor trafnie ustrzelił. To co Nałęcz robi nie ma nic do rzeczy, bo prezydent do demagogicznego zwalniania stanowisk nie nawołuje. Szczególnie że stanowiska akademickie i doradcze są dość luźne i można spokojnie je wypełniać wpadając raz w tygodniu (a liczy się tam wiedza ekspercka).

A Waltzowa? Niby prowadzi jakieś zajęcia ale może to dla niej za dużo - jak trafnie skomentował dzisiaj rano Błaszczak, skoro nie jest w stanie ogarnąć tego co dzieje się w stolicy i w sprawach tak ważnych jak np. remont mostu łazienkowskiego nie zdecydowała się na zainstalowanie monitoringu. Most spłonął i to my wszyscy za niego zapłacimy, przez nieudolność władz stolicy.

Co ma Waltzowa do rzeczy? Ją wybrano w wyborach i co niby mieli instalować monitoring do kontroli tymczasowego placu budowy pod mostem. Kolejne PiS'owskie delirium? Gdybym był wredny tobym wytknął że Lech Kaczyński również był prezydentem warszawy i chaos za jego kadencji ma tam status legendy, dlatego też mu podziękowano.

Komorowski, mając pięć lat, mógł wprowadzić taki projekt ustawy ale tego nie zrobił. Przypomniało mu się o tym akurat podczas debaty a może chęć nieszkodzenia swoim wzięła górę przez te 5 lat?

Dlaczego miał niby spełniać demagogiczne postulaty PiS? Dlaczego PiS nie złożyło wniosku skoro im tak zależy? Nie że jest to jakaś tajemnica..

Nie dzieli, wyraźnie deklarując, że Polska nie jest wolnym, suwerennym krajem?
Nie bo w Polsce od wielu lat praktykowane jest wyprzedawanie wszystkiego zagranicznym inwestorom, bo "w Polsce nic się nie opłaca". Wszystkie innowacyjne, o których tak pięknie jak z książki mówił Komorowski, są w mig wyprzedawane w ręce zagranicznych inwestorów, którzy robią z tym co chcą. Kopalnie, stocznie, KGHM, pokaż mi jeden całkowicie polski projekt, z polskim kapitałem oparty na polskim pomyśle, jeszcze nie oddany w obce ręce...

Wolny rynek to nie kwestia suwerenności, bo zagraniczny właściciel to nie to samo co przekazanie terytorium państwa. Oczywiście mógłbym tu też wytykać ci poglądy socjalistyczne i fakt że PiS'też sprzedawało majątek państwowy np. Ukraińcom (co skończyło się zresztą bankructwem bo podjęto decyzję polityczną zamiast ekonomicznej). Ale.. no cóż właśnie to robię.

Skupowanie zboża czy innych produktów od rolników w zasadzie jest nieopłacalne skoro można sprowadzić z zagranicy, po cenach bardzo często wyższych niż nasze. Ważne, żeby napchać portfele pośrednikom i zagranicznym firmom. To jest dbanie o polską gospodarkę?

Demagogia.. naprawdę wierzysz że rządowi zależy na napychanie kabzy zagranicznym firmom a nie sobie?

Jeszcze chwila i Komorowski obieca wszystko, niczym jego poprzednik Tusk, byle tylko utrzymać się przy korycie a ludzi karmić złudnym poczuciem, że życie w Polsce jest wspaniałe i wszystkim Polakom żyje się bardzo dobrze.

Niestety Duda już go uprzedził..

Otóż, nie. Nie żyje się wszystkim bardzo dobrze, to bardzo dobrze pokazały wyniki pierwszej tury (wbrew wszystkim opłacanym sondażom) i trafnie stwierdził to Duda, że największym beneficjentem tych 25ciu lat są elity pokroju Komorowskiego, owszem, im żyje się bardzo dobrze.

Life is a bitch, dude! Oczywiście mógłbym ci tłumaczyć jak działa rzeczywistość.. i już to robiłem. Ale skoro reprezentujesz myślenie życzeniowe to niestety już na to nic nie pomogę. Oczywiście że jedni korzystają mniej a drudzy więcej, ważne by wózek jechał do przodu.. a że zapominasz lub z premedytację ignorujesz fakt że były czasy kiedy jechał do tyłu i mogą jak najbardziej powrócić.. niestety nic tu nie pomogę.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 18 Maja 2015, 13:50:46
No, argumentacja bez argumentu, typowa. Bez komentarza.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Maja 2015, 14:23:21
Wczoraj widać było kompromis ze strony prezydenta Komorowskiego. Ta chęć porozumienia... Jasny i klarowny przekaz.

To w końcu wybory. Na porozumienie jest miejsce w semie na co szans nie ma z powodu stałej negacji przez PiS wszystkich i wszystkiego, a na debacie jest miejcie na debatowanie. Mówienie prawdy o PiS'ie jest tu dość zrozumiałe, ale każdy widzi jak widać co chce nic nie poradzę.

Oczywiście nie jest tak że duża część wyborców (wiadomo skąd) jawnie neguje autorytet prezydenta i śpiewa "polskę nam wolną, racz nam zwrócić panie"? Fakt, Komor podsyca nienawiść nie podając się do dymisji i nie bijąc pokłonów przed jedynie słusznym władcą wolski.
Doskonale wiesz, że nie o to tutaj chodzi...

Ależ jak najbardziej o to tu chodzi. PO tylko wykorzystuje buractwo do swoich celów za co jednak trudno ich winić, jak i ja nie winię Ruskich za to że nie oddają wraku bo wiedzą że banda buraków zacznie z tego powodu atakować i osłabiać rząd Polski.

Wymień te dobre strony kandydata PISu, jakoś do tej pory nie padło o nim ani jedno dobre słowo od ciebie.

Skoro masz pamięć chomika to się powtórzę: Wystąpienie Dudy było sprawne i dokładnie przemyślane pod elektorat do którego apelowali. Dlatego właśnie powiedziałem na starcie że oceniam debatę jako remis, bo każdy z nich osiągnął swój cel. Fakt że osobiście uważam że Komorowski wygrał merytorycznie, choć dał się nieco ponieść gdzieniegdzie emocjom, nie zmienia faktu że to nie to wpłynie na wynik wyborów. To nie debata Tusk-Kaczyński gdzie Jaro został po prostu zmieciony.

Ja? Pisałem wcześniej o rocznym (do wyboru: roczny lub półroczny) macierzyńskim. To był bardzo dobry wybór i myślę, że ogromna większość matek jest z tego zadowolona. Więcej nie jestem w stanie sobie przypomnieć. Co do debaty? Obaj byli dobrze przygotowani. KOMOROWSKI TEŻ (żeby nie było, że tylko po nim jadę). Miał z jednej strony trudniejszą sytuacją bo jest rozliczany z poprzedniej kadencji, ale to normalne. Z drugiej strony ma łatwiejszą sytuację pod tym względem, że nie musi się wybijać, wystarczy że nie utonie i utrzyma się na powierzchni.

Miło mi to słyszeć.

Ależ jest wręcz przeciwnie! Pojednanie polaków o poglądach umiarkowanie lewicowych i prawicowych postępuje całkiem gładko. jest tylko jedna taka grupa która odmawia uznania przeciwnej strony i za pojednanie uważa tylko uznanie ich poglądów.
A czy PO byłoby w stanie rozpocząć rozmowy z PISem, skoro tacy są otwarci na dialog i "kompromis"? Wyjść z inicjatywą? Po wczorajszym utwierdzam się w przekonaniu, że to jest niemożliwe. Kompromis ze strony PO?

Odwracanie kota ogonem ci nie wyszło.. PO nie miło problemu dogadać się z PSL'em, SLD, nawet Palikotem jeśli taka potrzeba. Z kim było w stanie dogadać się PiS? No dobra.. było kilka małych partii.. tyle tylko że założonych przez ludzi wyrzuconych z PiS'u a i tu nie wszystkie bo cześć odeszła do PO. A i zanim wspomniesz LPR i So.. przypomnę że Kaczyński nasłał służby specjalne na Leppera i skutecznie podkupił posłów obu koalicjantów doprowadzając ich do rozpadu. Rzeczywiście to PO blokuje kompromis z niezwykle otwartym PiS'em.

Chyba nie wtedy kiedy Prezydent raz za razem odmawiał referendum (np. w sprawie 6cio latków). To jest kompromis?

Nie widzę tu powodu do kompromisu? To że jakaś grupa interesu chce referendum to nie powód by je robić. Suwerenem jest naród a nie grupa interesu. Pomysł żeby każde referendum musiało być robione jest idiotyczny, bo czy ktoś pomyślał coby było gdyby np. Rosjanie (czy ktokolwiek mający odpowiednią siłę) mieszający w Polsce zaczął nagle robić co miesiąc referendum o przyłączeniu nas do Federacji? Nawet jeśli nikt by go nie poparł to byłby to łatwy sposób by stale uszczuplać i dezorganizować nasz kraj bo każde takie referendum to `100 mln. złotych w sytuacji gdy zazwyczaj 90% ludzi ma i tak gdzieś te postulaty.

Powiedz, że nie świadczy to o tym, że jedynie ich zdanie w tej sprawie się liczy? Rząd PO nie słucha tego co chcą powiedzieć mu obywatele i robi wszystko po swojemu. Nie widzę tu żadnych kompromisów.

Jacy obywatele? Grup chcących legalizacji pedofilii i uczynienia Satanizmu religią państwową ma też słuchać? To są grupy interesu! To że ktoś drze japy w TV nie znaczy że reprezentuje naród, a że PiS jak bolszewicy lubi mówić w imieniu wszystkich nic tu nie zmienia. Polska to demokracja przedstawicielska i o woli narodu decydują wybory. Jeśli ci zdecydują że rząd postępuje niewłaściwie to wyrobią nowy, byle tylko robili to świadomie a nie z powodu emocji i niewiedzy.

A czy PiS kiedykolwiek się z kimśkolwiek dogadało? No nie liczą LPR i So.. z dość oczywistego względu ich nieistnienia.
A Solidarna Polska?

Mówisz o partii złożonej z posłów PiS? Faktycznie szok!

Hmmm ale na myśl o Ziobrze wszyscy złodzieje i przestępcy drżą.

Taa, jasne. Polska dalej płaci z powodu niekompetencji i pomówień tego człowieka. Nie dziwię się że Amerykański sąd nawet go wyśmiał.

Gowinowi z racji przekonań też bliżej do PISu niż PO.

Fakt, kolejny przykład elastyczności.

Gdyby zdarzyło się, że jesiennych większość głosów uzyskał PIS to podejrzewam, że np. PSL jest w stanie się dostosować. Oni zawsze dostosowywali się do wszystkich i z lewa i z prawa.

To faktycznie realne ryzyko, niemniej nawet tam sporo ludzi wie że było by to samobójstwo partii.

W końcu wszyscy wiemy jak niezależne myślenie się w PiS kończy. Przerabialiśmy to dziesiątki razy z comiesięcznymi banicjami.
Aha czyli jak widzę jakieś machlojki i zwracanie uwagi jest czymś złym? Zupełnie niczym w aferze podsłuchowej - winny jest podsłuchujący a to co wycieknie to nic nie znaczy bo jest uzyskane nielegalnie. Paranoja jakaś.

Taa, paranoja. Bo jakoś tydzień później nie mają problemu by przyjmować ich z powrotem w workach pokutnych lub zawiązywać z nimi koalicję, gdy ci pojęli że nie opłaca się mieć własnych poglądów. Nie ma to okłamywać samego siebie co nie? Poza tym zawsze to inni zwracali na machlojki w PiS, a PiS albo szedł w zaparte albo robił pokazową banicję po to by przyjąć ich potem po cichu tydzień później. W końcu wszyscy w PiS są umoczeni i wiedzą jak się wzajemnie chronić.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 19 Maja 2015, 16:30:16
Ależ jak najbardziej o to tu chodzi. PO tylko wykorzystuje buractwo do swoich celów za co jednak trudno ich winić, jak i ja nie winię Ruskich za to że nie oddają wraku bo wiedzą że banda buraków zacznie z tego powodu atakować i osłabiać rząd Polski.
Chyba chciałeś powiedzieć "PO wykorzystuje wszystkich do swoich celów"- bo to by lepiej odzwierciedlało to, co działo się przez te ostatnie 8 lat. Sprawa Smoleńska jest równie zawiła co sprawa np. Jedwabnego. Nie ma co tu roztrząsać. Fakt, że Rosja może kiedyś łaskawie "rozważy" (jak to stwierdzili) oddanie wraku jest moim zdaniem polityczną porażką nie tylko całego rządu PO ale i Polski. Ciekaw jestem, czy gdyby na terenie Polski rozbił się rosyjski samolot z prezydentem i wysokimi urzędnikami na pokładzie czy Polska miała by coś do powiedzenia w tej sprawię. Bardzo wątpliwe. Rosjanie po prostu wkroczyliby ze swoimi służbami, może nawet z wojskiem, a naszym nie pozwolili by się nawet zbliżyć. No ale jak się ma taką za przeproszeniem dupę wołową jako ministra spraw zagranicznych (Radek) to nie ma się czemu dziwić.

Fakt że osobiście uważam że Komorowski wygrał merytorycznie, choć dał się nieco ponieść gdzieniegdzie emocjom, nie zmienia faktu że to nie to wpłynie na wynik wyborów.
Ponieść emocjom to dość delikatne określenie ale ok. Merytorycznie był faktycznie dobrze przygotowany.

Miło mi to słyszeć.
Proszę.

Odwracanie kota ogonem ci nie wyszło.. PO nie miło problemu dogadać się z PSL'em, SLD, nawet Palikotem jeśli taka potrzeba. Z kim było w stanie dogadać się PiS? No dobra.. było kilka małych partii.. tyle tylko że założonych przez ludzi wyrzuconych z PiS'u a i tu nie wszystkie bo cześć odeszła do PO. A i zanim wspomniesz LPR i So.. przypomnę że Kaczyński nasłał służby specjalne na Leppera i skutecznie podkupił posłów obu koalicjantów doprowadzając ich do rozpadu. Rzeczywiście to PO blokuje kompromis z niezwykle otwartym PiS'em.
PO dogadało się z PSLem w 2007 bo w zasadzie nie mieli wtedy za bardzo z kim, PIS z oczywistych względów odpadał a lewacy także głosowali przeciwko wotum zaufania. Drugi rząd Tuska to także koalicja z PSLem, bo ... także nie mieli już z kim bo SLD, Palikoty, PIS i SD byli przeciw (czyżby to PIS ich przekupił?). Palikoty poparły koalicję dopiero w rządzie Kopaczowej, bo w zasadzie nie mieli wyjścia, robi się różne dziwne rzeczy, byle się tylko utrzymać na powierzchni.

Jacy obywatele? Grup chcących legalizacji pedofilii i uczynienia Satanizmu religią państwową ma też słuchać? To są grupy interesu! To że ktoś drze japy w TV nie znaczy że reprezentuje naród, a że PiS jak bolszewicy lubi mówić w imieniu wszystkich nic tu nie zmienia. Polska to demokracja przedstawicielska i o woli narodu decydują wybory. Jeśli ci zdecydują że rząd postępuje niewłaściwie to wyrobią nowy, byle tylko robili to świadomie a nie z powodu emocji i niewiedzy.

Teraz to przesadziłeś trochę ale jak widzę dobry jesteś w uogólnianiu tam gdzie się to opłaca. Nie chodzi tu o darcie japy tylko o zbieranie podpisów. Protesty i demonstracje są niczym więcej jak zwracaniem uwagi grup społecznych (a nie pojedyńczych przypadków) na których uwagi i prośby państwo jest głuche (a tak jest od dłuższego czasu w Polsce). To ludzie bardzo często zwracają uwagę rządzącym o ich problemach, gdyż oni już nie tyle z własnej dumy, ambicji nie są w stanie tego zauważyć ale czasem zwyczajnie nie widzą w czymś problemu.
Przypomnieć tylko chciałem, że to politycy są wybierani przez naród i to przez społeczeństwo są utrzymywani. I nie jest tak jak mówisz, że wystarczy tylko iść co 4 lata na wybory parlamentarne, wybrać a potem rząd może robić przez następne 4 lata co chce. Skoro duża część osób domaga się referendum w sprawie np. sześciolatków, bo nie zgadza się na narzucone przez państwo (wymyślone za biurkiem) przepisy posyłania 6-cio letnich dzieci do szkoły (bo rząd w ten sposób chce rozwiązać problem małej ilości państwowych przedszkoli) to powinno być to rozważone a nie : zostało przegłosowane, prawdopodobnie tylko z tego powodu, że to PIS zgłaszał wniosek.

Czy podatnicy są wg. ciebie "grupą interesu"? Tak? To czemu Komorowski zmienił zdanie z piątku na poniedziałek i ogłosił referendum we wrześniu z pytaniem o to czy Polacy chcą aby sprawy podatkowe były rozliczane na ich korzyść? Dodam tylko, że właśnie dzisiaj o tym dyskutować i prawdopodobnie zatwierdzić mają w Sejmie a gdy to się stanie - jedno z 3 pytań będzie na referendum zupełnie "z czapy" bo sprawa zostanie dawno przesądzona. Pomijając pośpiech Komorowskiego, jego obawy o słupki i nagłą zmianę zdania - czy podatnicy, nie będą wtedy grupą interesu? Mało tego - sam prezydent zadbał, żeby tak było. Przeczysz sam sobie.

Mówisz o partii złożonej z posłów PiS? Faktycznie szok!
Większość już gdzieś kiedyś była,  Tusk w Unii Wolności, Kaczyński w Porozumieniu Centrum itd.

Fakt, kolejny przykład elastyczności.
Rzeczywiście, nie jest to może najlepszy przykład ale jest. Gorszy jest tylko J. Kurski.

Taa, paranoja. Bo jakoś tydzień później nie mają problemu by przyjmować ich z powrotem w workach pokutnych lub zawiązywać z nimi koalicję, gdy ci pojęli że nie opłaca się mieć własnych poglądów. Nie ma to okłamywać samego siebie co nie? Poza tym zawsze to inni zwracali na machlojki w PiS, a PiS albo szedł w zaparte albo robił pokazową banicję po to by przyjąć ich potem po cichu tydzień później. W końcu wszyscy w PiS są umoczeni i wiedzą jak się wzajemnie chronić.
Jakie wory pokutne? O czym ty mówisz? Po aferze madryckiej Hoffman, Kamiński i Rogacki wylecieli z miejsca z PISu. Co zrobiło PO po aferze podsłuchowej i "niefortunnych" wypowiedziach marszałka Sikorskiego? NIC, zamiotło sprawę pod dywan jak 95% wszystkich afer od 8miu lat. Poza tym Sikorski też ma za uszami jeśli chodzi o kilometrówki, to samo Arłukowicz czy zegarek Nowak. Co się stało ze sprawą? Prokuratura umorzyła śledztwo. Dobrze, że chociaż Sikorski przestał jeździć własnym samochodem w celach służbowych.

PS. Dalsza część:
Z wczorajszych niusów: wyjątkowo obrzydliwy komentarz ze strony Karolaka (jednego z czołowych przydupasów Komorowskiego) u Lisa dotyczący córki Dudy. A niby to wyborcy PISu to taka "wścieklizna PISowska"...

4 komisje senackie zatwierdziły sprawę związaną z referendum, czyli 3 pytania, z których jedno już jest przesądzone (sprawa podatkowa).
Bieńkowska-sorrytakimamyklimat : czyli dalsze przecieki z afery podsłuchowej, w której przyznaje jak wygląda sytuacja z polskim górnictwem (w końcu ktoś się przyznał) i kilka innych spraw (obsadzanie swoich na urzędach, Sienkiewicz podpalił budkę pod ambasadą, balangi, pendolino, Piechociński-debil, Rostkowska zadaje się z Burym) same ciekawe sprawy ale to nie pierwsza i pewnie nie ostatnia podsłuchana rozmowa z udziałem osób "racjonalnych".

Co do Kluzik-Rostkowskiej: wczoraj mówiła nauczycielom, że w budżecie nie ma kasy na 10% podwyżki ani w tym roku ani w następnym. Za to dzisiaj rano Komorowski mówił o tym, że "forsa jest" i będą zmiany w sprawach tzw. "śmieciówek", do tego 100 tyś miejsc pracy "z wsparciem finansowym od państwa" za czym idą (już) "poważne decyzje polityczne". Zastanawiam się więc, jak chce to zrobić. Chyba nie zamierza dodrukować banknotów w mennicy?

Wiedzę z jednej strony ożywienie i chęć zmian ze strony Komorowskiego, co nie ukrywam nawet mnie cieszy tylko moje pytanie brzmi - czemu tak późno i skąd nagle pojawiła się chęć (bo to głównie o to chyba chodzi) słuchania potrzeb społeczeństwa (no bo dla nas wszystkich to w końcu robi, prawda?) i czy trzeba do tego aż kampanii wyborczej i spadku poparcia w takim stopniu, żeby przegrać pierwszą turę wyborów, żeby zacząć działać? A może to robione jest tylko "pod publikę", aby do drugiej tury wyborów, potem i tak sprawy wylądują w koszu no ale przynajmniej głowa państwa będzie cała...

Teraz prezydent zapowiada zmiany w emeryturach... niesamowite ile jest się w stanie zrobić byle tylko utrzymać się przy korycie w obliczu realnego zagrożenia ze strony Dudy. Przez ostatnie 5 lat nie zrobił więcej niż w ciągu ostatnich 2-3 tygodni. Dzisiaj środa, może do piątku zdąży wysłuchać rodziców w sprawie 6-ciolatków? Może nawet wysłucha rolników, górników i pielęgniar...? Eeee nie, nie wysłucha. Przesadziłem teraz.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 20 Maja 2015, 13:01:50
Chyba chciałeś powiedzieć "PO wykorzystuje wszystkich do swoich celów"- bo to by lepiej odzwierciedlało to, co działo się przez te ostatnie 8 lat.

Polityka! Nie powiesz mi że inni tego nie robią? Cudów tu nie ma..

Sprawa Smoleńska jest równie zawiła co sprawa np. Jedwabnego. Nie ma co tu roztrząsać.

Tylko dlatego że niededukowane lub wykraczające poza swoją specjalizację jednostki generują sztuczny szum. To że ktoś  nie rozumie mechanizmów i nie ufa trzem komisjom w tym dwóm Polskim i jednej międzynarodowej (tak! MAK ma taki status i to nie tylko w Rosji) to nie jest problem śledczych a zdrowia psychicznego. Ja tam dokładanie rozumiem przyczyny katastrofy i dostrzegam takie fakty jak tzw. Polska skrzynka (specjalna szyfrowana skrzynka służąca do eliminacji ryzyka fałszerstw w rosyjskim sprzęcie). Zamiast robić wielkie halo z braku dostępu do reszty rejestratorów których kopie zostały już potwierdzone przez nasz sprzęt bądź których funkcja jest podrzędna. Smoleńsk to ewidentny przypadek tzw. "teorii spiskowej" gdzie wszelkie wątpliwości i przede wszystkim brak wiedzy uzasadnia z góry przyjęte wnioski.

Fakt, że Rosja może kiedyś łaskawie "rozważy" (jak to stwierdzili) oddanie wraku jest moim zdaniem polityczną porażką nie tylko całego rządu PO ale i Polski.

Poniekąd. Jednak czołgów do Rosji przecież nie wyślemy, więc jest to porażka moralna. Tym bardziej że wrak nam do niczego nie jest potrzebny bo nasi śledczy mają do niego pełny dostęp i co chcieli zbadać już zbadano.

Ciekaw jestem, czy gdyby na terenie Polski rozbił się rosyjski samolot z prezydentem i wysokimi urzędnikami na pokładzie czy Polska miała by coś do powiedzenia w tej sprawię. Bardzo wątpliwe.

Wojna? Któż wie, ale to mocna przesada. Nawet Ruscy podlegają przepisom i to nie jest tak że mieli by więcej opcji niż my na polu oficjalnym.

Rosjanie po prostu wkroczyliby ze swoimi służbami, może nawet z wojskiem, a naszym nie pozwolili by się nawet zbliżyć. No ale jak się ma taką za przeproszeniem dupę wołową jako ministra spraw zagranicznych (Radek) to nie ma się czemu dziwić.

Po pierwsze nie wiemy i nigdy się nie dowiemy czy nasze służby prowadziły dodatkowe działania na terenie federacji i vice versa (i się nigdy nie dowiemy bo żadne służby tego nie ujawnią nawet jeśli wiedzą). A to drugie słaby troll: Z jednej strony sugerujesz ekstremalne rozwiązania ze strony Rosji które skończyły by się wojną z NATO, bo nikt nie ma prawa prowadzić takich działań na terenie obcego kraju. A potem wyskakujesz z "dupą wołową" w przypadku faktu że ktoś nie jest obłąkanym oszołomem, nie mówiąc już że Radek był niegdyś członkiem PiS a z niekompetencji Fotygi to się Amerykanie nawet śmiali.

PO dogadało się z PSLem w 2007 bo w zasadzie nie mieli wtedy za bardzo z kim, PIS z oczywistych względów odpadał a lewacy także głosowali przeciwko wotum zaufania. Drugi rząd Tuska to także koalicja z PSLem, bo ... także nie mieli już z kim bo SLD, Palikoty, PIS i SD byli przeciw (czyżby to PIS ich przekupił?). Palikoty poparły koalicję dopiero w rządzie Kopaczowej, bo w zasadzie nie mieli wyjścia, robi się różne dziwne rzeczy, byle się tylko utrzymać na powierzchni.

Nie rób sobie jaj bo to elementarz.. każdej partii zależy na dojściu do władzy i zawetuje każdy rząd gdzie ich nie ma, a każdemu rządowi zależy na jak najmniejszej liczbie członów. W obu przypadkach jak dotychczas koalicja PO-PSL była wystarczająca i o koalicji wielopartyjnej nie było by mowy. Nikt tu nikogo przekupywać nie musiał. Wybacz ale myślałem że tak prosta rzecz cię nie przerasta? Niestety nie mieliśmy okazji tego przetestować ale nawet gdyby PiS wygrał by wybory nie oznacza to że będą w stanie zawiązać z koalicję. Nikt zdrowy na umyśle nie dopuści ich wszak ponownie do resortów siłowych bo wiemy jak skończyło się to ostatnio.

Nie chodzi tu o darcie japy tylko o zbieranie podpisów.

Tyle że to wciąż 500 tys, podpisów w 38,5 mln społeczeństwie. Nieco ponad 1% nie wymagane ponad 50%. Fakt to mocna sugestia dla władzy ale to wciąż głos mniejszości który może być odrzucony jeśli stoi to w sprzeczności z interesem państwa.

Protesty i demonstracje są niczym więcej jak zwracaniem uwagi grup społecznych (a nie pojedyńczych przypadków) na których uwagi i prośby państwo jest głuche (a tak jest od dłuższego czasu w Polsce).

Nie grup społecznych, a grup interesu. Oczywiście czasem protest ma miejsce w imieniu całej grupy społeczeństwa, ale równie często jakaś mniejszość uzurpuje sobie głos całej grupy. Rząd musi umieć to dostrzec. Np. w przypadku ostatniego spotkania Dudy z pielęgniarkami pokazano to jak uwielbia go kilka pielęgniarek.. szkoda tylko że nie dopowiedziano że został on tam wygwizdany.

To ludzie bardzo często zwracają uwagę rządzącym o ich problemach, gdyż oni już nie tyle z własnej dumy, ambicji nie są w stanie tego zauważyć ale czasem zwyczajnie nie widzą w czymś problemu.

Coś mocno podkreślasz tą "dumę i ambicję"? Wybacz ale to brzmi jakbyś miał ostre kompleksy za które winisz władzę! Ja tam nie widzę w PO jakiejś szczególnej pychy i fakt nie pomagają każdemu bo i zwyczajnie to nie możliwe. Jeśli już to z buty słynie środowisko kontrkandydata, czego jednym z oczywistych wyrazów jest tytułomania.. w PO mamy równie wielu doktorów, magistrów i profesorów, ale jakoś nikt tego nie wie bo ci o tym nie przypominają na każdym kroku, a i fakt że jakiś owad nowi nazwisko Niesiołowskiego bo jest on wybitnym ekspertem w tej dziedzinie mnie szczerze nie obchodzi. Profesowie bywają równie głupi poza swoją dziedziną jak reszta ludzi a ktoś kto buduje swoją pozycję na tytule jest tego klasycznym przykładem.

Przypomnieć tylko chciałem, że to politycy są wybierani przez naród i to przez społeczeństwo są utrzymywani. I nie jest tak jak mówisz, że wystarczy tylko iść co 4 lata na wybory parlamentarne, wybrać a potem rząd może robić przez następne 4 lata co chce.

Oczywiście warto być aktywnym, ale i nie jest tak że chodzi o darcie japy tylko o bycie konstruktywnym. Po raz kolejny ignorujesz fakt że społeczeństwo już wielokrotnie własnie w wyborach wypowiedziało się przeciwko pieniactwu i buractwu. Fakt, jest też zmęczone PO ale to nie jeszcze poparcie dla zadymiarzy

Skoro duża część osób domaga się referendum w sprawie np. sześciolatków, bo nie zgadza się na narzucone przez państwo (wymyślone za biurkiem) przepisy posyłania 6-cio letnich dzieci do szkoły (bo rząd w ten sposób chce rozwiązać problem małej ilości państwowych przedszkoli) to powinno być to rozważone a nie : zostało przegłosowane

Zostało rozważone.. i odrzucone. Nawet moja matka uważa że spora grupa ludzi została tu wprowadzona w błąd przez opozycję.

prawdopodobnie tylko z tego powodu, że to PIS zgłaszał wniosek.

PO to nie PiS.. historia zna wiele przypadków w którym PO popierało wnioski PiS (np. utworzenie CBA) i wiele takich w których PiS zmieniało poglądy byle tylko być przeciwko władzy, a sytuacji w których poparli by cokolwiek trudno się doliczyć. Oczywiście PO to politycy ale sugerowanie im narażania się na gniew społeczny tylko z powodu wniosku PiS o którym mało kto słyszał jest kolejnym przejawem skrajnej demagogi.

Czy podatnicy są wg. ciebie "grupą interesu"?

Tak, choć w tym przypadku obejmuje to praktycznie wszystkich, a nie jakąś grupkę związkowców.

Tak? To czemu Komorowski zmienił zdanie z piątku na poniedziałek i ogłosił referendum we wrześniu z pytaniem o to czy Polacy chcą aby sprawy podatkowe były rozliczane na ich korzyść? Dodam tylko, że właśnie dzisiaj o tym dyskutować i prawdopodobnie zatwierdzić mają w Sejmie a gdy to się stanie - jedno z 3 pytań będzie na referendum zupełnie "z czapy" bo sprawa zostanie dawno przesądzona. Pomijając pośpiech Komorowskiego, jego obawy o słupki i nagłą zmianę zdania - czy podatnicy, nie będą wtedy grupą interesu? Mało tego - sam prezydent zadbał, żeby tak było. Przeczysz sam sobie.

Nie zaprzeczę. Ależ czy referendów nie domagał się lud? Nawet jeśli coś rząd przesądził to pyta się ludu czy ma o tym zdanie. Właśnie tak działa referendum i referendum może potencjalnie zablokować przyjęcie ustaw jeśli dojdzie do skutku, bo nie można ustanowić niczego wbrew. Ma to mimo wszystko znacznie więcej sensu niż referendum w sprawie czegoś co nie obchodzi nawet 90% społeczeństwa. Zebranie 50% frekwencji zakrawa w Polsce na cud i wątpię by referendum było ważne.. pokaże to też zarazem bezcelowość piania o referendach, choć banda baranów penie znowu przeinaczy wszystko po swojemu.

Mówisz o partii złożonej z posłów PiS? Faktycznie szok!
Większość już gdzieś kiedyś była,  Tusk w Unii Wolności, Kaczyński w Porozumieniu Centrum itd.

Nie odwracaj kota ogonem! Tu chodzi o fakt że to posłowie PiS, a nie że spadochroniarze. Skoro PiS jest w stanie dogadać się tylko z posłami PiS to nie znaczy to nic, szczególnie że w wielu tych przypadkach o kompromisowości PiS świadczy masowe odchodzenie posłów z którymi nie mają potem problemów się ponownie dogadać. Gdy Gowin odchodził z PO przynajmniej było wiadomo że chodziło faktycznie o poglądy.

Jakie wory pokutne? O czym ty mówisz? Po aferze madryckiej Hoffman, Kamiński i Rogacki wylecieli z miejsca z PISu.

Taką skalę korupcji trudno było już zatuszować.. a nie.. Hoffman był zamieszany w zniszczenie mienia, pijaństwo, obnażanie się, dziwne kredyty i chciano go wywalić z PiS od dawna. Kamiński miał postawione zarzuty prokuratorskie o nadużycie władzy i była to okazja by się go pozbyć nim ktoś to wykorzysta. Rogackiego szczerze nie kojarzę.

Co zrobiło PO po aferze podsłuchowej i "niefortunnych" wypowiedziach marszałka Sikorskiego? NIC, zamiotło sprawę pod dywan jak 95% wszystkich afer od 8miu lat.

A tak.. maleli coś zrobić w sprawie dziwnych przecieków (kojarzonych z Rosyjskimi służbami) w których podsłuchano "szok" prywatne rozmowy, w których ludzie gadali często o swoich "szok" prywatnych poglądach, co nie jest podstawą "szok" do niczego. Otóż nim mi ktoś zarzuci obserwują sprawy afer również PO i jak najbardziej były one "uciszane" bo i rzadko kiedy były jakieś konkrety bądź sięgały kluczowych figur władzy. Dobrze pamiętam jaką biegunkę mieli posłowi PiS w sprawie AmberGold gdy jednym z pracowników spółki okazał się syn Tuska. Szkoda że to instytucja podległa Tuskowi wykryła tą aferę na pierwszym miejscu, a jego syn nie zajmował żadnego istotnego stanowiska i nie miał żadnych związków z aferą. Zatrudniono go tak tylko jako zasłonę co zresztą okazało się nieskuteczne. No ale dla posłów PiS wszystko się nada na "Dziadka z Wermachtu" (mimo że jego dziadek trafił do oddziałów karnych za działalność na rzecz Polski i po natychmiastowej dezercji był jednym z bohaterów AK.. ale kogo to obchodzi "to Ryży Szwab").

Poza tym Sikorski też ma za uszami jeśli chodzi o kilometrówki, to samo Arłukowicz czy zegarek Nowak. Co się stało ze sprawą? Prokuratura umorzyła śledztwo. Dobrze, że chociaż Sikorski przestał jeździć własnym samochodem w celach służbowych.

Bo było to choć nieprzyzwoite, to jednak działa legalne (luka w prawie). Dziwne że jakoś wszystkim umknął ten fakt? Posłowie PiS zostali tu ścięci na pokaz i za inne grzechy niż to. Był to zresztą niezły manewr wyprzedzający bowiem pokazało PiS jako karzących za najmniejsze grzechy i uniknięto większych tematów w nagłówkach.. choć jak na ironię manewr nie wypalił bo była to reakcja na wybuch afery co ludzie dostrzegli.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 21 Maja 2015, 12:22:44
Myślę że warto o tym wspomnieć:
Chociaż senat poparł referendum prezydenckie zawierające m.in. JOW'y oraz ważne zmiany w systemie podatkowym (co było tam poniekąd przesądzone mimo sprzeciwu kilku posłów PO), to na głosowanie nie stawili się wielce "kompromisowi i popierający referenda oraz JOW'y" posłowie PiS'u. Chociaż zgadzam się zastrzeżeniami co do propozycji prezydenta, to jednak sytuacja obnaża hipokryzję partii Dudy która po raz kojony pokazała że jest za a nawet przeciw, zależnie od poglądów władzy. Tak czy siak jest to zwycięstwo prezydenta który upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 21 Maja 2015, 12:42:30
http://newsweek.pl/kaczynski-mowi-ze-debata-byla-sfalszowana-,artykuly,363578,1.html

Muszę: a nie mówiłem? :D :D prezes wytoczył transparentne działo, ciekawe czy mu za to podziękują :D ale przynajmniej adekwatne medium wybrał :D

nie mogę przestać się śmiać :D :D :D och, wy naiwni wyborcy...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 21 Maja 2015, 13:29:32
Nie rób sobie jaj bo to elementarz.. każdej partii zależy na dojściu do władzy i zawetuje każdy rząd gdzie ich nie ma, a każdemu rządowi zależy na jak najmniejszej liczbie członów. W obu przypadkach jak dotychczas koalicja PO-PSL była wystarczająca i o koalicji wielopartyjnej nie było by mowy. Nikt tu nikogo przekupywać nie musiał. Wybacz ale myślałem że tak prosta rzecz cię nie przerasta? Niestety nie mieliśmy okazji tego przetestować ale nawet gdyby PiS wygrał by wybory nie oznacza to że będą w stanie zawiązać z koalicję. Nikt zdrowy na umyśle nie dopuści ich wszak ponownie do resortów siłowych bo wiemy jak skończyło się to ostatnio.
Tego czy będą w stanie zawiązać koalicję nie wiesz więc nie mędrkuj co by było gdyby.

Tyle że to wciąż 500 tys, podpisów w 38,5 mln społeczeństwie. Nieco ponad 1% nie wymagane ponad 50%. Fakt to mocna sugestia dla władzy ale to wciąż głos mniejszości który może być odrzucony jeśli stoi to w sprzeczności z interesem państwa.

Teraz to ty robisz sobie jaja. W wyborach prezydenckich frekwencja wynosiła niewiele ponad 50% a ty wymagasz podpisów od co najmniej połowy społeczeństwa?
500 tyś podpisów w sprawie 6-ciolatków, to za mało. 2,5 miliona podpisów w sprawie Lasów Państwowych też było niewystarczające. W zasadzie każdą (nawet gdyby podpisów było i 30 mln) Sejm większością głosów (koalicjanci) może przegłosować, więc gdzie tu interes społeczny "grupy interesu"?

Coś mocno podkreślasz tą "dumę i ambicję"? Wybacz ale to brzmi jakbyś miał ostre kompleksy za które winisz władzę! Ja tam nie widzę w PO jakiejś szczególnej pychy i fakt nie pomagają każdemu bo i zwyczajnie to nie możliwe. Jeśli już to z buty słynie środowisko kontrkandydata, czego jednym z oczywistych wyrazów jest tytułomania.. w PO mamy równie wielu doktorów, magistrów i profesorów, ale jakoś nikt tego nie wie bo ci o tym nie przypominają na każdym kroku, a i fakt że jakiś owad nowi nazwisko Niesiołowskiego bo jest on wybitnym ekspertem w tej dziedzinie mnie szczerze nie obchodzi. Profesowie bywają równie głupi poza swoją dziedziną jak reszta ludzi a ktoś kto buduje swoją pozycję na tytule jest tego klasycznym przykładem.
Duma i ambicja? Bo trzeba być ślepym, żeby tego nie widzieć. Wszystko inne tłumaczysz twardą polityką i "life is bitch", fajnie ale zrozum, że nie każdy tak chce i w najbliższych wyborach się o tym przekonasz.

Oczywiście warto być aktywnym, ale i nie jest tak że chodzi o darcie japy tylko o bycie konstruktywnym. Po raz kolejny ignorujesz fakt że społeczeństwo już wielokrotnie własnie w wyborach wypowiedziało się przeciwko pieniactwu i buractwu. Fakt, jest też zmęczone PO ale to nie jeszcze poparcie dla zadymiarzy
Zadymiarz oczywiście, że nie ale nie wrzucaj wszystkich protestujących i zbierających podpisy w sprawie referendum do jednego wora. Robisz dokładnie to samo (może to od nich się tego nauczyłeś), co nasza władza.

Zostało rozważone.. i odrzucone. Nawet moja matka uważa że spora grupa ludzi została tu wprowadzona w błąd przez opozycję.
W jaki niby sposób? Może i ona nie rozumie o co chodzi z posyłaniem 6ciolatków do szkół?

Oczywiście PO to politycy ale sugerowanie im narażania się na gniew społeczny tylko z powodu wniosku PiS o którym mało kto słyszał jest kolejnym przejawem skrajnej demagogi.
Oczywiście, tak jak wszystko co do tej pory napisałem.

Nie zaprzeczę. Ależ czy referendów nie domagał się lud? Nawet jeśli coś rząd przesądził to pyta się ludu czy ma o tym zdanie. Właśnie tak działa referendum i referendum może potencjalnie zablokować przyjęcie ustaw jeśli dojdzie do skutku, bo nie można ustanowić niczego wbrew. Ma to mimo wszystko znacznie więcej sensu niż referendum w sprawie czegoś co nie obchodzi nawet 90% społeczeństwa. Zebranie 50% frekwencji zakrawa w Polsce na cud i wątpię by referendum było ważne.. pokaże to też zarazem bezcelowość piania o referendach, choć banda baranów penie znowu przeinaczy wszystko po swojemu.

Teraz to ty odwracasz kota ogonem. Lud domagał się referendów ale wcześniej. Tak działa referendum? No właśnie mieliśmy przykład jak "działa", zbierają podpisy a potem nieważne ile ich była - sprawa ląduje do kosza. Sejm w nocy o tym debatowano. To przyszłe referendum we wrześniu będzie kompletnie bez sensu (3 pytania), bo :

1) pytanie: "czy jesteś za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu RP" - wielu ekspertów twierdzi, że jest to niezgodne z konstytucją, gdyż takie poważne zmiany powinny być rozstrzygane przez Parlament, gdyż tylko on ma możliwość wprowadzania zmian w Konstytucji. Komorowskiemu może grozić za to nawet Trybunał Stanu. Prezydent może co najwyżej zapytać ludzi czy godzą się na głosowanie nad zmianą ordynacji. Poza, jak twierdzi np. konstytucjonalista dr R. Piotrowski, nie jest jest dopuszczalne zaakceptowanie poddawania przez prezydenta referendum ogólnokrajowemu, za zgodą senatu, zagadnień regulowanych w toczących się w parlamencie pracach ustawodawczych. Poza tym, JOWy same w sobie są mieczem obosiecznym, który może przynieść więcej szkód niż pożytku, więc tu też byłbym raczej ostrożny i Duda o tym wie, natomiast Komorowski zwietrzył sposób na przyciągnięcie do siebie wyborców Kukiza, którzy i tak moim zdaniem, najprawdopodobniej na niego nie zagłosują (zwłaszcza po tym jak odmówił jutrzejszej debaty) albo w ogóle nie pójdą na wybory. JOWy nie likwidują władz central partyjnych ale je wzmacniają, w zdecydowanej większości okręgów będzie wiadomo kto dostanie się do sejmu a prawdziwa walka będzie rozgrywała się tylko w niewielu z nich. Wprowadzenie samych jednomandatowych okręgów wyborczych może doprowadzić do takiej sytuacji jaka jest teraz w senacie - gdzie tylko 2 największe partie mają głos.

2) pytanie: "czy jesteś za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" - pytanie to jest strasznie niejasno sformułowane. A jeśli większość odpowie NIE to co to będzie oznaczać? Zmiany? Jakie? Częściowe finansowanie czy jego kompletny brak. Pytanie w zasadzie postawione jest bez sensu a rządzący będą mogli je interpretować na wiele sposobów.

3) pytanie: "czy jesteś za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika" : pytanie dobre dla podatników ale ... sam Komorowski jakiś czas temu zgłosił ten projekt do Senatu, gdzie projekt ten utknął. Do zakończenia kadencji parlamentu (październik) wszystkie nieuchwalone projekty przepadają, referendum we wrześniu. Ciekawe czy zdążą to w ogóle uchwalić (niedługo okres wakacyjny i znów Sejm będzie świecił pustkami). Zobaczymy.

1 w miarę sensowne pytanie na 3. Faktycznie wielki sukces prezydenta.
Dodam tylko, że referendum będzie kosztowało 100 mln złotych, oczywiście nie wiem skąd ale jak to mówi wódz "forsa jest".
Zmiany są konieczne, owszem ale nie w takiej formie, nie w kampanii wyborczej i nie na (jak to powiedział kiedyś Komorowski) hop-siup.

Taką skalę korupcji trudno było już zatuszować.. a nie.. Hoffman był zamieszany w zniszczenie mienia, pijaństwo, obnażanie się, dziwne kredyty i chciano go wywalić z PiS od dawna. Kamiński miał postawione zarzuty prokuratorskie o nadużycie władzy i była to okazja by się go pozbyć nim ktoś to wykorzysta. Rogackiego szczerze nie kojarzę.
Hoffmana szczerze mówiąc nie lubię, nigdy go nie lubiłem, to samo z Kamińskim. Dobrze, że wylecieli z PISu.

A tak.. maleli coś zrobić w sprawie dziwnych przecieków (kojarzonych z Rosyjskimi służbami) w których podsłuchano "szok" prywatne rozmowy, w których ludzie gadali często o swoich "szok" prywatnych poglądach, co nie jest podstawą "szok" do niczego. Otóż nim mi ktoś zarzuci obserwują sprawy afer również PO i jak najbardziej były one "uciszane" bo i rzadko kiedy były jakieś konkrety bądź sięgały kluczowych figur władzy. Dobrze pamiętam jaką biegunkę mieli posłowi PiS w sprawie AmberGold gdy jednym z pracowników spółki okazał się syn Tuska. Szkoda że to instytucja podległa Tuskowi wykryła tą aferę na pierwszym miejscu, a jego syn nie zajmował żadnego istotnego stanowiska i nie miał żadnych związków z aferą. Zatrudniono go tak tylko jako zasłonę co zresztą okazało się nieskuteczne. No ale dla posłów PiS wszystko się nada na "Dziadka z Wermachtu" (mimo że jego dziadek trafił do oddziałów karnych za działalność na rzecz Polski i po natychmiastowej dezercji był jednym z bohaterów AK.. ale kogo to obchodzi "to Ryży Szwab").

Uff to dobrze, Tusk i jego syn mogą więc spać spokojnie. Wiedzieli ale nie powiedzieli, a przynajmniej nie od razu. Dziadek z Wermachtu to już przeżytek ale jak widzę ostatnio (mimo że nikt o tym nie wspominał od dłuższego czasu) Komorowski wyciąga właśnie taki i dalej dzieli społeczeństwo. Chwali mu się to, na prawdę...

Bo było to choć nieprzyzwoite, to jednak działa legalne (luka w prawie). Dziwne że jakoś wszystkim umknął ten fakt? Posłowie PiS zostali tu ścięci na pokaz i za inne grzechy niż to. Był to zresztą niezły manewr wyprzedzający bowiem pokazało PiS jako karzących za najmniejsze grzechy i uniknięto większych tematów w nagłówkach.. choć jak na ironię manewr nie wypalił bo była to reakcja na wybuch afery co ludzie dostrzegli.
Akurat w tematach zastępczych w mediach (głównie w TVN) to PO jest tutaj niekwestionowanym mistrzem, więc ... słaby troll.

Byli ścięci na pokaz ale chociaż za to odpowiedzieli i dalej nie są w PISie. Nie udawali, że nic się nie stało w czym posłowie PO są mistrzami. Nic nie zrobić - źle, ukarać - jeszcze gorzej, bo to "na pokaz".

Myślę że warto o tym wspomnieć:
Chociaż senat poparł referendum prezydenckie zawierające m.in. JOW'y oraz ważne zmiany w systemie podatkowym (co było tam poniekąd przesądzone mimo sprzeciwu kilku posłów PO), to na głosowanie nie stawili się wielce "kompromisowi i popierający referenda oraz JOW'y" posłowie PiS'u. Chociaż zgadzam się zastrzeżeniami co do propozycji prezydenta, to jednak sytuacja obnaża hipokryzję partii Dudy która po raz kojony pokazała że jest za a nawet przeciw, zależnie od poglądów władzy. Tak czy siak jest to zwycięstwo prezydenta który upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu..
Przecież to referendum to porażka. Owszem zmiany są konieczne ale nie na gwałt, nie w takiej beznadziejnej formie i nie w kampanii wyborczej.

Zajebiste zwycięstwo. Trzeba mu to przyznać. Hipokryzję Dudy? Cały czas twierdził i twierdzi, że sprawa JOWów wymaga poważnej dyskusji. Nie stara się na siłę podkradać (co ma skutki odwrotne do zamierzonych przez niego) wyborców Kukizowi, byle tylko utrzymać się przy korycie. To Komorowski jest raz za a raz przeciw, w zależności od tego jak mają się słupki poparcia. Liczył na gładkie zwycięstwo, myślał, że wszystkim dookoła żyje się tak dobrze jak jemu. Jak się pogorszyło to swoimi beznadziejnymi "działaniami" przez ostatnie 2 tygodnie chciał nadrobić całe 5 lat nieróbstwa ale to się nie da. To nieudane referendum, które się niestety odbędzie, teraz reforma emerytalna i 40 lat stażu, z którego skorzysta BARDZO niewielka grupa osób, która poza tym otrzyma (z racji młodszego wieku pójścia na emeryturę) o wiele mniejszą emeryturę niż pozostali, więc, znowu wtopa. Widać, że Komorowski się stara ale nie przyniesie mu to więcej pożytku niż szkody. Ciekawe czy do jutra zdąży jeszcze wyskoczyć z jakimś ciekawym pomysłem...

http://newsweek.pl/kaczynski-mowi-ze-debata-byla-sfalszowana-,artykuly,363578,1.html

Muszę: a nie mówiłem? :D :D prezes wytoczył transparentne działo, ciekawe czy mu za to podziękują :D ale przynajmniej adekwatne medium wybrał :D

nie mogę przestać się śmiać :D :D :D och, wy naiwni wyborcy...
Pozostawię to bez komentarza.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 21 Maja 2015, 13:47:35
Pozostawię to bez komentarza.

Oczywiście, nie po raz pierwszy. Tak jest najłatwiej. To jest Twoja - wasza! - odpowiedź, gdy prawda w oczy kole.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 21 Maja 2015, 14:08:13
Jak prawda?
Gdzie tu jest napisane, że Kaczyński powiedział, że debata była sfałszowana? "Nie wiem, bo oczywiście nie mam dowodów. No, ale miał te kartki w ręku, z których odczytywał..."? To newsweek wydumał sobie, że Kaczyński to zasugerował. Czytanie ze zrozumieniem, ale jak widzę jak się chce czegoś doszukać to się znajdzie a że Komorowski bez kartek się nigdzie nie pokazuje to już inna sprawa. Nawet jego pierwsze wrażenia po pierwszej turze wyborów czytane były z kartki.

Na przyszłość, może zamiast rzucać pustymi sloganami albo frazesami wziętymi (mówiąc brzydko) z dupy, napisałbyś coś konstruktywnego. Chyba, że na więcej cię nie stać, to ok, zrozumiem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 21 Maja 2015, 14:28:33
Tego czy będą w stanie zawiązać koalicję nie wiesz więc nie mędrkuj co by było gdyby.

A co pan prezes mi zabroni? Wybacz, ale bez jaj..

Teraz to ty robisz sobie jaja. W wyborach prezydenckich frekwencja wynosiła niewiele ponad 50% a ty wymagasz podpisów od co najmniej połowy społeczeństwa?

To jest wymóg ważności referendum więc nie. Oczywiście mówię tu o ważności a nie jego sformowaniu. A jaja to sobie robią ludzie którzy żądają referendum do spraw takich jak 6'latki, które jak już mówiłem 90% społeczeństwa ma gdzieś.

500 tyś podpisów w sprawie 6-ciolatków, to za mało. 2,5 miliona podpisów w sprawie Lasów Państwowych też było niewystarczające. W zasadzie każdą (nawet gdyby podpisów było i 30 mln) Sejm większością głosów (koalicjanci) może przegłosować, więc gdzie tu interes społeczny "grupy interesu"?

Do ważności referendum wymagane jest i tak ponad 50% frekwencji, więc co z tego? Referendum to narzędzie do pytania społeczeństwa o opinię w kluczowych sprawach a nie sobie państwo. A to że opozycja mami ciemny lud niewiele tu zmienia.

Duma i ambicja? Bo trzeba być ślepym, żeby tego nie widzieć.

To nie jest kwestia widzenia ale rozsądku. Gula ci strzela jakby od tego a nie kompetencji zależało dobro państwa?

Wszystko inne tłumaczysz twardą polityką i "life is bitch", fajnie ale zrozum, że nie każdy tak chce i w najbliższych wyborach się o tym przekonasz.

Chcieć to se można, a rzeczywistość i tak dobierze ci się do dupy jak ją zignorujesz. Ja się przekonam? Mi gdybania zabraniasz a sam jawną spekulacje upychasz jako fakt.. dziecinada!

Zadymiarz oczywiście, że nie ale nie wrzucaj wszystkich protestujących i zbierających podpisy w sprawie referendum do jednego wora. Robisz dokładnie to samo (może to od nich się tego nauczyłeś), co nasza władza.

Bo podobnie jak nasza władza ja znam fakty. Formuła referendum nie służy do nie wiadomo czego i to że część ludzi poniosły złudzenia wiele tu nie zmienia.

Zostało rozważone.. i odrzucone. Nawet moja matka uważa że spora grupa ludzi została tu wprowadzona w błąd przez opozycję.
W jaki niby sposób? Może i ona nie rozumie o co chodzi z posyłaniem 6ciolatków do szkół?

Chociażby tym że sprawę należało rozwiązać w referendum, co było na starcie startą czasu choćby ze względu na podstawowy wymóg te formuły. Ponadto główny argument "nieprzygotowania" wynikał tylko i wyłącznie z faktu że żadna szkoła nie wprowadzi zmian bez gwarancji że będą one zasadne, tj. wcześniejszego przyjęcia przepisów. Ustawa zawierała czas i procedury przystosowawcze co skrzętnie ignorowano, tylko po to by podburzać atmosferę wśród rodziców.

A i uważaj na kogo wchodzisz, szczególnie jeśli g*o o kimś wiesz.

Oczywiście PO to politycy ale sugerowanie im narażania się na gniew społeczny tylko z powodu wniosku PiS o którym mało kto słyszał jest kolejnym przejawem skrajnej demagogi.
Oczywiście, tak jak wszystko co do tej pory napisałem.

Aha.. czyli przyznajesz się do trollowania? Nie że jestem zaskoczony, chociaż dyskusja była ciekawa więc ją kontynuuję..

Teraz to ty odwracasz kota ogonem. Lud domagał się referendów ale wcześniej.

Tak działa stanowienie.. masz program i czekasz na okazję. A wiesz jak nie działa? Masz program dopóki nie pojawi się okazja, wtedy strzelasz focha że władza działa po publiczkę i zmieniasz zdania.. niestety to mamy teraz na opozycji. Żenada!

Tak działa referendum? No właśnie mieliśmy przykład jak "działa", zbierają podpisy a potem nieważne ile ich była - sprawa ląduje do kosza. Sejm w nocy o tym debatowano.

Otóż właśnie tak! Referendum ustanawia sejm i senat. Prezydent, rząd, cześć instytucji oraz ludzie po uzyskaniu 0.5 mln. podpisów mają prawo przedstawić PROPOZYCJE referendum do głosowania. Tak jest i było zawsze.. to że opozycja nakłamała ludowi na ten temat niewiele tu zmienia. A sprawa pory debatowania nie ma tu nic do rzeczy. Posiedzeń sejmu nie organizuje się ad hoc i każdy poseł powinien być do dyspozycji bo za to im właśnie płacimy.. to że PiS lubi nie przychodzić na spotkania to już nie problem rządu.

Co do opinii ekspertów się nie wypowiem.. w końcu i tak to referendum nie ma szans dojścia do skutku. PiS na to nie pozwoli!

Poza tym, JOWy same w sobie są mieczem obosiecznym, który może przynieść więcej szkód niż pożytku, więc tu też byłbym raczej ostrożny i Duda o tym wie, natomiast Komorowski zwietrzył sposób na przyciągnięcie do siebie wyborców Kukiza, którzy i tak moim zdaniem, najprawdopodobniej na niego nie zagłosują (zwłaszcza po tym jak odmówił jutrzejszej debaty) albo w ogóle nie pójdą na wybory. JOWy nie likwidują władz central partyjnych ale je wzmacniają, w zdecydowanej większości okręgów będzie wiadomo kto dostanie się do sejmu a prawdziwa walka będzie rozgrywała się tylko w niewielu z nich. Wprowadzenie samych jednomandatowych okręgów wyborczych może doprowadzić do takiej sytuacji jaka jest teraz w senacie - gdzie tylko 2 największe partie mają głos.

Wiem, sam ci o tym mówiłem (z wyjątkiem tego o Dudzie.. on się wycofał bo PO jest za choć sam na początku był za.. od typowy PiS'izm). Co dziwne o ile pamiętam mówiłeś że głosowałeś na Kukiza? Tak czy siak te referendum i tak nie przejdzie (a nawet jeśli to można głosować na nie) a pokazuje program Komorowskiego. A to że Komor odmówił debaty z kolesiem który nie bierze udziału w wyborach mnie nie dziwi. I tak mało kto z jego fanów pójdzie na wybory.

2) pytanie: "czy jesteś za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" - pytanie to jest strasznie niejasno sformułowane. A jeśli większość odpowie NIE to co to będzie oznaczać? Zmiany? Jakie? Częściowe finansowanie czy jego kompletny brak. Pytanie w zasadzie postawione jest bez sensu a rządzący będą mogli je interpretować na wiele sposobów.

Takie jakich chce od dawna PO.. tj. ostrych cięć w dotacjach dla partii, co już raz zrobili. I tak to pytanie pod publiczkę, choć zarazem byłby to gigantyczny cios dla PiS'u nie posiadającego źródeł dochodu poza państwom wiktem.

3) pytanie: "czy jesteś za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika" : pytanie dobre dla podatników ale ... sam Komorowski jakiś czas temu zgłosił ten projekt do Senatu, gdzie projekt ten utknął. Do zakończenia kadencji parlamentu (październik) wszystkie nieuchwalone projekty przepadają, referendum we wrześniu. Ciekawe czy zdążą to w ogóle uchwalić (niedługo okres wakacyjny i znów Sejm będzie świecił pustkami). Zobaczymy.

To nie ma znaczenia. Jeśli to przejdzie to rząd będzie zobowiązany do ponownego rozważenia tej ustawy.

Dodam tylko, że referendum będzie kosztowało 100 mln złotych, oczywiście nie wiem skąd

A skąd będzie na 6'latki? Otóż to..

ale jak to mówi wódz "forsa jest".
Zmiany są konieczne, owszem ale nie w takiej formie, nie w kampanii wyborczej i nie na (jak to powiedział kiedyś Komorowski) hop-siup.

Utyka mi to w gardle, ale ot..óż t..ak. Niekaniej panu prezesowi umknęło że sam jest graczem w tej farsie.

Uff to dobrze, Tusk i jego syn mogą więc spać spokojnie. Wiedzieli ale nie powiedzieli, a przynajmniej nie od razu.

Wiesz ile podejrzanych spółek jest na liście KNF'u? I co więcej nie wszystkie są faktycznie nieuczciwe. Była to informacja którą można było sprawdzić.

Dziadek z Wermachtu to już przeżytek ale jak widzę ostatnio (mimo że nikt o tym nie wspominał od dłuższego czasu) Komorowski wyciąga właśnie taki i dalej dzieli społeczeństwo. Chwali mu się to, na prawdę...

Masz mnie! Faktycznie jestem prezydentem Komorowskim i dzielę społeczeństwo! :@ Otóż to był tylko przykład metody PiS'u.

Zajebiste zwycięstwo. Trzeba mu to przyznać. Hipokryzję Dudy? Cały czas twierdził i twierdzi, że sprawa JOWów wymaga poważnej dyskusji.

Podobnie jak reakcja rządu Polskiego na przybycie kosmitów. JOW'y to nie jest coś na tyle złożonego by powoływać się na ekspertów, to elementarna wiedza którą uczą w szkole.

Nie stara się na siłę podkradać (co ma skutki odwrotne do zamierzonych przez niego) wyborców Kukizowi, byle tylko utrzymać się przy korycie.

Taa.. nie było zakulisowych rozmów z Kukizem.. tyle że Komorowski go ubiegł więc trzeba być na nie.

To Komorowski jest raz za a raz przeciw, w zależności od tego jak mają się słupki poparcia.

Raz sam mówisz że wszystko to było już w sejmie, a teraz że nagle zmienił zdanie? No cóż.. sam przyznałeś się do bycia trollem więc to pewnie to.

Liczył na gładkie zwycięstwo, myślał, że wszystkim dookoła żyje się tak dobrze jak jemu.

Zarzucasz mi gdybanie, a teraz sam wyskakujesz z psychoanalizą Komora z "Wróżki".. serio?

Pozostawię to bez komentarza.

Typowe..

a że Komorowski bez kartek się nigdzie nie pokazuje to już inna sprawa. Nawet jego pierwsze wrażenia po pierwszej turze wyborów czytane były z kartki.

Ale przynajmniej odpowiadał na pytania.. ciągłe schodzenie z tematu pozostawia na mnie gorsze wrażenie niż z czytanie z kartki. Sam nie mam zbyt dobrej głowy do statystyk..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 21 Maja 2015, 19:43:02
Twój cynizm niestety nie dorównuje temu widniejącemu na twarzy pana Dudy. Prawda, o której mówił i Rezro, i ja, i wielu innych mądrzejszych ode mnie. I nie jest to frazes, ale truizm - wygugluj sobie różnicę między tymi pojęciami.

I nie Newsweek wydumał, tylko odczytał między wierszami. Pan prezes robi się na starość stetryczały i monotematyczny, i nietrudno odczytać jego faktyczne intencje.

Kartki... to było istotnie konstruktywne. A propos kartek - zgadzam się z Rezro.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 21 Maja 2015, 21:11:38
Myślę że czas na podsumowanie drugiej debaty:
W zasadzie sytuacja podobna jak poprzednio, choć obaj kandydaci wydawali się znacznie bardziej zmęczeni niż wcześniej. W przypadku Komora to dobrze bo jego wtrącanie było znaczne mniejsze niż wcześniej, niemniej populizm Dudy jakoś też zmalał.. widać zrozumiano tam że był to łatwy cel dla sztabu Komorowskiego. No cóż.. wiedzowe ocenią sami, choć sztabowcy PiS teraz pieją peany zwycięskie aż uszy bolą. Ugh.

PS: Hm.. to sprawa posady jest głębsza niż myślałem. Faktycznie blokowania posady nie było.. jak i zgody rektora.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 22 Maja 2015, 12:41:09
Twój cynizm niestety nie dorównuje temu widniejącemu na twarzy pana Dudy. Prawda, o której mówił i Rezro, i ja, i wielu innych mądrzejszych ode mnie. I nie jest to frazes, ale truizm - wygugluj sobie różnicę między tymi pojęciami.
Truizm - tu w waszym przypadku się zgodzę, a raczej stwierdzę, że to prawda objawiona.

Co do ostatniego Twojego postu - nie komentuję. Jesteś jak widzę betonowym zwolennikiem jednej opcji, nie dyskutuję z takimi ludźmi, bo to bezcelowe.
I ty mi zarzucasz wypieranie się i niekomentowanie twoich wypowiedzi? Tobie chociaż nie oberwało się "betonem", a może należałoby się...

I nie Newsweek wydumał, tylko odczytał między wierszami. Pan prezes robi się na starość stetryczały i monotematyczny, i nietrudno odczytać jego faktyczne intencje.
Czysta demagogia i szukanie taniej sensacji a Newsweekowi niewiele brakuje już do FAKTu (http://www.fakt.pl/Czajnik-grozy-chcial-nas-zabic-,artykuly,34065,1.html).

Kartki... to było istotnie konstruktywne. A propos kartek - zgadzam się z Rezro.
Wczoraj też były kartki. Kartki, suflerzy, czy ten człowiek nie potrafi powiedzieć czegoś sam z siebie tylko potrzebuje wiecznie pomocy swojego sztabu ekspertów, podpowiadaczy, psychologów i szeroko pojętych pomagierów?

Myślę że czas na podsumowanie drugiej debaty:
W zasadzie sytuacja podobna jak poprzednio, choć obaj kandydaci wydawali się znacznie bardziej zmęczeni niż wcześniej. W przypadku Komora to dobrze bo jego wtrącanie było znaczne mniejsze niż wcześniej, niemniej populizm Dudy jakoś też zmalał.. widać zrozumiano tam że był to łatwy cel dla sztabu Komorowskiego. No cóż.. wiedzowe ocenią sami, choć sztabowcy PiS teraz pieją peany zwycięskie aż uszy bolą. Ugh.

Oglądałem wczoraj tą debatę, pomimo, że wcześniej zakładałem, że tego nie zrobię (z powodu stacji telewizyjnej w której to było przeprowadzone o czym napiszę później).
Moje wrażenia są takie: obaj kandydaci odrobili lekcje z poprzedniego spotkania: jak należy postępować a czego nie powinno się robić. Komorowski odpuścił trochę (ale tylko trochę) ze straszenia PISem, Duda zaczął bardziej atakować. Jego populizm zmalał to fakt, a jego miejsce zajęły bardziej konkretne tematy i odpieranie ataków, także tych z poprzedniej debaty (m.in. kto za kim stoi).
Komorowski wyciągnął znów (w poprzedniej debacie też o tym mówił) temat odnośnie ilości wojska za PISu i teraz ale zapomina o jednej rzeczy. Za rządów PISu sytuacja na Ukrainie była w miarę stabilna, mieliśmy dużo lepsze stosunki z Rosją a i państwo islamskie nie stanowiło takiego zagrożenia jak teraz więc ten zarzut jest kompletnie nietrafiony. Nie było takiej potrzeby, żeby się aż tak zbroić.
12 gwiazdek europejskich i że jedna z tych gwiazdek to Polska - akurat to kiepski argument, bo państw w UE jest 28 a nie 12.

Z drugiej strony Duda wymigał się od odpowiedzi o in vitro (znów), natomiast Komorowski nie powiedział co zrobić z Somalijczykami.
Prezydenta, wydaje mi się, trochę wybiła z tropu ta akcja z flagą platformy, z której nie bardzo wiedział jak wybrnąć.
Zaciął się dwa razy, raz na pytaniu a drugi raz na ostatnim przekazie do widzów.
Faktycznie Komorowski był jakby bardziej zmęczony i mniej też przerywał oponentowi niż na poprzedniej debacie natomiast Duda jakby bardziej się ożywił.
Wszystko zostało zauważone, większość pewnie i tak już wcześniej wie na kogo ma zagłosować, niektórzy zmienią zdanie. W niedzielę się przekonamy.

PS: Hm.. to sprawa posady jest głębsza niż myślałem. Faktycznie blokowania posady nie było.. jak i zgody rektora.
Faktycznie, pisma były ale poznańska uczelnia tego nie potwierdziła więc do końca nie wiadomo. Z UJ sprawa jest czysta.

PS. co do stacji TVN, z czystej ciekawości obejrzałem "Fakty" zaraz przed samą debatą. Zdziwienie moje było ogromne jak zręcznie można faworyzować (a z natury to niby niezależna stacja) jedną stronę. Takiego przeinaczania, podkreślania jednych a zatajania drugich "faktów" dawno nie widziałem. Do tego puszczony przed samą debatą tylko spot Prezydenta, który przytacza słowa Dudy o in vitro. To ma być niezależna telewizja?

Rezro, wracając do tego co napisałeś:

To jest wymóg ważności referendum więc nie. Oczywiście mówię tu o ważności a nie jego sformowaniu. A jaja to sobie robią ludzie którzy żądają referendum do spraw takich jak 6'latki, które jak już mówiłem 90% społeczeństwa ma gdzieś.
Zdziwiłbyś się. Inaczej byś mówił, gdybyś miał posłać swoje dziecko w wieku 6ciu lat do szkoły, gdzie najstarsi to 6ta klasa.

Do ważności referendum wymagane jest i tak ponad 50% frekwencji, więc co z tego? Referendum to narzędzie do pytania społeczeństwa o opinię w kluczowych sprawach a nie sobie państwo. A to że opozycja mami ciemny lud niewiele tu zmienia.
Zabieranie kasy z nadleśnictw uważasz za dobre rozwiązanie? To są cięcia w dalszym ciągu. Zabieranie jednym, żeby było np. na drogi. Pytanie tylko jak długo można "pociągnąć" w ten sposób.

Bo podobnie jak nasza władza ja znam fakty. Formuła referendum nie służy do nie wiadomo czego i to że część ludzi poniosły złudzenia wiele tu nie zmienia.
Fakty są takie, że przy prowadzeniu takiej polityki jaką prowadzi platforma referendum to jajko-wydmuszka i złudne myślenie o tym, że ludzie mają jakąkolwiek szansę na przedstawienie swoich problemów. Przykładów uzbierało się całe mnóstwo przez te 8 lat. Nie będę się powtarzał.

Chociażby tym że sprawę należało rozwiązać w referendum, co było na starcie startą czasu choćby ze względu na podstawowy wymóg te formuły. Ponadto główny argument "nieprzygotowania" wynikał tylko i wyłącznie z faktu że żadna szkoła nie wprowadzi zmian bez gwarancji że będą one zasadne, tj. wcześniejszego przyjęcia przepisów. Ustawa zawierała czas i procedury przystosowawcze co skrzętnie ignorowano, tylko po to by podburzać atmosferę wśród rodziców.
Aha czyli kolejna teoria spiskowa? Sugerujesz, że to szkoły wykazywały opieszałość tylko po to, żeby wkurzyć rodziców? Ciekawe...

A i uważaj na kogo wchodzisz, szczególnie jeśli g*o o kimś wiesz.
Faktycznie, nie powinienem był. Może przybliżysz jakieś argumenty twojej mamy (lub twoje), która uważa posyłanie 6ciolatków do szkoły za dobre rozwiązanie?

Aha.. czyli przyznajesz się do trollowania? Nie że jestem zaskoczony, chociaż dyskusja była ciekawa więc ją kontynuuję..
A jak powiem, że "nie" to coś to zmieni w twoim odczuciu?

Co do opinii ekspertów się nie wypowiem.. w końcu i tak to referendum nie ma szans dojścia do skutku. PiS na to nie pozwoli!
Referendum może "nie przejść" ze względu na niską frekwencję, przecież tak jest skonstruowane. Straszenie tutaj PISem niewiele pomoże.

Wiem, sam ci o tym mówiłem (z wyjątkiem tego o Dudzie.. on się wycofał bo PO jest za choć sam na początku był za.. od typowy PiS'izm). Co dziwne o ile pamiętam mówiłeś że głosowałeś na Kukiza? Tak czy siak te referendum i tak nie przejdzie (a nawet jeśli to można głosować na nie) a pokazuje program Komorowskiego. A to że Komor odmówił debaty z kolesiem który nie bierze udziału w wyborach mnie nie dziwi. I tak mało kto z jego fanów pójdzie na wybory.
Nie mówiłem, że głosowałem na Kukiza. Co do odmowy debaty u Kukiza przez Komorowskiego - nie zdziwiło mnie to. Podobno sztab prezydenta prosił ludzi Kukiza o pytania. Nie ma kartek - nie ma debaty :)

Takie jakich chce od dawna PO.. tj. ostrych cięć w dotacjach dla partii, co już raz zrobili. I tak to pytanie pod publiczkę, choć zarazem byłby to gigantyczny cios dla PiS'u nie posiadającego źródeł dochodu poza państwom wiktem.
Masz jakieś wiarygodne źródła utrzymania PO poza "państwowym wiktem"? Chętnie o tym poczytam.

To nie ma znaczenia. Jeśli to przejdzie to rząd będzie zobowiązany do ponownego rozważenia tej ustawy.
No właśnie ma znaczenie. Wszystko jest kwestią czasu - czy zdążą do października.

A skąd będzie na 6'latki? Otóż to..
A będzie na 100 tyś miejsc pracy? Otóż to...

Utyka mi to w gardle, ale ot..óż t..ak. Niekaniej panu prezesowi umknęło że sam jest graczem w tej farsie.
No właśnie, standardowa twoja odpowiedź: przyznanie racji (z ogromnym bólem) a zaraz potem odwracanie kota ogonem i plucie na PIS. Naoglądałem się tego od kilku lat...

Masz mnie! Faktycznie jestem prezydentem Komorowskim i dzielę społeczeństwo! :@ Otóż to był tylko przykład metody PiS'u.
I znowu...

Podobnie jak reakcja rządu Polskiego na przybycie kosmitów. JOW'y to nie jest coś na tyle złożonego by powoływać się na ekspertów, to elementarna wiedza którą uczą w szkole.
Nie wiem czy tego uczą w szkole, szkołę skończyłem dawno temu. Pewnie jest tak jak mówisz. Sam prezydent czy premier nie musi być specem od wszystkiego, bo to jest zwyczajnie niemożliwe. Ważne jest, żeby miał grono ekspertów z różnych dziedzin, którzy pomogą mu podjąć takie lub inne decyzje.
Skoro wg. ciebie sprawa JOWów jest na tyle elementarna, że nie nie wymaga ekspertyz, to zadam pytanie jeszcze raz : dlaczego wcześniej się o tym nie mówiło?
Nie zauważasz, że Komorowski sztucznie zrobił wokół tego zamieszanie, bo liczy na to, że ściągnie do siebie wyborców Kukiza (którzy i tak prawdopodobnie go oleją)?

Taa.. nie było zakulisowych rozmów z Kukizem.. tyle że Komorowski go ubiegł więc trzeba być na nie.
Chodzi ci o JOWy? Faktycznie, ubiegł go bo ma władzę ku temu. Tylko dziwne, że ubiegł go dopiero teraz jak w kampanii wyborczej w której jest w stanie zdziałać cuda (słowo-klucz) a nie jest w stanie tego zrobić wcześniej, na spokojnie, rozważnie i bez pośpiechu (o czym sam mówił).

Raz sam mówisz że wszystko to było już w sejmie, a teraz że nagle zmienił zdanie? No cóż.. sam przyznałeś się do bycia trollem więc to pewnie to.
Wybacz ale nie bardzo zrozumiałem o czym ty teraz do mnie rozmawiasz. Mógłbyś łaskawie to rozwinąć?

Zarzucasz mi gdybanie, a teraz sam wyskakujesz z psychoanalizą Komora z "Wróżki".. serio?

Nie trzeba być wróżką ani czytać "Wróżkę" żeby dojść do takich wniosków. Wystarczy mieć w miarę otwarty umysł, oglądać coś więcej poza jedną stacją telewizyjną i czytać coś więcej niż wypociny pana Michnika.

Typowe..
Nie tylko dla mnie : patrz wyżej.

Ale przynajmniej odpowiadał na pytania.. ciągłe schodzenie z tematu pozostawia na mnie gorsze wrażenie niż z czytanie z kartki. Sam nie mam zbyt dobrej głowy do statystyk..

Statystyk? Ile liczb i statystyk padło wczoraj z ust prezydenta? Jakoś nie przypominam sobie, żeby było ich aż tyle żeby nie można tego było zapamiętać. Chyba, że z pamięcią już jest coraz gorzej...

PS. a wtrącę jeszcze odnośnie zarzutów Komorowskiego w kierunku Szczerskiego i tym, że chce wprowadzić "republikę wyznaniową". Tu akurat kiepsko trafił, gdyż powoływał się na teksty Szczerskiego sprzed 10 lat, który był tekstem literackim, political fiction. Szczerskiemu wylosowano temat  Polski fundamentalistycznej i dlatego napisał to co napisał. Z rzeczywistością jednak ma to niewiele wspólnego.

Co mnie zdziwiło jeszcze? Jak do tej pory ani w jednej ani w drugiej debacie nie padły pytania związane ze służbą zdrowia i jej faktycznym, tragicznym stanem. Co zrobić, żeby zatrzymać naszych lekarzy i pielęgniarki w kraju? Co zrobić, żeby polepszyć sytuację tych drugich, gdzie mam ogromną większość pielęgniarek po 50tce a bardzo mało młodych? Co zrobić, żeby zatrzymać te młode, nieliczne pielęgniarki, które planują wyjazd m.in. na kontrakty do Szwajcarii? Niestety na te pytania nie poznaliśmy odpowiedzi.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Maja 2015, 23:02:12
Truizm - tu w waszym przypadku się zgodzę, a raczej stwierdzę, że to prawda objawiona.

Objawiona przez kogo? Pana prezesa? Truizm polega na banalności a nie braku prawdziwości.

Wczoraj też były kartki. Kartki, suflerzy, czy ten człowiek nie potrafi powiedzieć czegoś sam z siebie tylko potrzebuje wiecznie pomocy swojego sztabu ekspertów, podpowiadaczy, psychologów i szeroko pojętych pomagierów?

Mieć taki sztab to też dobra rzecz. Lepsze to niż niezdolność do udzielenia odpowiedzi i wieczne wymijanie się pana Dudy. Nie mówiąc już o tonach populizmu i jawnego mijania się z faktami.

Duda zaczął bardziej atakować. Jego populizm zmalał to fakt, a jego miejsce zajęły bardziej konkretne tematy i odpieranie ataków, także tych z poprzedniej debaty (m.in. kto za kim stoi).

Co mu wyraźnie nie wychodziło.

Komorowski wyciągnął znów (w poprzedniej debacie też o tym mówił) temat odnośnie ilości wojska za PISu i teraz ale zapomina o jednej rzeczy. Za rządów PISu sytuacja na Ukrainie była w miarę stabilna, mieliśmy dużo lepsze stosunki z Rosją a i państwo islamskie nie stanowiło takiego zagrożenia jak teraz więc ten zarzut jest kompletnie nietrafiony. Nie było takiej potrzeby, żeby się aż tak zbroić.

Chwila? Czyli mówisz że pan Komorowski to prorok który przewidział nagłe wydarzenia z ostatniego roku? Wszak twierdzenie że wymagająca i trwająca dekadę restrukturyzacja była motywowana wydarzeniami z ostatniego roku to była by skrajna demagogia.. hm?

12 gwiazdek europejskich i że jedna z tych gwiazdek to Polska - akurat to kiepski argument, bo państw w UE jest 28 a nie 12.

Ale czepialski się znalazł.. na serio tak trudno było załapać tą przenośnię?

Z drugiej strony Duda wymigał się od odpowiedzi o in vitro (znów), natomiast Komorowski nie powiedział co zrobić z Somalijczykami.

Ale "uwiarygodnił" wielce "zmartwionego" Dudę zwracając mu uwagę że nie było go na głosowaniu w tej sprawie.. nie że koniunkturalizm Dudy jest jakąś tajemnicą, ale sporo osób jakoś wierzy w jego obiecywanie.. hm?

natomiast Duda jakby bardziej się ożywił.

Jeśli za "ożywienie" uważasz fakt że kilka razy walnęło mu ciśnienie po niewygodnym pytaniu Komora to tak.

Faktycznie, pisma były ale poznańska uczelnia tego nie potwierdziła więc do końca nie wiadomo. Z UJ sprawa jest czysta.

Było, ale go nie było więc było? Dem..eghm. Rzecznik UJ wyraźnie powiedział że nie było żadnego wniosku i pan Duda sobie po prostu poszedł na urlop, choć nie zablokował tym wcale żadnego etatu. I nawet Duda temu nie zaprzecza tłumacząc się niby zmianą przepisów, ale jego fani widać wiedzą lepiej że jest czysty jak łza.. eghm?

PS. co do stacji TVN, z czystej ciekawości obejrzałem "Fakty" zaraz przed samą debatą. Zdziwienie moje było ogromne jak zręcznie można faworyzować (a z natury to niby niezależna stacja) jedną stronę. Takiego przeinaczania, podkreślania jednych a zatajania drugich "faktów" dawno nie widziałem. Do tego puszczony przed samą debatą tylko spot Prezydenta, który przytacza słowa Dudy o in vitro. To ma być niezależna telewizja?

I jako niezależna telewizja faworyzują oni PO, bo pan prezes im nie zabroni a i tak wszyscy to wiedzą choć niektórzy udają sensację. Poza tym media PiS'u robią to samo i jakoś o tym nie wspominasz?

Zdziwiłbyś się. Inaczej byś mówił, gdybyś miał posłać swoje dziecko w wieku 6ciu lat do szkoły, gdzie najstarsi to 6ta klasa.

Kiedyś była 8'ma i jakoś nikt nie narzekał.. Poza tym skąd wiesz że tego nie robiłem? Jasnowidz się znalazł..

Zabieranie kasy z nadleśnictw uważasz za dobre rozwiązanie? To są cięcia w dalszym ciągu. Zabieranie jednym, żeby było np. na drogi. Pytanie tylko jak długo można "pociągnąć" w ten sposób.

Ale co to ma do tematu? Choć tu się przyznam, w przeciwieństwie do Komora myśliwym nie jestem i na lasach się nie znam.

Fakty są takie, że przy prowadzeniu takiej polityki jaką prowadzi platforma referendum to jajko-wydmuszka i złudne myślenie o tym, że ludzie mają jakąkolwiek szansę na przedstawienie swoich problemów. Przykładów uzbierało się całe mnóstwo przez te 8 lat. Nie będę się powtarzał.

A od kiedy problemy przedstawia się w referendum? To w kwestii serwowania złudzeń.. A co do tych "przykładów" to po tych ośmiu latach PO i tak nieźle się trzyma, gdy PiS zdążyło utracić poparcie już po miesiącu od dojścia do władzy..

Aha czyli kolejna teoria spiskowa? Sugerujesz, że to szkoły wykazywały opieszałość tylko po to, żeby wkurzyć rodziców? Ciekawe...

Raczej chodzi tu jak zawsze o kasę, a projekt budził kontrowersję nad długo przed uchwaleniem.. no ale inni wolą szukać absurdalnych teorii spiskowych jak widać.

Faktycznie, nie powinienem był. Może przybliżysz jakieś argumenty twojej mamy (lub twoje), która uważa posyłanie 6ciolatków do szkoły za dobre rozwiązanie?

A może pytaj się o coś co chociaż było tematem? Nigdy nie wypowiedziałam się na ten temat, a jedynie dlaczego opozycja wprowadza ludzi w błąd, co już wyjaśniłem. Jak mi udzielisz sensownego wyjaśnienia swojej pozycji to może pogadamy. I wara od mojej matki niewychowany.. ugh..

A jak powiem, że "nie" to coś to zmieni w twoim odczuciu?

Tak, moja ocena twojego poziomu będzie jeszcze niższa.. istnieje wszak różnica między bredzeniem dla jaj a na serio.

Referendum może "nie przejść" ze względu na niską frekwencję, przecież tak jest skonstruowane. Straszenie tutaj PISem niewiele pomoże.

A nie pomyślałeś że może być to calem władzy? Wszak to nie ona domaga się referendum, a Komor łaskawie daje to czego ludzie i tak nie chcą mimo że część jołopów robi z tego faktu wielkie hallo. Skoro ludzie nie chcą to jołopy widać są jołopami.

A skąd będzie na 6'latki? Otóż to..
A będzie na 100 tyś miejsc pracy? Otóż to...

Nie przypominam sobie takiej propozycji referendum ze strony PO?

Utyka mi to w gardle, ale ot..óż t..ak. Niekaniej panu prezesowi umknęło że sam jest graczem w tej farsie.
No właśnie, standardowa twoja odpowiedź: przyznanie racji (z ogromnym bólem) a zaraz potem odwracanie kota ogonem i plucie na PIS. Naoglądałem się tego od kilku lat...

Gdy racja jest racja, a gdy plucie jest plucie. Proszę wyjaśnij mi.. gdzie w podanym przykładzie ma miejsce "odwracanie kota ogonem"? Czy PO robi sobie jaja? Jak najbardziej! Czy pan prezes robi sobie jaja? Jak najbardziej! Tyle że ja to zauważam, a ty nie.. to nie jest kwestia zero-jedynkowa.

Masz mnie! Faktycznie jestem prezydentem Komorowskim i dzielę społeczeństwo! :@ Otóż to był tylko przykład metody PiS'u.
I znowu...

Znowu coś sam pomieszałeś i winisz innych? Czy na serio mam szukać cytatów? Przypomnę tylko że wyraźnie podziałałem że coś tam było niczym dziadek z Wermachtu, tj. wyciągnięciem czegoś z kontekstu. To ty wyskoczyłeś z Komorowskim i językiem nienawiści.

Skoro wg. ciebie sprawa JOWów jest na tyle elementarna, że nie nie wymaga ekspertyz, to zadam pytanie jeszcze raz : dlaczego wcześniej się o tym nie mówiło?

Bo o truizmach się nie mówi i wcześniej nikt tego nie chciał. System proporcjonalny przy wszystkich swoich wadach został obmyślony właśnie po to by przeciwdziałać wadom JOW'ów, co bez problemu znajdzie każdy na Wikipedii. Tyle że od jakiegoś czasu nagle pojawiły się czopy pokroju Kukiza domagające się JOW'ów jako lekarstwa na bolączki i ludzie to łyknęli niczym obietnice Dudy. A PO to się spodobało bo przy swoim poprzednim poparciu bez problemu uzyskali by przewagę w sejmie.

Nie zauważasz, że Komorowski sztucznie zrobił wokół tego zamieszanie, bo liczy na to, że ściągnie do siebie wyborców Kukiza (którzy i tak prawdopodobnie go oleją)?

Prawie na pewno tak. Ale i tak jest bardziej wiarygodny niż Duda.

Chodzi ci o JOWy? Faktycznie, ubiegł go bo ma władzę ku temu. Tylko dziwne, że ubiegł go dopiero teraz jak w kampanii wyborczej w której jest w stanie zdziałać cuda (słowo-klucz) a nie jest w stanie tego zrobić wcześniej, na spokojnie, rozważnie i bez pośpiechu (o czym sam mówił).

Do kuśki królika! Mówiłem to już kilka razy! Konstytucja blokowała JOW'y w sejmie, więc PO wprowadziła je tylko w samorządach i senacie. Skoro ludzi zrobili takie wielkie halo z JOW'ów to nie miał powodu tego nie wyciągać w kampanii, wszak przed wyborami nikt nie traktował Kukiza poważnie.. a tu nagle ma 20% poparcia mimo że JOW'y były w zasadzie jedynym jego tematem.

Nie trzeba być wróżką ani czytać "Wróżkę" żeby dojść do takich wniosków. Wystarczy mieć w miarę otwarty umysł, oglądać coś więcej poza jedną stacją telewizyjną i czytać coś więcej niż wypociny pana Michnika.

Zastanawia mnie tylko dlaczego o "otwartym umyśle" mówią jedynie najbardziej zabetonowane czopy? A co do twojej opinii to nie mogę jej wykluczyć podobnie jak i nie mogę jej potwierdzić.. sęk w tym że takie jasnowidzenie zazwyczaj kończy się ciemnowidzeniem, dlatego ja osobiście nie rozstrzygam tego czy Jaro jest walnięty czy po prostu cyniczny. Takie gdybanie jest bezcelowe.

Statystyk? Ile liczb i statystyk padło wczoraj z ust prezydenta? Jakoś nie przypominam sobie, żeby było ich aż tyle żeby nie można tego było zapamiętać. Chyba, że z pamięcią już jest coraz gorzej...

A od kiedy statystyki sprzedają się w wyborach? Na tych kartkach mogło być cokolwiek, no ale ty jak zawsze wiesz lepiej..

PS. a wtrącę jeszcze odnośnie zarzutów Komorowskiego w kierunku Szczerskiego i tym, że chce wprowadzić "republikę wyznaniową". Tu akurat kiepsko trafił, gdyż powoływał się na teksty Szczerskiego sprzed 10 lat, który był tekstem literackim, political fiction. Szczerskiemu wylosowano temat  Polski fundamentalistycznej i dlatego napisał to co napisał. Z rzeczywistością jednak ma to niewiele wspólnego.

Przyjmuję to do wiadomości.

Co mnie zdziwiło jeszcze? Jak do tej pory ani w jednej ani w drugiej debacie nie padły pytania związane ze służbą zdrowia i jej faktycznym, tragicznym stanem. Co zrobić, żeby zatrzymać naszych lekarzy i pielęgniarki w kraju? Co zrobić, żeby polepszyć sytuację tych drugich, gdzie mam ogromną większość pielęgniarek po 50tce a bardzo mało młodych? Co zrobić, żeby zatrzymać te młode, nieliczne pielęgniarki, które planują wyjazd m.in. na kontrakty do Szwajcarii? Niestety na te pytania nie poznaliśmy odpowiedzi.

O ile pamiętam Komorowski coś o tym napomniał w pierwszej debacie.. powiedział on tylko tyle służba zdrowia pozostaje w stanie jakim była za PiS z powodu blokowania przez PiS wszelkich reform w tym zakresie. Co jak co ale jest to faktem.. PiS dostaje biegunki za każdym razem gdy pojawia się temat prywatyzacji szpitali.. mimo że finansowanie leczenia zależy w całości od ubezpieczenia.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 22 Maja 2015, 23:11:48
Newsweek i rzetelna (prawdziwa informacja), no teraz panie .... no  :spk
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 23 Maja 2015, 09:44:16
Oj tam oj tam :P przynajmniej nie niezalezna ;D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 24 Maja 2015, 15:02:50
Ja już dzisiaj oddałem głos i mam nadzieje, że inni też poszli i zagłosowali albo to zrobią. W końcu robimy to w imię jednej Polski.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 24 Maja 2015, 20:54:08
Cisza wyborcza przedłużona do 22.30

Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać ;)

(http://www.docinek.com/upload/images/large/2015/05/bedziemy-tak-dlugo-liczyc-glosy-az_2015-05-11_15-09-44.jpg)  :ncz

PS. jest już pierwsza ofiara (http://www.rmf24.pl/raport-wybory-prezydenckie2015/najnowsze-fakty/news-w-lokalu-wyborczym-w-kowalach-zmarla-kobieta-glosowanie-zost,nId,1810939) tych wyborów.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 24 Maja 2015, 22:53:25
Muszę ci przyznać szczypiorofix że to niezwykle udany pokaz mentalności PiS'u.. z góry zakładają fałszerstwo mimo że wygrali.. :rzwg:

Jedno mnie jednak "dziwi" to skwaszona mina Dudy.. to dziwne że ktoś się nie cieszy ze zwycięstwa? Czyżby było to nie w planach PiS'u? Duda wie że jest kompletnie nieprzygotowany do pełnienia tej funkcji i wie że nikt kto ma większe poparcie od Jarosława nie uchowa się długo w tej partii. Miał być filar wyszła prezydentura.. życie.

Nie jest to jeszcze katastrofa a tylko ostrzeżenie przed nią.. Nadchodzi Zima..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 24 Maja 2015, 22:58:39
Pytałeś czy piszę na serio czy dla jaj. Odpowiem ci, bo widzę, że nie załapałeś : ostatni post ze zdjęciem pisałem dla jaj.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 24 Maja 2015, 23:02:02
No oczywiście, a jakże by inaczej..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 24 Maja 2015, 23:05:05
Pozostaje, niestety, pogratulować, pogodzić się z rzeczywistością, przygotować się na nią i oczekiwać zaprzysiężenia oraz pierwszych decyzji. Życie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 25 Maja 2015, 13:27:18
Miałem czekać do ostatecznych wyników ale coś takiego nie może czekać..

http://www.tvn24.pl/telegram-z-kremla-putin-gratuluje-dudzie,545438,s.html

Zastanawia mnie tylko czy to zwykła bezczelna propaganda, czy też naprawdę Rosjanie tak odkleili się od rzeczywistości że w to wierzą? Niemniej zakładając racjonalną opcję widać niezwykłą radość Putina ze zmiany stanu sceny politycznej w Polsce. Nie że jestem zdziwiony dlaczego..

edit:

..wszystko wygląda jak na razie na próbę użycia bomby budżetowej, tj. Duda wniesie swój odrealniony projekt wyborczy do sejmu i się "zdziwi" z powodu oporu rządu, nie mogącego doprowadzić wszak budżetu do ruiny. A potem standardowa gadka o braku chęci współpracy ze strony PO i obwinianie ich o nierealność propozycji prezydenckich (chyba że co mało prawdopodobne PO podrzuci minę do następnej kadencji przyjmując ów projekt). Jedyną alternatywą jest przyjęcie rzeczywistości na klatę co poparciu Dudy raczej nie pomoże więc jest również nieprawdopodobne.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 25 Maja 2015, 21:33:21
Czekaj, czekaj, a to nasz budżet to już nie jest kompletna ruina?
Kolega był ostatnio w Grecji i jak przyjechał stwierdził jedno: Ja tam biednego greka nie widziałem.

A to nie ci sami ekonomiści mówią teraz o odrealnionych pomysłach, którzy w 2008 roku mówili, że trza brać kredyty we frankach?

Jak ja dostane podwyżkę, to powiem dziękuje Panie Prezydencie.  :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 25 Maja 2015, 22:05:35
Zastanawia mnie tylko czy to zwykła bezczelna propaganda, czy też naprawdę Rosjanie tak odkleili się od rzeczywistości że w to wierzą? Niemniej zakładając racjonalną opcję widać niezwykłą radość Putina ze zmiany stanu sceny politycznej w Polsce. Nie że jestem zdziwiony dlaczego..

Obstawiam, że to po prostu część chorej gry ze strony Putina, który lubi takie zagrywki (jak np. z Nocnymi Wilkami) gdy robi coś bezpośrednio lub pośrednio i obserwuje co takie się wydarzy. To dla niego typowe.

..wszystko wygląda jak na razie na próbę użycia bomby budżetowej, tj. Duda wniesie swój odrealniony projekt wyborczy do sejmu i się "zdziwi" z powodu oporu rządu, nie mogącego doprowadzić wszak budżetu do ruiny. A potem standardowa gadka o braku chęci współpracy ze strony PO i obwinianie ich o nierealność propozycji prezydenckich (chyba że co mało prawdopodobne PO podrzuci minę do następnej kadencji przyjmując ów projekt). Jedyną alternatywą jest przyjęcie rzeczywistości na klatę co poparciu Dudy raczej nie pomoże więc jest również nieprawdopodobne.

Dzisiaj oglądałem sporo wypowiedzi, zarówno osób z koalicji jak i opozycji. W zasadzie są oni zgodni w tym, że takie przeszkadzanie przez PO nowemu prezydentowi przez rząd może im bardziej zaszkodzić niż pomóc. Ludzie znów będą widzieli chęci i inicjatywy ze strony prezydenta który będzie chciał realizować postulaty wyborców (zwłaszcza tych którzy głosowali na Dudę), które rozbijają się o betonową ścianę w postaci koalicji PO-PSL i znów może to źle wpłynąć na ich wizerunek. Chociaż po obejrzeniu wczorajszego przemówienia Komorowskiego po ogłoszeniu wstępnych wyników, gdzie nawoływał o walkę o obronę wolności, pospolite ruszenie i inne tego typu rzeczy (mówił tak jakby tylko ci co go w tym momencie otaczali byli tylko tymi "racjonalnymi") to wcale nie jestem pewien czy dotarł do niego przekaz od tych wyborców, którzy zagłosowali na oponenta. Zatrwożył mnie moment kiedy mówił, że "byliśmy świadkami przejawów nienawiści", skoro sam (dzieląc Polaków na racjonalnych i radykalnych, strasząc PISem, Kaczyńskim i Macierewiczem, krzycząc, że "ich trzeba zepchnąć na totalny margines") tą nienawiść szerzył! Tu dopiero widać hipokryzje władzy. Dlatego częściowo przegrał w te wybory. Przegrał głównie dlatego, że jego kampania była bardzo źle prowadzona (co potwierdzali sami członkowie PO m.in. J. Pitera). Mając ponad 60% poparcia (wg. sondaży) na 4 miesiące przed wyborami powinien gładko wygrać i to w pierwszej turze. I wygrałby, gdyby nie zaspał (on i jego sztab), gdyby jego przekaz był bardziej spójny, gdyby bardziej aktywnie prowadził tą kampanię, nie dzielił Polaków i nie straszył PISem. Poza tym ludziom znudziły się rządy ludzi, którzy wiedzą wszystko lepiej co jest dobre dla obywateli.
W tym momencie to żółta karta dla PO. Żeby nie było tak słodko to powiem tylko, że bardzo średnio podoba mi się fakt, że przypadku wygrania wyborów parlamentarnych przez PIS na stołku premiera miałby zasiąść Kaczyński.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Maja 2015, 01:46:39
Czekaj, czekaj, a to nasz budżet to już nie jest kompletna ruina?

Ale zawsze może być gorzej.. tym bardziej że od dobrych kilku lat nasz dług przynajmniej aż tak bardzo nie wzrastał. Teraz nas jednak "czeka" obiecane przez prezydenta 300 miliardów złotych kiełbasy na dokładkę (to jest 1/6 całego PKB).

Kolega był ostatnio w Grecji i jak przyjechał stwierdził jedno: Ja tam biednego greka nie widziałem.

Przy takim socjalu to nie dziwota, tyle tylko że my nie mamy euro i nie możemy jak oni pasożytować na fakcie że inni muszą płacić za nasze drukowanie pieniądza, jak zrobili to Grecy fałszując swój bilans finansowy. Poza tym ta luka prawna została już załatana.

A to nie ci sami ekonomiści mówią teraz o odrealnionych pomysłach, którzy w 2008 roku mówili, że trza brać kredyty we frankach?

O ile wiem to Duda jest Frankowiczem, dlatego właśnie kładł taki nacisk na ten aspekt. Poza tym nie wiem o jakich ekspertach mówisz? Bo ci których ja słucham od zawsze odradzali chciwe bawienie się walutami, co jest całowaniem lwa w tyłek ze względu na ryzyko kursowe.

Jak ja dostane podwyżkę, to powiem dziękuje Panie Prezydencie.  :hyh

A co ma pan prezydent do twojej podwyżki? Chyba że robisz za najniższą krajową wtedy to podziękujemy za wzrost.. cen, bo jakbyś nie zauważył najniższa wzrosła o jakiś kafel w ostatniej dekadzie a ludzie mimo to twierdzą że zbiednieli.. co prawda teraz da się przeżyć za jedną pensję zamiast dwóch jak kiedyś, ale jakoś zbiednieli? Tak wiem że kluczową rolę odgrywa tu psychologia*, ale mechanizm pozostał ten sam i Duda magicznie nic nie zmieni.

* Konkretnie chodzi o grupę która zarabiała ponad tysiąc przed dekadą. Wzrost minimalnej pensji zrównał ich zarobki z najbiedniejszymi i dlatego odnieśli oni wrażenie zbiednienia, chociaż prawdziwie biedni wręcz przeciwnie.. tyle że to nie jest aktywna wyborczo grupa ludzi.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Maja 2015, 10:42:38
Obstawiam, że to po prostu część chorej gry ze strony Putina, który lubi takie zagrywki (jak np. z Nocnymi Wilkami) gdy robi coś bezpośrednio lub pośrednio i obserwuje co takie się wydarzy. To dla niego typowe.

Tak tylko dodam że nawet w samej Rosji zauważono już absurdalność tej pozycji. Stanowisko to miało spory związek z prowadzonym od jakiegoś czasu gry propagandowej w której próbowano zrobić z umiarkowanego wszak pod tym względem Komorowskiego rusofoba. Jeszcze przed wyborami całą sytuację przedstawiano tak jako zapytanie "czy Polacy wybiorą prezydenta rusofoba"? Jak się okazało wybrali.. tyle tylko że głosując na nie tego kandydata o którym myśleli Rosjanie. W mojej ocenie to nie spodziewali się oni tak naprawdę przegranej Komorowskiego i nie sprawdzili po tym względem jego kontrkandydata.

Dzisiaj oglądałem sporo wypowiedzi, zarówno osób z koalicji jak i opozycji. W zasadzie są oni zgodni w tym, że takie przeszkadzanie przez PO nowemu prezydentowi przez rząd może im bardziej zaszkodzić niż pomóc. Ludzie znów będą widzieli chęci i inicjatywy ze strony prezydenta który będzie chciał realizować postulaty wyborców (zwłaszcza tych którzy głosowali na Dudę), które rozbijają się o betonową ścianę w postaci koalicji PO-PSL i znów może to źle wpłynąć na ich wizerunek.

W tym cała zagwozdka! Duda obiecał ciemnemu ludowi rzeczy które nie leżą w jego kompetencji i które są niemożliwe do spełnienia ze względu na fatalny stan budżetu. Nie że nie da się z tego wyjść, ale to prawdziwa mina w którą wdepnął nasz naród.

Chociaż po obejrzeniu wczorajszego przemówienia Komorowskiego po ogłoszeniu wstępnych wyników, gdzie nawoływał o walkę o obronę wolności, pospolite ruszenie i inne tego typu rzeczy (mówił tak jakby tylko ci co go w tym momencie otaczali byli tylko tymi "racjonalnymi") to wcale nie jestem pewien czy dotarł do niego przekaz od tych wyborców, którzy zagłosowali na oponenta.

Tak tylko dodam że mówił w czasie przeszłym i faktycznie było to słabe wystąpienie.

Zatrwożył mnie moment kiedy mówił, że "byliśmy świadkami przejawów nienawiści", skoro sam (dzieląc Polaków na racjonalnych i radykalnych, strasząc PISem, Kaczyńskim i Macierewiczem, krzycząc, że "ich trzeba zepchnąć na totalny margines") tą nienawiść szerzył! Tu dopiero widać hipokryzje władzy. Dlatego częściowo przegrał w te wybory.

Wybacz, ale gdyby to hipokryzja była głównym powodem przegranej to by to zniosło Dudę z powierzani ziemi. Poza tym nie jest to tyle szerzenie nienawiści co opis stanu faktycznego.. po prostu ludzie zapomnieli już czym jest PiS, bądź ignorują wieczne przejawy czystej nienawiści z ich strony bo się już do nich przyzwyczaili. Mnie tu zaś zatrważało nawoływanie Dudy do pojednania.. był tak wiarygodny jak kot mówiący do myszy. By było jasne.. ja nie mam nic do tych ludzi na poziomie osobistym, ale próbują oni mi narzucać swój światopogląd i żyć za moje pieniądze (ktoś dziurę w budżecie spłacić wszak musi) a na to nie ma mojej zgody!

Przegrał głównie dlatego, że jego kampania była bardzo źle prowadzona (co potwierdzali sami członkowie PO m.in. J. Pitera). Mając ponad 60% poparcia (wg. sondaży) na 4 miesiące przed wyborami powinien gładko wygrać i to w pierwszej turze. I wygrałby, gdyby nie zaspał (on i jego sztab), gdyby jego przekaz był bardziej spójny, gdyby bardziej aktywnie prowadził tą kampanię, nie dzielił Polaków i nie straszył PISem. Poza tym ludziom znudziły się rządy ludzi, którzy wiedzą wszystko lepiej co jest dobre dla obywateli.

Tu się zgodzę. Szkoda tylko że obywatele nie wiedzą co jest dobre dla nich (piętno komunizmu) co się niedługo źle dla wszystkich skończy.

W tym momencie to żółta karta dla PO. Żeby nie było tak słodko to powiem tylko, że bardzo średnio podoba mi się fakt, że przypadku wygrania wyborów parlamentarnych przez PIS na stołku premiera miałby zasiąść Kaczyński.

Eee tam. Jest jeszcze Macierewicz, Kurski, Błaszczak, Ziobro, Kryże, Fotyga i całą masa innych typów spod ciemnej gwiazdy (na szczęście Hofman i Kamiński są już poza partią) Duda i jego populizm to tylko zapowiedź tego co ma nadejść.

PS: Miałem o tym wspomnieć wcześniej..
(http://bi.gazeta.pl/im/e6/da/ef/z15719142Q.jpg)

Sorry za źródło z wyborczej.. niemniej: Mimo że graf pozornie może służyć na korzyść PiS'u, ale trzeba wziąć pod uwagę pewne fakty. Po pierwsze na czas rządów PiS przypadała gospodarcza hossa w gospodarce światowej, gdy w 2007'mym wybuch kryzys finansowy a potem gospodarczy. Już wtedy powszechnie się mówiło że PiS przejadł ten okres i podjął fatalną decyzję zmniejszając podatki. Poza tym jednym z podstawowych błędów popełnianych przy czytaniu tego typu statystyk jest zapominanie o fakcie ze decyzje finansowe wchodzą w życie z kilkuletnim opóźnieniem.. np. wspomniane obniżanie podatków weszło w życie już za kadencji PO. Podsumowując: Relatywne zmniejszenie dziury budżetowej w latach 2005-2007 było skutkiem hossy, decyzji podjętych za rządów SLD oraz wzrosty PKB. Zaś gigantyczny wzrost zadłużenia w latach 2007-2010 to tak naprawdę rezultat kryz.. choć ten dotarł do nas z opóźnieniem, tak więc przede wszystkim to skutek podjętych za rządów PiS'u decyzji. Dalsze spłaszczenie zadłużenia po 2010'tym to skutek reform podjętych przez PO w tym podniesienia podatku wcześniej obniżonego przez PiS i zaciskania pasa. Myślę że te wyjaśnienia pozwolą wam pojąć co nas czeka w przyszłości. Jaro obiecał nam Budapeszt.. czas więc przygotować się na stanie w kolejce po kartofle.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 26 Maja 2015, 11:39:04
Tak tylko dodam że nawet w samej Rosji zauważono już absurdalność tej pozycji. Stanowisko to miało spory związek z prowadzonym od jakiegoś czasu gry propagandowej w której próbowano zrobić z umiarkowanego wszak pod tym względem Komorowskiego rusofoba. Jeszcze przed wyborami całą sytuację przedstawiano tak jako zapytanie "czy Polacy wybiorą prezydenta rusofoba"? Jak się okazało wybrali.. tyle tylko że głosując na nie tego kandydata o którym myśleli Rosjanie. W mojej ocenie to nie spodziewali się oni tak naprawdę przegranej Komorowskiego i nie sprawdzili po tym względem jego kontrkandydata.

Któregokolwiek by nie wybrali - i tak byłby rusofob, bo nie zaakceptowałby agresji Rosji na Ukrainę.

Nie spodziewali się tak samo jak cały zachód. A określanie przez włoską prasę Dudy i jego partii jako "ultranacjonalistów" uważam za totalny przejaw ignorancji. Unia Europejska obawia się eurosceptyków i to wszystkich. Obawia się ludzi, którzy nie będą się godzić na wszystko co im się podsunie pod nos. Obawia się tego, że ktoś może uznawać swoją suwerenność. Boją się, że Polska może nie chcieć przyjąć wspólnej waluty, co w tym momencie byłoby nie tyle zwyczajną głupotą co zabójstwem dla polskiej gospodarki. W każdym z krajów, który przyjął euro wzrosły ceny, mniej lub bardziej ale wzrosły (daleko szukać - Słowacja, Litwa). Podczas gdy inne kraje jak np. wspomniana Grecja, Holandia czy Irlandia chcą się z euro wycofać i wrócić do swoich walut, bo ta właśnie wspólna waluta absolutnie nie uchroniła ich przed kryzysem a wręcz przeciwnie - jeszcze bardziej pogrążyła taką Grecję - Polska ze rządów PO chce się mimo wszystko ładować na tą minę. Wspólna waluta jest dobra ale dla krajów o podobnych poziomach rozwoju gospodarczego, natomiast kompletnie nie nadaje się na tak oddalonych gospodarczo od siebie np. Niemców i Grecji.

W tym cała zagwozdka! Duda obiecał ciemnemu ludowi rzeczy które nie leżą w jego kompetencji i które są niemożliwe do spełnienia ze względu na fatalny stan budżetu. Nie że nie da się z tego wyjść, ale to prawdziwa mina w którą wdepnął nasz naród.
Mina jest i to poważna. I nie wdepnął teraz tylko kilka lat temu. Owszem, stan budżetu jest fatalny, do tego rosnący dług publiczny, nie tylko ten oficjalny ale też tzw. ukryty dług publiczny.
Wspominałeś, że Duda jest nieprzygotowany do pełnienia roli prezydenta - a czy Komorowski w 2010r. był na to przygotowany? A Wałęsa w 89? Skoro prezydentem może zostać człowiek po zawodówce (elektryk), człowiek z niepełnym wyższym wykształceniem, profesor prawa czy magister historii to czemu miałby nie zostać nim człowiek z tytułem doktora w doktora nauk prawniczych?

Twierdzisz, że te 51.55 (jakby nie było ponad połowa głosujących) to ciemny naród? Ciekawe określenie, typowe dla pewnej grupy (może nawet klasy) społecznej. Ciemny naród chce zmian drogi kolego, nie stagnacji. Jak to wczoraj któryś z polityków powiedział (nie pamiętam już kto), że rządy platformy zaczęły przypominać "miękką oligarchię", gdzie pewna grupa ludzi dyktuje społeczeństwu co jest dla nich najlepsze.

Tak tylko dodam że mówił w czasie przeszłym i faktycznie było to słabe wystąpienie.
Zgodzę się.

Wybacz, ale gdyby to hipokryzja była głównym powodem przegranej to by to zniosło Dudę z powierzani ziemi. Poza tym nie jest to tyle szerzenie nienawiści co opis stanu faktycznego.. po prostu ludzie zapomnieli już czym jest PiS, bądź ignorują wieczne przejawy czystej nienawiści z ich strony bo się już do nich przyzwyczaili. Mnie tu zaś zatrważało nawoływanie Dudy do pojednania.. był tak wiarygodny jak kot mówiący do myszy.
Co jak widać podziałało i się opłaciło. Co będzie dalej, zobaczymy.

By było jasne.. ja nie mam nic do tych ludzi na poziomie osobistym, ale próbują oni mi narzucać swój światopogląd i żyć za moje pieniądze (ktoś dziurę w budżecie spłacić wszak musi) a na to nie ma mojej zgody!

Ja mam dokładnie taki sam stosunek do aktualnej koalicji. Pisałem o tym nieraz. To, że oni wszyscy (politycy) żyją na nasz koszt - nic za bardzo na to nie poradzimy, trzeba żyć dalej ale gdy przysłowiowa pałka się przegina trzeba reagować i coś z tym robić.

Tu się zgodzę. Szkoda tylko że obywatele nie wiedzą co jest dobre dla nich (piętno komunizmu) co się niedługo źle dla wszystkich skończy.

Z tym komunizmem to nie byłbym tego taki pewien, chociaż z drugiej strony jakiś czas temu oglądałem program w telewizorni. Nie pamiętam tytułu ani stacji ale wywiady z ludźmi z ulicy i ogólna forma tego programu wskazywała, że jest duża część osób, którzy z jednej strony śmieją się i wytykają błędy PRLu a z drugiej strony tęsknią (nie wiem czy to odpowiednie słowo) za tamtymi czasami, twierdzą, że "za Gierka" żyło się im lepiej. W moim odczuciu ciężko tutaj porównywać czasy sprzed 40tu czy 50tu lat gdyż ogólnie był wtedy inny poziom życia, inna sytuacja polityczna nie tylko w Polsce ale i na świecie, nie było tak rozwiniętych mediów, techniki i całej masy innych rzeczy. Ciężko tu cokolwiek porównywać. Że każdy miał pracę i to praca poszukiwała ludzi a nie na odwrót? Ok, ale takie były warunki, przemysł nie był tak zmechanizowany jak teraz. Poza tym hasła czczące "ludzi dobrej roboty" też swoje robiły. Patrząc na filmy Bareji można się śmiać ale jak pokazał ten program - sporo osób uważa, że żyło im się wtedy lepiej.

Eee tam. Jest jeszcze Macierewicz, Kurski, Błaszczak, Ziobro, Kryże, Fotyga i całą masa innych typów spod ciemnej gwiazdy (na szczęście Hofman i Kamiński są już poza partią) Duda i jego populizm to tylko zapowiedź tego co ma nadejść.
W zastępach PO też znalazłaby się pokaźna grupka "typów spod ciemnej gwiazdy": Sikorski, Niesiołowski, Kopaczowa, Gronkiewicz-Waltz, Kamiński, Arłukowicz, Grabarczyk, Hallowa, Marczułajtisowa, Mucha, Schetyna, Tyszkiewicz, Kidawa-Błońska ... kto da więcej? Każdy z nich czymś "zasłynął".
Spotykanie się ludźmi - populizm? Rozdawanie kawy wczoraj na warszawskiej patelni - też populizm? Najwidoczniej tak ale o to chyba chodzi w kampanii wyborczej, żeby nie zamykać się sztabie i liczyć na dobry wynik, prawda?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Maja 2015, 18:16:46
A określanie przez włoską prasę Dudy i jego partii jako "ultranacjonalistów" uważam za totalny przejaw ignorancji.

Fakt, niemniej PiS samo zapracowało sobie na tą opinie niektórymi przypałami w europarlamencie. Nie ma to jak zrobić sobie złe pierwsze wrażenie.. co nie?

Unia Europejska obawia się eurosceptyków i to wszystkich.

Nie dziwota.. już teraz trzeszczy gdzieniegdzie w posadach.

Obawia się ludzi, którzy nie będą się godzić na wszystko co im się podsunie pod nos. Obawia się tego, że ktoś może uznawać swoją suwerenność. Boją się, że Polska może nie chcieć przyjąć wspólnej waluty, co w tym momencie byłoby nie tyle zwyczajną głupotą co zabójstwem dla polskiej gospodarki.

Nie popadajmy w przesadyzm. Poszczególne kraje mają całkiem spory zakres decydowania o tym co jest ratyfikowane a co nie, a co więcej mają pełną suwerenność i nikt ich w Unii na siłę nie trzyma jeśli nie chcą, o tym że większość legislatury wyszła nam na dobre już nawet nie mówiąc. A co do wspólnej waluty to niby mamy ją przyjąć ale nigdzie nie ma terminu, jest to więc kolejny argument wyssany z tyłka przez eurosceptyków. W Unii to się boją tylko toczenia piany i to mimo faktu że PiS jest mocne tylko w gębie a w europarlamencie siedzą potulnie, o tym że przyjęli Lizbonę nie mówiąc.

W każdym z krajów, który przyjął euro wzrosły ceny, mniej lub bardziej ale wzrosły (daleko szukać - Słowacja, Litwa).

A u nas to w ostanom czasie niby nie wzrosły? Skąd niby te biadolenie o biedzie w kraju?

Podczas gdy inne kraje jak np. wspomniana Grecja, Holandia czy Irlandia chcą się z euro wycofać i wrócić do swoich walut, bo ta właśnie wspólna waluta absolutnie nie uchroniła ich przed kryzysem

A co ma waluta do kryzysu? Zabrania się im drukowania?

a wręcz przeciwnie - jeszcze bardziej pogrążyła taką Grecję

Fakt, upadłość państwa dobrze by im zrobiła. Ale łatwiej winić euro niż własne zadłużenie państwa i machloje.

Polska ze rządów PO chce się mimo wszystko ładować na tą minę.

Taaa.. już widzę tą determinację.. której nigdy nie było.

Wspólna waluta jest dobra ale dla krajów o podobnych poziomach rozwoju gospodarczego, natomiast kompletnie nie nadaje się na tak oddalonych gospodarczo od siebie np. Niemców i Grecji.

Fakt, początkowo nie przewidziano że ktoś może fałszować swój budżet jak Grecja. Dlatego ostatecznie zaostrzono jeszcze bardziej kryteria przyjęcia euro, właśnie po to by nie było jak mówisz.

Mina jest i to poważna. I nie wdepnął teraz tylko kilka lat temu. Owszem, stan budżetu jest fatalny, do tego rosnący dług publiczny, nie tylko ten oficjalny ale też tzw. ukryty dług publiczny.

Ale zawsze może być gorzej.. problem w tym że obecnie Polska skręca w scenariusz Grecki, tyle że w przeciwieństwie do nich nikt nas nie uratuje.

Wspominałeś, że Duda jest nieprzygotowany do pełnienia roli prezydenta - a czy Komorowski w 2010r. był na to przygotowany? A Wałęsa w 89? Skoro prezydentem może zostać człowiek po zawodówce (elektryk), człowiek z niepełnym wyższym wykształceniem, profesor prawa czy magister historii to czemu miałby nie zostać nim człowiek z tytułem doktora w doktora nauk prawniczych?

Bo liczy się doświadczenie zawodowe a nie papierek, a fakt jest taki że Duda to praktycznie człowiek znikąd. Komorowski siedzi w polityce od czasów Solidarności, a Wałęsa to było nieporozumienie (wybrano go tylko dlatego że trzeba było kogoś wybrać w czasach gdy nasza wolność była niepewna).

Twierdzisz, że te 51.55 (jakby nie było ponad połowa głosujących) to ciemny naród? Ciekawe określenie, typowe dla pewnej grupy (może nawet klasy) społecznej.

Masz na myśli ludzi wykształconych? Statystyki są tu bardzo jasne..

Ciemny naród chce zmian drogi kolego, nie stagnacji.

Chcieć to se można a realia realiami. Gdyby był lepszy wybór niż Komor tobym na niego nie głosował.

Jak to wczoraj któryś z polityków powiedział (nie pamiętam już kto), że rządy platformy zaczęły przypominać "miękką oligarchię", gdzie pewna grupa ludzi dyktuje społeczeństwu co jest dla nich najlepsze.

To się nazywa demokracja przedstawicielska, a społeczeństwo to wybiera tylko tych którzy będą o tym decydować. Niestety część społeczeństwa wykazuje wyraźne tendencje ku anarchii czego przykładem są takie niedołężne komentarze polityków. Widać ludzie już zapomnieli jak to było gdy politycy lizali związkowcom kakao..

Ja mam dokładnie taki sam stosunek do aktualnej koalicji. Pisałem o tym nieraz. To, że oni wszyscy (politycy) żyją na nasz koszt - nic za bardzo na to nie poradzimy, trzeba żyć dalej ale gdy przysłowiowa pałka się przegina trzeba reagować i coś z tym robić.

Tyle że to była jedyna koalicja od bardzo dawna która wykazała chęć dokonania takich cięć i to nawet z pewnymi sukcesami. Nie spodziewaj się niczego lepszego, bo cała reszta skręca bardziej na lewo w kwestiach gospodarczych.

Z tym komunizmem to nie byłbym tego taki pewien, chociaż z drugiej strony jakiś czas temu oglądałem program w telewizorni. Nie pamiętam tytułu ani stacji ale wywiady z ludźmi z ulicy i ogólna forma tego programu wskazywała, że jest duża część osób, którzy z jednej strony śmieją się i wytykają błędy PRLu a z drugiej strony tęsknią (nie wiem czy to odpowiednie słowo) za tamtymi czasami, twierdzą, że "za Gierka" żyło się im lepiej.

Fakt faktem że w wielu kwestiach było po prostu łatwiej dzięki przerośniętemu do granic absurdu socjalowi i powszechnej niewiedzy. Problem jednak w tym że wiele osób zapomina że gdyby tu dalej był komunizm toby nie mieli więcej niż połowy tego co mamy dziś. Ja tam najczęściej posługuje się takim o to przykładem.. w latach 90'tych po opadnięciu żelaznej kurtyny szczytem szału była konsola Pegazus (podróbka Famicoma). W tym samym czasie na zachodzi ludzie już powszechnie mieli PS1 i N64. Przypominam że było to już po opadnięciu żelaznej kurtyny. Przed tym w Polsce przeciętni ludzie nie wiedzieli nawet czym jest ten "elektronowy mózg".

Że każdy miał pracę i to praca poszukiwała ludzi a nie na odwrót?

Czasem nawet dosłownie. Można było być aresztowanym za unikanie pracy.

Ok, ale takie były warunki, przemysł nie był tak zmechanizowany jak teraz.

To nie była kwestia mechanizacji tylko polityki. Nierzadko bywało tak że całymi dniami siedziało się czekając na spóźniające się podzespoły, a jak dostawało się pensję to oklejało się nią ściany bo bez wtyków bądź kartek i tak nie było można niczego sensownego kupić. Jak to się mawiało "czy się stoi czy się leży dwa tysiące się należny", były to więc dobre czasy dla nierobów gdzie zaimponować można było dostępem do srajtaśmy.

Spotykanie się ludźmi - populizm? Rozdawanie kawy wczoraj na warszawskiej patelni - też populizm? Najwidoczniej tak ale o to chyba chodzi w kampanii wyborczej, żeby nie zamykać się sztabie i liczyć na dobry wynik, prawda?

Mówię o 300 mld. obiecanek, nie zaś o udawaniu że nie ma się ludzi gdzieś. Poza tym nie zaprzeczam że ta kampania Komora była katastrofą.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 26 Maja 2015, 22:34:21
Trzeba by było prześledzić jak za PIS-u było z Ruskimi, ale mi się wydaje, że wtedy relacje właśnie nie były złe.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Maja 2015, 01:22:00
Zauważ jednak Aq że stosunki z Rosją zależą głównie od samej Rosji. Tak więc mimo że PiS szukało Ruskich agentów w WSI i MSZ, to była to tylko typowa Rusofobia która nie przekładała się szczególnie na stosunki międzynarodowe, gdzie po prostu nikt nie traktował Polski poważnie szczególnie że Rosja zachowała się wtedy jeszcze w marę spokojnie. Tyle że ostatnio coś jednak się zmieniło zaskakując zresztą tym Zachód. Po pomarańczowej rewolucji, interwencji w Gruzji, problemach z stabilnością Unii a później Majdanie, "dobra Rosja" okazała się nie być taka dobra i okazała Zachodowi oblicze którym o ironio "straszyli" zawsze Polacy. Jako że akurat ówczesne rządy PO nie były Rusofobiczne w końcu dotarło do poniektórych że Rosja nie ma szczerych intencji i mamy w sumie to co mamy dzisiaj. Oczywiście że stosunki Polsko-Rosyjskie są teraz w drzazgach bowiem Rosja próbuje kreować nas na Rusofobie i nie może znieść że mówimy racjonalnie prawdę o ich działaniach w tym na Ukrainie. W gruncie rzeczy dojście do władzy prawdziwych Rusofobów jest im na rękę, bowiem właśnie o taką twarz Polski i o niepamięć Zachodu właśnie Rosji chodzi.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Czerwca 2015, 18:08:37
No no no.. czyżby nowa beatyfikacja nam się szykowała?
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,andrzej-duda-ratuje-hostie-br-incydent-w-czasie-mszy-w-wilanowie,170793.html

A tak na serio to rozwalają mnie podpisy pod artykułem.. jedni już głoszą że Duda to nowy Jezus, drudzy zwracają uwagę że łapanie hostii jest niedozwolone i tak naprawdę to nie świadczy dobrze o Dudzie. He he he..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 08 Czerwca 2015, 21:03:10
Co w tym takiego niezwykłego? Bo, nie bardzo rozumiem...

EDIT: http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/partie-rzadzace-przeglosowaly-pospiesznie-kontrowersyjna-zmiane-ustawy-o-trybunale-konstyt
Czy to nie podlega już czasem pod zamach stanu?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 09 Czerwca 2015, 04:48:20
Nic. Nie złamał tym prawa kanonicznego.

Niezwykłe jest natomiast, że od wyborów nie było uroczystości kościelnej, na której by się nie pokazał. Zaraz okaże się świętszy od papieża. Ale i nie ma się co dziwić, że wraca do pisowskiej retoryki i metody działania. I to szybko.

Nie, nie chodzi mi tylko o jego pobożność w błysku fleszy i ostentacyjne do granic możliwości lizanie jaj episkopatowi.

Zamach stanu? :D Zapoznaj się z definicją tego pojęcia. I Ty mnie wyśmiałeś za cytowanie Newsweeka...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 09 Czerwca 2015, 10:38:39
Aha czyli prezydent - katolik jest czymś złym, prawda? W kraju, który od 966 roku jest (a przynajmniej od tego roku zaczynał być) uznawany za chrześcijański, konkretnie rzymskokatolicki. Rzeczywiście, niezwykłe...

Zamach stanu? Niewiele już do tego brakuje. Bo niby jak wyjaśnisz, że teraz żeby zostać sędzią TK nie trzeba mieć 10 lat "stażu", wystarczy magister prawa, którym byle głąb (przy obecnym stanie szkolnictwa wyższego) może zostać? I to, że do oceniania czy coś jest zgodne z konstytucją nie koniecznie musi być pełny skład sędziowski a wystarczy tylko 5 sędziów? Chcieli też odsunąć prokuratora generalnego od obowiązkowej obecności przy rozstrzyganiu spraw ale pod ogniem krytyki się z tego wycofali.
Kombinują jak mogą, byle tylko urwać jak największy kawał sukna.

Źródło informacji? To może masz tutaj najbardziej wiarygodne źródło informacji: http://wyborcza.pl/1,75478,18001365,Sejm_oslabil_Trybunal_Konstytucyjny__Poslowie_latwiej.html
Niestety na stronach TVNu tego nie znalazłem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 09 Czerwca 2015, 11:21:39
Co w tym takiego niezwykłego? Bo, nie bardzo rozumiem...

W tym rzecz.. ja się nabijałem z ludzi nie Dudy.

Czy to nie podlega już czasem pod zamach stanu?

A widzisz gdzieś wojsko? A widzisz by Kaczyński siedział za próbę zawłaszczania władzy w latach 2005-2007?

Aha czyli prezydent - katolik jest czymś złym, prawda?

A kiedy ktoś coś takiego powiedział? Śmieszne jest tylko to że niektórzy jedynie Dudę traktują jako jedynego prawdziwego katolika, gdy to oczywisty pozer i oszołom. To że poprzedni prezydenci nie byli oszołomami nie czyni ich mniej a nawet bardziej katolickimi. A fakt że nasz episkopat zmierza ku ruralizacji niewiele tu zmienia.

W kraju, który od 966 roku jest (a przynajmniej od tego roku zaczynał być) uznawany za chrześcijański, konkretnie rzymskokatolicki. Rzeczywiście, niezwykłe...

Jesteśmy (jeszcze) krajem świeckim. Katolicyzm jest tu dominującą religią, ale nie oznacza to że ma prawo wtrącać się do władzy (co jest zresztą grzechem).

Zamach stanu? Niewiele już do tego brakuje. Bo niby jak wyjaśnisz, że teraz żeby zostać sędzią TK nie trzeba mieć 10 lat "stażu", wystarczy magister prawa, którym byle głąb (przy obecnym stanie szkolnictwa wyższego) może zostać? I to, że do oceniania czy coś jest zgodne z konstytucją nie koniecznie musi być pełny skład sędziowski a wystarczy tylko 5 sędziów? Chcieli też odsunąć prokuratora generalnego od obowiązkowej obecności przy rozstrzyganiu spraw ale pod ogniem krytyki się z tego wycofali.

Powiedz mi.. od kiedy to jest nielegalne? Na pewno nielegalne było wpływanie na pracę prokuratury jak za Ziobry, ale parlament ma prawo ustalać zasady działania sądów bo jest władzą ustawodawczą. Nie ma jedynie prawa wpływać na wynik tegoż działania.

A i żeby nie było to zgodzę się z tobą że to niestosowne.. ale to żaden zamach, nie mówiąc już że może być i było już gorzej.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 09 Czerwca 2015, 12:11:05
W tym rzecz.. ja się nabijałem z ludzi nie Dudy.
No ok ale ja dalej nie rozumiem, czemu ludzie robią z tego taką sensację.

A widzisz gdzieś wojsko? A widzisz by Kaczyński siedział za próbę zawłaszczania władzy w latach 2005-2007?
Wojska nie ma oczywiście ale niekorzystne ustawy przepychane są po cichu, na szybko. A co niby takiego zrobił Kaczyński w 2005 - 2007, poza tym, że starał dopchać się do władzy? PO może i to jest ok ale PIS już nie?

A kiedy ktoś coś takiego powiedział? Śmieszne jest tylko to że niektórzy jedynie Dudę traktują jako jedynego prawdziwego katolika, gdy to oczywisty pozer i oszołom. To że poprzedni prezydenci nie byli oszołomami nie czyni ich mniej a nawet bardziej katolickimi. A fakt że nasz episkopat zmierza ku ruralizacji niewiele tu zmienia.

Dla mnie niech sobie robi co chce, ma być dobrym prezydentem. To, że jest katolikiem (dla mnie osobiście to malutki plus, minimalny wręcz) ma naprawdę drugorzędne znaczenie. Oszołom, bo? Chodzi na msze? "Uratował" hostię? O to chodzi? Osobiście nie chodzę już do kościoła od dłuższego czasu ale kiedyś byłem kilka razy świadkiem (gwoli ścisłości byłem dawno temu ministrantem przez kilka lat) jak komuś wypadła hostia i nigdy nie było z tym żadnych problemów, żeby ją podnieść i włożyć do ust przez przyjmującego. Na serio nie rozumiem, czym ludzie się tu podniecają (zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy Dudy, a zwłaszcza przeciwnicy, którzy pieją tutaj głośniej niż sam przenajświętszy o. dyrektor i jego świta).

I co ma do tego ruralizacja, wybacz ale nie bardzo rozumiem?

Jesteśmy (jeszcze) krajem świeckim. Katolicyzm jest tu dominującą religią, ale nie oznacza to że ma prawo wtrącać się do władzy (co jest zresztą grzechem.
Nie mówię tutaj o republice wyznaniowej (czym straszył Komorowski w kampanii). Owszem jesteśmy krajem świecki (i bardzo dobrze, że dalej nim jesteśmy) i jak stwierdziłeś katolicyzm to dominująca religia, to prawda. To, że kościół wpieprza się do polityki - tego absolutnie nie popieram. Mają swoje kościoły i swoje owieczki - niech ich pilnują.

Powiedz mi.. od kiedy to jest nielegalne? Na pewno nielegalne było wpływanie na pracę prokuratury jak za Ziobry, ale parlament ma prawo ustalać zasady działania sądów bo jest władzą ustawodawczą. Nie ma jedynie prawa wpływać na wynik tegoż działania.

Nielegalne nie jest ale czy to jest właściwe i korzystne dla Polski? Bo chyba o to powinni się starać politycy w Polsce a nie o zapewnienie sobie większej swobody w matactwach, prawda?

A i żeby nie było to zgodzę się z tobą że to niestosowne.. ale to żaden zamach, nie mówiąc już że może być i było już gorzej.
Niestosowne... ciekawie ujęte. Podsumowując - nie potrzeba 15tu sędziów TK, żeby stwierdzić, że coś jest niezgodne z konstytucją, wystarczy 5, bez doświadczenia, ważne żeby wiedzieli co mają mówić. Nie widzisz tu otwartej furtki dla PO (ostatnie sondaże nie są dla nich zbyt optymistyczne) po jesiennych wyborach? Przepchnąć ile się da, obsadzić "swoich" w TK, obsadzić swojego prezesa NBP (sprawa wcześniejszego zakończenia kadencji Belki), to jest "niestosowne" hmmm.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 09 Czerwca 2015, 17:29:55
No ok ale ja dalej nie rozumiem, czemu ludzie robią z tego taką sensację.

Ciemnota i zabobon z jednej, sarkazm z drugiej.

Wojska nie ma oczywiście ale niekorzystne ustawy przepychane są po cichu, na szybko.

Życie. Ale kluczowe pytanie dotyczmy legalności nie skrytości..

A co niby takiego zrobił Kaczyński w 2005 - 2007, poza tym, że starał dopchać się do władzy? PO może i to jest ok ale PIS już nie?

Chociażby mieszanie się do działań prokuratury. Ale nie w tym rzecz.. wyraźnie powiedziałem że działania PiS nie były jeszcze zamachem stanu i że nie podoba mi się tez co robi PO, ale to również nie był zamach stanu. Dziwi mnie tu wyraźnie narzucanie konkluzji z twojej strony?

Dla mnie niech sobie robi co chce, ma być dobrym prezydentem.

Ja tylko mówię że nic na to na razie nie wskazuje by miał być dobrym prezydentem. No i znowu nikt nie krytykuje tego że jest katolikiem, a tylko to że zaczął coś ostatnio często odwiedzać kościoły. Jeśli było by to uczciwe to również było by to konsekwentne a nie od kamery.

Oszołom, bo?

Smoleńsk, In-vitro, zmienianie zdania co dziesięć sekund i setki innych rzeczy..

Chodzi na msze? "Uratował" hostię? O to chodzi?

O to że jedni już robią z niego świętego, a drudzy śmieją się że tak obnosi się z katolicyzmem a nie wie że hostii nie wypada ruszać.

Osobiście nie chodzę już do kościoła od dłuższego czasu ale kiedyś byłem kilka razy świadkiem (gwoli ścisłości byłem dawno temu ministrantem przez kilka lat) jak komuś wypadła hostia i nigdy nie było z tym żadnych problemów, żeby ją podnieść i włożyć do ust przez przyjmującego. Na serio nie rozumiem, czym ludzie się tu podniecają (zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy Dudy, a zwłaszcza przeciwnicy, którzy pieją tutaj głośniej niż sam przenajświętszy o. dyrektor i jego świta).

Jak na razie to ty dostajesz konwulsji, kiedy ja ledwo co kojarzę z czego robiłem sobie konkretnie żarty.

I co ma do tego ruralizacja, wybacz ale nie bardzo rozumiem?

Spytaj się Tischnera. W skrócie to powiem tyle że kierownicze stanowiska w kościele zaczęli zajmować ludzie pochodzący ze wsi, a ci charakteryzują się postrzeganiem stanowiska jako kariery i znacznymi dziurami w edukacji religijnej w związku z ostrym zabobonem istniejącym wciąż na wsi. Tak czy siak już słyszałem o demonach południa w kościele.. niestety wszystko wskazuje na wzrost mentalności oblężonej twierdzy i przyspieszenie procesu odchodzenia ludzi umiarkowanych z kościoła z powodu buractwa samego kleru.

Nielegalne nie jest ale czy to jest właściwe i korzystne dla Polski? Bo chyba o to powinni się starać politycy w Polsce a nie o zapewnienie sobie większej swobody w matactwach, prawda?

Jak najbardziej temu nie zaprzeczam.

Nie widzisz tu otwartej furtki dla PO (ostatnie sondaże nie są dla nich zbyt optymistyczne) po jesiennych wyborach? Przepchnąć ile się da, obsadzić "swoich" w TK, obsadzić swojego prezesa NBP (sprawa wcześniejszego zakończenia kadencji Belki), to jest "niestosowne" hmmm.

No a jak PiS dojdzie do władzy to zaczną obsadzać swoimi. Ci byli w tym tak dobrze że jeszcze pod koniec pierwszej kadencji PO wszędzie było pełno ludzi Jarka. Jak już mówiłem nie podoba mi się to, ale zarazem to nie jest coś czego już by nie było, byle PO nie przejechało się na tym otwieraniu furtek, bo są tacy co tylko czekają by z tego skorzystać.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 10 Czerwca 2015, 21:49:00
Dość niespodziewana decyzja (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ewa-Kopacz-nie-przyjme-sprawozdania-Prokuratora-Generalnego,wid,17620999,wiadomosc.html) pani premier po tym jak wyciekły ciekawe dane (ponoć były dostępne nawet w internecie w Chinach). Uwagę zwraca ton głosu pani premier - drżący, jakby była zdenerwowana albo miałaby się zaraz rozpłakać.
A Stonoga zamierza dalej sypać.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Czerwca 2015, 10:40:31
Niby dlaczego niespodziewana? Pani premier w końcu już dawno temu zapowiedziała że wyciągnie wnioski po zakończeniu śledztwa prokuratury, a wtopa do jakiej doszło zalicza się właśnie do tej kategorii. Poza tym decyzja pani premier dotyczyła przede wszystkim prokuratora generalnego, a pozostali ministrowie PO sami poddali się do dymisji mając zresztą status pokrzywdzonych w tej sprawie. Mnie tam mimo wszystko bardziej dziwi kto podsłuchiwał i dokonał przecinaku, bo pachnie to robotą kreta? A że głos pani premier drżał to się nie dziwię, bo to faktycznie katastrofa. Ale nie cieszyłbym się z tego przedwcześnie bo Feniks może jeszcze powstać z popiołu.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 13 Czerwca 2015, 01:26:35
To są jakieś komentarze płatne, pod zajawką TVN, zawsze tak było i teraz też tak jest. Mam wrażenie, że Rezro też niezłą kasę trzepie za tego typu komentarze.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Czerwca 2015, 09:19:16
Chciałbym.. ale to samo mogę powiedzieć o hatereach i prawicowych mediach, więc taki argument do niczego nie prowadzi (poza tym że nie ma to żadnej logiki choćby ze względu na niewielką ilość ludzi na tym forum).

A tak swoją drogą to cała sprawa pachnie mi mocno PiS'owską aferą gruntową aka "aferą której nie było". Przypomnijmy że ci co dali się podsłuchać to dali się podsłuchać w czasie prywatnych obiadów, w trakcie których tak jak my teraz wyrażali prywatne opinie tj. rzeczy nie zawsze sensowne, mądre, przyzwoite, poprawne politycznie, czy nawet na serio. Tak wiele z tego co powiedziano rzutuje na ich wizerunku, ale rzadko kiedy mieliśmy do czynienia za złamaniem prawa a jeśli już to są od tego służby. Tu jeśli już to prokuratura dała ciała dopuszczając do wycieku akt co było totalną kompromitacją, no ale może już niektórzy zapomnieli że Serement to człowiek PiS'u. Tak serio, to prawda :| Tak czy siak w tym wszystkim i tak najbardziej absurdalne jest twierdzenie PiS'u że z powodu zwycięstwa Dudy rząd ma się poddać do dymisji.. tym ludziom to już coś totalnie mózg zżarło jako że wysokie poparcie dla Dudy nie musi się przekładać na poparcie dla jego partii (samo poparcie dla PiS się nie zwiększyło, jedynie elektorat PO ma pewne wahania). Nie mówiąc już że parlament to całkowicie niezależna władza i naciski jakie już miały miejsce ze strony prezydenta są co najmniej niestosowne.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 13 Czerwca 2015, 10:11:02
Ja powiem więcej: są ludzie opłacani, zarówno przez jedną jak i drugą stronę, którzy piszą komentarze (często nieprawdziwe) na przeróżnych portalach, dodatkowo plusują lub minusują konkretne (swoje lub nie) komentarze. To jest dopiero chore. Biorą za to kasę ale są przecież tacy, którzy im płacą.

Co do samej sprawy - Rezro, chciałeś odwrócić kota ogonem ale ci coś nie wyszło. Serement nie był człowiekiem PISu, był tylko przez nich wystawiony, a to różnica. Jednak bardzo szybko się od nich odciął. PO chcąc odwrócić uwagę opinii publicznej chce teraz zrzucić całą winę na prokuraturę, która tutaj również nie jest bez winy ale nie zapominajmy kim są główni bohaterowie tych taśm.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Czerwca 2015, 23:34:29
Co do opłacania to oczywiście że takie przypadki mają miejsce, ale mają miejsce one na Onat'ach, WP, TVN24, bądź innych tego typu serwisach na które faktycznie zaglądają ludzie. Takie zarzuty tutaj to zwykły cios poniżej pasa i ludzkiej inteligencji..

Serement nie był człowiekiem PISu, był tylko przez nich wystawiony, a to różnica.

No oczywiście! Stalin też nie był Rosjaninem a tylko był przez nich wystawiony.. to faktycznie wielka różnica :/

Jednak bardzo szybko się od nich odciął.

W teorii.. w praktyce to Duda też się niby odciął, a zbieżność jego słów z słowami pana prezesa to spisek Masonów :/

PO chcąc odwrócić uwagę opinii publicznej chce teraz zrzucić całą winę na prokuraturę

Czyli że to po raz kolejny Tusk dokonał przecieku po nocy jak i osobiście strzelił w potylicę prezydentowi Kaczyńskiemu, po czym zdetonował kamizelkę Talibankę odpowiedzialną za wybuch Macierewicza? Raczej trudno obwinić PO za to że prokuratura ewidentnie dała tyłów i co jest zresztą jedyną faktyczną aferą w tej sprawie. Ale są tacy co wszędzie widzą Ruska-Tuska, na co niestety nie pomogę :/

która tutaj również nie jest bez winy ale nie zapominajmy kim są główni bohaterowie tych taśm.

W sensie że pokrzywdzonymi? Bo jakoś ludzi tu dopada skleroza co do podstawowych faktów :/

Wybaczcie, ale istnieje wyraźna różnica pomiędzy taśmami Beger gdzie w sejmie (podkreślam "w sejmie") perfidnie handlowano stanowiskami mimo głoszonego przez PiS nowego porządku świata. Czy taśmami Sawickiego gdzie w burze (podkreślam "w biurze") nagrano faktyczną korupcję. A zaproszeniem nagraniami luźnej pogawędki przy obiedzie (podkreślam "przy obiedzie") pomiędzy starymi przyjaciółmi których gadali prywatne brednie. Jeśli ktoś faktycznie wierzy że ministrowie to jakieś anioły z niebios to niech się obudzi. Za przeproszeniem nawet dziennikarze odnosili się raptem do kilku z nich, bo z wyjątkiem tych co chcą się tam czegoś doszukiwać to tam nic szczególnego nie ma.

I żeby nie było.. nagranie w aferze Hazardowej też było służbowe i faktycznie korupcyjne. Zaś tu.. w kilku (podkreślam "w kilku") nagranych prywatnych rozmowach była bodajże jedna sytuacja z podejrzeniem korupcji, co do której wyniku spytaj się prokuratury. Zaś cała reszta to były bulwarowe kontrowersje jak stwierdzenie marszałka Sikorskiego że NMS wchodzi w tyłek USA (z czym zresztą się zgadzam), czy wypowiedź szefa banku centralnego o potencjalnych scenariuszach, czy że ktoś jada ośmiorniczki, ale było to tyle. Suma summarum wygląda to na sytuację w której ludzie mylą fakt istnienia nagrań z tym co w nich było i fakt rezygnacji ze stanowiska osób podsłuchanych z dymisją. Serio? Czy ludzie naprawdę kierują się tu tylko przynależnością partyjną a nie zdrowym rozsądkiem? I jeśli ktoś na serio wierzy że w tych kilku kolejnych nagranych rozmowach jest coś podobnego to nich się schowa. Dziennikarze też mieli do nich dostęp i jakoś nie wzbudziły one ich zainteresowania.. a ty niektórzy czekają jak ciele na cyca spodziewając się bóg wie czego? Serio?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 28 Czerwca 2015, 12:00:42
Wybaczcie brak źródła, ale nie mogę tego nie skomentować. Dziś (28.06.15) Joachim Brudziński powiedział w Kawie na Ławę że InVitro to nie metoda leczenia bezpłodności, ale "indukcji życia" oraz "inżynieria genetyczna".
Czy muszę coś tu nawet dodawać? :face:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 28 Czerwca 2015, 23:09:23
Bo in Vitro, faktycznie nie jest metodą leczenia bezpłodności. I tu Panu Brudzińskiemu trzeba przyznać rację. No bo jak tu leczyć bezpłodność, skoro sama definicja bezpłodności, mówi o tym, że nie można mieć dzieci, poza tymi adaptowanymi. Chyba gdzieś pisałem już o in vitro, czym jest i że nie można tego stawiać na równi z bezpłodnością.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 29 Czerwca 2015, 09:16:36
Bo in Vitro, faktycznie nie jest metodą leczenia bezpłodności.

To metoda zapłodnienia pozaustrojowego, czyli gdy plemnik sam nie może trafić do jajeczka ktoś mu w tym pomaga.

I tu Panu Brudzińskiemu trzeba przyznać rację.

To jak komuś przyznać rację co do Roswell.. niby wojsko ukrywało tam prawdę i co z tego że nie kosmitów.. detale! Racja to racja!

No bo jak tu leczyć bezpłodność, skoro sama definicja bezpłodności, mówi o tym, że nie można mieć dzieci, poza tymi adaptowanymi.

Faktycznie Bezpłodność a Niepłodność to dwie różne rzeczy. Pułapka mowy potocznej jak przy myleniu Efebofilii i Heliofili z Pedofilią. Niemniej nie zmienienia to faktu że Brudziński to 100%'owy oszołom.

Chyba gdzieś pisałem już o in vitro, czym jest i że nie można tego stawiać na równi z bezpłodnością.

Formalnie nie, ale nie mówimy tu o tym że ludzie niedopowiadającą że jest to leczenie ne tylko bezpłodności, ale i niepłodności oraz dziesiątek innych wariantów których niedoprecyzowanie wzburza McNitpicków. Raczej odnosiłem się do twierdzeń o "indukcji życia" jakby jajo i plemnik życiem nie były. Widać się spało Brudzińskiemu na biologii? Poza tym gadanie o inżynierii genetycznej czy bioinżynierii w kontekście InVitro też nie świadczy o nienależytej edukacji na ten temat, bo ani nie ma tu żadnej faktycznej ingerencji w DNA poza obligatoryjnym wyborem płci i silniejszej zygoty (które są w ustawie zresztą mocno ograniczone i występują też w naturze), ani nie jest to proces masowy.

Poza tym skoro już o tym mowa to kompletnie nie rozumiem dlaczego od lat przymyka się oko na fakt braku jakichkolwiek regulacji? Przez lata w Polsce panowała totalna samowolka co do InVitro ponieważ z powodu protestów "obrońców życia" blokowano jakiekolwiek przepisy to regulujące. Ja tam wiem że są oni tak naprawdę finansowani przez podziemie aborcyjne bowiem brak racjonalnych regulacji napędza biznes, ale jest to ewidentna hipokryzja która powinna być stanowczo punktowana!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 12 Lipca 2015, 01:39:03
Dlaczego hipokryzja, skoro to dotyczy tylko par które starają się o dziecko a nie całego społeczeństwa. Po co regulować coś, co i tak jest finansowane w 99% z prywatnej kieszeni. Czy nie jest większą hipokryzją, że w sklepach spokojnie można kupić dopalacze od których ponoć umierają ludzie, a na które oficjalnie nie ma zgody na sprzedaż. 
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 12 Lipca 2015, 09:29:00
Dlaczego hipokryzja

Wybacz ale jak nazwiesz sytuację w której przeciwnicy czegoś blokują przyjęcie praw realnie ograniczających dane zjawisko tylko dlatego że nie jest po ichniemu? Posuwając przykład do absurdu to jakbym był wrogiem rowerzystów ale blokował regulacje dotyczące stosowania rowerów bo ustawodawca nie wpisał do niej tri-cyklów, de facto pozwalając rowerzystom robić co im się żywnie podoba łącznie z montowaniem ostrzy. Taką sytuację mamy obecnie w kwestii przeciwników InVitro.

skoro to dotyczy tylko par które starają się o dziecko a nie całego społeczeństwa.

Zabójstwa i gwałty też nie dotyczą całego społeczeństwa. Wybacz ale argument jest absurdalny, bo niszowość nie jest argumentem do braku regulacji.

Po co regulować coś, co i tak jest finansowane w 99% z prywatnej kieszeni.

Alkohol i papierosy także.. znowu kompletnie nie logiczny argument? Znaczy się gdybyś był Libertarianinem to tak, ale my tu mówimy chyba o punktcie widzenia przeciwników InVitro? Pomijając oczywiście że te jest to już finansowane przynajmniej częściowo przez państwo od jakiegoś czasu i jest to jedyna regulowana dzisiaj odmiana tego zjawiska. Jest to jednak kompletnie niezależna kwestia od samych regulacji.

Czy nie jest większą hipokryzją, że w sklepach spokojnie można kupić dopalacze od których ponoć umierają ludzie, a na które oficjalnie nie ma zgody na sprzedaż.

A czym jest ten "dopalacz"? To oczywiście pytanie retoryczne gdyż "dopalacz" to nic innego jak zbiorcza nazwa środków omijających prawo (dawniej marka serii takich środków którą już zlikwidowano). Państwo nie przyzwala na sprzedaż tych środków ale jak kontrolować coś co może być czymkolwiek? Dopalacze nie są sprzedawane jako środki spożywcze i nie są zrobione z substancji zakazanych bo większość z tego to coś co nikt normalny nie nie zażył jak rozpuszczalniki i kleje oraz niektóre pospolite rośliny. Problemem dopalaczy sprowadza się do niemożności walki z danym zjawiskiem i ewidentnym debilizmem ich użytkowników. To nie wpisuje się w żadnym stopniu w pojecie hipokryzji, czyli mówienie jednego a robienie drugiego w stylu PiS'u to coś zupełnie innego.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 12 Lipca 2015, 14:03:18
Można też być przeciwnikiem finansowania in vitro z budżetu nie będąc przeciwnikiem in vitro jako takiego.

Jest po temu poważny argument: kobieta A idzie na studia, na staż, do pierwszej pracy o dzieło, do drugiej pracy na czas nieokreślony i nagle w wieku 35 lat decyduje się na dziecko. 5 lat nie może zajść w ciąże, więc decyduje się na in vitro. Kobieta B zachodzi w ciążę około 20 roku życia. Nie mogąc przeznaczyć na rozwój kariery tyle samo czasu i zaangażowania co kobiety bezdzietne kończy z gorszą pracą.

Oznacza to, że pomijając osoby bezpłodne nie z powodu wieku, w wielu przypadkach to osoby które poświęciły wszystko dla dobra swoich dzieci będą finansować in vitro kobietom, które poświęciły swoje dzieci dla wszystkiego innego. Ot, sprawiedliwość społeczna  :)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 13 Lipca 2015, 00:06:50
I tu Glassius dotkną problemu, który  rozpętałem rozmawiając z żoną. "Powinni zabronić finansowania z budżetu in vitro kobietom mającym więcej niż 35 lat". Dlaczego?, Glassius wyjaśnił.

Rezro, nie było przeciwników in vitro, ale nagle się pojawili jak zaczęła się bezsensowna rozmowa o tym. Powiem więcej, do in vitro dopłacano już dużo wcześniej i to właśnie w Polsce wschodniej i wszystko grało i buczało. Jeśli już chcą, coś kontrolować, to może niech zacznął kliniki, bo ludzi nie trzeba. Nie było radykalnych przeciwników homoseksualizmu i nagle się znaleźli.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Lipca 2015, 14:26:17
Można też być przeciwnikiem finansowania in vitro z budżetu nie będąc przeciwnikiem in vitro jako takiego.

Oczywiście tak. Sam jestem przeciwnikiem finansowania, ale my tu mówimy konkretnie o środowiskach "obrońców życia" i ich hipokryzji w przypadku blokowania regulacji, a nie o finansowaniu które jest osobną kwestią.

Jest po temu poważny argument: kobieta A idzie na studia, na staż, do pierwszej pracy o dzieło, do drugiej pracy na czas nieokreślony i nagle w wieku 35 lat decyduje się na dziecko. 5 lat nie może zajść w ciąże, więc decyduje się na in vitro. Kobieta B zachodzi w ciążę około 20 roku życia. Nie mogąc przeznaczyć na rozwój kariery tyle samo czasu i zaangażowania co kobiety bezdzietne kończy z gorszą pracą.

Biorąc pod uwagę że finansowane jest InVitro tylko w przypadku faktycznego leczenie niepłodności jest to argument nierzeczowy. Jeśli już to faktycznym argumentem jest to że jak ktoś nie może mieć własnego dziecka to domy dziecka są pełne chętnych i lepiej żeby te pieniądze przeznaczono na pomoc ubogim rodzinom czy też osobą które rezygnują z dzieci z przyczyn finansowych.

Oznacza to, że pomijając osoby bezpłodne nie z powodu wieku, w wielu przypadkach to osoby które poświęciły wszystko dla dobra swoich dzieci będą finansować in vitro kobietom, które poświęciły swoje dzieci dla wszystkiego innego. Ot, sprawiedliwość społeczna  :)

Ja bym to nazwał nieznajomością tematu..

I tu Glassius dotkną problemu, który  rozpętałem rozmawiając z żoną. "Powinni zabronić finansowania z budżetu in vitro kobietom mającym więcej niż 35 lat". Dlaczego?, Glassius wyjaśnił.

Ale wiesz że regulacje zabraniają w ogóle InVitro po 40'tce ze względu na nieskuteczność tej metody? To znaczy robiły by to gdyby oszołomy nie blokowały przyjęcia regulacji.

Rezro, nie było przeciwników in vitro, ale nagle się pojawili jak zaczęła się bezsensowna rozmowa o tym.

Byli. Środowiska "obrońców życia" uważały dzieci poczęte w ten sposób za napiętnowane od czasu kiedy ta metoda jest stosowana, tj. od lat 50'tych. Choć faktycznie ostatnio pojawiło się trochę osób które zaczęły im przytakiwać nie wiedząc o co biega i z zupełnie niezależnych powodów jak finansowanie.

Powiem więcej, do in vitro dopłacano już dużo wcześniej i to właśnie w Polsce wschodniej i wszystko grało i buczało. Jeśli już chcą, coś kontrolować, to może niech zacznął kliniki, bo ludzi nie trzeba.

A o co niby chodzi? Finansowanie to zupełnie osobna sprawa, a cała dyskusja tutaj dotyczy podstawowych regulacji biotycznych których od lat nie ma, bo jak tylko pojawia się temat to pojawiają się zaczadzeni "obrońcy życia" i niezorientowani "przeciwnicy finansowania" wypowiadający się w temacie finansowania nie dotyczącym. Przypominam że nie krytykuję tu Kukiza który przedstawił sprawę jasno, a Brudzińskiego który użył stwierdzeń o "indukcji życia" i "inżynierii genetycznej" urągających wszelkiej godności tej osoby.

Nie było radykalnych przeciwników homoseksualizmu i nagle się znaleźli.

Chciałeś powiedzieć że dowiedziałeś się o istnieniu ludzi o których wcześniej nie wiedziałeś? Wybacz ale ci ludzie istnieli od zawsze, myślisz że skąd pochodzi żart o "żydo-masono-cyklistach"?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 13 Lipca 2015, 22:53:43
dokładnie wiesz co chciałem powiedzieć  ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 15 Lipca 2015, 13:35:06
Biorąc pod uwagę że finansowane jest InVitro tylko w przypadku faktycznego leczenie niepłodności jest to argument nierzeczowy.
Jest jak najbardziej rzeczowy. W 20% nie da się stwierdzić przyczyny niepłodności. Jest więcej niż pewne, że w tych 20% wiele par starających się o dziecko nie było niepłodnych wcześniej. A nawet w tych 35% wiadomych, że defekt jest po stronie kobiety, defekt wynika często z winy wieku. Jedna pani zajdzie bez problemu w 45 roku życia, inna jest bez szans po 30.

Dla mnie finansowanie in vitro z budżetu jest sprawą po prostu niesprawiedliwą.

Ale wiesz że regulacje zabraniają w ogóle InVitro po 40'tce ze względu na nieskuteczność tej metody? To znaczy robiły by to gdyby oszołomy nie blokowały przyjęcia regulacji.
To jest też bardzo ciekawe. Dlaczego 40, a nie 45, skoro to w tym drugim wieku z reguły zaczyna się menopauza. Mam też nadzieję, że regulacje blokowałyby jedynie finansowanie tej metody z budżetu starszym kobietom, a nie blokowały w ogóle...

A o co niby chodzi? Finansowanie to zupełnie osobna sprawa, a cała dyskusja tutaj dotyczy podstawowych regulacji biotycznych których od lat nie ma, bo jak tylko pojawia się temat to pojawiają się zaczadzeni "obrońcy życia" i niezorientowani "przeciwnicy finansowania" wypowiadający się w temacie finansowania nie dotyczącym.
Ja sądzę, że idioci wykonują pożyteczną robotę. Jakie to niby podstawowe regulacje biotyczne są tak bardzo potrzebne?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 15 Lipca 2015, 22:52:26
Dla mnie finansowanie in vitro z budżetu jest sprawą po prostu niesprawiedliwą.

Zgadzam się, ale co ma piernik do wiatraka?

To jest też bardzo ciekawe. Dlaczego 40, a nie 45, skoro to w tym drugim wieku z reguły zaczyna się menopauza. Mam też nadzieję, że regulacje blokowałyby jedynie finansowanie tej metody z budżetu starszym kobietom, a nie blokowały w ogóle...

W wieku 40 lat skuteczność tej metody spada średnio do 3-5%. Biorąc pod uwagę że przepisy umożliwiały by zapłodnienie na raz tylko z 4 zarodki daje to góra 20% szans na powodzenie zabiegu, a więc jest on bezcelowy.

Ja sądzę, że idioci wykonują pożyteczną robotę.
Podziemie aborcyjne jest im wdzięczne.. wszak nic tak nie napędza czarnego rynku jak dzika prohibicja :ogr:

Jakie to niby podstawowe regulacje biotyczne są tak bardzo potrzebne?

Podstawowe? Abstrahując jednak od osobistej etyki wystarczy że powiem że dzięki wysiłkom obrońców życia dziś można zapłodnić ze sto jajeczek i niewykorzystane spuścić w klozecie albo sprzedać na eksperymenty naukowe. W końcu nie mają one dziś żadnego statusu prawnego. Jeśli to stan z którym się zgadzasz to masz do tego prawo, ja tu jednak wyśmiewam głupotę i hipokryzję tych ludzi.. to wszystko.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 17 Lipca 2015, 22:29:29
Zgadzam się, ale co ma piernik do wiatraka?
Niby nie wiele. Ale że obie rzeczy przejdą najprawdopodobniej razem (regulacje bioetyczne i samo finansowanie) popełniam popularny błąd, i będąc samemu przeciwnikiem finansowania, wylewam dziecko z kąpielą.

W wieku 40 lat skuteczność tej metody spada średnio do 3-5%. Biorąc pod uwagę że przepisy umożliwiały by zapłodnienie na raz tylko z 4 zarodki daje to góra 20% szans na powodzenie zabiegu, a więc jest on bezcelowy.
Rozumiem analizę. Ale jeżeli ktoś zabroni tego robić prywatnie w takim wieku, to się wkurzę.

Podziemie aborcyjne jest im wdzięczne.. wszak nic tak nie napędza czarnego rynku jak dzika prohibicja :ogr:
Nie wiadomo, czy aborcja jest procederem do którego można moralnie dopuszczać. Wszak z morderstw, mimo istnienia "dzikiego podziemia aborcyjnego", dzikiej prohibicji ściągać nie wolno.

Podstawowe? Abstrahując jednak od osobistej etyki wystarczy że powiem że dzięki wysiłkom obrońców życia dziś można zapłodnić ze sto jajeczek i niewykorzystane spuścić w klozecie albo sprzedać na eksperymenty naukowe. W końcu nie mają one dziś żadnego statusu prawnego. Jeśli to stan z którym się zgadzasz to masz do tego prawo, ja tu jednak wyśmiewam głupotę i hipokryzję tych ludzi.. to wszystko.
Tak do końca nie wiem co o tym sądzić. Granica między człowiekiem i nie człowiekiem jest bardzo płynna, a pewne kryteria mogą ją przesunąć na... 12 lat po narodzinach (https://pl.wikipedia.org/wiki/Przedludzie). Dodatkowo, sama natura mocno selekcjonuje zarodki. Nie wiadomo jak często dochodzi do wczesnego poronienia, mylonego z miesiączką. Natomiast szacuje się, że około w 5% porodów doszło do wchłonięcia bliźniaka (http://www.wprost.pl/ar/11476/Kanibalizm-blizniakow/).

Intuicja mi podpowiada, że selekcja zarodków podczas zabiegów in vitro nie różni się tak bardzo od naturalnej selekcji dokonywanej przez "palec boży". Nie powinna zatem być IMHO karana, a jej nieuregulowany status prawny odpowiadać powinien prawu naturalnemu.

I choć głupota działań antyaborcjonistów też mnie bawi, to sam skutek uważam za satysfakcjonujący.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Lipca 2015, 10:27:09
Niby nie wiele. Ale że obie rzeczy przejdą najprawdopodobniej razem (regulacje bioetyczne i samo finansowanie)

Finansowanie jest już przyjęte od jakiegoś czasu więc jest to nie na temat.

Nie wiadomo, czy aborcja jest procederem do którego można moralnie dopuszczać.

Szczegóły tej dyskusji pozostawiam etykom.

Wszak z morderstw, mimo istnienia "dzikiego podziemia aborcyjnego", dzikiej prohibicji ściągać nie wolno.

Kluczowy problem w tej sprawie dotyczy pytania o to od kiedy zaczyna się człowiek? Nauka określa ten punkt na moment w którym zaczyna funkcjonować układ nerwowy (co pokrywa się z momentem pierwszego bicia serca, tj. 5-6 tydzień). Próbując cofnąć ten moment z przyczyn religijnych posuwamy się do absurdów, bowiem zygoty umierają na masową skalę i prowadzimy do konkluzji że Bóg to masowy zabójca. Nie że ci co nawąchali się kadzidła są w ogóle w stanie pojąć że coś takiego ma miejsce, ale ja wolę tu zaufać specjalistom.

PS: Choć osobiście nie poparł bym aborcji jeśli sprawa by mnie dotyczyła osobiście, czego o wielu przeciwnikach powiedzieć nie mogę bo to ten typ ludzi co jest przeciw bo coś ich nie dotyczy, albo tym bardziej jest przeciw bo mają to sami na sumieniu..

Tak do końca nie wiem co o tym sądzić. Granica między człowiekiem i nie człowiekiem jest bardzo płynna, a pewne kryteria mogą ją przesunąć na... 12 lat po narodzinach (https://pl.wikipedia.org/wiki/Przedludzie).

Nie ma co posuwać się z tym do absurdów, bowiem idea aborcji pourodzeniowej sama w sobie jest absurdalna. Zdecydowana większość etyków nie popiera nawet tzw. późnej aborcji, chyba że pojawią się tu względy medyczne i trzeba wybierać kto umrze.

Dodatkowo, sama natura mocno selekcjonuje zarodki. Nie wiadomo jak często dochodzi do wczesnego poronienia, mylonego z miesiączką. Natomiast szacuje się, że około w 5% porodów doszło do wchłonięcia bliźniaka (http://www.wprost.pl/ar/11476/Kanibalizm-blizniakow/).

Otóż to. O tym co dzieje się na poziomie zarodka to nawet nie mówiąc, bu tu już dzieją się cuda i ogon to najmniej dziwna rzecz. Powiem tylko tyle że jest powód dla którego półkule mózgu się od siebie różnią..

Intuicja mi podpowiada, że selekcja zarodków podczas zabiegów in vitro nie różni się tak bardzo od naturalnej selekcji dokonywanej przez "palec boży". Nie powinna zatem być IMHO karana..

Z tym się zgadzam.

a jej nieuregulowany status prawny odpowiadać powinien prawu naturalnemu.

Wybacz ale to nielogiczne zdanie! Coś może być nieregulowane bądź też regulowane w oparciu o prawo naturalne. Nie ma nic naturalnego w zapłodnieniu stu zarodków i sprzedaży nadmiaru na komórki macierzyste. Z tego co wiem o planowanych regulacjach to właśnie maja one wyeliminować tego typu patologie i dlatego z konkluzją o pożyteczności działań "obrońców życia" zgodzić się nie mogę.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 25 Sierpnia 2015, 13:50:01
Dobra, to czas na pobieżną ocenę nowej kadencji Dudy, który to zapowiadał łączenie a nie dzielenie Polaków:

http://www.tvn24.pl/narada-premier-z-wiceszefem-msz,571449,s.html
Pan Duda już zaczął działania na arenie międzynarodowej, skoda tylko że zapomniał że pełni jednie rolę reprezentacyjną a polityka międzynarodowa leży w rękach rządu. Rząd jest zdziwiony że dowiaduje się z telewizji o zmianie polityki Polski, której wszak nikt nie zmienił. No cóż, już wkrótce dowiemy się pewnie o wojnie której nikt wszak nie wywołał, a świat dowie się że nasz kraj reprezentuje schizofrenik niczym ludzie z Dumy i przestaną go słuchać jak i już nikt nie słucha Siergieja "Pinokio" Ławrowa.

http://www.tvn24.pl/polska-i-swiat,33,m/polska-i-swiat-co-duda-przywiozl-z-tallinna,571320.html
Kolejną sprawą jest pierwsza zagraniczna wizyta prezydenta. Tradycyjnie uważa się pierwszą wizytę za symboliczną i co wybrał nasz drogi prezydent? Estonię i obchody paktu Ribbentrop-Młotow. Czyli mamy zapowiedź marginalizacji naszego kraju, bezprzedmiotowej polityki historycznej i wprost dzielenia kraju.. oczywiście przesadzam, ale jakoś wszystko na to wskazuje. Jak odebrano wizytę Dudy w samej Estonii? Część Estończyków się cieszy, choć obietnice Dudy są nierzeczowe bo obiecuje on coś co do czego nie ma żadnej mocy. Za to druga część ta Rosyjska uznaje to za prowokację. Przy czym Rosjanie z tego regionu (w tym ci z Kaliningradu) są pro-Zachodni, więc faktycznie na coś takiego wychodzi. W końcu jedną z gwarancji bezpieczeństwa regionu jest to że Rosjanom tam się żyje dobrze, a więc Putin nie ma powodu ich "ratować".

Ta więc mamy już przesłankę co do najbliższych lat w Polsce. Otwartym pytaniem pozostaje tylko ile sraki wpadnie dalej w wentylator?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Sierpnia 2015, 19:53:35
"And now something completely different"

Wybaczcie brak źródeł ale ostatnio media podały dwie ciekawe informacje: Pierwsza jest taka że Putin ogłosił zwiększenie obecności wojsk Rosyjskich na Kurylach. Wyspy Kurylskie to tereny sporne pomiędzy Rosją a Japonią, tj. są one w posiadaniu Rosji ale do części z nich rości sobie prawo Japonia. Niemniej jest to de facto pusty konflikt oparty o fakt że były one niegdyś własnością Japonii, ale jest to takie zadupie że uchodzić on może jedynie za pierdnięcie komara w relacjach międzynarodowych. Dlaczego Putin wspomniał o tym publicznie?

Na to pytanie może odpowiedzieć druga informacja, tj. Chińska prasa kompletnie przez przykładek odkryła że znaczna część patroli na granicy Rosyjsko Chińskiej jest słomiana.. tj. mam tu na myśli fakt że dosłownie są to kukły wypchane słomą obstawiające wieże strażnicze i mury. Jak do czegoś tak absurdalnego mogło w ogóle dojść? Odpowiedź jest prosta! Od lat następuje proces wyludniania wschodniej Rosji w którym każdy kogo na to stać wyjeżdża do cywilizacji, a na miejscu pozostaje jedynie okrojona infrastruktura wydobywcza z pracownikami kontraktowymi. Lokalne społeczności indiańskie (w zasadzie można ich tak nazwać) są zaś mało wierne Rosji, tj. nie że się buntują ale na dobrą sprawę mają gdzieś kto nimi włada do tego stopnia że następuje ich postępująca Sinizacja (tj. uczą się one Chińskiego w tą stronę widząc swoją przyszłość). Problem z zapaścią infrastruktury jest taki że po prostu radykalnie wzrastają koszty utrzymania wojska w regionie, bowiem zamiast samo utrzymujących się miast trzeba zatrudniać kontraktowe wojsko. Rosja wyraźnie po prostu traci zdolność do obrony tego terytorium, a że ten kraj ma wciąż mentalność bandyty to spodziewają się po innych tego co by zrobili sami.

I to nie bez powodu, bowiem choć Chiny nie są ekspansywne to dzielą podobną do Rosjan mentalność "obrony rodaków" (patrz: postawa wschodnio Rosyjskiej ludności natywnej, będącej zresztą w większości Azjatyckiego pochodzenia) i na dodatek rozrastająca się gospodarka Chin ślini się na niewykorzystane bogactwa Rosji. Warto tu przypomnieć że mimo klepania się Rosji i Chin po plecach to Chiny wprost nazwały wschodnią Rosję terenami "tymczasowo administrowanymi przez Federację Rosyjską". Widać wyraźnie że sytuacja jest dalej posunięta niż dotychczas się wydawało. To też potwierdza wcześniej przytoczoną przeze mnie teorię na temat zachodu i jego konfliktu z Rosją. Tj. to samo co na wschodzie również na mniejszą skalę dzieje się na zachodzie.

Ukraina dotychczas uważana za marionetkowe państwo wchodzące w skład Rosji, wprost zrobiła woltę i skręciła na zachód. Rosjanie wprost nie mogą się pogodzić z faktem że Rosjanie z Ukrainy (bowiem dla Rosji czegoś takiego jak Ukrainiec nie ma) ich zdradzili i uważają to za spisek zachodu, bo jak to niby Rosjanin miałby zaradzić Rosję? Co prawda to brednia, ale był to kolejny poważny cios wizerunkowy w zdolności defensywne Rosji. Rożnica tkwi w tym że akurat w tym regionie Rosja dysponuje dużymi siłami. Siłami które ewidentnie ssą pałę, bowiem Specnaz nie popisał się w walce z Ukraińskim wojskiem, choć fakt że to konflikt na niską skalę i bez większego wsparcia ciężkiego sprzętu, ale o stronie Ukraińskiej można powiedzieć to samo zważywszy że to de facto pospolite roszenie, gdy po stronie Rosyjskiej mamy regularne wojsko przebrane za partyzantkę ale jednak dobrze uzbrojone. Niemniej ewidentna przesada w działaniach Rosji w regionie sugeruje drugie dno, tj. Rosja wie że wszyscy wiedzą, a więc i że Chiny wiedzą.

Dla Rosji ważne jest by nie byli oni postrzegani jako państwo upadłe, nawet jeśli borykające się z poważnymi problemami (nie oszukujmy się, Kreml też to wie). Tak więc konflikt na Ukrainie utrzyma się jeszcze długo, choć niewiele wskazuje na jego odmrożenie o ile faktycznie sama Ukraina się nie rozpadnie i w konsekwencji nie wróci na łaskę pana. Tak czy siak regularnych wyskoków ze strony Rosji można się spodziewać, bowiem Rosja wie że zachód nie kiwnie palcem o ile Rosja sama go do tego nie zmusi. Ale ważne dla Rosji będzie to że Chiny będą widzieć ich jako kogoś na tyle silnego by grozić zachodowi, który wciąż jest kluczową potęgą nr. 1 na świecie. Niestety dla Rosji zachód traci cierpliwość co może zmusić Rosję do intensyfikacji wysiłków, a w konsekwencji do konieczności przerzucenia większego sił na zachód.. choć w zasadzie już teraz widać że Putin stopniowo zaczyna się wycofywać, bowiem i on musi zdawać sobie sprawę z tego ryzyka a jeszcze bardziej zatopić tonącego okrętu i odsłaniać wschodniej flanki to nie chce. W grę wchodzą więc jedynie przypadki i wypadki które pod wpływem wzrastającej propagandy i ew. kompleksów Rosjan mogą pogrążyć świat.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Glassius w 29 Sierpnia 2015, 15:18:38
Miło się czyta, że ten bandycki kraj coraz bardziej się pogrąża. Potwierdza to też wpisy świetnego blogera pilastra, że te państwo czeka nieuchronny i rychły upadek.

Niedźwiedź z papieru wystrzyżony (http://pilaster.blog.onet.pl/2009/02/06/niedzwied-z-papieru-wystrzyzony/)
Krym Kremlowi oko wykole (http://pilaster.blog.onet.pl/2014/03/12/krym-kremlowi-oko-wykole/)
Daleka droga do Kijowa (http://pilaster.blog.onet.pl/2014/03/18/daleka-droga-do-kijowa/)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 29 Sierpnia 2015, 23:21:02
Miło się czyta, że ten bandycki kraj coraz bardziej się pogrąża.

Wcale to nie tak miło, bo lepiej by Rosja się cywilizowała a nie de facto cofała w rozwoju. Niestety kryzys gospodarczy nie blokuje potencjalnej agresji co nas rok 39'ty już zdołał nauczyć, a mieć to nadzieję można że winą obarczy się winowajców (Putina) a nie jak zawsze zachód. Na szczęście mieszkańcy Moskwy która to jest obecnie siłą napędową Rosji są obecnie bardziej światli niż kiedyś, a Putina traktują jako mniejsze zło i ew. zapaść ma szansę odmienić ich punkt widzenia.

Potwierdza to też wpisy świetnego blogera pilastra, że te państwo czeka nieuchronny i rychły upadek.

Jak to się mówi: Rosja nigdy nie jest tak silna ani tak słaba na jaką wygląda.. jedyne co może realnie doprowadzić więc do upadku Rosji to Chiny, bo jak dotychczas największą siłą Kremla był brak alternatywy, nawet jeśli ten ewidentnie dawał tyłów.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Września 2015, 01:24:35
Muszę przyznać że całkiem ciekawy blog Glassius.. na start:
http://pilaster.blog.onet.pl/2014/08/07/533/

Ciekawy wniosek! Na serio nie wiedziałem o czymś takim..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 04 Września 2015, 13:37:56
Błehehehehe:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/politycy-po-o-spocie-pis-to-klasyczne-metody-prania-mozgu/6zxks5

Widać PiS już jest tak zdesperowane że sięga po niedozwolone warunkowanie podprogowe i manipulacje w postaci "Polskich" dzieci z Ukrainy. LOL
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 04 Września 2015, 14:02:51
Hehehe Joanna Mucha. Bez komentarza...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 04 Września 2015, 23:21:04
Hehehe Joanna Mucha. Bez komentarza...

Może i tak.. tja. pani ex-ministra LOL. Ale to była konferencja a nie jej osobista wypowiedź. A poza tym postawione zarzuty są zasadne.. no może nie jako "pranie mózgu" ale jako kolejne złamanie prawa przez PiS i ewidentna manipulacja już tak.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Września 2015, 13:37:13
Jako że trwa cisza referendalna to nie powiem nic o relacjach partyjnych, ale już o zasadności samego referendum wypowiedzieć mogę. Zasadniczo mamy teraz do czynienia z plebiscytem dotyczącym nie konkretnych omawianych tam rzeczy, ale zasadności samej idei wykorzystania referendum do małostkowych spraw, bowiem od jakiegoś czasu mamy do czynienia z znaczną dezinformacją dotyczącą celów i metody referendalnej.

Tj. mimo że grupa obywateli ma prawo złożyć wniosek o referendum, to taka propozycja nie jest wiążąca. Taki wniosek wciąż musi zostać przegłosowany przez parlament który to jako jedyny jest władny zorganizować referendum, a propozycja jest tu tylko propozycją. Odrzucanie wniosków z punktu widzenia celu i istoty referendum, nie jest niczym nadzwyczajnym czy nawet niegodnym bo taka propozycja prezydencka/obywatelska/etc. ma z założenia tylko i wyłącznie charakter inicjujący i nic więcej. Co więcej mówiąc o milionach Polaków popierających dane wnioski często zapomina się że do ważności referendum niezbędny jest udział cudownej aż liczby połowy wszystkich Polaków co jest praktycznie niewiarygodne, a nawet jeśli referendum będzie ważne to nie ma ono i tak żadnej właściwości ustawodawczej.

Istotą referendum jest potwierdzanie woli większości narodu w krytycznych sprawach jak konstytucja, ect. Mając poparcie referendum dana z natury kontrowersyjna zmiana ma silny kontrargument wobec wszystkich demagogicznych ataków jakie mogą być przeciwko niej skierowane. To istota referendum i nic więcej.. niestety uprawiana przez lata propaganda i dezinformacja wypaczyła ten prosty obraz i jedną z niewielu szans jest kompletne fiasko takiego referendum które może dać ludziom do myślenia. Myślę też że to właśnie było oryginalnym zamysłem stojącym za jego organizacją na pierwszym miejscu.. tak więc proszę was, oddajcie głos za normalnością po prostu nie idąc na ewidentnie nonsensowne referendum. Referendum to nie wybory i nasz brak udziału nie jest akceptacją jego wyniku.. wręcz przeciwnie! Jest to najlepszy głos na NIE jaki może być, bowiem tylko zwolennicy są zmotywowani do udziału w nim, a więc każdy oddany głos nawet negatywny przybliża ich do realizacji ich celów (50% frekwencji) i nic więcej.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 06 Września 2015, 10:46:44
Popieram w zupełności.

A pozostając niejako w temacie - minął pierwszy miesiąc prezydentury nowej głowy państwa. Poniższe podsumowanie oddaje je w punkt.

(Uprzedzając ewentualne docinki i ataki - autor tekstu nie jest ani moim ulubionym publicystą, ani człowiekiem, którego postawę w wielu kwestiach jakoś szczególnie respektuję - zapewne jak wielu w naszym kraju. Ale ta analiza jest po prostu rzeczowa i mam dokładnie takie same odczucia.)

http://tomaszlis.natemat.pl/153783,miesiac-prezydenta-dudy-jest-slabo
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 06 Września 2015, 11:29:32
W tej spawie mam do powiedzenia tylko tyle że zadziwia mnie że jedyną osobą która nie zauważyła do tej pory swojej prezydentury jest sam Duda, bowiem pan prezydent wciąż jeździ po kraju z kampanią wyborczą zamiast przyuczać się do zawodu.. tak, wiem że tam pan prezes jest od rządzenia ale przynajmniej prezydent uniknąłby wygadywania bzdur, bo np. teraz w TV mówi o finansowaniu leczenia z budżetu.. które jak wiadomo nie jest tak finansowane. Bez dalszego komentarza.. :zomb:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 07 Września 2015, 11:06:48
No dobra. Mamy jak na razie cząstkowe wyniki wyborów i.. jest to czego wszyscy się spodziewali. Frekwencja wynosi mniej niż 10% a konkretnie coś koło siedmiu. W tym 80% głosowało za JOW, 16% za finansowaniem partii a aż 95% za rozstrzyganiem na korzyść podatnika. Czyli wszystko to co można było się spodziewać, jedyne co szwankuje to zdolność wnioskowania wielu osób.

Zasadniczo wszyscy wspólnym głosem ogłosili porażkę Komorowskiego i PO. O ile z pierwszym mogę się zgodzić bo prezydent przegrał już w wyborach prezydenckich, a zdaniem niektórych ten manewr był jednym z powodów. To o tyle PO od początku było zaskoczone decyzję byłego już prezydenta i po prostu nie mogła w tamtych okolicznościach odmówić. Co więcej.. ale to za chwilę. Kolejnym wielkim przegranym określa się Kukiza. Ja z tym akurat się nie zgodzę bo sam fakt że poniekąd udało im się spełnić postulaty był akurat wielkim sukcesem.. to że okazało się że wynik referendum pokrywa się w większości z ich siłą polityczną w czasach wyborów prezydenckich to już inna historia. O ile ktoś nie miał nieczystych intencji wjechania na JOW'ach do sejmu to mimo wszystko to jest jakiś sukces, bo nawet jeśli referendum poległo to o danie głosu ludowi było w końcu głównym postulatem tego ruchu który wypełnił swoją misję. Co się stanie z wyborcami Kukiza? Nic.. wielu z nich popiera ten ruch jako sprzeciw wobec obecnej polityki, tylko niewielka liczba popierających Kukiza uzna ten wynika za satysfakcjonujący i wróci do rzeczywistości. Tu mimo wszystko PO ma szansę ich zyskać, jako ci co wsparli ich działania w tej sprawie.

Na koniec pozostaje jeszcze jedna sprawa która ku mojemu zaskoczeniu umknęła wszystkim. A mianowicie że jednym z największych agitatorów użycia referendum do durnych spraw obok Kukiza (który przynajmniej miał cel) było nie PO ale Prawo i Sprawiedliwość! Propozycja referendalna Dudy nie była bytem wtórnym jak wielu widać sądzi, ale próbą użycia narzędzia które od dłuższego czasu wykuwane było przez spin-doktorów tej partii. Co by złego o PO nie mówić ale ruch Komorowskiego ostatecznie rozbroił tą bombę dowodząc jej nieskuteczność. Co prawda PiS będzie przez jeszcze jakiś czas krzyczeć o porażce referendalne PO i że ich propozycje miały by większe szanse.. to jednak dla każdego oczywiste jest że nawet jeśli PiS było by wstanie zebrać magiczne 200% tego co Komorowski, to i tak było by to mniej niż połowa wymaganej połowy.

Tak czy siak, myślę że naród został mimo wszystko wyleczył się z tech choroby, a PO nic na tym nie straci a może i nawet zyska. Bo nie oszukujmy się, ewidentnie naród ma gdzieś tą kwestię rozdmuchaną do skali wagi państwowej.

Edit:
Ale jaja! Na konferencji pani Szydło PiS poszło już w zaparte wciąż agitując za tym nonsensem jakim jest referendum w sprawie sześciolatków (przypominam że Kukiz i jego ruch był w stanie zdobyć 20% głosów prezydenckich, a mimo to referendum w sprawie JOW i tak było fiaskiem. Twierdzenie że dodanie do głosowania jakichś jeszcze mniej istotnych spraw nagle miało by wygenerować 44% frekwencje jest tu tym na co wygląda..). Nawet dziennikarze zauważyli absurdalność takiego sposobu myślenia.. LOL
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: szczypiorofix w 07 Września 2015, 13:54:46
Referendum w sprawie JOWów a poparcie dla samego Kukiza to dwie różne sprawy. Frekwencja jest niska bo wszyscy wiedzą, że to referendum od samego początku było zupełnie bez sensu.

Dodawanie kolejnych pytań przez PIS również nie miało większego sensu i dobrze, że tak się nie stało.
Rekordowo niska frekwencja to już nie żółta a czerwona kartka dla sitwy PO-PSL.

PIS nie wypada tutaj też jakoś wspaniale. Najgorsze jest to, że brakuje jakiejś konkretnej alternatywy. Kukiz gdzieś pogubił się w trakcie a może zaczął otaczać się niewłaściwymi ludźmi, nie wiem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 07 Września 2015, 23:55:09
Referendum w sprawie JOWów a poparcie dla samego Kukiza to dwie różne sprawy.

O czym też wspomniałem. Kukiz ma znaczne poparcie środowisk pustego sprzeciwu, któremu nie przeszkadza pusty program Kukiza.

Frekwencja jest niska bo wszyscy wiedzą, że to referendum od samego początku było zupełnie bez sensu.

Nie wszyscy. PiS wciąż utożsamia to co się stało z oporem przecinko PO, a nie z klęską demagogicznej idei której wciąż zamierzają wtórować.

Dodawanie kolejnych pytań przez PIS również nie miało większego sensu i dobrze, że tak się nie stało.

Ale wciąż się stać się może.. z wypowiedzi pachołów PiS'u wynika jasno że nie wyciągnięto tam wniosków z tego co się stało.

Rekordowo niska frekwencja to już nie żółta a czerwona kartka dla sitwy PO-PSL.

A miało to w ogóle jakiś związek z PO i PSL? Jedynie PiS i ich pachoły jak na razie patrzą na to w referendum w kategoriach politycznych, większość ludzi jakich znam po prostu uznało je za idiotyzm jak i każde inne analogiczne nadużycie referendum.

PIS nie wypada tutaj też jakoś wspaniale. Najgorsze jest to, że brakuje jakiejś konkretnej alternatywy.

Dyplomatycznie to ująłeś. Mnie tam naprawdę dziwi że ludzie na serio zapomnieli że przed rządami "sitwy" na serio żaden rząd nie dotrwał do końca kadencji i to nie bez powodu? Wśród ślepców jednooki jest królem. Poza tym dosłownie wszyscy łącznie z tymi nowalijkami z oporników już w sejmie byli, jedyne faktyczne nowości jakie zdarza mi się widzieć są w kadrach PO.

Kukiz gdzieś pogubił się w trakcie a może zaczął otaczać się niewłaściwymi ludźmi, nie wiem.

Żeby się pogubić to trzeba było by mieć najpierw jakiś cel. Sęk w tym że "program" Kukiza to od początku było puste hasło JOW'ów bez zrozumienia nawet natury tego zjawiska. Od powiedz "abrakadabra" a stanie się cud. Z jakiegoś powodu ludzie na serio uwierzyli że podrzędny bard ma coś sensownego do zaoferowania, a gdy przyszedł czas na sprawdzam to się okazało że programem Kukiza jest brak programu ROFTL (choć nie było to dla mnie żadnym zaskoczeniem). A kwestia kadr z odzysku dzięki którym mogą do semu ponownie wejść zakazane twarze z sejmowego śmietnika pokroju Bosaków, Czum i innego odpadu z LPR/So to osobna kwestia. Niemniej nie sądzę by ci co popierali Kukiza w ogóle wiedzieli kim ci ludzie są.. w końcu inteligencja to nie jest ich najmocniejsza strona skoro potrafią tylko narzekać i strzelać sobie w stopy. Jak to się mówi: I przyszło "nowe", jest więc po staremu.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 16 Października 2015, 15:37:27
Źródło:
http://swiat.newsweek.pl/rosyjska-interwencja-w-syrii-zachod-zadziwiony-sprawnoscia-rosyjskich-wojsk,artykuly,372271,1.html

Rosyjska operacja w Syrii zaskoczyła swoją skalą Zachodnich analityków, czy więc okazało się że skóra z niedźwiedzia to nie skóra? No nie do końca. O Rosji zawsze się mówiło że nie jest ani tak słaba ani tak silna na jaka wygląda. W tym konkretny przypadku strach przed Chinami (przynajmniej w rozgarniętych kręgach) wciąż pozostaje kluczową kwestią i Rosjanie szczególnie po klęsce na Ukrainie mieli powód by rzucić do Syrii wszystko co mają (kto wie czy nie jak bywa w ich stylu więcej niż mają), by pokazać się jako państwo jeszcze nie upadłe (bo wciąż to zaskoczenie to jest fakt że ma to jakiś impakt, a nie coś po czym by się miało mokre gacie). Co więcej mimo że sukcesy Rosji wydają się większe niż Zachodu to jednak należy wziąć pod uwagę że Zachód nie prowadził wcale zdecydowanych działań, a poza tym są to działania przeciwko terrorystom a nie tym co Rosja i jej przydupas uważa za za takich. Rosja ma tu zdecydowanie większe pole manewru, no a no poza tym lotnictwo to zawsze był konik Kremla i mnie powinno nikogo zdziwić (jest o tym nawet w artykule) że w operacji biorą udział najnowsze Rosyjskie maszyny, co nie oznacza ich większej użyteczności w większym konflikcie bo jest ich po prostu za mało.

Tak czy siak jest to rzecz warta spojrzenia..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 21 Października 2015, 00:56:48
Czas na podsumowanie sezonu debetowego:

Debata Kopacz-Szydło to była padaka i nawet jej nie skomentuję :zomb:

Ale późniejsza debata z udziałem wszystkich partii była już znacznie lepsza. Co prawda było sporo oszołomów (Korwin, Kukiz i Szydło) oraz przeciętniaków (Kopacz, Nowicka, Petru) ale było i kila niespodzianek. Ze znanych twarzy najlepiej wypadł Piechociński który jako jedyny wykazał jakąś klasę, ale prawdziwym czarnym koniem debaty był doktor Adrian Zandberg z Partia Razem, który po prostu zdeklasował konkurencje zarówno kompetencją jak i charyzmą. Ba! Nawet miał nutkę anty-systemową (anty-korporacyjną) z szacunkiem jednak dla konieczności posiadania zdrowego i silnego państwa, a nie sprzeciw dla sprzeciwu jak inni kontrkandydaci. Co jak co ale ciekawi mnie jak daleko to zajdzie..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 21 Października 2015, 01:25:54
Dla mnie Nowacka najlepsza, najbardziej konkretna. Ale dla Zandberga też szacun.

Problem z Nowacką i całą Razem jest jednak taki, że pojawili się za późno, przynajmniej na te wybory. Ale liczę, że chociaż ZL z panią Nowacką na czele wyrośnie na coś wartościowego.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 21 Października 2015, 12:09:34
Ale liczę, że chociaż ZL z panią Nowacką na czele wyrośnie na coś wartościowego.

O ile nie jest ona szydłem lewicy..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 25 Października 2015, 22:42:43
Trochę spóźniony bo z roboty ale czas na podsumowanie wstępnych wyników najnudniejszych wyborów ostatnich lat :ziew: :

Czyli mamy jak na razie wariant pesymistyczny ale nie tragiczny. PiS z 242 (jak na razie głosami) zdobyło samodzielną władzę w kraju.. fuck. Liczyłem że chociaż będą zmuszeni do koalicji z Kukizem, co skróciło by nasze męki o dwa lata.. no ale cóż. Może to szansa na to że PiS ostatecznie popłynie. Tragicznie nie jest bowiem nawet po wykupieniu ludzi Kukiza PiS nie ma szansy na zmianę konstytucji, a na wsparcie innych nie ma co liczyć. O ironio stan obecny jest skutkiem niedostania się do sejmu koalicji lewicy bowiem koalicje wymagają 8%, a to jednak osłabia siłę przyszłej opozycji. Tak czy siak poza PO do sejmu dostały się również Nowoczesna i PSL, a na sensowną koalicję to jednak nie mają co liczyć z powodu braku mandatów.

Tak czy siak podsumowując: Pani Szydło pogratulowała już premierowi Kaczyńskiemu zwycięstwa.. :zomb:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 25 Października 2015, 22:52:39
Razem załatwiło brak lewicy w sejmie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Października 2015, 01:32:46
Jest to bardzo prawdopodobne, choć ja bym stawiał że to Lewica załatwiła brak Lewicy w sejmie. Podobnie jak w PiS ludzie w obrębie Lewicy musieli działać w obrębie koalicji bo nie byli w stanie stworzyć jednej partii.. różnica jest taka że PiS samo ma 30+ poparcia a koalicjanci to tylko dodatkowe ułamki, gdy Lewica nie zależnie czy to samo SLD czy dziesiątki innych partyjek to i tak ma do zagospodarowania ledwo `6% lewackiego elektoratu. A lekko powyżej 10% to wyciągali oni tylko gdy nie było partii socjalliberalnych, bo ów kolejny niszowy elektorat głosował na nich czasem z braku laku (albo na PO). Tu w grę wchodzi też fakt że w sejmie jest teraz silne social-liberalne ugrupowanie jakim jest Nowoczesna, co również było powodem słabego wyniku Lewicy. Tak czy siak gdyby SLD startowało jako SLD, albo nowa partia nie zaś koalicja to by w sejmie byli (swoją drogą porażka LID'u w identycznych okolicznościach pokazuje że na Lewicę i tak nie warto głosować bo nie wyciąga wniosków).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 04 Listopada 2015, 18:18:52
Jak wy chłopcy źle interpretujecie rzeczywistość ehhh ....  :tv13s-2:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 04 Listopada 2015, 22:02:20
Jak wy chłopcy źle interpretujecie rzeczywistość ehhh ....  :tv13s-2:

Może konkrety nie?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 05 Listopada 2015, 23:36:53
Oj chłopcy. Siedzicie w tym internecie, analizujecie, czytacie, a tak naprawdę opieracie się na nierzetelnych telewizyjnych mediach, które ni w ząb nie odzwierciedlają nastrojów społecznych ani rzeczywistości jaka jest.

Przecież wiele razy z Glassiusem, szczypiorofixem mówiliśmy jak jest. I właśnie to pokazały wybory prezydenckie i parlamentarne. I nie chodzi mi tutaj o to kto je wygrał, tylko jak jest, jakie są nastroje społeczne, jaka jest rzeczywistość.   
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 06 Listopada 2015, 00:21:13
Och, niech znajdę i odkurzę swój dywanik do bicia pokłonów, o prorocy!... :/

Po prostu tamta nadzieja umarła w nas ostatnia. Ale już narodziła się nowa :zwr
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 06 Listopada 2015, 10:35:59
Oj chłopcy. Siedzicie w tym internecie, analizujecie, czytacie, a tak naprawdę opieracie się na nierzetelnych telewizyjnych mediach

Tzw. "rzetelne media" to tylko w Rosji. Dochodzenie do prawdy polega na analizie i porównaniu różnych stronniczych źródeł.. oraz swojego doświadczenia.

które ni w ząb nie odzwierciedlają nastrojów społecznych ani rzeczywistości jaka jest.

Nastroje społeczne to jedno a rzeczywistość to drugie (widać to dobrze w Rosji gdzie myli się obie rzeczy). Ja dobrze wiem że społeczeństwo ma teraz fochy na PO, ale je w przeciwieństwie do większości mam dobrą pamięć i wiem że tylko kwestią czasu jest jak obecna tendencja się odwróci. A tak poza tym to jakie jest twoje źródło danych o tej "rzeczywistości"? Bo z doświadczenia to wiem że tylko oszołomy wiedzą jak jest naprawdę.. w swoim mniemaniu.

Przecież wiele razy z Glassiusem, szczypiorofixem mówiliśmy jak jest.

O ile pamiętam to rzadko udaje wam się obronić swoje stanowisko..

I właśnie to pokazały wybory prezydenckie i parlamentarne.

Niby co? Wybór Dudy był większym zaskoczeniem dla PiS niż dla mnie.. Komorowski przegrał tu niejako na własne życzenie, choć sama konkurencja była słaba po wszystkich stronach i Duda wygrał tylko dzięki gładkiej twarzy i zmęczeniu społęcznemu. A o takim wyniku wyborach parlamentarnych mówiłem bodajże od ponad dwóch lat, choć miałem nadzieję że PiS nie dostanie większości.. niestety trafiło na najczarniejszy scenariusz z omawianych.

I nie chodzi mi tutaj o to kto je wygrał, tylko jak jest, jakie są nastroje społeczne, jaka jest rzeczywistość.

Nastroje społeczne są jakie są.. nie wiem wciąż dlaczego uważasz że to jakaś tajemnica? Pytanie retoryczne jest jakie będą za rok lub dwa lata? My tu mówimy cały czas raczej o pragmatycznych rzeczach (tzn. rzeczywistości, nie zaś nastrojach tzn. urojeniach) i o tym że choć PiS jest wyraźnie ostrożne (skala zwycięstwa była nawet dla Jarka zaskoczeniem, a pamięta on że po latach 2005-2007 omal nie skończyli przed trybunałem bo uratowała ich ich własna niekompetencja) to jednak struktura partii po rządach IV RP jakoś znacząco się nie zmieniła.. wiadomo że gro kadry PiS to byli członkowie PZPR oraz spin-doktorzy, w zasadzie czeka nas całkowite zamrożenie pracy sejmu na cztery lata i szereg populistycznych oraz ideologicznych ustaw finansowanych z drukowania kasy wspieranych przez ministrów siedzących w TV.. w końcu już to przerabialiśmy dekadę temu i przerabiamy w przypadku Dudy (który jeździ po kraju i prawdopodobnie nie wie co się dzieje w jego kancelarii obstawionej przez ludzi Jara).

Tak czy siak znowu zero konkretów Aq.. ta sama gadka z pozycji autorytarnej w stylu "ja wiem lepiej bo wiem lepiej" :/
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 06 Listopada 2015, 13:42:02
Jak u 20% uprawnionych do głosowania. Ups - 38%, tych którzy głosowali...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 09 Listopada 2015, 20:44:47
Tak czy siak znowu zero konkretów Aq.. ta sama gadka z pozycji autorytarnej w stylu "ja wiem lepiej bo wiem lepiej" :/

A czy Ty sądzisz, że ja za każdym razem będę się zmużdżał i ci pisał konkrety, Ty se weź i poczytaj moje i innych posty, tam jest wiele konkretów.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 10 Listopada 2015, 12:03:48
A czy Ty sądzisz, że ja za każdym razem będę się zmużdżał i ci pisał konkrety, Ty se weź i poczytaj moje i innych posty, tam jest wiele konkretów.

Weź się Aq nie ośmieszaj bo twoje "konkrety" rzadko kiedy były w stanie się utrzymać, a twoja odmowa argumentacji tylko pogarsza sprawę.

Ja od ręki mogę ci powiedzieć że nowym Ministrem Sprawiedliwości zostanie koleś zamieszany w aferę podsłuchową i bezpodstawne pomówienie kogoś o morderstwo, który to nie wiedział że zniszczenie laptopa nie usunie tak łatwo danych z niego oraz który to został wyśmiany przez Amerykański sąd z powodu swojej niekompetencji w trakcie próby ekstradycji podejrzanego o zabójstwo Papały.

O tym że koordynatorem służb specjalnych będzie koleś z wyrokiem (tak nieprawomocnym ale jednak), a szefem MON'u wariat prowadzący wcześniej komisję ds. rozpowszechniania teorii spiskowych aka Zbrodni Smoleńskiej, już nawet nie mówiąc o wcześniejszym jego udziale w wycieku tajnych danych operacyjnych i narażeniu żołnierzy na śmierć w Iraku poprzez publikację raportu likwidacyjnego WSI.

Zapowiedź tego co ma nadejść już mamy w przypadku tego kto ma jechać na szczyt europejski.. PiS oczywiście nie widzi problemu w udziale podającego się do dymisji tego samego dnia premiera i odmowie głowy państwa wykonania realnej pracy zamiast wizyt w Watykanie, no bo w końcu może reprezentować nas jakiś inny kraj, co nie? Ludzie już żartują sobie że będzie to Rosja (to żart oczywiście), no bo nie trzeba być szczególnym geniuszem by załapać że to problem od samego początku wygenerowany przez PiS. Gdyby tylko prezydent robił swoją robotą zamiast lansowania się w TV, to może by nie zrobił tak elementarnej pomyłki?

Tak czy siak zapewne powiesz że to propaganda PO? Szkoda tylko że ja wielokrotnie już udowodniłem swój krytycznym wobec źródeł takich jak TVN co nie oznacza jednak ślepej negacji, gdy ty wciąż nie ujawniłeś swoich.. no ale nie jest to żadna tajemnica. Ty po prostu opierasz się na tych które pasują do twojej wizji świata co oczywiście świadczy o skali otwartości twojego umysłu.. szkoda tylko że to najwięksi ślepcy urażają innych za ślepców. Taka prawda. Ja nie jestem pewny swoich źródeł, ale wciąż czekam na argumenty których obalenie nie było by dla mnie banalne.. czekam..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 10 Listopada 2015, 20:10:57
Nie doczekasz się, Rezro. Z pisowską retoryką nie ma co dyskutować.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 10 Listopada 2015, 21:05:56
Ja naprawdę wszystkie twoje rewaluacje już obejrzałem w telewizji i nic nowego nie powiedziałeś od tych bzdur co klepią do o koła, bo nikomu ani nic nie udowodnili ani nikogo nie wsadzili. Tym właśnie jest wolność, którą ostatnio zabierali ludziom, osadzając ich już w mediach zanim im cokolwiek udowodnili. Jak by Ziobro czy Kamiński byli winni, to przez ostatnich 8 lat by ich wsadzili 1000 razy.

Drogi kolego, decyzja jaką podjęli ws. tego szczytu na Malcie, jest najlepszym pomysłem jakikolwiek mógł powstać. A teraz posłuchaj i przeczytaj to bardzo uważnie. Szczyt na Malcie ma  na celu uzgodnienie przyjmowania większej liczby emigrantów do poszczególnych krajów europy. To, że od nas nikt nie pojedzie, to równa się to temu, iż nasze stanowisko, pozostaje nie zmienione. Tak samo robią angole. I to nie ma nic wspólnego z jakimś chorym wymysłem, ani bzdurami twoich fachowców, w których jesteś wpatrzony jak w obrazek. To jest decyzja mówiąca o tym, że nasz kraj nie jest do tego przygotowany, technicznie, technologicznie, finansowo, ani też kulturowo.

Sorry ale wyczerpało mi się paliwo do twoich spostrzeżeń.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 10 Listopada 2015, 22:39:30
Ja naprawdę wszystkie twoje rewaluacje już obejrzałem w telewizji i nic nowego nie powiedziałeś od tych bzdur co klepią do o koła

A miałem? Chodzi tylko o przypomnienie z kim mamy do czynienia, bo bzdury to jedyna rzecz na jakiej PiS się zna..

bo nikomu ani nic nie udowodnili ani nikogo nie wsadzili.

Ależ udowodnili tylko nie wsadzili.. to różnica.

Tym właśnie jest wolność, którą ostatnio zabierali ludziom, osadzając ich już w mediach zanim im cokolwiek udowodnili.

Wybacz ale że co? Zabraniasz pod pretekstem wolności wolności słowa?

Jak by Ziobro czy Kamiński byli winni, to przez ostatnich 8 lat by ich wsadzili 1000 razy.

Do wsadzenia to musi być poważne przestępstwo. My tu raczej mówimy o serii niegodziwości, podłości i niekompetencji, oraz działania na granicy prawa które to jak najbardziej dowiedziono. Nieprawomocność wyroku Kamińskiego oznacza tylko że wciąż trwa procedura odwoławcza, nie zaś że wyrok był bezpodstawny.

Poza tym pro-PO'wsie w w twoim mniemaniu media objechały też ośmiorniczki Sikorskiego i kilka afer PO, tyle że niestety fanatycy PiS mają tu wyraźny syndrom Kalego. Upodobania kulinarne posła PO to skandal, fakt że PiS miało zorganizowany system propagowania kłamstwa na temat Smoleńska to tylko "bzdury" których czepiają się złe media.

A teraz posłuchaj i przeczytaj to bardzo uważnie. Szczyt na Malcie ma  na celu uzgodnienie przyjmowania większej liczby emigrantów do poszczególnych krajów europy. To, że od nas nikt nie pojedzie, to równa się to temu, iż nasze stanowisko, pozostaje nie zmienione.

Nie, to oznacza że nie będziemy mogli wyrazić sprzeciwu gdy zdecydują że wszyscy imigranci wylądują u nas. W końcu najbardziej elementarną podstawą demokracji jest to że ignorując ją zgadzamy się z wolą większości i to zabawne że próbujesz mnie tu pouczać skoro wyraźnie sam nie rozumiesz jak działa ta gra?

Tak samo robią angole.

Wszyscy wiedzą że Angole i tak mają Unię gdzieś bo to jej bardziej na nich zależy i z zasady się na nic nie zgadzają, sęk w tym że nie dość że nasze stanowisko było tu inne to tym bardziej nasza sytuacja polityczna jest inna, więc ślepe małpowanie może się co najwyżej skończyć zostaniem małpami. No ale nieturzy myślą że to że Grecję uratowali przed bankructwem oznacza że ktoś ma interes ratować i nas, co jest wierutną bzdurą.

Ewidentnie widać tu że nasza oświecona-inaczej prawica myli przyczyny ze skutkami.. bezczelne zachowanie Anglii i Grecji jest skutkiem ich uprzywilejowanej pozycji nie zaś ich uprzywilejowana pozycja skutkiem ich bezczelności (Anglicy są i tak na wariackich papierach w UE z powodu znaczenia ich finansjery, a Grecy oszustwem wkręcili się do strefy Euro i UE teraz płaci za lukę w przepisach). Polska w sytuacji w jakiej jest, tzn. w roli jednostronnego beneficjenta poza strefą Euro, bez istotnej dźwigni i która należy do grupy krajów których przyjęcie do UE jeszcze dziś uważa się za przedwczesne naprawdę nie ma uprzywilejowanej pozycji i bezczelnością to możemy jedynie wylądować w koszyku z Orbanem, tzn. krajów które wszyscy mają gdzieś. Czy muszę przypominać że ten niezwykle pochlebnie wyrażał się o Putinie?

Jedyną rozsądną polityką dla Polski jest jedynie budowanie wspólnego bloku z nowymi krajami Unii i tymi krajami z którymi mamy wspólne interesy, bowiem jedynym atutem Polski jest dość znaczna populacja a więc ilość głosów.. no ale by mieć z niej profity to trzeba być w koalicji a nie opozycji, co jak wiemy przerasta "zdolności" polityczne PiS'u.

I to nie ma nic wspólnego z jakimś chorym wymysłem, ani bzdurami twoich fachowców, w których jesteś wpatrzony jak w obrazek.

A to ktoś niby coś takiego powiedział? Po prostu PiS jest tak żądne władzy że wybrało najwcześniejszy możliwy termin dymisji rządu PO nie patrząc się na konflikt interesów naszego narodu z ich własnym.. to znamienita cecha tej frakcji politycznej która patriotyczna jest tylko w gębie.

To jest decyzja mówiąca o tym, że nasz kraj nie jest do tego przygotowany, technicznie, technologicznie, finansowo, ani też kulturowo.

Chwileczkę? To niby jest to teraz jakaś decyzja? Oj bogatą wyobraźnię masz Aq i ignorujesz oczywiste fakty że PiS samo prosiło panią premier o udział gdy zorientowali się że namieszali, ale oczywiście się do niczego nie przyznali zachowując się jakby była to wina PO. Pytanie dlaczego prezydent ma taki problem z wykonywaniem swoich obowiązków? A co do nieprzygotowania, to oczywiście pod rządami PiS tak będzie.. oby nas tylko nie zaorali.

Sorry ale wyczerpało mi się paliwo do twoich spostrzeżeń.

To w ogóle jakieś było?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 14 Listopada 2015, 04:54:55
Wiesz co gościu, myślę że jesteś  :emanacja13s:.  
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 14 Listopada 2015, 05:49:53
Rezro, wciąż uważasz za zasadne rozmowę z ludźmi podobnymi Aq?

Ale przynajmniej jest konsekwentny i trzyma poziom swoich wybrańców :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 14 Listopada 2015, 11:07:21
Wiesz co gościu, myślę że jesteś półgłówkiem.

Każdy mierzy własnym miarą jak sądzę?

Rezro, wciąż uważasz za zasadne rozmowę z ludźmi podobnymi Aq?

Rozmowa jest zawsze zasadna o ile ktoś celowo nie trolluje, niemniej nie podejrzewam Aq o ten poziom..

Ale przynajmniej jest konsekwentny i trzyma poziom swoich wybrańców :D

Nie można zaprzeczyć..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Listopada 2015, 19:50:56
Prezydent ułaskawił właśnie Mariusza Kamińskiego.......................

(https://i.ytimg.com/vi/QM8zdrY8HHA/maxresdefault.jpg)

..................................... 0_0
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 19 Listopada 2015, 19:59:36
Duda Łaskawy  :szp:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 19 Listopada 2015, 20:07:05
Raczej Zniewolony, Poddany i Bezprawny.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Listopada 2015, 22:29:04
Tak czy siak najciekawsze są konsekwencje bowiem akt łaski nie znosi wyroku a jedynie anuluje wymiar kary.. jako że nie można ułaskawić osoby niewinnej przyjęcie przez Kamińskiego tej łaski jest równoznaczne z przyznaniem się do winy. No ale nie posądzam PiS'iorów o elementarnie zrozumienie zasad prawa i wymiaru sprawiedliwości. Tak czy siak guano już w wentylator wpadło i trzeba się przygotować na rozprysk..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 20 Listopada 2015, 10:28:50
Podsumowując wątek to jestem w stanie dostrzec porażkę i proszę o przesłanie czerwonej książeczki.. :zltk
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Grudnia 2015, 13:21:37
Czy ktoś jeszcze planuje udać się na obchodu poparcia dla rządu PiS i wprowadzenia stanu wojennego? :zltk
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 14 Grudnia 2015, 00:41:48
Po co? Przecież nic się nie dzieje, żadna demokracja nie jest zagrożona... Aha, dumny jestem, że jestem... jak to?... Człowiekiem drugiego sortu :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 14 Grudnia 2015, 09:52:04
Tak czy siak PiS dokonało historycznego ruchu, bowiem była to pierwsza od czasu Gierka prorządowa demonstracja w Polsce. :auc
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Grudnia 2015, 16:51:47
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz nie został właśnie wpuszczony do biura kontrwywiadu NATO. Jest to o tyle "zabawne" że biuro nie było akredytowane i znajdowało się pod kontrolą Polski. Świadczy to więc tylko o niekompetencji obecnego MON'u który na chama starał się włamać bez uprzedniego uwierzytelnienia. Mam więc nadzieję że następnym razem minister włamie się do silnie strzeżonego arsenału, bo tam w razie włamu i niepodporządkowania się strzelają na miejscu nie zależnie od tego jaki stopień się posiada.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: maYa w 28 Grudnia 2015, 13:20:10
Mam więc nadzieję że następnym razem minister włamie się do silnie strzeżonego arsenału, bo tam w razie włamu i niepodporządkowania się strzelają na miejscu nie zależnie od tego jaki stopień się posiada.

Nieee.... to by było zbyt proste rozwiązanie.  :inzj:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Grudnia 2015, 11:56:20
A teraz coś z innej beczki: Wpadłem właśnie na informację że nawet Al-Keida potępia działania Państwa Islamskiego.. to się nazywa ekstremizm :zomb:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 16 Stycznia 2016, 23:20:43
Dlaczego milczycie, panowie konserwatyści? Czy wszystko układa się po Waszej myśli? Czy prawo i konstytucja łamane są w wystarczający dla Was sposób? Czy z radością patrzycie na reformę mediów? Czy w Waszym mniemaniu pozbyto się już wszystkich niewygodnych dziennikarzy? Czy cieszą Was personalne nominacje na najbardziej wpływowe stołki w Państwie? Czy z niecierpliwością oczekujecie na wprowadzenie w życie zmian w ustawie o policji, dotyczących szeroko pojętej kontroli Internetu? Nie boicie się, że i Was ona dotknie?...

Dlaczego milczycie, panowie konserwatyści? Dlaczego nie komentujecie poczynań nowej władzy?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 18 Stycznia 2016, 16:16:31
 :schrk: I live... again  :zomb:

Cytuj
Dlaczego milczycie, panowie konserwatyści? Dlaczego nie komentujecie poczynań nowej władzy?
Jako w pewnym stopniu konserwatysta (przynajmniej jeśli chodzi o podstawowe kwestie światopoglądowe), skomentuję - nowa władza jest do dupy. I właśnie to jest problem, że nie ma już dialogu konserwatystów z rewolucjonistami, nie ma przeciwstawiania dwóch stanowisk, które nadają się do zacytowania w gazecie. Nie ma sporów natury gospodarczej, ale ich to akurat nigdy nie było, ale teraz nawet nie ma tych bezsensownych sporów światopoglądowych, które odwracały naszą uwagę od różnych nadużyć władzy. To jest problem, teraz władza chwali się nadużyciami zamiast je ukrywać. Teraz nie ma nawet udawanej dyskusji - teraz są nacjonaliści i wyznawcy Pana Prezesa kontra reszta świata. W pewien sposób to straszne, że żałuję nawet tego, czego nienawidziłem w polskiej polityce...

PS: Kto by pomyślał, że tyle się zmieni po nowym roku... Pokłóciłbym się z Rezro, ale żeby to zrobić, musiałbym poprzeć Lepszy Sort Polaków, a to o wiele za dużo... :(
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 20 Stycznia 2016, 10:37:15
Nie wypowiem się za wiele bo po awarii kompa piszę z tableta, ale w skrócie:

PiS to nie partia Konserwatywna tylko obiektywnie (nie politycznie czy sarkastycznie) partia Narodowo-Socjalistyczna. Wraz z bardzo Ludowokatolickim i Nacjonakistycznym światopoglądem (nie mylić z Chrześcijaństwem) mamy do czynienia z skrajnie Socjalistyczny wręcz Komunistycznym podejściem do gospodarki który odbije nam się za dwa lata gdy budrzet PiS ulegnie uprawomocnieniu. Mimo retorycznej dominacji PiS w retoryce Konserwatywnej w Polsce mimo faktu że 60% Polaków jest Konserwatywna, jedynie niewielki procent faktycznych konserwatystów ich popiera pozostając bez faktycznej reprezentacji (wiem to wprost od nich) gdy większość ich elektoratu stanowią roszceniowcy i klakierzy (przypominam że autentyczne poparcie dla PiS to coś koło 16-18% wszystkich Polaków) Na szczęście wbrew temu w co wierzy PiS sytuacja polityczna nie uległa zmianie a wygrali oni dzięki zbiegowi okoliczności i czynnikom takim jak zurzycie polityczne PO, zmęczenie społeczne i fatalny błąd SLD startującego jako koalicja i lądującego przez to poza parlamentem (aż 7.5% głosów przepadło).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 20 Stycznia 2016, 14:14:39
Nie chciałem ich tak od narodowców :P
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 28 Stycznia 2016, 21:48:04
Jak to śpiewa jeden z polskich wokalistów - nie stało się nic

Każdy niech spojrzy za siebie, w prawo, w lewo, i powie z rączką na sercu, czy coś się stało ?  ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 28 Stycznia 2016, 22:06:23
Stało się, stało niestety. Żeby długo nie wymieniać, tylko najważniejsze rzeczy: u mnie na uczelni był już nalot CBA za prywatne porachunki z ministrem sprawiedliwości, bank w ramach cudownego podatku ograniczył mi możliwość podejmowania pieniędzy ze wszystkich bankomatów, a złotówka spadła i to też życia mi nie ułatwia  :(
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 31 Stycznia 2016, 08:24:10
Jak to mówi stare powiedzenie Aq "ignorancja jest błogosławieństwem".

Jak wspominałem wcześniej skutki decyzji budżetowych wchodzą w życie do dwóch lat od zmiany władzy.. PiS było tu na tyle skuteczne że ograniczenia w kredytach widać już dziś (widzę że Adam miał tu więcej doświadczeń), a niedługo będziemy mieli również naturalny wzrost cen produktów konsumpcyjnych bo rynek robi swoje i nie można zakazać ich wzrostu bo poskutkuje to tylko spadkiem podaży a w konsekwencji i tak wzrostem. Skutki decyzji politycznych będziemy odczuwać jeszcze przez lata choć głównie mamy jeszcze przesłanki (poza wysadzeniem Trybunału to PiS dopiero zaczęło wprowadzać swoje zmiany), niemniej tym razem mimo większej agresji PiS'u jest mi jakoś raźniej.. w końcu tym razem już wiem że są zbyt niekompetentni by faktycznie zmienić system i ich działania są w zasadzie łabędzim śpiewem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 31 Stycznia 2016, 21:32:15
Przejrzałem pobieżnie Waszą dyskusję i widzę, że idzie ona w złą stronę. To znaczy w taką, jaka w Polsce jest toczona od 25 lat. Komuna - Solidarność. PO - PiS. Pora trochę szerzej otworzyć oczy i przestać się emocjonować jak komentatorzy z TokFM  :hyh :hyh :hyh

A początek polecam obejrzeć to - Ziemkiewicz mówi jak jest --->


Do zakumania pod warunkiem, że nie jest się przesiąkniętym liberalno-demokratyczną wizją świata, w której rację mają tylko ci, co należą do kręgu soc-chadecko-liberalnego, a reszta to populiści, nacjonaliści i reakcja. I oczywiście wredny Kaczor z kotem   :zwr
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Lutego 2016, 09:21:24
Ta debata obrazuje też inny problem w tej dyskusji.. Adam jest Konserwatystą a ja umiarkowanym Soc-Liberałem (i od kiedy Chadecja jest Soc-Liberalna?) czyli nasze poglądy na wiele spraw są mocno odmienne, jednak jest taka grupa ludzi która sprowadza wszystko co przeciw nim do komunizmu, mimo że sama postępuje jak komuniści uważając że "prawicowy" światopogląd stawia ich w opozycji, mimo że nie od dziś wiadomo że radykalna prawica jest tylko najbardziej prawicową odmianą skrajnej lewicy.

A wracając do KOD'u to nie trudno dostrzec że to nowa twarz Ruchu Palikota który w mojej ocenie był zawsze dmuchanym ruchem na którego barkach lansowali się politycy i dlatego nigdy nie mieli mojego poparcia. Jednak.. kogo obchodzi KOD? Ludzie biorący udział w protestach nie robili to z powodu ani pod szyldem KOD''u (znam wielu ludzi z nie mojej bajki którzy poszli bo byli realnie zbulwersowani działaniami PiS'u), choć PiS i Kukiz jakoś dziwnie nie wierzą że protest może być nieopłacany co o nich wiele świadczy. Nie zdziwił bym się gdyby w pewnym momencie zaczęto wręcz KOD gonić na protestach jak Tymoszenko na Majdanie. Faktem jest to że wbrew swojemu mniemaniu PiS nie jest postrzegane jako patia zmiany (ludzie nie tęsknią za starym złem), a jako część POPiS'u który już lawinowo traci poparcie bo ludzie zaczęli się orientować że "wymienił stryjek siekierkę na kijek". Tak czy siak to jedna z tych sytuacji w których co nas nie zabije to nas wzmocni, bo przy całej niechęci do polityków to po prostu kwestia pojęcia że to mniejsze zło. Nigdzie nie ma przyzwoitych polityków i nawet w kraju politycznego zadęcia jakim jest USA, nawet tam nikt rozsądny nie lubi polityków.

A co do artykułu to zaskakująco zbieżny z moim zdaniem w wielu punktach. Z tym że nikt nie sugeruje PiS pro-Putinizmu, a nieświadome służenie Kremlowi w roli tzw. "pożytecznych idiotów" oraz stosowanie tych samych narzędzi. Poza tym PiS jak najbardziej jest w stanie doprowadzić do Majdanu w Polsce, tyle że wbrew swoim intencjom to oni będą Janukowyczem bo taka jest skala ich zaślepienia i syndromu Kalego. To takie małe sprostanie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 09 Lutego 2016, 20:55:35
Przepraszam bardzo i to jest problem, że student nie możne wybierać pieniędzy z jakiego chce bankomatu za darmo?

Może trzymać te pieniądze np. w skarpecie, bo jeżeli opłata za wypłacanie z bankomatów, stanowi problem, to tak sobie myślę, że ogólny wkład w konto jest mierny, i nie stanowi żadnego dodatku w postaci oprocentowania.

To nie są problemy, to są gówniane przyzwyczajenia konsumpcyjne, które jak marchewka na kiju, doprowadziły do tego, że cały kapitał (bo banki to pieniądze) zostały wyprowadzone z kraju i zamienione na kapitał obcy, który ciągnie z naszego kraju jak mleko z krowiego cyca.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 10 Lutego 2016, 00:59:05
Przepraszam bardzo i to jest problem, że student nie możne wybierać pieniędzy z jakiego chce bankomatu za darmo?

Wybacz ale o co ci biega? Bankomaty są własnością banków i te nie mają powodu prowadzić usług dla innych banków za darmo. Opłaty za bankomaty to coś na co trzeba patrzyć w momencie zakładania konta. A tak w ogóle coś wyskoczył tu z bankomatami?

Może trzymać te pieniądze np. w skarpecie

Wiesz co to inflacja?

bo jeżeli opłata za wypłacanie z bankomatów, stanowi problem, to tak sobie myślę, że ogólny wkład w konto jest mierny, i nie stanowi żadnego dodatku w postaci oprocentowania.

ROR'y służą do rozliczeń często mając minimalne bądź zerowe oprocentowanie oraz opłaty tylko przy wypłacaniu z obcych bankomatów choć nie zawsze, konta oszczędnościowe służą raczej do negacji inflacji i często wiążą się z opłatami za bankomaty bo nie służą do płacenia rachunków a są czymś w stylu otwartej lokaty. Przy czym są sposoby by wypłacać z nich bez opłat. I znowu o co ci biega?

To nie są problemy, to są gówniane przyzwyczajenia konsumpcyjne, które jak marchewka na kiju, doprowadziły do tego, że cały kapitał (bo banki to pieniądze) zostały wyprowadzone z kraju i zamienione na kapitał obcy, który ciągnie z naszego kraju jak mleko z krowiego cyca.

Wybacz ale radziłbym ci nie pisać postów po kielichu.. poza tym większość banków w Polsce jest Polska a część nawet państwowa, ale by o tym wiedzieć raczej nie powinno się słuchać ludzi którzy o ekonomii uczyli się w PRL'u, o ile w ogóle się uczyli miast pozjadać wszystkie zmysły bo udało im się w czasie przemian kilka przekrętów. Poza tym to rząd włada kasą i jak zechce może jej wszystkich pozbawić. Poczekaj tylko aż zacznie ssać z "złodziejskich zachodnich banków" to się zdziwisz z kogo wyssą.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 10 Lutego 2016, 20:22:51
Stary ty już nigdy nic nie pisz. Graj w te swoje gry i żyj wirtualną rzeczywistości, ale już nic nie pisz, nigdy. I nie tłumacz już nigdy nic, nikomu. I żeby nie było, kulturalnie się wyraziłem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Lutego 2016, 08:38:29
Nie kulturalnie tylko chaotycznie i od czapy. Mówisz że to było na trzeźwo? Więc tym bardziej nie wiem o co ci chodziło..

A co do spekulacji na mój temat się nie wypowiem bo są śmieszne.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 11 Lutego 2016, 18:24:47
Jak pięknie, poziom dyskusji powoli dociera już do sejmowego  :piwo2:

Ale ale, mam wrażenie, że został tutaj nawet zastosowany pewien chwyt psychologiczny, mniej więcej tak finezyjny jak te sejmowe, więc jesteśmy w domu ;) Otóż z całej mojej wypowedzi wyjęte zostały tylko bankomaty, a zatapianie Polskiej waluty i korzystanie ze służb państwowych dla prywatnej zemsty (bardzo chrześcijańskie, swoją drogą  :ajat) zostało dyskretnie przemilczane, więc świadomie zagram w tę grę i odniosę się tylko do banków.

Cytuj
Przepraszam bardzo i to jest problem, że student nie możne wybierać pieniędzy z jakiego chce bankomatu za darmo?
A nie jest? Nie pytałeś, czy świat się zawalił, tylko czy coś się zmieniło. Dla mnie tak, w każdej sprawie, w której zauważyłem zmianę, na gorsze.

Cytuj
Może trzymać te pieniądze np. w skarpecie, bo jeżeli opłata za wypłacanie z bankomatów, stanowi problem, to tak sobie myślę, że ogólny wkład w konto jest mierny, i nie stanowi żadnego dodatku w postaci oprocentowania.
I co dalej? Pracodawca zapłaci mi skarpetą wypełnioną pieniędzmi? Może wydawnictwo rozliczy się ze mną w gotówce (w skarpecie)? Albo za konferencję naukową w Warszawie wyślę wpisowe w kopercie? Odłoże sobie osobną skarpetę na rachunki, żeby później hurtem wysłać na poczcie irytując wszystkich ludzi, którzy przyszli tam po to, do czego poczta służy? Na dobrą sprawę, nawet za mieszkanie w większości przypadków albo nie da się zapłacić inaczej niż przelewem, albo jest to bardzo źle widziane. Przyznaję, skarpeta rzeczywiście jest najlepsza, ale jeśli ktoś siedzi w domu przed komputerem, a pieniądze wydaje tylko w warzywniaku.

Cytuj
To nie są problemy, to są gówniane przyzwyczajenia konsumpcyjne
Zgadzam się. I pewnie chodzisz wszędzie pieszo, bo samochody to tylko gówniane przyzwyczajenia konsumpcyjne. Jak cię coś zaboli, to gotujesz sobie wywar z maku, bo medycyna to tylko gówniane przyzywczajenie konsumpcyjne (zresztą powoduje przecież autyzm  :zcz:). Że jesz surowe mięso, bo kuchenka jest tylko gównianym przyzwyczajeniem też szanuję (trzeba tylko uważać na bakterie). Ale ja zamierzam jednak korzystać z tych gównianych przyzywczajeń i burzyć się gdy mi się je zabiera, bo zdaje mi się, że na tym właśnie polega postęp. Ale OK, szanuję mieszkanie w lepiance  :spk

Cytuj
cały kapitał (bo banki to pieniądze) zostały wyprowadzone z kraju i zamienione na kapitał obcy, który ciągnie z naszego kraju jak mleko z krowiego cyca.
W imię jakiego fałszywie pojętego patriotyzmu mam promować gorsze rozwiązania? Jeśli zagraniczne banki są lepsze (a ja akurat korzystam z Polskiego, zagraniczne mogą sobie pozwolić, by mieć gdzieś te głupie regulacje, bo Polska stanowi mały procent ich rynku, więc nowe ustawy spowodują jeszcze większą utratę konkurencyjności rodzimych przedsiębiorstw), to dlaczego mam ich nie używać? Jak zostało słuszni zauważone, pachnie mi to nieprzyjemnie komunizmem (te zachodnie banki nas wysysają, nie bierzmy nic ze zgniłego zachodu, nadrukujmy kartek, towarzyszu!), a wiadomo jak skończyło się to tam.

I u nas tak samo się skończy, jeśli ktoś szybko nie puknie się w głowę. Skoro banki podrożały z powodu kolejnego podatku, podrożeją też sklepy (nawiasem mówiąc, już są informacje, że te wielkie sieci, w które miał uderzyć podatek nic sobie z tego nie robią, a tracą małe polskie i osiedlowe) i wiem, że jedzenie chleba to tylko gówniane konsumpcyjne przyzwyczajenie, ludzie w naturze jedli korzonki i upolowane myszy, to jednak chciałbym nie płacić więcej za bochenek.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Lutego 2016, 19:50:26
Aha! To o to chodziło z tymi bankomatami! Teraz już nie dziwię się że wypowiedź Aq brzmiała jak coś od kolesi od cynfoliowych czapek :trm
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 14 Lutego 2016, 02:21:07
Aha! To o to chodziło z tymi bankomatami! Teraz już nie dziwię się że wypowiedź Aq brzmiała jak coś od kolesi od cynfoliowych czapek :trm

 :face:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 14 Lutego 2016, 10:47:21
Gratuluje zdolności załapania sarkazmu na poziomie pana prezesa.. :ogr:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Marca 2016, 12:52:53
Piszę tutaj bo nie warte jest to osobnego tematu.. Oskary:

Mój faworyt "The Martian" (Marsjanin) nie zdobył żadnej statuetki, ale w tym roku było sporo filmów które mnie interesowały więc w sumie mnie to nie boli. Co ciekawe faworyt mediów "The Revenant" zdobył tylko trzy Oskary w tym dla DiCaprio który w końcu doczekał się zasłużonego Oskara. Największym zaskoczeniem tegorocznych Oskarów jest chyba fakt że "Mad Max: Fury Road" zdobył sześć statuetek.. a dotychczas filmy akcji były traktowane nie lepiej od horrorów, no ale to zarąbisty film. A i co ciekawe "Inside Out" (animacja) był nominowany do najlepszego scenariusza, ale zdobył tylko statuetkę za najlepszą animację. To tyle..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 01 Marca 2016, 13:58:07
Ciekawa też była gala.. jak czarny obraża białego to jest okej,jak biały obraża czarnego to rasista..Najlepsze jest to że to głównie mniejszości są rasistowskie w stronę większości...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Marca 2016, 15:06:09
Pozytywny rasizm to obecnie znaczny problem Amerykańskiej poprawności politycznej.. ja osobiście uważam to za niewarte mojej uwagi.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 06 Marca 2016, 21:46:29
Za to mój faworyt- Macbeth - nie zdobył ani jednej statuetki. Ba, nie był nawet nominowany!

 :nord:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 06 Marca 2016, 23:43:10
A mój faworyt dokumentalny dostał nominację Winter on Fire oraz faworyt fabularny Młodość także dostał nominację ;-)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Marca 2016, 18:27:32
Trafiłem właśnie na genialnego hoxa :hyh



Polewa jakich mało :spk
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 13 Marca 2016, 22:33:13
Trafiłem właśnie na genialnego hoxa :hyh



Polewa jakich mało :spk

Nawet nie chodzi o samą tematykę ale kurde,wydaje mi się że reżyserem jest Kaczyński a nie gość od Janka Wiśniewskiego..

Ale cóż.. widać że film jest dla lepszego sortu więc nie wiem po co my się wypowiadamy ;-)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 14 Marca 2016, 15:35:41
Jak na ironię to akurat postać Zbyszka Godlewskiego pasuje do tematyki filmu idealnie.. różnica tkwi w przesłankach.

A po co się wypowiadamy? Bo ja rozumiem film o konspiracji w stylu JFK, ale tu mamy wprost materiał propagandowy który podaje urojenia jako fakty (np. gadają o pancernej brzozie jak poryci, a o fakcie że samolot skosił lasek się nie zająknęli), a co więcej jeszcze bzdurniejsze nieudolne próby zamachu na nic nie znaczącą dziennikarkę w sytuacji w której rzekomo udało im się przemycić bombę do sprawdzanego pod tym kontem wielokrotnie samolotu. Ludzie, takie brednie to słyszę tylko w Ruskiej telewizji i wcale mnie to nie pociesza!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Kwietnia 2016, 16:02:20
Mamy w końcu Wyrok Sądu Najwyższego w sprawie Trybunały Konstytucyjnego: Tu (http://www.tvn24.pl/sad-najwyzszy-bedziemy-respektowac-wyroki-tk,638964,s.html)
W skrócie: Wyrok TK jest ważny w momencie wydania i jego nieopublikowanie nie ma wpływu na wykładnie prawa.. a co na to PiS?  :nord:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 28 Kwietnia 2016, 23:27:55
a kogo to w ogóle obchodzi ?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Veron w 29 Kwietnia 2016, 05:48:11
Was na pewno nie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 29 Kwietnia 2016, 15:17:47
a kogo to w ogóle obchodzi ?

Ludzi prawych i sprawiedliwych.. czyli nie was.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 30 Kwietnia 2016, 00:51:30
hmm to podobno Kaczyński dzieli ludzi .... więc kogo to obchodzi ?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Kwietnia 2016, 06:17:58
Czy ta sentencja ma jakiś cel? Bo się powtarzasz..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 24 Czerwca 2016, 11:17:44
No to się stało.. wielki "partner*" polityczny PiS'u czyli UK opuszcza Unię Europejską (pozwolę sobie nie linkować bo to gorący temat).

Czy Unia się rozpadnie jak życzą sobie tego pro-Rosyjscy i anty-Europejscy masturbanci? Nie sądzę bo Wielka Brytania od początku była takim luźnym pływakiem który chciał od okrętu odpaść i był trzymany od początku grubą liną interesów i przywileju (w sumie to nawet politycy Brytyjscy którzy grali tą kartą są zaskoczeni bo był to tylko blef a tu kij i trzeba grać do złej gry). Wyjście te nie będzie tanie ale w sumie usunięto swoistą tkankę rakową z jej dziwacznymi przywilejami. Gorzej że już kolejne kraje stoją w kolejce a mianowicie Francja i Holandia chcą podobnego referendum (Grecja może także).. no ale.. Szkocja i Irlandia opowiedziały się przeciw! W sumie nie ma powodu też by Francuzi i Holendrzy chcieli opuszczać Unię a głosy pro-referendalne pochodzą z raczej niszowych stron, a Grecy strzelili by sobie w stopę bo tylko UE ratuje ich od bankructwa, więcej jeśli nawet mieli taki zamysł to raczej jest już to temat dla nich spalony. W sunie to nie stało się nic niespodziewanego choć oszołomy już trzepią kapucyny widząc rozpad UE.. którego nie będzie! Naprawdę nie ma żadnych realnych przesłanek by ktokolwiek chciał opuszczać Unię poza idiotami. Ba! Nie zapominajmy że Finlandia i Ukraina ostatnio skręciły w stronę Unii. Turcja i wiele innych krajów wciąż czekają na akcesję w dalszej przyszłości wiedząc że Unia jest kolejnym obok NATO gwarantem bezpieczeństwa. Co więcej prawie pewne jest że gospodarka Brytyjska dostanie sporego kopa w żyć z powodu zerwania umów handlowych nie mogących egzystować poza UE oraz z powodu wyjazdu taniej siły roboczy (tu muszę zwrócić PiS "honor" że dzięki nim faktycznie Polacy wracają do kraju.. z pochodniami). Co więcej o czym się jeszcze nie mówi to fakt że de facto doszło do rozpadu UK bowiem w skutek referendum doszło konfliktu prawnego w związku z rozbieżnym wynikiem w poszczególnych krajach związkowych.. dotychczasowy rząd utracił więc de fact mandat w regionach w których już istnieją spore dążenia separatystyczne. Nie jest jeszcze oczywiste co się stanie ale pozostanie w Unii Szkocji i Połączenie Irlandii powoli wchodzi w grę (tym bardziej że konflikt religijny do tej pory konstytuujący rudział już jest przeszłością w skutek ekumenizmu i sekularyzacji). Tak czy siak mamy burdel i Brytyjczycy o tym wiedzą dlatego Cameron ucieka z tonącego okrętu poddając się do dymisji.. śmiałbym się gdyby UK zaraz chciało do Unii wrócić.

Na koniec pytanie co na to PiS? PiS jest bez wątpienia partią Eurosceptyczną chodzącą za rączkę z Brytyjczykami, Węgrami i Grekami, ale jak do tej pory PiS nie miało odwagi by na serio zdeklarować się w ten sposób bo poza pustymi kłótniami i cwaniakowaniem wiedzą oni że w Polsce nie ma poparcia dla Eurosceptycyzmu choć i tak nasza gospodarka dostaje już łupnia za samo powiązanie rządu z Brytyjczykami. W sumie nie sądzę by coś się tu zmieniło i cała ta sprawa to raczej burza w szklance wody.. poza samą Brytanią która obudziła się z ręką w nocniku. Choć kto wie? Jeszcze sraczka może polecieć..

edit:
Rosja już się cieszy..

* A i zapomniałem: Polityka PiS w tym zakresie to bobas trzymający się za nogę tatusia awanturnika bo taki tfarty, którego poparcie nie ugra nam żadnego interesu a tylko zaszkodzi, bo tatuś ma rodzinkę gdzieś i właśnie obudził się za progiem. Co więcej PiS ewidentnie nie ma zielonego pojęcia o realiach gry politycznej między UE a UK.. choć nam obecnie grozi nam raczej scenariusz Grecki z domieszką Węgierskiego niż Brytyjski. Nie że PiS wie co robi.. oni po prostu papugują innych. Widać to ewidentnie w przypadku ich nieudolnej gry z Trybunałem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 14 Lipca 2016, 22:10:55
Nie chce mi się szukać źródła więc takie pierwsze lepsze, ale w czym rzecz..
http://www.tvn24.pl/kropka-na-i-walesa-odpowiada-kaczynskiemu,661058,s.html

W jednym z ostatnich przemień Jarosław Kaczyński stwierdził że jego brat Lech Kaczyński był prawą ręką Lecha Wałęsy i de facto liderem Solidarności. Jest to oczywiste kuriozum które niespełnieni rewolucjoniści sugerowali od jakiegoś czasu niedouczonym baranom, ale nikt jeszcze nie upadł tak nisko by ośmieszyć się mówiąc tak oczywistą nieprawdę. Użycie kalendarza bowiem pozwala łatwo ustalić że bracia Kaczyńscy byli po prostu na to za młodzi. Urodzili się oni bowiem w 49'tym co oznacza że w latach 80'tych kiedy Solidarność powstała byli oni dopiero po studiach. Kiedy powstało KOR w połowie lat 70'tych by bronić represjonowanych już robotników ci nie byli nawet na etapie szukania pracy. Żeby była jasność.. nikt zasług Lecha Kaczyńskiego nie neguje, bo gdy już rozpoczął działalność to dał się zauważyć prowadząc szkolenia dla robotników z Komunistycznego Prawa Pracy. No ale nie był on prominentnym członkiem Solidarności! Byli oni na to za młodzi a doświadczeni robotnicy z ponad dziesięcioletnim stażem pracy nie mieli powodu słuchać jakichś fircyków, tym bardziej że Solidarność oryginalnie była tylko i wyłącznie związkiem zawodowym. Kaczyńscy zaczęli odgrywać jakąś większą rolę dopiero przy Okrągłym Stole (który w swojej hipokryzji głoszą zdradą) i to tylko dlatego że robotnicy nie mogli liczyć na lepszą pomoc prawną. Kaczyńscy wtedy nie mieli żadnej mocy decyzyjnej i sami byli co najwyżej przydupasami ludzi jak Macierewicz czy Gwiazdowie, który w tym czasie byli wpływowymi działaczami politycznymi i nawet wielu posłów PO ze wstydem przyznaje że za nimi podążali zanim dorośli i nabrali rozumu.

Tak czy siak jak mawia stare porzekadło "Imperia się walą gdy ich przywódcy zaczynają wierzyć we własne kłamstwa". Jaro po śmierci brata coraz bardziej odkleja się zaś od rzeczywistości i już zaczynają pojawiać się pęknięcia jak minister głoszący kłamstwa o Jedwabnem gdy Kaczyński z dumą powołuje się na żydowskie pochodzenie.. ciekawe co z tego wyniknie?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 31 Lipca 2016, 17:03:31
Nie chce mówić "a nie mówiłem" ale a nie mówiłem?
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/finanse/wynik-referendum-odbija-sie-na-calej-brytyjskiej-gospodarce/06jv6m

O lawinowym wzroście cen usług bankowych i produktów spożywczych w Polsce nie muszę już chyba mówić bo media wręcz od tego huczą..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 31 Lipca 2016, 22:36:39
Sorry Rezro ale powiadasz bzdety. Przeczytaj książkę "Jarosław. Tajemnice Kaczyńskiego", napisaną przez Michała Krzymowskiego (dziennikarza Newsweeka) i dowiesz się na jakim etapie byli wtedy Kaczyńscy, co znaczyli i co myśleli o Solidarności. Powtarzanie bzdur z mediów jak zwykle nic nie wnosi w dyskusji.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Sierpnia 2016, 11:41:09
W tej sprawie mam do powiedzenia jedno..

(http://m.natemat.pl/559c2828bf0d7bc203bd7b062f4db830,640,0,0,0.jpg)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 24 Września 2016, 23:29:41
Ciekawe czy ktoś jeszcze będzie w stanie to obronić. Żyjemy w państwie propagandy... (http://pikio.pl/lekarze-w-furii-po-tym-materiale-tvp-info-to-klaskanie-jest-manipulacja-roku-video/) I żeby nie było, że powtarzam za szukaniem sensacji. Byłem, widziałem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 25 Września 2016, 22:50:29
Propaganda jest na tyle skuteczna na ile naród podatny.. choć ostatnio moja wiara co do jakości tego podupadła, to było jednak sporo czynników które na wynik wyborów wpłynęły z ogólnie kiepskim światowym kilowatem na czele. No i nie oszukujmy się bo Polacy zawsze głosowali na odwrót niż mówiło TVP i dlatego też Tusk jako jedyny polityk telewizji publicznej nie ruszył a ta padła dopiero przed klęską PO. Przypadek?

Jeśli już to prawdziwa "zabawa" zacznie się za trzy lata.. sporo środowisk już nie ukrywa że nie spocznie puki PiS nie trafi przed Trybunał a biorąc pod uwagę nieobliczalność PiS ci mogą być gotowi na wszystko. Czy będzie Majdan w Polsce? To się jeszcze okaże..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 26 Września 2016, 13:39:05
Obawiam się, że straszenie trybunałem skończy się na pustych słowach, tak jak to było w przypadku Ziobry, a on odpowiadał za naprawdę poważne i obrzydliwe rzeczy, przy których łamanie prawa przez Szydło czy Dudę są małym piwem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Września 2016, 15:02:24
Obawiam się, że straszenie trybunałem skończy się na pustych słowach

Miejmy nadzieję że PiS też tak uważa..

tak jak to było w przypadku Ziobry, a on odpowiadał za naprawdę poważne i obrzydliwe rzeczy, przy których łamanie prawa przez Szydło czy Dudę są małym piwem.

Niekoniecznie.. Trybunał Stanu zajmuje się tylko i wyłącznie przypadkami złamania konstytucji i przestępstwami skarbowymi w przypadku Prezydenta, czyli Szydło i Duda niejako z zasady się kwalifikują. Za niezależnie od obrzydliwości pospolite jednak nadużycia władzy (Ziobro) odpowiada się przed prokuraturą i co by jednak złego o Ziobrze nie mówić to był on na tyle sprytny że poza gadaniem bzdur w TV to jednak scedował on odpowiedzialność prawną na podwładnych (którzy byli na tyle głupi by robić co im każą bez pokwitowania) i przypominam że Mariusz Kamiński został skazany za to przez sąd, jak i wielu prokuratorów oraz agentów takich jak Tomek (również skazany). Zarówno Ziobro jak i Kaczyński mieli być postawieni przed Trybunał ze względu właśnie na nieformalną odpowiedzialność za te działania co było jednak dość ryzykownym ruchem ze względu na konieczność dowiedzenia nieformalnych nacisków. Obaj panowie są prawdopodobnie jedynymi w PiS'ie którzy wiedzą co czynią.. dlatego nie ma szans nie tylko z wizerunkowych przyczyn by Jaro ponownie został premierem a Ziobro pewnie tych samych błędów już nie popełni.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 04 Października 2016, 14:53:11
40 Milionów HomoPutinus (dawniej HomoSovietus) będzie między 4 a 7 października chowanych po bunkrach.
W całym tym przedsięwzięciu będzie brało udział ponad 200 tys. ratowników.
Nie licząc służb porządkowych. Do tego wszystkiego 50 tys. pojazdów co by poprzewozić ludzi z wiosek.

W Moskwie zrobią koncert na 3 tys. syren. Postawią maszyny do czyszczenia odzieży z opadów i chemii.
Ogólnie koncert będzie od Kamczatki do Kaliningradu.

Do tego sam rząd wydaje oświadczenie że nie uczy szybkiej ucieczki a szybkiego zgrupowania, przeżycia i współpracowania ze służbami.

Do tego dochodzi to że Prezydent Słowacji coś tam ostatnio powiedział że jest zdania iż w najbliższych miesiącach w europie wybuchnie wojna, Barack Ahmed Obama nie podpisał oświadczenie w którym zawarte było stwierdzenie że USA w razie wojny nigdy nie zaatakuje pierwsza głowicami nuklearnymi. Chiny ogłosił sojusz wojskowy z Rosją...

Cytując klasyk..
Nie.. no bo wiesz... ja się trochę cykam.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Października 2016, 09:47:18
40 Milionów HomoPutinus (dawniej HomoSovietus) będzie między 4 a 7 października chowanych po bunkrach.

To Rosjanie już naprawdę nie mają co robić z pieniędzmi? Dlatego świat powinien w tym czasie zaciskać kciuki bo z Ruskimi nigdy nie wiadomo i choć mija się to z ideą zaskakującego ataku to takie marnotrawstwo pieniędzy potencjalnie może być uzasadnione próbą przeprowadzenia prewencyjnego ataku.

Do tego dochodzi to że Prezydent Słowacji coś tam ostatnio powiedział że jest zdania iż w najbliższych miesiącach w europie wybuchnie wojna

To mało istotne, takie plotki krążą praktycznie zawsze i to ich brak jest powodem do obawy. Prawda jest jednak taka że woja taka nie ma sensu.. nie że Ruscy należą do logicznych więc nigdy nie wiadomo.

Obama nie podpisał oświadczenie w którym zawarte było stwierdzenie że USA w razie wojny nigdy nie zaatakuje pierwsza głowicami nuklearnymi.

To mało istotne bo gdyby miało dojść do takiego ataku to papier go nie powstrzyma a Ruscy sami zawarli w planie strategicznym stwierdzenie że mogą to zrobić więc i Obama byłby idiotą zachowując zbytnią pobłażliwość. Z drugiej strony reakcja Rosji może być odpowiedzią na żart o Trumpie.. w końcu w tych zawarta często jest odrobina prawdy.

Chiny ogłosił sojusz wojskowy z Rosją...

Trzymaj przyjaciół blisko a wrogów najbliżej.. nie wiem jaki jest Chiński odpowiednik ale mają oni fajne powiedzonko o czekaniu nad rzeką aż wrogowie nią spłyną (aka mądra osoba czeka na okazję). Sojusz wojskowy z Rosją nie wiele znaczy bo Rosja nie jest partnerem handlowym Chin w przeciwieństwie do Europy i USA.. jest tylko zasobnym wujkiem który psioczy na sąsiadów i nie potrafi zrobić użytku z tego co ma a Chiny są w potrzebie przytakując Rosji by zajść ją od placów. Ironią jest tu to że Rosja naprawdę łudzi się że Chiński model gospodarczy może być dla niej przyszłością co tylko pokazuje ich ignorancję co do ekonomii bo Chiny mają ten sam model co zachód a tylko odmienne warunki społeczne. Do tego w grę wchodzi Japonia i w sumie świadomość Chin że to Amerykanie w zasadzie trzymają ich w miejscu.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 05 Października 2016, 14:50:34
To Rosjanie już naprawdę nie mają co robić z pieniędzmi? Dlatego świat powinien w tym czasie zaciskać kciuki bo z Ruskimi nigdy nie wiadomo i choć mija się to z ideą zaskakującego ataku to takie marnotrawstwo pieniędzy potencjalnie może być uzasadnione próbą przeprowadzenia prewencyjnego ataku.

Dla mnie osobiście prawdopodobne jest to że właśnie między 4 a 7 ruscy wyślą w piach resztę świata chowając swoich po bunkrach. Taki o to jak sam napisałeś prewencyjny atak, po którym 40 milionów ruskich mogło by przejąć bez większych problemów ziemię. Co prawda nie zdatną do życia ale jednak mogło by się okazać że są najliczniejszą nacją na jałowych pustkowiach.
Co prawda prawdopodobne jest to tak samo jak to że Putin odkrył ostatnio Fallouta, zakochał się i postanowił stworzyć swój Rusian - Tec.
No ale cóż, jakoś nie chce mi się wierzyć że od tak 1/3 rosyjskiej ludności będzie a właściwie jest chowana po bunkrach. Zwłaszcza że dziś całe wojska rakietowe byłego ZSRR zostały włączone w stan gotowości bojowej. Putin do tego wstrzymuje porozumienie ws. plutonu. Nie mówiąc o zerwaniu sojuszu w Syrii.
Wiem jedno : "Coś będzie się działo"

Cytuj
To mało istotne bo gdyby miało dojść do takiego ataku to papier go nie powstrzyma a Ruscy sami zawarli w planie strategicznym stwierdzenie że mogą to zrobić więc i Obama byłby idiotą zachowując zbytnią pobłażliwość. Z drugiej strony reakcja Rosji może być odpowiedzią na żart o Trumpie.. w końcu w tych zawarta często jest odrobina prawdy.

Widzisz, pomimo że moje poglądy są daleko od "lewaka" to wydaje mi się że w razie takiej wojny Obama lepiej pokierował by Ameryką. Trump jeśli obejmie prezydenturę to nie będzie zaraz wysyłał atomic w tych "głupich". Putina lubi i przez pierwszy rok pewnie będzie zajęty obserwowaniem budowy muru z Meksykiem. Jeśli Ruscy chcą wojny to raczej przed wyborami w Ameryce. Bo to idealny czas na zamęt w dowódctwie państwa.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 06 Października 2016, 00:12:31
po którym 40 milionów ruskich mogło by przejąć bez większych problemów ziemię. Co prawda nie zdatną do życia ale jednak mogło by się okazać że są najliczniejszą nacją na jałowych pustkowiach.

W teorii.. w praktyce jednak szacunki co do nuklearnej apokalipsy są ostro przeszacowane. Większość bomb uderzy w duże miasta a zadupia postaną w większości nietknięte tym bardziej jednak że znaczny odsetek bomb jest przenoszony za pomocą samolotów nie ICBM. Zasadniczo 40 mln. to również nie tak dużo (taka Polska) przy 7.2 mld. ludności ziemi i dodajmy że większość schronów jest raczej przeciwlotniczych a nie nuklearnych nie zapewniając wcale tak dobrej ochrony. Ponadto głównym celem ataku było by USA i Europa oraz w odwecie Rosja a nie sądzę by Ruskim chciało się bombardować Afrykę, co najwyżej prewencyjnie wysadzili by sąsiadów takich jak Chiny, Pakistan i indie by ci nie wbili im noża w plecy (w sumie wojna równie dobrze mogła by wybuchnąć tam). Nawet po wojnie nie zapowiada się by bez wsparcia Kremla Rosja przestała by być syfem. W sumie więc taki samobójczy ruch byłby samobójczy i nie można go porównywać do czasów Kuklińskiego gdzie można było zakładać brak odpowiedzi. No ale znowu.. to Ruscy.

Co prawda prawdopodobne jest to tak samo jak to że Putin odkrył ostatnio Fallouta, zakochał się i postanowił stworzyć swój Rusian - Tec.

Z tego co mówią to jest to tak samo prawdopodobne w jak i w przypadku Jara.. Putin wbrew temu co można by sądzić jest tak naprawdę znanym techno-ignorantem.

No ale cóż, jakoś nie chce mi się wierzyć że od tak 1/3 rosyjskiej ludności będzie a właściwie jest chowana po bunkrach.

Będzie niezły burdel.. można śmiało założyć że połowa z tego utknie po drodze.

Zwłaszcza że dziś całe wojska rakietowe byłego ZSRR zostały włączone w stan gotowości bojowej.

To akurat mnie nie dziwi.. w końcu na tym polegają ćwiczenia.

Putin do tego wstrzymuje porozumienie ws. plutonu. Nie mówiąc o zerwaniu sojuszu w Syrii.

To akurat typowe więc nie wyciągałbym z tego wniosków.. gdyby Putin nagle zrobił się nienaturalnie miły to co innego.

Wiem jedno : "Coś będzie się działo"

To akurat zapowiedziano.. Ruscy zresztą robią takie odpały regularnie tylko dotychczas nie na taką skalę.

Widzisz, pomimo że moje poglądy są daleko od "lewaka" to wydaje mi się że w razie takiej wojny Obama lepiej pokierował by Ameryką.

To akurat nie tajemnica.. przed jankesami istny wybór pomiędzy kulą a trucizną..

Trump jeśli obejmie prezydenturę to nie będzie zaraz wysyłał atomic w tych "głupich". Putina lubi i przez pierwszy rok pewnie będzie zajęty obserwowaniem budowy muru z Meksykiem.

Wręcz przeciwnie.. Trump to jedyna osoba na tyle hora by przeprowadzić prewencyjny atak jądrowy.. na tym polega zresztą żart co do jego pierwszej decyzji jako prezydenta. Lubienie w polityce to kwestia nieistotna a mur to wcale nic nowego.. zresztą sporo osób nie wie że to Obama jeszcze jako kongresmen go zaprojektował.

Jeśli Ruscy chcą wojny to raczej przed wyborami w Ameryce. Bo to idealny czas na zamęt w dowódctwie państwa.

Wręcz przeciwnie.. organy państwa są dość silne i to okres wymiany kadry tuż po wyborach jest najbardziej wrażliwy. Do wyborów ludzie są na stanowiskach i w razie czego tam pozostaną.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 06 Października 2016, 12:01:03
Lol, muszę o tym powiedzieć! Pachoły z PiS by zapewnić funkcjonowanie swojej pseudo-komisji w sprawie Amber Gold która oczywiście nie rozwiąże nic poza nieudolnym próbami obarczenia Tuska, ZABLOKOWALI wprowadzenie poprawki rozszerzającej kontrolę KNF na parabanki (przypomina że to dzięki KNF sprawa została wykryta). Mówiąc wprost PiS ponownie z powodu swojej małostkowości stwarza poważne zagrożenie dla Polski i Polaków. Czy ktoś się nawet dziwi?

 :pen: :pen: :pen: :pen: :pen: :pen: :pen:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Listopada 2016, 09:40:30
Sorry za TVN, ale nie chce mi się szukać "obiektywnych" źródeł:
http://www.tvn24.pl/trzech-sedziow-tk-odmowilo-udzialu-w-rozprawie-komentarze,690058,s.html

W absolutnym skrócie: Trzech aktywnych sędziów wybranych dotychczas przez PiS odmówiło udziału w posiedzeniu domagając się złamania prawa w kwestii niedopuszczonych do orzekania sędziów wybranych przez PiS do rezerwy (no bo w końcu nie było wakatów). Nie ma tu większych wątpliwości że sprawa kwalifikuje się do dyscyplinarki ale zablokowało to działanie trybunału w trakcie wyborów nowego prezesa. Zobaczymy jak spawa potoczy się dalej choć zapewne jak zawsze zdecyduje konstytucja dla której będzie to poważny test.

PS: Dziwne że nikt nie napisał jeszcze niczego o Mistralach Macierewicza, no ale w sumie to coś czego można by się po nim spodziewać..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Grudnia 2016, 17:22:23
Błahahahahaha :hyh

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/fbi-przedstawia-raport-tak-atakowali-rosyjscy-hakerzy,703314.html
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/ataki-hakerskie-w-czasie-wyborow-w-usa-reakcja-obamy,703279.html
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/amerykanskie-media-o-nowych-sankcjach-wobec-rosji,703389.html
No to już wiemy co Amerykańskie służby myślą o agencie Trampku.. czas teraz na to samo z agentem Kaczką :pen:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Marca 2017, 14:43:40
Spokojnie.. nic o polityce ale lekcja ekonomii. W serialu Iron Fist (którego recenzję dam niedługo) w odcinku czwartym ok. 20 min. pojawia się wątek cen sprzedaży leku. Oczywiście kontekst wydarzenia jest inny ale chyba tego nie zaadresują więc myślę że należą się wyjaśnienia. Otóż firma opracowała lek którego koszt produkcji wynosi 5$ ale chcą go sprzedać za 50$. Dodajmy że transakcja dotyczy głównie krajów trzeciego świata ale.. właśnie dlatego zapłaci za niego WHO. Co więcej prawdopodobnie nie wyjaśnią że zazwyczaj koszt produkcji to ułamek ceny nie bez powodu. W tych 50$ tylko 5$ stanowią koszta produkcji zazwyczaj zaś 40$ to koszty badań (dlatego ceny nowo opracowanych produktów spadają tak gwałtownie wraz spłatą takowych, a bez badań nie będzie nowych leków a więc potencjalnie więcej ofiar) i co najwyżej 5$ koszta operacyjne w tym ułamek tego trafia do udziałowców.

Choć kapitaliści kierują się zazwyczaj chciwością to nie można być idiotą i uważać że większość tej kasy trafia do materaców bogaczy. Co populiści zazwyczaj ignorują to jest to że większość zarobionej kasy trafia na inwestycje które to są faktycznym źródłem dobrobytu nawet z perspektywy szaraczków jako że im więcej towaru tym jest on tańszy, nie mówiąc już o poprawie jakości z powodu modernizacji produkcji. Nawet kasa wydana na potrzeby własne milionerów trafia na dół bo w końcu kto te towary luksusowe i usługi wykonuje? Szarzy ludzie..

Mówię to bowiem ludzie powszechnie mają kompletnie złe pojęcie o tym jak działa świat i myślą że wszystko sprowadza się do kasy.. jak na ironię w wyższej ekonomii ta sporo traci na znaczeniu bo liczy się własność i skomplikowane zależności, jak np. to że producenci konsol sprzedają sprzęt poniżej kosztów produkcji by zarobić więcej na grach. Niestety elementarne braki w rozumieniu ekonomi nawet na najwyższym szczegółu, jest największą plagą trapiącą obecny świat. Mam nadzieje że dało to wam coś do zrozumienia.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 21 Marca 2017, 21:35:00
jak producenci drukarek i urządzeń kopiująco-drukujących na tonerach,
jak rolnictwo na nawozach,
jak dystrybutorzy energii elektrycznej na urządzeniach przesyłowych,
itd, itp

ameryki nie odkryłeś, kwestia tego czy zdrowo myślący człowiek daje się zwieść konsumpcjonizmowi i czy potrafi z rynku wtórnego za minimalną cenę zdobyć coś dla siebie potrzebnego.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Marca 2017, 16:04:24
Ameryki odkryć nie zamierzałem, ale zirytowało mnie potraktowanie tego po macoszemu.. sam film świetny ale mogli się nieco bardziej postarać.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 24 Lipca 2017, 20:34:43
No to mamy wojnę na górze..  :tkk
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 24 Lipca 2017, 20:55:16
Byłoby ciekawie, ale nie mogę się zgodzić. Jak dla mnie to wygląda raczej na przepychankę na linii Ziobro-Duda. Gdyby chodziło o jakąś większą walkę czy sprzeciwienie się Kaczyńskiemu, prezydent nie powtarzałby przy każdej okazji jak świetny jest "obóz dobrej zmiany" i jak nieszczęśliwym przypadkiem te dwie ustawy im nie wyszły, bo za dużo dają ministrowi sprawiedliwości (tutaj pełna zgoda). Odczytuję to raczej jako deal typu: "podpiszę wam tę jedną ustawę o której najmniej się mówi, a te dwie napiszcie jeszcze raz tak żebym to ja mógł robić to co Zbyszek, bo jednak to ja jestem prezydentem i słabo trochę było do tej pory", przeprowadzony w taki a nie inny sposób (publicznie, bez wcześniejszego ustalenia - bo raczej go nie było, nie przepycha się w nocy rozpaczliwie ustawy jeśli wie się, że i tak zostanie zawetowana) głównie dlatego, że prezydentowi pewnie było przykro że jest Adrianem i chciał zrobić coś pokazowego.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 24 Lipca 2017, 21:19:27
Byłoby ciekawie, ale nie mogę się zgodzić. Jak dla mnie to wygląda raczej na przepychankę na linii Ziobro-Duda.

Też tak myślałem ale do wystąpienia Beaty Szydło która oficjalnie ogłosiła jakie stanowisko zajęła partia.. wojna. Duda oficjalnie został uznany przez prezesa za zdrajcę i nie ma już innej opcji jak iść na konfrontację bo prezes nie wybacza.

Gdyby chodziło o jakąś większą walkę czy sprzeciwienie się Kaczyńskiemu, prezydent nie powtarzałby przy każdej okazji jak świetny jest "obóz dobrej zmiany" i jak nieszczęśliwym przypadkiem te dwie ustawy im nie wyszły, bo za dużo dają ministrowi sprawiedliwości (tutaj pełna zgoda).

Bo prezydent nie chciał iść na konfrontację i zapewne wciąż liczył na refleksję jak Aniołki Kaczyńskiego przed wyrzuceniem z partii. On nie robi tego zresztą ze szczytnych powodów, bo te "za dużo władzy" tak naprawdę oznacza utratę części kompetencji prezydenta.. pycha PiS okazała się szczałem w stopę bo bycie ignorowanym to jedno ale zamach na zabawki Dudy to nawet dla aparatczyka za dużo.

Odczytuję to raczej jako deal typu: "podpiszę wam tę jedną ustawę o której najmniej się mówi, a te dwie napiszcie jeszcze raz tak żebym to ja mógł robić to co Zbyszek, bo jednak to ja jestem prezydentem i słabo trochę było do tej pory", przeprowadzony w taki a nie inny sposób (publicznie, bez wcześniejszego ustalenia - bo raczej go nie było, nie przepycha się w nocy rozpaczliwie ustawy jeśli wie się, że i tak zostanie zawetowana) głównie dlatego, że prezydentowi pewnie było przykro że jest Adrianem i chciał zrobić coś pokazowego.

Zapewne takie było założenie, ale z drugiej prezes tak naprawdę nie dał mu innej opcji.. poza tym jest jeszcze coś. Nie mówi się jeszcze o tym ale Duda zasugerował wprost że na jego decyzję miały wpływ głosy w samym PiS które wyraziły niezadowolenie z powodu zmiany ustroju Polski na autorytarny. W PiS'ie mimo wszystko obok czerwonych jest grupa post-Solidarnościowców dla której szokiem było gdy dowiedzieli się że przegłosowali zamach stanu. Mimo wszystko jeśli dojdzie do powstania frakcji prezydenckiej to jest nadzieja dla kraju.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 24 Lipca 2017, 22:56:52
Zobaczymy. Problem w tym że zamach stanu został już dawno przegłosowany w związku z pozbawieniem nas trybunału konstytucyjnego. Wypowiedzi randomowych polityków PiS są faktycznie trzymane w tonie dość postapokaliptycznym, więc kto wie... Zostaje czekać czy prezes powie "jednak złożył mi spóźniony hołd, ja wymyśliłem mu karę, więc nadal możemy go lubić", czy może "właśnie sobie przypomniałem że ty też zabiłeś mi brata"  :/
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 25 Lipca 2017, 09:48:30
Dokładnie. Niemniej strawa Trybunału była jeszcze na tyle śliska że można było wmawiać sobie że to faktycznie "odbijanie go z rąk złej Platformy". Upoważnienie jednak prokuratora generalnego do usuwania sędziów i członków rady sądowniczej to jednak już coś rodem z Sędziego Dreda..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 25 Lipca 2017, 19:07:03
Napisz gdzie to jest zapisane?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Lipca 2017, 17:44:24
Nie ma to jak argument z ignorancji? Co nie? Kim dla ciebie jest taki profesor Andrzej Rzepliński, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej mecenas Jacek Trela, Przewodniczący KRS Dariusz Zawistowski, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych Maciej Bobrowicz, I prezes Sądu Najwyższego profesor Małgorzata Gersdorf, czy były prezes Sądu Najwyższego Adam Strzembosz mówiący dokładnie to samo (do znalezienia w 10 sekund). No ale ty jak zawsze wiesz lepiej, choć wątpię byś projekt sam przeczytał..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 26 Lipca 2017, 17:54:26
Nie ma to jak argument z ignorancji? Co nie? Kim dla ciebie jest taki profesor Andrzej Rzepliński, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej mecenas Jacek Trela, Przewodniczący KRS Dariusz Zawistowski, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych Maciej Bobrowicz, I prezes Sądu Najwyższego profesor Małgorzata Gersdorf, czy były prezes Sądu Najwyższego Adam Strzembosz mówiący dokładnie to samo (do znalezienia w 10 sekund). No ale ty jak zawsze wiesz lepiej, choć wątpię byś projekt sam przeczytał..
Nikim. Prawnicza sitwa wyhodowana na złogach po dawnej Unii Wolności, zasilana obornikiem ze środowiska Wyborczej i TVN. Dla leszczy nadzwyczajna kasta, ale kto tam co lubi.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 26 Lipca 2017, 19:42:08
no właśnie czytałem projekt i dlatego proszę abyś zacytował.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Lipca 2017, 17:29:29
Nikim. Prawnicza sitwa wyhodowana na złogach po dawnej Unii Wolności, zasilana obornikiem ze środowiska Wyborczej i TVN. Dla leszczy nadzwyczajna kasta, ale kto tam co lubi.

Nawet jeśli to coś wpływowa ta Unia Wolności skoro obsadziła każde ważne stanowisko w Polskich sądach.. nie mówiąc już o UE. Wybacz ale jeśli ktoś tak jak PiS twierdzi że sam Bóg i Diabeł jest przeciwko nim, to raczej stawiałbym że to oni są tak naprawdę przeciwko wszystkim. I nawet jeśli o dziwo podzielam złą opinię o Polskich sądach to jednak leczenie wysypki ebolą nikomu na dobre nie wyszło. Sądy należy zreformować ale nie tak, wszak wiele patologii sądowych wynika z fatalnego prawa, a więc polityków piszących ustawy po nocach.. naprawdę nie chcę wierzyć że oddajesz portfel w opiekę notorycznemu kryminaliście, bo ci dziecko podbiera z niego kasę?

no właśnie czytałem projekt i dlatego proszę abyś zacytował.

Skoro czytałeś to proszę o cytaty bo i "mój tata pracuje w Nintendo". Każda łamaga potrafi powołać się na naukę i nie przytaczając żadnych dowodów domagać się dowodu że jego racja nie jest ta właściwa.. because science! I nie oszukujmy się.. ja wiem że ściemniasz, bo to nie po raz pierwszy twój poziom intelektualny rozłazi się z deklaracjami. Ja podałem swoje źródła i choć Squonk może sobie wierzyć że to sitwa to wcale nie ja pajacu muszę tu coś komuś udowadniać. To ty kwestionujesz tych ludzi, ja o ile sobie przypominam do ciebie się nie odnosiłem?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 27 Lipca 2017, 18:45:55
Cytuj
Nikim. Prawnicza sitwa wyhodowana na złogach po dawnej Unii Wolności, zasilana obornikiem ze środowiska Wyborczej i TVN. Dla leszczy nadzwyczajna kasta, ale kto tam co lubi.
:D :hyh ;D Sugerowałbym jednak zyskanie chociaż porównywalnego poziomu wykształcenia przed uprawianiem takiego stand-upu  :wrth:

Swoją drogą, właśnie przez taki brak szacunku do wykształconych ludzi czeka się w Polsce 3 lata na wizytę u lekarza, podręczniki szkolne są coraz bardziej prymitywne, a sądy działają jak działają. Polecam dalej iść tą drogą i dalej narzekać  :spk

Drugie "swoją drogą" - za to Zbigniew Zniszczę Życie Wszystkim Którzy Nie Zgadzają Się Z Tym Że Mój Ojciec Miał Żyć Wiecznie A W Wolnych Chwilach Doprowadzę Do Śmierci Tysięcy Ludzi Którzy Mogliby Żyć Gdyby Dostali Przeszczep nie jest "sitwą" i nie będzie nadużywał uprawnień?  :spk Polecam przejść się po szpitalach w Krakowie i zobaczyć jak wspaniale służy zwykłym ludziom... chyba że nie są z nim spokrewnieni i nie umierają ze starości, to wtedy mogą czekać w kolejkach sztucznie wydłużonych przez nadprogramowe kontrole które nic nie wykazują  :spk

Cytuj
ja wiem że ściemniasz, bo to nie po raz pierwszy twój poziom intelektualny rozłazi się z deklaracjami. Ja podałem swoje źródła i choć Squonk może sobie wierzyć że to sitwa to wcale nie ja pajacu muszę tu coś komuś udowadniać.
No  :cnsd , minimum szacunku...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Lipca 2017, 19:09:47
No  :cnsd , minimum szacunku...

Stosując logikę szacunku-godnego Aq: Udowodnij mi że to nie ja definiuję szacunek, bowiem ja twierdzę że jestem personifikacją szacunku we własnej osobie, jako że mój tata pracuje w Nintendo. Wybacz, ale od pewnego poziomu nie można traktować człowieka już poważnie.

Bo tak na serio. Aq niby czytał projekt którego nie dostał nawet pan prezydent, ale jakoś nie wyczytał w nim tego co prezydent również o nim mówił. Choć Squonk zapewne powie że w końcu Duda również jest prawnikiem, a więc na stanowisku obsadziła go sitwa Unii Wolności. Tylko dwa słowa w tym zdaniu są nieprawdziwe "unia" i "wolność".
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 27 Lipca 2017, 19:31:03
Nie traktuję poważnie ani ludzi opierających swoje wypowiedzi o popularne teorie spiskowe, ani o swój narcyzm (tak, przyznaję że wobec tego cała ta dyskusja więc jest dla mnie raczej zabawą niż dyskusją :D), ale wymagam minimum kultury opartej na nie wyzywaniu się nawzajem i nie stosowaniu argumentów ad personam. Tyczy się to wszystkich, nie tylko ciebie  :piwo2:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Lipca 2017, 19:44:07
A to pełna zgoda.. i jeśli ktoś mnie zna to wie dlaczego nie jest to sprzeczność (demos agogos at demos agogos). A i jeszcze jedno.. wiecie kto w PiS nie poparł jeszcze ustawy w głosowaniu oprócz prezydenta? Nie kto inny jak Jarosław "Kargul" Kaczyński.. czy ludzie nie posiadają nawet krzty refleksji dlaczego tak się stało? Przypomnę tu starą tezę że Kaczyński jest jedyną osobą w tej partii która wie co robi.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 27 Lipca 2017, 21:24:51
http://orka.sejm.gov.pl/proc8.nsf/ustawy/1491_u.htm

http://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/0/FB35352357349239C125815B00714AAA/%24File/1727.pdf
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 28 Lipca 2017, 10:15:10
Trzeba być albo totalnie ślepym i jednocześnie głupim, albo też żyć dobrze dzięki uzyskanym od nich "nadaniom", by nie widzieć jaki wpływ po 1989 roku miało środowisko Unii Wolności. I tylko wykarmieni urbanowym NIE troglodyci zaczną dodawać, "ale Kaczyńscy też byli przy okrągłym stolcu". Owszem byli, ale ich wpływ na rzeczywistość - z małymi przerwami do 2005 roku - od kiedy rozstali się z Wałęsą był znikomy.

Dlaczego uważam, że trzeba być głupim by tego nie widzieć?

Bo dajmy na to tylko głupek będzie śmieszkował z Adriana-Dudy w "Uchu Prezesa", a nie widział kto odpowiada za konstytucję (i wiele innych, chorych rzeczy w kraju), w której rola prezydenta jest taka jaka jest. Nie wspominając już o tym, ile ustaw zawetował "idealny" dla nich prezydent Komorowski.

Ale co kto lubi  :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 28 Lipca 2017, 15:48:29
Zaufałem autorytetom prawniczym dochodząc do wniosku, że w dużej mierze mogę nie wychwycić jakichś ukrytych kruczków prawnych i skupiłem się bardziej na dyskusji wokół całej ustawy (która w sumie z obu stron była oparta na takich samych argumentach) niż na samej ustawie. Teraz, kiedy przeczytałem ją w całości, okazuje się że znowu przeszacowałem rządzących i ich zabiegi prawnicze są równie prostackie co socjotechniczne... Ten tekst nawet nie ukrywa tego, że likwiduje autonomię sędziów  :blk Jedynym uprawnieniem jakie nie jest przyznane ministrowi sprawiedliwości jest chyba tylko prawo pierwszej nocy, a i to pewnie tylko dlatego, że w wielu przypadkach może je spokojnie wymusić grożąc wyrzuceniem z pracy. Dziwi mnie tylko podejście Kaczyńskiego do całej sprawy - czy on nie zdaje sobie sprawy, że tak podrasowany minister sprawiedliwości prędzej czy później będzie chciał więcej władzy i zwróci się przeciwko niemu? A kiedy ma w rękach sądy i prokuraturę, to nie będzie naprawdę nikogo, kto go powstrzyma.

Niesamowicie bawi mnie krzyczenie "Wygraliśmy wybory będziemy robić co chcemy a wy cicho siedzieć i macie zerowy wpływ na rzeczywistość tak działa demokracja!!!!1111 xD xD xD" żeby sekundę później mówić "Ale zobacz jak smutno że Kaczyński nie miał żadnego wpływu na rzeczywistość jak przegrał wybory ;( ;( ;( Sierpę i młotę czerwono chołotę ;( ;( ;("
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 28 Lipca 2017, 16:11:42
Trzeba być albo totalnie ślepym i jednocześnie głupim, albo też żyć dobrze dzięki uzyskanym od nich "nadaniom", by nie widzieć jaki wpływ po 1989 roku miało środowisko Unii Wolności.

Ale nie jest to przedmiotem debaty.. tym jest fakt że PiS podjął próbę wprowadzenia w Polsce autorytaryzmu w związku z faktem że Sąd Najwyższy śmiał wydać wyrok stwierdzający że ułaskawienie kogoś przed zakończeniem procedury sądowej jest złamaniem standardów praworządności. Co jest oczywiste dla wszystkich mających choć minimum inteligencji. Jeśli ktoś tego nie wie to minister PiS Mariusz Kamiński skazany nieprawomocnym wyrokiem za nadużycia w CBA (uprawomocnienie dotyczy jedynie odwołań a wiec jest to skazanie) w skutek działania sitwy jest wciąż w rządzie, mimo że ułaskawienie dotyczy jedynie prawomocnie skazanych a więc takich którzy w sejmie na mocy prawa być nie powinni. Sitwa broniąc swojego przegięła pałę do tego stopnia że ustawę zawetował ten co ułaskawiał. No ale czym że są te fakty w porównaniu do teorii spiskowych o Uni Illuminati?

I tylko wykarmieni urbanowym NIE troglodyci zaczną dodawać, "ale Kaczyńscy też byli przy okrągłym stolcu". Owszem byli, ale ich wpływ na rzeczywistość - z małymi przerwami do 2005 roku - od kiedy rozstali się z Wałęsą był znikomy.

Ponieważ Kaczyńscy byli znani z tego że nie potrafią się z nikim dogadać.. no ale również to nie jest przedmiotem debaty.

Dlaczego uważam, że trzeba być głupim by tego nie widzieć?

Tak jak tego do czego dąży syn Rosyjskiego agenta..

Bo dajmy na to tylko głupek będzie śmieszkował z Adriana-Dudy w "Uchu Prezesa", a nie widział kto odpowiada za konstytucję (i wiele innych, chorych rzeczy w kraju), w której rola prezydenta jest taka jaka jest. Nie wspominając już o tym, ile ustaw zawetował "idealny" dla nich prezydent Komorowski.

Ale co ma piernik do wiatraka? Komorowski jednak od czasu do czasu wetował i nie łamał konstytucji. No ale u was to tylko murzynów biją..

Ale co kto lubi  :hyh

Jedni wolą bagietki, inni hamburgery a PiS woli Ruski kawior.. nic nowego.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 28 Lipca 2017, 17:00:24
Gratuluję Aq.. dowiodłeś że umiesz korzystać z google.. niemniej przy tym dowiodłeś również że nie potrafisz korzystać z mózgu co tylko potwierdza moją wcześniejszą opinię o tobie. Poza tym zakładam że wiesz czyn się rożni ustawa od projektu?

Dziwi mnie tylko podejście Kaczyńskiego do całej sprawy - czy on nie zdaje sobie sprawy, że tak podrasowany minister sprawiedliwości prędzej czy później będzie chciał więcej władzy i zwróci się przeciwko niemu? A kiedy ma w rękach sądy i prokuraturę, to nie będzie naprawdę nikogo, kto go powstrzyma.

Myślę że tak. W końcu gdyby Kaczyński nie wiedział o co biega toby nie wstrzymywał głosu. Wyjaśnienie sprawy jest tak naprawdę proste.. Kaczyński ma swoje lata i już wcześniej szukał następcy, tym razem jednak chodzi o co innego.. Kaczyńskiemu zależy obecnie tylko na zemście za "zbrodnię Smoleńską" a Ziobro zapewne obiecał mu jej dopełnić wsadzając do pudła domniemanych winnych (PO) zamiast faktycznych winnych (Kancelaria Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.. przypominam o aferach: Gruzińskiej i Paliwowej, które to miały pośredni wpływ na katastrofę).

Niesamowicie bawi mnie krzyczenie "Wygraliśmy wybory będziemy robić co chcemy a wy cicho siedzieć i macie zerowy wpływ na rzeczywistość tak działa demokracja!!!!1111 xD xD xD" żeby sekundę później mówić "Ale zobacz jak smutno że Kaczyński nie miał żadnego wpływu na rzeczywistość jak przegrał wybory ;( ;( ;( Sierpę i młotę czerwono chołotę ;( ;( ;("

A mnie to nie bawi bo to jota w jotę doktryna "demokracji" Rosyjskiej. Na zachodzie jednak dominuje system republikański z systemowym podziałem władzy i w którym zwycięscy dostają tylko fragmenty władzy szachowanej z wszystkich stron przez pozostałe organy władzy (słuszna krytyka sądownictwa sprowadza się tu do niedoboru uprawnień naszych instytucji z patologiczną prokuraturą posiadającą ich nadmiar.. no ale jak ktoś nie rozróżnia obu instytucji to będzie winić jednych za drugich). Niektóre kraje takie jak USA idąc wręcz w ekstremę dając obywatelom konstytucyjne prawo do zbrojnej rebelii na wypadek gdyby rząd podjął działania w stylu PiS'u (choć to tylko potwierdzenie political reality). Zaś nawet mówiąc o zachodnim demokratyzmie jako takim daje on nadzwyczajne prawo do łamania prawa właśnie w podpowiedzi na działania w stylu PiS'u. Jest więc naprawdę tylko jedna doktryna na którą Kaczyńscy mogą się powołać i nawet w PiS'ie powoli zaczyna się to zauważać.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 28 Lipca 2017, 23:25:11
Rezro powiem to ostatni raz na tym forum jesteś debil. I żeby nie było, że kogoś obrażam. To tylko fakt.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 29 Lipca 2017, 14:48:10
Zaufałem autorytetom prawniczym dochodząc do wniosku, że w dużej mierze mogę nie wychwycić jakichś ukrytych kruczków prawnych i skupiłem się bardziej na dyskusji wokół całej ustawy (która w sumie z obu stron była oparta na takich samych argumentach) niż na samej ustawie. Teraz, kiedy przeczytałem ją w całości, okazuje się że znowu przeszacowałem rządzących i ich zabiegi prawnicze są równie prostackie co socjotechniczne... Ten tekst nawet nie ukrywa tego, że likwiduje autonomię sędziów  :blk Jedynym uprawnieniem jakie nie jest przyznane ministrowi sprawiedliwości jest chyba tylko prawo pierwszej nocy, a i to pewnie tylko dlatego, że w wielu przypadkach może je spokojnie wymusić grożąc wyrzuceniem z pracy. Dziwi mnie tylko podejście Kaczyńskiego do całej sprawy - czy on nie zdaje sobie sprawy, że tak podrasowany minister sprawiedliwości prędzej czy później będzie chciał więcej władzy i zwróci się przeciwko niemu? A kiedy ma w rękach sądy i prokuraturę, to nie będzie naprawdę nikogo, kto go powstrzyma.

Niesamowicie bawi mnie krzyczenie "Wygraliśmy wybory będziemy robić co chcemy a wy cicho siedzieć i macie zerowy wpływ na rzeczywistość tak działa demokracja!!!!1111 xD xD xD" żeby sekundę później mówić "Ale zobacz jak smutno że Kaczyński nie miał żadnego wpływu na rzeczywistość jak przegrał wybory ;( ;( ;( Sierpę i młotę czerwono chołotę ;( ;( ;("
Sędzia Milewski to za działania jakiej ustawy wyrażał gotowość do bycia w dyspozycji na telefon? I co mu się po tym stało? Czy został wyrzucony z zawodu na zbity pysk, czy poklepany po główce przez swoich?

Ministra zaś można łatwo odwołać jak urośnie, więc władzę nad nim ma ten, kto kontroluje sejmową większość. To też jest efekt działania obecnej konstytucji, i fałszywego zdziwienia salonu "kto tak naprawdę rządzi Polską".
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 29 Lipca 2017, 16:42:56
Cytuj
Rezro powiem to ostatni raz na tym forum jesteś debil. I żeby nie było, że kogoś obrażam. To tylko fakt.
Fakt jest taki, że jeśli Rezro faktycznie ma iloraz inteligencji odpowiadający temu co kiedyś nazywał się debilizmem, to ta wypowiedź świadczy tylko o skrajnym chamstwie a nie - jak byłoby w przypadku braku dowodu na niskie IQ - skrajnym chamstwie i skrajnej głupocie. Warto o tym pamiętać zanim zacznie się kogoś wyzywać stosując przestarzałe terminy medyczne  :blk

Cytuj
Sędzia Milewski to za działania jakiej ustawy wyrażał gotowość do bycia w dyspozycji na telefon? I co mu się po tym stało? Czy został wyrzucony z zawodu na zbity pysk, czy poklepany po główce przez swoich?
Co ma wspólnego domniemane złamanie prawa przez jakiegoś sędziego z faktem, że zbyt duże uprawnienia ministra sprawiedliwości pozwalają mu sterować sądami? Jedno nie wyklucza drugiego, więcej - nie wchodzi z nim w żadną interakcję.

Cytuj
Ministra zaś można łatwo odwołać jak urośnie, więc władzę nad nim ma ten, kto kontroluje sejmową większość.
To odpowiedź mniej więcej tak sensowna jak twierdzenie, że panspermia wyjaśnia skąd wzięło się życie. Nic nie wyjaśnia, przesuwa pytanie tylko o poziom wyżej. Jak dla mnie nie ma różnicy czy za to, że ktoś umarł ze starości wsadzi mnie do więzienia superminister czy superprezes który go kontroluje. Inna sprawa, że odwołanie ministra to jednak jakaś procedura i jeśli minister kontroluje policję i sądy, to w momencie w którym Pan Prezes choćby pomyśli o odwołaniu go, do domu Pana Prezesa o 4 nad ranem może wpaść oddział specjalny, wybić mu resztkę zębów, a potem również zamknąć za czyjąś śmierć ze starości.

Cytuj
fałszywego zdziwienia salonu "kto tak naprawdę rządzi Polską"
Bardzo śmieszy też przypisywanie innym nieistniejących emocji. Nikt się niczemu nie dziwi, wszyscy wiedzą że Polską rządzi grupa mało kompetentnych ludzi, którzy od 25 lat nie zajmują się niczym innym :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 29 Lipca 2017, 16:51:21
Rezro powiem to ostatni raz na tym forum jesteś debil. I żeby nie było, że kogoś obrażam. To tylko fakt.

Ocena kogoś kto nie potrafi odpowiedzieć na pytania i przejrzeć oczywistej oczywistości dobrze znanej równocześnie podając się za autorytet, jest warta tyle co nic i tylko świadczy o tobie.

Sędzia Milewski to za działania jakiej ustawy wyrażał gotowość do bycia w dyspozycji na telefon? I co mu się po tym stało? Czy został wyrzucony z zawodu na zbity pysk, czy poklepany po główce przez swoich?

Ale ponownie co ma piernik do wiatraka? Dobrowolna korupcja a prikaz z góry to dwie różne sprawy. Poza tym kto był ówcześnie ministrem sprawiedliwości i czyim obecnie ministrem jest ów pan? Choć unikając oskarżeń o demagogię akurat Gowin zlecił śledztwo w sprawie, a sędziemu upiekło się jedynie dzięki pozycji świadka koronnego, no bo jak przy aferze ośmiorniczkowej ważniejsze jest kto za tym stał.

Ministra zaś można łatwo odwołać jak urośnie, więc władzę nad nim ma ten, kto kontroluje sejmową większość.

Czyli osoba co ma teczki i wyrokiem sądu najwyższego może unieważnić praktycznie wszystko oraz wydać nakaz aresztowania rządu i sejmu?, bowiem tym co hamuje gigantyczny autorytet sądu jest prawo.. no ale wiemy jak z przestrzeganiem prawa w republikach bananowych. Stosując ten sam argument, Putina również można łatwo odwołać.. tyko niech ktoś spróbuje to się przekona która instytucja zajmuje się tak naprawdę odwoływaniem.

To też jest efekt działania obecnej konstytucji, i fałszywego zdziwienia salonu "kto tak naprawdę rządzi Polską".

Wybacz ale mieszają ci się fakty.. to o czym mówisz to normalna rzeczywistość.. rząd rządzi, sejm obraduje, sąd sądzi (fakt, mamy nieco zbyt luźny system sądowniczy ale bez przesady). To co mamy teraz to prezydenta decydującego kogo zaprzysiąc mimo że ma on tu jedynie rolę reprezentatywną oraz ułaskawiającego skazanych nim ci zostaną skazani, premiera komentującego wyroki sądu i odmawiającego ich uznania bo tak się "panu wydaje", no i "sędziów" z "odzyskanego" przez PiS Trybunały Konstytucyjnego stwierdzających przed przyjęciem ustawy jej konstytucyjność, co może by zabawne gdyby nie to że ta instytucja nie działała w legalnym składzie. Istny Kargul i Pawlak, Dyzma i Bareja.. a ty to jeszcze popierasz? Już widzę jak leczysz sobie na serio wysypkę na ręce metodą Asha Williamsa (https://www.youtube.com/watch?v=OIUoUHoPlEs)..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 29 Lipca 2017, 17:08:04
Nikogo nie popieram ad personam. Propsuję tylko tym, którzy chcą wywalić z polskiego życia społeczno-politycznego złogi po trupie Unii Wolności, i polipy po duchowych spadkobiercach KPP. Szkoda, że robi to PiS a nie jacyś lepsi, ale cóż zrobić...

Teraz Rezro musisz udowodnić że o grubej kresce gadał Kaczyński, ale jak Piątkowi się udało wykazać że Macierewicz bierze kasę od Putina, to pewnie i to też :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 29 Lipca 2017, 18:20:29
Inna sprawa, że odwołanie ministra to jednak jakaś procedura i jeśli minister kontroluje policję i sądy, to w momencie w którym Pan Prezes choćby pomyśli o odwołaniu go, do domu Pana Prezesa o 4 nad ranem może wpaść oddział specjalny, wybić mu resztkę zębów, a potem również zamknąć za czyjąś śmierć ze starości.

Dokładnie! Na tym polega trójpodział władzy że policja (zazwyczaj podlegająca władzy wykonawczej) może aresztować ale nie może podjąć decyzji o aresztowaniu (choć i tak instytucja ta jest realnie najsilniejsza), tą decyzję może podjąć jedynie sąd ale ten zaś nie może decydować o podstawie prawnej.. jest on niejako maszyną dla której (przynajmniej w teorii) liczy się tylko prawo, zaś o podstawie prawnej decyduje sejm/parlament który jednak nie ma żadnej realnej siły by podjąć decyzję o aresztowaniu. Dzięki temu żadna z tych instytucji przynajmniej w teorii nie może dokonywać aktów samowoli bowiem instytucje te wzajemnie się szachują i w normalnym kraju po złamaniu prawa przez sejm, rząd czy prezydenta, sąd automatycznie podjął by procedure.. nie, nie unieważnienia wadliwego prawa.. Impeachmentu, bowiem nie ma o tym mowy by któraś z instytucji łamała prawo. Niestety u nas PO które jak najbardziej winię, nie wyciągnęło wniosków z afer CBA i nie zabetonowało prawa na wypadek powrotu PiS do władzy, a że Polacy w przeciwieństwie do Amerykanów którzy dla zasady głosują na prezydenta z przeciwnej frakcji niż parlament tego nie zrobili to mamy spisek dwóch instytucji kryjących swoje akty bezprawia i bezsilny sąd który nie jest w stanie dosłownie nic z tym zrobić. Na "szczęście" pozostaje jeszcze metoda klasyczna której niedopuszczanie jest celem demokracji, o czym lemingi polityczne oczywiście nie wiedzą.

Bardzo śmieszy też przypisywanie innym nieistniejących emocji. Nikt się niczemu nie dziwi, wszyscy wiedzą że Polską rządzi grupa mało kompetentnych ludzi, którzy od 25 lat nie zajmują się niczym innym :D

Nie wszyscy.. z zasady ci co się najbardziej burzą dokonali tego odkrycia niedawno i teraz projektują swoje emocje na innych. Tak działają te całe ruchy oburzonych/niedouczonych ala Kukiz.

Nikogo nie popieram ad personam. Propsuję tylko tym, którzy chcą wywalić z polskiego życia społeczno-politycznego złogi po trupie Unii Wolności, i polipy po duchowych spadkobiercach KPP. Szkoda, że robi to PiS a nie jacyś lepsi, ale cóż zrobić...

Zadać sobie pytanie o cel.. a celem PiS'u nie jest odsunięcie UW czy KPP (chodzi ci o rozwiązaną w 38'mym Komunistyczną Partię Polski ???). Ich celem jest wprowadzenie w Polsce autorytaryzmu, co na dzień dzisiejszy jest praktycznie faktem bo autentycznie omal tak się nie stało. Zaś skoro o złogach mowa to nie zapominajmy że najwięcej byłych członków PZPR'u jest właśnie w PiS'ie co też tłumaczy ich mentalność.

Teraz Rezro musisz udowodnić że o grubej kresce gadał Kaczyński, ale jak Piątkowi się udało wykazać że Macierewicz bierze kasę od Putina, to pewnie i to też :hyh

Ale kogo obchodzi co gadają politycy? Politycy to zawodowi kłamcy! Jeśli nawiązujesz do ugody po okrągłym stole to faktem jest tylko to że dzięki niej jesteśmy krajem demokratycznym. Gdyby sami komuniści (a w zasadzie młodzi socjaliści z obrębu PZPR'u) wtedy władzy nie oddali to byśmy byli teraz tam gdzie dziś jest Ukraina. To jest fakt. Dla mnie na dzień dzisiejszy liczy się to że również faktem jest że to właśnie w PiS'ie jest najwięcej byłych działaczy PZPR'u (np. sędzia Andrzej "skazałem w komunie Komora za działalność opozycyjną, po to by Ziobro mianował mnie potem prokuratorem" Kryże), w czym biją nawet SLD w którym wbrew mitom działa również wielu lewicowych post-Solidarnościowców. Wybacz Squonk, ale właśnie w największym złogu PZPR'u i Ruskiej agentury w Polsce widzisz rozwiązanie nieistniejącego problemu, bo po 30'tu latach większość z tego od grubej kreski już się dawno rozeszła w cztery strony świata, z wyjątkiem oczywiście tych co poza polityką żyć nie potrafią i usilnie starają się teraz pozostać przy władzy pod hasłami de-komunizacji. Jak widać Kurski miał tu rację..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 29 Lipca 2017, 19:57:13
Kryże? Zgrany i nudny argument.

#ziew

Dlaczego po 1989 roku nie został on wywalony na zbitą dupę przez politycznych poprzedników tych, którzy dziś wytykają Ziobrze że go wziął do siebie? Wziął boście nie zrobili porządków w sędziowskim burdelu. A jak na jakobina przystało, cel dla Ziobry uświęcał środki.

Trzeba było wywalać na zbity ryj komuchów, a nie z nimi wódę pić i gadać że to ludzie honoru :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Lipca 2017, 07:15:08
Może i zgrany, ale prawdziwy bo takich Kryże to w PiS jak mówiłem jest cała masa i w internecie można znaleźć całe listy twardogłowych komuchów których partia rzekomo walcząca z komunistami ma w szeregach, bądź z którymi współpracowała. Bo taka jest prawa że naczelni "wrogowie komuny" właśnie na komunę teraz głosują.

No i jak już mówiłem.. pełna zgoda! Jak najbardziej winię tu PO że po nierządzie lat 2005-2007 nie zrobili porządku z czymś co teraz jest źródłowym problemu. Śmieję się jednak w twarz ludziom którzy z powodu oburzenia że parę socjalistów z SLD nie zostało ukaranych po 89'tym, próbują przywrócić to co było przed 89'tym. Serio.. śmiech na sali! Jak można w ogóle zawierzać tak bezczelnej hipokryzji?

:face:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 30 Lipca 2017, 10:20:58
Ważne że dziś PiS rozwala pookrągłostołowy układ spod znaku Unii Wolności i postkomuny z SLD i PSL, a mniej ważne jakimi rękami to robi. Tak to na rewolucjach bywa :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 31 Lipca 2017, 07:46:25
A niech sobie rozwalają, byle by to robili legalnie i zgodnie z zasadami demokracji bo jak najbardziej jest to możliwe. Ja tam jednak widzę różnicę między rozwalaniem Polski a politycznymi gierkami.. skoro Jarukowicz jej nie widzi to niech się nie zdziwi jak kiedyś skończy jak Mussolini czy Janukowycz, bo właśnie takie są skutki lekceważenia demokracji. Tak to w rewolucjach bywa.. a szczególnie że ta pożera własne dzieci :zomb:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 31 Lipca 2017, 14:46:25
Opinie o rzekomej nielegalności poczynań PiSu są tak samo wiarygodne, jak zdanie wieprzka zawożonego do rzeźnika, na temat kiełbasy.

Ale jak ktoś chce mieć Stuhra i Chajzera za autorytety...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 31 Lipca 2017, 14:46:43
Opinie o rzekomej nielegalności poczynań PiSu są tak samo wiarygodne, jak zdanie wieprzka zawożonego do rzeźnika, na temat kiełbasy.

Ale jak ktoś chce mieć Stuhra i Chajzera za autorytety...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 31 Lipca 2017, 15:29:39
 :D ;D :spk Czyli opinia (post)komunistów na temat tego że niszczą (post)komunistów jest wiarygodna, ale ekspertyza prawna dokonana przez prawników już nie?  :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 31 Lipca 2017, 19:32:48
Prawnicy  :gtfo: 

Nie widziałem dajmy na to żadnych "opinii", jak przez lata robiono z Polski półkolonię gospodarczą, w której zachodnie koncerny mogą sprzedawać towary gorszej jakości, a według "opinii" Komisji Europejskiej jest wszystko OK. Choć ta sama komisja dostaje rwania kiszek na "łamanie demokracji w Polsce" i siedzi cicho jak mysz pod miotłą, na przejmowanie przez ruskich energetycznego rynku gazowego.  I takie polaczki nie widzą nic złego w tym co powyżej, ale jak jakiś Bono czy inny pajac powie "nie ma demokracji w Polsce", to już wrzask i histeria.

Leszcze (pisowskie jak i ponowoczesne) się mogą podniecać bzdurami w stylu konstytucji czy wolnych sądów, gdy tymczasem realne konfitury są gdzie indziej, i kto inny z nich wybiera  :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 31 Lipca 2017, 23:36:34
Bo ci w KE też muszą coś robić, to nie jest tak, że oni sobie tam siedzą i zbijają bąki. Za duże pensje wszak i musi być wykonywana praca, a do tego jest okazja, żeby poprzykrywać nieporządek we własnych krajach.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Sierpnia 2017, 08:20:24
Opinie o rzekomej nielegalności poczynań PiSu są tak samo wiarygodne, jak zdanie wieprzka zawożonego do rzeźnika, na temat kiełbasy.

Opinie może i tak.. tak samo zresztą jak opinie na temat ich legalności. Ekspertyzy (a te istnieją, np. Komisja Wenecka o wszystkich komisjach prawnych w Polsce nie mówiąc) to co innego, a te są jednoznaczne z wyłączeniem jedynie oceny ekspertów PiS'u którzy będąc stroną są wiarygodni jak sędzia łapówkarz oceniający moralność swoich działań.

Ale jak ktoś chce mieć Stuhra i Chajzera za autorytety...

Czy Kaczyńskiego i Szydło.. nie bardziej wiarygodni. Nawet Duda mimo że jest prawnikiem to nie jest specjalistą w tym zakresie, a więc się nie liczy..

:D ;D :spk Czyli opinia (post)komunistów na temat tego że niszczą (post)komunistów jest wiarygodna, ale ekspertyza prawna dokonana przez prawników już nie?  :hyh

A co Orwella nie czytałeś?

Prawnicy  :gtfo:

No jasne.. bo od oceny prawa są rolnicy :face:

Nie widziałem dajmy na to żadnych "opinii", jak przez lata robiono z Polski półkolonię gospodarczą, w której zachodnie koncerny mogą sprzedawać towary gorszej jakości, a według "opinii" Komisji Europejskiej jest wszystko OK.

A co prawo ma do ekonomii? Niemcy mają towar wysokiej jakości, bo oni wymagają towaru wysokiej jakości.. tylko baran kieruje się metkami. W żaden sposób nie jest nielegalne sprzedawanie różnej jakości towaru w ramach tej samej marki, bo takie działania w ramach praw ekonomii może uderzyć co najwyżej w renomę marki. Skoro ludzie chcą te same spodnie trzy razy drożej to niech sobie płacą za znaczek.. kapitalizm. Skoro przeszkadza im że towar mimo znaczka to szmira, to niech go nie kupują.. kapitalizm. I to własnie kapitalizm zapewnia nam wysoką jakość towaru a nie gwarancja prawna, bo jak było za komuny to niektórzy jeszcze pamiętają. Jeśli komuś wydaje się że było lepiej to tylko dlatego że jest niedojdą który nie wie co w tym czasie miały "ofiary kapitalistycznego wyzysku" na zachodzie.

Choć ta sama komisja dostaje rwania kiszek na "łamanie demokracji w Polsce" i siedzi cicho jak mysz pod miotłą, na przejmowanie przez ruskich energetycznego rynku gazowego.

No cóż.. kapitalizm. Tak się składa że Rosjanie byli i są głównym dostawcą gazu w Europie. Jeśli komuś się to nie podoba to nich zbuduje gazoport i nawet PO nie negowało tej decyzji, no ale skoro wymyślanie argumentów z dupy i nie na temat nie jest ci obce, to ja nie mam tu nic do dodania.

I takie polaczki nie widzą nic złego w tym co powyżej, ale jak jakiś Bono czy inny pajac powie "nie ma demokracji w Polsce", to już wrzask i histeria.

Jetem pewny że ci od "histerii" to nawet o jakimś tam Bono nie wiedzą.. no ale skoro przerasta twoją wyobraźnię że Polska nie chce być Białorusią, to ja na to nic nie poradzę.

Leszcze (pisowskie jak i ponowoczesne) się mogą podniecać bzdurami w stylu konstytucji czy wolnych sądów, gdy tymczasem realne konfitury są gdzie indziej, i kto inny z nich wybiera  :hyh

Skoro dla ciebie liczą się tylko stringi Dody to ja na to nie poradzę. Tylko skończony ignorant uważałby jednak że podstawy demokracji są nie istotne.. myślał Indyk o niedzieli a w sobotę łeb ucięli.. w końcu tylko leszcze podniecają się bzdurami w stylu podstaw organizacji kurnika, bo w końcu realne konflikty są gdzie indziej.. pani indyczka ma takie ładne oczy, a ten paw z Unii Wolności to śmie się puszyć! Drań!

Bo ci w KE też muszą coś robić, to nie jest tak, że oni sobie tam siedzą i zbijają bąki. Za duże pensje wszak i musi być wykonywana praca, a do tego jest okazja, żeby poprzykrywać nieporządek we własnych krajach.

Akurat się zgodzę.. skoro klown sam się podkłada to któż się dziwi, z wyjątkiem dzieci które biorą go na serio?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 05 Sierpnia 2017, 00:12:16
Zacznijmy od tego, że w Niemczech są wyższe normy jakości towaru, i nie ma tu nic wspólnego że oni chcą, bo chcieć to sobie oni mogą. Reguluje to przyjęte prawa i standardy. Do tego dochodzi zasobność portfela, którego stać aby taki towar nabywać nieustannie, często i zamiennie. Wygląda to tak, że dana firma przy obniżeniu jakości towaru całkowicie wypada z rynku bezpowrotnie. Z kolei Niemcy ciągle wypracowują model wykupywania przez społeczeństwo marki niemieckiej.  

Wg, Rezro Niemiec idzie do sklepu i wymaga lepszej jakości towaru. Tyle, ze on nic nie wymaga, bo on taki towar ma zagwarantowany. Squonk ma racje, w Polsce normy są niskie, stąd i produkty są niskiej jakości, bo przez ostatnie lata idąc ku lepszej i wolnej Europie nikt nie pomyślał, żeby zabezpieczyć interes Polski.

Analogicznie do towarów zwykłej konsumpcji dochodzą wyższe normy w przemyśle (motoryzacja), sporcie, szkolnictwie, instytucjach administracyjnych, prawie.

W Polsce trend był odwrotny, mam nowe, ale gorsze, mamy reformy, ale nic nie ruszające gospodarki do przodu.

Teraz tren sie odwraca, ludzie chcą mieć wyższe standardy ale są i tacy którzy tego nie chcą.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Sierpnia 2017, 08:33:00
Zacznijmy od tego, że w Niemczech są wyższe normy jakości towaru, i nie ma tu nic wspólnego że oni chcą, bo chcieć to sobie oni mogą. Reguluje to przyjęte prawa i standardy.

No bo polityką kieruje magia.. te wyższe normy są bo ludzie właśnie tego chcą. Te regulacje nie biorą się z kosmosu ale chcenia w parze z rozsądkiem (czyli nie chcenia populizmu bo ten obiecuje ale potem tylko zabiera).

Do tego dochodzi zasobność portfela, którego stać aby taki towar nabywać nieustannie, często i zamiennie.

Ekonomia b*s! A Polaków nie stać bo wybierają do semu małpy nie mające zielonego pojęcia o ekonomii i dlaczego mamy 500+ czyli tak naprawdę 500-.

Wygląda to tak, że dana firma przy obniżeniu jakości towaru całkowicie wypada z rynku bezpowrotnie.

Co się nie bierze z kosmosu tylko z faktu że ludzie tam wymagają.. popyt i podaż. Elementarz ekonomii.

Z kolei Niemcy ciągle wypracowują model wykupywania przez społeczeństwo marki niemieckiej.

I bardzo dobrze.. w Polsce też to robiono, ale wtedy do władzy doszli "patrioci" i zlikwidowali "komunistyczne wynalazki".

Wg, Rezro Niemiec idzie do sklepu i wymaga lepszej jakości towaru. Tyle, ze on nic nie wymaga, bo on taki towar ma zagwarantowany.

Tak samo jak i w Polsce bo wbrew pozorom firmy jak najbardziej mają powód by dbać o markę. No ale skoro z boku są też prawie już wykupione pułki ciuchów z Chin to co poradzić.. problem tkwi w ludziach. Znam całą masą kutw którzy wolą raz w tygodni kupić podrzędny produkt niż raz w roku taki trzy razy droższy (co ciekawe tak logika coś często idzie w parze z głosowaniem na PiS).

Squonk ma racje, w Polsce normy są niskie, stąd i produkty są niskiej jakości, bo przez ostatnie lata idąc ku lepszej i wolnej Europie nikt nie pomyślał, żeby zabezpieczyć interes Polski.

Bez przesady.. może nie ma takich norm jak w Niemczech, ale to od nas Ukraińcy czy mieszkańcy Kalingradu kupują towary. W końcu w ich krajach o wszystko dba rząd a ten uważa że ludzie żywią się tylko specyficznym rodzajem kiełbasy zrobionej w 100% z powierza (marki "wyborczej" bądź "dobra zmiana").

Analogicznie do towarów zwykłej konsumpcji dochodzą wyższe normy w przemyśle (motoryzacja), sporcie, szkolnictwie, instytucjach administracyjnych, prawie.

Pełna zgoda ale zapominasz o jednym.. do tego trzeba mieć najpierw wyższe normy w polityce. U nas zaś niskie normy zastąpiono nienormalnością, więc i tylko kwestią czasu jest aż za tym pójdzie reszta. Na szczęście jakość polityki wciąż jeszcze zależy od jakości nardu, a nie pałek.. jeszcze.. bo filary władzy narodu są obecnie wyburzane, a są tacy idioci co się jeszcze z tego cieszą.

W Polsce trend był odwrotny, mam nowe, ale gorsze, mamy reformy, ale nic nie ruszające gospodarki do przodu.

Mamy też złe podejście do ekonomii, skoro się uważa że to władza się tym zajmuje. Klasyczna reakcja przyczyna i skutek. PO może i słabo sobie radziło ale przynajmniej nie szkodziło.. dla kontrastu już mamy wzrost cen produktów w skutek światłej polityki PiS'u (atakowanie marketów, sektora finansów i transportu) a jak ludzie nie mieli tak i nie mają bo rynek zawsze dąży do równowagi, a 500+ w portfelu to 500+ do cen i nic więcej. Dobrobyt się zwiększa zwiększając podaż towaru.

Teraz tren sie odwraca, ludzie chcą mieć wyższe standardy ale są i tacy którzy tego nie chcą.

No właśnie.. są tacy co mają standardy i tacy co głosują na oszołomów Kaczyńskiego.. dokładnie! Problem dotyczy jedynie tego że ludzie jeszcze kierują się złudzeniami, bo sto mln. mieszkań kosmici to nam nie podarują i każdy powinien mieć tyle oleju w głowie by to wiedzieć. Niestety z przerażeniem odkrywam że nawet inteligentni ludzie stracili ogląd rzeczywistości w skutek propagandy TVP i TV Trwam (o gigantycznym bloku propagandy papierowej nawet nie mówiąc).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 05 Sierpnia 2017, 10:25:32
Jak ty człowieku nic nie kumasz.

Zrozum to ty ze swoim myśleniem jesteś w trendzie stagnacji Polski i wszyscy ci, którzy teraz płaczą na ulicach. Jeszcze tego nie zrozumiałeś? Przecież ciągle piszesz o tym ,aby pozostawić stary porządek i nic nie zmieniać. Ty nie chcesz zmian, tak samo jak ludzie na ulicach. Bo im dobrze w swoich posadkach, pracy, w której nie wykonują nic pożytecznego.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 05 Sierpnia 2017, 17:54:56
Cytuj
Jak ty człowieku nic nie kumasz.

Taka konkluzja bez żadnego odniesienia się do krytykowanego tekstu świadczy raczej że to autor niewiele z niego rozumie  :-[

Inna sprawa że żadna z osób które znam będąca przeciwną temu rządowi (a to dość spora grupa) nie protestuje bo chce, żeby było jak dawniej  :D Z drugiej strony, kiedy mam wybór: będzie jak dawniej albo będzie jak teraz, to wybieram mniejsze zło i wolę stare porządki. Większego zła wybrać nie mogę, :cth: nie startuje w wyborach :(
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Sierpnia 2017, 20:05:02
Zrozum to ty ze swoim myśleniem jesteś w trendzie stagnacji Polski i wszyscy ci, którzy teraz płaczą na ulicach.

Tak, jestem człowiekiem rozsądnym jeśli o to pytasz. Mając do wybory stagnację (czyli naturalny stan dla krajów rozwiniętych) a kryzys ekonomiczny, społeczny i państwowy bez realnych perspektyw na poprawę, o ile ktoś nie jest ewidentnym frajerem wierzącym w bajki. To wybór jest oczywisty.

Jeszcze tego nie zrozumiałeś? Przecież ciągle piszesz o tym ,aby pozostawić stary porządek i nic nie zmieniać.

To zabawne że o moim niezrozumieniu pisze człowiek który nie potrafi pojąć sedna moich wypowiedzi.. przecież ja ciągle piszę co trzeba zmienić, ale zarazem że trzeba zachować przy tym rozsądek bo zmiana dla samej zmiany to praktycznie zawsze zmiana na gorsze, a już szczególnie gdy poplecznicy zmian to ewidentni sekciarze, oszuści i oszołomy z komunistyczną przeszłością.

Ty nie chcesz zmian, tak samo jak ludzie na ulicach. Bo im dobrze w swoich posadkach, pracy, w której nie wykonują nic pożytecznego.

O ile pamiętam to ludzie na ulicach domagają się zachowania swoich praw do nadzorowania władzy, która ma się obecnie za taką ponad prawem i narodem. I tak, nie jesteśmy nieudacznikami co zamiast wziąć się do roboty oczekują że pan i władca coś im da. A w szczególności że jakaś magiczna, pozbawiona elementarnego gruntu zmiana będzie zmianą na lepsze, szczególnie gdy za nią odpowiadają ludzie nie zajmujący się w życiu night niczym innym jak polityką i kantowaniem.

Inna sprawa że żadna z osób które znam będąca przeciwną temu rządowi (a to dość spora grupa) nie protestuje bo chce, żeby było jak dawniej  :D

No ale myślisz że to coś znaczy dla tych co posiadają jedynie zdolność do dygitalnej oceny rzeczywistości? Dla nich jest się albo współwyznawcą albo agentem salonu.

Z drugiej strony, kiedy mam wybór: będzie jak dawniej albo będzie jak teraz, to wybieram mniejsze zło i wolę stare porządki.

Dokładnie.. stare porządki choć powolne są krokiem do przodu a nie skokiem w przepaść.

Większego zła wybrać nie mogę, :cth: nie startuje w wyborach :(

W końcu jak się robi rewolucję to lepiej stać za plecami frajerów.. kto gdzie stoi każdy widzi.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 06 Sierpnia 2017, 00:03:41
No i ok, gra gitara. Przynajmniej się wyjaśniło kto czego oczekuje.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 06 Sierpnia 2017, 12:00:07
Skoro nie było to od początku oczywiste..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 06 Sierpnia 2017, 17:32:15
Cytat: Rezro
O ile pamiętam to ludzie na ulicach domagają się zachowania swoich praw do nadzorowania władzy, która ma się obecnie za taką ponad prawem i narodem.
Mała poprawka. Nie ludzie, a działacze partyjni oraz przydupasy dobrze żyjące sobie, dzięki partyjnym układom. Czyli urzędnicy samorządowi oraz przedstawiciele wolnych zawodów, również żyjący dzięki zleceniom z tychże. W tym są również działacze NGOosów, którzy latami posilali się z kasy samorządów, realizując na oddolnym poziomie urabianie mas, do założeń tej odgórnej polityki. Do tego garstka dawnych emerytów-solidaruchów nadal wierzących w Bolka, idący ramię w ramię z pałującymi ich przed laty ZOMOwcami. Plus komuchy w stylu Mazguły. Całość spojona nienawiścią do Kaczora i PiSu, który wylał na nich ziobrzy wrzątek, schłodzony jednak przez Pana Prezydenta. I słusznie, bo jakobińskie podejście sprawdza się tylko gdy można stosować "metodę warstwową" eliminacji przeciwnika. W przypadku demokracji musi być spór, debata, dyskusja, taktyczne kompromisy, ale cały czas naprzód.

Nie używaj więc Rezro takich pojęć jak "ludzie na ulicach", bo jesteś przez to śmieszny jak pajace z Wyborczej i TVN  :hyh

PS. I nie rozbijaj też mojej wypowiedzi na pojedyncze zdania - jak to robią mediach głównego ścieku - argumentując "jak to robi PiS". Tu go nikt nie popiera, jakbyś jeszcze nie wiedział.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 06 Sierpnia 2017, 20:59:08
Mała poprawka. Nie ludzie, a działacze partyjni oraz przydupasy dobrze żyjące sobie, dzięki partyjnym układom.

Ale i tak w znacznie mniejszym stopniu niż przy miesięcznicach smoleńskich.

Czyli urzędnicy samorządowi oraz przedstawiciele wolnych zawodów, również żyjący dzięki zleceniom z tychże. W tym są również działacze NGOosów, którzy latami posilali się z kasy samorządów, realizując na oddolnym poziomie urabianie mas, do założeń tej odgórnej polityki.

Czyli sytuacja jest aż tak desperacka że lizusy władzy idą przeciw niej protestować? Bo co jak co ale PiS mogło ich wymienić zawsze (ale tego nie zrobili bo kto ich tam niby wsadził wcześniej?) więc w ich interesie było iść raczej na miesięcznice.

Do tego garstka dawnych emerytów-solidaruchów nadal wierzących w Bolka, idący ramię w ramię z pałującymi ich przed laty ZOMOwcami. Plus komuchy w stylu Mazguły.

Chwila? To PiS niby wierzy jeszcze w Bolka? Bo przecież właśnie PiS opisujesz.. kto się obstawia ZOMO'wcami w pełnym rynsztunku każdy widzi.

Całość spojona nienawiścią do Kaczora i PiSu, który wylał na nich ziobrzy wrzątek, schłodzony jednak przez Pana Prezydenta.

Kto sieje wiatr zbiera burzę..

I słusznie, bo jakobińskie podejście sprawdza się tylko gdy można stosować "metodę warstwową" eliminacji przeciwnika. W przypadku demokracji musi być spór, debata, dyskusja, taktyczne kompromisy, ale cały czas naprzód.

Nie jestem pewny czy dobrze zrozumiałem bo nie mówię w nowomowie. Ale i tak lepsze jest to od "metody Putinowkiej" którą ewidentnie chce stosować Kaczyńsi. I to wcale nie obelga.. oni już ją stosują co wywołało sprzeciw nawet ich notariusza.

Nie używaj więc Rezro takich pojęć jak "ludzie na ulicach", bo jesteś przez to śmieszny jak pajace z Wyborczej i TVN  :hyh

Bycie śmiesznym dla osoby widzącym wszędzie spisek Unii Wolności jest komplementem.

PS. I nie rozbijaj też mojej wypowiedzi na pojedyncze zdania - jak to robią mediach głównego ścieku - argumentując "jak to robi PiS".

A czy zmieniam kontekst? Nie? To jaki masz problem?

Tu go nikt nie popiera, jakbyś jeszcze nie wiedział.

Że co? Przecież znam tu kilka osób które to robią (i nie mówię o was). Oczywiście w twoim przypadku mowa raczej o takim stopniu zacięcia się, że zaczynasz nawet bronić PiS byle tylko postawić na swoim. Poza tym w grę wchodzi bronienie ich metodologii w parze z przemilczaniem ich przestępstw na rzecz jedynie niepopierania. Co jak co ale w demokracji pasywność też jest formą poparcia.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 06 Sierpnia 2017, 21:48:57
Pozytywnie oceniam w zasadzie wszystko o co robi PiS i bronię ich posunięć jak tylko mogę, ale jakby co to nie popieram  :D

Nie byłem na żadnym proteście i nie widziałem kto w nim uczestniczył, więc powtarzam formułki napisane przez pajaców z Republiki i wSieci (przepraszam, "Sieci prawdy" xD), jednocześnie wyzywając innych od pajaców z TVNu :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 07 Sierpnia 2017, 11:00:41
Pozytywnie oceniam w zasadzie wszystko o co robi PiS i bronię ich posunięć jak tylko mogę, ale jakby co to nie popieram  :D
No pewnie. Każdy kto zabiera się za wywalenie z polskiego życia społeczno-politycznego złogów po truchle Unii Wolności i układzie okrągłego stolca robi dobrze. A że robi to PiS? No cóż, kwestia smaku, ale co zrobić  :fj Tak ciężko to zrozumieć? Czy może jak się dostało jakieś profitki od PO albo PiS, to się tego nie rozumie, i trzęsie łapką na wszystkich inaczej myślących?  :hyh


Nie byłem na żadnym proteście i nie widziałem kto w nim uczestniczył, więc powtarzam formułki napisane przez pajaców z Republiki i wSieci (przepraszam, "Sieci prawdy" xD), jednocześnie wyzywając innych od pajaców z TVNu :D
Wystarczy że byłem i bywam tam gdzie jest Polska, prawdziwi ludzie i ich problemy, nie mające nic wspólnego ze światem kreowanym przez TVN i Wyborczą, ale i przez Karnowskich czy Sakiewicza. Choć tych, z racji nie okadzania się lewicowo-liberalnym smrodkiem europejskim jakoś strawię. Z dużą ilością ketchupu, ale w małej ilości  :pzz:  :zwr

Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 07 Sierpnia 2017, 22:38:13
Cytuj
Tak ciężko to zrozumieć?
Właśnie problem w tym, że rozumiem - robisz coś, do z definicji jest popieraniem kogoś, a potem stwierdzasz, że go nie popierasz, przy czym w tym momencie to potwierdzasz - ale to nie sprawia, że to staje się mniej śmieszne :D

Cytuj
Czy może jak się dostało jakieś profitki od PO albo PiS, to się tego nie rozumie, i trzęsie łapką na wszystkich inaczej myślących?
Generalnie nie polecam, ten materac wypchany forsą, który rozsyła Schetyna jest strasznie niewygodny, a mercedes który kupił mi za poparcie ma za mały znaczek i nie wszyscy widzą :( Generalnie PiS jest znacznie lepszy, dostałem posadę w wojsku, za 300 tysięcy miesięcznie mogę sobie kupić takiego mercedesa jakiego chcę, a jeszcze dostanę medal i weterani mi salutują  :piwo2: PiS POLECAM!

Cytuj
Wystarczy że byłem i bywam tam gdzie jest Polska, prawdziwi ludzie i ich problemy
Uwielbiam to puszenie się i traktowanie innych od siebie jako podludzi :D A potem zdziwienie, że w dyskusji wychodzi porównanie do Hitlera xD Ale nie, my prawidziwi ludzi i prawdziwa Polska, reszta do g... przepraszam, do Ziobry :D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 07 Sierpnia 2017, 23:58:09
No pewnie. Każdy kto zabiera się za wywalenie z polskiego życia społeczno-politycznego złogów po truchle Unii Wolności i układzie okrągłego stolca robi dobrze.

Tyle że nic takiego nie ma miejsca. Kaczyńskiemu zależy tylko na władzy i byłby gotowy z UW współpracować gdyby tylko zapewniło mu to władzę (do czego nie raz prawie doszło, o jego udziale o okrągłym stole nie wspominając). Może i wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, ale nie w stacji gdy wróg mojego wroga jet również moim wrogiem. A tylko łomy nie widzą że dla popieranego przez "proletariat" PiS'u wrogiem jest naród Polski i jego gwaranci suwerenności.

Wystarczy że byłem i bywam tam gdzie jest Polska, prawdziwi ludzie i ich problemy

To miło.. czy zamierzasz jeszcze w najbliższym czasie nas odwiedzić? Czy to był tylko taki akt pański?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 08 Sierpnia 2017, 01:31:06
Cytat: Rezro
Kaczyńskiemu zależy tylko na władzy.
Na tym polega uprawianie polityki: na realizacji celów, poprzez zdobytą władzę, a nie przekonywaniu wszystkich o posiadaniu moralnych racji lub też na byciu miłym dla każdego.

Cytat: Rezro
o jego udziale o okrągłym stole nie wspominając
Zgrany argument, stosowany przez najgorszy KODomicki sort w dyskusjach internetowych, gdy już nie mają co powiedzieć, a nie powiedzieli jeszcze o Piotrowiczu, Kryże czy Czabańskim :zwr Jeśli to Kaczyński jest dajmy na to współautorem obecnej konstytuty, to wtedy oddam szacunek Twojej logice. Ale coś mi się wydaje, że chyba jednak nie jest.

-----

To właśnie skutek prania mózgów społeczeństwu po 1989 roku przez środowisko Michnika, czy szerzej biorąc, przez salon. Przez te wszystkie wyborcze, polityki, tygodniki powszechne, nie, krytyki polityczne i inne gówna. Udało im się wykreować wroga jakim jest straszny, polski, nacjonalistyczny ciemnogród, a jedynym zbawieniem jest roztopienie się w magmie europejskości. Zjawił się jednak straszny Kaczor, który przygarnął pod swoje skrzydła (dzięki 500+) ów motłoch, i teraz już nawet POLEXITY IM SIĘ MARZO, KURWA ICH MAĆ!!!

 :'( :'( :'(

Ach jaki płacz podniósł się na Czerskiej! Ach jaka panika na Wiertniczej!! Dominisia Wielowiejska i Tomek Lis przerażeni trzymają się ręce!!!

 :ords

I teraz standardowa odpowiedź zawierająca:
1) Popierasz PiS, choć mówisz że nie popierasz, ale popierasz skoro nie popierasz PO.
2) Widzisz wszędzie spisek Unii Wolności, a wszystko co jest tak chwalone przez kręgi lewiznowo-łżeliberalne dali nam kosmici.
3) Kaczyński to ruski agent, działający na korzyść Putina, a Macierewicz jeszcze gorszy.

Serio... Jakbym z jakimś Wielińskim albo z Dominisią dyskutował. Taki sam poziom obrony cieciej eRPe i partiokratycznego układu okrągłego stolca  :nord: :nord: :nord:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Sierpnia 2017, 13:12:30
Cytat: Rezro
Kaczyńskiemu zależy tylko na władzy.
Na tym polega uprawianie polityki: na realizacji celów, poprzez zdobytą władzę

Jakich celów? PiS nie miało nigdy żadnych celów oprócz władzy, co dobrze obrazowała ich umowa koalicyjna z So i LPR'em licząca raptem jedną stronę oraz setki "stu milionów mieszkań" których nie nawet nie próbowali spełnić. Kaczyński jest człowiekiem chorym na władzę, osobą która tak sfiksowała się na zdobywaniu władzy że nie wie nawet co z nią zrobić dlatego mimo że PiS obecnie posiada największą władzę w historii III RP to dalej nic nie robią i nie zrobią, bo ich celem są kolejne organy władzy do których nigdy prawa im nie dano. W sumie mnie to nie dziwi bo przy niekompetencji karierowiczów z PiS'u nawet władza Boska była by im nie wystarczająca. No a poza tym szeregowi posłowie PiS chcą się nachapać.. nawet bardziej niż każdy bo nawet PSL nie dorównuje im w nepotyzmie.

Na tym polega uprawianie polityki: na realizacji celów, poprzez zdobytą władzę, a nie przekonywaniu wszystkich o posiadaniu moralnych racji lub też na byciu miłym dla każdego.

I kontynuując ten wątek.. pomyliła cię się chyba polityka z militarnym podbojem? W demokracji władzę zdobywa się właśnie poprzez "przekonywanie wszystkich o posiadaniu moralnych racji lub też na byciem miłym dla każdego". Sugerowanie że nie jest to integralna część polityki to już zagłębianie się w strefę Prawa Godwina.

Cytat: Rezro
o jego udziale o okrągłym stole nie wspominając
Zgrany argument, stosowany przez najgorszy KODomicki sort w dyskusjach internetowych, gdy już nie mają co powiedzieć, a nie powiedzieli jeszcze o Piotrowiczu, Kryże czy Czabańskim :zwr

Zgrany ale trafny. Jeśli rozmówca nie potrafi zaadresować tzw. "zgranego" argument niczym poza biadoleniem nie na temat o UW i KOD'ach oraz o tym jaki to on zgrany. Świadczy to tylko o dwóch rzeczach: Jego trafności i zaślepieniu osoby ignorującej wszystko co jest jest jej nie na rękę.

Jeśli to Kaczyński jest dajmy na to współautorem obecnej konstytuty, to wtedy oddam szacunek Twojej logice. Ale coś mi się wydaje, że chyba jednak nie jest.

Nie jest bo naród ich wtedy nie wybrał nawet do sejmu. Tak samo zresztą jak nie była to Unia Wolności, no ale co fakt jak to że konstytucja została przyjęta w referendum dla ciebie znaczy? Ty w końcu masz swoją logikę, jak choćby to że próbujesz użyć konstytucji jako argumentu przeciw Kaczyńskiemu.. że co? Konstytucja została napisana przez SLD i PSL ale zaakceptowana powszechnie przez Polaków. Nawet w samym PiS jej nie negowano do momentu gdy skazano Kamińskiego, a PiS dokonało nielegalnej kasacji wyroku sądu.. wtedy nagle konstytucja zaczęła im śmierdzieć.

To właśnie skutek prania mózgów społeczeństwu po 1989 roku przez środowisko Michnika, czy szerzej biorąc, przez salon. Przez te wszystkie wyborcze, polityki, tygodniki powszechne, nie, krytyki polityczne i inne gówna. Udało im się wykreować wroga jakim jest straszny, polski, nacjonalistyczny ciemnogród, a jedynym zbawieniem jest roztopienie się w magmie europejskości. Zjawił się jednak straszny Kaczor, który przygarnął pod swoje skrzydła (dzięki 500+) ów motłoch, i teraz już nawet POLEXITY IM SIĘ MARZO, KURWA ICH MAĆ!!!

1) Czyli że "straszny, polski, nacjonalistyczny ciemnogród" jest wykreowanym przez Michnika (fikcyjnym) zagrożeniem który to "motłoch" (swoją drogą ciekawe i wymowne stwierdzenie) Kaczyński zdołał przejąć? Jak to dobrze że nie posiadam twojej logiki.. jak to powiedział Kaczyński "nikt mi nie powie że czarne jest czarne a białe jest białe".

2) O ile się nie mylę UE i NATO są ratunkiem przed Ruskimi? No ale jakoś mnie nie dziwi że ludzie podejrzani o bycie Ruską agenturą, próbują kreować je jako wrogów Polszości..

3) Polxit Kaczyńskiemu się marzył od początku. Sęk jednak w tym że nawet połowa twardego elektoratu PiS'u jest za naszą tam obecnością (dlatego PiS siedzi cicho), pamiętając o faktycznym celu naszej obecności jakim jest wydostanie się spod Rosyjskiej strefy wpływów.

I teraz standardowa odpowiedź zawierająca:

Standardowa bo prawdziwa.. no i skoro wciąż nie skontrowałeś tego w rzeczowy sposób aktualna.

1) Popierasz PiS, choć mówisz że nie popierasz, ale popierasz skoro nie popierasz PO.

Skoro wiozłeś się za tłumaczenie mi podstaw polityki to penie nie muszę ci tłumaczyć że w political-reality wszystko co przyczynia się do umocnienia danej partii jest jej poparciem? Dlatego takie Kukizy też są elementem poparcia dla PiS'u, bowiem ich próby zgrywania neutralnych pozwalają im być rozgrywanymi przez PiS jak dzieci.

2) Widzisz wszędzie spisek Unii Wolności, a wszystko co jest tak chwalone przez kręgi lewiznowo-łżeliberalne dali nam kosmici.

Skoro tak twierdzisz..

3) Kaczyński to ruski agent, działający na korzyść Putina, a Macierewicz jeszcze gorszy.

Fakty mówią za siebie.. syn żołnierza AK który dostał willę na Wilanowie gdy jego towarzysze dostawali kwatery na Powózkach, skończył elitarne (tyko dla czerwonych) studia prawnicze z doktoratem z Marksizmu, mimo głoszenia dekomunizacji posiada partię złożoną w większości z byłych PZPR'owców, która była w koalicji z również powiązaną z Rosyjskimi służbami Samoobroną. Znane tendencje autorytarne i anty-Europejskie idące po myśli z polityką Kremla, o destrukcji wojskowego wywiadu przez Macierewicza, w tym wycieki ściśle tajnych akt w tym przetłumaczonych na Rosyjski nie mówiąc.. przypomnijmy że Macierewicz nie został skazany tylko z powodu krytycznego zaniedbania (czy działania) rządu PiS'u, który dał mu dostęp do tajnych akt bez wymaganej przysięgi tajności. Co jak co ale gdyby ten opis dotyczył Tuska to już by siedziały mu na karku służby.

Serio... Jakbym z jakimś Wielińskim albo z Dominisią dyskutował. Taki sam poziom obrony cieciej eRPe i partiokratycznego układu okrągłego stolca  :nord: :nord: :nord:

Ja niestety rozmawiam z kimś z czerwoną książeczką.. mielenie w kółko tej samej nierzeczowej buły, ignorowanie niewygodnych argumentów i nie podawanie ich samemu, stosowanie tanich zabiegów socjotechnicznych i odwracanie kota ogonem, stosowanie argumentów ad ignorantia oraz ad persona, ciągłe podawanie logicznie niespójnych argumentów, czy wręcz zaprzeczanie sobie byle tyko dowieść swojej racji w danym momencie, podawanie fałszywych danych i pseudo-specjalistycznego bełkotu który ma niby świadczyć że znasz się na rzeczy, choć połowa z użytych terminów jest przeinaczona o ile w ogóle istnieje. Ba! Nie przyjmowanie do wiadomości że rozmówca jest zdeklarowanym trollem i ma niezłą zabawę, przy minimalnym nakładzie pracy.. ty się praktycznie trolujesz sam!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 08 Sierpnia 2017, 19:00:16
Referendum za konstytutą w 1997:
- frekwencja: 42,86%
- za: 53,45%
- przeciw: 46,55%

To nie jest więc konstytuta Polaków, a jakiejś mniejszości. Pewnie tej postkomunistycznej, która popiera europejskie dewiacje i zboczenia :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Sierpnia 2017, 20:56:10
Widzę że "matematykę" PiS'u studiowałeś.. :/

Większość olała sprawę, więc wstrzymała się od głosu zgadzając się z wynikiem referendum skoro te jest ważne (political-reality). Jeśli ktoś nie poszedł i mu się nie podoba to morda w kubeł bo winić może tylko siebie, a nie ufoludy z UW. Ponad to ważne referendum to prawdziwa rzadkość i o czymś świadczy, więc bez tanich gadek o "akcie mniejszościowym".

Faktyczne poparcie dla referendum to prawie 23% faktycznych głosów, przy czym reszta to niekoniecznie głosy przeciwne (pewne jest tylko 20%) i twierdzenie że jest inaczej to manipulacja.

Dla kontrastu fatyczne poparcie dla PiS w wyborach to 19% faktycznych głosów (38% poparcia a więcej mieć nie będą), z czego nie wszyscy zapewne popierali zamach stanu. Oczywiście o faktycznym wyniku się nie przekonamy bowiem PiS huczące jak to PO nie chce robić referendów o kolorze wiatru, same takowych nie robi w sprawach ważnych.. w sumie nie ma się co dziwić skoro te przydupiają. Tak czy siak, pierdolisz że mniejszość przyjęła konstytucję ale z uporem maniaka ignorujesz że jeszcze większa mniejszość próbuje ją obalić. A do tego jeszcze nie wspomniałem o legalizmie.. konstytucja jest jak najbardziej legalna, działalność PiS jak najbardziej kryminalna i partia ta nawet nie próbuje zrobić tego najpierw jak należy.. dlaczego? Bo oni dobrze wiedzą kto tak naprawdę jest w mniejszości i liczą że dzięki oszustwu uda im się zaprowadzić politykę faktów dokonanych w stylu Kremla.

No ale to wyjaśnienie dla innych.. ty dobrze wiesz o co biega i tylko udajesz idiotę :fhr:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 08 Sierpnia 2017, 23:56:19
:ziew:

PS. Jak wylądują kosmici i powiedzą, że są po to by wywalić złogi po Unii Wolności i postkomunie z SLD (a przy okazji do śmieci wyrzucić lewicowo-liberalną wizję Polski), to też im zapropsuję.

Czy wobec tego będę kosmitą?  :ufok
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 10 Grudnia 2017, 19:57:41
Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości to już wiadomo o co tu chodzi:
https://www.tvn24.pl/rosyjskie-media-polska-jest-zmeczona-europa-szansa-dla-rosji,797357,s.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Marca 2018, 08:40:01
Właśnie się dowiedziałem czegoś ciekawego. W zeszłym roku przez układ słoneczny przeleciał obiekt z innego układu gwiezdnego, wywołując sensację wśród naukowców niemniej media zajęte ważniejszymi rzeczami pokroju "dupy Dody" nawet o tym nie wspomniały. A i żeby nie było nie twierdzą że byli to kosmici (choć są tacy co tak uważają) niemniej sama w sobie obserwacja czegokolwiek podobnego była czymś niezwykłym.

Tu macie oficjalne źródło:
https://www.jpl.nasa.gov/news/news.php?feature=6983

A tu artykuł w Wikipedii:
https://pl.wikipedia.org/wiki/1I/%CA%BBOumuamua
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 27 Marca 2018, 14:31:02
Ależ przecież o tym wszyscy grzali z tego co pamiętam. A mem z latającym dildo [bo obiekt podłózny] to przecież królował dobre kilka tygodni. Sytuacja ciekawa, na pewno bardzo inspirująca.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 29 Marca 2018, 18:41:30
Dobre :ssi

(https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/nagrody-pis-po-szydlo-tusk-porownanie-artykul-fakt-rozpasanie-u-szydlo-a-u-tuska-bieda.jpg)

A jako bonus sucharek ;)

(https://img7.dmty.pl//uploads/201703/1489509537_gjpytm_600.jpg)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 29 Marca 2018, 20:38:32
I tak znajdą się osoby, które choćby nawet same musiały jeść gruz podczas gdy Beatka i koledzy dostają kolejne dziesiątki tysięcy "bo im się należy" (ciekawe ilu ludzi dzisiaj uratowali że należy im się bardziej niż na przykład pracownikom SORów  :spk) i tak będą bronić bo "nie popieram PiSu ale wina Tuska"  :hyh
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 29 Marca 2018, 20:56:24
Z jakiegoś powodu ludzie tego tuska nie chcą ;-]

Dla mnie ta grafika jest nawet na korzyść PiS-u. Nie są hipokrytami. Wystarczy popatrzeć na suche fakty by zobaczyć co z nich za gnidy. A PO i przyjaciele? Mam większy szacun do PiSu za to że kradnie oficjalnie i jeszcze podaje to w swojej telewizji jako zaletę  :blk Niż do poprzednich dziadostw od 25 lat które kradły pod stołem. Ale co to zmienia? No nic. Żadna z tych partii w gruncie rzeczy się nie różni niczym. Jeden syf który za kulisami trzyma się za rączki żeby utrzymać tak pasujący mu układ.
Nie od dziś wiadomo że rząd i opozycja to najlepsza koalicja.

Problem jest z systemem i tym że władza ma możliwość robienia takich podwyżek z czym my nic nie możemy zrobić przez co jak sam wiesz umierają ludzie. A nie z tym kto teraz tą władzę sprawuje. Bo to detal ogłupiający społeczeństwo.
I już naprawdę więcej szacunku mam do PiSu który odwala takie rzeczy jak http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/6564372,radny-pis-i-anarchista-ideowo-dzieli-nas-przepasc-ale-potrafimy-razem-dzialac,2,id,t,sa.html . Czy tak podstawowe sprawy jak różnica w ilości zatrzymań, pobić i ataków na protestujących za kadencji "faszystów z PISU" i "demokratów z PO".  Niż do ściemy jaką jest .Nowoczesna która postanowiła sobie zdelegalizować anarchizm?  :blk
Poza tym pamiętajmy słowa Palikota "Palikot: Kaczyński jest anarchistą, który dąży do przelania krwi i obalenia prezydenta" No mój prezes no  :flwr:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 29 Marca 2018, 21:22:46
Cytuj
Z jakiegoś powodu ludzie tego tuska nie chcą ;-]
To niech nie chcą, ale jeśli nie lubią być okradani to niech nie chcą Kaczyńskiego jeszcze bardziej. Naprawdę mamy w Polsce więcej niż dwie partie  :@

Cytuj
Nie są hipokrytami.
Lewactwem swoich rozwiązań ekonomicznych ustępują chyba tylko Razem (a gdzieś nawet widziałem zestawienie z którego wynika że kilkadziesiąt postulatów Razem zrealizował PiS :D) ale nazywają się prawicą. Są najbardziej antychrześcijańską partią jaką pamiętam i jaka obecnie istnieje, ale nazywają się katolikami. Kradną na skalę niespotykaną do tej pory a twierdzą, że wystarczy nie kraść. Robią szopki smoleńskie de facto profanując pamięć o, co by nie mówić, tragedii, ale oskarżają o to innych. A to dopiero początek listy. Faktycznie, nie są hipokrytami  :pzz:

Cytuj
Mam większy szacun do PiSu za to że kradnie
No no... ja tam mam jednak szacunek do tych, którzy nie kradną.

Cytuj
Żadna z tych partii w gruncie rzeczy się nie różni niczym.
Nie przesadzajmy, jakieś róznice jednak są, przede wszystkim w skali - skala łamania prawa, kradzieży, chamstwa w polityce jest teraz dużo większa niż wcześniej. Pewnie, wszyscy to robią, może bardziej elegancko i trochę mniej i powinniśmy dążyć do sytuacji w której tych wszystkich wymieciemy z parlamentu, ale NA PEWNO nie zrobimy tego głosując na PiS. Uważasz, że platforma jest równie zła? Głosuj na Korwina albo Anarchistyczną Partię Orków, to będzie miało przynajmniej jakiś sens w kontekście takich poglądów.

Cytuj
Problem jest z systemem i tym że władza ma możliwość robienia takich podwyżek z czym my nic nie możemy zrobić przez co jak sam wiesz umierają ludzie.
Możemy - nie cieszyć się jak nas  :aqq:, że robią to oficjalnie, tylko zacząć szukać alternatywy.

Cytuj
I już naprawdę więcej szacunku mam do PiSu który odwala takie rzeczy jak http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/6564372,radny-pis-i-anarchista-ideowo-dzieli-nas-przepasc-ale-potrafimy-razem-dzialac,2,id,t,sa.html .
Super, zgadzam się, masz szeregowego posła, który potrafi prowadzić dialog jak człowiek. Ale masz też prezesa tej partii, który z mównicy sejmowej rynsztokowym językiem (i uważa się za kulturalnego, też przykład braku hipokryzji!) obraża wszystkich mających odmienne zdanie. W tym kontekście może lepiej szanować pana Szynkowskiego a nie PiS.

Cytuj
Palikot: Kaczyński jest anarchistą, który dąży do przelania krwi i obalenia prezydenta
Ale to jest tylko zdanie Palikota, kompletnie niezgodne z prawdą. Kaczyński jest przeciwieństwem anarchisty, dla niego władza jest wszystkim, najchętniej wszystko by sformalizował, zbiurokratyzował i skontrolował, żeby ludzie czasami nie mogli mieć inaczej niż on. Jak dotąd nie widzę ani jednego działania PiSu mającego ograniczyć władzę, jak na razie wszystkie tylko w dość niepokojący sposób ją poszerzają. Co gorsza, nie w tematach, w których przydałoby się to zrobić - chirurg który ma mnie operować może pracować 72 godziny bez przerwy, niezależnie od dnia tygodnia, ale już sprzedawca w sklepie niedziele musi mieć wolną czy tego chce czy nie. Jak dla mnie to trochę zabieranie się od dupy strony. Sam sto razy bardziej wolałbym kompletny brak systemu, chociaż uważam to za szkodliwy ekstremizm, niż jego chorobliwy rozrost, a dążymy właśnie do tego.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 29 Marca 2018, 22:11:18
Cytuj
Cytuj
Polsce więcej niż dwie partie
Które naprawdę się różnią? Chwilę potem podajesz podobne całkowicie drugą stronę barykady sceny politycznej na której jest Razem. A jak sam zauważasz postulaty obu partii są zbieżne ogromnie.

Cytuj
Są najbardziej antychrześcijańską partią jaką pamiętam i jaka obecnie istnieje, ale nazywają się katolikami.
Albo mówimy o chrześcijaństwie albo o katolicyźmie  :zwr :zwr
Katolicy określają PiS mianem partii katolickiej. Bo tak w istocie jest. Jeśli uważasz że katolicyzm to coś więcej niż Trwam i 90% księży krawężników i ich kazań to weź go podziel na jakieś podgrupy czy coś. Bo akurat PiS jest partią katolicką.


Cytuj
Super, zgadzam się, masz szeregowego posła, który potrafi prowadzić dialog jak człowiek. Ale masz też prezesa tej partii, który z mównicy sejmowej rynsztokowym językiem (i uważa się za kulturalnego, też przykład braku hipokryzji!) obraża wszystkich mających odmienne zdanie. W tym kontekście może lepiej szanować pana Szynkowskiego a nie PiS.
A niech se obraża co mnie to. Też często obrażam ludzi.
Wolę jak obraża w sejmicy a na ulicach mamy aktywizację polityczną jakiej polska od dawna nie widziała a przy tym bezpieczne marsze. Niż obóz Europejski z czołowym dyktatorem Polski Lechem Wałęsą plującym o tym że jeśli władza została wybrana to nie wolno podnosić na nią ręki. Oraz dającym moralne pozowlenie PO na pałowanie demonstrantów antyrządowych.

Cytuj
Możemy - nie cieszyć się jak nas  A kuku!, że robią to oficjalnie, tylko zacząć szukać alternatywy.
Nie możemy bo skończymy jak Afarin którego zmiażdzył cudowny sojusznik Polski czyli Turcja. Podczas gdy cały świat nie patrzył.

Cytuj
Nie przesadzajmy, jakieś róznice jednak są, przede wszystkim w skali - skala łamania prawa, kradzieży, chamstwa w polityce jest teraz dużo większa niż wcześniej. Pewnie, wszyscy to robią, może bardziej elegancko i trochę mniej i powinniśmy dążyć do sytuacji w której tych wszystkich wymieciemy z parlamentu, ale NA PEWNO nie zrobimy tego głosując na PiS. Uważasz, że platforma jest równie zła? Głosuj na Korwina albo Anarchistyczną Partię Orków, to będzie miało przynajmniej jakiś sens w kontekście takich poglądów.

Adam, ale chodzi o to że nie zrobimy tego GŁOSUJĄC. Nigdy. To tekst z przed 18 lat. http://www.tekstowo.pl/piosenka,guernica_y_luno,hymn_milosci.html [Proszę, przeczytaj cały] Nic się nie zmieniło i z podejściem "Głosujmy na innych" nic się nigdy nie zmieni. U nas, i na całym świecie. My się jeszcze możemy łudzić, przecież dopiero 30 lat mamy "wolność" ale wystarczy popatrzeć na kraje zachodu. Tam schemat działa od 100 lat. I działać z takim podejściem będzie zawsze.

Jak zamknąć mordę strajkującym w szpitalach?

PS:Co to Kaczyńskiego to była taka śmiesznostka, całkowicie się zgadzam że jest najaktywniejszym systemowcem w Polsce.

Adam, my się w jednym podstawowym nie rozumiemy. Dla mnie obecnej sytuacji nie jest winna ta czy inna partia. Ten czy inny rząd. A system. Całościowy. Głosowanie na kolejne partie to dokarmianie potwora. To jak gotowanie obiadków maltretującemu rodzinę ojcowi. Licząc że tym razem nie zbije tak mocno.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 29 Marca 2018, 22:23:08
Właśnie problem w tym że Razem nie jest całkowicie inną stroną barykady tylko kopią PiSu, ale z nieco innym światopoglądem (chociaż PiS generalnie nie ma światopoglądu i sprzedaje to, na co jest popyt). A jeśli zawężamy sprawę wyznaniową do katolicyzmu, to sprawa jest jeszcze prostsza - katolicyzm to przede wszystkim to co mówi papież i Watykan, polskie Trwam i przybudówki to jest jakiś nieistotny z punktu widzenia doktryny margines (chociaż w Polsce istotny problem, na upartego można by uznać, że to sekta). Nazywanie się katolikami i nawoływanie do nienawiści, wyzywanie ludzi w Sejmie, odbieranie im godności i przedmiotowości jest zwyczajnie niesmaczne dla mnie jako osoby może niezbyt religijnej, ale jednak związanej z katolicyzmem i wiedzącej z czym się to je.

Cytuj
Adam, ale chodzi o to że nie zrobimy tego GŁOSUJĄC. Nigdy.
To róbmy COKOLWIEK. Załóżmy swoją partię nie wierząc w głosowanie, ruch społeczny, fundację, albo chociaż krytykujmy władzę zamiast twierdzić, że i tak na jedno wyjdzie. To wygodne rozwiązanie, ale nie tylko nic nie naprawi, ale wręcz pogorszy całą sytuację, bo nikt nie będzie hamował złego systemu przed dalszą degeneracją.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Marca 2018, 11:16:54
No cóż. Adam napisał to co i ja bym w tym przypadku, tak więc teraz coś ode mnie.

Cytuj
Polsce więcej niż dwie partie
Które naprawdę się różnią?

Różnią się jednak bardziej od dwóch odłamów AWS'u. Bo jakoś fanatycy PiS zapominają że w poprzednim wieku obaj panowie byli w jednej partii.

Cytuj
Są najbardziej antychrześcijańską partią jaką pamiętam i jaka obecnie istnieje, ale nazywają się katolikami.
Albo mówimy o chrześcijaństwie albo o katolicyźmie  :zwr :zwr

O ile pamiętam to Katolicy ostatnio też byli chrześcijanami i jeśli uważasz inaczej to wiele o tobie świadczy.

Katolicy określają PiS mianem partii katolickiej. Bo tak w istocie jest. Jeśli uważasz że katolicyzm to coś więcej niż Trwam i 90% księży krawężników i ich kazań to weź go podziel na jakieś podgrupy czy coś. Bo akurat PiS jest partią katolicką.

Nie, to heretycy określają PiS partią katolicką bo nie wiedzą czym Katolicyzm w istocie jest. O ile ten argument miałby sens w przypadku niektórych Chrześcijan, bowiem niektóre nurty Protestanckie (np. Ewangelicy) mają naprawdę archaiczne poglądy. To akurat Katolicyzm jest bardzo nowoczesną religią która wiele przeszła od czasów gdy było tak naprawdę kilku papieży. I tu Adam ma rację, to co wyprawia się w Trwam i niektórych miejscach Polskiego kościoła to zakrawa na sektę i Watykan podejmował już kilka interwencji przeciwko Rydzykowi.

Wolę jak obraża w sejmicy a na ulicach mamy aktywizację polityczną jakiej polska od dawna nie widziała a przy tym bezpieczne marsze.

Mówisz o tym jak ostatnio milicja zlikwidowała legalny pokojowy protest pod semem? Protesty stały się bezpieczniejsze tylko dlatego że element wywrotowy ogólnie jest z PiS i nie ma teraz powodu podpalać wozów telewizji. Więc jak zawsze mylisz przyczyny i skutki.

Niż obóz Europejski z czołowym dyktatorem Polski Lechem Wałęsą plującym o tym że jeśli władza została wybrana to nie wolno podnosić na nią ręki. Oraz dającym moralne pozowlenie PO na pałowanie demonstrantów antyrządowych.

Wybacz ale Wałęsa od lat nie jest w aktywnej polityce. Poza tym ostatnie aresztowanie pokojowego protestu świadczy dokładnie że PiS robi to samo, jedyna różnica polega na tym że protesty przeciwko PiS nie kończą płonącymi ulicami, co było zawsze faktycznym powodem użycia pał.

Adam, ale chodzi o to że nie zrobimy tego GŁOSUJĄC. Nigdy.

Nie, nigdy a tylko kiedy państwo staje się państwem upadłym. Przeciwnicy demokracji stale zapominają faktyczny powód istnienia demokracji, która jest pokojową alternatywą do zmiany władzy w przeciwieństwie do krwawej. Demokracja traci zdolność do zmian gdy element antydemokratyczny zaczyna dominować i w takim przypadku po kilku krwawych przewrotach ta prędzej czy później ta powróci. Bo tak było od zawsze.

Adam, my się w jednym podstawowym nie rozumiemy. Dla mnie obecnej sytuacji nie jest winna ta czy inna partia. Ten czy inny rząd. A system. Całościowy. Głosowanie na kolejne partie to dokarmianie potwora. To jak gotowanie obiadków maltretującemu rodzinę ojcowi. Licząc że tym razem nie zbije tak mocno.

Uwierzysz że się z tobą zgodzę? Różnica zdań dotyczy tego że PiS jest w istcie najbardziej systemową partią w sejmie, która tylko pogłębia patologie będącą oryginalną przyczyną problemów z Polskim systemem, gdy PO co najwyżej można oskarżyć o zaniedbania. Przypomina mi to kropka w kropkę sytuację w USA gdzie jako anysystemowca wybrano Trumpa będącego wszakże twarzą korporacji. W całym tym bajzlu powtarza się stare powiedzenie że największymi ślepcami są ci co uważają za ślepych wszystkich w około.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rodrrik w 30 Marca 2018, 13:15:46
Cytuj
To róbmy COKOLWIEK. Załóżmy swoją partię nie wierząc w głosowanie, ruch społeczny, fundację, albo chociaż krytykujmy władzę zamiast twierdzić, że i tak na jedno wyjdzie.
Ależ jak krytukuję władzę, bez zabawy w jej ulubiony sposób na to jak odwracać uwagę czyli krytykowanie poszczególnych rządzących.
I robię COKOLWIEK. Mam nadzieję że ty też. Zacznijmy od siebie. To to samo co w przypadku udzielania pomocy poszkodowanemu. Miliony chętnych krzyczących "zróbmy coś" "niech ktoś zadzwoni na pogotwie" ale nikt tego nie zrobi.
Robię tyle ile mogę nie krzywdząc bliskich, i wydaje mi się że robię dużo, mam nadzieję że każdy z nas może powiedzieć to samo o sobie, a nie tylko pisać "zróbmy coś", "jest źle". Jeśli chcę świata opartego na takich wartościach jak wolność i odpowiedzialność za swoje czyny to muszę zacząć od siebie. A zostawienie najbliższych samych i ściąganie na nich konsekwencji moich czynów bo "hurr durr idę obalać rząd i system, mama szykuj mołotwy" jest zaprzeczeniem wartości o jakie walczę.

Cytuj
O ile pamiętam to Katolicy ostatnio też byli chrześcijanami i jeśli uważasz inaczej to wiele o tobie świadczy.

kwadrat jest prostokątem ale prostokąt nie jest kwadratem
Katolicyzm należy do chrześnijaństwa ale nim nie jest. Tak jak żaden poszczególny odłam .Więc można być antychrześcijaninem będąc katolikiem, Protestantem itd. Bo często wartości tych wyznań są zupełnie inne niż szerokopojęte wartości chrześcijańskie.
Cytuj
Nie, to heretycy określają PiS partią katolicką bo nie wiedzą czym Katolicyzm w istocie jest.
Ech, to mi przypomina tylko jedno
"To nie był prawdziwy komunizm!"
Ale się wgłębiać nie będę, bo nie znam się na tyle żeby bawić się w ocenianie religii.  Rydzyk i jego środowiska są częścią kościoła Katolickiego tak jak i jego duchownymi czyli przedstawicielami. A te środowiska są podstawą PISu. Więcej mi nie potrzeba.

Cytuj
Różnica zdań dotyczy tego że PiS jest w istcie najbardziej systemową partią w sejmie, która tylko pogłębia patologie będącą oryginalną przyczyną problemów z Polskim systemem, gdy PO co najwyżej można oskarżyć o zaniedbania. Przypomina mi to kropka w kropkę sytuację w USA gdzie jako anysystemowca wybrano Trumpa będącego wszakże twarzą korporacji. W całym tym bajzlu powtarza się stare powiedzenie że największymi ślepcami są ci co uważają za ślepych wszystkich w około.

No zgadzam się. Ale to nie w PIS-ie jako PISie jest problem tylko systemie który pozwala tym idiotom na sprawowanie władzy. Że Pis go najbardziej umacnia, to prawda. Ale problemem w tym wypadku poprostu nie jest PIS a skupianie się na tym jaki to on nie dobry jest podstawowym założeniem całego systemu. Kozłem ofiarnym który ma odwrócić uwagę od prawdziwego powodu tej sytuacji.


Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Marca 2018, 15:05:38
kwadrat jest prostokątem ale prostokąt nie jest kwadratem
Katolicyzm należy do chrześnijaństwa ale nim nie jest. Tak jak żaden poszczególny odłam .Więc można być antychrześcijaninem będąc katolikiem, Protestantem itd. Bo często wartości tych wyznań są zupełnie inne niż szerokopojęte wartości chrześcijańskie.
Ten absolutny brak logiki można tylko oprawić i powiesić na ścianie..  :ogr:

I nie nie są. Katolicyzm jest Chrześcijaństwom, a więc ma takie same wartości. Jedynie wartości niektórych ludzi podszywających się pod wyznawców bywają odmienne, jednak ostatnio jak sprawdzałem to anty-Chrześcijaństwo określało się Satanizmem, co wcale nie jest tożsame z okultyzmem jak zwykło się uważać. A poza tym również jak ostatnio sprawdzałem to Protestanci również byli Katolikami, tylko nie Rzymskimi. Co zaś do przykładu geometrycznego.. tak, nie każdy Chrześcijanin jest Katolikiem, ale każdy Katolik jest Chrześcijaninem bo to mówi przykład który bezmyślnie cytujesz. Nie można do czegoś należeć nie będąc tym. Przykład odnosi się jedynie do podzbiorów, które nie świadczą o całości, ale wciąż do niej należą. I jedynie podzbiory mogą się faktycznie różnić.

Ech, to mi przypomina tylko jedno
"To nie był prawdziwy komunizm!"

I co ten przykład ma do rzeczy? Realizacja komunizmu bywała różna. Czasem lepsza, czasem gorsza od założeń. Dla przykładu Chiny są obecnie komunistyczne tylko z nazwy będąc zwykłą kapitalistyczną dyktaturą, tak samo jak PiS jest prawicą tylko z nazwy realizując wiele postulatów typowych dla Komuny, z wyłączeniem jedynie drugorzędnej anty-religijności. Co nie powinno dziwić zważywszy że Jarosław Kaczyński jest Doktorem Marksizmu.

Ale się wgłębiać nie będę, bo nie znam się na tyle żeby bawić się w ocenianie religii.  Rydzyk i jego środowiska są częścią kościoła Katolickiego tak jak i jego duchownymi czyli przedstawicielami. A te środowiska są podstawą PISu. Więcej mi nie potrzeba.

Podobnie jak Opus Dei, co nie znaczy to jednak że organizacje tego typu są wzorcowe. W wielu przypadkach chodzi tu raczej o to ze lepiej mieć świrów pod kontrolą.

No zgadzam się. Ale to nie w PIS-ie jako PISie jest problem tylko systemie który pozwala tym idiotom na sprawowanie władzy. Że Pis go najbardziej umacnia, to prawda. Ale problemem w tym wypadku poprostu nie jest PIS a skupianie się na tym jaki to on nie dobry jest podstawowym założeniem całego systemu. Kozłem ofiarnym który ma odwrócić uwagę od prawdziwego powodu tej sytuacji.

Ale również jest to fakt. PiS po prostu jest tak straszny, a że PO nadużywało prawdy do swoich zagrywek nic tu nie zmienia. Gdy ktoś gwałci dziewczynę na ulicy to należy działać, a nie zasłonić żaluzję stwierdzając że to i tak wina prohibicji względem pornografii. Bo to waśnie to co ty robisz tu teraz. Ja zawsze robiłem obie rzeczy krytykując zarówno PiS, jak to co dało im władzę (np. zaniechania PO).
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 31 Marca 2018, 00:48:40
z chrześcijaństwa 0000 a moim zdaniem bardziej z 0033 są odłamy ile?, każdy może sprawdzić.

A co do PIS w tym roku weszła ciekawa nowela miesięcznego sprawozdania VAT.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 23 Kwietnia 2018, 19:28:21
Jeśli to kogoś interesuje to Tusk zeznawał w sprawie katastrofy Smoleńskiej: Tu (https://www.tvn24.pl/przesluchanie-donalda-tuska-przed-warszawskim-sadem,831702,s.html). PiS co oczywiste nawoływało do ukarania go za plamy na słońcu mimo że ten zeznawał jako świadek w procesie Arabskego. W sumie nie dziwota biorąc pod uwagę przeciętny poziom intelektualny ludzi PiS'u. Całość zeznań Tuska sprowadzała się do stwierdzenia że:

- Premier nie odpowiadał i nie interesował się sprawami organizacyjnymi lotu, bo to nie zakres jego obowiązków*.
- Prezydent prowadził samodzielną politykę i nie interesował się współpracą z rządem.
- Pierdoły nie na temat są pierdołami nie na temat.

*Tu warto przypomnieć że mieszanie się Lecha Kaczyńskiego w organizacje lotu było pośrednią przyczyną katastrofy, co też jest głównym powodem dla którego PiS tak zdecydowanie szuka winnych, mimo że "zamach na limuzyny" rozbijające się z powodu tych samych nadużyć są już przedmiotem żartów. Niedawno zresztą ujawniono że liczni piloci odmówili udziału w locie, do momentu kiedy nie znaleziono niedoświadczonego pilota biorącego udział w niesławnym locie do Gruzji, w którym to zeszmacono odważnego kapitana który odmówił samobójczego rozkazu lotu w strefę wojny. Którego zastępca bał się odmówić nie chcąc powtórzyć losu swojego dowódcy. No ale oczywiście za zamachem stał spisek masonów z kosmitami którzy teleportowali na pokład bomby próżniowe... czy czego tam dowodzą eksperymenty z parówkami sexmisji Macierewicza?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Maja 2018, 21:44:11
https://www.theguardian.com/us-news/2018/may/02/donald-trump-nobel-peace-prize

(http://i0.kym-cdn.com/entries/icons/original/000/000/091/TrollFace.jpg)

Błahahaha.. najlepszy troll stulecia 0_0
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 06 Lipca 2018, 13:20:23
A teraz o tym jak tworzy się praw w Polsce :ajat

http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,130517,23619481,sensacje-posla-kukiz-15-ws-ustawy-o-ipn-projekt-byl-pisany.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 09 Lipca 2018, 18:42:29
Kolejny przykład geniuszu naszej władzy. Niech się cieszę że w Polsce jest ograniczony dostęp do broni bo w Stanach to już by ich dawno odstrzelili :rzwg:

https://www.tvn24.pl/cwiczenia-wot-pod-kazimierzem-dolnym-mieszkancy-zaskoczeni,852299,s.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 12 Lipca 2018, 18:34:49
No ostatnio to się działo :/

Na początek dobre wieści:
https://www.tvn24.pl/trump-ja-bym-nie-pozwolil-na-aneksje-krymu,853246,s.html

Mimo obaw po rozmowie Trump-Putin Amerykański "szalony król" jak nazywają go tam politolodzy, zdecydował się zająć jednoznacznie antyrosyjskie stanowisko na szczycie NATO. Z przecieków wynika że Trump miał się tam spytać o Rosyjską próbę wpłynięcia na wybory w USA. Zważywszy że ci posiadają jednoznaczne na to dowody (jednak ponownie przeliczenie głosów i tak dało zwycięstwo Trumpowi) to jak mniemam Putin zapewne zgrywał Morawieckiego, co potwierdziło że wiarygodność Rosji równa jest wiarygodności PiS'u.

No ale niestety i mamy kolejne debilizmy w wykonaniu Nieprawych i Niesprawiedliwych.
https://www.tvn24.pl/poslowie-chca-wyeliminowac-kworum-ze-zgromadzen-sedziowskich,853252,s.html
To nawet nie zasługuje na komentarz :cnsd

https://www.tvn24.pl/general-mieczyslaw-gocul-o-systemie-obronnym-polski,853216,s.html
A tu nie lepiej. :asg WPiS
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 17 Lipca 2018, 15:46:55
No to okazuje się że wiarygodność Trumpa jest faktycznie bliska zeru. Po gromkich zapowiedziach o tym że nie pozwoliłby na aneksje Krymu, nie wspomniał nawet o tym na dywaniku Putina. Co więcej wywiał wielkie oburzenie w samych Stanach zaprzeczając ingerencji Rosji w wybory, co przypominam zostało dowiedzione i co przypominam nie miało ostatecznego wpływu na wynik wyborów po ręcznym przeliczniku kart. Trump nie miał więc nawet pragmatycznego powodu by zaprzeczać.

Tak czy siak, nie tylko Europa czuje się opuszczona przez kontrowersyjnego polityka, ale o ile do tej pory jedynie równi mu biznesmeni harcownicy sugerowali powiązanie tegoż z Rosyjskim wywiadem, to teraz nawet wysoko postawieni politycy zaczynają wyrażać takie sugestie. Po skandalicznym blamażu Amerykańskiego prezydenta, Amerykańskie służby nie były jeszcze tak ośmieszone i wpienione na głowę państwa jak za czasów Kennedy'ego.

https://www.tvn24.pl/eksperci-brookings-institution-o-spotkaniu-trumpa-z-putinem,854442,s.html
https://www.tvn24.pl/szef-wywiadu-krajowego-bedziemy-dostarczac-nieupiekszone-raporty,854329,s.html

No i z naszego podwórka:
https://www.tvn24.pl/sedzia-leon-kieres-zlozyl-zdanie-odrebne-do-wyroku-tk-ws-ulaskawienia,854364,s.html
Marionetkowy i działający nielegalnie Trybunał konstytucyjny stwierdzał ze Prezydent ma prawo ułaskawić kogoś kogo jeszcze prawomocnie nie skazano, zaprzeczając tym elementarnym zasadom logiki i praworządności. Chociaż od strony technicznej sprawa nie jest jakimś większym problemem bowiem sam fakt przyjęcia ułaskawienie jest tożsamy z przyznaniem się do winy (dlatego były przypadki że ludzie odmawiali przyjęcia tegoż). Jednak sam fakt że opinia Trybunału (nie był we właściwym składzie więc nie był to wyrok) jest porównywalna do zachowania Trumpa pozostaje wymowny.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 19 Lipca 2018, 10:27:41
Festiwalu kuriozów ciąg dalszy. Trump odbija się jak kauczukowa piłeczka:
https://www.tvn24.pl/trump-krytykowany-po-szczycie-w-helsinkach-bialy-dom-odpowiada,854860,s.html

A trybunał niekonstytucyjny wyraża kolejne absurdalne wyroki, tym razem o ułaskawieniu samego siebie przez Dudę:
https://www.tvn24.pl/po-wyroku-trybunalu-konstytucyjnego-o-prawie-laski-prezydenta,854753,s.html

Tyle że ponownie, nawet jeśli Duda się ułaskawi, to i tak ułaskawienie należy się jedynie prawomocnie skazanym a ułaskawienie się nim w ogóle zaczęło się śledztwo to już w ogolę śmiech na sali.

Serio? Czy Giygas się przebudził że świat się zachowuje jak ludzie z Earthbound? :cth:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Lipca 2018, 10:08:51
Eskalacja działań ZOMO wobec protestujących:
https://www.tvn24.pl/gaz-lzawiacy-na-manifestacji-w-warszawie-przeciwko-zmianom-w-sadach,856783,s.html

Pierwszy wyrok Trybunału w sprawie Wolskiego sądownictwa. Trybunał sprawiedliwości potwierdził że sądy krajów członkowskich mają nie tylko prawo a obowiązek sprawdzenia praworządności w krajach do których dokonuje się ekstradycji. A więc działania Irlandzkiego sądu były w pełni zasadne. Dodatkowo mamy pokaz analfabetyzmu naszego prokuratora generalnego, który nie potrafi zinterpretować wyroku i bredzi jak potłuczony.
https://www.tvn24.pl/oswiadczenie-zbigniewa-ziobry-a-wyrok-trybunalu-sprawiedliwosci-ue,856666,s.html

Prezent od Putina dla Trumpa. Ktoś zaskoczony?
https://tvn24bis.pl/tech,80/trump-dostal-od-putina-pilke-z-chipem-w-srodku,856597.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 02 Sierpnia 2018, 17:50:48
W odpowiedzi na złożenie przez KRS listy kandydatów na zajęte już stanowiska sędziów Sądu Najwyższego, Sąd Najwyższy korzystając z bazy w postaci prawa unijnego (któremu Polska podlega) i kodeksu cywilnego zawiesza przepisy ustawy do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał w Sztrasburgu. Co ciekawe na szybsze wprowadzenie tam sprawy pozwolił debilizm PiS'u który wprowadził sprawę do Trybunału Konstytucyjnego. Który co oczywiste w obecnym stanie bezprawności tej instytucji wydał wyrok godny z wolą Prezesa. Z tym że wyczerpanie drogi prawnej usunęło główną przeszkodę do pozwania Polski. Tak więc, brawo.. :zomb:

https://www.tvn24.pl/sad-najwyzszy-zawiesza-stosowanie-przepisow-ustawy-o-sadzie-najwyzszym,858254,s.html

Edit:
Przy okazji muszę tu oddać honor KRS które może jednak nie być tak upolitycznione jak się wydaje (albo jest tak durna że robi pod siebie). Zacznijmy od tego że nierozpatrzenie przez nich wniosków o przedłużenie kadencji (o których już wspominałem), de facto tożsame jest z wstrzymaniem procedury. Co więcej KRS opublikowało listę "kandydatów" do sądu najwyższego, która to jest sporym ciosem w "autorytet" PiS'u z całą masą wątpliwych kandydatów. Np. w postaci aktywnego sędziego trybunału konstytucyjnego (o jego życiorysie nawet tu nie wspomnę). Tak, nie przesłyszeliście się :rzwg:

https://www.tvn24.pl/rzecznik-krs-sedzia-muszynski-kandyduje-do-sadu-najwyzszego,858248,s.html

Edit2:
I jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości co do tego kim jest Trump:
https://fakty.tvn24.pl/fakty-o-swiecie,61/proces-pula-manaforta-ujawniono-jego-garderobe,858600.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 25 Sierpnia 2018, 10:53:40
Cyrku ciąg dalszy.. Ziobro zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie zawieszenia przepisów do czasu rozpatrzenia ich przez Trybunał Sprawiedliwości w Sztrasburgu. Trybunał Konstytucyjny na bazie prawa bezprawia rozpatrzy czy podstawa wyroku będąca dokumentem nadżeranym wobec konstytucji czyli Traktaty Międzynarodowe, jak to jest w Polskim prawie wedle konstytucji. Czy jest zgodna z Konstytucją, a konkretnie z zleceniem z semu. Jeśli brzmi to jak nonsens, to jak najbardziej to jest nonsens.
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/ziobro-kieruje-do-trybunalu-konstytucyjnego-wniosek-w-sprawie-sadu-najwyzszego,863255.html

Z drugiej strony mamy też dobre wiadomości. Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł że sędzia Muszyński nie jest w świetle prawa sędzią sądu Konstytucyjnego i nie ma prawa orzekać w Trybunale. Wniosek był w sprawie, ale dotyczy to pośrednio wszystkich dublerów obsadzonych tam przez PiS. Nie jest to nic nowego bo wiedzieli o tym wszyscy dysponujący co najmniej poniżej przeciętnym poziomem inteligencji, jako że jest to kwestia elementarna. Niemniej dobrze mieć to na papierze i bardzo dobrze że sraka którą puściło PiS w końcu zaczęła się odbijać od ściany. Wada prawna dotyczy bowiem zdecydowanej większości opinii wydanej przez tą klikę.
https://www.tvn24.pl/wojewodzki-sad-administracyjny-muszynski-nie-ma-prawa-orzekac-w-tk,863525,s.html

Podobnie sprawy dotyczą się tzw. KRS wobec której wszczęto procedurę prowadzącą de facto do wyrzucenia ich z ENCJ:
http://wyborcza.pl/7,75398,23235308,polska-krs-moze-zostac-wyrzucona-z-europejskiej-sieci-rad-sadownictwa.html

etit:
Kolejny wyrok przeciwko PiS:
https://fakty.tvn24.pl/fakty-w-poludnie,98/wsa-listy-poparcia-kandydatow-do-krs-powinny-byc-jawne,864569.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Września 2018, 22:00:17
Nowości z Polski: Prezydent Duda zbezcześcił kościół nawoływaniem do przemocy i do tego kłamliwie oczerniał sędziów Sądu Najwyższego, którzy w przeciwieństwie do członków PiS Piotrowicza czy Kryże faktycznie skazujących opozycjonistów przeszli lustrację. Te haniebne przemówienie spodlało się z ostentacyjnym wyjściem Wałęsy i mam naprawdę nadzieje że ktoś mądry prześle cynk do Watykanu. Bo wątpię by Franciszek który miał do czynienia z oprawcami cieszył się z przylasku kościoła.
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/prezydent-o-sadownictwie-w-38-rocznice-porozumien-sierpniowych,865227.html

Skoro PiS przywołuje komunistów domniemanych to macie tu listę komunistów faktycznych (uwaga, lista jest długa):
https://wiadomosci.wp.pl/akcja-piotrowicze-kto-z-pis-nalezal-do-pzpr-6067060569051777a

Kolejne przemówienie najgorszego prezydenta w historii Polski, tym razem w liceum skończyło się wygwizdaniem. Zarówno protestujących za bramą ludzi, jak i po rzuceniu czerstwą propagandą również ze strony młodzieży. Nawet będąca nauczycielką żona Dudy złapała go z przerażenia za rękaw (czyli przynajmniej młodzi nie zostali jeszcze wyprani).
https://www.tvn24.pl/okrzyki-konstytucja-na-przemowieniu-prezydenta-w-gdansku,865380,s.html

Z zadowalaniem zauważam że widać panikę w zachowaniu PiS, którzy zdają już sobie sprawę z nielegalności swoich działań (o czym pisałem wcześniej). Okrzyki o wyjściu z Unii (i w konsekwencji NATO) czy krzyki o krwawej rewolucji (gdyby PiS miało coś zrobić toby nie groziło), której coraz liczniejsze i wścieklejsze tłumy w przeciwieństwie do chowających się przed niepełnosprawnymi za kordonami policji posłami, ludzie raczej się nie boją. Tym bardziej że coraz mocniej aktywują się starzy opozycjoniści wściekli na Sowietyzację historii przez obecną władzę. Ciekawe jak sprawy potoczą się dalej?

Suma summarum rewolucja PiS nie ma szans bowiem Trump nie ma szans na reelekcję, bowiem Republikanie nienawidzą go na równi z Demokratami. A w konsekwencji przyszły prezydent USA szybko ukryci nadzieje na koalicję Jankesko-Sowiecką obecnej władzy. UE już szykuje sobie dywanik na którym przyszły prezydent USA będzie ich błagał o wybaczenie, bowiem dalsza koalicja Wschodu jest jedyną rozsądną. No ale zanim to się stanie będzie trzeba wytrzebić sowiecką agenturą jaka się zaplemniła w zakamarkach tłustego brzucha zachodu.
 :ogr:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 20 Września 2018, 11:57:38
A tym razem coś na poprawę humoru:
https://www.tvn24.pl/marta-kaczynska-odzyskala-audi-zwrocil-je-zlodziej,869631,s.html

Gdy złodziej zorientował się że ukradł samochód Marcie Kaczyńskiej to natychmiast odstawił go na miejsce.. no cóż, biorąc pod uwagę jak w tym kraju traktowani są ludzie rozjechani przez nierządową kolumnę, to mu się nie dziwię. W końcu przy obecnym stanie systemu prawnego pewnie posłali by na niego czołgi.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 02 Listopada 2018, 11:13:46
Mamy w Polsce niczym w kraju trzeciego świata epidemię Odry. Poza kilkoma osobami z Ukrainy, zdecydowana większość zarażonych pochodzi z rodzin o poglądach anty-szczepionkowych, wspieranych przez m. in. naszego jaśnie oświeconego prezydenta Dudę. Czy minimalne i nie do końca potwierdzone ryzyko autyzmu (które w większości przypadków nie jest chorobą) jest naprawdę warte ryzyka? Ja jak zawsze mogę się z takich ludzi tylko śmiać.

https://www.tvn24.pl/wirusolog-profesor-wlodzimierz-gut-o-zachorowaniach-na-odre,880622,s.html
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: nie wiem w 03 Listopada 2018, 20:28:50
Rezro, zdominowałeś ten wątek  :zwr

Że aż o tym piszą na Wikipedii (https://pl.wikipedia.org/wiki/Brak_to%C5%BCsamo%C5%9Bci_rodzajowych#cite_note-73)  :inzj:

Żebyś się samotnie tutaj nie czuł, to nawiążę do ostatniego postu - zdumiewają mnie antyszczepionkowcy - może to efekt uboczny ery powszechnego dostępu do informacji, że jest też powszechny dostęp do informacji zupełnie nieprawdziwych i wyssanych z palca (jak np. metale ciężkie w szczepionkach, które przyciągają magnetycznie do małych dzieci ciężkie przedmioty)  :face:

Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 03 Listopada 2018, 22:06:49
Temat mnie nęci.  ;D Do napisania artykułu, a nie do forumowych przepychanek.  :ords

Historyczne ujęcie z nawiązaniem do szkolnych programów. Efekt jakoś mnie nie dziwi.  :zwr
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 03 Listopada 2018, 23:03:12
Ktoś musiał się nieźle starać by uznać mnie za źródło :ks:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 04 Listopada 2018, 12:27:30
Noo... nobilitacja  :zwr  Mamy bardzo ciekawe grono czytelników.  ;D
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 04 Listopada 2018, 13:14:22
Mamy w Polsce niczym w kraju trzeciego świata epidemię Odry. Poza kilkoma osobami z Ukrainy, zdecydowana większość zarażonych pochodzi z rodzin o poglądach anty-szczepionkowych, wspieranych przez m. in. naszego jaśnie oświeconego prezydenta Dudę. Czy minimalne i nie do końca potwierdzone ryzyko autyzmu (które w większości przypadków nie jest chorobą) jest naprawdę warte ryzyka? Ja jak zawsze mogę się z takich ludzi tylko śmiać.

https://www.tvn24.pl/wirusolog-profesor-wlodzimierz-gut-o-zachorowaniach-na-odre,880622,s.html
Typowy bełkot nawiedzonego KODomity  :hyh Od rana ministerstwo i GIS trąbią o epidemii, ale że narracja została puszczona lemingom, że PiS popiera antyszczepionkowców, to już trzeba się defekować. Tylko dziwne, że nic o tym, że wirus został przywieziony zza granicy? No tak, to już by było przyznanie się, że Kaczafi miał rację z tymi "chorobami od imigrantów". Ale leming, jak na istotę dwójmyślącą, i z tym sobie poradzi. Łyknie fakt, że jego ukochane PO do kibla spuściło obywatelskie projekty ustaw, ale będzie drzeć mordę że fashyści z PiS skierowali do komisji obywatelski projekt związany ze szczepieniami.

Orwell byłby z Rezra dumny  :zcz2:

Bo przecież liczy się cel, jakim jest walka z PiSoskim reżimem!!!
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 04 Listopada 2018, 14:10:11
Cytuj
Tylko dziwne, że nic o tym, że wirus został przywieziony zza granicy?
Było go widać na monitoringu jak przekracza granicę? xD Bo tylko to byłoby pewnym dowodem pochodzenia wirusa xD

Cytuj
Czy minimalne i nie do końca potwierdzone ryzyko autyzmu (które w większości przypadków nie jest chorobą) jest naprawdę warte ryzyka?
NIE!!! Nie ma żadnego, nawet minimalnego, związku szczepień z autyzmem. Potwierdzony został wręcz BRAK takiego związku. Z punktu widzenia patofizjologii autyzmu, który prawdopodobnie zaczyna się w życiu płodowym, ewentualny związek ze szczepieniami też nie ma sensu.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 04 Listopada 2018, 16:14:50
@ Squonk
Zgadzam się, każdy obywatelski projekt ustawy (nawet - jak w tym przypadku - najgłupszy) powinien być procedowany. Unikalna okazja do edukacji.  :ords  Jednak w naszym Sejmie (także za panowania jaśnie oświeconej PO) tak nie było. I nie jest. Stąd domniemanie poparcia antyszczepionkowców przez PiS.

Imigranci, turyści, pracownicy sezonowi... co za różnica. Wirusom obojętne. Granic nie uznają. Trzeba się szczepić jeśli podróże są tak łatwe i tanie.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Squonk w 04 Listopada 2018, 17:34:02
@Jerzy
Czego nie było za PO? Spuszczania do kibla obywatelskich projektów w pierwszym czytaniu?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 04 Listopada 2018, 21:30:54
Czytaj ze zrozumieniem  :zwr

W skrócie zatem:
1. każdym obywatelskim projektem Sejm powinien się zająć. Z dydaktycznych względów.
2. Tak nie było (za PO) i nie jest (za PiS).
3. Wyjątek się zdarzył przy tzw. "antyszczepionkowym" projekcie.

=> Stąd domniemanie (nie przesądzam czy słuszne).


Gdzie tu można wyczytać że PO nie spuszczało obywatelskich projektów?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Listopada 2018, 07:30:07
Typowy bełkot nawiedzonego KODomity

Twój brak autorefleksji mnie zadziwia :zomb:

że PiS popiera antyszczepionkowców, to już trzeba się defekować.

Artykuł o tym że Duda popierał antyszczepionkowców a teraz udaje inaczej (nic o PiS nie powiedziałem, ale miło że fakt o jego stronniczości do ciebie trafił) puszczono na długo przed wybuchem epidemii.

Tylko dziwne, że nic o tym, że wirus został przywieziony zza granicy?
A skąd niby indziej? Poza tym jak w swoim anty-lemingowskim podążaniu za prawicowym stadem raczyłeś nie doczytać że powiedziałem:
Poza kilkoma osobami z Ukrainy, zdecydowana większość zarażonych pochodzi z rodzin o poglądach anty-szczepionkowych
Więc wątek obcokrajowców jak najbardziej się pojawił, ale nie zmienia to jednak faktu że większość zarażonych odmówiła szczepień sama prosząc się o epidemie. Zresztą jest to poważny problem, bo ilość takich osób w ostatnich latach wzrosła dziesięciokrotnie i nie przez przypadek (i nie mówię tu o PiS, bo widać muszę takie rzeczy sprostowywać jako że są tu ludzie "bezstronni").

No tak, to już by było przyznanie się, że Kaczafi miał rację z tymi "chorobami od imigrantów".

Ale już faktu że ten sam Kaczor wystawił na prezydenta kandydata popierającego antyszczepionkowców nie zauważą, tak jak i tego że take wypowiedzi są demagogią. Chorobę można złapać wszędzie, choćby na wakacjach. Dlatego należy się szczepić. Proste fakty, a straszenie imigrantami to wciąż czysta perfidia.

Ale leming, jak na istotę dwójmyślącą, i z tym sobie poradzi.

Do czasu aż nie załapie Odry z winy imigrantów, no bo w końcu NWO montuje w szczepionkach czipy będące znakiem szatana :/
Sorry, ale to największe lemingi wyzywają innych od lemingów i jest to nad wyraz zauważalne.

Łyknie fakt, że jego ukochane PO do kibla spuściło obywatelskie projekty ustaw, ale będzie drzeć mordę że fashyści z PiS skierowali do komisji obywatelski projekt związany ze szczepieniami.

No i? W jaki sposób usprawiedliwia to fakt że PiS łamie prawo?

Orwell byłby z Rezra dumny  :zcz2:

No bo w końcu ten był komunistą :/

Bo przecież liczy się cel, jakim jest walka z PiSoskim reżimem!!!

A ja myślałem że pisał on o ryzyku manipulowania ludźmi przez media, właśnie przez ten reżim? Coś co PiS jak najbardziej robi (tyle że stosując rozproszone źródła) i jak widać skutecznie, skoro ludzie są tak zaślepieni jak ty.. no bo w końcu jak mówią o tym w TVN, to znaczy że z automatu kłamią. Blog Lechici.wl prawdę ci powie :ajat
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Listopada 2018, 07:40:18
Było go widać na monitoringu jak przekracza granicę? xD Bo tylko to byłoby pewnym dowodem pochodzenia wirusa xD

Zgadza się. Choć zarazem jest kilku zarażonych Ukraińców, więc takie podejrzenia nie są do końca bezzasadne, przy czym jest to wciąż odwracanie kota ogonem. Tak jak ludzie dziwiący się że załapali wirusa choć z internetu nie korzystają, bo to i antywirusy to "programy szpiegujące NSA" a więc musiał być to atak hajkerów z NASA.

NIE!!! Nie ma żadnego, nawet minimalnego, związku szczepień z autyzmem. Potwierdzony został wręcz BRAK takiego związku. Z punktu widzenia patofizjologii autyzmu, który prawdopodobnie zaczyna się w życiu płodowym, ewentualny związek ze szczepieniami też nie ma sensu.

Zgadzam się. Był to argument retoryczny, odnoszący się do ich argumentów. Nawet gdyby było to prawdą to i tak nie miało by to sensu.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Listopada 2018, 07:58:34
1. każdym obywatelskim projektem Sejm powinien się zająć. Z dydaktycznych względów.

Zgadzam się.

2. Tak nie było (za PO) i nie jest (za PiS).

Dokładnie.

3. Wyjątek się zdarzył przy tzw. "antyszczepionkowym" projekcie.

Chwila.. to na serio jest taki projekt? Oj, już widzę teorie że Illuminati rozsiewają wirus Odry, by udupić próby wstrzymania znakowania ludzi znakiem bestii :ajat

=> Stąd domniemanie (nie przesądzam czy słuszne).

Biorąc pod uwagę że PiS tak jak wszyscy, interesuje się tylko tymi projektami które są im wygodne (np. ostatnio pełne zakazanie aborcji) a w sporej części te są składane przez nich samych jako projekty obywatelskie jako przykrywka, co jest praktyką dość zauważalną sejmie. To raczej nie dziwiły by mnie takie podejrzenia. Szczególnie że po przejęciu władzy PiS natychmiast wycofało się ze swojego wsparcia referendów. Z jedynie Dudą robiącym takową próbę, co prawda o dupie Maryny bo referendum nie służy do zadawania pytań, ale jednak.

Gdzie tu można wyczytać że PO nie spuszczało obywatelskich projektów?

Jak to gdzie? A gdzie piszą o Wielkiej Lechii i pochodzeniu Kaczyńskich od Chrystusa? Czy inne tego typu anty-Lemingowe treści?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 05 Listopada 2018, 14:12:49
PiS jest przecież jawnie antyszczepionkowy i się z tym nie kryje, nie wiem skąd ten opór :D Większość ważnych (przynajmniej medialnie) polityków w mniej lub bardziej bezpośredni sposób wspiera różne ruchy pseudonaukowe czy antyszczepionkowe, wspomnieć warto choćby Patryka Jakiego występującego na wspólnej konferencji z Sochą i popierającego jej postulaty :pen:

Polecam też, z innej beczki, zapoznać się z komisją ambergold  :D Nie żeby było tam coś sensownego, ale warto zobaczyć jak - że aż użyje korwinistycznej terminologii - Tusk masakruje lewaczkę  :tkk
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Listopada 2018, 19:29:40
Lol.. ta komisja to była czysta komedia.. co jak co ale takiego źródła memów się nie spodziewałem :nord:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 29 Stycznia 2019, 13:09:15
Ale jaja! Złapali Kaczora na Korupcji! Sprawa dotyczy kilku miliardów złotych :pen:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 29 Stycznia 2019, 18:51:38
Przecież i Ty i Ja i inni wiedzą, że to nie prawda  :tv13s:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 30 Stycznia 2019, 07:43:00
Właśnie odwrotnie. To, co została nagrane od lat było tajemnicą Poliszynela i nikogo, kto odrobinę większą uwagę przykładał do polskiej polityki, nie dziwi. Teraz tylko są na to dowody. Problem w tym, że z tego samego powodu pewnie nikt z tym nic nie zrobi i skończy się na wzruszeniu ramion. A potem wielkie oburzenie, jak ktoś zgodnie z prawdą stwierdzi, że państwo istnieje tylko teoretycznie...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Stycznia 2019, 09:50:12
Widzisz Adam.. O tym że PiS to mafia, która maczała palce w największych aferach RP, wliczając w to FOZZ, Art-B (Oscylator), Telegraf, fundację Solidarność, aferę SKOK i dziesiątki innych afer, to każdy posiadający minimum inteligencji wiedział. Ale sęk w tym że jak do tej pory Kaczor był na tyle inteligenty że nie dał się z żadną powiązać posyłając do paki jedynie filary. Tym razem jednak nagrano go jak powoływał się na wpływy (co ludiom takim jak Aq :zomb: przypominam jest przestępstwem korupcyjnym, za które posadzono np. ludzi przy aferze gruntowej, mimo że samej afery nie było bo Lepper nawet nie wiedział że się na niego powoływano i nie maił wpływu na automatyczną procedurę).

Oczywiście prokura kierowana przez człowieka który dzięki zaniedbaniom PO uniknął Trybunału Stanu, zajmująca się do tej pory obroną neo-nazistów i tuszowaniem afer finansowych PiS (Misiaka i jego klikę posadzono tak cicho że media prawie tego nie zauważyły, jak również zaniechania przy aresztowaniu szefa PKO od którego się zaczęło) oraz rozdmuchiwaniem afer opozycji ponad normę sprawą się nie zajmie. Ale teraz już wiemy po co PiS chciało przejąć sądy.
Kwestią już tylko czasu jest aż zacznie się strzelanie do Kaczek :asg
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 30 Stycznia 2019, 17:27:46
No tak, wspominał, że wszystko musi być zgodne z prawem i musi mieć uzasadnienie w papierach - czysta korupcja  ;)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 30 Stycznia 2019, 20:42:56
Ak, nie sprowadzaj innych do swojego poziomu :zomb:

Sam fakt że sprawa była załatwiana w biurze PiS'u jest złamaniem prawa, a to tylko czubek góry lodowej. Słowa Kaczyńskiego mają więc tyle samo wartości co zapewnienia rządu co do praworządności reformy sądów, która jak już wiemy była również załatwiana tak by strona prawna była zgodna z ustawą, a nie na odwrót. I skończyła się w Sztrasburgu.

Na chwilę obecną taki stopień zaślepienia jaki reprezentujesz jest możliwy tylko u kogoś z legitymacją partyjną, bo nawet zwolennicy PiS powinni zachować na tyle rozsądku by nie komentować sprawy do wyroku sądu (do czego za pewne nie dojdzie, bo PiS nie ma sobie jak zawsze nic do zarzucenia :/)
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 30 Stycznia 2019, 22:13:21
Cytuj
No tak, wspominał, że wszystko musi być zgodne z prawem i musi mieć uzasadnienie w papierach - czysta korupcja
Czyli jeśli powołując się na swoją pozycję polityczną wyłudzę kredyt z banku, który jest ode mnie zależny, żeby zbudować sobie wieżowiec w swoim prywatnym folwarku, ale jednak nie uda się, bo folwark nie jest aż tak prywatny jak myślałem, w związku z czym wykonawcy powiem, że mu nie zapłacę, a jak mu się nie podoba, to niech idzie do sądu, to wszystko jest w porządku?  :spk Reasumując, mogę defraudować pieniądze i nie płacić swoim zleceniobiorcom, po czym stwierdzę, że to w sumie było przestępstwo, więc lepiej nie zapłacę, żeby było zgodnie z prawem?  :ogr: Pomijając już sam fakt, że prezes partii nie może mieć takich powiązań, że nie wykazał ich w oświadczeniu majątkowym i że mówienie "do polityki nie idzie się dla pieniędzy" przez tego człowieka jest zwyczajnie bezczelne (tak, to ostatnie jest tylko naruszeniem dobrego smaku a nie prawa, ale warto wypunktować)...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 30 Stycznia 2019, 23:16:06
ale czekajcie, mówimy o braniu kredytu, czy o dostawianiu pieniędzy za darmo? bo jednak to są dwie podstawowe różniące się kwestie. Jeżeli kredyt będzie brany to i będzie spłacany, więc gdzie tkwi problem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 31 Stycznia 2019, 00:07:58
Ty naprawdę nie widzisz kontekstu całej sprawy, czy trollujesz?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 31 Stycznia 2019, 07:36:31
Pójdę tu mimo wszystko na rękę i założę że Ak jako typowy zwolennik PiS po prostu nie rozumie pojęcia korupcji i sprowadza je tylko do brania i dawania w łapę, a nie do szeregu działań uznawanych za nielegalne, takich jak: powoływanie się na wpływy, prowadzenie działalności przez partię, używanie publicznego stanowiska do załatwia prywatnych spraw, ukrywanie działalności za pomocą filarów, finansowanie prywatnych interesów za pomocą pieniędzy publicznych i cały szereg innych PiS'izmów tego typu, w tym naginanie prawa pod własny interes. To wszystko czysta podręcznikowa korupcja i PiS idąc w zaparte tylko przyspiesza swój upadek.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 31 Stycznia 2019, 08:37:52
W sumie po przemyśleniu całej sprawy i doczytaniu nowych informacji, najbardziej uderzająca dla mnie nie jest korupcja (bo o tym każdy wiedział, choć warto pamiętać, że dla państwa to jest właśnie najistotniejszy wątek), ale że prezes jawi się w tych rozmowach jak prostacki, pospolity złodziej, który umówił się z kimś na usługę i nie zapłaci. Bo nie, bo co mi pan zrobisz...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 31 Stycznia 2019, 09:03:38
Oj Panowie, Panowie, po ile wy macie lat, jak wy nic z tego nie kumacie. Czy wy myślicie, że Prezes dał by się zrobić w konia gdyby nie miał na to papierów, pełnomocnictwa. Kwestia Partii, a kwestia Spółki to dwie różne sprawy, które nie są ze sobą połączone. A występowanie w roli pełnomocnika, na co się ma dowód nie jest przestępstwem.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 01 Lutego 2019, 23:51:42
Oj Panowie, Panowie, po ile wy macie lat, jak wy nic z tego nie kumacie.
Widać jestem za młody by myśleć po komunistycznemu :zwr

Czy wy myślicie, że Prezes dał by się zrobić w konia gdyby nie miał na to papierów, pełnomocnictwa.
Zrobić w konia? Od kiedy jak mnie złapią na kradzieży to jestem ofiarą prowokacji ofiary? Poza tym jak można mieć pełnomocnictwo do wykorzystania własności finansowanej z publicznych pieniędzy (biuro partii) do prywatnej działalności? Sprawa jest prosta. PiS jest przeżarty pychą i sobiepaństwem. Tyle że jak do tej pory mimo że kradli na masową skalę to kradli na małe stawki bądź na granicy prawa, więc ich nie łapali za często. A jak złapali to się zwalało winę na PO, więc te ich nie tykało. Poza tym w przeciwieństwie do ciebie ja wiem że Kaczyński jest twardym cynicznym graczem, który pewnie jako jedyny wie o co tam biega. W mit miłego staruszka bez konta to chyba wierzą tylko moherowe babcie, bo to od zawsze był sarkazm.

Kwestia Partii, a kwestia Spółki to dwie różne sprawy, które nie są ze sobą połączone. A występowanie w roli pełnomocnika, na co się ma dowód nie jest przestępstwem.
Widać mamy inny kodeks kryminalny, twój zapewne jeszcze pisany cyrylicą. A tych spraw się nie łączy bo to JEST przestępstwo, podobnie jak powołanie się na wpływy, a więc korzystanie z pełnomocnictwa urzędnika publicznego :/
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 05 Lutego 2019, 10:42:17
Skoro tak wszystko wiesz, to poczytaj swoje komentarze wstecznie, bo mam wrażenie, że jednak nic nie wiesz, a ci się wydaje.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 05 Lutego 2019, 12:54:43
Niech zgadnę.. ty za pewnie nie widzisz też nic złego w fakcie że sprawę ma badać uprzednio pracujący w Srebrnej, szef CBA oraz kilku innych wysokiej rangą pracowników wymiaru "sprawiedliwości"? No ale widać pan Aq już wszystko wie o całej tej sprawie.. sorry, ale demagogię to sobie zachowaj dla swoich wyborców 0_0
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Adam w 15 Lutego 2019, 14:12:05
Czekam aż obrońcy złodziejstwa będą usprawiedliwiać Kaczyńskiego z organizowania łapówki, to będzie dopiero zabawa  :spk Chociaż fakt, to śmiech przez łzy, bo wszyscy wiemy, że prezes siedzieć nie pójdzie, czegokolwiek by nie zrobił...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Kwietnia 2019, 13:34:45
Ale jaja..! Istnieje ryzyko unieważnienia części egzaminów w powodu orzeczenia pani minister zabraniającego osobom nie będącym nauczycielami pełnienia funkcji egzaminatorów. Wielu dyrektorów znalazło się tu w trudnej sytuacji z powodu przysłania przez ministerstwo uzupełnień nie spełniających warunków ich własnych przepisów. Na domiar absurdu i skali niekompetencji rządu, doszło do licznych interwencji policji w protest nauczycieli, o czym oczywiście nikt nic nie wie. A wystarczyło po prostu porozmawiać z nauczycielami zamiast potraktować ich z buta..
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 27 Maja 2019, 21:43:23
No to po wyborach i wynik do przewidzenia. Od początku było wiadomo że Schetyna nie rozumie sztuki polityki i próbuje skonsolidować kontrolę nad całą opozycją, mimo oczywistego faktu że umiarkowana prawica i SLD nie będą iść w parze. Biedroń miał tu rację. Ludzie to nie bydło i każda z partii musi mieć swój program poza anty-PiSem. To czego lodzie chcą to współpracy ponad podziałami w odsunięciu koszmaru PiS od władzy, ale już normalnej reprezentacji w kwestiach codziennych. Tego zabrakło. Pamiętajmy że PiS doszło do władzy z powodu politycznego samobójstwa SLD, a nie z powodu klęski PO. Nowoczesna i Kukiz w zasadzie leżą. I bardzo dobrze! Czas jednak by opozycja się pozbierała do kupy i przestała zachowywać jak lemingi. Na szczęście w głównych wyborach wartościowi politycy powinni już powrócić do gry. Pytanie jednak czy powstanie jakaś solidna opcja centrowa po tym jak PO poszło nie wiadomo dlaczego na lewo?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Aq w 30 Maja 2019, 00:24:47
Jakie PO i jakie SLD. Tych drugich już nie ma, nastąpiła całkowita marginalizacja lewicy i nic nie wskazuje na to, aby mogli się podnieść przez następne dziesięć albo i więcej lat, a do tej pory już wszyscy o nich zapomną. Nie ma PO jest KE, stworzona sztucznie na potrzeby wyborów do UE. Ludzie się wreszcie ograneli i widzą, że te same twarze zrobiły taki sam teatrzyk, tyle że sobie inny makijaż nałożyli. Do tego pościągali „liderów” marginalnych partii, myśląc, że jak w drużynie będzie jedenastu Messich to wszystko się uda wygrać. PIS rozegrał całkowicie inne spotkanie, Lider umiejętnie wykorzystał braki w ludności, dlatego posypały się te programy 500+, na dzieci, trzynasta emerytura, dodatki dla niepełnosprawnych, podwyżki w służbie zdrowia dla pielęgniarek, a do tego cały czas hołduje zmiany pro biedni i mniej zamożni. I wiem, że zaraz wyskoczysz z zadłużeniami Państwa, ale kogo to obchodzi, skoro ci ludzie całe swoje życie przez pokolenia musieli oszczędzać i oglądać to, co mogą teraz kupić, przez witryny sklepu. Ludzie mają w d… dalsze oszczędzanie, chcą żyć jak inni za granicą a jakieś długi Państwa ich kompletnie nie interesują, bo jak to u nich ciągle było, jakoś to z Państwem będzie.

Martwi mnie tylko wzrost cen artykułów, i tu właśnie Rząd powinien coś robić, bo porównując ceny skupu z tym co znajduje się na półkach sklepowych to jest przepaść.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 02 Czerwca 2019, 18:06:15
Tak jak nie było i Porozumienia z Centrum, bowiem partia pana prezesa zstąpiła z nieba na skrzydlatych koniach :/ A tak na serio to SLD jeszcze bym na śmierć nie skazywał, bo z PSL'em od lat znajdowali się oni na granicy progu wyborczego i tym razem w sejmie by też byli, gdyby nie tworzenie koalicji z samymi sobą (ta marginalizacja to nastąpiła już dekadę temu, tak swoją drogą). Skoro o tym mowa to PSL już odłączyło się z koalicji, przyjmując przyznam całkiem sprytną taktykę budowy nowego centrum. Na dobrą sprawę nie widzę też SLD w parze z PO, bo i już w trakcie wyborów samorządowych było to kuriozum (poza tym przekroczyli by próg wyborczy startując samodzielnie, a nie zyskali nic z koalicji). W sumie Biedroń miał tu rację przy ocenie tej sytuacji.

Ludzie się wreszcie ograneli i widzą, że te same twarze zrobiły taki sam teatrzyk, tyle że sobie inny makijaż nałożyli.

A że co? Ludzie w końcu przejrzeli PiS? Czy jak zazwyczaj robisz projekcje z braku autorefleksji?

dlatego posypały się te programy 500+, na dzieci, trzynasta emerytura, dodatki dla niepełnosprawnych, podwyżki w służbie zdrowia dla pielęgniarek, a do tego cały czas hołduje zmiany pro biedni i mniej zamożni.

Nie zapominaj również o galopujących podwyżkach cen śmieci, ubezpieczeń i w sumie wszystkiego czego nie widać. O gigantycznym długu w samorządach które już wstrzymują inwestycje z powodu braku należnej im kasy, nie mówiąc. W normalnych warunkach rząd próbował by przegrać z "honorem" by zwalić cały ten bajzel na barki technokratów, ale PiS tak sobie już naważyło że przegrać nie może i kwestią czasu jest aż w przepaść wariantu Greckiego wpadnie. Widać znajome sceny z lat osiemdziesiątych na horyzoncie, pytanie tylko jak długo i ile będzie nas to kosztować, bo upadek nie jest czy a kiedy?

I wiem, że zaraz wyskoczysz z zadłużeniami Państwa, ale kogo to obchodzi, skoro ci ludzie całe swoje życie przez pokolenia musieli oszczędzać i oglądać to, co mogą teraz kupić, przez witryny sklepu. Ludzie mają w d… dalsze oszczędzanie, chcą żyć jak inni za granicą a jakieś długi Państwa ich kompletnie nie interesują, bo jak to u nich ciągle było, jakoś to z Państwem będzie.

Nie debatuję nad powodami obecnego stanu rzeczy, ale jaka to niby jest argumentacja? Pamiętaj że ci co są za witryną to właśnie ci co oszczędzali, a ci przed to wcale nie oszczędzali tylko wiązali koniec z końcem, nierzadko z powodu właśnie przepijania wszelkiej kasy. PiS nie wymyślił nic nowego. Przywrócił po prostu stan jaki był dotychczas. Czyli burdel. Wliczając w to nawet wymianę premiera po dwóch latach, by zatuszować brak pomysłów.

Martwi mnie tylko wzrost cen artykułów, i tu właśnie Rząd powinien coś robić, bo porównując ceny skupu z tym co znajduje się na półkach sklepowych to jest przepaść.

To miło że zgadzamy się co do przyczyny problemu, a więc konieczności likwidacji słynnego "500 plus 700 minus". Bo te podwyżki z powietrza się nie wzięły. W końcu mamy tu do czynienia z elementarnymi prawami ekonomii że ceny odzwierciedlają realny dochód, a w konsekwencji dając nieadekwatne podwyżki płac, dajemy również adekwatne podwyżki cen, no bo d'oh! Od lat już wiadomo że podwyżki płacy minimalnej dotyczą jedynie utrzymania minimum socjalnego w kontekście inflacji. Problem tylko że zgodnie z tym co mówiła Margaret Thatcher, rząd nic nie daje bo nic nie ma, co by nie wziął ci wcześniej (o ironio użyła ona 500 funtów jako przykładu, więc gratulacje za trolla z tym pomysłem). Jest więc tylko kwestią czasu aż ludzie zdadzą sobie sprawę że to co dostali to przymusowy kredyt do spłacenia, z niemałym wcale oprocentowaniem. Tak w sumie to gdyby nie zamachy na sąd i bezprawie, to rozważałbym nawet oddanie na nich głosu. By dopełnić ich drogi na dno politycznego jeziora, gdzie jest ich miejsce.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 20 Lipca 2019, 11:23:38
No to spadł mi kamień z serca. Opozycja jak na razie robi to co mówiłem że powinni zrobić, a mianowicie wystartować jako szereg koalicji działających jednak w ramach szerszej koalicji anty-PiS'owskiej. PiS ma bardzo twardy elektorat i bardzo trudno będzie zmobilizować elektorat by uzyskać przewagę 1 na 1, tym bardziej że zebranie kilku liderów na kupę nie rozwiązuje problemu, bo to że ktoś głosuje na koalicję nie znaczy że poprze Milera, czy z drugiej strony konserwatystów. Partie jak najbardziej powinny startować osobno, z własnymi pomysłami na Polskę w co najwyżej koalicjach ludzi o zbliżonych poglądach. W Polskim systemie wiele partii w sejmie osłabia dominację partii największej. Dla przypomnienia jedynym powodem dla którego PiS uzyskało większość była klęska SLD, które w pysze wystartowało jako fatyczna koalicja bez gwarancji minimum głosów. Szersza koalicja powinna obejmować jedynie chęć rozliczenia i odsunięcia PiS od władzy, dzięki czemu ludzie przeciwni tej partii nie musieli by się obawiać głosując na mniej znaną partię.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 26 Sierpnia 2019, 23:35:49
No to komisja vatowska skończyła działalność. Dziesiątki świadków przesłuchanych (oczywiście nie z PiS'u, jak np. skazany szef CBA), tysiące złotych z portfeli podatników na to wszystko zmarnowane. No i co? Komisja składa rekomendację o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury, bo tylko tyle może. Tyle tylko że prokuratura PiS'owska jakby miała podstawę to już dawno wszczęła by śledztwo, a nie wszczyna bo to kolejna komisja Smoleńska. Gdy w grę wchodzi odpowiedzialność prawna, jakoś ci wszyscy piewcy prawd wszelakich się rozpływają niczym kamfora. Rzeczywistość się pomału w świat zmieniała ideału...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Września 2019, 23:52:30
No, no, poseł jasnowidz..

(https://r-scale-00.dcs.redcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/136f951362dab62e64eb8e841183c2a9/99cfaedd-3741-423c-a86a-630ecd9a944b.jpg?type=1&srcmode=4&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=640&srch=2000&dstw=640&dsth=2000&quality=80)
Data publikacji 26 sierpnia.

A i dziś (13 września) odbyło się losowanie miejsc wyborczych:
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/wybory-parlamentarne-2019-numery-list-wyborczych-pkw-przeprowadzila-losowanie,969204.html

Życzę wszystkim miłych i w sposób oczywisty nie niesfałszowanych wyborów.. :fhr:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 08 Października 2019, 09:48:21
Zaleca się zabrać na wybory własne długopisy :ks:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 15 Października 2019, 13:27:49
No to mamy koniec świata! Zrobiono animowaną wersję Azure Lane! No to teraz widziałem już wszystko :@
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 22 Listopada 2019, 10:38:18
Nowy "sędzia" tzw. "Trybunału Konstytucyjnego" PiS:

(https://img2.dmty.pl//uploads/201511/1448526118_lenfuq_600.jpg)

Plus Krystyna Pawłowicz, ale ona jest tyko wulgarną idiotką...
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 09 Stycznia 2020, 19:13:53
Jakieś opnie o dokonaniu przez Trumpa zbrodni wojennej i w konsekwencji niesprowokowanym wywołaniem wojny z Iranem? :fhr:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 06 Marca 2020, 12:51:33
Serio, WTF!

 :@
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 06 Marca 2020, 21:41:31
Retrofuturystyczna gra. Tylko linia czasowa oddzielona wcześniej niż w Falloucie. Pytanie czy dobra.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Marca 2020, 00:44:10
No to mamy skutki polityki zdrowotnej PiS'u! Wpierw zignorowali zagrożenie ze strony koronowirusa "no bo nie ma przypadków" i dopiero po protestach opozycji okazało się że tych nie ma bo szpitale nie mają testów dla setek ludzi w kwarantannie. Wtedy to się obudzili z ręką w nocniku i sieją panikę, zaś zaniechania w budowie i zapowietrzaniu szpitali zakaźnych kończą się teraz tym:
https://tvn24.pl/polska/szpitale-oddzialy-zakazne-nie-maja-juz-srodkow-ochrony-personalnej-dla-lekarzy-i-pielegniarek-4351662
A nasz premier na spotkaniu z prezydentami miast zaleca modlitwę, do której też zachęcają skretyniałe klechy którym się wydaje że są ponad prawem i nawołują na msze jakby te nie były imprezami masowymi. Co w sumie nie powinno nas dziwić biorąc pod uwagę ilość anty-szczepionkowych oszołomów w Polsce. No ale za to Telewizyjna Ulicznica dostała dwa miliardy złotych na premie dla wiernych tub propagandowych, zamiast na szpitale.
PiSolaka k@a! :face:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 18 Marca 2020, 23:35:19
No to w ramach oszołomskiego siania nienawiści budzącego wstręt i niesmak w oczach jakże miłujących pokój ludzi domagających się mej egzekucji :zomb:
Co w związku z faktem że minister środowiska załapał SARS?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Jerzy w 19 Marca 2020, 13:46:14
Nic, nieostrożny był. Huczne imieniny są lepsze.

Czy posłowie będą mogli się zebrać?
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 21 Maja 2021, 13:17:30
Ta strona chyba już totalnie upadła. Na serio nikt nie komentuje Nowego Ładu PiS?
https://www.money.pl/gospodarka/nowy-lad-zmienia-sie-w-polski-lad-rzad-pokazuje-szczegoly-zmiany-w-podatkach-emeryturach-i-nie-tylko-6639847976806944a.html
Ludzie już od jakiegoś czasu żartowali że chyba na serio PiS wierzy w Nowy Porządek Świata i na siłę się stara o zaproszenie od Iluminati, a tu takie komunały wprost prawią. Naprawdę mam już wątpliwość czy politycy PiS w ogóle wiedzą co robią? No future comment.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 13 Czerwca 2021, 19:15:09
No no no. I stało się. Stany Zjednoczone oficjalnie uznały Polskę za republikę bananową :ogr:
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 15 Czerwca 2021, 10:14:01
W związku z serią ataków crackerskich na serwery Polskiego rządku. Początkowo założyłem że stoją za tym Rosjanie, bo ci tak lubią. Ale na dobrą sprawę jaki interes mają w tym oni? Rosja zapewne posiada spory wywiad i nie potrzebuje kopać takich informacji. W związku jednak z oziębłym potraktowaniem Polski na szczycie G7 i wywiadem Obamy który nazwał Polskę i Węgry "krajami autorytarnymi" (dla przypomnienia Obama jest z tej samej grupy, co słynący z zamiłowania dla demokracji i praworządności Biden). Nasunęła mi się ciekawa teoria. A co jak to Amerykanie stoją za atakami?! Dla przypomnienia te mają za cel pozyskanie informacji o działaniach Polskiego rządu. Sami Amerykanie już wcześniej bywali łapani na podsłuchiwaniu sojuszników, więc nie było by w tym nic dziwnego.
Tytuł: Odp: Apokalipsa (ta pre i ta post) wpierw zaczyna się w umysłach...
Wiadomość wysłana przez: Rezro w 11 Listopada 2021, 10:32:58
No, no, no. Nie wiedziałem że Pan Prezes ma poczucie humoru, bo właśnie powiedział najśmieszniejszy żart w historii. Otóż stwierdził on że "Amerykanie nie przegrali by wojny w Wietnamie, gdyby nie dopuścili tam prasy". Otóż:
1) Amerykanie nie przegrali w Wojny w Wietnamie, tylko się z niej wycofali. Dla przypomnienia wspierali oni w niej wątpliwy rząd, nie zaś byli stroną. Pan Prezes już na starcie dopuścił się wiary w Sowiecką propagandę.
2) Gdyby sługa jakim jest rząd odmówi suwerenowi wglądu w ich działania, to wojna skończyła by się wcześniej. Bo nie protestowali by tylko hipisi i studenci ale dosłownie wszyscy, bowiem Ameryka wtedy miała standard. Tak rząd ma prawo w stanach wyjątkowych ograniczać prawa, co jednak wiąże się z konsekwencjami. Co też daje nam zadać pytanie dlaczego w innym przypadku takiego stanu nie wprowadzono? A jedynie stara się szczepić przy użyciu ostracyzmu.
3) Nikt rozsądny nie zablokował by bezzasadnie dostępu mediów z jeszcze jednego powodu. Skoro demokratyczny rząd coś urywa, to wszyscy założyli by że ma coś do ukrycia. Prasa brukowa zapełniła by się spekulacjami o masowych grobach, zbrodniach przeciwko ludzkości i unga bunga. Dlatego uwierzytelniona prasa w krajach demokratycznych ma taki wgląd. O tym że Sowieci natychmiast przemycili by pozbawione kontekstu zdjęcia to sugerujące, nie mówić. W końcu przy braku wiedzy plotka staje się faktem. Co zresztą ma miejsce teraz w internecie.

No ale nie winię tu prezesa. Ten ma swoje lata. Demencja już go dopadła i nie zdziwiłbym się gdyby myślał że stoi na czele PRL'u.